Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[Absit]

z ostatnim zamowieniem dostalam taka rozpiske o olejach i bardzo podobaja mi sie wlasciwosci oleju z nasion pietruszki, mysle ze podjade do sklepu jutro i go kupie

ma wlasciwosci detoksykacyjne, reguluje cykl miesiaczkowy, lagodzi objawy zespolu napiecia przedmiesiaczkowego i zmniejsza stany zapalne zoladka
plus mase innych wlasciwosci w tym antycellulitowe
mozna go stosowac zewnetrznie i wewnetrznie

i pytanie..czy ktoras go stosowala?? faktycznie taki wspanialy??

[karmazynka99]

Napisane przez Absit

uzywalam

nie tylko mnie nie zachwycil to nawet nie zauwazylam zadnego ale to zadnego efektu na moich wlosach
jak dla mnie stracone pieniadze

z ostatnim zamowieniem dostalam taka rozpiske o olejach i bardzo podobaja mi sie wlasciwosci oleju z nasion pietruszki, mysle ze podjade do sklepu jutro i go kupie

ma wlasciwosci detoksykacyjne, reguluje cykl miesiaczkowy, lagodzi objawy zespolu napiecia przedmiesiaczkowego i zmniejsza stany zapalne zoladka
plus mase innych wlasciwosci w tym antycellulitowe
mozna go stosowac zewnetrznie i wewnetrznie

i pytanie..czy ktoras go stosowala?? faktycznie taki wspanialy??

widziałam ten olej i zastanawiałam sie nad nim, ale jednak nie kupiłam

chociaz przypomnialaś mi o nim i nie wiem czy sie po niego nie wybiore

[Absit]

wracajac do olei to jeszcze olej z ogorecznika ma rownie wspaniale wlasciwosci
matko az strach sie bac jak zaczne te wszystkie oleje na siebie i w siebie wlewac

[izus_86]

Napisane przez Absit

a wracajac do olei to jeszcze olej z ogorecznika ma rownie wspaniale wlasciwosci
matko az strach sie bac jak zaczne te wszystkie oleje na siebie i w siebie wlewac

No tego jest tyle, że ciężko się zdecydować, no i w efekcie bierze się kilka przy zamówieniu

Ja na tą chwilę jak chodzi o oleje (nie licząc tych do włosów, kupnych miksów itp.), to mam z róży piżmowej, z orzechów laskowych i włoskich, śliwkowy, próbkę maceratu brzozowego i oleju konopnego. Natomiast hydrolaty to: oczarowy, migdałowy, z róży, neroli i geraniowy.
Staram się jednak wszystkie po kolei solo stosować, a najwyżej później w miksach
Także każdy czeka na swoją kolej

[boangelina]

Hej
Co z olejów najbardziej polecacie po saunie? Zastanawiam się, czy olej tamanu sprawdzilby sie na plecach/twarzy/dekolcie po wyjsciu z sauny...

Czy zestaw: olej z tamanu i róży rdzawej jest dobrym połączeniem dla osob z problemami skórnymi (wrazliwa, trądzikowa, blizny)

[Absit]

Napisane przez izus_86

No tego jest tyle, że ciężko się zdecydować, no i w efekcie bierze się kilka przy zamówieniu

Staram się jednak wszystkie po kolei solo stosować, a najwyżej później w miksach
Także każdy czeka na swoją kolej

tez najpierw solo testuje
i sprawdzam jak dziala potem ewentualnie mieszam
Izus zamow sobie hydrolat aloesowy, super dziala na wlosy i latem rewelacyjnie na skore, zwlaszcza jak pokasaja komary

Napisane przez boangelina

Hej

Co z olejów najbardziej polecacie po saunie? Zastanawiam się, czy olej tamanu sprawdzilby sie na plecach/twarzy/dekolcie po wyjsciu z sauny...

