Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[atoja]

wiol, super, ale austria, austria i jeszcze raz austria... a droga jest tylko droga, wszystko inne tanio w porównaniu z tym co masz u nas. tyle, że bez skipasa nie wjedziesz nawet na stok anie orczyk. Nie ominiesz.. By the way ile kosztuje bilet orczykowy?

mamaniny
Frenia jaki fajny av

[frenka]

Napisane przez atoja

wiol, super, ale austria, austria i jeszcze raz austria... a droga jest tylko droga, wszystko inne tanio w porównaniu z tym co masz u nas. tyle, że bez skipasa nie wjedziesz nawet na stok anie orczyk. Nie ominiesz.. By the way ile kosztuje bilet orczykowy?

mamaniny
Frenia jaki fajny av

A ja mówię Włochy, Włochy, Włochy! Więcej słońca i jedzenie lepsze

Dzięki Zdjęcie z Mielna gdzieś sprzed 3,5 roku, tak sobię liczę...

[selene211]

Napisane przez IlonaP

wróciłam

Sel pozwoliłam sobie zaprosić Cie na FC [bo inaczej zdjęć niet]

no szczerość to podstawa Byłam właśnie u sąsiadki na mega szybkiej herbacie

[aljaka]

dziewczynki ... nadrobię potem..teraz zbiorowe Lauress ogarniam i wrzucę tylko moje pytanie z wątku pytaniowego .... jeżeli któraś byłaby zainteresowana dołączeniem do któregoś koloru to prosze o info na PW

robimy zamówienie z Lauress ... chciałabym zamknąć dzisiaj .... max jutro rano .. ze względu na -50% dzielimy róże i cienie. Oto nasza lista:
Sweet Pea
Wink
Divinity
Meditation
Storm
Dusk
Remembrance

Dazzle
Bashful
Whisper
Angelic
Sun sheen
Serendipity
Lively
Inviting
Pilowtak
Bobmshell liner

i jeszcze:
Primer Fresh Start Medium jest do wzięcia max 50%
jest jedno miejsce w secieYour Face Trio... podkład wychodzi za 15$
w moim podpisie jest aktualny stan podziału .... zapraszam

[Viollet87]

Napisane przez atoja

wiol, super, ale austria, austria i jeszcze raz austria... a droga jest tylko droga, wszystko inne tanio w porównaniu z tym co masz u nas. tyle, że bez skipasa nie wjedziesz nawet na stok anie orczyk. Nie ominiesz.. By the way ile kosztuje bilet orczykowy?

Nie wiem - dzisiaj nie kupowaliśmy bo jak już pisałam TŻ mnie nie posądził o to, że już dziś będę jeździć a potem się nam wracać nie chciało i zapierniczaliśmy pod górę na nogach kilkanaście razy jutro będę umierać.

Napisane przez frenka

A ja mówię Włochy, Włochy, Włochy! Więcej słońca i jedzenie lepsze

[IlonaP]

Napisane przez selene211

no szczerość to podstawa Byłam właśnie u sąsiadki na mega szybkiej herbacie

aljaka, Twój komplecik pięknie się na mnie prezentuje <skromny>

[frenka]

Napisane przez Viollet87

Nie wiem - dzisiaj nie kupowaliśmy bo jak już pisałam TŻ mnie nie posądził o to, że już dziś będę jeździć a potem się nam wracać nie chciało i zapierniczaliśmy pod górę na nogach kilkanaście razy jutro będę umierać.

a gdzie byliście na nartach?

[pranie]

To jest wlasnie super w nartach, ze pierwszego dnia sie juz jezdzi. Na desce duzo, oj duuuzo gorzej
Ide spac, dobranoc! Nadal mam okropny katar i juz nie biore zadnych lekow, wiec wolno to idzie. Sen najlepszym lekarstwem. Do jutra, pannice.

[frenka]

Napisane przez pranie

To jest wlasnie super w nartach, ze pierwszego dnia sie juz jezdzi. Na desce duzo, oj duuuzo gorzej
Ide spac, dobranoc! Nadal mam okropny katar i juz nie biore zadnych lekow, wiec wolno to idzie. Sen najlepszym lekarstwem. Do jutra, pannice.

No ale wiesz, katar nieleczony trwa 7 dni, a leczony tydzień

[marioladabr]

Napisane przez mamaNiny

Paula, rozumiem Cię- ja też nerwus jestem, a u mojej Niny ostatnio wszystko na nie.. wczoraj na zakupach w markecie na podłogę się rzuciła z wrzaskiem.. nie wiem co z nią robić.

Ignorować!
Czy Ninka ma około 2 lat?

