Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[pranie]

Macerat mam w serum z mazidel i tez go wielbie. Natomiast na temat dyni mam fantazje, ze uzyje ja jako zamiennika lnu w serum z tamanu i LHA

[IlonaP]

a ja mam fantazję, że wreszcie spróbuję tego osławionego Fandlera, do tej pory nie udało mi się go nigdzie dostać, a przecież nie zamówię 1 oleju w necie

Silweno, co Ty tam nam pokazujesz na awku ja ciekawski z natury człek jestem

[Narnijkar]

Musze przyznać, że jestem bardzo zadowolniona z samorobionego micela i serum z PHA
Silweno..czyżby to Beksiński w avku?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez IlonaP

a ja mam fantazję, że wreszcie spróbuję tego osławionego Fandlera, do tej pory nie udało mi się go nigdzie dostać, a przecież nie zamówię 1 oleju w necie

Ilono, zawsze możesz zamówić dwa Falnder ma też świetny olej z orzechów laskowych
EOT

[Silwena]

IlonaP jak my wszystkie

Napisane przez Narnijkar

Silweno..czyżby to Beksiński w avku?

pewnie przez te kolory i uścisk, ten obraz IMO zawiera w sobie wiecej ciepła i milosci niz nie jedno ograne/denne serduszko


ps/ ile idzie zamówienie z ZySKa? bo ja już się rwę do tych mazidełek strasznie, juz bym sie cała wypaciała wszystkim

800 post <mdleje>

[Lorri]

Napisane przez margaretka02

Taaaak... *sceptyczne westchnięcie kogoś, komu nic nie pomogło i zbiera kasę na laser*

Tak tak. Przy jednym drobnym zastrzeżeniu. Kwas kwasowi nierówny.
Kupowanie aptecznych kremików z "kwasami" = wyrzucanie pieniędzy w błoto.
IMHO: jeśli kwasy w gotowcach, to tylko NeoStrata. Na efekty trzeba trochę poczekać, ale są wymierne. I o "wymęczeniu", wysuszeniu czy podrażnieniu twarzy nie ma mowy, jeśli się dobrze dobierze preparaty. Niby droższe niż apteczne, ale bardzo wydajne, komfortowe w stosowaniu i zdecydowanie warte swojej ceny. Na wszystkie inne nie wydałabym nawet złotówki. Ale to już OT... więc kończę.

[margaretka02]

Napisane przez Lorri

Tak tak. Przy jednym drobnym zastrzeżeniu. Kwas kwasowi nierówny.
Kupowanie aptecznych kremików z "kwasami" = wyrzucanie pieniędzy w błoto.
IMHO: jeśli kwasy w gotowcach, to tylko NeoStrata. Na efekty trzeba trochę poczekać, ale są wymierne. I o "wymęczeniu", wysuszeniu czy podrażnieniu twarzy nie ma mowy, jeśli się dobrze dobierze preparaty. Niby droższe niż apteczne, ale bardzo wydajne, komfortowe w stosowaniu i zdecydowanie warte swojej ceny. Na wszystkie inne nie wydałabym nawet złotówki. Ale to już OT... więc kończę.

To ja jeszcze pociągnę OT...

Lorri, próbowałam wszystkiego (podkreśliłam specjalnie). Neostratę mam przerobioną, inne dobre gotowce też. Kosmetyki robione w domu też. Nic nie pomogło. Owszem, coś tam się rozjaśniło, nie będę mówić, że kompletnie nie działało. Ale tylko rozjaśniło, a nie zlikwidowało.
Ja nie mam przebarwień potrądzikowych, posłonecznych od opalania, tylko hormonalne.

[Lorri]

A to pewnie inna bajka... Po jakichś pigułach może?

A żeby nie było calkiem offtopowo - właśnie wypatrzyłam bardzo ciekawy nowy zestaw, z "roślinnym retinolem":
http://www.zrobsobiekrem.pl/?256,kre...oslinny-pha-ha

Żeby jeszcze do tego był jakiś łagodny konserwant (nawet niekoniecznie roślinny) to byłby wspaniały krem dla mojej mamy. Bo jednak sama nawet w 4 tygodnie nie dałaby rady go zużyć i większość lądowałaby w koszu. 50 ml kremu starcza jej spokojnie na 3 miesiące. A receptura wielce zachęcająca.

