Przyszłe i obecne mamusie z USA

[Ray]

dziewczyny ja nie jestem z usa ale tak ciekawi mnie jak wyglada przebieg ciazy w usa ? tak samo jak w polsce czy inaczej sie prowadzi tam ciaze ? jak np porod jakos to jest oplacane z ubezpieczenia czy wszystko prywatnie rozne historie czytalam i tak mnie ciekawi jak to jest w rzeczywistosci

[schoolcraft]

Napisane przez Ray

dziewczyny ja nie jestem z usa ale tak ciekawi mnie jak wyglada przebieg ciazy w usa ? tak samo jak w polsce czy inaczej sie prowadzi tam ciaze ? jak np porod jakos to jest oplacane z ubezpieczenia czy wszystko prywatnie rozne historie czytalam i tak mnie ciekawi jak to jest w rzeczywistosci

Witaj Ray! Fajnie, ze zagladnelas
Co do przebiegu ciazy w Stanach, to wydaje mi sie, ze wyglada to troche inaczej niz w Polsce (wydaje sie, poniewaz nigdy nie bylam w ciazy w Polsce ).
Z tego co wiem, to jest taka roznica, ze bez wyraznej potrzeby nie robia USG - robia tylko na pierwszej wizycie, potem w 12 tygodniu i pozniej w 20 tygodniu. A z tego co czytalam, to dziewczyny w Polsce dosc czesto maja USG. Tutaj w sumie tez mozna pojsc "prywatnie" i zrobic USG, ale bardzo drogo sie placi Np. ja chcialam miec dodatkowe USG na pamiatke (3D/4D), wiec bylam prywatnie w 28 tygodniu i zaplacilismy 160$
Rowniez z mojego doswiadczenia wynika, ze lekarz bada kobiete tylko na pierwszej wizycie, a potem dopiero w 9 miesiacu, zeby monitorowac, czy zbliza sie juz porod.

Jezeli chodzi o sam porod, to nie wiem jak to wyglada w przypadku dziewczyn ktore nie maja ubezpieczenia. Ja mam ubezpieczenie, ktore pokrywa nam 70% - czyli 30% placimy z wlasnej kieszeni. Ogolnie za porod skasowali nas prawie 11,000$, ale wiekszosc pokrylo ubezpieczenie i my musimy zaplacic prawie 3,000$.
Ale nie szkoda nam tyle zaplacic, gdyz naprawde mialam super warunki w szpitalu - i za pierwszym razem i za drugim razem czulam sie jak w 5 gwiazdkowym hotelu

Mam nadzieje, ze odpowiedzialam na Twoje pytania Moze leleth dorzuci cos od siebie

[leleth]

hej....
nie odpisalam bo nie zauwazylam, ze juz odpisalas
maly biegl bardzo szybko...potknal sie i polecial do przodu.. ale zanim spadl na podloge uderzyl bardzo mocno twarza o metalowa rame lozka... rozcial sobie dziaslo nad zebami do kosci... i w ogole ma zeby odrobinke przesuniete.... nie dalo sie tego zszyc ale na szczescie juz jakies 3 dni po wypadku wszystko bylo ok..... mogl juz w miare normalnie jesc... no moze z wyjatkiem infekcji ktora sie przyplatala juz nastepnego dnia po wypadku- musial brac antybiotyki bo w kazdej chwili mogla sie przeniesc do kosci i spowodowac dalsze komplikacje.....
teraz jeszcze musimy isc na kontrole do dentysty... zeby sprawdzila czy zeby nie obumieraja.... ogolnie teraz to wyglada ok choc tak jak wspominalam wczesniej sa odrobinke przesuniete... ale podobno w tym wieku wszystko sie jeszcze moze zdarzyc......

poza tym to my jestesmy wszyscy zdrowi... w ogole to raczej nigdy nie chorujemy.... tylko maz mial grype w lecie...... jesli juz to chorujemy na cos calkowicie innego...t ypu zapalenie nerek (ja) albo jakies choroby z kosmosu (maly ) ..... przeziebienia nas jakos nie lapia....

a jak u was przygotowania do swiat? my mamy tylko 2 prezenty (a powinnismy miec ok 15) ale jakos nie chce nam sie isc do sklepu... nawet chyba choinki w tym rok nie bedziemy miec...... zrobilismy tylko dekoracje na zewnatrz ale jakos nikt nie ma energii na choinke itp... no i boimi sie jak maly bedzie na nia reagowal....

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Ray

dziewczyny ja nie jestem z usa ale tak ciekawi mnie jak wyglada przebieg ciazy w usa ? tak samo jak w polsce czy inaczej sie prowadzi tam ciaze ? jak np porod jakos to jest oplacane z ubezpieczenia czy wszystko prywatnie rozne historie czytalam i tak mnie ciekawi jak to jest w rzeczywistosci

my mamy ubezpieczenie ktore niby pokrywa 90% .. moj lekarz na poczatku ciazy ocenil, ze porod i cala opieka ciazowa bedzie wynosic 720$ (tzn mnie bo osobny rachunek wystawil ubezpieczeniu) i ja to zaplacilam juz ok 4 miesiaca ciazy.... porod byl bardzo latwy i pozniej mi odeslal ok 250$ po przeliczeniu wszystkiego jeszcze raz......
do tego doszly rachunki ze szpitala za mnie i malego ale one wszystkie zamknely sie w ok 1000$ .. moze nawet mniej... no ale to dlatego, ze ubezpieczenie pokrylo prawie wszystko... moj porod byl ekspresowy... no i wyszlam do domu bardzo szybko bo w sumie spedzilam tak tylko jedna noc.....a tu kazda doba kosztuje chyba ok 2-3 tysiace dolarow....

