2014-05-23, 21:43 | #31 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Kot w ciąży- trutka na szczury?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez girlonthebridge Czas edycji: 2014-05-23 o 21:46 |
|||
2014-05-23, 22:16 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: w moim śnie
Wiadomości: 142
|
Dot.: Kot w ciąży- trutka na szczury?
Choroby wady poronienia mogą się zdarzyć u każdego.
Konczę ten temat. Bo jest daremny. Wy macie swoje zwierzaki robcie sobie z nimi co chcecie.
__________________
Chodź, zabiorę cię tam, gdzie w kolorach jest świat ♥ |
2014-05-23, 22:27 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kot w ciąży- trutka na szczury?
wady? poronienia? A uważasz, że to, że Twoja kotka czegoś mogła się najeść nie miało na to wpływu? Mam kotkę zabraną z ulicy, która jest tak wyczerpana już tą Twoją ukochaną wolnością, że ma ją głeboko w poważaniu. Rodziła co rok (w wieku nawet 13 lat), była gryziona, podtruwana, ma obcięte uszy. Może Twoim zdaniem wolność to dla zwierzaka szczęście, ale niektóre zwierzaki mają jej dość. Tłumaczyłam Ci (ale zwaliłaś to na przyzwyczajenie, chociaż koty nie są u mnie nawet roku), że moje koty nawet jak mają otwarte drzwi ani myślą o wyjściu poza teren, który jest mój czyli poza moje własne podwórko (mam ogrodzenie, ale dla kota nie jest to przeszkoda). Także co jest szczęściem dla jednego, będzie przekleństwem dla innego.
__________________
|
2014-05-23, 22:29 | #34 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kot w ciąży- trutka na szczury?
Girl, z głupim myśleniem nie podyskutujesz
|
2014-05-26, 16:01 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Kot w ciąży- trutka na szczury?
Też się jaram!!!
Mój kot, znaleziony na ulicy, gdy miał pół roku, jest ze mną od stycznia. Kiedy go znalazłam, miał robaki, lekki koci katar i uszkodzoną łapkę, której nie dało się już uratować - kiedy kociak do mnie trafil, nie miał jednego paluszka, miał też zniekształconą kość, nadal ma w sumie, ponieważ naprawienie kości łączyłoby się z bardzo obciążającym zabiegiem, a kotu łapa nie sprawia bólu. Teraz jest tak nieszczęśliwy, że ucieka na dźwięk otwieranego okna i tylko wtedy, gdy trzymam go na rękach i mocno przytulam jest w stanie zblizyć się do otwartego okna. |
2014-08-01, 18:37 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Pies i trutka na szczury...
Witam.
Koleżanka ma małego psa(taki wielkości dorosłego yorka). Pies rano zjadł trutkę na szczury w ilości może pełnej łyżki stołowej? Trutką było posypane jedzenie mające zwabić gryzonie..Niestety nikt nie pomyślał, że pies może się tam dostać. Byłyśmy z psem u weterynarza, jednak dopiero po upływie ok. 10h. Dostał jakiś zastrzyk i weterynarz powiedział, żeby obserwować co będzie się dziać i ewentualnie dać drugi zastrzyk. Pies cały czas zachowuje się całkowicie normalnie, je, biega itd. Czy ktoś wie jak mogą wyglądać ewentualne objawy zjedzenia i po jakim czasie mogą się pojawić?
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
2014-08-01, 22:54 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Zależy jaka trutka. Czasami objawy pojawiają się dopiero po 2 tygodniach. Weterynarz nie przepisał witaminy K?
|
2014-08-02, 07:38 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Trutka była w niebieskim opakowaniu, przypominala wyglądem różowe płatki zbożowe. Na pudełku było napisane,że szczury zdychają po 4-5 dniach od zjedzenia, u psa może być podobnie?
Jak pisałam wet. dał zastrzyk,nie wiem z czym. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
2014-08-02, 07:53 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Dawałabym psu dużżżżżżo pić, mój kot kiedyś wyjadł jakąś trutkę, na opakowaniu pisało że działa wabiąco tylko na szczury! a gdzie tam kot zjadł całą kope trutki, choć koty nie mogą pić mleka to mu dałam, by dużo sikał i wysikiwał te toksyny, żyje po tej trutce już 2 lata, ale mogą być konsekwencje w przyszłości.
Daj psu dużo jeść i pić, by wydalił z kałem i sikami truciznę. |
2014-08-02, 13:35 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Pokazałyście opakowanie wetowi? Pies kuzyna też zjadł trutkę i oprócz zastrzyku dostał witaminę K na receptę.
Jak się czuje psiak? I tak na przyszłość. W takich przypadkach trzeba wywołać wymioty do 2-3 godzin po zjedzeniu trutki. |
2014-08-02, 13:53 | #41 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
ja bym pojechała do innego weta
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-08-02, 14:15 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Cytat:
Napisałam w pierwszej wiadomości, że dopiero po ok.10h zauważyłyśmy brak trutki,także nie mogłyśmy tego zrobić.
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
|
2014-08-02, 19:11 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
trutka na szczury hamuje krzepliwość krwi, więc ewentualne objawy to krwawienia z p.pok, wybroczyny, osowiałość. Efekt może być widoczny dopiero po kilku dniach
|
2014-08-02, 19:13 | #44 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
no toteż mówię żeby do innego weta iść
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-08-03, 09:35 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Dzwoniłam dziś do koleżanki, martwię o psiaka. Jutro pójdą do innego wet. Pies zachowuję się cały czas normalnie, ale podobno jego oczy wyglądają jakoś inaczej-są takie bez wyrazu, jakby zamglone(?) no nie wiem bo nie widziałam ale koleżanka strasznie panikuje bo to jej kochany piesek Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, będę pisać co dalej będzie się dziać chociażby dlatego, że ktoś w przyszłości może szukać pomocy w podobnym przypadku
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
2014-08-05, 12:20 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
No i co z psem, minął już prawie tydzień?
|
2014-08-05, 12:33 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Ma trochę mniej energii, nic więcej się nie dzieje, ale może to od upału?
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
2014-08-06, 07:37 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Byłyście u innego weterynarza?
|
2014-08-06, 13:57 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 289
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
ja nie bylam tylko kolezanka, powiedzial ze skoro jest ok tyle czasu to nic mu sie juz nie stanie i wyslal do domu
__________________
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka.
|
2014-08-06, 16:27 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Pies i trutka na szczury...
Trucizna mumifikuje od środka, poraża narządy, z zewnątrz nic nie widać ale może takie zwierze krócej żyć, zapadać w przyszłości na choroby, być słabsze od innych.
Wszystko zależy od dawki zjedzonej i wielkości ciała, z pewnością nie jest obojętna bo by nie nazywała się "trucizną". Przeraża mnie to że na opakowaniach pisze "nie wabi zwierząt hodowlanych i gospodarskich" i to nie prawda bo koty i psy to wcinają aż miło. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:05.