Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-08, 14:37   #1
JaiJa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3

Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił


Witam, Pragnę z kimś się naradzić żebym nie wyszła na totalną kretynkę bo może działam pod wpływem emocji i nie przyniesie to dobrych rezultatów. Miesiąc temu mój mąż wrócił z podróży służbowej dwutygodniowej i na drygi dzień oświadczył mi, że się wyprowadza. Oczywiście wyliczał mi wszystkie wady on był biały jak łza. Dręczyłam się, że faktycznie byłam dla niego zła, błagałam, prosiłam, przyrzekałam że się zmienię, ale on twierdził tylko że mi nie wierzy. Starałam się być miła za każdym razem kiedy przychodził do dziecka ( ma 2 latka), rozmawiałam z nim normalnie o dziecku. Prosiłam swoją rodzinę żeby z nim rozmawiali, ale on ciągle tłumaczył że nie wierzy że się zmienię. Ostatecznie padły przykre swłowa od mojej rodziny do niego i odwrotnie. Zaczęłam dochodzenie i odnalazłam ICH pewnego dnia w samochodzie w czarnej dupie, nie muszę chyba wyjaśniać co robili. Byłam tak zła, że rozpoczęły się wyzwiska pod adresem dziewczyny i jego, on tylko jej bronił i wykrzyczał, że to jego nowa żona. Później przyznał się, że spotykają się od kilku miesięcy i że ona była z nim na tym szkoleniu. Dziewczyna śmiała mi się w twarz. Ciągle płaczę i nie wiem co robić ciągle go kocham i obawiam się, że chce żeby wrócił tylko że on nie chce. Zagroziłam więc, że nie zobaczy więcej dziecka jeśli nie skonczy znajomości z tą bezczelną dzi...ką. On mówił, że to ja wepchnęłam go w jej ramiona i znowu się zadręczam że może ma rację. Jeszcze jakiś czas temu nie chciałam go prosić żeby wrócił, ale teraz już chce. Mamy dziecko - chcę to ratować tylko czy się nie upodlę w ten sposób, przecież wszyscy wiedzą a całej akcji.
JaiJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 14:45   #2
red high heels
Rozeznanie
 
Avatar red high heels
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Możesz chcieć to ratować i wtedy nie myśl o upodleniu czy czymkolwiek takim. Tyle, że on najwyraźniej niczego ratować nie chce i nie zamierza. Podjął decyzję i obawiam się, że pozostaje Ci tylko ją dzielnie przyjąć. Nie ma tu znaczenia, czy faktycznie ktoś kogoś wpychał w jakieś ramiona czy nie.
Jedno tylko stanowczo odradzam - szantażowanie męża tym, że zabronisz mu kontaktów z dzieckiem jeśli to czy tamto.
red high heels jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 16:07   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

I co? W taki upodleniu przed dzieckiem będziesz udawała szczęśliwą rodzinkę, a durny mąż co i rusz będzie jakąś pannę na boku pukał??? Serio AŻ TAK nie masz szacunku do samej siebie?
Jak chcesz zachować resztki godności, to zażądaj rozwodu z orzekaniem o winie (zdrada) i wysokich alimentów na dziecko, widzenia tylko pod twoją obecnośc, bo możesz sobie kontaktów dziecka z nową panną nie życzyć. I tyle.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 17:25   #4
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