jesli chodzi o opieke nad ciezarna to jest takjak opisywala schoolcraft, tylko, ze ja mialam duzo usg bo mialam problemy z nerkami no a na koncu to po prostu poprosilam
najwieksza roznica miedzy dwoma krajami jest chyba to, ze twoj lekarz odbiera porod.. po prostu po niego dzwonia i przyjezdza.... (tzn wlasciwie chodzi o lekarza z twojego gabinetu, bo zalezy kto ma dyzur, ale zwykle poznajesz wszystkich przed porodem) ... ja mialam szanse ttrafic albo na mojego ukochanego lekarza albo na jego corke i na szczescie trafilam na niego

[Alguien]

witam i dolaczam
dzieki za zaproszenie. Nie wchodzilam nigdy na odchowalnie, gdyz nie dotyczyla mnie ta tematyka.. Milo, ze taki watek istnieje, tylko trzebaby rzeczywiscie wiecej dziewczyn zwerbowac. Na wizazu jest sporo kobiet ze stanow, wiec ktores na pewno by sie skusily
Wpadlam tylko sie przywitac, poczytam Was pozniej

[leleth]

Witaj Alguien w sumie to my jestesmy prawie sasiadkami bo ja mieszkam w NJ wiesz juz czy masz chlopczyka czy dziewczynke? ja sie dowiedzialam w 13 tygodniu

ja wlasnie wrocilam ze spaceru i teraz usypiam mlodego

Schoolcraft jaka jest ulubiona kreskowka Adasia? pytam sie bo ostatnio wszyscy mamy swira na punkcie Olivii moglibysmy ja ogladac godzinami

[Ray]

dzieki dziewczyny za odpowiedz czyli mimo wszystko trzeba doplacac w polsce wszysto kryje ubezpieczenie ale poza tym jest podobnie

a jak dziewczyny pozniej jest tzn z dzieckiem co takie maluszki jedza u was tez takie sloiczki?
nie myslcice ze robie z usa jakis ciemnogrod to raczej niemozliwe hehe

ja sie tak zastanwiam byc moze ale to duze byc moze bede miala szanse wyjechac na jakis okres a mam 2 letnia corke zastanwiam sie czy np bedzie jej smakowac jedzonko tam jak np dajmy wyglada opieka pediatryczna takie matczyne rozterki

[schoolcraft]

Leleth, ojej, no to mieliscie nie zla przygode z malym Dobrze, ze juz jest lepiej - mam nadzieje, ze nie uszkodzil powaznie zabkow i ze wszystko bedzie ok z koscia. A powiedz mi, powybijal przy tym jakies zeby czy mial szczescie i jednak nie? Kurcze, nie wyobrazam sobie co Ty musialas przezyc - ja bym chyba umarla na zawal

Co do kreskowek, to Adas jesli szczerze nie oglada za bardzo TV
Ale ostatnio ogladal Pszczolke Maje oraz Krol Lew i Krol Lew zdecydowanie prowadzi, bo juz wiele razy musialam mu ta bajke puszczac
Aaa jest jeden program na Discovery Kids - nazywa sie "Bindi the Jungle Girl" - o takich roznych zwierzetach i Adas to dosc czesto oglada
A o tej bajce co Ty wspomnialas to nawet nie slyszalam

Alguien, witaj! Fajnie, ze wpadlas do nas Mam nadzieje, ze czesto tu bedziesz zagladac
Jak bedziesz miala czas, to przedstaw sie - napisz cos o sobie, no i maluszku - tez jestem ciekawa, czy znasz juz plec.
Ja tez kiedys bylam Twoja sasiadka, bo mieszkalam w Nowym Yorku (glownie Brooklyn, ale przez jakis czas tez Long Island City i Queens ), ale teraz zarzucilo mnie az do Michigan.

Ray, a no tutaj tez mamy sloiczki dla dzieci Ja dawalam Adasiowi sloiczki z Gerbera, ale glownie gotowalam sama w domu jedzonko dla niego od samego poczatku
Wedlug mnie to jedzenie ze sloiczkow paskudnie smakuje - ale moze to tak ma byc
Tak na marginesie, to moj Adas tez ma 2 latka (urodzil sie w lipcu 2007) i je wszystko juz Wiec Twoja coreczka napewno nie umrze z glodu bedac w USA hihihi

A gdzie masz szanse wyjechac? Tzn. do jakiego miasta?

Ja ide ukladac dzieci na popoludniowa drzemke i sama sie pewnie poloze na chwile. Cos ostatnio kiepskawo sie czuje i jutro ide do lekarza zrobic badanie krwi, bo nie podoba mi sie to moje ciagle zmeczenie i niechec do wszystkiego.