Paula, czekam na maila od Ciebie

[cansada]

Aljaka, ja sie dostosuje, a jak nie bedzie chetnej na podklad do trio to ja wezme.

no tak Walentynki........... a ja kocham siebie

[Viollet87]

Napisane przez frenka

a gdzie byliście na nartach?

W Sieprawiu

ładny masz av

[marioladabr]

Przełączyłam na TVP1 i śpiewa Górniakowa - jak ona mnie wkurza... w ogóle nie śpiewa tylko wyje i popisuje się głosem... eh musiałam ją wyłączyć, bo nie mogę....

[atoja]

Ja naprawdę miałam szczere chęci ale zdjęcie do de...

ide oglądać zaraz wszystkie załączniki i fb

Frenka, to pewnie wszystko zależy i kiedy i gdzie i jak. Z moich nartowych to pamiętam taki rozkład dnia. śniadanie we własnym zakresie, pobyt na stoku do godz 4-6 wieczór powrót i albo obiad własny albo wypad. Zazwyczaj braliśmy pensjonaty lub pokoje z łazienkami i kuchnią, w większym gronie. Jechaliśmy samochodami (to i trasa krótsza) I naprawdę nie wychodziło drogo. Ale zarówno i w zillerlal jak i madonna di campiglio było piękne słońce. włochy trochę gorsze pod wzgl. organizacji, co w austrii wszystko perfekt przygotowane, przemyślame, każde podejście, każda trasa. madonna była droższa trochę i gorsza, zdarzały się np. tracy przez asfalt, który trzeba było przejść, albo podejście pod wyciąg... ale to szczegóły, a i nie było tylu tras i takich szerokich i tak przygotowanych, a z jedzeniem na stoku też gorzej, bo knajpy sporadycznie. W austrii wiedziałam, że jak mam mapkę, to trafięa jak wybierałam czerwona np, to wiedziałam,że taka bedzie i nie zmieni się nafgle na jakimś odcinku na czarną. We włoszech z drogowskazami i oznaczeniami na stokach kiepsko. Ale ja znam tylko te miejsca. Generalnie wszyscy Włochy traktujemy jako jednorazowy wypad. pewnie inaczej jak się jedzie autokarem czy samolotem, czy nie zabiera się ze sobą żarcia i tylko stołuje, zależy kto jak lubi pojeździć i ile itp...

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

mamo.. pewnie,że ignorować. U mnie doskonałe efekty osiągam jak się zachwycam z pełnym uśmiechem; jak ślicznie, jak pięknie, jeszcze, jeszcze głośniej płacz, tak to za cicho, a tupnij mocniej nóżka, i mówie tato choć prędko, zobacz jak ładnie, jaka zdolna itp... a dziecko wówczas na złość

[frenka]

Napisane przez atoja

Ja naprawdę miałam szczere chęci ale zdjęcie do de...

ide oglądać zaraz wszystkie załączniki i fb

Frenka, to pewnie wszystko zależy i kiedy i gdzie i jak. Z moich nartowych to pamiętam taki rozkład dnia. śniadanie we własnym zakresie, pobyt na stoku do 4-6 powrót i albo obiad własny albo wypad. Zazwyczaj braliśmy pensjonaty lub pokoje z łazienkami i kuchnią, w większym gronie. Jechaliśmy samochodami (to i trasa krótsza) I naprawdę nie wychodziło drogo. Ale zarówno i w zillerlal jak i madonna di campiglio było piękne słońce. włochy trochę gorsze pod wzgl. organizacji, co w austrii wszystko perfekt przygotowane, przemyślame, każde podejście, każda trasa. madonna była droższa trochę i gorsza, zdarzały się np. tracy przez asfalt, który trzeba było przejść, albo podejście pod wyciąg... ale to szczegóły, a i nie było tylu tras i takich szerokich i tak przygotowanych, a z jedzeniem na stoku też gorzej, bo knajpy sporadycznie. W austrii wiedziałam, że jak mam mapkę, to trafięa jak wybierałam czerwona np, to wiedziałam,że taka bedzie i nie zmieni się nafgle na jakimś odcinku na czarną. We włoszech z drogowskazami i oznaczeniami na stokach kiepsko. Ale ja znam tylko te miejsca. Generalnie wszyscy Włochy traktujemy jako jednorazowy wypad. pewnie inaczej jak się jedzie autokarem czy samolotem, czy nie zabiera się ze sobą żarcia i tylko stołuje, zależy kto jak lubi pojeździć i ile itp...

