Zabieg Cosmelan - Pamiętnik - Część II

[ane120]

O choroba przecież to rakotwórcze podobno

[cassatta]

Ane co jest rakotwórcze

[cassatta]

Castrol czy pani dermatolog mówiła coś o smarowaniu się Hydravital ( z zestawu) czy kazała go odłożyć na bok

[Anturium]

Castrolek ale dałaś czadu! No nareszcie to wszystko zaczyna brzmieć logicznie. I co ważne - nie trzeba byłoby cos używać do końca życia, bo do tego czasu to jedynie konieczne są filtry No i można się malować i nie buraczyć miesiącami, super.

Castrol

[Masima]

Castrol apeluje do ciebie ! Co z tą miką i talkiem w pudrach zeczęłaś gadać i uciekłaś !

Ivonka zamieściłam fotki z przebiegu kuracji znowu. Obserwuj i porównuj.

[ane120]

Casi-ten hydrochinon.Iv-jutro na pewno dostaniesz buraka

[ivonako]

Napisane przez Masima

Iv ja chyba dobrze nie zrozumiałam, co ma mnie pobielać bo chyba nie cos2, bo on mnie robi na opalona a nie pobieloną. Zgłupiałam. Moge spowrotem wrzucć te zdjęcias z terapii bo ja nie wiem o co chodzi już.
Iv słyszałam o pochodnej hydrochinonu a nie o hydrochononie w cosmelanie.

Masimka Pochodna pochodną, ja o hydrochinonie czytałam i to 10% ale mam nadzieję że ten koleś to od czegoś innego chory. Ponoc przez ten hydrochinon przez pewien czas była sprzedaż zakazana tylko nie pamiętam w jakim kraju. Nie wiem nie wnikam.
Masimka a zrób zdjęcie cos2 w otwartym słoiku.

Napisane przez cassatta

Aj dziewczyny co za nowości Tylko u mnie było tak że niczym się nie smarowałam tylko cosmelanem2 i kremem z zestawu. Filtry były mineralne. Tam gdzie się podrapałam niechcący dostałam maść na zagojenie. Ot co niby według przykazania a cienie mi wyszły Każdy lekarz mówi co innego Tak się zastanawiam jak by tak napisać listę pytań jak stosować cosmelan i wysłać ją do pana który cosmelan wymyślił To przecież polak
Iv bądź cierpliwa - później będziesz się martwić jak przyklejać skórę Szkoda zakupów - ja bym nawet tą godzinęjazdy poświęciła Zakupy taki wypas i przepóścić koło nosa

Cassatka a kiedy Ci te cienie wyszły? O których cieniach mówisz? Bo te teraz to rozumiem, że po chanelce. Czym się filtrowałaś?

Przejrzałam na prędce kilka stron cosmelanowych z USA. Wszędzie jest napisane że stosować hydrowital, kiedy tylko czuje się taką potrzebę zaraz od chwili zmycia maski.

[Jelly]

Witajcie dziewczynki, mało się udzielam, ale podczytuję Was na bieżąco. Ja miałam zabieg robiony w grudniu 07 u dr Chlebus właśnie. Ufam jej absolutnie, jest moim guru i wiele jej zawdzięczam, zawsze powtarzam, że leczy nie tylko moje ciało, ale i duszę, uwielbiam ją. Spróbujcie się do niej zapisać, jeśli po raz pierwszy, to graniczy to z cudem, nie mówię o zabiegu tylko o wizycie. Jest oblegana, wieczne tłumy, ale zawsze ma dla mnie tyle czasu ile potrzebuję, nawet jeśli rozmowa nie dotyczy problemów skórnych, bardzo to w niej cenię. Ale to tak na marginesie.
Nie daje hidrovitalu, nie uznaję tego za próbę oszczędności, wiem, że widocznie nie ma potrzeby jego stosowania. Rzeczywiście po masce pozwala na stosowanie jedynie wazeliny lub ew. advantanu, ale tylko w przypadkach, jeśli przebieg kuracji jest zbyt uciążliwy. Ja w ogóle niczego nie dosmarowywałam, stwierdziłam, że jestem w stanie bez tego wytrzymać. Cos2 kazała stosować na drugi dzień od nałożenia maski dwa razy dziennie, trzeci raz ewentualnie tylko na same plamy. I tak przez dwa tygodnie, potem raz dziennie na noc. W celu natłuszczenia skóry po 3 tygodniach - rano - Nutritic LRP. Po 2 tyg. od nałożenia maski pozwoliła mi używać fluidu.