EDIT: Ray, jeszcze co do opieki pediatrycznej, to pewnie jest tak samo jak w Polsce. Jak dziecko choruje, to sie idzie do przychodni i lekarz bada dziecko Slyszalam nie raz, ze w Polsce jest mozliwosc wezwac lekarza do domu prywatnie - tutaj czegos takiego nie ma, niestety.

[Ray]

hihi ja tez gotuje sama, sloiki to tak na wszelki wypadek mialam no to mam nadzieje ze z glodu nie umrze hehehe

moj tz bardzo czesto bywa w usa z racji pracy. I czesto mi opowiada ze jest w szoku jak wiekszosc dzieci jest otyla. Nie raz mowi widzial jak dzieci napychaja sie slodkosciami ze az go mdli. Teraz mowil ze widzial dziecko mniejsze od mojej corki a mama go karmila nagetsami echhh przeraza mnie to

a do jakiego miasta? powiem szczerze ze nie wiem dokladnie ale chyba cos w stanie karolina o ile dobrze pisze bo nie mam duzej wiedzy o stanach (az wstyd )

ale z tym wyjazdem to jeszcz nic pewnego jedynie co jak uslyszalam ze nadarzyc sie moze taka szansa to tak zaczelam sie troszkie interesowac w co bym sie pakowala

[schoolcraft]

Ray, Twoj maz mowi prawde - wiele dzieci w USA maja problem z nadwaga Mialam taka znajoma, ktora zamiast normalnych domowych obiadow karmila swoich synow wlasnie chicken nuggets albo hot dog'ami. Rozumiem, ze raz drugi mozna zjesc taki szybki obiad, bo rozne sytuacje sie zdarzaja, ale nie za kazdym razem taka zywnosc

No ciekawe do ktorej Caroliny trafisz - podobno jest tam bardzo ladnie, fajna pogoda. Bylam tam tylko przejazdem po drodze na Floryde

[Ray]

chyba cos blisko flprydy bo maz sie smial ze na wakcje sobie pojedziemy ach marzenia hehe

tak czy siak czekam na decyzje co z tym wyjazdem mimo wszystko i tak tz czesto tam bywa kilka razy do roku wiec mozna rzec ze troche tak na bieząco mi newy przywozi hehe

z ta nadwaga to faktycznie problem, ale jak moj tz mowi ze lody sa wielkosci wiadra farby do scian w polsce to co sie dziwic

ja tu narzekam ze po ciazy tu za duzo tam za duzo a on sie smieje ze tam powinnam poleciec hehe

[leleth]

Napisane przez Ray

dzieki dziewczyny za odpowiedz czyli mimo wszystko trzeba doplacac w polsce wszysto kryje ubezpieczenie ale poza tym jest podobnie

a jak dziewczyny pozniej jest tzn z dzieckiem co takie maluszki jedza u was tez takie sloiczki?
nie myslcice ze robie z usa jakis ciemnogrod to raczej niemozliwe hehe

ja sie tak zastanwiam byc moze ale to duze byc moze bede miala szanse wyjechac na jakis okres a mam 2 letnia corke zastanwiam sie czy np bedzie jej smakowac jedzonko tam jak np dajmy wyglada opieka pediatryczna takie matczyne rozterki

to zalezy jakie masz ubezpieczenie... znam osoby ktore za cala ciaze i porod zaplacily tylko 10$ ogolnie niektore rachunki moga sie wydawac duzo ale mysle, ze w przeliczeniu w polsce wydaje sie duzo wiecej na sluzbe zdrowia bo duzo odbijaja od wyplaty... no i leki sa drogie a tu wiekszosc jest pokrywana w duzym procencie przez ubezpiecznie....

Napisane przez schoolcraft

Leleth, ojej, no to mieliscie nie zla przygode z malym Dobrze, ze juz jest lepiej - mam nadzieje, ze nie uszkodzil powaznie zabkow i ze wszystko bedzie ok z koscia. A powiedz mi, powybijal przy tym jakies zeby czy mial szczescie i jednak nie? Kurcze, nie wyobrazam sobie co Ty musialas przezyc - ja bym chyba umarla na zawal

Co do kreskowek, to Adas jesli szczerze nie oglada za bardzo TV
Ale ostatnio ogladal Pszczolke Maje oraz Krol Lew i Krol Lew zdecydowanie prowadzi, bo juz wiele razy musialam mu ta bajke puszczac
Aaa jest jeden program na Discovery Kids - nazywa sie "Bindi the Jungle Girl" - o takich roznych zwierzetach i Adas to dosc czesto oglada

Schoolcraft maly zebow nie wybil tylko troche przesunal... ale musimy isc na kontrole, zeby zobaczyc czy nie obumiera miazga... ale wg mnie wyglada to w porzadku...

co do jedzenia to ja w tym momencie wole jedzenie amerykanskie od polskiego.... moze to kwestia przyzwyczajenia... sama nie wiem...
opakowania lodow sa rzeczywiscie duze... jedzenie dla dzieci chyba takie same jak w polsce tylko duzo tansze hihi
a jesli chodzi o lekarza i nagle przypadki to wiekszosc z nich ma pagery i mozna dzwonic w nocy w naglych przypadkach...

