|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-12-08, 14:37 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3
|
Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Witam, Pragnę z kimś się naradzić żebym nie wyszła na totalną kretynkę bo może działam pod wpływem emocji i nie przyniesie to dobrych rezultatów. Miesiąc temu mój mąż wrócił z podróży służbowej dwutygodniowej i na drygi dzień oświadczył mi, że się wyprowadza. Oczywiście wyliczał mi wszystkie wady on był biały jak łza. Dręczyłam się, że faktycznie byłam dla niego zła, błagałam, prosiłam, przyrzekałam że się zmienię, ale on twierdził tylko że mi nie wierzy. Starałam się być miła za każdym razem kiedy przychodził do dziecka ( ma 2 latka), rozmawiałam z nim normalnie o dziecku. Prosiłam swoją rodzinę żeby z nim rozmawiali, ale on ciągle tłumaczył że nie wierzy że się zmienię. Ostatecznie padły przykre swłowa od mojej rodziny do niego i odwrotnie. Zaczęłam dochodzenie i odnalazłam ICH pewnego dnia w samochodzie w czarnej dupie, nie muszę chyba wyjaśniać co robili. Byłam tak zła, że rozpoczęły się wyzwiska pod adresem dziewczyny i jego, on tylko jej bronił i wykrzyczał, że to jego nowa żona. Później przyznał się, że spotykają się od kilku miesięcy i że ona była z nim na tym szkoleniu. Dziewczyna śmiała mi się w twarz. Ciągle płaczę i nie wiem co robić ciągle go kocham i obawiam się, że chce żeby wrócił tylko że on nie chce. Zagroziłam więc, że nie zobaczy więcej dziecka jeśli nie skonczy znajomości z tą bezczelną dzi...ką. On mówił, że to ja wepchnęłam go w jej ramiona i znowu się zadręczam że może ma rację. Jeszcze jakiś czas temu nie chciałam go prosić żeby wrócił, ale teraz już chce. Mamy dziecko - chcę to ratować tylko czy się nie upodlę w ten sposób, przecież wszyscy wiedzą a całej akcji.
|
2010-12-08, 14:45 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Możesz chcieć to ratować i wtedy nie myśl o upodleniu czy czymkolwiek takim. Tyle, że on najwyraźniej niczego ratować nie chce i nie zamierza. Podjął decyzję i obawiam się, że pozostaje Ci tylko ją dzielnie przyjąć. Nie ma tu znaczenia, czy faktycznie ktoś kogoś wpychał w jakieś ramiona czy nie.
Jedno tylko stanowczo odradzam - szantażowanie męża tym, że zabronisz mu kontaktów z dzieckiem jeśli to czy tamto. |
2010-12-08, 16:07 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
I co? W taki upodleniu przed dzieckiem będziesz udawała szczęśliwą rodzinkę, a durny mąż co i rusz będzie jakąś pannę na boku pukał??? Serio AŻ TAK nie masz szacunku do samej siebie?
Jak chcesz zachować resztki godności, to zażądaj rozwodu z orzekaniem o winie (zdrada) i wysokich alimentów na dziecko, widzenia tylko pod twoją obecnośc, bo możesz sobie kontaktów dziecka z nową panną nie życzyć. I tyle. |
2010-12-08, 17:25 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
malzenstwo dla dziecka? Malzenstwo to milosc, dziecko to jego owoc. Daj sobie z nim spokoj. Ten facet nie rokuje. Ani charakter, ani honor, ani uczciwosc.