Czy zestaw: olej z tamanu i róży rdzawej jest dobrym połączeniem dla osob z problemami skórnymi (wrazliwa, trądzikowa, blizny)

dobre zestawienie tamanu super dziala na podraznienia i tradzik a roza fajnie lagodzi i wygladza

[xAimee86x]

Dziewczyny, czy znacie jakiś sklep z olejami w Warszawie? Arganowy i jojoba kupiłam w Mydlarnii Franciszka, ale tam wybór jest bardzo mały i oleju z róży na pewno tam nie dostanę...

[vyenna]

Napisane przez xAimee86x

Dziewczyny, czy znacie jakiś sklep z olejami w Warszawie? Arganowy i jojoba kupiłam w Mydlarnii Franciszka, ale tam wybór jest bardzo mały i oleju z róży na pewno tam nie dostanę...

Przy metrze stokłosy od strony kościoła jest:
1) sklep zielarski, mają różne szampony, oleje
2) kilka kroków w głąb jest ekosklep, tam również można znaleźć.

[izus_86]

Napisane przez Absit

tez najpierw solo testuje
i sprawdzam jak dziala potem ewentualnie mieszam
Izus zamow sobie hydrolat aloesowy, super dziala na wlosy i latem rewelacyjnie na skore, zwlaszcza jak pokasaja komary

Chciałam zamówić hydrolat aloesowy, był na mojej liście, ale niestety kiedy składałam zamówienie nie był dostępny
Przy następnym zamówieniu na pewno go wezmę, ale nie wiem kiedy to będzie Muszę wszystko powykańczać najpierw i przetestować to co mam

[Absit]

no jasne, rozumiem, ja tez musze zuzyc co mam bo zapasy rosna, szafki sie zapelniaja a naturalne kosmetyki nie maja po kilka lat waznosci

[izus_86]

Napisane przez Absit

no jasne, rozumiem, ja tez musze zuzyc co mam bo zapasy rosna, szafki sie zapelniaja a naturalne kosmetyki nie maja po kilka lat waznosci

Dokładnie

Ja od miesiąca praktycznie codziennie używam oleju z róży piżmowej, a tam go prawie w ogóle nie ubyło
Jedynie co to hydrolaty szybko mi schodzą, bo używam jako toniku (troszkę je tuninguje ).
Musze chyba zacząć niektóre półprodukty stosować również do innych celów, niż tylko na buźkę, bo tak to ich w życiu nie zużyję w terminie

[paulownia]

Napisane przez _Sarenka_

a ja nie mam pomysłu jaki olej teraz kupić - mam skóre skłonną do zapychania, stosowalam olej: z rozy rdzawej (był ok), konopny (chyba troche zapychał), z pachnotki (nie zapychał), z ogórecznika ( chyba zapychał). Może jakiś polecicie?

Moze olej z pestek dyni? nadaje sie do cery tlustej.

Napisane przez xAimee86x

Cześć dziewczyny , w kwestii oleji i hydrolatów jestem zupełną nowicjuszką. Posiadam olej jojoba, arganowy, z malin i drzewa herbacianego oraz hydrolat aloesowy. Teraz poszukuje czegoś przeciwtrądzikowego, oczyszczającego którego mogłabym stosować na całą twarz gdy zajdzie taka potrzeba, na przykład przed okresem. Kiedyś miałam dość intensywny trądzik, zwłaszcza bolące krosty podskórne, które były bardzo uciążliwe w leczeniu i pozostawiły dużo blizn. Na szczęście po Izoteku mogę wreszcie cieszyć się w miarę czystą skórą, ale wolałabym mieć coś przeciwtrądzikowegow swoim arsenale. Czy możecie mi jakiś olejek polecić? Fajnie by było gdyby posiadał jakieś wybielające właściwości (ach te blizny) Z góry dziękuje

Olej tamanu jest dobry do skory tradzikowej a na blizny.... zdaje sie ze eteryczny mandarynkowy sie nadaje. Musialabys sobie ukrecic mix.
Popatrz na oleje na Mazidlach, moze ci wpadnie w oko jaki uniwersalny.