[schoolcraft]

Napisane przez Ray

ja tu narzekam ze po ciazy tu za duzo tam za duzo a on sie smieje ze tam powinnam poleciec hehe

heheh, racja, racja. Ja tez narzekam, ze po ciazy kiepsko wygladam - ale w porownaniu z niektorymi amerykankami to ja jestem laska

Napisane przez leleth

Schoolcraft maly zebow nie wybil tylko troche przesunal... ale musimy isc na kontrole, zeby zobaczyc czy nie obumiera miazga... ale wg mnie wyglada to w porzadku...

Aha, no to bardzo dobrze, ze nie wybil zebow. Slyszalam, ze jesli zab obumiera, to zmienia kolor w ciagu kilku dni - jesli to nie nastapilo, to wszystko w porzadku jest

Leleth, mam pytanko - na co szczepilas synka? Tzn. czy szczepilas na wszystko na co tu normalnie zalecaja szczepic, czy jakies szczepionki pominelas?

Ja dopiero teraz ide spac - dla mnie 22:00 to juz baaaardzo pozno Od dzisiaj zaczelam cwiczenia - biegam na treadmill oraz zrobilam az 30 brzuszkow Musze sie doprowadzic do porzadku zanim lato przyjdzie, bo jestem w oplakanym stanie - nie tyle musze zrzucic wage (waze tylko 4 funty wiecej niz przed ciaza ), ile musze podciagnac miesnie brzucha, bo mi zwisa do kolan

Pozdrawiam i dobrej nocy zycze

[Alguien]

dzien dobry
bede zagladac na pewno, ile tylko dam rade
Jestem wlasciwie dosc swiezo upieczona mieszkanka w usa. Ile lat Wy tu jestescie?
Plci dziecka jeszcze nie znam, ostatnie usg mialam w 11 tyg, wiec bylo zdecydowanie za wczesnie. Dowiem sie pewnie dopiero za kilka tyg. Zawsze marzyl mi sie chlopiec jako pierwsze dziecko, wiec zobaczymy, czy maz utrafil haha
Apropos otylosci (bo nie tylko dzieci tutaj dotyczy). Zanim tu przyjechalam, to oczywiscie mialam wyobrazenie o grubych amerykanach, ale to co zobaczylam (poza duzymi miastami jest o wiele gorzej) przeroslo o 100% moje wyobrazenia. Jednak po pewnym czasie przebywania tutaj, wszystko jest dla mnie jasne, dlaczego tak sie dzieje. Po pierwsze bardzo duza czesc jedzenia to junk food, z olbrzymia iloscia zlych skladnikow. Pewnie, ze wygodniej jest kazdy obiad wrzucic do mikrofalowki niz ugotowac, ale jakie to ma skutki? Wiekszosc ludzi nie zwraca uwagi na to, co kupuja, wiec potem sa tego efekty. Po drugie brak ruchu. A po trzecie to juz sklonnosci genetyczne, gdyz otylosc jest tu obecna nie od dzisiaj...

[leleth]

Napisane przez schoolcraft

Leleth, mam pytanko - na co szczepilas synka? Tzn. czy szczepilas na wszystko na co tu normalnie zalecaja szczepic, czy jakies szczepionki pominelas?

Ja dopiero teraz ide spac - dla mnie 22:00 to juz baaaardzo pozno Od dzisiaj zaczelam cwiczenia - biegam na treadmill oraz zrobilam az 30 brzuszkow Musze sie doprowadzic do porzadku zanim lato przyjdzie, bo jestem w oplakanym stanie - nie tyle musze zrzucic wage (waze tylko 4 funty wiecej niz przed ciaza ), ile musze podciagnac miesnie brzucha, bo mi zwisa do kolan

Pozdrawiam i dobrej nocy zycze

Schoolcraft szczepilam go na wszystko poza rotovirus i grypa.... w sumie mielismy go zaszczepic na standardowa grype ale poniewaz mielismy podejrzenie abcence seizures to lekarka nam odradzila... teraz wszystko sie wyjasnilo, maly jest zdrowy ale juz szczepiony nie bedzie ... w lutym bedzie mial dopiero te 3 in 1 , ktore normlanie sie daje ok 15-go miesiaca..... (on bedzie mial 18) .... ale to opoznienie jest spowodowane wlasnie tymi podejrzeniami......
a co do miesni brzucha mam ten sam problem..... ale chyba zwykle brzuszki ne pomoga... tzn trzeba podobno cwiczyc skosne miesnie brzucha... czyli brzuszki na ukos... lewa reka do prawego kolana itd.....
ty chodzisz spac o 22 a ja o 2 haha... ale za to spie do 10 rano

Napisane przez Alguien

dzien dobry
bede zagladac na pewno, ile tylko dam rade
Jestem wlasciwie dosc swiezo upieczona mieszkanka w usa. Ile lat Wy tu jestescie?
Plci dziecka jeszcze nie znam, ostatnie usg mialam w 11 tyg, wiec bylo zdecydowanie za wczesnie. Dowiem sie pewnie dopiero za kilka tyg. Zawsze marzyl mi sie chlopiec jako pierwsze dziecko, wiec zobaczymy, czy maz utrafil haha
Apropos otylosci (bo nie tylko dzieci tutaj dotyczy). Zanim tu przyjechalam, to oczywiscie mialam wyobrazenie o grubych amerykanach, ale to co zobaczylam (poza duzymi miastami jest o wiele gorzej) przeroslo o 100% moje wyobrazenia. Jednak po pewnym czasie przebywania tutaj, wszystko jest dla mnie jasne, dlaczego tak sie dzieje. Po pierwsze bardzo duza czesc jedzenia to junk food, z olbrzymia iloscia zlych skladnikow. Pewnie, ze wygodniej jest kazdy obiad wrzucic do mikrofalowki niz ugotowac, ale jakie to ma skutki? Wiekszosc ludzi nie zwraca uwagi na to, co kupuja, wiec potem sa tego efekty. Po drugie brak ruchu. A po trzecie to juz sklonnosci genetyczne, gdyz otylosc jest tu obecna nie od dzisiaj...