No pewnie, że to zależy od wielu czynników. Ja nie mam jakiegoś wielkiego alpejskiego doświadczenia, żeby porównywać, ale Włochy mi się podobały- na przygotowanie tras nie mogę narzekać, wszystko tip-top. Ja jedzenie mam zawsze w hotelu- śniadania i obiadokolacje i jestem baaardzo zadowolona. Wniosek taki, że każdy znajdzie sobie swoje ulubione miejsce- w Austrii, Włoszech, Francji, czy gdzie indziej I tak najważniejszy jest ŚNIEG

[atoja]

Napisane przez marioladabr

Przełączyłam na TVP1 i śpiewa Górniakowa - jak ona mnie wkurza... w ogóle nie śpiewa tylko wyje i popisuje się głosem... eh musiałam ją wyłączyć, bo nie mogę....

ja też nie lubię tej niezdecydowanej mimozy

Sel :mdlej e:
Ilona, jak nie pokazujesz się ty, to daj chociaż polukać na dzieło Aljaki

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez frenka

No pewnie, że to zależy od wielu czynników. Ja nie mam jakiegoś wielkiego alpejskiego doświadczenia, żeby porównywać, ale Włochy mi się podobały- na przygotowanie tras nie mogę narzekać, wszystko tip-top. Ja jedzenie mam zawsze w hotelu- śniadania i obiadokolacje i jestem baaardzo zadowolona. Wniosek taki, że każdy znajdzie sobie swoje ulubione miejsce- w Austrii, Włoszech, Francji, czy gdzie indziej I tak najważniejszy jest ŚNIEG

i finito mi też się podobało i tu i tu

[marioladabr]

Napisane przez atoja

[/COLOR]mamo.. pewnie,że ignorować. U mnie doskonałe efekty osiągam jak się zachwycam z pełnym uśmiechem; jak ślicznie, jak pięknie, jeszcze, jeszcze głośniej płacz, tak to za cicho, a tupnij mocniej nóżka, i mówie tato choć prędko, zobacz jak ładnie, jaka zdolna itp... a dziecko wówczas na złość

pamiętam te czasy... ale cieszę się, że moje dziecko już z tego wyrosło. Mniej wkurza ale nie jest takie urocze jak dwulatek

Chociaż... dzisiaj w kąpieli namydliłam mu włosy (szamponem), dzieć wstaje do lustra patrzy i mówi: "ale jestem fajny chłopak" Nie ma to jak wysoka samoocena

[frenka]

Napisane przez atoja

i finito

Albo ende

Napisane przez marioladabr

pamiętam te czasy... ale cieszę się, że moje dziecko już z tego wyrosło. Mniej wkurza ale nie jest takie urocze jak dwulatek

Chociaż... dzisiaj w kąpieli namydliłam mu włosy (szamponem), dzieć wstaje do lustra patrzy i mówi: "ale jestem fajny chłopak" Nie ma to jak wysoka samoocena

Lubię ludzi potrafiących siebie docenić

[IlonaP]

Napisane przez atoja

mamo.. pewnie,że ignorować. U mnie doskonałe efekty osiągam jak się zachwycam z pełnym uśmiechem; jak ślicznie, jak pięknie, jeszcze, jeszcze głośniej płacz, tak to za cicho, a tupnij mocniej nóżka, i mówie tato choć prędko, zobacz jak ładnie, jaka zdolna itp... a dziecko wówczas na złość

sposób jest znakomity, popieram

Napisane przez atoja

ja też nie lubię tej niezdecydowanej mimozy

Sel :mdlej e:
Ilona, jak nie pokazujesz się ty, to daj chociaż polukać na dzieło Aljaki[COLOR="Silver"]

pomyślę
ale zdecydowanie lepiej wygląda na kimś niż samotnie

[Viollet87]

Napisane przez marioladabr

Przełączyłam na TVP1 i śpiewa Górniakowa - jak ona mnie wkurza... w ogóle nie śpiewa tylko wyje i popisuje się głosem... eh musiałam ją wyłączyć, bo nie mogę....

Ja w ogóle jej nie znoszę! Zachowuje się jak chora psychicznie... ostatnio był z nią jakiś wywiad w tv, kamerzysta zrobił zbliżenie a ona odsunęła się na kanapie z przerażeniem w oczach i pyta piskliwym głosikiem: "a co to? kamera...?". Nie kurna, żyrafa. Co za durna baba i odchyły też ma podobno godne największej gwiazdy Hollywoodu...

