Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[quench]

Napisane przez Juliszka

Masz moze/widzialas gdzies swatche tafli Estee Lauder vs. Meteoryty?

Nie ma sensu ich porównywać. EL daje równą, cudowną taflę, efekt mokrych policzków. A meteoryty to różnokolorowy puder z drobinkami miki. Estee nałoży się tylko na wybrane partie twarzy (kości policzkowe, łuk brwiowy), a meteoryty, tak jak klasyczny puder - na całą twarz. Swatche mogę tu wrzucić, tylko tak jak pisałam - w weekend, kiedy będę miała okazję ujrzeć światło dzienne

Napisane przez fiasco

W piątek (13-go) mam osiemnaste urodziny gówniara ze mnie a nawet się nie napiję bo nastepnego dnia idę robić tatuaż (pierwsza sesja z dwóch). Tego to dopiero nie mogę sie doczekać!

Jaki motyw wybrałaś?
Tatuaże na jasnej skórze są boskie

[uroczysko]

Są boskie, dopóki z upływem czasu nie zaczną się rozłazić (wiadomo, tyjemy, chudniemy, skóra się zmienia). Po co sobie szpecić skórę? Szczególnie w tak młodym wieku.. fiasco:Zrobisz sobie henną, to Ci po jakimś czasie zniknie i będziesz mogła inny wzorek sobie zarzucić.
Żeby nie było, sama mam tatuaż zrobiony w wieku 20 lat i gdybym mogła cofnąć czas, to bym drugi raz sobie takiej krzywdy nie zrobiła

[mariamarysienka]

ja mam takie małe marzenie o tatuażu z henny na całe plecy (trwałym nie chciałabym się aż tak atakować) - mianowicie bukiet polnych kwiatów - maków, chabrów, malw. od kręgosłupa szedłby trzonek wiązanki a na łopatkach rozchodziłyby się kwiaty, aż do karku

[201801220933]

Witam. Zdecydowanie powinnam zacząć pisywać w tym wątku. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko.


Musze przyznać, ze ostatnio zaobserwowałam bardzo ciekawe zjawisko, mianowicie moja awersja do słońca przynosi bardzo miłe efekty uboczne w postaci coraz bledszej skóry. Podkład, który jeszcze kilka miesięcy temu był dla mnie za jasny, "nagle i niespodziewanie" stał się zbyt ciemny. To samo tyczy się korektora.

Lubuję się we wszystkim co mroczne/blade/intrygująco piękne/ ...turpistyczne/znajdujące się w stadium rozkładu (ok, dalej nie wymieniam). Ergo - myślę nad zakupem białego pudru w celu jeszcze bardziej wyrazistego efektu. Podobno po nałożeniu cienkiej warstwy można uzyskać efekt trupiej bladości, wyglądajacej jednak dość naturalnie ( a przecież o to mi właśnie chodzi..).

Moja skóra jest bardzo problematyczna, bo tłusta ze skłonnościami do trądziku (którego coraz skuteczniej się pozbywam), opalać się nie mogę i nie lubię z różnych względów, wiec latem im więcej filtrów i umiejętnie zakrytego ciała, tym lepiej.
Ostatnio zaczęłam czynnie się "wybielać"; klasycznie cytrynka, ogórek, jogurt, mleko. Wczoraj zrobiłam maseczkę z jogurtu i ogórka.

Nie wiem, czy można to nazwać przestrogą, ale...
Jakiś miesiąc temu kupiłam zachwalany podkład gosh exceptional wear, odcien porcelain. Piękny, niewidoczny na skórze. Używałam go przez dwa dni, nie zważając na to, że jest bardzo kryjącym kosmetykiem. Drugiego dnia po powrocie do domu zauważyłam w lustrze coś strasznego. Nigdy nie miałam problemu z widocznymi porami, ale dorobiłam się go na własne życzenie... Tego dnia moje pory były tak widoczne, ze zauważyła to nawet moja rodzicielka.... Lekko widoczne są do dzis, wybieram się na złuszczanie naskórka. Widzę je co prawda przy mocnym swietle, w środkowej części czoła i przy nosie. Pomyśleć, że ledwo co pozbyłam się trądziku, a tu już drugi problem gotowy. Łudzę się, że wystarczy jednorazowe złuszczanie i problem zniknie. Skoro zawsze moje pory były niewidoczne..

