2012-06-04, 18:49 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Moi rodzice wychowali się w czasach totalnie bez technologii, w domu pierwszy komputer mieliśmy, kiedy miałam 14 lat, internet jakoś rok później. Moi rodzice problemu więc dziecka przed komputerem nie znali, bo jednak zawsze wolałam rówieśników od gier, zresztą na tym moim starociu żadna gra właściwie nie szła Ale teraz, wiadomo - komputery są wszędzie, a na informatyce nie uczy się już zapisywania obrazku narysowanego w Paintcie na dyskietkę, jak to mnie uczono
Wy zapewne też jesteście wychowane bez komputerów, a przynajmniej bez takich jak obecnie. Mam więc pytanie - jak Wy jako rodzice traktujecie komputer? Pytam, bo koleżanka moja ostatnio zajmowała się 5-letnim synem sąsiadki. Miałam się z nią spotkać, więc tak czy siak wpadłam pomóc. Pierwszy szok - mamusia przyprowadziła synka, synuś trzymał w łapkach laptopa. A my głupie wyjęłyśmy jakieś stare gry planszowe i kolorowanki Drugi szok nastał, kiedy mamusia powiedziała: "On ma ze sobą grę, wystarczy mu włączyć i nawet dziecka obecności nie zauważycie". Próbowałyśmy go zachęcić do zabawy, ale gdzie. Od razu otworzył laptopa i włącza, my prosimy o wyłączenie, on w ryk. Dzwonimy do matki, ona karze laptopa włączyć, "bo będzie histeria na cały blok, już to przerabiałam". Włączamy z nadzieją, że gra będzie chociaż edukacyjna. Szok trzeci - na naszych oczach dzieciak włącza grę "Diablo III" i zaczyna grać. Na próbę odciągnięcia go od laptopa zareagował takim krzykiem, że jak na moje to od dawna jest uzależniony. Kompletnie nie widział świata poza komputerem, a matce to chyba odpowiada. Było mi go strasznie żal. I stąd moje pytanie. Ja obrazu siedzenia przed komputerem w domu nie miałam, bo jak już pisałam pierwszy pojawił się u nas kiedy już byłam nastolatką. Ale obecnie komputer i internet to rozrywka, a bardzo często również narzędzie pracy, i chcąc nie chcąc dziecko na pewno rodziców przed komputerem widzi. Jak to rozwiązujecie lub chcecie rozwiązać? Jak tłumaczycie, że Wy robicie coś na komputerze, ale dziecko nie powinno? Siedzicie z dzieckiem razem? Ograniczacie czas spędzany przed komputerem? Ściśle kontrolujecie? Planujecie postawić komputer w pokoju dziecka? Co zrobicie, jak pewnego dnia do dziecka przyjdzie kolega i powie: "Chodź, mam fajną grę, zagramy" - wtrącicie się, że grania nie będzie, przetestujecie grę (robiąc dziecku obciach ) czy pozwolicie grać, pytając je potem, co to była za gra? Macie zamiar testować wszystkie gry, blokować niebezpieczne strony internetowe, przeglądać foldery? No i najważniejsze - jak zachować równowagę, czyli oswoić z komputerem (którego obsługa to obecnie konieczność), ale jednocześnie nie wychować uzależnionego od niego dziecka? Jak uczyć, że można się fajnie bawić na podwórku czy grać w gry planszowe, kiedy dziecko wraca z przedszkola i szkoły, gdzie słyszy o świetnych grach (często niedostosowanych do jego wieku)? Ciekawa jestem Waszej opinii |
2012-06-04, 19:23 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Cytat:
U nas w domu korzystam z komputerów bardzo dużo. Do pracy, do nauki do rozrywki i komnikacji (maile, skype itd). Dzieci to widzą (jedno ma 5 lat, drugie 17 miesięcy). Pieciolatek na komputerze oglada bajki/ filmy, zagra w jakąś edukacyjną grę może rz na dwa miesiace. O wiele częściej zdarza się, że gra korzystając z touchpada: są to zwykle gry edukacyjne, ewentualnie programy umozliwiające ryswanie czy pisanie; naukę czytania. Zdarza się, że mały podgląda jak TZ gra, np. w wyścigi samochodowe ( to mi się za bardzo nie podoba). Mała za bardzo ze zdobyczy techniki nie korzysta, chociaż usiłuje się dołaczyć do ogladania itd. (bajek nikt jej nie włącza). Kiedy robię coś na komupterze nie przeznaczonego dla maluchów mówię: pracuję, nie jest to dla ciebie, to jest tylko dla dorosłych. Małemu to tłumaczenie pasuje. Może dlatego, że widzi, że jego młodsza siosra na swoje przywileje równiez musi czekać. Nie planuję by dzieci miały w najblizszym czasie w swoich pokojach komputery; nie licząc typowo zabawkowych Mały w szkole ma zajęcia z informatyki i dzięki temu zaznajami się ze sprzetem. Nie ma takiej opcji by dziecko włączyło coś na komputerze co nie przeszło przez moje ręce czy grało w grę, o której nie wiem nic. Oczywiście filtry rodzinne pójda w ruch. Co do zabawy na podwórku to u nas jest to rzadkość: taki kraj, taka okolica. Chociaż dzieci spędzają dość dużo czasu na świeżym powietrzu, bawią się zabawkami, grają w gry czy lepią z ciastoliny. Wydaje mi się, że mimo tego, że z komputerów korzystamy bardzo intensywnie, to zachowany jej w przypadku dzieci zdrowy umiar.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-06-04, 19:50 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Nie sadzam swojej 2letniej córki. Zdarzyło się ze 3 razy, że włączyłam Teletubisie, niedawno, bo w trakcie przeprowadzki byliśmy i MUSIELIŚMY jakoś dziewczynę unieruchomić na moment bo wiadomo, tv nie było priorytetem i na koniec podpięty.
Nie sadzam, nie pozwalam się bawić, nie biorę na kolana gdy coś robię - nie chcę, by się młoda nauczyła że może korzystać ze sprzętu, na pewno nie teraz. I widzę, że jakoś specjalnie jej nie ciągnie. Cała reszta - podejście identyczne z Luną |
2012-06-04, 20:35 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Moja ciągnie do komputera ale odpedzam ja i nie dopuszczam. Generalnie staram sie by nie widziała jak ja korzystam z komputera lub robię to kiedy śpi.
Tv tez ograniczamy bardzo, obecnie oglądamy jedna bajkę "stacyjkowo" o 20:00 a poza tym gra radio lub muzyka z płyt |
2012-06-04, 21:27 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Sama mam prawie 5-letnią córkę i 2-letniego syna. Dzieci co jakiś czas obejrzą bajkę (1-2 w tyg.) czy piosenkę, córka czasami korzysta do nauki języka angielskiego (dostaje zadania domowe na DVD ) więc potrafi rozróżnić klawisze czy posłużyć się myszką. Ale nigdy komputer nie służył do grania w gry i mam nadzieje jeszcze długo nie będzie z tym kojarzony.
Oboje z mężem spędzamy wiele godzin przy komputerze - w pracy, mąż dodatkowo pracuje wieczorami . Ale w sumie bardzo niewiele jest sytuacji kiedy dzieci widzą jak z nich korzystamy. Nie dlatego, że jakoś szczególnie się z tym kryjemy - poprostu większość czasu spędzamy na innych zajęciach, wychodzimy na dwór, czytamy, rysujemy, budujemy - spędzamy czas wspólnie po pracy/przedszkolu/żłobku - szkoda by mi troche było marnować ten czas na ślęczenie przed kompem czy sadzania przed nim dziecka. Myslę też, że w tak młodym wieku komputer nie niesie dla dziecka zbyt dużych walorów edukacyjnych. Edytowane przez biankaaa Czas edycji: 2012-06-04 o 21:34 |
2012-06-04, 22:06 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Cytat:
Nie mam pojęcia. Spędzam dużoo czas przed komputerem i nie wiem co zrobię jak córką będzie chciała mi go odebrać. Choć pewnie do tego czasu wrócę do pracy na pełen etat, więc z braku czasu problem sam się rozwiąże. Pozwolę grać.