malzenstwo dla dziecka? Malzenstwo to milosc, dziecko to jego owoc. Daj sobie z nim spokoj. Ten facet nie rokuje. Ani charakter, ani honor, ani uczciwosc.
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 18:57   #5
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Witam, Pragnę z kimś się naradzić żebym nie wyszła na totalną kretynkę bo może działam pod wpływem emocji i nie przyniesie to dobrych rezultatów. Miesiąc temu mój mąż wrócił z podróży służbowej dwutygodniowej i na drygi dzień oświadczył mi, że się wyprowadza. Oczywiście wyliczał mi wszystkie wady on był biały jak łza. Dręczyłam się, że faktycznie byłam dla niego zła, błagałam, prosiłam, przyrzekałam że się zmienię, ale on twierdził tylko że mi nie wierzy. Starałam się być miła za każdym razem kiedy przychodził do dziecka ( ma 2 latka), rozmawiałam z nim normalnie o dziecku. Prosiłam swoją rodzinę żeby z nim rozmawiali, ale on ciągle tłumaczył że nie wierzy że się zmienię. Ostatecznie padły przykre swłowa od mojej rodziny do niego i odwrotnie. Zaczęłam dochodzenie i odnalazłam ICH pewnego dnia w samochodzie w czarnej dupie, nie muszę chyba wyjaśniać co robili. Byłam tak zła, że rozpoczęły się wyzwiska pod adresem dziewczyny i jego, on tylko jej bronił i wykrzyczał, że to jego nowa żona. Później przyznał się, że spotykają się od kilku miesięcy i że ona była z nim na tym szkoleniu. Dziewczyna śmiała mi się w twarz. Ciągle płaczę i nie wiem co robić ciągle go kocham i obawiam się, że chce żeby wrócił tylko że on nie chce. Zagroziłam więc, że nie zobaczy więcej dziecka jeśli nie skonczy znajomości z tą bezczelną dzi...ką. On mówił, że to ja wepchnęłam go w jej ramiona i znowu się zadręczam że może ma rację. Jeszcze jakiś czas temu nie chciałam go prosić żeby wrócił, ale teraz już chce. Mamy dziecko - chcę to ratować tylko czy się nie upodlę w ten sposób, przecież wszyscy wiedzą a całej akcji.
dziewczyny dobrze mówią.

wez przejrzyj na oczy, czy jest co tu jeszcze ratowac?

gosc znalazł sobie babę a do tego przyszedl i klamie w zywe oczy ze sie wyprowadza bo ty masz wady??????no ludzie...
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 19:07   #6
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Zagroziłam więc, że nie zobaczy więcej dziecka jeśli nie skonczy znajomości z tą bezczelną dzi...ką. .

Wzięłaś pod uwagę ,że on ma prawo do swojego dziecka i twoje krzyki w sądzie nic nie znaczą a jesli zabronisz DZIECKU widzenia z ojcem to zrobisz dziecku ,swojemu ,ukochanemu dziecku wielka krzywdę .
Wiec zachowaj sie w tej sytuacji jak dorosla kobieta i olej i jego i tym bardziej ta dziewczynę.

Poważnie chcesz tworzyc związek z kims kto cie nie kocha,nie szanuje ?jaki dasz tym przyklad swojemu dziecku ?

Idz do sądu po alimenty na dziecko i w takim wypadku nie unos sie dumą ,łożenie na dziecko to obowiązek a nie sprawa dumy i tyle.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 19:42   #7
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Mamy dziecko - chcę to ratować tylko czy się nie upodlę w ten sposób, przecież wszyscy wiedzą a całej akcji.
Ale co chcesz ratować?? Każesz mu się kochać i szanować??
Ratuj siebie, żeby nie stracić resztek godności...

A, i dziecko w wasze sprawy nie mieszej, to najgorsze co możesz zrobić.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-09, 07:32   #8
JaiJa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH. Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
JaiJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 07:44   #9
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. .
nie sadzę żeby od razu zabierał, na pewno tez mu zalezy na dziecku.
.
Cytat:
Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. .
co ty wogóle mówisz-jakie mamusiu?
chyba tak wychowałas dziecko ze wie kto jest jej matką?
.
Cytat:
Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. .
ma takie prawo.
.
Cytat:
Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH..
i nic na to nie poradzisz.
.
Cytat:
Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. .
no to gratuluję, jesli zaczeniesz tak wierzyc-to już spadniesz w przepasć.
.
Cytat:
Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
no cudownie, to może jeszcze dziecko obwiniaj?

