Anulkowo - decoupage

[Kubisia1]

Bardzo ładne prace.
Ja po prostu odkręcam zamknięcia i jak już mam gotowy, to dopiero przykręcam i nic sie nie brudzi .
pozdrawiam
Ania

[jambolaja]

Napisane przez anula3333

Dzięukję Wam bardzo za miłe słowa.



Tigre85 dla mnie te zapięcia przy pudełeczkach to też utrapienie Czasami przygotowując pudełko do malowania oklejam te zapięcia taśmą izolacyjną malarską - taką żółtą, ale z tym też różnie bywa bo oklejając trzeba zwrócić uwagę aby drewna w minimalnym stopniu nie zakleić.

Wyczytałam gdzieś, że dziewczyny normalnie malują, a później (jak farba przyschnie) jeśli się coś zachlapie farbą, zeskrobuje paznokciem.

A ja czyszczę zmywaczem lub zostawiam zamalowane.Staram się nie odkręcać nauczona doświadczeniem ze czasem niemożna już dokręcić...

[anula3333]

Napisane przez jambolaja

A ja czyszczę zmywaczem lub zostawiam zamalowane.Staram się nie odkręcać nauczona doświadczeniem ze czasem niemożna już dokręcić...

Świetny pomysł z tym zmywaczem.Na pewno rada przyda się nie tylko mi

Pokażę Wam nad czym męczyłam się jakiś czas temu. Sama bym nie wpadła na to by zrobić lampę z butelki Na lampce moje ulubione kropi Najgorsza praca jest przy wierceniu otworu na kabelek. Wypatrzyłam to na blogu u Jufimy, dostałam od niej rady jak i co zrobić i wymodziłam coś takiego:

[dzianga]

Świetna lampa ) pomysł widziałam u JUfimy. Skąd ten abażur? sama robiłaś??

[anula3333]

Napisane przez dzianga

Świetna lampa ) pomysł widziałam u JUfimy. Skąd ten abażur? sama robiłaś??

Abażur kupiony, ale zanim znalazłam go w sklepie to swoje musiałam przejść. Byłam we wszystkich możliwych sklepach, gdzie można by dostać abażur i nie było Już zaczęłam tracić nadzieje, aż kiedyś weszłam z Siostrą do jakiegoś sklepu "wszystko po 5zł" i oczy mi się zaświeciły bo zobaczyłam abażur zapłaciłam za niego chyba 8 zł. A jak szukałam na stoiskach z oświetleniem w sklepach typu Castorama itp to nie było ani jednego.

[poppy]

Hej, bardzo mi się podobają Twoje początki, duży rozmach i duża różnorodność przedmiotów. Aha, i jeszcze mi się podoba, że bezbłędnie i bardzo ładnie piszesz

[anula3333]

Napisane przez poppy

Hej, bardzo mi się podobają Twoje początki, duży rozmach i duża różnorodność przedmiotów. Aha, i jeszcze mi się podoba, że bezbłędnie i bardzo ładnie piszesz

Dzięki Jak zaczęłam bawić się decoupage to zobaczyłam (oglądając prace innych), że daje on dużo możliwości. Poza tym, pokazałam, kilka różnych prac, żeby nie było nudno

A co do pisania to ja mam fioła na punkcie stylistyki i polonistyki, ale z wykształcenia jestem inżynierem Może to kwestia czytania dużej ilości książek.

[rosier]

Ale fajna lampka! A dziurkę wierciłaś przed malowaniem butelki, czy po? I wiertełkiem diamentowym?

[emi58a]

Bardzo fajna lampka

[anula3333]

Napisane przez rosier

Ale fajna lampka! A dziurkę wierciłaś przed malowaniem butelki, czy po? I wiertełkiem diamentowym?

Cieszę się,że Wam się lampka podoba.