Madziusia pytała chyba o to, kto miał nakładany cos1 na powieki. Otóż właśnie ja, na górne i dolne, potem smarowałam je jeszcze cos2 przez dwa tygodnie. Dłużej górnych nie smarowałam, bo pani dr powiedziała, że nie ma już takiej potrzeby, że cosmelan i tak tam dociera.

[cassatta]

Ane ty nie mów takich rzeczy Z tego co wiem to tylko w dużych dawkach hydrochinonu w kremie używają arabki. W europie jest dozwolony tylko jakiś mały procent - ale rakotwórczy Filtry rakotwórcze, jedzenie rakotwórcze przetworzone genetycznie.... Gdzie my żyjemy. Niedługo będziemy chodziły i świeciły bo się okazuje że napromieniowane jesteśmy

[Saga76]

Napisane przez cassatta

Saga rumień na poliku zniknęły

zniknely,od wczoraj sie cosmelanie,no i zaczynam sie luszczyc.Znowu

Ivonka wlasnie sie posmarowalam na noc,ale tak zeby moc wyjsc do ludzi i da sie przezyc,jezeli jeszcze mozna na to sypnac troche pudru,to bedzie niezleZa duzo tego ladowalam na paszcze.Martwi mnie tylko to wyjscie bez dodatkowego filtraZrobie jutro zdjecie swojego cosm.2 przy dziennym swietle i zobaczymy,czy mamy taki sam.Moj krem z zestawu byl wlasnie taki lekko opalony jak ma Masima,a ten nowy to straszna bladzizna.

[cassatta]

Ivi w grudniu maska cos1 i cos2 plamy zeszły ale zostały po nich cienie - podobno tylko ja je widziałam ale były. A w maju się umocniły po opaleniu buziaka bez filtra. Doprawiłam się we wrześniu chanellką
Saga też tak miałam pierwszy słoik brąz a drugi bladzina - wypuszczają dwa kolory dla blondynek i brunetek Tak wyjść na dwór bez filtra no nie wiem.
Jelly i masz jakieś cienie czy bezplamiste życie.

[ane120]

Casi-przecież ja się o tym dowiedziałam na naszym forum

[Saga76]

Jelly a jak bylo z filtrami?Smarowalas sie nimi po masce,czy sam cosmelan i do ludzi

[cassatta]

Dziewczyny do jutra, znikam cosmelancie się

[ivonako]

Czyli Cassatka u Ciebie wiadomo od czego, łażenie bez filtra (jak Cię okradli?) i kiepski filtr.
Wrzuciłam zdjęcie w masce. Masimka Ty miałaś inny zestaw, chyba ten stary bo nawet kolor maski masz inny.
Cassi to ja wyczytałam o tym hydrochinonie a nie Aneczka. Ale mnie tez proszę nie bic, bo to nie ja wymyśliłam.

[Saga76]

Ja tez uciekam.Dobranoc

[Jelly]

Domeczku, Ty tak nie milcz, niepokój rozsiewasz. Zapewne w to nie uwierzysz, ale od trzech dni wciąż myślę o Tobie. Nie mogę się doczekać kiedy Buczuś wróci, ona ma moc uzdrawiającą. No właśnie, to miał być tydzień, chyba powinna już być!

[ane120]

Iv-ja mam ciemny zestaw a po nałożeniu maski za pierwszym razem byłam nawet u dentysty i na poczekalni koleżanka nawet nie zauwazyła fakt że światło nie było zbyt ostre Casi- to filtry też są rakotwórcze?Jak tak to wy....rzucę wszystkie mazidła i pójdę zdechnąć na pustyni...

[Jelly]

Napisane przez Saga76

Jelly a jak bylo z filtrami?Smarowalas sie nimi po masce,czy sam cosmelan i do ludzi

Nie, Herbatko, nie smarowałam się filtrami. Wstyd przyznać, ale ja w ogóle jestem z nimi na bakier.

Dobranoc Saguś i Cassi (a co tak wcześnie dzisiaj)?

[ivonako]

Jelly a plamy wróciły? Dalej stosowałaś/stosujesz cos2?

[denna]

Napisane przez ivonako

Czyli Cassatka u Ciebie wiadomo od czego, łażenie bez filtra (jak Cię okradli?) i kiepski filtr.
Wrzuciłam zdjęcie w masce. Masimka Ty miałaś inny zestaw, chyba ten stary bo nawet kolor maski masz inny.
Cassi to ja wyczytałam o tym hydrochinonie a nie Aneczka. Ale mnie tez proszę nie bic, bo to nie ja wymyśliłam.

