Sudocrem, czy Alantan na odnawiające się pryszcze :)

[MagicDreams]

Cześć

Mam dylemat. Cierpię z powodu odnawiających się pryszczy... Potrafią wyjść 4 razy w tym samym miejscu. Rano wycisnę, wieczorem na nowo mam ropę.

Podobno krem Alantan Plus jest antyrecydywistą w tej dziedzinie i dodatkowo rozjaśnia przebarwienia.

Czytałem także, że Sudocrem nieźle sobie z tym radzi...

Po polecacie? Proszę o poradę, ponieważ jutro z rana lecę do apteki


P.S
Dzisiaj odkaziłem perfumem i posmarowałem Tormentiolem... Może pomoże...

[visionAM]

Napisane przez MagicDreams

Cześć

Mam dylemat. Cierpię z powodu odnawiających się pryszczy... Potrafią wyjść 4 razy w tym samym miejscu. Rano wycisnę, wieczorem na nowo mam ropę.

Podobno krem Alantan Plus jest antyrecydywistą w tej dziedzinie i dodatkowo rozjaśnia przebarwienia.

Czytałem także, że Sudocrem nieźle sobie z tym radzi...

Po polecacie? Proszę o poradę, ponieważ jutro z rana lecę do apteki


P.S
Dzisiaj odkaziłem perfumem i posmarowałem Tormentiolem... Może pomoże...

NIe wiem gdzie wyczytałeś takie rewelacyjne bzdury, ale Alantan nie jest na pryszcze tylko na wszelkiego rodzaju podrażnienia. Poza tym bardzo dobrze nawilża. Sudocrem także jest na podrażnienia, może jednak delikatnie wysuszyć pryszcze. Żaden z tych kremów nie zlikwiduje Ci przebarwień!

Poza tym z trądzikiem idzie się do lekarza, bo to CHOROBA. Nie kupuj nic na własną rękę i poczytaj sobie o tym jak należy pielęgnować problematyczną cerę. Takie najważniejsze zasady to:
- nie wyciskać
- nie smarować żadnym perfumem ani niczym z alkoholem
- jak masz zmiany ropne to peeling jedynie enzymatyczny
- mycie twarzy czymś delikatnym, np. emulsją albo pianką oczyszczającą
- z daleka od drogeryjnych kosmetyków, które pomagają tylko chwilowo (Garnier, L'Oreal, Under20 i inne)
- twarz z trądzikiem także potrzebuje nawilżenia! To bardzo ważne

Inne cenne wskazówki znajdziesz przeglądając forum - jest mnóstwo wątków o trądziku. Jest wątek polecanych dermatologów, wątek o domowych sposobach leczenia (maseczki, okłady, herbatki, zioła i inne), wątki o pielęgnacji, o konkretnych lekach, kosmetykach... Wizaż to kopalnia wiedzy na temat zwalczania pryszczy

[MagicDreams]

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez visionAM

NIe wiem gdzie wyczytałeś takie rewelacyjne bzdury, ale Alantan nie jest na pryszcze tylko na wszelkiego rodzaju podrażnienia. Poza tym bardzo dobrze nawilża. Sudocrem także jest na podrażnienia, może jednak delikatnie wysuszyć pryszcze. Żaden z tych kremów nie zlikwiduje Ci przebarwień!

Poza tym z trądzikiem idzie się do lekarza, bo to CHOROBA. Nie kupuj nic na własną rękę i poczytaj sobie o tym jak należy pielęgnować problematyczną cerę. Takie najważniejsze zasady to:
- nie wyciskać
- nie smarować żadnym perfumem ani niczym z alkoholem
- jak masz zmiany ropne to peeling jedynie enzymatyczny
- mycie twarzy czymś delikatnym, np. emulsją albo pianką oczyszczającą
- z daleka od drogeryjnych kosmetyków, które pomagają tylko chwilowo (Garnier, L'Oreal, Under20 i inne)
- twarz z trądzikiem także potrzebuje nawilżenia! To bardzo ważne

Inne cenne wskazówki znajdziesz przeglądając forum - jest mnóstwo wątków o trądziku. Jest wątek polecanych dermatologów, wątek o domowych sposobach leczenia (maseczki, okłady, herbatki, zioła i inne), wątki o pielęgnacji, o konkretnych lekach, kosmetykach... Wizaż to kopalnia wiedzy na temat zwalczania pryszczy

Esu... O czym Ty mi piszesz??

