Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VIII :)

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Soso

Ciekawe, nie powiem, a co to kulka? ;>

Ziele angielskie .

Napisane przez tiniaczek

James, pomyslowy przepis z herbata, ciekawe czy indyk by pasowal

Moze byc mdly. Swiniak najlepszy zdaniem mym .

Napisane przez milka-pilka

James, bardzo dziękuję!
I mam to samo pytanie, co Soso - co to jest ta kulka?

Ziele angielskie. Przepraszam, uzywalam swojej "slangowej" nazwy . Rzeczywiscie byla troche malo jasna.

[Soso]

Napisane przez tiniaczek

O, zapomnialam o tym
175 stopni, piec az zrobia sie zlote, ok 30-40 min, i nawet nie wymagaja obracania
Placki z cukinii z ziolkami ( tez pieke ), a do tego jogurt z czosnkiem i koperkiem

O matko chyba jestem głodna

James, tak obstawiałam, ale wolałam się upewnić mój Tżet mówi na to podobnie

[moniq_c]

No kobitki kulki nie znacie? Obstawiam ziele angielskie edit: widzę że się spóźniłam ale miałam rację. Co wygrałam??

[tiniaczek]

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

Zaczęłam jeść mięso ze względów zdrowotnych, choć do niedawna jadłam go b. mało, a jeśli już to drób i ryby.
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) musiałam urozmaicić dietę, ponieważ miałam spory niedobór żelaza, a nie chcę łykać proszków. U mnie w domu to TZ przygotowuje mięso, podobnie jak James, jest mięsomaniakiem.
I też należę do tych osób, które nigdy nie jadły hamburgera, bo po prostu nie lubię. Jeśli już mam zjeść mięso to w jakiejś bardziej dostojnej formie i tylko, gdy przyrządzi je znana mi osoba.

Gratulacje, duzo zdrowia

[milka-pilka]

Ha, ha, ha James, dzięki za wyjaśnienie. Ja bym się nie domyśliła, choć ziela ang. używam zawsze (do zup).

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez tiniaczek

Gratulacje, duzo zdrowia

Dziękuję

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Soso

James, tak obstawiałam, ale wolałam się upewnić mój Tżet mówi na to podobnie

Napisane przez moniq_c

No kobitki kulki nie znacie? Obstawiam ziele angielskie

Napisane przez milka-pilka

Ha, ha, ha James, dzięki za wyjaśnienie. Ja bym się nie domyśliła, choć ziela ang. używam zawsze (do zup).

Nie ma za co .
Milko, gratulacje . A to juz wiadomo czy wizazanka czy wizazanek? Truskawka czy Truskawek? Sephora czy Douglas?

[milka-pilka]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42158014]
Nie ma za co .
Milko, gratulacje . A to juz wiadomo czy wizazanka czy wizazanek? Truskawka czy Truskawek? Sephora czy Douglas? [/QUOTE]
Dziękuję Jeszcze nie wiadomo, nie chciało pokazać co tam ma

[ranka]

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

Zaczęłam jeść mięso ze względów zdrowotnych, choć do niedawna jadłam go b. mało, a jeśli już to drób i ryby.
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) musiałam urozmaicić dietę, ponieważ miałam spory niedobór żelaza, a nie chcę łykać proszków. U mnie w domu to TZ przygotowuje mięso, podobnie jak James, jest mięsomaniakiem.
I też należę do tych osób, które nigdy nie jadły hamburgera, bo po prostu nie lubię. Jeśli już mam zjeść mięso to w jakiejś bardziej dostojnej formie i tylko, gdy przyrządzi je znana mi osoba.