życie jest brutalne, ale postaraj się mieć choć resztki godności.

Czy ty byś chciała być z kimś kto zachowuje się jak ty?
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 08:12   #10
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

o mój boże dziewczyno co za palant z tego męża Twojego! przepraszam za takie słowa ale skoro on juz ją nazywa "nową żoną" to daj sobie spokój, składaj o rozwód-bo to i tak nie ma sensu, jesli nie ta to on za jakis czas na kolejnym szkoleniu znajdzie sobie nowa. Poradzisz sobie bez niego, jeszce on mial czelnosc Tobie mówic ze to Twoja wina, jakbyś ich nie przyłapała to byś do tej pory sie obwiniała.KOńcz to!!!Miej szacunek do siebie bo nei bedziesz umiała na siebie spojrzeć jak zostaniesz

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
On mówił, że to ja wepchnęłam go w jej ramiona i znowu się zadręczam że może ma rację. Jeszcze jakiś czas temu nie chciałam go prosić żeby wrócił, ale teraz już chce. Mamy dziecko - chcę to ratować tylko czy się nie upodlę w ten sposób, przecież wszyscy wiedzą a całej akcji.
oczywiście ze sie upodlisz .daj sobie spokój. to małżenstwo i tak sie zakonczy wczesniej czy pozniej a chyba nie chcesz byc zdradzana na każdym kroku i wysmiewana przez 20 lat.
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 08:28   #11
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Droga Autorko.
NIKOGO na siłę się nie zatrzyma. W Waszym przypadku było coś, ale się skończyło. Dobrze że teraz, niż później. ciebie w tym momencie trzyma urażona duma, a nie miłość, bo się nie ma nikogo na własność, i jeżeli go kochasz to życz mu szczęścia. Skoro nie jest szczęśliwy z Tobą, niech będzie z kims innym.
Dziecko jest WASZE. On ma prawo się z nim spotykać, zabierać na wakacje. Jemu nic nie zrobił. Zdradził Ciebie, nie dziecko. Pomyśl teraz tak. Nie pozwalasz mu się spotykać z dzieckiem, i z inną kobietą, ale jak ty poznasz jakiegoś faceta, to równie dobrze, on Tobie może zabronić widzenia się z dzieckiem, bo przecież jest jakiś obcy facet... Paranoja.
Dorośnij. Tylko tyle. Dorośnij do życia. Weź się w garść i zacznij żyć jak godna kobieta, która kocha.
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-09, 20:24   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Droga Autorko.
NIKOGO na siłę się nie zatrzyma. W Waszym przypadku było coś, ale się skończyło. Dobrze że teraz, niż później. ciebie w tym momencie trzyma urażona duma, a nie miłość, bo się nie ma nikogo na własność, i jeżeli go kochasz to życz mu szczęścia. Skoro nie jest szczęśliwy z Tobą, niech będzie z kims innym.
Za wcześnie na takie rady. Ona teraz przeżywa piekło i ma prawo reagować emocjonalnie.
Autorko, w swoich emocjach nie zapomnij, że on jest ojcem tego dziecka i zdradził ciebie, nie was, a to nie to samo.
Dziecko jest WASZE. On ma prawo się z nim spotykać, zabierać na wakacje. Jemu nic nie zrobił. Zdradził Ciebie, nie dziecko. Fakt, ale myślenie wróci później, teraz jest szok i złość i chęć zemsty. Będzie wiele różnych etapów. Pomyśl teraz tak. Nie pozwalasz mu się spotykać z dzieckiem, i z inną kobietą, ale jak ty poznasz jakiegoś faceta, to równie dobrze, on Tobie może zabronić widzenia się z dzieckiem, bo przecież jest jakiś obcy facet... Paranoja.
Dorośnij. Tylko tyle. Dorośnij do życia. Dorośnie, ale to trudna sytuacja i tak od razu się nie da.Weź się w garść i zacznij żyć jak godna kobieta, która kocha.
Autorko, czy chciałabyś żeby on był z tobą, kochając inną kobietę, bo nie chce stracić dziecka? Nie zmieni to tego, że on już odszedł od ciebie. A "ta s...ka" jak ją nazwałaś nie jest jedyną winną tej sytuacji. Twój mąż tego chciał, woli ją.
Chociaż wmawianie ci, że to z twojej winy odchodzi w momencie, gdy chodzi o inną kobietę, sposób w jaki się zachował, sprawia, że na pewno nie chciałabym być tą kobietą. Bo to du...ek, nie mężczyzna. Alimenty! Koniecznie!
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 20:30   #13
Kropka129
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 19
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