__________________
|
|
2012-06-05, 21:24 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Pierwszy komputer, co prawda ja i brat (7 lat starszy) mieliśmy dość późno, ale świat gier od zawsze stał przede mną otworem Właśnie dzięki bratu. Przed komputerem było Nintendo, Amiga (gry na dyskietkach) ahh, dobre czasy Pamiętam, że kiedy przyjeżdżały do nas kuzynki zza granicy (jedna 2 lata, a druga 7 lat starsza niż ja) to siadaliśmy w 4 przed Super Mario 3, Rattle and Roll czy Zeldą i próbowaliśmy przejść całą grę ze jednym razem (save'y wtedy nie istniały) Tzn. oni próbowali, bo ze mną nikt się nie liczył, mogłam tylko kibicować ... Ale to pewnie dlatego, że gdy grałam ja, to Mario żył średnio 10 sekund - do pierwszej dziury, albo żółwia
Nie przypominam sobie, żeby rodzice jakoś kontrolowali czas spędzany przed tv czy grami, jak byliśmy mniejsi. Jednak z drugiej strony, sami z siebie wybieraliśmy częściej inne rozrywki - przy dobrej pogodzie, razem z resztą dzieciaków z osiedla podbijaliśmy nowe tereny, graliśmy w szukać, w podchody itp. a siedząc w domu, zawsze potrafiłam zająć się sama sobą i wymyślałam sobie zabawy na długie godziny - bazy wojskowe z klocków Lego, pościgi za przestępcą w resoraku (wpływ brata) itp. Tak więc rodzice nie musieli niczego nam zakazywać czy ograniczać i w sumie to chyba nigdy tego nie robili
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi." Jean Cocteau
|
2012-06-05, 23:18 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Znałam niespełna dwulatka, który łupał w GTA na PS3, bo go tatuś nauczył, ile w tym chłopcu było agresji
Sama nie korzystam praktycznie w kompa przy córce,bo sie nawet technicznie nie da, czasem włączę na chwile, gdy np muszę pilnie zrobić jakiś przelew i tyle. Jeśli chce sobie coś wyszukać w necie,to zawsze mogę na komórce. Nie chcialabym wychowac komputerowego maniaka i mama nadzieje,z e mi sie to uda.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-06-06, 09:18 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Moj 4 letni syn potrafi kila rzeczy zrobic na komputerze, wlvczyc gry na minimini.pl ale kontroluje to co on robi, spedzvmy ten czas razem, a nie na zasadzie "o super niech gra ja zajme sie soba" komputer jest wtedy gdy ktores z rodzicow ma czas posiedziec razem - i jest to max 30 minut - wydaje mi sie ze to wystarczy
Syn lubi spedzac tak czas ale wie ze to sie konczy i juz nie protestuje gdy wyłączamy sprzęt wczesniej nie chcialam zeby korzystal z komputera, ale wlasnie w koncu stwierdzilam ze przeciez to komputer to teraz podstawowa rzecz i powinien umieć go obsługiwać
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
2012-06-08, 13:20 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Cytat:
W ogóle myślę, że nie ma nic złego w oglądaniu bajek czy graniu w gry komputerowe, byleby robić to z głową a raczej z głową wytyczyć dziecku granice. Oprócz TV i komputera dziecko powinno spacerować, biegać, bawić się, spędzać czas na świeżym powietrzu, mieć uwagę rodzica i kiedy wszystko to jest zrównoważone jestem jak najbardziej za. |
|
2012-06-08, 14:45 | #11 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Dziecko a komputer - jakie jest Wasze zdanie?
Moja corka ma lat 9.Zaczela korzystac z komputera majac 5 lat,ale wtedy to tak z 10-15 minut dziennie,razem ze mna,jakies gry dla malych dzieci.Teraz ma limit 2x po pol godz w dni wolne od szkoly,a w dni szkolne 1x pol godziny.Kontroluje co robi na komputerze (w internecie).
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2014-05-13, 16:03 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Od kiedy komputer dla dzieci?