Myślisz, że piszesz ze zupełnym laikiem? Moja droga... Mam ścisłą dietę, przyjmuje suplementy, dbam o higienę, używam dobrych i odpowiednich do mojej cery kosmetyków i załatwiam się raz dziennie

Pytałem tylko o dwie maści, a Ty chamsko napisałaś mi kompendium wiedzy początkującego pryszczaka. Ręce i nogi opadają .

Ja się pytam, czy na moje odnawianie jest dobry SUDO, czy ALAN , a nie, czy mój piesek się rano załatwił na trawce, czy na pisaku. Obudź się w końcu


P.S O wielka wyrocznio . Byłem u wszechmocno-wszechwiedzącego dokrorka

"Alantan (Unia) – maść 2%Alantan Plus – kremAlantan Plus – maśćCepan – krem 1%
DekspantenolDekspantenolW yciąg z cebuli, wyciąg z rumianku, heparyna – działanie przeciwzapalne, poprawiające ukrwienie miejscowe skóry. Przebarwienia, małe blizny.

Alantavit (Coel) – maść 1% Witamina A, witamina DWitamina A i D działają również rozjaśniająco na cerę. Przebarwienia, małe blizny.
"

Napisane przez benajun

Sudocrem czy alantan znane są głównie z zalety przyspieszonego gojenia ranki, ale nie działają one na bakterie powodujące pryszcze. Także warto zaopatrzeć się w jakąś maść. Polecam Duac.

Dziękuję . Mam już odpowiedznią maść, która niestety nie skutkuje na mój problem. Nowe pryszcze nie wychodzą, a stare się regenerują... Kurcze

[visionAM]

Ale ja Ci nic chamsko nie napisałam, to po pierwsze.
Po drugie piszesz jak kompletny laik więc tak Cię potraktowałam. Twój post nie wskazywał na to, że znasz się na pielęgnacji cery trądzikowej. Szczególnie tekst o perfumie (cokolwiek to jest )

[MagicDreams]

Perfumy (fr. "per fumée" - przez dym) – łączna nazwa kosmetyków, których jedynym zadaniem jest nadawanie różnym obiektom (zwykle ciału człowieka) przyjemnego i długo utrzymującego się zapachu.

Poza tym był na badzie alkoholu, a nic innego do odkażenia nie miałem .

Własnie posmarowałem sobie wszystko alantanem... Może się nie odnowią .

Ja jestem zwyczajnie WŚCIEKŁY. Ile razy można w kółko wyciskać te same pryszcze? A nie daj Boże kolejne wyjdą? Istna masakra!

[visionAM]

To może właśnie nie powinieneś wyciskać? Są różne środki zasuszające takie ropne krosty... Co obecnie stosujesz na trądzik?

[MagicDreams]

Stosowałem Acne-derm, maść cynkową, maść ichtiolową, tormentiol (troszeczkę), Teraz smaruję Metronidazolem Jelfa. Dodatkowo nawilżam twarz, bo mam przetłuszczającą się cerę i suchą na polikach.
Spożywam dużo cynku zarówno w suplementach jak i w spożywanych pokarmach.

Najchętniej nie wyduszałbym, ale one długo się goją (szczególnie te ówcześnie wyduszone i odnowione). Za to nowe normalnie odpadają po wyschnięciu... i ich nie wyciskam. Teraz praktycznie nic nowego mi nie wychodzi po suplementach ziołach i diecie, tylko te stare w kółko się sączą...

[niczka87]

MagicDreams może po wyciśnięciu nieodpowiednio odkażasz skórę i "rozsiewasz" bakterie na nowo, a co za tym idzie, powstaje kolejny pryszcz w tym samym miejscu, bądź tamten się nie wygaja i odnawia?