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
2010-12-08, 18:57 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
wez przejrzyj na oczy, czy jest co tu jeszcze ratowac? gosc znalazł sobie babę a do tego przyszedl i klamie w zywe oczy ze sie wyprowadza bo ty masz wady??????no ludzie... |
|
2010-12-08, 19:07 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Wzięłaś pod uwagę ,że on ma prawo do swojego dziecka i twoje krzyki w sądzie nic nie znaczą a jesli zabronisz DZIECKU widzenia z ojcem to zrobisz dziecku ,swojemu ,ukochanemu dziecku wielka krzywdę . Wiec zachowaj sie w tej sytuacji jak dorosla kobieta i olej i jego i tym bardziej ta dziewczynę. Poważnie chcesz tworzyc związek z kims kto cie nie kocha,nie szanuje ?jaki dasz tym przyklad swojemu dziecku ? Idz do sądu po alimenty na dziecko i w takim wypadku nie unos sie dumą ,łożenie na dziecko to obowiązek a nie sprawa dumy i tyle. |
|
2010-12-08, 19:42 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Ratuj siebie, żeby nie stracić resztek godności... A, i dziecko w wasze sprawy nie mieszej, to najgorsze co możesz zrobić. |
|
2010-12-09, 07:32 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż zabierał dziecko do swojej nowej dupy, serce mi pęknie. Będzie chciał ja zabierać na wspólne wakacje. Może dziecko będzie do niej wołać mamusiu, przecież to straszne. Suka jest bez godności śmieje się ze mnie. Mąż chce sprzedać dom i podzielić kasę na pół. Na mojej ciężkiej pracy chce teraz kupić mieszkanie dla NICH. Mimo wszystko brakuje mi go. Mam wyrzuty sumienia, on mi wmawia, że to moja wina i coraz bardziej w to wierze. Może gdybym poświęcała się bardziej jemu a mniej dziecku.
|
2010-12-09, 07:44 | #9 | ||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
. Cytat:
chyba tak wychowałas dziecko ze wie kto jest jej matką? . Cytat:
. Cytat:
. Cytat:
. Cytat:
życie jest brutalne, ale postaraj się mieć choć resztki godności. Czy ty byś chciała być z kimś kto zachowuje się jak ty? |
||||||
2010-12-09, 08:12 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
o mój boże dziewczyno co za palant z tego męża Twojego! przepraszam za takie słowa ale skoro on juz ją nazywa "nową żoną" to daj sobie spokój, składaj o rozwód-bo to i tak nie ma sensu, jesli nie ta to on za jakis czas na kolejnym szkoleniu znajdzie sobie nowa. Poradzisz sobie bez niego, jeszce on mial czelnosc Tobie mówic ze to Twoja wina, jakbyś ich nie przyłapała to byś do tej pory sie obwiniała.KOńcz to!!!Miej szacunek do siebie bo nei bedziesz umiała na siebie spojrzeć jak zostaniesz
---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- Cytat:
|
|
2010-12-09, 08:28 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Droga Autorko.
NIKOGO na siłę się nie zatrzyma. W Waszym przypadku było coś, ale się skończyło. Dobrze że teraz, niż później. ciebie w tym momencie trzyma urażona duma, a nie miłość, bo się nie ma nikogo na własność, i jeżeli go kochasz to życz mu szczęścia. Skoro nie jest szczęśliwy z Tobą, niech będzie z kims innym. Dziecko jest WASZE. On ma prawo się z nim spotykać, zabierać na wakacje. Jemu nic nie zrobił. Zdradził Ciebie, nie dziecko. Pomyśl teraz tak. Nie pozwalasz mu się spotykać z dzieckiem, i z inną kobietą, ale jak ty poznasz jakiegoś faceta, to równie dobrze, on Tobie może zabronić widzenia się z dzieckiem, bo przecież jest jakiś obcy facet... Paranoja. Dorośnij. Tylko tyle. Dorośnij do życia. Weź się w garść i zacznij żyć jak godna kobieta, która kocha.