Milko mysle ze nie jedzac miesa mozesz miec rownie dobry poziom zelaza
ja nie jem miesa ale kiedys zanim wykryto chorobe mialam b. niski poziom hemoglobiny ( dalej mam), zaczelam jesc mieso i po jakims czasie sprawdzilam.. bylo gorzej. dostarczajac odpowiednich urozmaiconych, warzywnych dań, moze byc niezle.
dla mnie niezastapiony jest nabial i zawsze bedzie..
Pamietaj tylko zeby nie jesc za dwoch ale dla dwoch i kwas foliowy i Jodid ale to pewnie wiesz

ps a propos Sowy to jak mieszkalam w Bydgoszczy na studiach to mieli fantastyczne lody , ale tutaj w Trojmiescie to ich lody nie umywaja sie do tych w Bydgoszczy, a niby ta sama firma

[Młoda86]

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

Zaczęłam jeść mięso ze względów zdrowotnych, choć do niedawna jadłam go b. mało, a jeśli już to drób i ryby.
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) musiałam urozmaicić dietę, ponieważ miałam spory niedobór żelaza, a nie chcę łykać proszków. U mnie w domu to TZ przygotowuje mięso, podobnie jak James, jest mięsomaniakiem.
I też należę do tych osób, które nigdy nie jadły hamburgera, bo po prostu nie lubię. Jeśli już mam zjeść mięso to w jakiejś bardziej dostojnej formie i tylko, gdy przyrządzi je znana mi osoba.

Milko gratulacje

[Beata.]

Milko gratuluje

[milka-pilka]

Napisane przez ranka

Milko mysle ze nie jedzac miesa mozesz miec rownie dobry poziom zelaza
ja nie jem miesa ale kiedys zanim wykryto chorobe mialam b. niski poziom hemoglobiny ( dalej mam), zaczelam jesc mieso i po jakims czasie sprawdzilam.. bylo gorzej. dostarczajac odpowiednich urozmaiconych, warzywnych dań, moze byc niezle.
dla mnie niezastapiony jest nabial i zawsze bedzie..
Pamietaj tylko zeby nie jesc za dwoch ale dla dwoch i kwas foliowy i Jodid ale to pewnie wiesz

ps a propos Sowy to jak mieszkalam w Bydgoszczy na studiach to mieli fantastyczne lody , ale tutaj w Trojmiescie to ich lody nie umywaja sie do tych w Bydgoszczy, a niby ta sama firma

Wiem o tym, że dieta wegetariańska spokojnie może dostarczyć wszystkich potrzebnych składników Mam wielu znajomych wegetarian mających dzieci. W moim przypadku, kilka lat temu, jak bardzo dużo pracowałam to nie miałam czasu na spokojne i zbilansowane odżywianie się i bardzo schudłam, i na dodatek byłam cały czas głodna. Zaczęłam więc jeść mięso, bo mięso dłużej się trawi i daje uczucie sytości na dłużej - przynajmniej w moim przypadku. Pamiętam jak po tych wielu latach po prostu zaczęłam mieć ochotę na mięso...

Co do żelaza pani doktor powiedziała mi, że żelazo znacznie poprawia swoją wchłanialność przy jednoczesnym spożywaniu witaminy c, więc teraz gdy jem czerwone mięso, czy warzywa bogate w żelazo zawsze popijam potrawę szklanką wody z cytryna. I to działa, przynajmniej u mnie. Wyniki mi się poprawiły. Ale Ty pewnie to wszytsko wiesz, ja nie jestem jakoś bardzo obeznana w żywieniu.

Dziękuję Pewnie, że nie jem jak opętana, zresztą ja ze względu na swoje biodro będę musiała uważać na wagę, nie mogę przytyć za dużo.
Łykam od dawna "Folio" kwas foliowy+ jod

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Młoda86

Milko gratulacje

Napisane przez Beata.

Milko gratuluje

[misianka]

Napisane przez milka-pilka

...
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) ...

gratulacje i dużo zdrowia dla Was obojga

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42152866]Wyszlo super. Zapach herbaciany, smak bardzo dymny, gorzki a zarazem slodki. Jesli chcesz przepis to chetnie sie podziele .
Nieskromnie powiem, ze do miesiwa mam niebywala inwencje i talent. Chcialabym miec wlasna knajpe, w ktorej krolowaloby mieso, czekoladowe babeczki, szarlotka i ciasto z dodatkiem alkoholu, moje owocowe koktajle, whisky, wino i Dr Pepper.
Steki, kurczaki z chrupiaca skora, mieso z whisky, mieso z piwem, mieso z winem, na ostro, na slodko.... [/QUOTE]Otwieraj, na pewno wpadnę .