[margaretka02]

Po ogólnych "takich" problemach.

Fajne mają zestawy. Dla mnie stanowia inspirację do robienia własnych przepisów. Całych zestawów nie kupuję, bo wszystkie/większość produktów już kupiłam. I tak szykuja mi się znowu nowe zakupy. Jeszcze poczekam, bo może p. Kasia coś dorzuci do sklepu.

Dostałam info od p. Kasi dotyczące serum z LHA, z którym walczyłam, wklejam, może się komuś jeszcze przyda:

"Zrobiłam kilka prób z kwasem LHA – rozpuszczałam go w kilku olejach i mam następujące wnioski:

- olej tamanu w warunkach pokojowych posiada grudki, jest gęsty – ma dość dużo frakcji o wyższej temperaturze topnienia, dopiero po podgrzaniu staje się klarowny.

- dodanie do czystego oleju tamanu kwasu LHA w ilości 1% wymaga podwyższenia temperatury oleju do 60st C

- zastosowanie jako rozcieńczalnika innego oleju np. oleju słonecznikowego (maceratu), jojoba, frakcjonowanego oleju kokosowego, lnianego (50% tamanu i 50% innych olei) pozwala na rozpuszczenie w tej mieszaninie kwasu LHA (1%) w temperaturze około 40-50stC. (robiłam próbki po 5 ml, w próbówkach plastikowych – wkładałam do gorącej łaźni wodnej na około 30 sekund i potem wstrząsałam)".

[confused_girl]

No nie, teraz nie będę mogła się zdecydować, który krem zamówic dla Mamy
Czy zwykły z PHA czy ten z retinolem roślinnym
Ratunku

[IlonaP]

Napisane przez Lorri

A to pewnie inna bajka... Po jakichś pigułach może?

A żeby nie było calkiem offtopowo - właśnie wypatrzyłam bardzo ciekawy nowy zestaw, z "roślinnym retinolem":
http://www.zrobsobiekrem.pl/?256,kre...oslinny-pha-ha

Żeby jeszcze do tego był jakiś łagodny konserwant (nawet niekoniecznie roślinny) to byłby wspaniały krem dla mojej mamy. Bo jednak sama nawet w 4 tygodnie nie dałaby rady go zużyć i większość lądowałaby w koszu. 50 ml kremu starcza jej spokojnie na 3 miesiące. A receptura wielce zachęcająca.

EcoSPA ma roślinny konserwant, miałam próbkę, ale on jedzie straszliwie
50ml na 3 miesiące ja jak zrobiłam ten krem z połowy porcji to zużyłam go w jakieś dwa ... tygodnie, no ale i dekoltowi i ramionom tez się dostało
mam też próbkę pseudokolagen roślinny z EcoSPA, spróbuję dodać do następnego
ogólnie tym kremem jestem zachwycona, gdzieś pisałam już o tym

nie mogę się nauczyć tym nowych nazw emulgatorów

[confused_girl]

Ilona - pisząc, że tym kremem jesteś zachwycona chodzi Ci o ten 3x50ml PHA?

[IlonaP]

♠

[confused_girl]

A to jeszcze się tak niedyskretnie podpytam czy zauważyłaś po tym kremie jakąś różnicę, jeśli chodzi o zmarszczki, czy ten krem gwarantuje głównie nawilżenie?

Szkoda, że w tym kremie z 'retinolem' nie ma maceratu herbacianego I wykonanie z tego co podpatrzyłam jest nieco trudniejsze niż 3x50 PHA. Heh, nie mogę się zdecydować Żeby się nie skończyło tak, że oba zamówię :P

[Lorri]

Napisane przez IlonaP

EcoSPA ma roślinny konserwant, miałam próbkę, ale on jedzie straszliwie
50ml na 3 miesiące ja jak zrobiłam ten krem z połowy porcji to zużyłam go w jakieś dwa ... tygodnie, no ale i dekoltowi i ramionom tez się dostało

A to dobrze, że wspomniałaś o tym "zapachu" Suprapeinu, bo się nad nim ciągle zastanawiałam (nie chce mi się płacić 10 zł za wysyłkę jednej maleńkiej buteleczki ).