Dziurkę wierciłam przed malowaniem, ponieważ bałam się,że mi pęknie podczas wiercenia to malowanie pójdzie na darmo. Poza tym otwór po wierceniu jest ostry, a przy malowaniu pokryje go farba i lakier więc się wygładzi. Akurat w tej pierwszej butelce wierciłam otwór pierwszy raz i o dziwo nie pękła. Wiercenie tego otworu zajęło mi prawie cały dzień z przerwami, ponieważ butelka się grzeje przy wierceniu i musiała ostygnąć. Wiertło się grzeje - choć studziłam je w zimnej wodzie, poza tym używałam wiertarki o najsłabszej mocy jaką mój tata posiada w domu a była ona na akumulatorek więc musiałam ją doładowywać dlatego zeszło mi z tym czasowo.

Wiertła używałam takiego do szkła i ceramiki zakupionego w Castoramie.

[rosier]

Dziękuję

[jambolaja]

No proszę jaka fajna lampeczka.Dzięki za pokaz wiertła ale ja mam więcej technicznych pytań-co dalej.Kupujemy kabel,wiertło i co jeszcze?Jakąś oprawkę?I jak to umocowałaś?Pokażesz zdjątko bez abażura i dasz instruktaż?A może stworzysz tutorialik w odpowiednim dziale?

[anula3333]

Najpierw udajemy się na zakupy:

• Butelka,
• Kabel z wtyczką lub kabel i wtyczka
• Włącznik światła
• Oprawkę z nasadką
• Abażur

Wiercimy otwór w butelce wiertłem do szkła.Ja butelkę umieściłam w imadle, aby była nieruchoma podczas wiercenia . Wiertarka musi działać na najniższych obrotach. Nie można jej przyciskać do szkła, bo wtedy pęknie. Wiertło oraz miejsce gdzie wiercimy należy chłodzić co jakiś czas wodą (można do tego używać mokrego pędzelka) ponieważ się one grzeją. Obowiązkowo należy mieć jakieś okulary plastikowe, aby drobinki szkła nam nie wpadły do oka.

Gdy mamy wywiercony otwór, malujemy nasza butelkę jak dusza zapragnie. Gdy jest ona już wymalowana, polakierowana i wyschnięta przystępujemy do montażu części elektrycznych, czyli zabawa w elektryka lub wykorzystanie mężczyzny, który się nudzi w domu i zrobi to za nas

1. Obsadkę rozkręcamy, tak by mieć osobno kołnierz i gwint. Za pomocą kleju – dość mocnego – przyklejamy do szyjki butelki kołnierz tą stroną jak na zdjęciu 1czyli by część największa była na dole (mam nadzieję, że to w miarę zrozumiale). Gdy kołnierz będzie trwale przytwierdzony wkręcamy w niego gwint – tę część na żarówkę- tak by miejsce w którym mamy ją wkręcić było u góry J

2.Może być tak (jak u mnie), że nasadka jest za duża i klej tu nie wiele pomoże, wtedy potrzebna jest jeszcze plastikowa rurka o średnicy takiej jak szyjka butelki. Odcinamy odpowiadającą nam długość rurki i nakładamy na szyjkę butelki (tu potrzeba sporo siły) i wkładamy całą obsadkę (kołnierz z gwintem), jeśli trzeba można ją przykleić do wewnątrz rurki (u mnie jest przyklejona). Rurkę można oczy wiście pomalować, aby nie różniła się od reszty.
Przeciągamy kabel przez wywiercony otwór i montujemy w odpowiedniej części w obsadce.
Na koniec zakładamy abażur, nakręcamy kołnierz i wkręcamy żarówkę.

Różnica między wersją 1 a 2 jest taka, że w pierwszej mamy przyklejony kołnierz na stałe, a w drugiej wersji nie. Niestety nie mam fotki jak to dokładnie przykleić kołnierz, ponieważ ja nie kleiłam, a to z tego względu, że kołnierz miałam trochę większy niż szyjka butelki i się po prostu nie dało. U mnie tej plastikowej rurki nie widać spod abażuru i nie malowałam jej ponieważ butelka jest biała i generalnie nie odróżniała się od reszty.
Na zdjęciu widać,że rurka nie jest zbyt równo obcięta, ale to wina mojego chłopiska, które nie posiada zmysłu estetycznego a poprawić po nim nie miałam już za bardzo jak.
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to napisałam.

ufff.... jeszcze nigdy tyle nie napisałam na wizażu

[Pupil]