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;42153316]
Ja chyba ze 2 razy w życiu zjadłam ziemniaczane placory i mi nie smakowały. I jeszcze wyglądają jak taka szara breja Czytałam gdzieś, że po usmażeniu tracą też znaczną wartość odżywczą.
Za to zwykłe naleśniki czy placki z jabłuszkiem bardzo lubię[/QUOTE]
Dobrze zrobione placki nie są sine, tylko złociste. Moja mamcia dla koloru nawet ciut marchewki dodaje.
Naleśniki lubię zdecydowanie mniej, ale racuchy z jabłkami tak .

Napisane przez xPoziomkax

Hej dziewczyny ! Czy w Sephorze są jeszcze jakieś wyprzedaże ?

Do 19.08. na drugi produkt marki dostępnej tylko w Sephorze 30 % rabatu.

Napisane przez GretchenSp

U mnie też nogi tyją jako pierwsze, a do tego pojawiają się tzw. boczki. I o ile te ostatnie mogę zgubić, to odnóża mam zawsze niezgrabne i zwaliste, nawet gdy wagę mam niewysoką. Za to biust nie "leci" mi mocno wraz z wagą, mimo iż chciałabym tam zgubić kilka cm

Ja "boczków" nie mam, ale reszta tak jak u Ciebie .
Cycki lecą jako pierwsze, ale nie rozpaczam, bo jest z czego .

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

Zaczęłam jeść mięso ze względów zdrowotnych, choć do niedawna jadłam go b. mało, a jeśli już to drób i ryby.
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) musiałam urozmaicić dietę, ponieważ miałam spory niedobór żelaza, a nie chcę łykać proszków. U mnie w domu to TZ przygotowuje mięso, podobnie jak James, jest mięsomaniakiem.
I też należę do tych osób, które nigdy nie jadły hamburgera, bo po prostu nie lubię. Jeśli już mam zjeść mięso to w jakiejś bardziej dostojnej formie i tylko, gdy przyrządzi je znana mi osoba.

Miłko - moje gratulacje .
Dużo zdrówka dla Was obojga .

[Soso]

Milko gapa ze mnie , ale oczywiście przyłączam się do życzeń Dużo zdrowia Wam obojgu

[ranka]

Napisane przez milka-pilka

Co do żelaza pani doktor powiedziała mi, że żelazo znacznie poprawia swoją wchłanialność przy jednoczesnym spożywaniu witaminy c, więc teraz gdy jem czerwone mięso, czy warzywa bogate w żelazo zawsze popijam potrawę szklanką wody z cytryna. I to działa, przynajmniej u mnie. Wyniki mi się poprawiły.

Prawda to conajmniej 500 mg raz dziennie wit C

[milka-pilka]

Napisane przez misianka

gratulacje i dużo zdrowia dla Was obojga

Napisane przez OlaM

Miłko - moje gratulacje .
Dużo zdrówka dla Was obojga .

Napisane przez Soso

Milko gapa ze mnie , ale oczywiście przyłączam się do życzeń Dużo zdrowia Wam obojgu

Dziękuję Dziewczyny Ja na razie do wszystkiego podchodzę z dużą dawką zdrowego rozsądku

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez ranka

Prawda to conajmniej 500 mg raz dziennie wit C

Przynajmniej mam przyjemność picia innego napoju niż sama woda bo ziół prawie żadnych nie można (hibiskus w herbatkach), kawa - raz na tydzień itd.

[elizabarbara]

Napisane przez milka-pilka

Dziękuję Jeszcze nie wiadomo, nie chciało pokazać co tam ma

Gratuluje

[Taszanta]

Napisane przez milka-pilka

Dziękuję Dziewczyny Ja na razie do wszystkiego podchodzę z dużą dawką zdrowego rozsądku

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------


Przynajmniej mam przyjemność picia innego napoju niż sama woda bo ziół prawie żadnych nie można (hibiskus w herbatkach), kawa - raz na tydzień itd.

Gratki kolejna mamusia a na kiedy masz TP?