Moja starsza córa ma 4 lata, komputer zna z widzenia, że tak powiem okazjonalnie jako rzutnik bajek - nie może grać, rysować, samodzielnie używać nic. I wczoraj małżon mnie w sumie zaskoczyl tekstem, że 'to i tak cud, że ona z dala od kompa jest trzymana, bo wszyscy znajomi dają' - powiedziane z zdaowoleniem, bo tu ma takie podejście jak ja.
I tak się zastanawiam - kiedy pozwolić na coś? Ja to bym do szkoły najchętniej z dala trzymała, no ale z drugiej strony nie chcę też, by jako 6latka szła nie umiejąc obsługiwać myszki choćby Jak to ogarniacie? |
2014-05-13, 16:12 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu to kontakt z komputerem nie opóźnia rozwoju dziecka jeśli zaczyna się tak około 12 roku życia.
Około 6 roku życia może np. spowalniać naukę języka, tak samo jak nadmiar telewizji.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2014-05-13, 16:14 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
No fajnie, ale zajęcia komputerowe są od 1 klasy podstawówki stąd temat. nie chodzi mi o opóźnienie rozwoju, ale o kwestię: kiedy wasze dzieci zaczęły lub kiedy planujecie, biorąc pod uwagę pójście 6latka do szkoły.
|
2014-05-13, 16:17 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46437405]No fajnie, ale zajęcia komputerowe są od 1 klasy podstawówki stąd temat. nie chodzi mi o opóźnienie rozwoju, ale o kwestię: kiedy wasze dzieci zaczęły lub kiedy planujecie, biorąc pod uwagę pójście 6latka do szkoły.[/QUOTE]
Myślę że wystarczą same zajęcia komputerowe w szkole, a w domu ograniczyć komputer do minimum (czyt. wcale). Na wcześniej wymienionych zajęciach dziecko szybko załapie podstawową obsługę |
2014-05-13, 16:26 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Moj niespelna dwulatek oglada piosenki na jutubie, ma swoj ullubiony kanal (kidstv123). Oczywiscie nie duzo.
Cora tez w tym wieku zaczela ogladac piosenki, teletubisie. Dzis sama korzysta z internetu (pod nadzorem oczywiscie, zna tez zasady korzystania itd), dziala w programach plastycznych, drukuje itp. Telewizji nie oglada, bardzo rzadko wybrany program. Synek 5 -10 minut, piosenki albo krotka bajka, moze ze 2-3 razy dziennie, zalezy od pogody, tego, co robie na obiad, czy sa chore czy zdrowe, czy chca w ogole. Ale to bardziej jak tv, nie komputer. Choc myszka juz probuje
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2014-05-13 o 16:34 |
2014-05-13, 16:28 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
No u nas jakaś bajka gdy np. idę młodszą usypiać albo gdy ta śpi a ja pod prysznic lecę. Piosenki puszczam z playlisty, laptoczek jak cd wówczas i tyle
|
2014-05-13, 16:50 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Peter's Heart
Wiadomości: 11 322
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
synek znajomych (troche ponad 3 lata) od jakiegos czasu przesiaduje na kompie ok 1 godziny dziennie, najczesciej gra w różne gry, wie jak wlaczyc, jak wylaczyc kompa (laptopa) także już "pełne" wtajemniczenie" ale nie mają większego problemu żeby go od tego kompa odciągnąć, zazwyczaj nie marudzi
|
2014-05-13, 16:59 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Dla mnie to jak z telewizją - im później, tym lepiej.