[karmazynka99]

Napisane przez xAimee86x

Dziewczyny, czy znacie jakiś sklep z olejami w Warszawie? Arganowy i jojoba kupiłam w Mydlarnii Franciszka, ale tam wybór jest bardzo mały i oleju z róży na pewno tam nie dostanę...

oj w mydlarni totalnie nie opłaca sie kupowac...

[Poli Mana]

xAimee86x Hm, masz olej z drzewka herbacianego Tea tree? Nie eteryczny? Mozesz podac jakiegos linka do tego produktu? Bo jestem ciekawa co to.

Olejki eteryczne 2-3 krople miesza sie z olejem bazowym naturalnym nie eterycznym bodajze na 100ml. Ja na oko daje 1 krople w zaglebie dloni i wtedy leje bazowy 6-8 kropel i mieszam.
Oleje bazowe tez mozna ze soba mieszac, ja na przykład mieszam dzika roze z arganowym. Tutaj proporcja dowolna.

O tak u Franciszka ceny droge, ale czasem mozna dostac u nich cos czego nie ma w normalnych zielarskich, a z Internetu czasem nie chce mi się zamawiać (koszt przesyłki czasem pokrywa róznicę w cenie i wychodzi mniej wiecej na to samo).
Ale polecam jak najbardziej szukajcie po zielraskich nawet takich nie pozornych, tam mozna trafic na duzy wybor olei. W tym akurat wiodą prym

[xAimee86x]

Napisane przez Poli Mana

xAimee86x Hm, masz olej z drzewka herbacianego Tea tree? Nie eteryczny? Mozesz podac jakiegos linka do tego produktu? Bo jestem ciekawa co to.

Olejki eteryczne 2-3 krople miesza sie z olejem bazowym naturalnym nie eterycznym bodajze na 100ml. Ja na oko daje 1 krople w zaglebie dloni i wtedy leje bazowy 6-8 kropel i mieszam.
Oleje bazowe tez mozna ze soba mieszac, ja na przykład mieszam dzika roze z arganowym. Tutaj proporcja dowolna.

O tak u Franciszka ceny droge, ale czasem mozna dostac u nich cos czego nie ma w normalnych zielarskich, a z Internetu czasem nie chce mi się zamawiać (koszt przesyłki czasem pokrywa róznicę w cenie i wychodzi mniej wiecej na to samo).
Ale polecam jak najbardziej szukajcie po zielraskich nawet takich nie pozornych, tam mozna trafic na duzy wybor olei. W tym akurat wiodą prym

Szczerze mówiąc to nie wiem czy jest to olejek eteryczny czy nie, na olejku pisze: Tea Tree Oil 100% Pure Australian Oil, natural antiseptic. Zakupiłam go w sklepie ze zdrową żywnością w Anglii. Wczoraj dodałam kilka kropel do olejku arganowego i niestety mnie przesuszył

Byłam ostatnio w takim małym zielarskim sklepiku w Lublinie. Gdy spytałam o oleje na twarz sprzedawczyni usilnie próbowała mnie przekonać że nie powinnam ich używać bo prędzej czy później mnie zapchaja zakupiłam więc maseczkę (na szczęście jednoazową) która zapchała mnie bardziej niż jakikolwiek olej do tej pory

[Az_ja]

czy jakaś osoba ze skórą dojrzałą (po 40tce) może stosowała olejki na twarz zamiast kremów? Czy to się sprawdzi? Moja skóra potrzebuje nie tyle natłuszczenia ale mocnego nawilżenia. Czy jakiś olejek może to zapewnić? Proszę napiszcie coś z waszych doświadczeń.

[karmazynka99]

Napisane przez Az_ja

czy jakaś osoba ze skórą dojrzałą (po 40tce) może stosowała olejki na twarz zamiast kremów? Czy to się sprawdzi? Moja skóra potrzebuje nie tyle natłuszczenia ale mocnego nawilżenia. Czy jakiś olejek może to zapewnić? Proszę napiszcie coś z waszych doświadczeń.

wg mnie nie ma przeciwskazań

[Absit]