JaiJa przeczytałam Twoje wypowiedzi i powiem Ci, że trochę jakbym widziała swoje życie z ostatnich 3 miesięcy.... (mój wątek: Mąż wyprowadził się z domu...)... Na początku września oznajmił mi, że wyprowadza się z domu, że nie może się ze mną dogadać, że to moja wina... Myślałam, że oszaleję - zostawiał mnie samą z małym dzieckiem (2 lata) i jeszcze obwiniał, że za dużo czasu poświęcałam dziecku, byłam niemiła, miałam ciągłe pretensje... Po 2 tygodniach dowiedziałam się, że jest już w związku ze swoją asystentką, z którą notabene od 2 lat jeździł na delegacje, a ja jak głupia siedziałam sama w domu z synkiem i na niego czekałam...
Dzisiaj minęły już ponad 3 miesiące on mieszka ze swoją nową panną, którą mam ochotę zabić - bo pomimo, że nie złożyliśmy jeszcze nawet pozwu, ona ogłasza, że w czerwcu biorą ślub... Na początku szarpałam się z nim, kłóciłam, ale wiesz co, tym zachowaniem niczego nie osiągałam, było tylko gorzej... Pojawiały się groźby, przykre słowa. A ja i tak nie byłam w stanie zmusić go do powrotu - nie da się żyć z kimś na siłę. Dzisiaj wiem, że nadal bardzo go kocham, zrobiłabym dla niego wszystko, ale muszę zacząć żyć dla siebie. Najgorsze jest to, że on pomimo świństwa, które mi zrobił bardzo chce być moim "przyjacielem" i naprawdę udaje, że wszystko jest ok. Synka nie zabiera do "niej", bo zabroniłam na wstępie kategorycznie - uszanował to. Zaczął też być naprawdę dobrym tatą. Jak nie jest w delegacjach to każdego dnia przychodzi do nas zaraz po pracy i jest aż do kąpieli małego. Wiem, że to zabrzmi strasznie, ale razem z synkiem wychodzimy na basen, do restauracji, jak normalna rodzina. To nie jest sposób na życie, ale na razie nie umiem inaczej... Jest mi ciężko, kiedy widzę jaki jest zakochany, jak ja dla niego już nic nie znaczę... a z drugiej strony staram się zachowywać, tak jak na początku naszego związku, jestem ciągle uśmiechnięta, zadowolona i miła. On czasem nie wie o co chodzi - mam wrażenie, że teraz on jest bardziej spięty i zestresowany. Niczego tym nie osiągnę, bo on i tak do nas nie wróci, ale teraz to tamta czeka, to ona "oficjalnie" z nim związana musi przeżywać jego wyjścia i na niego czekać.
A ja pomimo tego cierpienia zaczynam już widzieć siebie w swoim nowym życiu. Pewnie już nie z nim, ale będę jeszcze szczęśliwa. Na razie uciekam w pracę, bo przede wszystkim zależy mi na całkowitej niezależności finansowej... a potem zacznę układać sobie swoje życie i wtedy zakończę te nasze wspólne wyjścia, ale to ja chcę o tym zdecydować.
Napisz co tam u Ciebie - jestem bardzo ciekawa jak sobie radzisz. Może Twój mąż się jeszcze opamięta? Ja bardzo na to liczyłam, że mój wróci pewnego dnia, powie, że tamta to nieporozumienie i zaczniemy wszystko od nowa, bo przecież mamy rodzinę.... niestety nie zadziałało.
Pozdrawiam serdecznie
Kropka129 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 22:06   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH. Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
Dziecko tez jest jego więc nie rob scen.

