Nauka Holenderskiego

[justkaost]

Witam serdecznie.
Poszukuję osób z Gliwic lub okolic, które mogłyby pomóc mi zacząć się uczyć Holenderskiego

Sama nie wiem od czego zacząć, więc może ktoś mi coś podpowie.
Czy to trudny język?

[anuszka21]

Napisane przez justkaost

Witam serdecznie.
Poszukuję osób z Gliwic lub okolic, które mogłyby pomóc mi zacząć się uczyć Holenderskiego

Sama nie wiem od czego zacząć, więc może ktoś mi coś podpowie.
Czy to trudny język?

A dlaczego akurat holenderski? Nie jest raczej ekstremalnie trudny, duzo niemieckiego.

[justkaost]

Dlaczego holenderski a raczej niderlandzki planuje wyjazd za jakieś pół roku i chciałabym coś rozumieć na początku.

[kotypko]

Gramatyka nie jest skomplikowana, właściwie to największa upierdliwość w tym temacie to to, czy dane słowo jest "de" czy "het" (no i to, że niektórzy rozróżniają jeszcze, czy "de" słowo jest jednak rodzaju żeńskiego czy męskiego, choć właśnie nie powinno być żadnego ).

Ale! Niestety, wymowa i sluchanie to jest droga przez mękę. Są takie dźwięki, których wymowa nie przychodzi nam naturalnie i wychodzą z tego dziwne rzeczy, np. ktoś chce powiedzieć, że cały dzień coś tam (hele dag), a wymawia to w najlepszym przypadku jako "żółty dzień" (gele dag), a jeszcze częściej jako "napalony dzień" (geile dag).
A ze słuchaniem jest tak, że akcentów jest tak dużo, wiele osób posługuje się na codzień dialektem, że po prostu sprawia to bardzo dużo problemów. Mówię tu o rzeczywistym używaniu języka, nie o nagraniach z podręczników. Jest też ogromna różnica między wymową, powiedzmy, ogólnoholenderską i ogólnoflamandzką (Surinamu już w to nie mieszam).

Ale ogólnie polecam przyjemny język, bardzo go lubię

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Nie wydaje mi się żeby komuś łatwiej przyszło powiedzieć geile zamiast hele, gele. Tak samo kijken/keken - trudniej jest Polakowi powiedzieć ei/ij poprawnie, niż długie e. Trzeba się nauczyć, że g jest charczące, a h jest delikatne i prawie niesłyszalne.

[MissChievousTess]

Napisane przez justkaost

Witam serdecznie.
Poszukuję osób z Gliwic lub okolic, które mogłyby pomóc mi zacząć się uczyć Holenderskiego

Sama nie wiem od czego zacząć, więc może ktoś mi coś podpowie.
Czy to trudny język?

Na duolingo jest chyba darmowy kurs. Możesz tam sprawdzić czy trudny. Wydawnictwo Edgar ma też chyba ten język w serii Nie gryzie... Tak jak dziewczyny piszą trudne słownictwo i fonetyka.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Wydaje mi się że Preston Publishing chce niedługo wydać kurs niderlandzkiego. Jestem ciekawa czy będzie się do czegoś nadawał.

[kotypko]

[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;82032161]Nie wydaje mi się żeby komuś łatwiej przyszło powiedzieć geile zamiast hele, gele. Tak samo kijken/keken - trudniej jest Polakowi powiedzieć ei/ij poprawnie, niż długie e. Trzeba się nauczyć, że g jest charczące, a h jest delikatne i prawie niesłyszalne. [/QUOTE]

We Flandrii to charknięcie jest zdecydowanie mniej wyraźne niż w Holandii i bardziej przypomina zwykłe, polskie "ch" jak w słowie "chyba". Dużo trudniej jest właśnie to delikatne "h" wymówić (a raczej prawie nie wymówić). Mówię tu o ogólnej tendencji. We Flandrii Zachodniej, np. w ogóle nie mówią "g", więc jak wyszukiwarka internetowa, to tylko Hoehel

[MissChievousTess]

[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;82037381]Wydaje mi się że Preston Publishing chce niedługo wydać kurs niderlandzkiego. Jestem ciekawa czy będzie się do czegoś nadawał. [/QUOTE]
Faktycznie. Jest zapowiedź na czerwiec 2018- Holenderski. Praktyczny kurs.
Na stronie płatnego serwisu LingQ czy jakoś tak Davida Kaufmanna też jest kurs tego języka, ale w wersji beta, czyli native speakers jeszcze pracują nad stories. Może jest coś w serii Ucz się sam Wydawnictwa Literackiego? Oni mieli tak mniej spotykane języki,także w starszych wersjach tej serii.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Tu jest wszystko co ma w ofercie księgarnia bookcity:
https://www.bookcity.pl/niderlandzki
Jak widać królują 2 wydawnictwa-Edgar i Wiedza Powszechna.
Książki tego drugiego można znaleźć w bibliotekach albo kupić używane.
Te z Edgara z rabatem za zapis na newsletter można kupić w wydawnictwie albo na bonito lub nieprzeczytane. Bookicty też chyba ma jeszcze teraz na nie rabat.