Aktualnie stosuje tylko korektor i puder. Wczoraj wybrałam sie na poszukiwania. Podobał mi sie korektor Lumene, niestety jest dośc drogi, a ja aktualnie mam inne wydatki. Poszłam więc do zwykłej drogerii bez wielkich oczekiwań, że znajdę na tyle jasny korektor, aby pasował do mojej skóry. Spotkała mnie jednak miła niespodzianka.
Na półce z kosmetykami essence znalazłam bardzo jasny korektor o nazwie: stay conclear all day 16h long lasting ( ) odc.10. Pominąwszy nazwę jest to naprawdę fajny (czyli jasny) i tani korektor. Zaznaczam, że zazwyczaj nie znajduję w zwykłych drogeriach nic dla siebie, te kosmetyki są wiele tonów za ciemne. Wśród lepszych firm dobry był dla mnie tylko ww. gosh. Jestem więc chyba bardzo blada (chociaz sama tego nie widzę). Korektor kosztuje tylko 10 zl, przyznam ze mam pewne obawy co do "zwyczajnych" kosmetykow (czyli nie przeznaczonych specjalnie do cery tradzikowej), ale spróbuję.
Myślę, że ta informacja może się Wam przydać. Jestem bardzo pożyteczna, jak widzicie.

[Otero]

Witaj ''niusia'' !

Jestem ciekawa jakiej jakości są te białe podkłady ;/, trochę się ich obawiam ;/... Ktoś już próbował ?

[Noodle Soup]

Napisane przez "niusia"

Aktualnie stosuje tylko korektor i puder. Wczoraj wybrałam sie na poszukiwania. Podobał mi sie korektor Lumene, niestety jest dośc drogi, a ja aktualnie mam inne wydatki. Poszłam więc do zwykłej drogerii bez wielkich oczekiwań, że znajdę na tyle jasny korektor, aby pasował do mojej skóry. Spotkała mnie jednak miła niespodzianka.
Na półce z kosmetykami essence znalazłam bardzo jasny korektor o nazwie: stay conclear all day 16h long lasting ( ) odc.10. Pominąwszy nazwę jest to naprawdę fajny (czyli jasny) i tani korektor. Zaznaczam, że zazwyczaj nie znajduję w zwykłych drogeriach nic dla siebie, te kosmetyki są wiele tonów za ciemne. Wśród lepszych firm dobry był dla mnie tylko ww. gosh. Jestem więc chyba bardzo blada (chociaz sama tego nie widzę). Korektor kosztuje tylko 10 zl, przyznam ze mam pewne obawy co do "zwyczajnych" kosmetykow (czyli nie przeznaczonych specjalnie do cery tradzikowej), ale spróbuję.
Myślę, że ta informacja może się Wam przydać. Jestem bardzo pożyteczna, jak widzicie.

Witam Również stosuje ten korektor, mam tylko jedno ale co do niego... okropnie ciemnieje. Może na skórze nie jest to aż tak zauważalne, ale ma skłonności. Ja nakładam najpierw korektor na dłoń, potem wklepuję pod oczy. Dzisiaj jakoś tak więcej zostało mi go na ręce i się przeraziłam - po 5 minutach ściemniał o jakieś 3 tony - istna pomarańcz. Na twarzy raczej się wtapia, chociaż bardzo blade mogą mieć z nim problem, bo na pewno nie zostaje tak jasny, jak w opakowaniu...

[_polly_]

Zrobiłyście mi ochotę na meteoryty.

[Aveqiu]

Dziewczyny, znajdę jakiś lekki, oczywiście jak najjaśniejszy, korektor rozświetlający do max 40zł? Możecie coś polecić?

[Sondrina]

Napisane przez uroczysko

Są boskie, dopóki z upływem czasu nie zaczną się rozłazić (wiadomo, tyjemy, chudniemy, skóra się zmienia). Po co sobie szpecić skórę? Szczególnie w tak młodym wieku.. fiasco:Zrobisz sobie henną, to Ci po jakimś czasie zniknie i będziesz mogła inny wzorek sobie zarzucić.
Żeby nie było, sama mam tatuaż zrobiony w wieku 20 lat i gdybym mogła cofnąć czas, to bym drugi raz sobie takiej krzywdy nie zrobiła

Mnie ostatnio kusi tatuaż wykonany henną w okolicach kości ogonowej. Podobno można się samemu pobawić henną. Musiałabym znaleźć tylko kogoś, kto umie ładnie rysować róże Bo taki motyw podoba mi się najbardziej

[iamsolucky]

[QUOTE="niusia";31542716]