[atoja]

Napisane przez IlonaP

sposób jest znakomity, popieram

pomyślę
ale zdecydowanie lepiej wygląda na kimś niż samotnie

ale nie myśl tak strasznie, by doktorat z tego pisac To dawaj tą Kimsię

[c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a]

Napisane przez marioladabr

Chociaż... dzisiaj w kąpieli namydliłam mu włosy (szamponem), dzieć wstaje do lustra patrzy i mówi: "ale jestem fajny chłopak" Nie ma to jak wysoka samoocena

no ale rację miał, trudno zaprzeczyć

Napisane przez Viollet87

Ja w ogóle jej nie znoszę! Zachowuje się jak chora psychicznie... ostatnio był z nią jakiś wywiad w tv, kamerzysta zrobił zbliżenie a ona odsunęła się na kanapie z przerażeniem w oczach i pyta piskliwym głosikiem: "a co to? kamera...?". Nie kurna, żyrafa. Co za durna baba i odchyły też ma podobno godne największej gwiazdy Hollywoodu...

no no, ma się za wielką gwiazdę, co to może wszystko, bo przecież jest niezastąpiona, woda sodowa po prostu

poszłam do koleżanki na kawę, obejrzałam "Nigdy w życiu", takie zwykłe filmy też są człowiekowi potrzebne. przynajmniej na 2 godziny się wyłączyć trochę można i przenieść do świata, gdzie się zawsze wszystko dobrze skończy generalnie nie zrobiłam dziś nic pożytecznego, w końcu Walentynki, sama sobie też muszę miłość okazać, nie?

[selene211]

Napisane przez atoja

Sel :mdlej e:

Ale że co bo nie rozumiem...moja spaloną bagietkę znalazłaś ???

[cansada]

Zeby nie bylo u nas tez zima.
Osniezony wulkan El Teide.
Tydzien temu zrobione zdjecie z tarasu.

[WinlyEm]

nie było mnie prawie wcale w VIII, to sie przywitam tak nieśmiało w XI po dość długiej nieobecności

[c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a]

Napisane przez WinlyEm

nie było mnie prawie wcale w VIII, to sie przywitam tak nieśmiało w XI po dość długiej nieobecności

jakbyś nas nie zobaczyła na modowym, to pewnie byś tu nie przyszła nawet, niedobra

[frenka]

Napisane przez WinlyEm

nie było mnie prawie wcale w VIII, to sie przywitam tak nieśmiało w XI po dość długiej nieobecności

dlaczego nieśmiało? śmiało, śmiało

[WinlyEm]

[1=c81a2b06a90b0b22eaedbaa c3ab80ae1b1771235_6583817 1ebe9a;17193565]jakbyś nas nie zobaczyła na modowym, to pewnie byś tu nie przyszła nawet, niedobra [/QUOTE]
przyszla, bo podglądam od paru dni ale jakos nie moglam sie wstrzelić

czasu niestety brac na wiżaż kompletnie a brakuje mi tego bardzo

jedynie na modowy wskoczylam zrobic kilka zamówien, co by troche sie oderwac od pracy i szkoly. mineralki tez sie kończą, wiec i tu by cos trza zorganizowac

[atoja]

Napisane przez selene211

Ale że co bo nie rozumiem...moja spaloną bagietkę znalazłaś ???

masz szczęście, że mnie palce bolą i pisać nie mogę, bo tasiemke mi sie zachciało skubać, ale tą pałkę jeszcze podniose

Napisane przez cansada

Zeby nie bylo u nas tez zima.
Osniezony wulkan El Teide.
Tydzien temu zrobione zdjecie z tarasu.

eche wulkan, u mnie na podwórku też taki prawie 3metrowy jest, tyle, że dookoła wulkanu śnieżna lawa, a tu co?. TŻ polazł odśnieżac znów...

Napisane przez WinlyEm

nie było mnie prawie wcale w VIII, to sie przywitam tak nieśmiało w XI po dość długiej nieobecności

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez WinlyEm

przyszla, bo podglądam od paru dni ale jakos nie moglam sie wstrzelić

czasu niestety brac na wiżaż kompletnie a brakuje mi tego bardzo

jedynie na modowy wskoczylam zrobic kilka zamówien, co by troche sie oderwac od pracy i szkoly. mineralki tez sie kończą, wiec i tu by cos trza zorganizowac

a co?? plotki nasze się nie skończyły jeszcze

[WinlyEm]

no i w tej Łodzi byłam w ten weekend.... z Tż dwie sieroty łaziły po Piotrkowskiej, gadając o tym ze Boże, przecież tu nic nie ma! co to za miasto, nie ma gdzie iśc. a dopeiro drugiego dnia zajrzeliśmy do manufaktury nooo, zrobiło na mnie wrażenie to miejsce pięknie

tylko nie wiem czemu, chyba podświadomie, my znad morza z wsyztskich możliwych knajp uderzyliśmy do jakiejs tawerny stylizowanej na morski styl ech, ta miłosc do morza

atojko no plotki sie nigdy nie skończą, mam nadzieje mam tez nadzieje ze jak skończe te porąbane studia to bede miala wiecej czasu zeby tu bywać jak kiedyś