Napisane przez Az_ja

czy jakaś osoba ze skórą dojrzałą (po 40tce) może stosowała olejki na twarz zamiast kremów? Czy to się sprawdzi? Moja skóra potrzebuje nie tyle natłuszczenia ale mocnego nawilżenia. Czy jakiś olejek może to zapewnić? Proszę napiszcie coś z waszych doświadczeń.

oczywiscie

arganowy, z rozy rdzawej, z pestek malin, ogorecznika, wgryz sie w temat bo to super pielegnacja i warta zachodu

ja mam co prawda cere normalna ze sklonnoscia do przesuszania tu i owdzie i naczynkowa ale uwielbiam sie nawilzac i tez szukam gdzie moge

[izus_86]

Napisane przez Az_ja

czy jakaś osoba ze skórą dojrzałą (po 40tce) może stosowała olejki na twarz zamiast kremów? Czy to się sprawdzi? Moja skóra potrzebuje nie tyle natłuszczenia ale mocnego nawilżenia. Czy jakiś olejek może to zapewnić? Proszę napiszcie coś z waszych doświadczeń.

Mi świetnie nawilża buźkę olej z róży piżmowej plus kwas hialuronowy, NMF itp., bardzo fajny jest też hydrolat migdałowy, świetnie nawilżał moją buzię po kwasach, używałam go jak toniku

[Poli Mana]

xAimee86x Skoro Cię przesuszył, to pewnie jest to eteryczny i za dużo go dałaś. Spróbuj z jedną kroplą. Ja czasem przy 1-2 kropelkach czuje przesuszenie, wiec im mniej tym lepiej. Olejek warty stosowania chocby sporadycznego, do punktowego na przykład na zmiany (rowniez w rozcienczeniu lub bez ale wtedy na własne ryzyko).
Swoja droga chyba, CHYBA nie ma czystego NIEeterycznego olejku Tea Tree, albo jest tyle iż rzadko dostepny. Więc obstawiam, ze masz do czynienia z eterycznym.

Z moich ulotek:
- tradzik: przemywac twarz roztworem -> 10ml olejku na pół szklanki wody.
- masaż skóry: 3-5 kropli na 12 kropli oleju nosnikowego/bazowego=naturalnego
- kąpiel: 5-7 kropli na 1/3 wanny wody
Mysle, ze te proporcje są w miare podobne i mozna stosowac do innych olejkow eterycznych kiedy nie mamy podanej informacji o rozcienczaniu. Tylko pamietajmy, zeby stosowac naturalne eteryczne, a nie zapachowe czy inne sztuczne bo takie to tylko do inhalacji sie nadają.

[izus_86]

Dziewczyny ulepszacie jakoś hydrolaty, aby zrobić z nich tonik?
Nie wiem co mogę dodać do hydrolatu
Póki co dodawałam niacynamide, ektrakty, panthenol i nie wiem co bym mogła jeszcze dać

[Jo_anna70]

Napisane przez Az_ja

czy jakaś osoba ze skórą dojrzałą (po 40tce) może stosowała olejki na twarz zamiast kremów? Czy to się sprawdzi? Moja skóra potrzebuje nie tyle natłuszczenia ale mocnego nawilżenia. Czy jakiś olejek może to zapewnić? Proszę napiszcie coś z waszych doświadczeń.

Jestem po 40, mam cerę normalną, w kierunku suchej, nie atopową, ale wiele kremów mnie uczula i nie ważne z jakiej półki.

Oleje na twarzy stosuję od niedawna, prawie od roku (wcześniej tylko do ciała: oliwka Ziajka i monoi de Tahiti Yve Rocher) i jestem nimi zachwycona.

Zaczęłam od oleju Tamanu i nie mogłam zrozumieć zachwytów nad nim, dla mnie jego zapach był nie do przyjęcia, dopóki nie potwierdziłam jego zbawiennego wpływu na drobne rany.

Równocześnie odkrywałam oleje z mazideł: z róży piżmowej – dobrze nawilża i olej śliwkowy – też skuteczny i ten migdałowy zapach, uzależnia , usiłowałam z nich mieszać kremy z innymi dodatkami, ale najlepsze okazały się solo, zemulowane na ręce z kroplą żelu hialuronowego.