[kasia68]

Milko gratuluję i życzę Wam zdrowia

[WackelDackel]

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

W przedostatniej Polityce był artykuł o uboju zwierząt.
Ten koleś co morduje zwierzaki w ubojni mówił, że cielaki jak idą na rzeź to płaczą. Tak żałośnie zawodzą i łzy im lecą

Nie tknęłam mięsa od ponad 17 lat i mam się świetnie. Może się skuszę na soczystego befsztyka jak już na przemysłową skalę zaczną produkować mięso z komórek macierzystych. O ile dożyję tego czasu.

http://natemat.pl/70713,mieso-wyhodo...ger-z-probowki

[MissScareAll]

Napisane przez milka-pilka

Rozumiem Cię. Ja przez 15 lat byłam wegetarianką. Wiem, że przemysł mięsny jest okropny

Zaczęłam jeść mięso ze względów zdrowotnych, choć do niedawna jadłam go b. mało, a jeśli już to drób i ryby.
Teraz ze względów zdrowotnych (spodziewam się potomka) musiałam urozmaicić dietę, ponieważ miałam spory niedobór żelaza, a nie chcę łykać proszków. U mnie w domu to TZ przygotowuje mięso, podobnie jak James, jest mięsomaniakiem.
I też należę do tych osób, które nigdy nie jadły hamburgera, bo po prostu nie lubię. Jeśli już mam zjeść mięso to w jakiejś bardziej dostojnej formie i tylko, gdy przyrządzi je znana mi osoba.

Miłko, gratuluję! Masz rację, jeśli wiesz, że tego wymaga sytuacja, mięso podane wg specjalnych kryteriów jest do przyjęcia Sama tak zaczynałam swoją przygodę z wegetarianizmem, choć potem już po prostu ze względu na psychikę nie przechodziło mi przez gardło. Teraz na bezmięsnym jadłospisie mam lepsze wyniki krwi, niż wcześniej. A na żelazo najlepsza pietruszka, spróbuj - pęczek dziennie do wszystkiego i voila, samo zdrowie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez WackelDackel

W przedostatniej Polityce był artykuł o uboju zwierząt.
Ten koleś co morduje zwierzaki w ubojni mówił, że cielaki jak idą na rzeź to płaczą. Tak żałośnie zawodzą i łzy im lecą

Nie tknęłam mięsa od ponad 17 lat i mam się świetnie. Może się skuszę na soczystego befsztyka jak już na przemysłową skalę zaczną produkować mięso z komórek macierzystych. O ile dożyję tego czasu.

http://natemat.pl/70713,mieso-wyhodo...ger-z-probowki

[WackelDackel]

Napisane przez MissScareAll

Miłko, gratuluję! Masz rację, jeśli wiesz, że tego wymaga sytuacja, mięso podane wg specjalnych kryteriów jest do przyjęcia Sama tak zaczynałam swoją przygodę z wegetarianizmem, choć potem już po prostu ze względu na psychikę nie przechodziło mi przez gardło. Teraz na bezmięsnym jadłospisie mam lepsze wyniki krwi, niż wcześniej. A na żelazo najlepsza pietruszka, spróbuj - pęczek dziennie do wszystkiego i voila, samo zdrowie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Dzięki za buziaka, ale te brawa to nie wiem za co Nic szczególnego przecież nie robię.
Po prostu nie chcę przykładać swojego portfela do tego mega przemocowego przemysłu. Nie podoba mi się to, nie popieram tego, a jak widzę na mięsnych stoiskach te wszystkie uśmiechnięte świnki, to mi bebechy wykręca na drugą stronę.

Na wiocha.pl trafiłam kiedyś na coś takiego:

[GretchenSp]

Napisane przez milka-pilka

Dziękuję Dziewczyny Ja na razie do wszystkiego podchodzę z dużą dawką zdrowego rozsądku

Ja również gratuluję

[MissScareAll]

Napisane przez WackelDackel

Dzięki za buziaka, ale te brawa to nie wiem za co Nic szczególnego przecież nie robię.
Po prostu nie chcę przykładać swojego portfela do tego mega przemocowego przemysłu. Nie podoba mi się to, nie popieram tego, a jak widzę na mięsnych stoiskach te wszystkie uśmiechnięte świnki, to mi bebechy wykręca na drugą stronę.

