Rozjaśnianie - czy da się potem odratować - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-12, 23:15   #1
Korresia
Przyczajenie
 
Avatar Korresia
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13
Question

Rozjaśnianie - czy da się potem odratować


Cześć dziewczyny
Na pewno wiele z Was kombinowało na różne sposoby z farbowaniem włosów, a ja mam dziś pytanie do tych, które je rozjaśniały. Mianowicie chcę rozjaśnić włosy, żeby potem zafarbować je na niestandardowy kolor (stąd wymóg rozjasnienia) i zastanawiam się, czy potem odpowiednimi szamponami etc da się je jakoś 'ożywić', żeby mi nie wypadły i inne takie historie. Będę wdzięczna za każdą radę co do zajmowania się ostro potraktowanymi już włosami
Korresia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-12, 23:42   #2
Lunawera
Raczkowanie
 
Avatar Lunawera
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 278
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Wszystko zależy od rodzaju włosa i sposobu rozjaśnienia no i o ile tonów je rozjaśniasz. Najlepiej robić to u dobrego fryzjera, stopniowo i delikatnie. Rozjaśnianie bardzo niszczy włosy i dlatego zawsze warto nabyć maskę nawilżającą i szampon no i nie bawić się w to samemu jak nie ma się doświadczenia!
__________________
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy....



Lunawera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 07:09   #3
Denaris
Rozeznanie
 
Avatar Denaris
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 813
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Cytat:
Napisane przez Korresia Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Na pewno wiele z Was kombinowało na różne sposoby z farbowaniem włosów, a ja mam dziś pytanie do tych, które je rozjaśniały. Mianowicie chcę rozjaśnić włosy, żeby potem zafarbować je na niestandardowy kolor (stąd wymóg rozjasnienia) i zastanawiam się, czy potem odpowiednimi szamponami etc da się je jakoś 'ożywić', żeby mi nie wypadły i inne takie historie. Będę wdzięczna za każdą radę co do zajmowania się ostro potraktowanymi już włosami

Jeśli rozjaśniasz od średniego brązu (lub ciemniejszego) to będziesz miała tak zniszczone włosy, że jedynym ratunkiem będzie ich zcięcie. Żadne kosmetyki nie odwrócą spalenia rozjaśniaczem. Sama to kiedyś zrobiłam i do teraz żałuję. Odrosty zachowują się inaczej i będzie tak, że jak przestaniesz farbować i wrócisz do ciemnych barw będziesz musiała inaczej traktować odrost a inaczej końce, które będą nie do opanowania i będą sie rozdwajać. Jednym słowem siano.
Jeśli masz niskoporowate włosy to nie rozjaśnisz, jeżeli średnio lub wysoko to je spalisz.

Moja rada: Jeśli chcesz mieć zdrowe włosy, wybij to sobie z głowy
Denaris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 08:17   #4
Korresia
Przyczajenie
 
Avatar Korresia
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Oj, ale raz się żyje, a włosy odrastają. Moje włosy to średni/ciemny brąz. Myślę, że zrobię sobie pasemka tak jak na zdjęciu w moim avatarze, trochę mniejsze może. No i chyba, rzeczywiście jak już faza mi przejdzie to zetnę te końcówki Dzięki za odpowiedzi. Tak czy siak muszę rozejrzeć się za czymś co przynajmniej w jednym procencie poprawi ich kondycję na czas tej zachcianki.
Korresia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 19:51   #5
ziutaa44965
Raczkowanie
 
Avatar ziutaa44965
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 34
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

To ja widze ze chyba jestem jakas inna rok temu rozjasnialam wlosy z czarnego na jasny rudy i powiem wam, ze wlosy w ogole mi sie nie zniszczyly. Wiec to zalezy juz od wlosow kazde reaguja inaczej. Ja po rozjasnianiu uzylam jakies odzywki mlecznej bo myslalm ze wlosy mi powypadaja a byly tylko bardziej miekkie. Od tamtego czasu rudy mi sie znudzil i znow jestem czarna, niedlugo planuje zrobic blond moje wlosy sa w swietnej kondycji wiec watpie zeby tym razem im cos zaszkodzilo. Nie chce cie namawiac, bo nie wiem jak akurat twoje wlosy zareaguja, ale raz sie zyje
ziutaa44965 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 22:17   #6
Assathra
Zadomowienie
 
Avatar Assathra
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Opolskie,
Wiadomości: 1 534
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Cytat:
Napisane przez Denaris Pokaż wiadomość
Jeśli rozjaśniasz od średniego brązu (lub ciemniejszego) to będziesz miała tak zniszczone włosy, że jedynym ratunkiem będzie ich zcięcie. Żadne kosmetyki nie odwrócą spalenia rozjaśniaczem. Sama to kiedyś zrobiłam i do teraz żałuję. Odrosty zachowują się inaczej i będzie tak, że jak przestaniesz farbować i wrócisz do ciemnych barw będziesz musiała inaczej traktować odrost a inaczej końce, które będą nie do opanowania i będą sie rozdwajać. Jednym słowem siano.
Jeśli masz niskoporowate włosy to nie rozjaśnisz, jeżeli średnio lub wysoko to je spalisz.