Powiedzmy sobie Szaja szczerze - ja pierwsze spotkanie z nowożytnym komputerem miałam na zajęciach w szkole średniej (nie liczę komputerów z poprzedniej epoki, gdyż tam prócz puszczenia gry nic innego nie potrafiłam zrobić) i już kilka lekcji wystarczyło żebym nadrobiła poziom tych, co mieli w domu PC. Dlaczego? Bo dzieci głównie grają w gry a nie na tym obsługa polega. Tak samo będzie z naszymi dziećmi, jak zajdzie potrzeba obsługę opanują w 1 dzień. Moja córka technicznie wie jak to się obsługuje tzn. wie, że steruje się myszką bądź touchpadem, wie, że żeby znaleźć coś (bajkę, piosenkę) trzeba coś wpisać na klawiaturze. Granie uważam za szkodliwe, więc córka tego nie zna i nie widzi takiej potrzeby. Czytać i pisać nie potrafi, więc samodzielne korzystanie z netu odpada. Na razie może tylko czasem obejrzeć coś, co ja jej puszczę. Przeglądamy też razem zdjęcia a czasem jak jej coś opowiadam i chce wiedzieć jak to wygląda to wyszukuję zdjęć w sieci - ostatnio tak omawiałyśmy do czego służy i jak wygląda pisuar
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-05-13, 17:08 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Też zaczęłam od używania komputera w liceum i jakoś żyję.
Może to będzie jakaś wskazówka (mam nadzieję, że dajesz radę z angielskim. Jeśli nie to polecam choćby google translate) http://www.unescobkk.org/education/i...ng-a-computer/ Można nauczyć obsługi komputera na takich niby komputerkach edukacyjnych dla dzieci czy czasem z dzieckiem pograć w grę, ale chyba na dłuższą metę zbyt duża ilość czasu przed komputerem powoduje problemy z koncentracją i z układem odpowiedzialnym za odkładanie w czasie gratyfikacji, nie uleganie impulsywne pokusom itp. (ciało migdałowate i te sprawy). Poza tym są już raporty łączące zbyt wczesne użytkowanie komputera ze zwiększonym ryzykiem ADHD, depresji czy różnych nałogów. Oraz z bezsennością i stresem wśród dzieci i nastolatków. Chyba im później i mniej, tym lepiej. Jak chcesz dziecko rozwijać to lepiej nauczyć je czytać czy pomóc mu oswoić matematykę niż od małego sadzać przed komputerem. Ktoś kto ma dobrze wykształcone zdolności matematyczne, analityczne myślenie dość szybko opanuje komputer nawet w późniejszym wieku.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 Edytowane przez MissChievousTess Czas edycji: 2014-05-13 o 17:20 |
2014-05-13, 17:46 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Cytat:
po drugie - NIGDZIE nie napisałam, że chcę pozwolić dziecku (wręcz odwrotnie chyba - NIE pozwalamy i najchętniej przynajmniej do szkoły nie - co też napisałam) korzystać ze sprzętu czy, nie daj Boże, używać go w celach rozwojowych. Czytać się uczymy metodą krakowską, matmę oswajamy przez zabawę. Nie w tym rzecz zwyczajnie ciekawość: kiedy pozwoliłyście (i dziękuję tym, które odpowiedziały). Nie ma co porównywać dzisiejszych czasów do tych sprzed kilkunastu lat, bez przesady - skoro dzisiaj komputer jest od 1 klasy to logiczne, że najpóźniej wówczas będzie styczność, czy mi się to podoba, czy nie. |
|
2014-05-13, 17:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Pewnie zostanę zlinczowana ale moja (3,5 roku) ma praktycznie codzienny dostęp do komputera - oczywiście czas korzystania ograniczam ale nie zabraniam całkowitego korzystania. Potrafi posługiwać się myszką, gra w proste gry typu ubieranie lalki czy meblowanie pokoju, karmienie zwierzątek, umie sobie sama włączyć bajkę (włoży płytę i kliknie w odpowiednie miejsce) Ja wyznaję zasadę, że wszystko jest dla ludzi (w tym i dla dzieci również) byle z umiarem
|
2014-05-13, 19:23 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Moja długo będzie trzymana z dala od komputera.
Jeśli się da to do komunii hahaha My z tż nie gramy w żadne gry (uważam to zajęcia za bezsensowne), więc jej też tego nie pokaże. A ma 3 latka więc czytać nie umie, to w sumie nie wiem co by miała robić na kompie?