Nie wiem, czy można to nazwać przestrogą, ale...
Jakiś miesiąc temu kupiłam zachwalany podkład gosh exceptional wear, odcien porcelain. Piękny, niewidoczny na skórze. Używałam go przez dwa dni, nie zważając na to, że jest bardzo kryjącym kosmetykiem. Drugiego dnia po powrocie do domu zauważyłam w lustrze coś strasznego. Nigdy nie miałam problemu z widocznymi porami, ale dorobiłam się go na własne życzenie... Tego dnia moje pory były tak widoczne, ze zauważyła to nawet moja rodzicielka.... Lekko widoczne są do dzis, wybieram się na złuszczanie naskórka. Widzę je co prawda przy mocnym swietle, w środkowej części czoła i przy nosie. Pomyśleć, że ledwo co pozbyłam się trądziku, a tu już drugi problem gotowy. Łudzę się, że wystarczy jednorazowe złuszczanie i problem zniknie. Skoro zawsze moje pory były niewidoczne..

Na półce z kosmetykami essence znalazłam bardzo jasny korektor o nazwie: stay conclear all day 16h long lasting ( ) odc.10. Pominąwszy nazwę jest to naprawdę fajny (czyli jasny) i tani korektor. Zaznaczam, że zazwyczaj nie znajduję w zwykłych drogeriach nic dla siebie, te kosmetyki są wiele tonów za ciemne. Wśród lepszych firm dobry był dla mnie tylko ww. gosh. Jestem więc chyba bardzo blada (chociaz sama tego nie widzę). Korektor kosztuje tylko 10 zl, przyznam ze mam pewne obawy co do "zwyczajnych" kosmetykow (czyli nie przeznaczonych specjalnie do cery tradzikowej), ale spróbuję.
Myślę, że ta informacja może się Wam przydać. Jestem bardzo pożyteczna, jak widzicie. [/QUOTE]

mi tak niesamowicie rozszerzyły się pory kiedyś po kilku dniach stosowania alantanu plus, ale z czasem po dłuższym używaniu bb kremów i miejscowo skinorenu na noc zwężyły mi się na szczęście, ale po alantanie to kratery miałam

co do korektoru essence to wcale jasny nie jest ba, fluidy i korektory z essence powiedziałabym ze sa całkiem ciemne, jasne korektory ma golden rose w palcecie nawet biały jest

białe pudry mają firmy typu star gazer dostępne w sklepach internetowych rockowych,ale nie polecam dają efekt kredy

mi sie trupi efekt nie podoba w sensie biała kredowa twarz, sińce pod oczami, plus czarne oko i bordowe usta dążę do tego by z bladą cerą wyglądac ładnie i świeżo pomocny jest róż albo fuksjowa szminka

[B]używała któraś z Was kwasu kojowego?[/B]
[COLOR="Silver"]
mi sie tatuaże strasznie podobały do czasu aż zobaczyłam pewną znajomą z tatuażami plus ciałem postarzonym o 15/20 lat, nawet nie schudła ani nie przytyła, po prostu ciało straciło dawną jędrnośc i jej malunki zmieniły się w bezkształtne rozmazane wzory. Ale oczywiście dla młodych ważne jest to co tu i teraz a na młodym ciele tatuaże są fajne[/COLOR]

[uroczysko]

Napisane przez iamsolucky

mi sie tatuaże strasznie podobały do czasu aż zobaczyłam pewną znajomą z tatuażami plus ciałem postarzonym o 15/20 lat, nawet nie schudła ani nie przytyła, po prostu ciało straciło dawną jędrnośc i jej malunki zmieniły się w bezkształtne rozmazane wzory. Ale oczywiście dla młodych ważne jest to co tu i teraz a na młodym ciele tatuaże są fajne

A gabinety z laserami do usuwania tatuaży mają potem niezły zysk

[fiasco]

Napisane przez quench

Jaki motyw wybrałaś?
Tatuaże na jasnej skórze są boskie

kolorowe kwiaty (ramię), w odcieniach głównie niebieskiego i różowego, chyba hibiskusy i orchidee, projekt się właśnie robi Kolorowe tylko na jasnej cerze wyglądają dobrze, można uzyskać te zywe kolory
uroczysko to przemyślana decyzja, jest ze mną od ładnych paru lat uwielbiam tatuaże od zawsze nie mam w planach tyć ani chudnąć... Na świecie miliony ludzi mają tatuaże i nie narzekają
henna to nie zabawa dla mnie, może uczulić, a ja stale farbuję włosy na ciemny kolor
Widuję tatuaże na ciałach młodszych i starszych, różnie to wygląda, lepiej i gorzej ogromne znaczenie ma jakość tuszy. i sama skóra. Ale widząc starszego pana z piękną gołą babą na przedramieniu, którą zrobił w wieku 30 lat, a wyglądającej nadal "świeżo i młodo"... Nie zniechęcam się Jakość tuszy, doświadczenie tatuażysty, odpowiednia pielęgnacja. Przekorny i uparty ze mnie dzieciak