Świetna lampka

Jedna uwaga techniczna dotycząca miejsca wejścia kabla przez lampę. Ponieważ jest to jednak powierzchnia dość ostra (chociaż zalana farbą) dla bezpieczeństwa warto wkleić tam plastikową tulejkę, przez która bezpiecznie będzie przechodził kabel Kabel jest ruchomy i ociera się o tą chropowata powierzchnię więc może dojść po czasie do małej katastrofy

[anula3333]

Napisane przez Pupil

Świetna lampka

Jedna uwaga techniczna dotycząca miejsca wejścia kabla przez lampę. Ponieważ jest to jednak powierzchnia dość ostra (chociaż zalana farbą) dla bezpieczeństwa warto wkleić tam plastikową tulejkę, przez która bezpiecznie będzie przechodził kabel Kabel jest ruchomy i ociera się o tą chropowata powierzchnię więc może dojść po czasie do małej katastrofy

Faktycznie, dla bezpieczeństwa lepiej założyć coś takiego.
Dzięki za pomysł Pupilku

[rosier]

Anula, dzięki za instrukcję , mam ochotę zrobić taką lampkę. Przynajmniej będzie jakiś pożytek z butelki ( butelek) decou, które bardzo lubię robić, ale co potem z nimi robić ? Sztuka dla sztuki...?. Ale jakby co to będę pytać fachowca, ok?

[jambolaja]

Dzięki Kochana!Brawo za pomysł z rurką.Tu byc może miałabym dylemat.
Trafna uwaga Ewcia.
A dziurę bez tych wskazówek to bym pewnie próbowała robić od spodu,nie wiem czemu ale tak sobie wyobrażałam.Przecież z boku lepiej...
Proponuję cały post zdublować do tutoriali.Będzie na wieki pod ręką.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Kiedyś kupiłam 2 abażurki za jakieś grosze.tak-a nuż sie przyda.To teraz będą jak znalazł..

[Emila3000]

taa wszystkie trafimy do klubu AA, jak zaczniemy te butelki opróżniać, zeby lampki robic

a ja mialam furtune wydawac na gotowa lampke do decu, trzeba teraz butelek szukac

[anula3333]

Napisane przez rosier

Anula, dzięki za instrukcję , mam ochotę zrobić taką lampkę. Przynajmniej będzie jakiś pożytek z butelki ( butelek) decou, które bardzo lubię robić, ale co potem z nimi robić ? Sztuka dla sztuki...?. Ale jakby co to będę pytać fachowca, ok?

Jak tylko będę mogła to pomogę. Powodzenia w robieniu lampeczki, a szczególnie w wierceniu

Dzięki dziewczyny za opinie na temat lampki. Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałam,
Wrzucę to na tutorialik.

A butelki zawsze można od znajomych pozyskiwać

Jambolaja wyczytałam gdzieś,ze od spodu ktoś juz próbował wiercić i butelki pękały. Poza tym z boku większość lampek takich sklepowych chyba ma kabelka.

No to wrzuciłam ten długaśny opis do tutoriali.

[dzianga]

Świetny opis na pewno skorzystam!! Przy okazji dziękuję za serwetki

[anula3333]

Napisane przez dzianga

Świetny opis na pewno skorzystam!! Przy okazji dziękuję za serwetki

Polecam się na przyszłość cieszę się,że serwetki dotarły

[anula3333]

Dorzucę coś nowego - pojemniczek na patyczki podpatrzony na blogu u Emilia3000, mój się nie umywa do jej pudełeczka , ale i tak jestem zadowolona. Nie lubię przyklejać całych serwetek, bo mi się w 99% zawsze marszczą, chyba,że na drewno. Oczywiście tu się porobiły zmarszczki, szlifowanie trochę pomogła, ale jak widać trochę zmarszczek jest. Jakoś nie opanowałam przyklejania większych części serwetek.

Miałam też mały lampionik bez żadnych ozdób, więc postanowiłam na nim wypróbować po raz pierwszy papier ryżowy. Ro znaczy tło to biały ryżowiec a konwalie to już serwetka.