Ja bym spróbowała [jeśli musisz już wyciskać] to wycisnąć do końca i wziąć na patyczek, wacik nawet spirytus salicylowy czy właśnie coś z alkoholem w celu odkażenia tego.

A tak mi się kojarzy też, że na ropne krosty dobry jest davercin [płyn bądź żel]. Chociaż w sumie generalnie podobne działanie ma metronidazol, który stosujesz, aczkolwiek dla mnie to badziewo, stosowałam i nic się nie goiło.

A co do pytania w pierwszym Twoim poście, to uważam, że na ropne możesz spróbować sudocremem, on Ci powinien wysuszyć. Alantan też mi kojarzy się z nawilżającym kremem, a nie gojącym jakiekolwiek ranki czy pryszcze.

[MagicDreams]

http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=308

Mam nadzieję, że uda mi się wyskrobać tę dychę z zaskórniaków

Już kupiłem! Pokładam w nim ogromną nadzieję . Mam nadzieję, że złagodzi mi te wulkany...
Z biegiem czasu napiszę, czy skutkuje ^^

Pozdrawiam

[kinga15p]

Ja też jestem ciekawa działania Sudocremu, bo zastanawiam sie nad kupnem, tylko boję się, że może on "zapchać twarz" jak inne kremy(nawet jeśli stosuje krem punktowo to w tym miejscu pojawiają sie pryszcze ( ). Więc czekam na informacje jak zadziałał Pozdrawiam

[visionAM]

Mnie zaczął zapychać po dłuższym stosowaniu, więc różnie z nim może być

[MagicDreams]

Niestety przestałem go stosować, ponieważ strasznie wysuszył mi skórę...
Zainwestowałem w olejek z drzewa herbacianego. Ciekawe, czy on podziała...
Po raz n'ty wycisnąłem te same pryszcze, bo jakoś nie chce im się goić i posmarowałem 100% olejkiem. Teraz idę spać, bo jestem wykończony i modle się, aby te prychy znów się nie odnowiły .

Pozdrawiam

[MagicDreams]

Już 5 raz posmarowałem pozostałości po pryszczach. Jestem wściekły i nie obchodzi mnie ew. możliwość wypalenia skóry. mam tylko na celu trwałe pozbycie się tych pryszczy, bo 6-7 raz wyciskać nie mam zamiaru ;]

[Dyuna]

No to nie wyciskaj.
Wiem, że to potwornie trudne, ale sam napisałeś, że to cały czas te kiedyś wyciśnięte wracają.
Zrób eksperyment, nie wyciskaj nic przez tydzień, w ogóle nie dotykaj rękoma, chyba że dokładnie umytymi w czasie mycia/nawilżania.
Może będziesz zaskoczony przez efekty?

A dużo czasu spędzasz na słońcu? Lub w gorących pomieszczeniach?
Bo od pocenia też skóra gorzej wygląda. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale u mnie jest 35 st. w cieniu i żar leje się z nieba a pot po twarzy. To najgorsze, co może zdarzyć się cerze.

[MagicDreams]

Mieszkam na poddaszu, mam okna w sufitach i owszem 0 jest goorąco...
Jeśli nie wyciskam, to one same pękają i rozlewają się, później na nowo wychodzą... Dzisiaj rano wstałem a dwa wczoraj wyciśnięte, są znowu pełne... . Nie będę już wyduszał. Postanowiłem smarować olejkiem z drzewa herbacianego . Jeśli nie pomoże, to poddam się, przestanę się myć i zarosnę brudem, bo higiena jak widać nie pomaga, a obleśne syfy najwyraźniej karmią się czystością. Może bród je wykończy...

Nie mam już siły na to badziewie... Nawet czoła nie mogę zmarszczyć, bo boli ...