Jeśli chodzi o krem z PHA, to on jest na Te.., no na tym emulgatorze, który robi taki piękny musik, apetyczny jak lody. I ten musik przez swoją puszystość zużywa się dość szybko, to fakt.

Inna sprawa, że moja mama jest szczęśliwą posiadaczką cery bezproblemowej i ma też bardzo wyluzowane podejście do swojej urody i wieku, więc nie przywiązuje wielkiej wagi do tego, czy daje coś na twarz i jak często (w życiu nie miała na niej np. makijażu).

[IlonaP]

Napisane przez confused_girl

A to jeszcze się tak niedyskretnie podpytam czy zauważyłaś po tym kremie jakąś różnicę, jeśli chodzi o zmarszczki, czy ten krem gwarantuje głównie nawilżenie?

Szkoda, że w tym kremie z 'retinolem' nie ma maceratu herbacianego I wykonanie z tego co podpatrzyłam jest nieco trudniejsze niż 3x50 PHA. Heh, nie mogę się zdecydować Żeby się nie skończyło tak, że oba zamówię :P

zużyłam dopiero 25ml i nie mam kiedy zrobić następnej porcji [no dobra, melodii też nie mam, najpierw tydzień jechałam na ketonalu z powodu złamanego a następnie wyrwanego zęba, oczywiście do tego @ i na koniec jeszcze męczyła mnie jelitówka]
ja zrobiłam na innych olejach, porzeczce, granacie i skwalanie chyba

a ten zapach jest po prostu ziołowy aż do bólu, jak waleriana albo krople miętowe

[confused_girl]

Dzieki Ilona Ech, więc dalej nie wiem, któy krem wybrać :P

Zmieniając temat - zrobiłam micel na bazie emulgatora dawniej znanego jako tegosoft z dodatkiem panthenolu i alantoiny i tak szczypie w oczy, że myślałam, że je sobie wydłubie :| Coś okropnego. Po olejku myjącym z glyceryl cocate nigdy czegos takiego nie miałam. A tak się ucieszyłam z tego micela - makijaz zmywa bardzo dobrze, ale co z tego skoro tak szczypie w oczy ;( Emulgatora dąłam 5%. Może za dużo? Ale z drugiej strony boje się zmniejszyć jego zawartość, żeby nie utracił tak dobrych właściwości demakijażujących Czy micele na bazie innych emulgatorów też ta szczypią?

[Lorri]

Sprawdziłam kartę bezpieczeństwa solubilizatora P-4C i nie ma tam nic o możliwości podrażnienia oczu. Testowano go na oczkach biednego króliczka, ale na szczęście nic mu się nie stało (ocena: nie drażniący).

A może to hydrolat? aloes?

[confused_girl]

Lorri - nie robiłam micela na hydrolacie tylko na wodzie destylowanej. Jego dokładny skład to:

woda dest. ad.100%
Tegosoft 5%
d-panthenol 2%
alantoina 0.5%

Skoro nie tegosoft, to co mogło spowodować takie szczypanie? Chyba nie d-panthenol?

Wracając jeszcze do kremu (wiem, że już pewnie robię się nudna :-P) - jaki on jest w użytkowaniu? Zostawia na buzi film/okluzję? Wchłania się do matu?
Zastanawia mnie jeszcze fakt, że w przepisach na kremy, do olejow nie dodaje się żadnego antyoksydantu Do tej pory wszędzie, gdzie korzystałam z fazy olejowej dodawałam olejowego ekstraktu z rozmarynu (wit.E mnie zapycha), często psując sobie tym przyjemność z użytkowania danego kosmetyku przez zapach.

[Lorri]

Napisane przez confused_girl

Skoro nie tegosoft, to co mogło spowodować takie szczypanie? Chyba nie d-panthenol?

Może zrób małą próbę Tegosoft + woda. Wyeliminujesz jednego podejrzanego albo znajdziesz sprawcę.

Do zmywania oczu świetnie się nadają olejki myjące z emulgatorem SLP.

[pranie]

Grrr, ja tez nie moge nauczyc sie tych nowych nazw emulgatorow? mozemy pisac w nawiasie dawna nazwe? czy to zabronione?