O tak, mam to samo. Więcej nie będę pisać, bo bym chyba do rana nie skończyła i wyszła na zgorzkniałą antyspołeczną malkontentkę Brawa za ideały i faktyczne wcielenie ich w życie, aż się milej na sercu robi.
edit: dopiero zobaczyłam zdjęcie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

A zmieniając temat na mniej offtopowy - pisałyście o odżywkach do rzęs. Otóż mam taką, która wydłuża tak se, za to rzeczywiście dobrze zagęszcza, Lashfood. Ogólny efekt nie jest piorunujący jak po Revitalashu, ale dla kogoś, kto rzęsy ma dość przerzedzone (jak ja po tuszu Givenchy bodajże) może być satysfakcjonujący, bo ilość rzęs jest znacznie zwiększona. Tylko ja na pierwsze efekty czekałam jakieś 3 miechy. Dość długo, ale mam nadzieję, że jak mi się skończy, rzęsy nie wrócą do poprzedniego stanu tak szybko, jak to w przypadku np. Taliki, która swoją drogą była super, ale tylko doraźnie.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez WackelDackel

W przedostatniej Polityce był artykuł o uboju zwierząt.
Ten koleś co morduje zwierzaki w ubojni mówił, że cielaki jak idą na rzeź to płaczą. Tak żałośnie zawodzą i łzy im lecą

Nie tknęłam mięsa od ponad 17 lat i mam się świetnie. Może się skuszę na soczystego befsztyka jak już na przemysłową skalę zaczną produkować mięso z komórek macierzystych. O ile dożyję tego czasu.

http://natemat.pl/70713,mieso-wyhodo...ger-z-probowki

Napisane przez WackelDackel

Dzięki za buziaka, ale te brawa to nie wiem za co Nic szczególnego przecież nie robię.
Po prostu nie chcę przykładać swojego portfela do tego mega przemocowego przemysłu. Nie podoba mi się to, nie popieram tego, a jak widzę na mięsnych stoiskach te wszystkie uśmiechnięte świnki, to mi bebechy wykręca na drugą stronę.

Na wiocha.pl trafiłam kiedyś na coś takiego:

Ja rozumiem, ze jestes nowa wizazanka na tym watku i moglas slowo "offtop" w tytule wziac za bardzo do serca. Rozumiem, naprawde.
Chcialabym jednak, i bylabym niebywale zobowiazana, gdybys te swoje antymiesne nastroje i posty zabrala ze soba na inny watek. Sadze, ze takich postow nikt nie chce czytac. Jakby chcial to przeczyta sobie sam. Tym bardziej, ze linkujesz takie "cuda" kobiecie, ktora je zna, byla wegetarianka a teraz je mieso ze wzgledu na dzieciaka. Niezbyt to blyskotliwe ani uprzejme.

Proponuje zakonczyc temat. No, chyba, ze to jakis narodowy dzien depresji, a ja nic nie wiem. Jesli tak to chetnie zaraz zalinkuje ubogie dzieci z Darfuru .

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez MissScareAll

A zmieniając temat na mniej offtopowy - pisałyście o odżywkach do rzęs. Otóż mam taką, która wydłuża tak se, za to rzeczywiście dobrze zagęszcza, Lashfood. Ogólny efekt nie jest piorunujący jak po Revitalashu, ale dla kogoś, kto rzęsy ma dość przerzedzone (jak ja po tuszu Givenchy bodajże) może być satysfakcjonujący, bo ilość rzęs jest znacznie zwiększona. Tylko ja na pierwsze efekty czekałam jakieś 3 miechy. Dość długo, ale mam nadzieję, że jak mi się skończy, rzęsy nie wrócą do poprzedniego stanu tak szybko, jak to w przypadku np. Taliki, która swoją drogą była super, ale tylko doraźnie.

A wszystko z Taliki probowalas? Cos kojarze, ze ma ta marka 2 albo nawet 3 mazidla do rzes.
Ten Lashfood mnie zainteresowal. Zageszczenie napawa mnie nadzieja .