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2014-05-13 o 19:27 |
2014-05-13, 20:14 | #24 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46437405]No fajnie, ale zajęcia komputerowe są od 1 klasy podstawówki stąd temat. nie chodzi mi o opóźnienie rozwoju, ale o kwestię: kiedy wasze dzieci zaczęły lub kiedy planujecie, biorąc pod uwagę pójście 6latka do szkoły.[/QUOTE]
Moje siedmioletnie dziecko wie jak się zalogować, wpisać adres w przeglądarkę, czy słowo w wyszukiwarkę, rozumiedziałanie skype i wie co to youtube. Pomijając ostatnie dwie kwestie to resztę umiejętności posiadłw przedszkolu/ szkole. Wcześiej grał w gry edukacyjne: nauka czytania oraz czytał ebooki.Młodsze dziecko- aktualnie 3.5 roku nie korzysta z komputera.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2014-05-13, 20:21 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Ja tez chcialam trzymać Mlodego z dala od komputera. I udali się do czasu kiedy dostal gre "Psoty Dudusia Wesolka". I pytanie "Mama nauczysz mnie w to grac?". Mial 5 lat. Pozwolilam, kilka dni interesowal się gra, a później przestal. Byli to 30 minut dziennie. Umie walczyć laptopa, znaleźć gre, internetu nie wlaczy, plyte tak. Ale tylko pod kontrola i max 30 minut dziennie. I wcale nie ciągnie go do komputera.
Przeraża mnie jak slysze 5/6 latka i tekst "Mama pozwala mi grac w strzelanki". Raz zapytalam mamy ile czasu gra i uslyszalam "3/4 godziny dziennie". Masakra po prostu. Szaja pozwól córce czasem zagrać w cos odpowiedniego do wieku, sama wybierz, bo gust Mlodej znasz Może jakieś edukacyjne gry. Nie mowie o kontroli czasu itp bo to wiesz. Ale mogą byc dwie korzyści - nauczy się obslugi komputera w podstawie i może rozwijać swoje umiejętności za pomocą gier i programów edukacyjnych ( są tez dla dalej rodziny wiec i dobra rodzinna zabawa)
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2014-05-13, 22:17 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
My pozwalamy dzieciom (28msc i 4 lata) korzystać z komputera - oczywiście w ograniczonym stopniu... młodsza córka w zasadzie tylko ogląda bajki, starszy syn, który uwielbia zagadki i wiedział że wydrukowałam kiedyś coś z komputera zaczął o to dopytywać i znalazłam mu "gry" w internecie... ogólnie mój mąż jest fanem gier (nie tylko komputerowych, ale również, jako formy rozrywki, np zamiast telewizora), ja z kolei uwielbiam zabawki edukacyjne (puzzle, mozaiki, uczące dodawania, odejmowania itp) i jednocześnie przeciwnikiem gier komputerowych, które nie wymagają logicznego myślenia - tu się z mężem zupełnie nie zgadzam i popieram wcześniejsze wypowiedzi osób, które twierdziły że granie jest stratą czasu...