Chcesz szacunku? to miej go do innych, to nie ona jest winna ale twoj mąż. i pewnie ty ,rozstanie rzadko kiedy jest z winy 1 strony i nie ma sie co czarować.

Co znaczy na twojej ciężkiej pracy ?mąz nie pracował ?macie intercyze ,rozdzielnośc ?
podział majątku to normalna i naturalna sprawa.

Nie daj sobie nic wmówić ale pewnie tez masz w tym swój udział.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 02:00   #15
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Zagroziłam więc, że nie zobaczy więcej dziecka jeśli nie skonczy znajomości z tą bezczelną dzi...ką.
Nie ma to jak wykorzystywać dziecko w wojnie o jaja - wybacz, ale Twój język pozostawia wiele do życzenia - jaja i tak wydają mi się łagodnym określeniem.

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Wzięłaś pod uwagę ,że on ma prawo do swojego dziecka i twoje krzyki w sądzie nic nie znaczą a jesli zabronisz DZIECKU widzenia z ojcem to zrobisz dziecku ,swojemu ,ukochanemu dziecku wielka krzywdę .
Oczywiście, że nie. Bo ważniejsze jest mieć go przy boku.

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH. Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
No, to tym mu na pewno pokażesz co stracił.

Nikt nie odbiera Ci prawa do złości i rozpaczy, ale mimo to jakoś nie wydaje mi się, abyś to wszystko robiła z miłości, czy to będzie miłość do męża, czy do dziecka.
Nigdy również nie przekonywały mnie kobiety, które miłość do mężczyzny manifestują kosztem dziecka, ale to moje osobiste zdanie.
Pytanie jedynie... jeżeli już mowa o dziecku, koniec końców z którym rodzicem miałoby lepiej... Z drugiej strony dobrze, że to nie do mnie będzie należała decyzja w tej sprawie.

Może ten post będzie dla Ciebie lepszym drogowskazem:

Cytat:
Napisane przez Kropka129 Pokaż wiadomość
JaiJa przeczytałam Twoje wypowiedzi i powiem Ci, że trochę jakbym widziała swoje życie z ostatnich 3 miesięcy.... (mój wątek: Mąż wyprowadził się z domu...)... Na początku września oznajmił mi, że wyprowadza się z domu, że nie może się ze mną dogadać, że to moja wina... Myślałam, że oszaleję - zostawiał mnie samą z małym dzieckiem (2 lata) i jeszcze obwiniał, że za dużo czasu poświęcałam dziecku, byłam niemiła, miałam ciągłe pretensje... Po 2 tygodniach dowiedziałam się, że jest już w związku ze swoją asystentką, z którą notabene od 2 lat jeździł na delegacje, a ja jak głupia siedziałam sama w domu z synkiem i na niego czekałam...
Dzisiaj minęły już ponad 3 miesiące on mieszka ze swoją nową panną, którą mam ochotę zabić - bo pomimo, że nie złożyliśmy jeszcze nawet pozwu, ona ogłasza, że w czerwcu biorą ślub... Na początku szarpałam się z nim, kłóciłam, ale wiesz co, tym zachowaniem niczego nie osiągałam, było tylko gorzej... Pojawiały się groźby, przykre słowa. A ja i tak nie byłam w stanie zmusić go do powrotu - nie da się żyć z kimś na siłę. Dzisiaj wiem, że nadal bardzo go kocham, zrobiłabym dla niego wszystko, ale muszę zacząć żyć dla siebie. Najgorsze jest to, że on pomimo świństwa, które mi zrobił bardzo chce być moim "przyjacielem" i naprawdę udaje, że wszystko jest ok. Synka nie zabiera do "niej", bo zabroniłam na wstępie kategorycznie - uszanował to. Zaczął też być naprawdę dobrym tatą. Jak nie jest w delegacjach to każdego dnia przychodzi do nas zaraz po pracy i jest aż do kąpieli małego. Wiem, że to zabrzmi strasznie, ale razem z synkiem wychodzimy na basen, do restauracji, jak normalna rodzina. To nie jest sposób na życie, ale na razie nie umiem inaczej... Jest mi ciężko, kiedy widzę jaki jest zakochany, jak ja dla niego już nic nie znaczę... a z drugiej strony staram się zachowywać, tak jak na początku naszego związku, jestem ciągle uśmiechnięta, zadowolona i miła. On czasem nie wie o co chodzi - mam wrażenie, że teraz on jest bardziej spięty i zestresowany. Niczego tym nie osiągnę, bo on i tak do nas nie wróci, ale teraz to tamta czeka, to ona "oficjalnie" z nim związana musi przeżywać jego wyjścia i na niego czekać.
A ja pomimo tego cierpienia zaczynam już widzieć siebie w swoim nowym życiu. Pewnie już nie z nim, ale będę jeszcze szczęśliwa. Na razie uciekam w pracę, bo przede wszystkim zależy mi na całkowitej niezależności finansowej... a potem zacznę układać sobie swoje życie i wtedy zakończę te nasze wspólne wyjścia, ale to ja chcę o tym zdecydować.
Napisz co tam u Ciebie - jestem bardzo ciekawa jak sobie radzisz. Może Twój mąż się jeszcze opamięta? Ja bardzo na to liczyłam, że mój wróci pewnego dnia, powie, że tamta to nieporozumienie i zaczniemy wszystko od nowa, bo przecież mamy rodzinę.... niestety nie zadziałało.
Pozdrawiam serdecznie
Według mnie zdecydowanie jest.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 23:46   #16
noemi4
Raczkowanie
 
Avatar noemi4
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.

A może lepiej warto przyznać się przed samą sobą, że boisz się zostać sama , być samotną, że pragniesz , aby on jednak się opamiętął i wyznał ci znowu miłość i był z tobą?? Miłości ci nie wyzna nie łudź się !!!!! Samotną pewnie nie będziesz, bo jesteś młoda!!!! Więc nie trać czasu na rozpacz tylko poszukaj w sobie odwagi i siły na godne odejście i na to , żeby go olać tak jak na to zasługuje!!!! Szczerze życzę Tobie dużo siły i odwagi na nowej drodze życia
__________________
Żyj tak, byś nie spoglądał wstecz i nie żałował tego, że zmarnowałeś życie. . .
noemi4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 10:23   #17
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Moim zdaniem Twoj mąż podjął decyzję i raczej nie ma o co w tym związku walczyć... Twój mąż podjął decyzję i uszanuj ją. Z SZACUNKU TAKŻE DO SAMEJ SIEBIE. Gdy będziesz już szczęśliwa w związku z kimś innym, będziesz żałować tego, że go błagałaś. On buduje sobie życie z kimś innym i wątpię, by wrócił. Wiem, że Ci trudno, smutno, ie szukasz winy w sobie. To normalne. Normalne jest to, że ten ból i tęsknota minie. Normalne jest też to, że czasem ludziom się nie udaje być razem. Mimo dzieci. Wiem coś o tym.