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez fiasco

kolorowe kwiaty (ramię), w odcieniach głównie niebieskiego i różowego, chyba hibiskusy i orchidee, projekt się właśnie robi Kolorowe tylko na jasnej cerze wyglądają dobrze, można uzyskać te zywe kolory

Kiedyś byłam zwolenniczką wyłącznie czarnych tatuaży, ale od jakichś 2 lat chodzi za mną właśnie kolorowy motyw kwiatowy, czerń, niebieski, różowy, esy-floresy, właśnie konkretyzacji brak , może kiedyś...

Pochwal się, gdy się zdecydujesz na wykonanie, może mnie natchnie Skąd wziął się Twój pomysł? Jakaś strona w necie, czy miałaś konkretną wizję?

[uroczysko]

Napisane przez fiasco

nie mam w planach tyć ani chudnąć... Na świecie miliony ludzi mają tatuaże i nie narzekają

Plany planami, a wszystko i tak życie weryfikuje Ja wcale tego nie planowałam, że w ciąży przytyję 20 kg i zostanie mi potem 10 do zrzucenia ;-) A co do tych milionów, to pewnie znasz takie powiedzenie o milionach much
Nie chcę tutaj nikogo nawracać (i tak zrobisz co będziesz chciała) - taka odrobina rozsądku z perspektywy osoby, która zrobiła sobie w podobnym wieku tatuaż.

[fiasco]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Kiedyś byłam zwolenniczką wyłącznie czarnych tatuaży, ale od jakichś 2 lat chodzi za mną właśnie kolorowy motyw kwiatowy, czerń, niebieski, różowy, esy-floresy, właśnie konkretyzacji brak , może kiedyś...

Pochwal się, gdy się zdecydujesz na wykonanie, może mnie natchnie Skąd wziął się Twój pomysł? Jakaś strona w necie, czy miałaś konkretną wizję?

Nie pamiętam motyw mi robi tatuażysta z w sumie niczego konkretnego. Wiedziałam długo, że chcę kolorowe kwiaty na całe ramię, teraz się zaczęłam konkretyzować. Pierwszą sesję mam (o ile nie bedzie problemów z projektem) w sobotę, druga pod koniec stycznia, więc na początku lutego mogę się pochwalić, jak to wygląda polecam zajrzeć na higit.com (tylko trzeba mieć ich w znajomych na fejsbuku)
uroczysko, rozumiem, o co Ci chodzi, ale do tej pory ryzyko zawsze mi się opłacało, a nawet jeśli nie, to wiedziałam, że żałowałabym bardziej, gdybym tego nie zrobiła. Wiem, plany planami... Najwyżej będę za 40 lat chodzić w koszulkach z rękawkiem do łokcia

[201801220933]

Napisane przez Otero

Witaj ''niusia'' !

Jestem ciekawa jakiej jakości są te białe podkłady ;/, trochę się ich obawiam ;/... Ktoś już próbował ?

Je nie zamawiam podkładu, bo daje efekt białej maski, jak u gejszy, a mi chodzi jedynie o bardziej widoczną bladość.

Napisane przez Noodle Soup

Witam Również stosuje ten korektor, mam tylko jedno ale co do niego... okropnie ciemnieje. Może na skórze nie jest to aż tak zauważalne, ale ma skłonności. Ja nakładam najpierw korektor na dłoń, potem wklepuję pod oczy. Dzisiaj jakoś tak więcej zostało mi go na ręce i się przeraziłam - po 5 minutach ściemniał o jakieś 3 tony - istna pomarańcz. Na twarzy raczej się wtapia, chociaż bardzo blade mogą mieć z nim problem, bo na pewno nie zostaje tak jasny, jak w opakowaniu...

Hm, doprawdy? Ja nie zauważyłam, żeby ściemniał na skórze . Może masz wadliwy produkt? Mój sprawuje się dobrze. Dzisiaj mam go na sobie od 8 i jest zupełnie niewidoczny na skórze.