uważam jednak, że wyższość zagadek na kartce - np dopasowywanie par, liczenie itp, jest na tyle nieznacząca, żeby synkowi nie włączyć takich zagadek na komputerze zamiast dać mu je do rozwiązania na kartce... przy okazji chcąc nie chcąc uczy się obsługi myszki i klawiatury... Wadą takiego rozwiązania jest oczywiście wpatrywanie się w monitor... natomiast zalet jest kilka - polecenia zazwyczaj są odczytywane przez lektora, więc Rodzic może nadzorować zabawę z mniejszą uwagą niż przy książeczce, jest to rozwiązanie tańsze (można znaleźć sporo darmowych gier, a książeczki potrafią kosztować po 10zł za ilość zagadek rozwiązywalną w godzinkę a czasem jeszcze krócej)... oczywiście można przygotować zagadki samemu (ostatnio dużo robię sama, bo syn za dużo zużywa ) ale jednak rysowanie owoców i warzyw a potem kolorowanie czy wycinanie jest dość czasochłonne jednak... żeby nadążyć za potrzebami mojej dwójki mimo włączania zagadek na komputerze potrzebuję spędzić min pół godziny dziennie na tworzeniu zagadek, gdybym całkowicie wyłączyła komputer musiałabym poświęcić na to jeszcze więcej czasu i pewnie bym się wściekała, bo talentu do rysowania jednakowych truskawek za bardzo nie mam - a często blokuje mnie właśnie to że zależy mi na tym by dwa obrazki były jednakowe... Można wydrukować z komputera, ale to bym chyba musiała dodać do minusów koszt kolorowej drukarki i tuszu jeszcze... wydaje mi się też (ale tu mogę się mylić, bo to moje subiektywne odczucie), że badania dotyczące "czasu spędzanego przed komputerem na rozwój dziecka" nie są do końca wiarygodne, jeśli nie uwzględniają CO to dziecko na komputerze robi... pomijając psucie się wzroku/postawy itp., czym innym będzie 1h oglądana bajek (pewnie jeszcze zależy jakich ), czym innym pisanie przez godzinę literek/cyferek w wordzie/notatniku, czym innym czytanie bajek, a jeszcze czym innym granie w "strzelanki"... podam konkretny przykład choć nie dotyczący dzieci... robiłam kiedyś badania na studiach jak się ma średnia ocen studentów politechniki do czasu przed kompem... okazuje się że najlepsi studenci spędzają przed komputerem jeszcze więcej czasu niż Ci słabi... tylko że oni głównie na tym kompie pracują... ale są też tacy, którzy aby przejść jakąś grę zawalają semestr, bo nie mają czasu na naukę... synek coraz lepiej radzi sobie z myszką i klawiatura (rozróżnia kilka klawiszy funkcyjnych i potrafi pisać cyferki w notatniku)... nie wydaje mi się to w żaden sposób szkodliwe, a być może będzie dla niego ułatwieniem później... W miarę możliwości jestem jednak za blokowaniem dostępu do gier nie wnoszących nic w rozwój dziecka. Z drugiej strony, jeśli syn byłby jedynakiem, a ja miałabym więcej czasu i cierpliwości do przygotowywania dla niego dodatkowych punktów programu, to być może zaczekałabym jeszcze trochę z uczeniem go obsługi komputera, ale też pewnie niezbyt długo, bo jednak coraz więcej dzieci styczność z komputerami ma i nie chciałabym aby później odstawał od grupy jak rzeczywiście w szkole pojawi się komputer, być może nadrobiłby w mig, a być może wcale nie... bajki na komputerze a później zagadki wprowadziłam w jakiś sposób "z musu/wygody"... Jeśli jestem sama z dwójką dzieci w domu a potrzebuję koniecznie zrobić coś w czym dzieci nie będą brały udziału to pozostaje mi zająć je tak, żeby za 30s nie stały przy mnie wołając "chcę zobaczyć co robisz" Argumet o tym że ja pierwszy raz miałam styczność w szkole średniej (też tak miałam) do mnie nie przemawia, ponieważ moi rówieśnicy, którzy mieli w tym czasie komputery w domu dużo lepiej radzili sobie na zajęciach z informatyki niż ja... ja akurat nadrobiłam bardzo szybko, ale ja jestem typowy umysł ścisły i mam bardzo dużą umiejętność uczenia się obsługi różnych rzeczy, ale niektórzy moi koledzy/kolezanki zaliczyli ta informatykę ledwo ledwo... W podstawówce może dojść do tego jeszcze problem wyśmiewania się z tych, którzy potrafią mniej i nie grają w gry...
__________________
preferencje: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=31714111&p ostcount=316 Edytowane przez aga__tka Czas edycji: 2014-05-13 o 22:22 |
2014-05-13, 22:58 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
U nas w domu komputerów mnóstwo, dzieci od urodzenia mają styczność z kompem, siedząc na kolanach ojca "pomagali" mu pisać programy nie mieli żadnego ograniczenia co do używania komputera ale jako, że był to dla nas (rodziców) tylko sprzęt używany do pracy to dzieci się wcale nie kompa nie pchały. Zaczęli coś tam robić ok 6 roku życia.