[Emila3000]

konwalie cudne uwielbiam konwalie ja mam szklanke "musztardówke" - ale na Boze Narodzenie ja trzymam zeby widoczek zimowy przykleic
i pudeleczko tez bardzo ladne... na serwetke musisz znalesc swoj sposob

(wszędzie widze szklane butleki ktore nadawałyby sie na lampki i nawet alkoholiczka nie bede musiala zostac, bo sa po oleju )

[anula3333]

Napisane przez Emila3000

konwalie cudne uwielbiam konwalie ja mam szklanke "musztardówke" - ale na Boze Narodzenie ja trzymam zeby widoczek zimowy przykleic
i pudeleczko tez bardzo ladne... na serwetke musisz znalesc swoj sposob

(wszędzie widze szklane butleki ktore nadawałyby sie na lampki i nawet alkoholiczka nie bede musiala zostac, bo sa po oleju )

Dzięki wielkie Własnie nie wiem jak podejśc do dużych fragmentów serwetek. Na drewno to na żelazko, a tu na plastik
Co do butelek to ja też tak miałam Najlepsze ,że gdzieś na weselu stwierdziłam,że można by Państwa Młodych poprosić,żeby nie wyrzucali Jest sporo fajnych butelek o ciekawych kształtach, tylko winka w nich cenowo droższe są. Dlatego,żeby nie pić dla samej butelki już zaangażowałam Siostrę,że jak zobaczy gdzieś fajną butelkę to niech dla mnie przechwyci

Sama mam w domu butelki szklane po oliwie i jakoś nie wpadłam na to,żeby je do deoupagu zaangażować.

[Emila3000]

jedna super juz mam - taka fajną pokreconą, na gorze ma malutkie okienko - okragle, a na dole taki delikatny wystajacy szlaczek z kwiatuszkow bedzie dla Julki na lampke

[anula3333]

Piękną lampkę będzie mieć Julka. Ja mam butelkę w kształcie księżyca moja mama przywiozła z Włoch,ale jeszcze jej nie zagospodarowałam.
Co do lampki, to najpierw warto poćwiczyć wiercenie na jakiejś butelce, której nie będzie szkoda,żeby je opanować i zobaczyć co i jak. Szkoda by było,żeby taka fajna butelka pękła przy pierwszym podejściu wiercenia.

[rosier]

Skoro w tym wątku mowa o butelkach... Dostałam buteleczkę w kształcie konturów Włoch, czyli taki but włoski na wysokim obcasie, z białego przejrzystego szkła . Co z tym zrobić , poradźcie butelkowe specjalistki

[anula3333]

Napisane przez rosier

Skoro w tym wątku mowa o butelkach... Dostałam buteleczkę w kształcie konturów Włoch, czyli taki but włoski na wysokim obcasie, z białego przejrzystego szkła . Co z tym zrobić , poradźcie butelkowe specjalistki

Mi chyba było by szkoda, albo strach na lampkę, żeby nie pękła przy wierceniu, bo ma ten obcasik.
Może na nalewkę jakąś? A jak nie będzie w niej nalewki może pełnić funkcję dekoracyjną może pomalować ją na barwy Włoch - zielony, biały, czerwony. Gdzieś widziałam takie serwetki z kolorami i motywami włoskimi. Może dziewczyny na forum mają lepsze pomysły na zagospodarowanie tej butelki A pokażesz nam jej zdjęcie rosier?

[jambolaja]

W kształcie księżyca?!?W kształcie buta?!? Pokażcie! Ja to mam zawsze dylemat z takimś czymś ekstra no i stoi zwykle i czeka...

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Swieczniczki bardzo fajne,delikatne.Serwetka rzeczywiście Ci się pomarszczyła i trzebabyło dać więcej lakieru i szlifowania to troszkę by się zgubiło ale rzeczywiście dojdziesz do wprawy jak znajdziesz na to swój sposób.

[rosier]

Najpierw pochwalę Twoje ostatnie prace. Pojemniczek i mini-świecznik bardzo fajne . Ja też nie lubię kleić dużych fragmentów serwetki na inne niż proste powierzchnie, zawsze jakaś zmarcha wyjdzie
I pokazuję butelkę. Musiałam sokiem zabarwić wodę, żeby kształt był widoczny. Zdjęcie nie najlepsze, sorry.