W pogoni za zgrabną figurą- jemy 5 ZDROWYCH posiłków, dla nastolatek

[Melia123]

Rubella masz urodziny?! To życzę Ciwszystkiego co najlepsze Bądź zawsze szczęśliwa A jaki kolczyk?

[Rubella]

dziękuję
Kolczyk mam w chrząstce ucha- tragus. Tak mnie straszyli, że przekłuwanie w tym miejscu strasznie boli, a muszę powiedziec, że może tylko odrobinę mocniej niż taki zwykły kolczyk, no może z wyjątkiem, że jak ziewam to go trochę czuje

No już zjadłam kawałek ciasta marchewkowego i jestem tak opchana, że nie mogę zrobic cwiczen na brzuch :P

mój nieposkromniony apetyt nadciąga po ponad miesiącu na diecie

mogę byc na diecie dłuuuuuugi czas, ale gdy zjem tylko troszkę czegoś zakazanego to nie umiem się już powstrzymac, żeby nie szalec przez kilka dni

może jak przytyje kilogram przez święta, to będę miec motywacje, żeby zacząc biegac ;>

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Rubella

dziękuję
Kolczyk mam w chrząstce ucha- tragus. Tak mnie straszyli, że przekłuwanie w tym miejscu strasznie boli, a muszę powiedziec, że może tylko odrobinę mocniej niż taki zwykły kolczyk, no może z wyjątkiem, że jak ziewam to go trochę czuje

No już zjadłam kawałek ciasta marchewkowego i jestem tak opchana, że nie mogę zrobic cwiczen na brzuch :P

mój nieposkromniony apetyt nadciąga po ponad miesiącu na diecie

mogę byc na diecie dłuuuuuugi czas, ale gdy zjem tylko troszkę czegoś zakazanego to nie umiem się już powstrzymac, żeby nie szalec przez kilka dni

może jak przytyje kilogram przez święta, to będę miec motywacje, żeby zacząc biegac ;>

Wszystkiego naaaaaaaaj! Jak najlepszego samopoczucia, szczęścia i udanej dietki

A tragus to moje marzenie! Skoro mówisz, że nie boli tak bardzo... Może się skuszę? Obecnie mam w uszach 7 dziurek (5 w jednym i 2 w drugim) i właśnie tragus niezmiennie mnie kusi...

[cytrynkowymotyl]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;33383379] Obecnie mam w uszach 7 dziurek (5 w jednym i 2 w drugim) i właśnie tragus niezmiennie mnie kusi...[/QUOTE]

Moja mama chyba by mnie z ziemią zrównała jakbym sobie zrobiła drugą dziurkę. Jest nie i koniec :/

Rubella - STO LAT

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez cytrynkowymotyl

Moja mama chyba by mnie z ziemią zrównała jakbym sobie zrobiła drugą dziurkę. Jest nie i koniec :/

Rubella - STO LAT

Ja na początku też musiałam "wywalczyć", najbardziej te w chrząstce, ale ostatnie 2 dziurki zrobiłam sobie "od tak" bo mi się zachciało A fakt faktem, że mam już te przepisowe 18 lat i rodzice się przyzwyczaili, że mam swoje zdanie i koniec kropka

[Secret125]

Rubella- Kochana ! Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń

[Melia123]

Co do kolczyków to kiedyś miałam dużo w uszach, w pępku, w nosie, chociaż mi się nie podoba, ale chyba byłam zdesperowana, żeby przebić swoje ciało, jakieś początki uzależnienia od tego chyba, ale przeszło mi i teraz został mi kolczyk tylko w pępku, o którym już nawet nie pamiętam. Mnie się właśnie kiedyś również marzył tragus. Mam koleżankę, która ma tunele, ale sama bym nie chciała mieć.
A jedzenie dziś pozostawia wiele, na prawdę wiele do życzenia:
I- płatki kukurydziane, pół banana, słonecznik, otręby, orzechy
II- zupa grzybowa, 2 kromki chleba
III- ziemniaki, ryba, sałatka szwedzka, grzybki powybierane z sosu (na jogurcie naturalnym był zrobiony), malutki kawałek strucli makowej
przekąska: 1/4 mango
I tu już się zaczyna, bo pojechałam do TŻa:
IV- banan, chrupki solone, 2 małe kawałki domowej pizzy
maluteńki kawałeczek piernika