Twarz myłam olejkiem z BU i stwierdziłam, że NIC nie usuwa lepiej makijażu i brudu (byłam naprawdę zdziwiona, że na białych ręcznikach nie zostają resztki tuszu czy podkładu), teraz robię podobny sama na oleju migdałowym z olejem z kiełków pszenicy lub lżejszy – na spożywczej Olisanie z olejem z awocado, z 10% dodatkiem gliceryl cocoate i kilkoma kroplami olejku pomarańczowego i olejowego ekstraktu rozmarynu.

Później próbowałam dalej:
- olej Jojoba – nie zachwycił mnie, taki neutralny, ale w połączeniu z kwasem alfa-liponowym, witaminą C i Q10 jest fajny na „dzień dobry”;
- olej makadamia (pachnie orzeszkami) stosuję pod oczy bez dodatków, na zmianę z olejem z pestek granatu z żelem hial. (ten jest moim nocnym faworytem, mimo lekko drażniącego zapachu, lepszego nawilżenia dotychczas nie znalazłam) ;
- skwalan z oliwy z oliwek – trochę przeze mnie zbagatelizowany, zużyłam go w ulubionym serum z glukonolaktonem ;
- olej z nasion malin mnie uczulił (a szkoda, bo ładnie, tak lekko słodko pachnie); podobnie jak uczulił mnie olej z nasion kawy (ślicznie pachnie zielonym groszkiem) – na twarzy ich nie mogę stosować, piecze mnie skóra (dziwna reakcja na oleje)
- olej z nasion czarnej porzeczki też lubię za jego lekkość i szybkie wchłanianie, dobrze też się sprawdza z kwasem LHA 5% (ale na te godzinne tortury to stać mnie najwyżej raz w tygodniu);

Na włosy używam olej kokosowy nierafinowany efavitu z olejem z kiełków pszenicy i czasem masłem shea – te, szczególnie latem, okazały się bezcenne; olejki gotowe (heenera i sesa nie są dla mojej skóry głowy);

I jeszcze frakcja sojowa+olej (z kwasem+C+Q10 lub bez nich)+żel hial. to dla mnie niezawodna forma codziennego matowego nawilżenia pod makijaż.

Przyznam się, że miałam po pół roku zwątpienie, czy nie mam po tych olejach zbyt suchej skóry i że brak jakiś radykalnych zmian i popełniłam kilka niefortunnych mezaliansów z kremami, po których było tylko gorzej, ale z pomocą przyszedł hydrolat oczarowy i z róży damasceńskiej z dodatkiem mocznika.

Miałam też kilkumiesięczny epizod z „retinoidami”, ale po tubce triacnealu i dwóch locacidach, pożegnałam się z nimi (efekt przesuszenia wokół oczu mnie przerósł), niestety.

Dla mnie olejowa pielęgnacja jest „odkryciem” i na dziś nie chcę z niej rezygnować. Nie miewam już przesuszonych policzków, zapomniałam co to „ściągnięcie skóry”, pojedyncze wypryski i zaskórniki zniknęły ze skroni i częściowo z brody, skóra jest wyraźnie lepiej napięta, nie spotkałam się z efektem „zatkania porów” (ale wcześniej też nie) i jeszcze rosną mi nowe włoski, śmieszne, ale mam kilku-centymetrową, nadprogramową grzywkę.

Podsumowując: jakbym miała pakować się w daleką podróż wezmę z sobą: olej z róży, śliwkowy i makadamia i z czarnej porzeczki (w tej kolejności), i z pestek granatu (pod oczy), i tamanu (a jak będę ranna?), no i frakcja i żel hial. też są ważne. Owoce bogate w antyoksydanty znajdę na miejscu Jakby w podróży towarzyszyła mi córka ze swoim trądzikiem, to dodatkowo wezmę hydrolaty, a jak syn z atopową skórą, to muszę wziąć jeszcze masło cupuacu z mocznikiem.