Napisane przez iamsolucky

mi tak niesamowicie rozszerzyły się pory kiedyś po kilku dniach stosowania alantanu plus, ale z czasem po dłuższym używaniu bb kremów i miejscowo skinorenu na noc zwężyły mi się na szczęście, ale po alantanie to kratery miałam

Moje pory, co prawda nie są widoczne dla osób trzecich, ale mnie irytują.

co do korektoru essence to wcale jasny nie jest ba, fluidy i korektory z essence powiedziałabym ze sa całkiem ciemne, jasne korektory ma golden rose w palcecie nawet biały jest

Widziałaś ten korektor? Dla mnie jego jasność, to że mi pasuje było totalnym zaskoczeniem; nie spodziewałam się znaleźć tak jasnego specyfiku w drogerii. Racja, pozostałe korektory z esssence i tym podobnych firm rzeczywiście są potwornie ciemne.

białe pudry mają firmy typu star gazer dostępne w sklepach internetowych rockowych,ale nie polecam dają efekt kredy


mi sie trupi efekt nie podoba w sensie biała kredowa twarz, sińce pod oczami, plus czarne oko i bordowe usta dążę do tego by z bladą cerą wyglądac ładnie i świeżo pomocny jest róż albo fuksjowa szminka

Stanowczo mylisz gotów z członkami blackmetalowych zespołów. Osobiście nie widziałam/nie znam/nie słyszałam, aby jakiś got się tak malował. Są raczej fanami wysublimowanej elegancji, niż robienia z siebie zombie. Niestety w tym wypadku fuksjowa szminka odpada, gdyż jest... fuksjowa (!) czyli zdecydowanie nie ładna. Makijaż jaki opisałaś widuje raczej u blackmetalowców ganiających po lesie z palącymi sie krzyżami (fantazjuje...), którzy z gotykiem nie mają nic wspólnego. Chociaż przyznam, że członkowie różnych gotyckich formacji czasem, jako element wizerunku scenicznego pozwalają sobie na trupi efekt, ale wiadomo - artystom wolno więcej niż zwykłym śmiertelnikom. Więc bardzo Cię proszę, jeśli dokładnie nie kojarzysz tematu, zanim sie wypowiesz poznaj go dokładniej. Służę pomocą w razie wątpliwości I nie odbieraj tego jako jakiś atak, jestem raczej pokojowo nastawiona, ale nie lubie nieścisłości. To tak, jakbym ja powiedziała, że każda "normalnie" ubrana dziewczyna przypieka sie na solarce, nosi biale kozaczki i pikowane różowe kurteczki z puszkiem, a do tegoslucha discopolo. To chyba byłoby duże uproszczenie, nieprawdaż?

Co do pytania o kwas kojowy, też jestem nim zainteresowana.

Napisane przez Sondrina

Mnie ostatnio kusi tatuaż wykonany henną w okolicach kości ogonowej. Podobno można się samemu pobawić henną. Musiałabym znaleźć tylko kogoś, kto umie ładnie rysować róże Bo taki motyw podoba mi się najbardziej

Kiedyś w podstawówce podobały mi się tatuaże wykonane w dolnej częsci pleców (mam nawet w pamiętniku "wymarzony" wzór wycięty z reklamy tamponów w gazecie ), ale gdy dowiedziałam się jak są nazywane rysunki w tym miejscu nagle przestałam odczuwać pociąg, aby takowy wykonać. To tak mimochodem.

Jak już mówimy o podkreślaniu jasnej cery za pomocą makijażu, ja wyznaję zasadę - podkreślaj usta albo oczy. Nabyłam dzisiaj pigment (do stosowania na powieki/usta/ciało) w kolorze pieknego głębokiego, niczym nie zmąconego fioletu, który mam zamiar nosić na ustach. Zachwalany mi był jako bardzo trwały (tego jeszcze nie wiem) i ma wyrazisty kolor, co zdecydowanie potwierdzam. Uwielbiam ciemne szminki. Na oczy natomiast dość często nakładam gradientowo kolory kamieni szlachetnych (najczęsciej szmaragdowy) albo klasycznie czerń. Jestem zwolenniczką raczej "starej szkoły" makijażu, bo nie uznaję błyszczyków (zawsze pomadka z konturówką) i maluję brwi kredką. Mówię starej, bo widuje takie elementy na dawnych zdjeciach, tudzież czasem u dojrzałych kobiet, natomiast wśród młodszych obserwuję tendencje do różowych/fuksjowych błyszczyków, nadużywania różu (brzoskwiniowa plama na prawie calym policzku, co jest według mnie makabryczne...) i zapominania o brwiach. Ja bez pomalowanych brwi czuję sie źle.
Teraz jest moda na lata dwudzieste, ciemne szminki i cienie, a przynajmniej tak w
nioskuje po zdjęciach modelek z pokazów i sesji. Szkoda, że nikt na ulicy tak nie wygląda. :/ Zadziające jest to, jak przyzwyczaiłam ludzi do umalowanej wersji siebie. Mianowicie - pewnego deszczowego dnia, kiedy będąc w domu postanowiłam się nie malować moja mama uparcie twierdziła, że wyglądam jakbym miała zamdleć i ciągle pytała, czy dobrze sie czuję. Dopiero po południu jej uświadomiłam, że wyglądam tak niezdrowo, bo się nie umalowałam. Moja spostrzegawcza mama, odparła na to - "a rzeczywiście, lepiej się pomaluj".