[annapsychodietetyka]

Hej, mam ogromną prośbę. Czy wypełnisz moją ankietę do pracy mgr "Emocjonalne aspekty zachowań żywieniowych w grupie osób z nadwagą i otyłością" Potrzebuję 80 osób (zarówno osoby z prawidłową masą ciała jako grupa kontrolna jak i te z nadwagą). Aby zapewnić pełną anonimowość ankiete umieściłam na nowym adresie na tlenie. Wystarczy się zalogować, pobrać, wypełnić i odesłać z tego samego adresu LOGIN: ankieta.dietetyka.o2.pl HASŁO: ankieta . Chyba, że wolisz odesłać na moj adres: ana_serwecinska@op.pl. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie zrzucania zbędnych kg, to proszę również pisać, z chęcią odpowiem Będę bardzo wdzięczna jeśli znajdziesz chwilę na wypełnienie ankiety Pozdrawiam Anna Serwecińska

[AlexisN.]

Nwet dorosłe kobiety powinny jeść jak nastolatki- rozumiem to tak, ze trzeba spożywać duzo warzyw owoców nie odmawaić sobie przyjemności rano czy w dzień a na noc tylko herbatka albo woda z cytryną ;-)

[Secret125]

Napisane przez AlexisN.

Nwet dorosłe kobiety powinny jeść jak nastolatki- rozumiem to tak, ze trzeba spożywać duzo warzyw owoców nie odmawaić sobie przyjemności rano czy w dzień a na noc tylko herbatka albo woda z cytryną ;-)

No właśnie, nie do końca tak jest ! Inne zapotrzebowanie energii, czy pierwiastków ma dziecko rozwijające się, czy nastolatek a inne osoba dorosła. Należy jeść dużo warzyw i owoców, ale niemożna zapomnieć o innych produktach, a szczególnie o węglowodanach i białku. Dieta powinna być urozmaicona. Nie wiem dlaczego twierdzisz, że trzeba nie odmawiać sobie przyjemności. Zależy jakie to przyjemności, bo jeśli ktoś lubi zajadać się truskawkami, które bardzo kocha to proszę bardzo, ale jeśli chipsami, słodyczami to powinien sobie odmówić, aby sobie nie zaszkodzić. Na noc ? chodzi ci o to, że budzisz się o 3 nad ranem i jesteś głodna, czy o kolacje ?

Wesołych świąt kochane ! ;*

[201612080925]

Wesołych świąt dziewczynki!
I żeby świąeczne grzeszki poszły w cycki

[Melia123]

Tylko nie w cycki Wesołych i radosnych Kochane moje

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Ja tam bym się za cycki nie obraziła Wesołych Świąt dziewczyny!!

[Melia123]

Jakoś nie odczuwam świąt, jem prawie, że normalnie, tylko, że obficie dość
I- płatki kukurydziane z bananem, mlekiem, słonecznikiem i otrębami
II- koktajl zrobiony z banana, 3 mandarynek, jabłka i około szklanki mleka (rozdzielone na 3 szklanki, ja wypiłam jedną)
III- 2 duże łyżki ziemniaków, 2 jajka sadzone, ketchup, mizeria (dużo ogórka, 2 łyżki jogurtu naturalnego, pieprz)
IV- kakao (szklanka mleka, jedna łyżeczka kakao), 3 plasterki piernika (takiego z blachy, w sumie to kawałek podzielony na 3) posmarowane dżemem malinowym (2 łyżeczki) i serek homogenizowany truskawkowy

A Wy jak odczuwacie święta?

Poćwiczyłam dziś przed koktajlem, w sumie chyba godzina 20 minut z PIU.

[cytrynkowymotyl]

Cześć kochane.
jak po pierwszym dniu świąt?
Ja dzisiaj skończyłam pierwszy tydzień TurboFire i czuję się z tym w miarę dobrze

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

A ja się dzisiaj objadłaaaam! Ale spokojnie, jadłam głównie sushi, więc nic mi nie będzie Jutro jadę do TŻ'ta, więc pewnie też sporo zjem, ale po świętach ruszam z treningami

[Melia123]

Wróciłam właśnie od TŻa i trochę popsułam dietę ale to nic w sumie, jutro może będzie lepiej

[201612080925]