Nie powinnać używać dziecka jako karty przetargowej. Dla dobra Maleństwa. Twoj Mąż jest ojcem. To, że nie udało się Wam być idealną parą, nie oznacza, że nie będziecie idealnymi rodzicami. Dziecko potrzebuje ojca. Potrzebuje regularnych kontaktu, potrzebuje widzieć ojca w NORMALNYCH zyciowych sytuacjach. Choćby po to, żeby w przyszłości nie szukało podświadomie w SOBIE winy za rozpad małżeństwa rodziców. Mój eks-mąż zabiera naszą córkę do swojej obecnej partnerki i nie widzę w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że moja córka ogląda swojego ojca szczęsliwego, spełnionego, z poukładanym życiem. To daje jej poczucie bezpieczeństwa. Tata szczęsliwy może być oparciem.

Co do tej dziewczyny. Moim zdaniem obie jesteśie ofiarami tej sytuacji. Mąż powinien najpeirw odejsć od Ciebie, potem związać się z nią. Ale postąpił inaczej. To nie jej wina. Nie obrażaj jej. Stało się jak się stało i nie ma już sensu szukać winnych. Poszukaj lepiej w sobie siły, by walczyć o swoją godność i przyszłość. Bo na tym teraz powinnaś się skupić.

Nie szukaj winy w sobie. Twój mąż wyrządził Ci wielką krzywdę zrzucając winę na Ciebie za rozpad w zwiazku zamiast powiedzieć po prostu "zakochałem się w innej, nie wiń siebie, jesteś wspaniałą kobietą, ale nam nie wyszło". Tak powinien zrobic prawdziwy facet. Ale nie w tym rzecz teraz. teraz ważne jest, żebyś się pozbierała i przygotowała na budowanie SWOJEGO życia bez niego. Gdzieś jest mężczyzna, który czeka na Ciebie i bardzo Cię pokocha - zobaczysz. Ale nie znajdzie Cię, jeśli bedziesz trwała przy zwłokach swojego małżeństwa i liczyła na cud.

Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego chcesz być dalej ze swoim mężem? Zdradził, okłamał, nie szanuje Cię, kocha inną kobietę. Dla dobra dziecka? Wątpię... To, że odszedł do innej nie poniża Ciebie - tak bywa. To, że będziesz walczyć o coś nie warte tego - może trwale uszkodzić Twoje poczucie wartości. Nie oszukujmy się, cięzko wybaczyć to co on zrobił. Wiem co mówię.
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-20, 14:08   #18
JaiJa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi i porady i ciężko było mi pogodzić się z myślą, że żadna z Was nie chciałaby tego małżeństwa ratować. Mąż któregoś dnia przyjechał powiedział, że z tą dziewczyną skończył, że chce wrócić. Zamurowało mnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. Powiedziałam, że chcę trochę czasu na przemyślenie, mówił że tęskni płakał, tulił. Nic jednak z tego nie wyszło bo po dwóch dniach znowu wrócił do tamtej. Powiedział mi, że nie może się zdecydować. No jaki PALANT.
JaiJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-20, 19:02   #19
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi i porady i ciężko było mi pogodzić się z myślą, że żadna z Was nie chciałaby tego małżeństwa ratować. Mąż któregoś dnia przyjechał powiedział, że z tą dziewczyną skończył, że chce wrócić. Zamurowało mnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. Powiedziałam, że chcę trochę czasu na przemyślenie, mówił że tęskni płakał, tulił. Nic jednak z tego nie wyszło bo po dwóch dniach znowu wrócił do tamtej. Powiedział mi, że nie może się zdecydować. No jaki PALANT.
Dokładnie. A od palantów to najlepiej trzymać się z daleka.