ja jestem tutaj prawie 6 lat... przyjechalam na drugim roku studiow...
a co do otylosci to mnie to juz nie rusza... dawno sie przyzwyczailam.. zreszta w moim otoczeniu nie ma zbyt wielu grubych osob.... wrecz przeciwnie... wszyscy biegaja i uprawiaja inne sporty.....

[schoolcraft]

Alguien, ja jestem w Stanach prawie 5 lat - w czerwcu bedzie rowne 5 lat. Przez pierwsze prawie 1,5 roku mieszkalam w Nowym Yorku, a potem praca meza nas zarzucila do Michigan. Bardzo mi sie teskni za Nowym Yorkiem i mam nadzieje, ze kiedys tam wrocimy

Trzymam kciuki, zebys miala wymarzonego synka. Ale tak naprawde, to najwazniejsze zeby zdrowe bylo

Czym sie zajmujesz w NY? Pracujesz? A moze studiujesz?

Jezeli chodzi o fast food'y, to zgadzam sie, ze wiele ludzi idzie na latwizne i odzywia sie niezdrowo, zamiast gotowac w domu normalne obiady. Ja sie uparlam i codziennie cos gotuje - glownie ze wzgledu na synka. Ale czasami kupujemy pizze, kiedy mam naprawde wielkiego lenia

Leleth, dziekuje za odpowiedz na temat szczepionek. Czyli nie jestem sama z tym, ze szczepie dzieci przeciwko wszystkiemu Mysmy szczepili Adasia przeciwko zwyklej grypie oraz przeciwko grypie H1N1 - mam nadzieje, ze to go uchroni od chorobska.

Ja wlasnie wrocilam z Evunia od pediatry. Juz jest zdrowa. Jedyne co mnie zasmucilo to to, ze mala ma "malutka" przepukline pepkowa. Lekarz powiedzial, ze samo powinno sie wchlonac do 6-go miesiaca, ale ja tak czy owak sie martwie

Dobra, ide zajac sie dziecmi Milego dnia

[leleth]

Napisane przez schoolcraft

Leleth, dziekuje za odpowiedz na temat szczepionek. Czyli nie jestem sama z tym, ze szczepie dzieci przeciwko wszystkiemu Mysmy szczepili Adasia przeciwko zwyklej grypie oraz przeciwko grypie H1N1 - mam nadzieje, ze to go uchroni od chorobska.

Ja wlasnie wrocilam z Evunia od pediatry. Juz jest zdrowa. Jedyne co mnie zasmucilo to to, ze mala ma "malutka" przepukline pepkowa. Lekarz powiedzial, ze samo powinno sie wchlonac do 6-go miesiaca, ale ja tak czy owak sie martwie

Dobra, ide zajac sie dziecmi Milego dnia

hmmm ja nie szczepie malego na wszystko.... szczepie tylko na rzeczy wymagane przez stan.... u nas jest tak, ze jesli nie zaszczepisz dziecka na dane choroby nie mozesz go zapisac pozniej do szkoly....
a niektore szczepionki maly przyjmuje pozniej, ale to juz inna historia...
ja wrocilam z parku i mam ochote sobie poczytac ale musze uspic malego.... a on sie opiera.....

nie martw sie przepuklina.... z tego co pamietam u nas kilka dzieci na watku to mialo i u wszystkich chyba samo sie wchlonelo...

Schoolcraft jak tam szkola? zrobils sobie teraz przerwe ze wzgledu na Eve? ja skonczylam wlasnie przedostatni semestr i zostalo mi jeszcze tylko 4 klasy .. plus jedna ktora chce wziac bo lubie no i moze wezme honor's class ale bede musiala napisac plan swojego toku nauki bo zadna z proponowanych klas mnie nie interesuje i musze dostac specjalna autoryzacje.

[schoolcraft]

leleth, u mnie ze szkola jest tak, ze pozostalo mi skonczyc 3 klasy z pre-nursing, ale juz jestem oficjalnie przyjeta do szkoly pielegniarskiej na jesien 2011. Mialam isc i wziasc te 3 klasy teraz od stycznia, ale zalatwilam zwolnienie z moja lekarka, gdyz borykam sie z depresja poporodowa (dzisiaj miedzy innymi dlatego ide do lekarza) i w taki oto sposob jestem w domu az do wrzesnia 2010. Przyznam, ze wychodzi mi to na reke, gdyz jakbym wziela teraz te 3 klasy, to potem nie mialam by zadnych lekcji na jesien 2010/zime 2011. A jako ze studiowac musze caly czas, to musialam by brac jakies niepotrzebne mi przedmioty - a tak wszystko sie przesunie o jeden semestr.