A ja w te święta postanowiłam się zbytnio nie ograniczać, ale... i tak za bardzo nie nagrzeszyłam Po kawałku ciasta, kilka ciastek, sałatka na majonezie na śniadanie, naprawdę, myślałam że będzie gorzej. Spodziewałam się, że jak zobaczę tyle pyszności na stole, to obżeraniu się nie będzie końca, ale chyba odzwyczaiłam się od takich rzeczy

Melia cycków nigdy za wiele
cytrynkowymotyl ćwiczysz TF? Ja też ćwiczyłam cały styczeń, ale później zwątpiłam, bo efekty były marne. Ale pewnie dla tego, że w tedy jeszcze nie byłam na diecie i jadłam co popadnie Uwielbiałam ten program i chyba znów sie za niego zabiorę

[Rubella]

no ja przez święta szalałam i szalałam, wszystkiego spróbowałam
zrobiłam też pierwszy raz w życiu paschę na święta- dobra była

ale od dzisiaj kontynuacja diety, póki co:
śniadanie: owsianka na wrzątku (mleko sojowe skisło), z jogurtem i pomarańczą
II śniadanie: koktajl (kilka daktyli, łyżka otrębów, jogurt, pomarańcza jabłko

dalej nie mam nic wymyślonego

[cytrynkowymotyl]

Napisane przez ewull

cytrynkowymotyl ćwiczysz TF? Ja też ćwiczyłam cały styczeń, ale później zwątpiłam, bo efekty były marne. Ale pewnie dla tego, że w tedy jeszcze nie byłam na diecie i jadłam co popadnie Uwielbiałam ten program i chyba znów sie za niego zabiorę

Ćwiczę, ćwiczę, ale dopiero tydzień minął, także efektów brak, chociaż czuję się pełna energii. Będzie mi niezmiernie miło jak i w tym wątku bedzie ktoś z kim powymieniam trochę opinii itd. na temat TF. Wracaj do tego programu

[feciuch]

Dzień doberek Panienki
Troszkę mnie tutaj nie było.. i patrzę a tu Nephasis wróciła ! Tak się cieszę

Jak to się mówi... święta, święta i po świętach A u mnie waga taka sama jak przed nimi, a jadłam tyleee rzeczy :P Jestem przeszczęśliwa Dzisiaj coś aktywnie porobię
Śniadanko już było : jajecznica z 2 jaj + grahamka + pół pomidora [ i jak ?]

[Readyy]

Hej dziewczyny
Po pierwsze chciałam powiedzieć wam że jesteście niesamowite Śledziłam wasz stary wątek i jak sobie pomyśle że trzymacie się od stycznia to wow
Po drugie mam pytanie do wszystkich. Czytałam wasze jadłospisy i macie świetne obiady i tego dotyczy moje pytanie: Jak udaje wam się jeść takie rzeczy? Chodzi mi o t0 czy was rodzice nie są źli że same sobie gotujecie. A może u was w domu tak się jada??
Bo obiady u mnie zawsze są zmorą mojego ,,odchudzania"(bardziej zależy mi na rzeźbie). Moja mama gotuje raczej tradycyjnie i złości się jak sama coś kombinuje....

[Secret125]

Witajcie
Przepraszam, że dawno nie pisałam, ale nie było czym się chwalić. W święta jak zwykle mega uczta i jeszcze dzisiaj placki, sałatki dojadamy. Tak wiec od jutra wracam na dobre tory i pocieszające jest to, że jak na razie jako takich świąt się nie zapowiada. Co do wagi to nawet nie wiem ile przytyłam, bo aż się boje stanąć.

Jeśli chodzi o obiady to jestem zdana na mamę, a powiem że gotuje naprawdę kaloryczne rzeczy pierogi, placki ziemniaczane, naleśniki, wiec jednym słowem tragedia. Na szczęście wpajam jej tematy zdrowego odżywiania i już coraz rzadziej jadamy takie dania, a dzisiaj jadłam "warzywa na patelnie" z brązowym ryżem

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Feciuch Dziękuję za powitanie A śniadanko świetne - właśnie takie, jakie być powinno

Readyy Moja mama poszła "za mną" w kwestii zdrowego odżywiania, tak więc w 90% przypadków jem obiady domowe, czasami sama coś przygotuję, ale o tym uprzedzam wcześniej.