Co do pogrubionego; za każdym razem jak z tamtą się pokłóci to będzie przychodził do ciebie, bo wie że ty na to czekasz. Zastanów się, czy taka huśtawka ci odpowiada
Skoro on nie umie się zdecydować to zrób to za niego i kopnij go w zad, bo więcej nie jest wart.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-21, 05:55   #20
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi i porady i ciężko było mi pogodzić się z myślą, że żadna z Was nie chciałaby tego małżeństwa ratować.
Ale powiedz mi, co tutaj ratować?
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-23, 14:31   #21
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
No jaki PALANT.
dobrze, że masz tego świadomoścnie daj sie zwiesc pieknym slowkom bo to na chwile.widac, on jest bardzo neidojrzały, sam nie moze sie zdecydowac, chce miec wszystko naraz.daj sobie spokoj.bedzie tak lawirował cale zycie jak nie z ta to z inna.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi i porady i ciężko było mi pogodzić się z myślą, że żadna z Was nie chciałaby tego małżeństwa ratować.
niektorych rzeczyna sile nie da sie ratowac.bo zrani sie samego siebie.chcesz miec spartolone życie?wszystko jeszcze przed Toba, daj sobie spokoj, ja tez żaluje ze stracila 7 lat z facetem, ktorego tak naprawde nie znałam, tez na siłe chcialam ciagnac to malzenstwo bo bylo mi wstyd i glupio, nei chcialam tak latwo sie poddac no ale bez przesady.trzeba meic swoją godnośc,
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-25, 08:28   #22
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez JaiJa Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH. Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
Wiesz, byłam niemal w identycznej sytuacji Tyle, ze dzieci sztuk 2. Szału dostałam niemal,bolało, ale przeszło. Teraz sie ciesze, ze sie go pozbyłam. Panna mi sie smiała w twarz w chwili satysfakcji, ale dostała za swoje ( w koncu zwiazała sie na chwile z palantem) Jakis czas to trwało, ładnie przeprosił, chciał wrocic. na co pokazałam srodkowy palec. Poczekaj, przejdzie, wiem jak to boli, ale on zwyczajnie nie jest Ciebie wart. Nie dlatego, ze znalazł sobie inną, ale dlatego, ze zachował sie jak łajza zwalajac wine na Ciebie za swoje własne ciagoty i zdrady.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
Dokładnie. A od palantów to najlepiej trzymać się z daleka.

Co do pogrubionego; za każdym razem jak z tamtą się pokłóci to będzie przychodził do ciebie, bo wie że ty na to czekasz. Zastanów się, czy taka huśtawka ci odpowiada
Skoro on nie umie się zdecydować to zrób to za niego i kopnij go w zad, bo więcej nie jest wart.
Dokładnie- i nie ze skonczył, ale sie pokłocili.
Skoro rodzina, Ty, dziecko nic dla niego nie znacza ( bo sorry fundowanie dziecku hustawki- przychodze- odchodze jest ponizej wszelkiej krytyki), to niech spada do niej, kobieto, no nic Ci nie przyjdzie z tego, ze go na chwile przyjmiesz. Tu, albo tam.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 16:20   #23
Atanazja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 137
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

dziewczyny dobrze radzą twarda bądź!!!!
ostatni u nas wydarzyła sie w pracy ciekawa historia
żona miała wrócić o 19 do domu z pracy ale cos tam się pozmieniało i wróciła o 16 a tam w jej własnym łóżku mąż z inną a wiecie co ona zrobiła? wzieła widelca ze stołu i wbiła mu w plecy aż przebiło mu płuco to dopiero reakcja
szok i niedowierzanie, nie ma litości dla takich !!!
__________________
Szczęście to uśmiech bliźniego, to serce, to słońce, to ptak. To piosenka i słowa cieple, to dziecko, matka, kwiat… Od Ciebie tylko zależy, jak spojrzysz na ludzi i świat. Uśmiechnij się do każdego, bo każdy miłości jest wart…:magia
Atanazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 17:23   #24
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił

Cytat:
Napisane przez Atanazja Pokaż wiadomość
wzieła widelca ze stołu i wbiła mu w plecy aż przebiło mu płuco to dopiero reakcja
s
nie miała potem sprawy karnej o to?
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.