[Nikita-v]

Napisane przez iamsolucky

mi sie trupi efekt nie podoba w sensie biała kredowa twarz, sińce pod oczami, plus czarne oko i bordowe usta dążę do tego by z bladą cerą wyglądac ładnie i świeżo pomocny jest róż albo fuksjowa szminka

a ja lubię taki image i często na wieczorne wyjście stosuje, białą twarz ma standardową, na moje sińce nic jeszcze ekstra nie znalazła, wiec jakieś tam widoczne są, do tego smoky eye i karminowe usta. uwielbiam.
Czasem tylko karminowe usta robię i czarną kreskę na górnej powiece i też to wygląda jak dla mnie super. Do tego czerwone kolczyki i pazury... lubię taki look i podobam się w nim sobie. Nie uważam żebym wtedy wyglądała nieświeżo czy niezdrowo. Właśnie podkreśla to moją cerę i wygląda wtedy jak u porcelanowej lalki.

[iamsolucky]

Napisane przez "niusia"

Je nie zamawiam podkładu, bo daje efekt białej maski, jak u gejszy, a mi chodzi jedynie o bardziej widoczną bladość.



Hm, doprawdy? Ja nie zauważyłam, żeby ściemniał na skórze . Może masz wadliwy produkt? Mój sprawuje się dobrze. Dzisiaj mam go na sobie od 8 i jest zupełnie niewidoczny na skórze.



Stanowczo mylisz gotów z członkami blackmetalowych zespołów. Osobiście nie widziałam/nie znam/nie słyszałam, aby jakiś got się tak malował. Są raczej fanami wysublimowanej elegancji, niż robienia z siebie zombie. Niestety w tym wypadku fuksjowa szminka odpada, gdyż jest... fuksjowa (!) czyli zdecydowanie nie ładna. Makijaż jaki opisałaś widuje raczej u blackmetalowców ganiających po lesie z palącymi sie krzyżami (fantazjuje...), którzy z gotykiem nie mają nic wspólnego. Chociaż przyznam, że członkowie różnych gotyckich formacji czasem, jako element wizerunku scenicznego pozwalają sobie na trupi efekt, ale wiadomo - artystom wolno więcej niż zwykłym śmiertelnikom. Więc bardzo Cię proszę, jeśli dokładnie nie kojarzysz tematu, zanim sie wypowiesz poznaj go dokładniej. Służę pomocą w razie wątpliwości I nie odbieraj tego jako jakiś atak, jestem raczej pokojowo nastawiona, ale nie lubie nieścisłości. To tak, jakbym ja powiedziała, że każda "normalnie" ubrana dziewczyna przypieka sie na solarce, nosi biale kozaczki i pikowane różowe kurteczki z puszkiem, a do tegoslucha discopolo. To chyba byłoby duże uproszczenie, nieprawdaż?

Co do pytania o kwas kojowy, też jestem nim zainteresowana.



Kiedyś w podstawówce podobały mi się tatuaże wykonane w dolnej częsci pleców (mam nawet w pamiętniku "wymarzony" wzór wycięty z reklamy tamponów w gazecie ), ale gdy dowiedziałam się jak są nazywane rysunki w tym miejscu nagle przestałam odczuwać pociąg, aby takowy wykonać. To tak mimochodem.

