Dziwne i bolące zmiany skórne.

[diana 13]

Witam. Nie wiem czy istnieje już na forum podobny wątek. Jeśli tak, będę wdzięczna za link do niego. Od dłuższego czasu mam problemy ze skórą. Postaram się pokrótce opisać o co chodzi. Jako nastolatka miałam mały trądzik, pojawiały mi się systematycznie małe krostki z białym czubkiem, lokalizowały się głównie na czole, skroniach (te były bardziej bolące), nosie, brodzie, czasem na plecach, ale ogólnie nie były aż tak uciążliwe, w miarę szybko znikały. Większym utrapieniem były zaskórniki, które miałam zarówno w strefie T, jak i sporadycznie na policzkach czy dekolodzie i pleckach. Skóra też trochę przetłuszczała się w strefie T i na plecach, ale porównujac się do rówieśników, i tak moja skóra nie wyglądała źle, zmiany goiły się w miarę szybko. W miarę upływu lat zmian trądzikowych było coraz mniej, jednak nadal systematycznie wyskakiwały mi jakieś krostki, ale nie były aż tak uciążliwe, nadal miałam też zaskórniki. Ogólnie moja cera nie wyglądała źle. Jednak od jakiś 2 lat borykam się z pewnym problemem. Systematycznie tworzą mi się takie grudkowe, podskórne, czerwone i bolące krostki, zarówno na dekoldzie jak i na twarzy, czasem na plecach. Zlokalizowane są głównie na dole twarzy, właściwie jakby już na granicy żuchwy i szyi oraz na skroniach. Krostki te utrzymują się cały czas. Mam wrażenie, że prawie wcale się nie goją, trochę się zmniejszają i zaraz znów zaogniają, a co jakiś czas pojawiają się nowe. Nigdy nie miałam krost na dekoldzie, a teraz mam je cały czas, od dwóch lat, raz są mniejsze, raz nawet prawie całkiem się wygoiły, zaraz znów robią się większe, czasem nawet z taką ropą. Bardzo dbam o higienę, czasem mam wrażenie, że aż za bardzo oczyszczam skórę (a nie jest jakaś tłusta, policzki mam w miarę normalne, choć teraz bardzo się wysuszyły, tylko troszkę mam tłustsze czoło i czasem nos czy brodę). Myślałam początkowo, że to trądzik, dostałam od dermatologa dwa preparaty, które tylko przesuszyły mi skórę, piekła mnie i łuszczyła się, a zmiany nie znikły. Dodatkowo, około 3 miesiące temu zrobiły mi się zajady i opryszczka jednocześnie, i mimo, iż starałam się je leczyć, mam dziwną zmianę wokoło ust. Skóra jest czerwona, sucha, łuszczy się, trochę się goi, zaraz znów "paprze". Stosowałam na to już rożne preparaty, takie na zajady, opryszczkę, na liszaje ze sterydami, maści dla dzieci, Alantan, brałam witaminę B i tak to nie znika. Piecze mnie to bardzo i nie wygląda ciekawie, a po wyjściu na zimno boli jeszcze bardziej, bo zimno ściąga mi skórę. Obecnie na ten niby trądzik stosuję maść Differine i Skinoren, a na tą zmianę wokoło ust Alantan. Te krostki jakby trochę się goją, ale są dni, że robi się większe lub tworzą się nowe, bolące. Nie wiem sama już co robić. Byłam już u kilku dermatologów, internistów, nikt mnie nawet dobrze nie obejrzał, tylko wypisywał kolejne recepty. Wydałam już dużo pieniędzy (moja sytuacja finansowa nie jest najlepsza, dlatego tym bardziej mnie to martwi), a zmian nie widać. Nie wiem, czy też stres i nerwy tego nie potęgują. Dziewczyny, przepraszam, rozpisałam się okropnie. Chciałam jednak wszystko w miarę dokładnie opisać, wtedy może ktoś bardziej rozpozna problem. Sama nie wiem już co robić, a to wszystko nie wygląda dobrze, zmiany te są bolesne. A w dodatku utrudniają normalne funkcjonowanie, nie mogę się prawie wcale malować, bo od tych lekarstw na trądzik mam strasznie przesuszoną skórę i puder łuszczy mi się na skórze, nawet włosy dotykające skóry mnie drażnią, a pocałunki mojego chłopaka powodują, że ta zmiana wokół ust piecze bardziej. Ostatnio słyszałam coś na temat gronkowca i niektóre objawy jakby pasowały, ale nawet nie chcę myśleć, że to mogłoby być coś takiego. Myślałam nawet czy to nie jakaś alergia, poniewaz jako dziecko miałam alergię skórną, ale wtedy objawy były zupełnie inne, nagłe i ustępowały w miarę szybko po zastosowaniu odpowiednich preparatów. A byłam już u tylu lekarzy i żaden nic takiego nie sugerował, w sumie w ogóle żaden nie traktował mnie poważnie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i czekam na dobre rady.

[karolcia8828]

Jeśli podejrzewasz gronkowca jako głównego winowajcę swoich problemów, może warto spróbować zrobić wymaz np. z niegojącej się zmiany wokół ust. Wymaz można zrobić w każdym labo.

Czy robiłaś sobie podstawowe badania? W tym na obecność pasożytów w organizmie? to właśnie one często powodują niegojące zmiany skórne

[diana 13]

Niestety, ale jeszcze nie robiłam badań, a może faktycznie powinnam. Dziękuję za dość szybką odpowiedź A moze jeszcze ktoś napisze coś od siebie. Może któraś z Was miała lub ma podobny problem i chce podzielić się spotrzeżeniami, poradami?

[boangelina]

Ten opis pasuje mi do czyraka, i faktycznie, jest on spowodowany przez gronkowce zlociste. Jesli jest ich wiecej, moze swiadczyc to o obnizonej odpornosci i wtedy warto zrobic dalsze badania. Uwazam, ze powinnas zrobic wymaz
Przyczyna tez moze byc gdzies glebiej, jakas hormonalna np.?
Mowisz, ze miewasz opryszczki, zajady etc.
Jakie badania dodatkowe Ci wykonano?

[diana 13]

Właśnie nie miałam żadnych badań:/ Żaden z lekarzy u którego byłam nawet nie obejrzał mojej twarzy i o nic nie zapytał, tylko zaraz wypisywał receptę na kolejny specyfik. Niestety, ale takie jest podejście wielu lekarzy. Przewertowałam wczoraj chyba całe Google w poszukiwaniu jakieś "mądrej rady". W sumie doszłam do wniosku, że przyczyna może leżeć w słabej odporności, a wtedy jak wiadomo bardzo łatwo można czymś się zarazić. Byłam też parę dni temu jeszcze raz u internisty, który przepisał mi taką maść w postaci kremu Metronidorol. Nie chciałam od razu jej wykupować, bo i tak wydałam już wiele pieniędzy na preparaty, które nic nie pomogły, a niektóre nawet pogorszyły problem. Wyczytałam w internecie jakie jest zastosowanie tego kremu, i że właśnie przepisuje się go w takich trudnych przypadkach na takie zmiany skórne jak moja. Dodatkowo dostałam zalecenie przyjmowania witaminy B w dużych dawkach. Ewentualnie na noc czy w czasie przebywania w domu, mogę smarować tą zmianę Linomagiem. Dziś wykupię wszystkie te preparaty i za kilka dni napisze tu na forum jakie są efekty tej kuracji. Może ktoś ma podobny problem i przydadzą mu się te informacje. A tak poza tym dziękuję za zainteresowanie problemem, już myślałam, że nikt nie odpisze. Dzięki