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää! |
2010-12-09, 20:24 | #12 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Chociaż wmawianie ci, że to z twojej winy odchodzi w momencie, gdy chodzi o inną kobietę, sposób w jaki się zachował, sprawia, że na pewno nie chciałabym być tą kobietą. Bo to du...ek, nie mężczyzna. Alimenty! Koniecznie! |
|
2010-12-11, 20:30 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
JaiJa przeczytałam Twoje wypowiedzi i powiem Ci, że trochę jakbym widziała swoje życie z ostatnich 3 miesięcy.... (mój wątek: Mąż wyprowadził się z domu...)... Na początku września oznajmił mi, że wyprowadza się z domu, że nie może się ze mną dogadać, że to moja wina... Myślałam, że oszaleję - zostawiał mnie samą z małym dzieckiem (2 lata) i jeszcze obwiniał, że za dużo czasu poświęcałam dziecku, byłam niemiła, miałam ciągłe pretensje... Po 2 tygodniach dowiedziałam się, że jest już w związku ze swoją asystentką, z którą notabene od 2 lat jeździł na delegacje, a ja jak głupia siedziałam sama w domu z synkiem i na niego czekałam...
Dzisiaj minęły już ponad 3 miesiące on mieszka ze swoją nową panną, którą mam ochotę zabić - bo pomimo, że nie złożyliśmy jeszcze nawet pozwu, ona ogłasza, że w czerwcu biorą ślub... Na początku szarpałam się z nim, kłóciłam, ale wiesz co, tym zachowaniem niczego nie osiągałam, było tylko gorzej... Pojawiały się groźby, przykre słowa. A ja i tak nie byłam w stanie zmusić go do powrotu - nie da się żyć z kimś na siłę. Dzisiaj wiem, że nadal bardzo go kocham, zrobiłabym dla niego wszystko, ale muszę zacząć żyć dla siebie. Najgorsze jest to, że on pomimo świństwa, które mi zrobił bardzo chce być moim "przyjacielem" i naprawdę udaje, że wszystko jest ok. Synka nie zabiera do "niej", bo zabroniłam na wstępie kategorycznie - uszanował to. Zaczął też być naprawdę dobrym tatą. Jak nie jest w delegacjach to każdego dnia przychodzi do nas zaraz po pracy i jest aż do kąpieli małego. Wiem, że to zabrzmi strasznie, ale razem z synkiem wychodzimy na basen, do restauracji, jak normalna rodzina. To nie jest sposób na życie, ale na razie nie umiem inaczej... Jest mi ciężko, kiedy widzę jaki jest zakochany, jak ja dla niego już nic nie znaczę... a z drugiej strony staram się zachowywać, tak jak na początku naszego związku, jestem ciągle uśmiechnięta, zadowolona i miła. On czasem nie wie o co chodzi - mam wrażenie, że teraz on jest bardziej spięty i zestresowany. Niczego tym nie osiągnę, bo on i tak do nas nie wróci, ale teraz to tamta czeka, to ona "oficjalnie" z nim związana musi przeżywać jego wyjścia i na niego czekać. A ja pomimo tego cierpienia zaczynam już widzieć siebie w swoim nowym życiu. Pewnie już nie z nim, ale będę jeszcze szczęśliwa. Na razie uciekam w pracę, bo przede wszystkim zależy mi na całkowitej niezależności finansowej... a potem zacznę układać sobie swoje życie i wtedy zakończę te nasze wspólne wyjścia, ale to ja chcę o tym zdecydować. Napisz co tam u Ciebie - jestem bardzo ciekawa jak sobie radzisz. Może Twój mąż się jeszcze opamięta? Ja bardzo na to liczyłam, że mój wróci pewnego dnia, powie, że tamta to nieporozumienie i zaczniemy wszystko od nowa, bo przecież mamy rodzinę.... niestety nie zadziałało. Pozdrawiam serdecznie |
2010-12-11, 22:06 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Chcesz szacunku? to miej go do innych, to nie ona jest winna ale twoj mąż. i pewnie ty ,rozstanie rzadko kiedy jest z winy 1 strony i nie ma sie co czarować. Co znaczy na twojej ciężkiej pracy ?mąz nie pracował ?macie intercyze ,rozdzielnośc ? podział majątku to normalna i naturalna sprawa. Nie daj sobie nic wmówić ale pewnie tez masz w tym swój udział. |