Jak już mówimy o podkreślaniu jasnej cery za pomocą makijażu, ja wyznaję zasadę - podkreślaj usta albo oczy. Nabyłam dzisiaj pigment (do stosowania na powieki/usta/ciało) w kolorze pieknego głębokiego, niczym nie zmąconego fioletu, który mam zamiar nosić na ustach. Zachwalany mi był jako bardzo trwały (tego jeszcze nie wiem) i ma wyrazisty kolor, co zdecydowanie potwierdzam. Uwielbiam ciemne szminki. Na oczy natomiast dość często nakładam gradientowo kolory kamieni szlachetnych (najczęsciej szmaragdowy) albo klasycznie czerń. Jestem zwolenniczką raczej "starej szkoły" makijażu, bo nie uznaję błyszczyków (zawsze pomadka z konturówką) i maluję brwi kredką. Mówię starej, bo widuje takie elementy na dawnych zdjeciach, tudzież czasem u dojrzałych kobiet, natomiast wśród młodszych obserwuję tendencje do różowych/fuksjowych błyszczyków, nadużywania różu (brzoskwiniowa plama na prawie calym policzku, co jest według mnie makabryczne...) i zapominania o brwiach. Ja bez pomalowanych brwi czuję sie źle.
Teraz jest moda na lata dwudzieste, ciemne szminki i cienie, a przynajmniej tak w
nioskuje po zdjęciach modelek z pokazów i sesji. Szkoda, że nikt na ulicy tak nie wygląda. :/ Zadziające jest to, jak przyzwyczaiłam ludzi do umalowanej wersji siebie. Mianowicie - pewnego deszczowego dnia, kiedy będąc w domu postanowiłam się nie malować moja mama uparcie twierdziła, że wyglądam jakbym miała zamdleć i ciągle pytała, czy dobrze sie czuję. Dopiero po południu jej uświadomiłam, że wyglądam tak niezdrowo, bo się nie umalowałam. Moja spostrzegawcza mama, odparła na to - "a rzeczywiście, lepiej się pomaluj".

ależ ja się na temat subkultur(gotów, blackmetalowców czy deathmetalowców) żadnych nie wypowiedziałam
napisałam tylko że nie podoba mi sie podkreślanie jasnej cery za pomocą efektu trupiego
wiem że nie jest on wcale zarezerwowany dla danej formacji (sama w czasch gimnazjalnych trzymałam z metalami i dziewczeta wyglądały bardzo seksownie)a jedynie są pojedyncze jednostki lubiace taki image i nie wiąże tego szczerze mówiąc z żadną subkulturą.

zresztą wszystko jest sprawą gustu, ja osobiście uwielbiam głeboką fuksję do alabastrowej cery i ciemnych włosów, a ktos może uwielbiac brązy i śliwki na ustach w których ja wygladam po prostu źle


PS, skoro już mowa o muzyce której na RMF nie puszczą, słuchacie np Tiamat, Mayhem albo Type o Negative

[mariamarysienka]

hm, moja koleżanka miała taki ambitny plan żeby dzień po osiemnastce pójść zrobić sobie tatuaż i też chodził za nią od kilku lat bo cała czwórka jej o wiele starszego rodzeństwa ma po kilka tatuaży, więc nawet zniżkę rodzinną mieli w studio. ale jakoś tak musiała po kolei odraczać terminy, bo a to jakiś sprawdzian, potem za dużo pracy domowej, potem matura i... minęło półtorej roku i stwierdziła, że jednak nie zrobi sobie tego tatuażu i cieszy się z odroczenia, bo wtedy miała taki szał: nakręcała się przez parę lat a mówi, że teraz dopiero spojrzała na trzeźwo i naprawdę obiektywnie - jak już ma czas zrobić i ma odpowiedni wiek to zobaczyła, że wcale nie był to taki świetny pomysł, a już w ogóle co jej mogło przyjść do głowy z tatuażem nad tyłkiem (który był chyba największą zajawką)

nie neguję Twojej decyzji, ale łatwo się zachłysnąć wolnością tuż po ukończeniu 18-tki

[Juliszka]

Napalilam sie teraz na ten rozswietlacz Estee Lauder... Dramat! A mam moratorium kosmetyczne do odwolania

[iamsolucky]

Napisane przez mariamarysienka

hm, moja koleżanka miała taki ambitny plan żeby dzień po osiemnastce pójść zrobić sobie tatuaż i też chodził za nią od kilku lat bo cała czwórka jej o wiele starszego rodzeństwa ma po kilka tatuaży, więc nawet zniżkę rodzinną mieli w studio. ale jakoś tak musiała po kolei odraczać terminy, bo a to jakiś sprawdzian, potem za dużo pracy domowej, potem matura i... minęło półtorej roku i stwierdziła, że jednak nie zrobi sobie tego tatuażu i cieszy się z odroczenia, bo wtedy miała taki szał: nakręcała się przez parę lat a mówi, że teraz dopiero spojrzała na trzeźwo i naprawdę obiektywnie - jak już ma czas zrobić i ma odpowiedni wiek to zobaczyła, że wcale nie był to taki świetny pomysł, a już w ogóle co jej mogło przyjść do głowy z tatuażem nad tyłkiem (który był chyba największą zajawką)