Moja rada: Jeśli chcesz mieć zdrowe włosy, wybij to sobie z głowy
farbowałam przez kilka lat na czerń, palett, a jeszcze wcześniej miałam wszystkie odcienie czerwieni na głowie. Żeby zejść do brązu bawiłam się delkoloryzatorami i innymi badziewiami, i nic nie pomogło tak jak trzymanie godzinę rozjaśniacza z delli, i używałam go kilkakrotnie,a włosy jakoś przetrwały, w między czasie pryskałam je rozjaśniaczem z joanny w sprayu,i nie musiałam ścinać. Trzeba wiedzieć tylko jak o nie dbać po takich eksperymentach, wiadomo ze będą suche, i nie miłe w dotyku, mi na początku ciągły się jak guma ale po kilku miesiącach odpoczynku, wyglądały zdrowo jak przed tymi zabiegami. Bez ryzyka do niczego nie dojdziesz. Gdybym się poddała, to pewnie zostałabym przy czerni już do końca życia. Musisz sama podjąć decyzję czy stać cię na na takie poświęcenie.
Assathra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-15, 17:57   #7
moniula01
Wtajemniczenie
 
Avatar moniula01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: TrĂłjmiasto
Wiadomości: 2 064
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

przede wszystkim nie kombinuj sama.
zoaszczędz trochę i wybierz sie do fryzjera.
Ja jako nastolatka przez kombinowanie z rozjaśniaczem joanny prawie co łysa się nie stałam
__________________
moniula01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-15, 18:02   #8
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Zależy, ja rozjasniam włosy od czterech lat i są zdrowe i nie wypadają.

Sent from my SK17i using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 13:40   #9
aagusiaa88
Zakorzenienie
 
Avatar aagusiaa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Dokladnie, ja sama schodzilam z czerni na blond i moje wlosy zyja. nie potrzebowalam wcale fryzjerki.... inna sprawa, ze ja fryzjerom w ogole nie ufam, bo raz poszlam na blond, to wyszlam w zoltkiem na glowie, a teraz sama osiagnelam blond i normalny odcien, a nie kurczaka.
wszystkoz rozwaga, ja zaczynalam od dekoloryzacji, potem rozjasniacz 1 raz i potem juz doszlam do takiego sredniego rudego to farbami rozjasniajacymi farbowalam. one sa troche delikatniejsze niz typowy rozjasniacz
aagusiaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 05:36   #10
Korresia
Przyczajenie
 
Avatar Korresia
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Dzięki, dałyście mi nadzieje
Aha, i do ludzi bawiącymi się kolorami tęczy na głowie - nie polecam farb permanentnych. Wracam do tonerów, tylko tym razem na bardziej rozjaśnionych włosach, na większym obszarze i lepszej firmy. Pozdrawiam
Korresia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-25, 19:37   #11
omitsumoshi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 32
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Ja dziś bardzo żałuję rozjaśniania.W wieku chyba 16 lat rozjasniałam z czarnego do platyny...Sama,nie mając pojęcia.Największa głupota jaką zrobiłam Skończyło się ścięciem włosów prawie do pasa..do ramion,bo były spalone. no ale mądry polak po szkodzie, po tej przygodzie już się uspokoiłam,teraz dbam,no i już są sporo za łopatkami i żyją
omitsumoshi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-25, 21:20   #12
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Cytat:
Napisane przez omitsumoshi Pokaż wiadomość
Ja dziś bardzo żałuję rozjaśniania.W wieku chyba 16 lat rozjasniałam z czarnego do platyny...Sama,nie mając pojęcia.Największa głupota jaką zrobiłam Skończyło się ścięciem włosów prawie do pasa..do ramion,bo były spalone. no ale mądry polak po szkodzie, po tej przygodzie już się uspokoiłam,teraz dbam,no i już są sporo za łopatkami i żyją
Ja w drugiej gimnazjum schodziłam z czarnego do blondu, później z wiśni, później z czerwieni, z brązu, ciemnego brązu... I nic mi nie jest - to chyba zależy od typu włosa. Ja mam ich bardzo dużo i są grube to może to przez to
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-25, 21:38   #13
omitsumoshi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 32
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ja w drugiej gimnazjum schodziłam z czarnego do blondu, później z wiśni, później z czerwieni, z brązu, ciemnego brązu... I nic mi nie jest - to chyba zależy od typu włosa. Ja mam ich bardzo dużo i są grube to może to przez to
Zazdroszczę.Mi zaczeły się kruszyć,od dołu,szło do góry,nawet podczas szczotkowania mi się łamały i skracały.Tragedia z nimi była.No ale jak ja potrafiłam 2 razy w ciągu dnia nałożyć rozjaśniacz..boże jaka byłam głupia -.-
jedno szczęście że doszłam nimi do względnego porządku,co zajęło mi ok 2 lata...Mam dość delikatne i miękkie włosy,i zadbane wyglądają super,ale rozjaśnianie nie jest mi pisane
omitsumoshi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-25, 21:42   #14
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Cytat:
Napisane przez omitsumoshi Pokaż wiadomość
Zazdroszczę.Mi zaczeły się kruszyć,od dołu,szło do góry,nawet podczas szczotkowania mi się łamały i skracały.Tragedia z nimi była.No ale jak ja potrafiłam 2 razy w ciągu dnia nałożyć rozjaśniacz..boże jaka byłam głupia -.-
jedno szczęście że doszłam nimi do względnego porządku,co zajęło mi ok 2 lata...Mam dość delikatne i miękkie włosy,i zadbane wyglądają super,ale rozjaśnianie nie jest mi pisane
o matko dwa razy to faktycznie przeginka, nie dziwię się. Ja swoje obcięłam rok temu o 15 cm:/ Bo końcówki nie były w najlepszej formie, ale na szczęście znów są długie
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-28, 07:08   #15
karolinga
Zadomowienie
 
Avatar karolinga
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 061
Dot.: Rozjaśnianie - czy da się potem odratować

Będzie Ci ciężko... Będziesz musiała intensywnie olejować włosy, używać masek i odżywek aby przywrócić je do dawnego stanu.
__________________
Wymienię się książkami
karolinga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:07.