[mtynai]

Napisane przez MissChievousTess

Na duolingo jest chyba darmowy kurs. Możesz tam sprawdzić czy trudny. Wydawnictwo Edgar ma też chyba ten język w serii Nie gryzie... Tak jak dziewczyny piszą trudne słownictwo i fonetyka.

ja zaczęłam sięuczyć na duolingo kilka miesięcy przed wyjazdem, nie przerobiłam całości, holenderskiego znałam całe nic, tyle co zasłyszałam bywajac tutaj kilkadziesiąt razy na wakacje czy też z wizytą u rodziny. Generalnie.. nie zwracaj uwagi na to, jak mówią Polacy zagranicą którzy nauczyli się z duolingo lub innych kursów. Najlepiej nie podejmować samemu prób nauki bo tylko wprowadzisz sobie nawyki, które będzie ciężko nawet dobremu nauczycielowi zlikwidować. Wiem po sobie też chciałam być mądrzejszym jajem od kury i wyszło gorzej niż źle.
Jeżeli planujesz tutaj zostać na dłużej jest MNÓSTWO darmowych kursów, na których uczą Cię jak dziecko. Nie używając angielskiego czy polskiego, zajęcia są prowadzone przez Holandrów, którzy za rękę prowadzą Cię jak malutkie dziecko. Super sprawa, np. w bibliotekach miejskich taki kurs zaczyna się co dwa miesiace.
nleducatie.com - tutaj możesz się zarejestrować i czekać na ich kontakt, jak kurs będzie uruchamiany na pewno się odezwą.
Znam przypadek kobiety, która zrezygnowała z nauki bo sobie nie radziła na kursie. Nauczyciele przychodzili nawet do niej do domu żeby tylko zrozumiała i próbowała się uczyć.
Holendrzy są bardzo cierpliwi.



[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;82032161]Nie wydaje mi się żeby komuś łatwiej przyszło powiedzieć geile zamiast hele, gele. Tak samo kijken/keken - trudniej jest Polakowi powiedzieć ei/ij poprawnie, niż długie e. Trzeba się nauczyć, że g jest charczące, a h jest delikatne i prawie niesłyszalne. [/QUOTE]

Napisane przez kotypko

We Flandrii to charknięcie jest zdecydowanie mniej wyraźne niż w Holandii i bardziej przypomina zwykłe, polskie "ch" jak w słowie "chyba". Dużo trudniej jest właśnie to delikatne "h" wymówić (a raczej prawie nie wymówić). Mówię tu o ogólnej tendencji. We Flandrii Zachodniej, np. w ogóle nie mówią "g", więc jak wyszukiwarka internetowa, to tylko Hoehel

a mi się wydaje, że to kwestia tego, że nas nikt w Polsce nie uczy dźwięków.
Holenderskie G odpowiada naszemu CH, natomiast H jest jak krótkie H w słowie huśtawka lub hulajnoga.

Ja nie słyszałam żadnej różnicy, dopiero kiedy zaczęłam pracować z Holendrami, zwrócili mi uwagę, że mówiąc po angielsku używam dziwnych dźwięków i np. "happy" wymawiam jak "gappy" (to holenderskie charczące G= polskie CH)..
Nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi i naprawdę ciężko było mi to przezwyciężyć.

Jeśli znasz angielski gramatyka jest bajecznie prosta bo odpowiada angielskiej, jest mniej "czasów", ale tak jak dziewczyny wspomniały - dla nas Polaków największą barierą jest poprawna wymowa słów. Niektóre zlepy głosek są w moim przypadku niemożliwe do wypowiedzenia.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Tu, gdzie ja mieszam, to "g" nie jest aż tak charczące, ale jak oglądam coś w telewizji albo na youtube, to zawsze wydaje mi się, że wszyscy strasznie charczą i nie powiedziałabym wtedy, że to polskie "ch". Mnie na początku najbardziej eu sprawiało problem.

U mnie w okolicy niestety nie ma darmowych kursów. Więc jeżeli ktoś chce się przeprowadzać, to najwyraźniej lepiej wybrać Zuid-Holland albo Utrecht.

[mtynai]

[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;82591321]Tu, gdzie ja mieszam, to "g" nie jest aż tak charczące, ale jak oglądam coś w telewizji albo na youtube, to zawsze wydaje mi się, że wszyscy strasznie charczą i nie powiedziałabym wtedy, że to polskie "ch". Mnie na początku najbardziej eu sprawiało problem.

U mnie w okolicy niestety nie ma darmowych kursów. Więc jeżeli ktoś chce się przeprowadzać, to najwyraźniej lepiej wybrać Zuid-Holland albo Utrecht. [/QUOTE]

mogę zapytać w takim razie gdzie mieszkasz?
ogólnie, z tego co zdążyłam się zorientować to w każdym większym mieście organizowane są darmowe kursy. Na pewno, jeśli jesteś zameldowana, możesz korzystać z kursów w gemeente. Domy kultury, czy też właśnie biblioteki często organizują takie kursy dla początkujących, ale także dla tych, którzy chcą zdobywać kolejne poziomy.