nie neguję Twojej decyzji, ale łatwo się zachłysnąć wolnością tuż po ukończeniu 18-tki

miałam to samo z 6 lat za mną chodził, ale ja należę do osób mających słomiany zapał więc bym żałowała teraz barrrrdzo, ale ile ludzi ma i nie pożałowało nigdy swojej decyzji
trzeba tylko pamiętac o próbie uczuleniowej, kolorowe barwniki potrafią uczulac o wiele częściej niż czarny

edit-nieaktualne

[Maqua]

Napisane przez _polly_

Zrobiłyście mi ochotę na meteoryty.

mi też ale całe opakowanie jest ponad moje siły, można gdzieś dostać miniatury? wiem, że kiedyś były w zestawach...

[mariamarysienka]

Napisane przez Maqua

mi też ale całe opakowanie jest ponad moje siły, można gdzieś dostać miniatury? wiem, że kiedyś były w zestawach...

na allegro można znaleźć odsypki w cenach ok. 40 zł jak się w końcu ogarnę to sobie sprawię.

Napisane przez Juliszka

Napalilam sie teraz na ten rozswietlacz Estee Lauder... Dramat! A mam moratorium kosmetyczne do odwolania

a ja jak się napaliłam na jakikolwiek rozświetlacz! bo moja twarz ma dość specyficzny odcień, dzięki któremu wyglądam na wiecznie zmęczoną lub chorą, muszę się dobrze, naprawdę dobrze kamuflować - czyli zawsze jakieś wesołe cienie do powiek i szminka, a wolałabym po prostu przeciągnąć po twarzy jakimś fajnym rozświetlaczem i po robocie

[rousse]

Napisane przez mariamarysienka

na allegro można znaleźć odsypki w cenach ok. 40 zł jak się w końcu ogarnę to sobie sprawię.

Miałabym wątpliwości co do oryginalnośći odsypek meteorytów z allegro...

[neath]

Napisane przez Maqua

mi też ale całe opakowanie jest ponad moje siły, można gdzieś dostać miniatury? wiem, że kiedyś były w zestawach...

Miniatury to chyba tylko na wolnocłówkach są (tak mi się wydaje przynajmniej, bo nigdy jeszcze nie widziałam na żywo). Wiem, że są też organizowane rozbiórki meteorytów w którymś wątku Zawsze to taniej niż odsypki z allegro.

[mariamarysienka]

wiadomo, jak przy każdym zakupie górnopółkowego kosmetyku, zadaje się sprzedawcy masę pytań i zachowuje szczególną ostrożność. po tym jak raz zostałam oszukana już nie ma mowy, żeby coś mnie zagięło

[Noodle Soup]

Napisane przez "niusia"

Hm, doprawdy? Ja nie zauważyłam, żeby ściemniał na skórze . Może masz wadliwy produkt? Mój sprawuje się dobrze. Dzisiaj mam go na sobie od 8 i jest zupełnie niewidoczny na skórze.

Wadliwy? Wątpię, zużywam już trzeci. Lubię go, bo jest identyczny jak ten z Bell, tylko ciut łatwiej dostępny i tańszy. Na początku też nie zauważałam ciemnienia, ale mogę zrobić zdjęcie świeżo po nałożeniu i po 5ciu minutach... Nie jest mega jasny, nie rozjaśnia okolic oka, ale z podkładem mineralnym jako-tako tuszuje moje wielkie sińce pod oczami. Może następnym razem skusze się na ten z Golden Rose, o którym ktoś wspominał :P

[Maqua]

Napisane przez neath

Miniatury to chyba tylko na wolnocłówkach są (tak mi się wydaje przynajmniej, bo nigdy jeszcze nie widziałam na żywo). Wiem, że są też organizowane rozbiórki meteorytów w którymś wątku Zawsze to taniej niż odsypki z allegro.

o o o a wiesz może gdzie dokładnie?

[iamsolucky]

Napisane przez Maqua

o o o a wiesz może gdzie dokładnie?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=419342

chyba tu

[Maqua]

Napisane przez iamsolucky

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=419342

chyba tu

wielkie dzięki

jakby któraś z Was chciała, to chętnie kupię z kimś na pół, albo nawet na trzy możemy podzielić, z tym, że ja chcę opakowanie