Pozdrawiam i dziękuję serdecznie olejomaniaczkom za wiedzę

[izus_86]

Jo_anna70 bardzo interesująca wypowiedź Dużo ciekawych informacji

Teraz nawet pomyślałam czy przy następnym zamówieniu nie zrobię prezentu mojej mamie (49 lat)
Ma strasznie problemową skórę, głównie pod tym względem, że większość kremów ją podrażnia i momentalnie dostaje czerwone liszaje, jedyne kremy jakie jej odpowiadają to Nivea, Babydream, niektóre z Ziaji. Może takie naturalne oleje byłby dla niej zbawienne
Ja co prawda krótko stosuję półprodukty, ale już jestem w nich zakochana i chyba zrobię mamie coś od siebie, aby na początek przetestowała i ewentualnie będę myśleć co by tu zmienić
Mam sporo oleju z róży piżmowej i myślę, że na początek byłby to dobry wybór.
Myślisz, że mogłabym jej coś do tego dodać? Najlepiej, aby było już wymieszane, bo wiem, że sama nie będzie raczej się w to bawić
Tylko przypuszczam, że takie rzeczy jak HA, wit.E, d-pantenol itp. najlepiej mieszać bezpośrednio przed nałożeniem

[Jo_anna70]

Napisane przez izus_86

Teraz nawet pomyślałam czy przy następnym zamówieniu nie zrobię prezentu mojej mamie (49 lat)
Ma strasznie problemową skórę, ...
Mam sporo oleju z róży piżmowej i myślę, że na początek byłby to dobry wybór.
Myślisz, że mogłabym jej coś do tego dodać?

[QUOTE=izus_86;32289805]

Miło, że myślisz o mamie, ja swoją przekonałam (ma 75 lat i chce wyglądać pięknie, czasem myślę, że jej to lepiej wychodzi niż mi) i wcale nie było tak trudno, jak się spodziewałam.
Najpierw kręciłam kremy (z olejem i masłem cupuacu i z aktywnymi dodatkami - liposomy, peptydy, ceramid z ZSK, niestety ten z mazideł nas uczula), ale nie mogłam jej namówić do trzymania ich w lodówce (i się rozwarstwiały, więc kręciłam kolejny, bo mamie się podobało nawilżenie i uspokojenie skóry po nich). Później jej podsunęłam czysty olej z róży i namówiłam do mieszania na ręce z ulubionym kremem, czasem jej podrzucam rybki dermogala (z wit. A+E są bardzo treściwe, ale z zapachem już gorzej lub z rossmana-nawilżające (te stosuje same, ale poprawia po czasie kremem Ziaja+50 z peptydami) i jeszcze samą wit. E (Tocovit)-ale widziałam, że nimi smaruje pięty i dobrze) decyzję czy je chce stosować same czy z kremem podejmuje już sama, ostatnio najbardziej pasuje jej olej z róży+część oleju z pestek granatu+Q10+kilka kropel olejku pomarańczowego zrobione w buteleczkach po 15 ml (jedna na stoliku nocnym, druga na zapas w lodówce) i widzę, że ich zawartość znika w ekspresowym tempie. Moja mama się rozkręca i widzę, że jej się to podoba.

Izus, spróbuj - może Twoja mama też znajdzie coś dla siebie?

[Absit]

Napisane przez Jo_anna70

Jestem po 40, mam cerę normalną, w kierunku suchej, nie atopową, ale wiele kremów mnie uczula i nie ważne z jakiej półki.


Podsumowując: jakbym miała pakować się w daleką podróż wezmę z sobą: olej z róży, śliwkowy i makadamia i z czarnej porzeczki (w tej kolejności), i z pestek granatu (pod oczy), i tamanu (a jak będę ranna?), no i frakcja i żel hial. też są ważne. Owoce bogate w antyoksydanty znajdę na miejscu Jakby w podróży towarzyszyła mi córka ze swoim trądzikiem, to dodatkowo wezmę hydrolaty, a jak syn z atopową skórą, to muszę wziąć jeszcze masło cupuacu z mocznikiem.