Secret Witaj Ja w święta (i przed świętami też ) sobie odpuściłam, ale teraz powracam do zdrowego odżywiania (od jutra) i treningów! Oczywiście wczoraj u rodzinki TŻ'ta nakarmili mnie równo, ale jakoś przeszła mi obsesja nt wagi i bardzo się z tego powodu cieszę.

[201612080925]

A ja gotuję sobie sama, jak wrócę ze szkoły. Na początku jadłam obiady w szkole, ale wiadomo - zdrowej żywności tam raczej nie podają, więc teraz jem sobie w domku. Mama na początku się trochę upierała, żebym jednak chodziła na tą stołówkę, ale "zamknęła" się po tym, jak czasem zostawiłam jej coś pysznego z mojego obiadku A ona pracuje, więc i tak nie gotuje

[Rubella]

Napisane przez Readyy

Hej dziewczyny
Po pierwsze chciałam powiedzieć wam że jesteście niesamowite Śledziłam wasz stary wątek i jak sobie pomyśle że trzymacie się od stycznia to wow
Po drugie mam pytanie do wszystkich. Czytałam wasze jadłospisy i macie świetne obiady i tego dotyczy moje pytanie: Jak udaje wam się jeść takie rzeczy? Chodzi mi o t0 czy was rodzice nie są źli że same sobie gotujecie. A może u was w domu tak się jada??
Bo obiady u mnie zawsze są zmorą mojego ,,odchudzania"(bardziej zależy mi na rzeźbie). Moja mama gotuje raczej tradycyjnie i złości się jak sama coś kombinuje....

z obiadami u mnie tak jak u ewull, mama pracuje to je na mieście, rodzeństwo w szkole, więc w domu obiad tylko na weekend i sama sobie gotuje

jest to też w moim przypadku kierowane nie tyle dietą, co też tym, że nie jem mięsa, a w szkole w prawdzie są obiady wegetariańskie do wyboru, ale nie są one zbyt wartościowe, nie zawierają roślinnego białka, żelaza, tylko głównie są to dania mączne, więc wolę zjesc później, a zdrowiej i dietetycznie przy okazji

[Readyy]

Nephasis ja tez próbuje namówić moją mame na zdrowszą kuchnie. I o ile ona jest za to mój tata nie przeżył by tego. Też spróbuje częściej pichcić coś sama

[201612080925]

U mnie dziś znów średnio jakościowo, ale pół dnia prawie na zakupach, a i tak nic sobie nie kupiłam. W sumie już się przyzwyczaiłam, bo zazwyczaj jak idę na sklepy to zawsze nakupię rzeczy bratu (jak dzisiaj), mamie, przyjaciółce albo jeszcze komuś Ja już tak mam, widzę coś i od razu myślę na kim by świetnie wyglądało, a o sobie to już zapominam.

Więc dziś:
*jogurt naturalny z płatkami frutina i migdałami
*2 sajgonki, surówka
*2 kabanosy, jabłko
*zupa pomidorowa z makaronem
*deser czekoladowy Satino (0%, syf okropny, słodzik, bleeeeeee), marchewka
będzie:
*twaróg z oliwą i dodatkami

I dziś pojeździłam na rowerku!! Ok. 10 km, tempo 15 km/h Pierwszy rowerowy trening, dlatego tak słabo

[Rubella]

u mnie dzisiaj:
owsianka z 5 łyżek płatków i szklanki mleka z 2 łyżeczkami dżemu i łyżeczką miodu
koktajl z pomarańczy, jogurtu, jabłka, otrębów
soczewica zielona, brokuły, surówka, jabłko
jabłko+twaróg z pomarańczą

i nic nie cwiczyłam bo leniwa jestem

[Melia123]

Czeeeść Dziewczyny U mnie dziś tragedia z jedzonkiem, jutro do szkoły to może będzie lepiej. Ogólnie dziś biegałam z urzędu do przychodni, musiałam zrobić szczepionkę i złożyć wniosek o dowód. A później, aż do tej pory na mieście, ale w sumie jestem zadowolona, kupiłam sobie kilka potrzebnych rzeczy
Jedzonko:
I- płatki kukurydziane z otrębami, słonecznikiem i rodzynkami
II- jogurt do picia- owoce leśne i 2 buły- jedna z ziarnem, druga ze słonecznikiem
III- zupa ziemniaczano-marchewkowa na niewielkiej ilości tłuszczu + trochę chleba i kawałek karpatki i serniczka