Kursy w szkołach językowych też nie są super drogie, za dwa lata intensywnej nauki trzeba zapłacić około 2000-2500 euro, ale jest to wystarczające by biegle porozumiewać się w tym języku. Biorąc pod uwagę ceny kursów do wysokości zarobków w Polsce, wydaje mi się, że inwestycja ta opłaca się bardziej w Holandii.

Jeżeli zaczyna się pracę w Holandii, pracuje w agencjach pośrednictwa - one też często organizują takie kursy za darmo.

Ja sama korzystam z płatnego kursu, dlatego, że płaci za niego mój pracodawca. Więc możliwości jest naprawdę sporo i myślę, że można znaleźć rozwiązanie jeśli tylko nam zależy na tej nauce.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Napisane przez mtynai

mogę zapytać w takim razie gdzie mieszkasz?
ogólnie, z tego co zdążyłam się zorientować to w każdym większym mieście organizowane są darmowe kursy. Na pewno, jeśli jesteś zameldowana, możesz korzystać z kursów w gemeente. Domy kultury, czy też właśnie biblioteki często organizują takie kursy dla początkujących, ale także dla tych, którzy chcą zdobywać kolejne poziomy.

Kursy w szkołach językowych też nie są super drogie, za dwa lata intensywnej nauki trzeba zapłacić około 2000-2500 euro, ale jest to wystarczające by biegle porozumiewać się w tym języku. Biorąc pod uwagę ceny kursów do wysokości zarobków w Polsce, wydaje mi się, że inwestycja ta opłaca się bardziej w Holandii.

Jeżeli zaczyna się pracę w Holandii, pracuje w agencjach pośrednictwa - one też często organizują takie kursy za darmo.

Ja sama korzystam z płatnego kursu, dlatego, że płaci za niego mój pracodawca. Więc możliwości jest naprawdę sporo i myślę, że można znaleźć rozwiązanie jeśli tylko nam zależy na tej nauce.

Byłam w gemeente i w bibliotekach, dzwoniłam też w kilka innych miejsc i zawsze się dziwili i mówili, że nie, trzeba za kursy zapłacić tyle i tyle.
Teraz już się na kurs nie wybieram, bo nie jest mi za bardzo potrzebny, więc mnie to różnicy nie robi ile kosztuje, ale zawsze dobrze wiedzieć co, gdzie i jak, żeby podać info dalej.

[mtynai]

[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;82605701]Byłam w gemeente i w bibliotekach, dzwoniłam też w kilka innych miejsc i zawsze się dziwili i mówili, że nie, trzeba za kursy zapłacić tyle i tyle.
Teraz już się na kurs nie wybieram, bo nie jest mi za bardzo potrzebny, więc mnie to różnicy nie robi ile kosztuje, ale zawsze dobrze wiedzieć co, gdzie i jak, żeby podać info dalej. [/QUOTE]'

jasne, może ktoś zainteresowany trafi na ten wątek.

mam też znajomą, która wyjechała kilka lat temu do Holandii, chyba do Den Haag i brała udział w programie pomocy sąsiedzkiej. Regularnie odwiedzała ją sąsiadka Holenderka, która uczyła ją języka

w gemeente trzeba poprosić o formularz przystąpienia do kursu integracji. to jest nic innego jak nauka języka, nauka o historii i obyczajach w Holandii.

naprawdę jestem zdziwiona, jeśli nie chcesz pisać tutaj, napisz mi proszę na priv, gdzie mieszkasz

[kotypko]

W telewizji słyszy się bardzo różne akcenty. To charknięcie naprawdę zależy od regionu.

Jak się mieszka w Belgii, to warto zerknąć na stronę najbliższego uniwersytetu, bo chyba każdy ma szkołę niderlandzkiego (organizują rok przygotowawczy dla studentów, którzy nie znają języka, ale jest dużo grup i mnóstwo ludzi, którzy nie planują studiów, tylko po prostu się przeprowadzili.
Wydaje mi się, ze tutaj tylko poziom 1 jest darmowy, a pozostałe jakoś tam płatne, ale nie są bardzo drogie.

To "h", no tak. Kiedyś podobno w polskim też była różnica w wymowie między "ch" i "h", ale teraz raczej rzeczywiście nikt o tym nie wspomina.

[Tolvaj]

Hej,

może ktoś polecić książkę do gramatyki niderlandzkiej? Najlepiej coś jak English Grammar in Use, jednojęzyczna.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Napisane przez Tolvaj

Hej,

może ktoś polecić książkę do gramatyki niderlandzkiej? Najlepiej coś jak English Grammar in Use, jednojęzyczna.

Może Klare Taal?
klik i klik

albo Beter Nederlands
klik