My z mężem serio nie używaliśmy i w sumie nie uzywamy (obecnie więcej ale i tak mało) kompa do słuchania muzyki, oglądania filmów a w gry nie graliśmy i nie gramy wcale. Dla naszych dzieci komp jest też narzędziem pracy, zrobienie czegos do szkoły, szukanie informacji, chociaż więcej niż my ogladają filmów ale też nie grają w gry. Syn miał mały romansik z grami komputerowymi, córka wcale. Za to jak coś się w kompie popsuje to wołam córkę. Tak jak obserwuję, to dzieci w tym wzgledzie też naśladują rodziców, jesli dla rodziców komp to zwykły sprzęt domowy, przy którym się dużo nie siedzi, to i dla dzieci będzie taki. Tak jak z telewizją. Mamy w domu pare kompów, telewizor, nikt nigdy dzieciom nie zabraniał z nich korzystać, obsługiwać umiały chyba od urodzenia a jednak ani jedno ani drugie nie nadużywa. Ot sprzęt, czasem potrzebny ale nie ma się czym podniecać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2014-05-14, 07:26 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Ja pozwalam córce "pisać" na komputerze. I ja i mąż dużo pracujemy i piszemy na laptopach, a tak jak Luba pisała dzieci lubią naśladować. Więc kiedy mnie młoda poprosi odpalam worda i sobie stuka. Przy okazji uczy się literek i choć wiem, że to byle jaka nauka to np. swoje imię już wstuka. W sytuacjach awaryjnych pozwalamy jej też korzystać z tableta - jest parę fajnych aplikacji dla takich maluchów, a wolę jak układa puzzle, koloruje czy uczy się nazw zwierząt w innych językach niż kiedy mam jej puścić jakąś bajkę. Mówiąc o sytuacjach awaryjnych mam na myśli np. dni kiedy spędzam czas na wymiotowaniu ze względu na drugą ciążę itp. cuda. Tyle, że czas spędzony przy elektronice podlega u nas bardzo ścisłym ograniczeniom czasowym i jakościowym.
|
2014-05-14, 07:56 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
mój syn niestety bardzo wcześnie zapoznał się z komputerem, w podobny sposób jak u Lubej - ja piszę różne programy, robię projekty, jak syn był całkiem malutki pisałam pracę mgr, więc często siedział u mnie na kolanach i "pomagał" później włączałam mu bajki na youtubie, grał w gry logiczne, a gdy odwiedzaliśmy moich rodziców to siadał z moim bratem i patrzył jak ten gra w gry strategiczne i sam się nauczył je załączać i grac
niby nie widzieliśmy złych skutków tego ale obserwując inne dzieci stwierdziliśmy, że nie chcemy by komputer tak zajmował jego myśli jak u nich i wprowadziliśmy ograniczenia, może korzystać tylko w weekendy i nie dłużej niż 2 godziny dziennie o ile nie mamy innych planów (gdy jest ładna pogoda to czas spędzamy na wycieczkach, spacerach więc wtedy w ogóle korzystanie z komputera odpada) syn ma prawie 6 lat
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
2014-05-14, 08:00 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Od kiedy komputer dla dzieci?
Moje dzieci mają kontakt z laptopem od najmłodszych lat. Na początku puszczałam im jakieś fajne bajki (np. świnka Peppa) i piosenki dla dzieci. W wieku ok.4 lat córka umiała zagrać w jakieś proste gierki- wybierałam jej zawsze takie przy których trzeba trochę pomyśleć i które uczą, a jest ich bardzo dużo. Dużo słówek angielskich, literek, liczb się nauczyła dzięki tym gierkom. Wiele gier uczy logicznego myślenia, czy np. jak wezwać pomoc w nagłych wypadkach, jak się zachować...
Ja nie uważam, że dzieci powinny być dzisiaj z dala od komputera. Oczywiście komputer powinien być traktowany jako nagroda za dobre zachowanie i nie powinien być wypychaczem czasu kosztem np. przeczytania książeczki lub kreatywnej zabawy z rodzicem ale nie sądzę że rozważnie "dawkowany" może dziecku zaszkodzić. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:59.