A co Ty dokladnie studiujesz? No i gratuluje "prawie" ukonczenia szkoly Przede mna jeszcze dluuuuuga droga

[leleth]

Napisane przez schoolcraft

leleth, u mnie ze szkola jest tak, ze pozostalo mi skonczyc 3 klasy z pre-nursing, ale juz jestem oficjalnie przyjeta do szkoly pielegniarskiej na jesien 2011. Mialam isc i wziasc te 3 klasy teraz od stycznia, ale zalatwilam zwolnienie z moja lekarka, gdyz borykam sie z depresja poporodowa (dzisiaj miedzy innymi dlatego ide do lekarza) i w taki oto sposob jestem w domu az do wrzesnia 2010. Przyznam, ze wychodzi mi to na reke, gdyz jakbym wziela teraz te 3 klasy, to potem nie mialam by zadnych lekcji na jesien 2010/zime 2011. A jako ze studiowac musze caly czas, to musialam by brac jakies niepotrzebne mi przedmioty - a tak wszystko sie przesunie o jeden semestr.

A co Ty dokladnie studiujesz? No i gratuluje "prawie" ukonczenia szkoly Przede mna jeszcze dluuuuuga droga

mam nadzieje, ze szybko uda Ci sie zwalczyc depreche w razie czego moge Cie doraznie podtrzymywac na duchu

studiuje architekture, a w maju dostane tylko Associate Degree.... ale to troche bardziej skomplikowane poniewaz po skonczeniu teraz chce zmienic kierunek i zaczac industrial design ...
no i poza tym mimo , ze nie mam nawet tego degree jeszcze to mam juz prawie 90 kredytow bo biore klasy ktorych wcale nie potrzebuje.. ale to dlatego, ze odkrylam swoja inna pasje graphic design ... w sumie gdybym wziela jeszcze kilka klas moglabym miec tez degree z tego

[schoolcraft]

Napisane przez leleth

mam nadzieje, ze szybko uda Ci sie zwalczyc depreche w razie czego moge Cie doraznie podtrzymywac na duchu

bardzo by mi sie to przydalo, bo moj maz (jedyna osoba na ktora w sumie moge liczyc) ostatnio dobija mnie jeszcze bardziej. Np. teraz siedze i placze przez niego, ale nie chce o tym pisac na ogolnym, bo wiem ze wiele "zyczliwych" osob moze to przeczytac.

Napisane przez leleth

studiuje architekture, a w maju dostane tylko Associate Degree.... ale to troche bardziej skomplikowane poniewaz po skonczeniu teraz chce zmienic kierunek i zaczac industrial design ...
no i poza tym mimo , ze nie mam nawet tego degree jeszcze to mam juz prawie 90 kredytow bo biore klasy ktorych wcale nie potrzebuje.. ale to dlatego, ze odkrylam swoja inna pasje graphic design ... w sumie gdybym wziela jeszcze kilka klas moglabym miec tez degree z tego

wow, to Ty nie zle rozgarnieta babka jestes Architektura - hmmm... dla mnie to kosmos
Masz/bedziesz miala zwiazana z tym prace?

[leleth]

Napisane przez schoolcraft

bardzo by mi sie to przydalo, bo moj maz (jedyna osoba na ktora w sumie moge liczyc) ostatnio dobija mnie jeszcze bardziej. Np. teraz siedze i placze przez niego, ale nie chce o tym pisac na ogolnym, bo wiem ze wiele "zyczliwych" osob moze to przeczytac.




wow, to Ty nie zle rozgarnieta babka jestes Architektura - hmmm... dla mnie to kosmos
Masz/bedziesz miala zwiazana z tym prace?

juz mialam ale po roku zrezygnowalam - pracowalam w NYC i mnie dojazdy meczyly ... do tego jeszcze neregulowany czas pracy - niejednokrotnie konczylam po polnocy ..... do tego jeszcze bylam w ciazy... nie tesknie za tym.. no i mniej wiecej dlatego zmieniam kierunek po industrial design mozna wiecej zarobic haha

Edit: a mezem sie nie przejmuj od dawna wiadomo, ze oni sie nadaja tylko do rozplodu i noszenia ciezkich rzeczy

[Ray]

schoolcraft rozumiem cie z depresja poporodowa. Ja sama sie chyba z nia borykam. Tzn wiem ze na pewno mam ale u lekarza nie bylam. Zastanwiam sie jakbym wyjechala do usa co tam by bylo. Calkowicie inny swiat i zero znajomych a do tego bariera jezykowa i czy to by nie pogorszylo tego wszystkiego echhh. Musisz sie trzymac a jak chodzisz do lekarza to na pewno bedzie lepiej

[leleth]

Napisane przez Ray

schoolcraft rozumiem cie z depresja poporodowa. Ja sama sie chyba z nia borykam. Tzn wiem ze na pewno mam ale u lekarza nie bylam. Zastanwiam sie jakbym wyjechala do usa co tam by bylo. Calkowicie inny swiat i zero znajomych a do tego bariera jezykowa i czy to by nie pogorszylo tego wszystkiego echhh. Musisz sie trzymac a jak chodzisz do lekarza to na pewno bedzie lepiej

Ray tu sie odrobinke inaczej traktuje depresje poporodowa niz w polsce chyba... przynajmniej u mojego lekarza kilka razy musialam wypelniac formularze opisujace moje samopoczucie po ciazy itp... sa specjalne warsztaty dla kobiet przechodzacych przez to itp...
a co do wplywu wyjazdu tutaj na depresje to mysle, ze moze on spowodowac niezwykly przyplyw energii... tzn u mnie tak bylo chociaz ja oczywiscie w zadnej depresji nie bylam..... kto wie..czasem zmiany sa potrzebne....