Ivka, to zdjęcie to jest w masce cosm1?? Zupełnie inaczej wyglądała moja maska w zeszłym roku, tak jak u cassi - była brązowa jak budyń czekoladowy.
A dokladnie, jak KROWI PLACEK - jak to nazwał mój TZ.
Twoja to nawet twarzowa, nie powiem
Po zmyciu nic sie nie działo dopiero od kolejnego dnia troche byłam czerwona, a na drugi dzień zaczęłam smarowanie cosm2 i dopiero po około dwóch kolejnych zaczełąm zrzucać skóre. Zresztą ten cosm2 też był inny niż ten nowy - tzn. mniej widoczny po nałożeniu, bo ten obecny to taki jak musztarda.
A jak Twoje samopoczucie? Piecze, buźka sćiągnięta i gorąca?

[castrol]

Napisane przez ivonako

Castrolek to jak już masz te próbki to jak sprawdzisz, które filtry kolorowe się dobrze prezentują a które źle to daj znać, żebyśmy niepotrzebnie głupot nie nakupowały.

Masi trochę się martwię, że nic się nie dzieje, trochę cieszę bo mogę zrobić jak Castrolek mówi bo dopiero zaczynam. Położyłam malucha spać. Znowu wygląda na to że chory. Tydzień w przedszkolu i znowu chory.

Do Manufaktury nie pojechałam bo TŻ nie dał się namówić na tak romantyczny spacer

Aneczko a Ty po cos2 zaraz się czymś natłuszczałaś?

Ivanko teraz nie sprawdzę próbek bo przez 2 tyg tylko cos i nic więcej.
Kamilko nie mam problemu z naczynkami i oto noe pytałam.

To dziwne że cos was pobiela bo ja jestem taka czerwonawa.Skóra jeszcze nie schodzi ale pewnie będzie.Przysięgłam sobie że wytrzymam bo mam już tego dosyć.Jak się okaże że wszystko robiłam jak należy a wyszły cienie to póję do niej i stwierdzę że ten cos jest do dupy.

Ktoś pytał gdzie robiłam .W instytucie dr.Ireny Eris.

Zróbcie jak chcecie ,ale powiedzcie czy po masce skóra schodziła wam płatami czy tylko się łuszczyła? Bo to chyba jest odpowiedż na zasady stosowania cos bez natłuszczanie.
Mnie schodziła tak jak obiera się marchewcały płat wielkości połowy dłoni.to chyba wtedy ten cos naprawdę działał.

Proponuję dziewczynom którym nie powróciły cienie ani plamy żeby dały spokój,widocznie im działanie w mniejszym stężeniu cos2 pomogło.A te co widzą nawrót niech spróbują tak jak ja.

Przeciesz każda z nas jest inna.I po to idzie do dermatologa aby ją obejżł i zalecił odpowiednią kurację.Przeciesz oni widzą dziesiątki takich kobiet i wiedzą co zalecić której.Któraś z was poszła i po obejrzeniu lekarz stwierdził że wystarczy cos w mniejszym stężeniu i lekkie złuszczanie więc może natłuszczać.(podejrzewam że tak było u Masimy)A ja muszę niestety mieć pełną dawkę

To chyba tak jak z grypą jeden łyknie wit.C i mu przejdzie a drugi na tydzień do łóżka z antybiotykiem

Jeśli chodzi o malowanie to też wydaje mi się logiczne,tylko trzeba do tego z rozsądkiem przy naszych buziach.

Teraz jestem czerwona i mam iskierkę nadzieji że po misiącu stosowania cos skóra mi się przyzwyczaiła i teraz nie będzie tak tragicznie.
Dam znać jakie będą efekty.

[Jelly]

Napisane przez ivonako

Jelly a plamy wróciły? Dalej stosowałaś/stosujesz cos2?