|
2010-12-12, 02:00 | #15 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nikt nie odbiera Ci prawa do złości i rozpaczy, ale mimo to jakoś nie wydaje mi się, abyś to wszystko robiła z miłości, czy to będzie miłość do męża, czy do dziecka. Nigdy również nie przekonywały mnie kobiety, które miłość do mężczyzny manifestują kosztem dziecka, ale to moje osobiste zdanie. Pytanie jedynie... jeżeli już mowa o dziecku, koniec końców z którym rodzicem miałoby lepiej... Z drugiej strony dobrze, że to nie do mnie będzie należała decyzja w tej sprawie. Może ten post będzie dla Ciebie lepszym drogowskazem: Cytat:
|
||||
2010-12-12, 23:46 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
A może lepiej warto przyznać się przed samą sobą, że boisz się zostać sama , być samotną, że pragniesz , aby on jednak się opamiętął i wyznał ci znowu miłość i był z tobą?? Miłości ci nie wyzna nie łudź się !!!!! Samotną pewnie nie będziesz, bo jesteś młoda!!!! Więc nie trać czasu na rozpacz tylko poszukaj w sobie odwagi i siły na godne odejście i na to , żeby go olać tak jak na to zasługuje!!!! Szczerze życzę Tobie dużo siły i odwagi na nowej drodze życia
__________________
Żyj tak, byś nie spoglądał wstecz i nie żałował tego, że zmarnowałeś życie. . . |
|
2010-12-14, 10:23 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Moim zdaniem Twoj mąż podjął decyzję i raczej nie ma o co w tym związku walczyć... Twój mąż podjął decyzję i uszanuj ją. Z SZACUNKU TAKŻE DO SAMEJ SIEBIE. Gdy będziesz już szczęśliwa w związku z kimś innym, będziesz żałować tego, że go błagałaś. On buduje sobie życie z kimś innym i wątpię, by wrócił. Wiem, że Ci trudno, smutno, ie szukasz winy w sobie. To normalne. Normalne jest to, że ten ból i tęsknota minie. Normalne jest też to, że czasem ludziom się nie udaje być razem. Mimo dzieci. Wiem coś o tym.
Nie powinnać używać dziecka jako karty przetargowej. Dla dobra Maleństwa. Twoj Mąż jest ojcem. To, że nie udało się Wam być idealną parą, nie oznacza, że nie będziecie idealnymi rodzicami. Dziecko potrzebuje ojca. Potrzebuje regularnych kontaktu, potrzebuje widzieć ojca w NORMALNYCH zyciowych sytuacjach. Choćby po to, żeby w przyszłości nie szukało podświadomie w SOBIE winy za rozpad małżeństwa rodziców. Mój eks-mąż zabiera naszą córkę do swojej obecnej partnerki i nie widzę w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że moja córka ogląda swojego ojca szczęsliwego, spełnionego, z poukładanym życiem. To daje jej poczucie bezpieczeństwa. Tata szczęsliwy może być oparciem. Co do tej dziewczyny. Moim zdaniem obie jesteśie ofiarami tej sytuacji. Mąż powinien najpeirw odejsć od Ciebie, potem związać się z nią. Ale postąpił inaczej. To nie jej wina. Nie obrażaj jej. Stało się jak się stało i nie ma już sensu szukać winnych. Poszukaj lepiej w sobie siły, by walczyć o swoją godność i przyszłość. Bo na tym teraz powinnaś się skupić. Nie szukaj winy w sobie. Twój mąż wyrządził Ci wielką krzywdę zrzucając winę na Ciebie za rozpad w zwiazku zamiast powiedzieć po prostu "zakochałem się w innej, nie wiń siebie, jesteś wspaniałą kobietą, ale nam nie wyszło". Tak powinien zrobic prawdziwy facet. Ale nie w tym rzecz teraz. teraz ważne jest, żebyś się pozbierała i przygotowała na budowanie SWOJEGO życia bez niego. Gdzieś jest mężczyzna, który czeka na Ciebie i bardzo Cię pokocha - zobaczysz. Ale nie znajdzie Cię, jeśli bedziesz trwała przy zwłokach swojego małżeństwa i liczyła na cud. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego chcesz być dalej ze swoim mężem? Zdradził, okłamał, nie szanuje Cię, kocha inną kobietę. Dla dobra dziecka? Wątpię... To, że odszedł do innej nie poniża Ciebie - tak bywa. To, że będziesz walczyć o coś nie warte tego - może trwale uszkodzić Twoje poczucie wartości. Nie oszukujmy się, cięzko wybaczyć to co on zrobił. Wiem co mówię. |