Pozdrawiam i dziękuję serdecznie olejomaniaczkom za wiedzę

bardzo mi sie podoba caly post ale to podsumowanie z olejkiem tamanu

moze autorka podepnie ten post pod bloga albo zalozycielka watku pod pierwszy post?? bedzie super pigulka dla poczatkujacych olejomaniaczek po 40 r.z.

[Az_ja]

Dzięki Joanno za treściwą odpowiedź!

Pomysł olejków do twarzy bardzo mi pasuje, mam zamiar zrezygnować z kremów, zresztą prawie wszystkie mnie uczulają, i to najczęściej po zużyciu ok 1/3 opakowania, więc próbki są na nic. Zresztą jak poczytałam o tych wszystkich szkodliwych związkach jeszcze bardziej się w tym utwierdzam. Nawet w kremie Nivea jest aluminium - po co mam to sobie aplikować.
Od kilku dni wcieram w twarz olejek rokitnikowy (ten akurat mam w domu) zmieszany z kremem Gulivere ( dość neutralny). Bardzo mi to pasuje, skóra jest gładka i mięciutka, dodatkowo super efekt leciutkiej opalenizny - więc samoopalacz idzie do kosza!
Zamówię na pewno olejek z róży, który poleca Joanna i spróbuję go już bez kremu - ale czy da radę z nawilżeniem?

[vyenna]

czyli takie masło cupacacu z mocznikiem jest dobre dla atopowców?

[izus_86]

Jo_anna70 dziękuję za informacje

Podsunę mamie olej z róży i na początek powiem, aby mieszałam sobie z kremem. Jak jej się spodoba, to zrobię jej coś bardziej urozmaiconego
Może nawet jakiś kremik lub serum pod jej krem

[Jo_anna70]

Napisane przez vyenna

czyli takie masło cupacacu z mocznikiem jest dobre dla atopowców?

przy atopii, to naprawdę trudno powiedzieć, że coś „na pewno” jest dobre i pomoże ;(
Skóra mojego atopika ostatnio bardzo ładnie tolerowała oleje i masła (od kilkunastu lat przeszliśmy z różnym skutkiem przez setkę kremów, na niektórych zatrzymując się dłużej: a-derma exomega, a-derma epitheliale AH, parfenac oraz na kremach zawierające mocznik: optiderm, xerial, eucerin).
Na dziś świetnie spisuje się krem/maść "samoróbka" z masłem capuacu i olejami: z kiełków pszenicy i migdałowym (lub maceratem nagietkowym) oraz mocznikiem (w stężeniach do 4% max 5%)

Spójrz na maści z receptariusza ZSK lub mazideł (ale bez ceramidów).


ale jak będzie za chwilę ? zobaczymy

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez izus_86

Jo_anna70 dziękuję za informacje

...ale ja tylko wybrałam co mi służy z tego co tu przeczytałam
od jakiegoś czasu na czekam na glyceryl cocoate z e-naturalnie (bo w mazidłach się skończyło), a tu proszę wyczytałam, że można zmieszać 1:1 olej z szamponem babydreem, na pewno spróbuję, choć tymczasowo

[izus_86]

Napisane przez Jo_anna70

...ale ja tylko wybrałam co mi służy z tego co tu przeczytałam
od jakiegoś czasu na czekam na glyceryl cocoate z e-naturalnie (bo w mazidłach się skończyło), a tu proszę wyczytałam, że można zmieszać 1:1 olej z szamponem babydreem, na pewno spróbuję, choć tymczasowo

Ja tez mam w planach olejki myjące na bazie glyceryl cocoate, już miałam w koszyku kilka dni temu, ale jednak się nie zdecydowałam, bo najpierw muszę się uporać z tym co mam

Z tym szamponem Babydream plus olej, to ciekawy pomysł, w końcu on ma bardzo prosty skład Ja myję buźkę tym uniwersalnym żelem z BD, ale skończył mi się i kupiłam na próbę to https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html
Może też się nada jako baza pod olejek myjący
Spróbuję dzisiaj na dłoni wymieszać go trochę z jakimś olejem i zobaczymy co z tego wyjdzie