Ja na razie nie znalazlam odzywki, ktora skladowo by mi odpowiadala i byla dobrej jakosci gwaratujac skutecznosc. Porobowalam Mavali, ale zaczely mi po niej wypadac rzesy. Potem, za sprawa KWC kupilam to, ale systematycznosc nie byla mocna strona. Iwona polecala szminke z Rossmana. Zaczelam smarowac brwi i skonczylo sie jak z poprzednia.

[WackelDackel]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42167134]Niezbyt to blyskotliwe ani uprzejme.
[/QUOTE]

Dokładnie, zgadzam się. Tak można podsumować twoje impertynenckie wypociny.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez WackelDackel

Dokładnie, zgadzam się. Tak można podsumować twoje impertynenckie wypociny.

Powialo kultura .

Ach, jestes moim ulubionym typem wegetarianki i obronczyni zwierzat. Uwielbiam takie jak Ty, naprawde. Spamujesz watki, ktore tematu nie dotycza jakimis dramatycznymi artykulami i jakby nigdy nic rozprawiasz na innych watkach, ze kupilas produkty testowane na zwierzetach. Brawo, moja droga, brawo. Grunt to miec spojna linie pogladow i nie byc hipokryta.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Dobra dzewczyny, konczac ta zenujaca dyspute pod tytulem "mieso to zlo, chyba, ze testowalo moje kosmetyki" chcialam zapytac czy Wasi faceci uzywaja Klinika. Chodzi mi dokladnie o Scruffing Lotion. Macie jakies porownanie do lotionu damskiego?

Dzis jest w promo na Tru i zastanawiam sie nad kliknieciem. Co prawda lotion do cery tlustej jest, ale zastanawiam sie wlasnie czy jakos da sie go porownac do linii damskiej.

[WackelDackel]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42168238]Powialo kultura .

Ach, jestes moim ulubionym typem wegetarianki i obronczyni zwierzat. Uwielbiam takie jak Ty, naprawde. Spamujesz watki, ktore tematu nie dotycza jakimis dramatycznymi artykulami i jakby nigdy nic rozprawiasz na innych watkach, ze kupilas produkty testowane na zwierzetach. Brawo, moja droga, brawo. Grunt to miec spojna linie pogladow i nie byc hipokryta.

[/QUOTE]

Twoje chamstwo poraża. Na żadnych wątkach nie rozprawiam o tym, że kupuję kosmetyki testowane na zwierzętach, masz urojenia. Jeżeli chodzi o wątek o zakupach kosmetycznych i to, że kupiłam parę kosmetyków z koncernu Loreal, to żadnej tam rozprawy nie widzę. Kupiłam, bo mnie nie uczulają. Teraz przechodzę na kosmetyki eko, za nomową siostry, niegdyś stałej wizażanki. Znam ten wątek, znam ciebie i twój niestabilny emocjonalnie temperament. To, że ktoś nie udziela się stale na tym forum, nie oznacza, że jest zupełnie zielony. Daruj sobie więc wyganianie kogokolwiek stąd i punktowanie w tak chamski sposób. Brak ci klasy, ogłady, kulury. Inaczej mówiąc - zabłysnęłaś w swoim stylu, a teraz spadaj na drzewo.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez WackelDackel

Twoje chamstwo poraża.

Przynajmniej nie jestem hipokrytka .

Zreszta jesli slowa prawdy sa dla Ciebie chamstwem to juz Twoj problem. Nastepnym razem zanim zaczniesz niesc slowa madrosci spojrz na siebie.

EOT

[Taszanta]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42168238]Powialo kultura .


?

Dzis jest w promo na Tru i zastanawiam sie nad kliknieciem. Co prawda lotion do cery tlustej jest, ale zastanawiam sie wlasnie czy jakos da sie go porownac do linii damskiej.[/QUOTE]


O ludzie, czytałam jednym okiem na telefonie i zrozumiałam, że się pytasz jak TZowie wymawiają słowo "Clinique" ja nie znam tego lotionu a powiedz, coś już chyba kiedyś kupowałaś takiego "męskiego", jak się sprawuje?