2010-12-20, 14:08 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi i porady i ciężko było mi pogodzić się z myślą, że żadna z Was nie chciałaby tego małżeństwa ratować. Mąż któregoś dnia przyjechał powiedział, że z tą dziewczyną skończył, że chce wrócić. Zamurowało mnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. Powiedziałam, że chcę trochę czasu na przemyślenie, mówił że tęskni płakał, tulił. Nic jednak z tego nie wyszło bo po dwóch dniach znowu wrócił do tamtej. Powiedział mi, że nie może się zdecydować. No jaki PALANT.
|
2010-12-20, 19:02 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
Co do pogrubionego; za każdym razem jak z tamtą się pokłóci to będzie przychodził do ciebie, bo wie że ty na to czekasz. Zastanów się, czy taka huśtawka ci odpowiada Skoro on nie umie się zdecydować to zrób to za niego i kopnij go w zad, bo więcej nie jest wart. |
|
2010-12-21, 05:55 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Ale powiedz mi, co tutaj ratować?
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää! |
2010-12-23, 14:31 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
dobrze, że masz tego świadomoścnie daj sie zwiesc pieknym slowkom bo to na chwile.widac, on jest bardzo neidojrzały, sam nie moze sie zdecydowac, chce miec wszystko naraz.daj sobie spokoj.bedzie tak lawirował cale zycie jak nie z ta to z inna.
---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- niektorych rzeczyna sile nie da sie ratowac.bo zrani sie samego siebie.chcesz miec spartolone życie?wszystko jeszcze przed Toba, daj sobie spokoj, ja tez żaluje ze stracila 7 lat z facetem, ktorego tak naprawde nie znałam, tez na siłe chcialam ciagnac to malzenstwo bo bylo mi wstyd i glupio, nei chcialam tak latwo sie poddac no ale bez przesady.trzeba meic swoją godnośc, |
2010-12-25, 08:28 | #22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
Cytat:
---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
Skoro rodzina, Ty, dziecko nic dla niego nie znacza ( bo sorry fundowanie dziecku hustawki- przychodze- odchodze jest ponizej wszelkiej krytyki), to niech spada do niej, kobieto, no nic Ci nie przyjdzie z tego, ze go na chwile przyjmiesz. Tu, albo tam. |
||
2010-12-29, 16:20 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 137
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
dziewczyny dobrze radzą twarda bądź!!!!
ostatni u nas wydarzyła sie w pracy ciekawa historia żona miała wrócić o 19 do domu z pracy ale cos tam się pozmieniało i wróciła o 16 a tam w jej własnym łóżku mąż z inną a wiecie co ona zrobiła? wzieła widelca ze stołu i wbiła mu w plecy aż przebiło mu płuco to dopiero reakcja szok i niedowierzanie, nie ma litości dla takich !!!
__________________
Szczęście to uśmiech bliźniego, to serce, to słońce, to ptak. To piosenka i słowa cieple, to dziecko, matka, kwiat… Od Ciebie tylko zależy, jak spojrzysz na ludzi i świat. Uśmiechnij się do każdego, bo każdy miłości jest wart…:magia |
2010-12-29, 17:23 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Przyłapałam go a mimo tego chcę żeby wrócił
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.