[Ray]

leleth no widzisz to tylko dla was na plus. U nas raczej nikt nie interesuja sie psychika kobiety ktora juz urodzi. A to wtedy najwiecej sie zmienia nie w ciazy. Zazwyczaj interesuja sie do porodu a potem heja. Jakby sie bylo inkubatorem tylko no ale taki kraj. Dziwi mniw to bo to nie oznacza ze ktos jest nienormalny tylko ze taka zmiana na kazdakobiete inaczej wyplywa. Jedne radza sobie swietnie, inne czuja si zagubione w nowej roli i nie bardzo wiedza jak opanowac te rozne emocje a czasem nie maja po prostu nikogo bliskiego achhh .

To tez prawda czasem zmiana moze byc na lepsze, mozna wszystko zaczac od nowa, psorobowac innych rzeczy. Ma sie czysta karte bo nikt cie nie zna

zazfroszcze wam tych ubranek dla dzieci moj tz regularnie wielka torbe malej przywozi hehe... duzoooo tansze niz u nas i 100% lepsze jakosciowo. Jak dane mi bedzie jechac to chyba bedzie szal ubrankowy hehehe

[Alguien]

to macie podobny 'staz' tutaj ja jestem tutaj nieco ponad rok. Aktualnie studiuje, ale chce wlasnie wziac semester off ze wzgledu na ciaze. Zobaczymy, czy lekarz mi podpisze papiery...mam ukonczonego mgr w polsce, wiec zamierzalam skorzystac z kwalifikacji, jak tylko moglabym pracowac. No ale teraz dzidzius bedzie, wiec pewnie wszystko sie nieco przesunie w czasie.
Jedziemy z mezem tuz po swietach do pl. Juz sie nie moge doczekac
A jak tu trafilyscie? I jak sie stalo, ze postanowilyscie zostac?
Za tydz mam ostatnie egz. Oby do wtorku!

[leleth]

Ja od dziecka wiedzialam, ze predzej czy pozniej tu wyladuje.. to byla tylko kwestia czasu... no i najpierw dostalam wize turystyczna.. przyjechalam raz..... wrocilam na chwile do poslki, zeby zakonczyc swoje sprawy i przylecialam na stale..... potem dostalam wize studencka..wyszlam za maz ... dostalam zielona karte.... a pozniej urodzil sie maly.... to tak w wielkim skrocie

[schoolcraft]

Witam!

No i jestem juz po wizycie u lekarza. Tak mnie potraktowali, ze szkoda slow Musialam 3 razy opowiadac swoja historie i dlaczego pszyszlam na wizyte - raz recepjonistce, raz medical assistant, a raz rezydentowi Lekarz nawet sie nie pofatygowal by do mnie przyjsc i zaplacilam za ta wizyte, ktora trwala niecale 10 minut , a i tak nic mi nie zrobili. Mieli pobrac krew, zeby zobaczyc czy wszystko ok z tarczyca, ale nie pobrali, bo sie im zapomnialo, ze o 17:00 laboratorium juz jest zamkniete - szkoda tylko, ze mi o tym wczesniej nie powiedzieli.
Na koniec ta dziewczyna-rezydent ze smiechem powiedziala, ze jestem taka mloda, a juz mam dwojke dzieci i ze jest w szoku A co ja to kurde obchodzi? Az sie z tego wszystkiego poplakalam. Mimo ze ona zamknela drzwi, zebym nie slyszala co mowi, to jednak zapomniala ciszej gadac, bo ja glucha nie jestem
Tak wiec zostalam dalej z moim problemem i cholera wie kiedy teraz trafie do lekarza, bo sa Swieta...

Ray, tak jak napisala leleth - tutaj raczej na powaznie podchodza do depresji poporodowej. Ja tez musialam wypelnic jakas ankiete u mojej pani ginekolog i na tej podstawie ona stwierdzila u mnie depresje. Przechodzilam przez cos podobnego po pierwszej ciazy i mialam nadzieje, ze juz mi to nie wroci, ale jednak nie mialam takiego szczescia...