[Silwena]

dostałam paczke z protokołem uszkodzenia
jest cała poklejona w foliach i czuc ja jakims ziołowym zapachem,
w protokole pisze, ze cos sie wylało, ze waga niezgodna, ze paczka bez srodk ostr
co ja mam teraz robic? odesłac? zgłaszał ktos rekklamacje?

do kogo napisac, na numer Pani Katarzyny nie da sie dodzwonic włącza sie poczta

[IlonaP]

otworzyłaś ją?
ja dostałam już kilka i wszystkie były porządnie zabezpieczone
napisz najlepiej maila

[Narnijkar]

Napisane przez Silwena

dostałam paczke z protokołem uszkodzenia
jest cała poklejona w foliach i czuc ja jakims ziołowym zapachem,
w protokole pisze, ze cos sie wylało, ze waga niezgodna, ze paczka bez srodk ostr
co ja mam teraz robic? odesłac? zgłaszał ktos rekklamacje?

do kogo napisac, na numer Pani Katarzyny nie da sie dodzwonic włącza sie poczta

Tez tak miałam ale, ale była to paczka do wizażanki (perfumy)..głupio zrobiłam,że przyjęłam paczkę-bo juz reklamacji nie mogłam zrobić ( i do dzisiaj nie otrzymałam rekompensaty..). Najlepiej nie pobierać paczki-paczka zostanie natychmiastowo odesłana na koszt nadawcy.Możliwe,że tylko jeden produktu uległ uszkodzeniu a reszta będzie ok-Pani Kasia z pewnością dośle Ci braki..ale to Twój wybór..

Ilonko..o nowy av!jak rodzinnie!jak Ty młodo wyglądasz!!

[Silwena]

otworzylam tylko tą paczkę wierzchnią czyli opakowana przez komisje protokołujacą
a tej uszkodzonej, oryginalnie zapakowanej, nie tak jak zalepiona jest tak jest

ide pisać maila

EDIT:

Napisane przez Narnijkar

Możliwe,że tylko jeden produktu uległ uszkodzeniu a reszta będzie ok-Pani Kasia z pewnością dośle Ci braki..ale to Twój wybór..

tak, w protokole pisze ze tylko/AŻ hydrolat rózany sie wylał
ja nie chce reklamacji zwrotow kosztow bla bla, tylko moj hydrolacik
a i gratisy dostałam, jestem zadowolona bardzo, bardzo, tylko hydrolatu nie mam

[Narnijkar]

Napisz może maila do Pani Kasi..ona tak szybko odpisuje (kolejny plus dla tego sklepiku). Na pewno to jakoś dobrze rozwiąże-przysle w ramach rekompensaty hydrolat różany..może
BTW ja też zamówiłam hydrolat różany: jeden mam z wymiany i cuda robi z buzią.i drugi bedzie w zapasie

[Silwena]

Napisane przez Narnijkar

Napisz może maila do Pani Kasi..ona tak szybko odpisuje (kolejny plus dla tego sklepiku). Na pewno to jakoś dobrze rozwiąże-przysle w ramach rekompensaty hydrolat różany..może

Ja jestem baaardzo zadowolona, bo i gratisy mam i w ogóle hydrolat ktory sie wylał pieknie pachnie tylko co robic jak własnie głowny moj oczekiwany produkt sie uszkodził, ehh
wiec wysłałam maila i czekam na decyzje/odpis pani Kasi

dziekuje Narnijkar i IlonaP za rady

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Ja wczoraj także dostałam zamówienie i mój hydrolat niestety też był rozlany. Paczka z jednej strony była częściowo mokra, ale na tyle mało się wylało że paczka nie została uznana za uszkodzoną, a ja dopiero przy otwieraniu zorientowałam się, że coś jest nie tak.
Pisałam wczoraj maila do Pani Kasi z prośbą o lepsze zabezpieczanie hydrolatów.

[Narnijkar]

o rety...ja tez hydrolat zamówiłam..i na dniach powinnam paczkę dostać..a co sie dokładnie stało?pękła butelka?korek sie odkręcil?kurcze ciekawe co do mnie przyjdzie, a raczej w jakim stanie:-(

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

nakrętka była lekko niedokręcona