Ivonako (czy Ty jesteś Iwonką?), wróciła mi plama na czole, jaśniejsza, ale ja ją widzę. Jest to wynik wczasów w Egipcie, a dokładniej jednego dnia nurkowania, kiedy to byłam cały dzień na słońcu, a nie mogłam mieć na sobie żadnego kremu, żeby maska lepiej przylegała. Poza tym mam cerę bardzo skłonną do przebarwień i jak tylko wyskoczy mi jakaś krostka to natychmiast zostaje po niej ślad. Dlatego zaczęłam stosować cos2 ponownie (żałuję, że przestałam, w marcu) i chcę jeszcze w tym roku powtórzyć cały zabieg. Nie jest źle, jestem w stanie pokazać się ludziom bez fluidu, co wcześniej było niemożliwe, ale chcę to jeszcze poprawić, gubią mnie te właśnie nowe ślady po krostkach, chociaż przy cos2 bardzo ładnie i szybko znikają. Dlatego też zaczęłam traktować cos2 jako krem na noc, dla mnie bomba, szybciej goi i nie dopuszcza do powstawania nowych krostek (te co powstają, to w wyniku przerw w stosowaniu).

[ane120]

Iv-wazelinowałam się po masce nie po cos2

[castrol]

Napisane przez ivonako

Castrolek to jak już masz te próbki to jak sprawdzisz, które filtry kolorowe się dobrze prezentują a które źle to daj znać, żebyśmy niepotrzebnie głupot nie nakupowały.

Masi trochę się martwię, że nic się nie dzieje, trochę cieszę bo mogę zrobić jak Castrolek mówi bo dopiero zaczynam. Położyłam malucha spać. Znowu wygląda na to że chory. Tydzień w przedszkolu i znowu chory.

Do Manufaktury nie pojechałam bo TŻ nie dał się namówić na tak romantyczny spacer

Aneczko a Ty po cos2 zaraz się czymś natłuszczałaś?

Napisane przez ivonako

Jelly a plamy wróciły? Dalej stosowałaś/stosujesz cos2?

Ivanko pokaż mi tą maskę na sobie próbuję się ztobą zprzyjażnić ale chyba to nie dociera.Napisz mi też koniecznie jak ta skóra ci schodzi czy tylko łuszczenie czy całe płatyMnie trochę ta maska szczypała .tak jak nałożenie cos za każdy razem na początku tylko jak zaczęłam tłuścić to nic nie czułam.Czy ty też tak masz

[castrol]

Napisane przez cassatta

Castrol czy pani dermatolog mówiła coś o smarowaniu się Hydravital ( z zestawu) czy kazała go odłożyć na bok

Casatko Hydrawital dopiero po 2 tyg Jko krem na dzień pod 50+.Ma za zadanie zregenerować skórę po tych strasznych 2 tyg.Aż do skończenia tubki.To ma być ten pierwszy nawilżaćz naprawiający szkody a jeśli się skończy albo go nie ma może być Cetaphil MD.Mówiła że ten Hydrawital to trochę ściema producenta jest rzeczywiście dobry ale nie wart tylu pieniędzy i można go zastąpić czym innym.

[ane120]

Dobranoc

[lucy77]

hej wszystkim pięknym babkom. bo wszystkie jestescie piękne. ja jakoś przeżyłam tą sobotnią imprezę. jak mi starczy odwagi pokażę wam fotki. dzisiaj musze pojechać z rodzinką w górki. także odezwę się potem.
Acha Anturium ty pytałaś o o coś na szyję. powiem ci , że extra efekty robi maseczka z Perfecty (Beauty mask) z aktywną soją. daje się ją na noc i owija delikatnie jakąś chustką. I rano jest super. To patent mojej dermy.
dzisiaj wogóle nie mam ładnej cery. już nie wie co gorsze? palmy (ja nie mam) czy moje obrzydliwe pryszczochy. nie wiem, czy z dwojga złego nie wolałabym mieć plam. w poniedziałek pojadę do mojej lekarki popytać o ten zabieg cosmelan active i sobie jako pierwsza tutaj chyba go zrobię, bo zwariuję jak tak dłużej będzie.
ok. lece się przygotować i mojego synusia budzić.

[Anturium]

Dziękuję Ci Lucy A czy Twoja dermatolog zna przyczynę powstawania Twoich pryszczy?

Kamilia mam nadzieję, że niechcący pominęłaś najważniejsze składniki zaleconej Ci diety?

[kamilia]

Napisane przez Anturium

Dziękuję Ci Lucy A czy Twoja dermatolog zna przyczynę powstawania Twoich pryszczy?

Kamilia mam nadzieję, że niechcący pominęłaś najważniejsze składniki zaleconej Ci diety?

niechcący jeszcze się do niej nawet nie przygotowalam. Nie kupilam kaszy jaglanej i różnych ziaren itd.