Leleth, no to w takim razie trzymam kciuki zebys znalazla dobrze platna prace i na dodatek blisko

Alguien, rozumiem ze jestes w Stanach na wizie studenckiej?
Ja podobnie jak leleth przyjechalam do USA na wizie turystycznej, potem na miejscu zmienilam ta wize na wize studencka. Pozniej wyszlam za maz, rok pozniej pojawil sie na swiecie nasz synek Adam, a teraz mam jeszcze 3 miesieczna coreczke

Zazdroszcze wyjazdu do Polski. Ja nie zobacze mojej rodzinki jeszcze przez minimum 2 lata

Milego wieczoru i dobrej nocy zycze

[leleth]

Schoolcraft a nie masz szansy isc na jakies spotkania grupowe w szpitalu? u nas tak jest... tzn w tym szpitalu w ktorym rodzilam... informacje o spotkaniach byly chyba na kazdej scianie u mojego ginekologa..... mysle, ze w grupie latwiej z tym walczyc ...
i tak sobie mysle, ze moze powinnas isc do szkoly ...choc na jedna klase.. po prostu zeby wyrwac sie z domu / poznac nowych ludzi / zmienic otoczenie choc na kilka godzin w tygodniu... choc zdaje sie, ze to bedzie trudne bo przy wizie studenckiej zwykle wymaga sie statusu full-time....

my dzis kupilismy choinke chociaz nie planowalismy.... i znowu okazala sie duzo wieksza niz myslelismy..zajela nam pol salonu i w dodatku maly zrywa ozdoby jedna po drugiej.... i jakby tego bylo malo probuje ubierac choinke na swoj sposob - np zarzuca na nie koc jak ja wytrzymam te nastepne dwa tygodnie z takim dekoratorem w domu

[Ray]

schoolcraft faktycznie a co te babe obchodzilo ile ty masz lat i masz dzieci??? a to az taka mlodziutka jestes??? ja tez generalnie jestem mloda mama corke urodzilam w wieku 23 lat ale ja tam chcialam bardzoo i mi sie podoba byc mloda mama

a dziewczyny dobrze znalyscie jezyk jak przyjechalyscie do usa?

[Alguien]

tak, jestem na studenckiej teraz. Tzn przylecialam na turystycznej i zmienilam na studencka. Teraz jestem w trakcie przeprawy o aos, ale dostalam ap, wiec dlatego lecimy Chociaz moze nie tak szybko, bo dzis wlasnie pokomplikowaly sie sprawy u meza w pracy, wiec caly czas nie mozemy zabookowac biletow :/
Poratujcie dziewczyny...chcialam kupic spodnie ciazowe, zaszlam do h&m wczoraj i jaka bylam ucieszona, jak zobaczylam przecene. No ale wszystkie byly na mnie za krotkie Jestem bardzo wysoka i szczupla. Jakie znacie inne sklepy, gdzie maja maternity department? Dopiero co zaczynam sie rozeznawac w ciazowych sprawach

Ray - moja znajomosc ang byla bardzo dobra mozna powiedziec. Generalnie rozumiem wszystko, co ludzie mowia, tylko na poczatku jest taka bariera z mowieniem, bo chcesz wszystko ladnie i poprawnie, a wkurzasz sie, ze wychodzi Ci prostymi zdaniami. Z czasem nabiera sie wprawy Ale pewnie slyszalas o tym, ze w takich skupiskach jak chicago czy new york jest masa osob, ktore do dzis mowia tylko po polsku

[leleth]

Napisane przez Alguien

tak, jestem na studenckiej teraz. Tzn przylecialam na turystycznej i zmienilam na studencka. Teraz jestem w trakcie przeprawy o aos, ale dostalam ap, wiec dlatego lecimy Chociaz moze nie tak szybko, bo dzis wlasnie pokomplikowaly sie sprawy u meza w pracy, wiec caly czas nie mozemy zabookowac biletow :/
Poratujcie dziewczyny...chcialam kupic spodnie ciazowe, zaszlam do h&m wczoraj i jaka bylam ucieszona, jak zobaczylam przecene. No ale wszystkie byly na mnie za krotkie Jestem bardzo wysoka i szczupla. Jakie znacie inne sklepy, gdzie maja maternity department? Dopiero co zaczynam sie rozeznawac w ciazowych sprawach

Ray - moja znajomosc ang byla bardzo dobra mozna powiedziec. Generalnie rozumiem wszystko, co ludzie mowia, tylko na poczatku jest taka bariera z mowieniem, bo chcesz wszystko ladnie i poprawnie, a wkurzasz sie, ze wychodzi Ci prostymi zdaniami. Z czasem nabiera sie wprawy Ale pewnie slyszalas o tym, ze w takich skupiskach jak chicago czy new york jest masa osob, ktore do dzis mowia tylko po polsku

sprobuj mimi maternity sa prawie w kazdym mallu .... tego co pamietam to motherhood, mimi i pea in the pod to sklepu tego samego koncernu... ciuchy roznia sie jakoscia i krojem... mi najbardziej podobaly sie z tego ostatniego sklepu ale sa zdecydowanie najdrozsze.... mimi jest tansze (szczegolnie jak znajdziesz cos na przecenie)
moterhood nie polecam bo dla mnie to ciuchy dla kobiet po 40-tce

Ray ja mowilam w sumie tez bardzo dobrze.... mialam zawsze piatki w liceum ... najpierw jak przyjechalam mialam blokade przed mowieniem ale mi w sumie przeszlo jak zaczelam pracowac z amerykanami .. teraz mam znowu lekkie problemy ale to dlatego ze siedze przez wiekszosc czasu z mlodym w domu a ludzi widze tylko w szkole... dziczeje....
wszystkie blokady ci przejda jak sobie zdasz sprawe ze tu 30% ludzi to imigranci i maja wieksze problemy z jezykiem niz ty

a tak w ogole to ja podczytywalam dawno temu twoj watek na poczekalni i pamietam, ze twoj porod mnie optymistycznie nastawil do tej calej procedury