[visionAM]

Moim zdaniem powinieneś wybrać się z tym do dermatologa i stosować jedną konkretną maść, najlepiej z retinoidami

[niczka87]

Napisane przez MagicDreams

Mieszkam na poddaszu, mam okna w sufitach i owszem 0 jest goorąco...
Jeśli nie wyciskam, to one same pękają i rozlewają się, później na nowo wychodzą... Dzisiaj rano wstałem a dwa wczoraj wyciśnięte, są znowu pełne... . Nie będę już wyduszał. Postanowiłem smarować olejkiem z drzewa herbacianego . Jeśli nie pomoże, to poddam się, przestanę się myć i zarosnę brudem, bo higiena jak widać nie pomaga, a obleśne syfy najwyraźniej karmią się czystością. Może bród je wykończy...

Nie mam już siły na to badziewie... Nawet czoła nie mogę zmarszczyć, bo boli ...

A byłeś z tym problemem u dermatologa? Mówiłeś, że ciągle w tych samych miejscach pojawiają Ci się pryszcze i nie możesz skóry wyleczyć?

Moim zdaniem dla Ciebie najodpowiedniejsze byłyby kwasy albo właśnie retinoidy tak jak Vision napisała. Powyciąga Ci cały syf na zewnątrz, pomęczysz się kilka mcy, ale będzie dużo lepiej.

[kinga15p]

Widzę,że naprawdę Ci z tym trudno ;/. Sądząc po moim doświadczeniu pójście do dermatologa nie koniecznie musi być najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji.. Gdy wykupiłam maści i płyny na bazie spirytusu od dermatologa (bardzo drogie zresztą) pryszcze zaczęły mi bardziej wychodzić niż wcześniej, ponieważ pani dermatologi zamiast zapobiegać temu aby wychodziły mi pryszcze postanowiła mi zafundować takie jakby oczyszczanie sie twarzy przez to, że te maście sprawiały właśnie odnawianie sie starych pryszczy i wychodziło mi ich coraz więcej i więcej. Aż odstawiłam to wszystko. Moja mama widząc jak już sie totalnie załamałam postanowiła poszukać czegoś innego niż lekarz ( a odwiedziłam 2 dermatologów już wtedy) i Jedyne co moge Ci poradzić tak z serca to idź do jakiejś dobrej sprawdzonej kosmetyczki poradzić sie co z tym robić i najprawdopodobniej na oczyszczanie. (ja powtarzam oczyszczanie twarzy u kosmetyczki 2 razy w roku plus jak np. wiecej pryszczy mi wyskakuje ide dodatkowo więcej razy) troszkę sie rozpisałam przepraszam i pozdrawiam.

[MagicDreams]

Dziękuję za porady... Wydaje mi się, że powinienem skorzystać z oczyszczania skóry... Organizm mam już w miarę czysty po dietach i głodówkach. Te pryszcze są właśnie wynikiem oczyszczania się skóry. W sumie nie wiem, czy w tym przypadku wydawanie 60zł na kosmetyczkę będzie dobrym rozwiązaniem... Boje się, że później i tak zaczną wychodzić...

Umówiłem się na jutro na 11 do kosmetyczki. Jakie zabiegi polecacie na:
-przebarwienia
-pryszcze (w tym ropne)
-suchą skórę na czole i policzkach
-przetłuszczanie się
??

Pozdrawiam

[kinga15p]

Ja płace niestety 100 zł. ;/ ogólnie trzeba dobrze przemyśleć właśnie oczyszczanie skóry u kosmetyczki bo pomimo oczyszczenia skóry widzę, że skóra czy pory skóry przyzwyczajają się do wyciskania i tak jakby szybciej się zapycha? no nie wiem... i sama przyznam,że czasem szkoda mi kasy na to no ale trzeba....;/ ach i jeszcze u mnie skóra po tym jest zaczerwieniona tydzień i czasami niestety zostają ślady też, więc nie chce Ci nic narzucać ani nie chce żeby moje porady zaszkodziły więc musisz sam to rozważyć

na pryszcze ropne - oczyszczanie
na przebarwienia - kwasy (tylko że u mojej kosmetyczki może to być co innego niż np. u tej której sie zapisałeś. Moja zrobiła mi to tak że nałożyła krem 10% z firmy BANDI później jakąś maseczke i na koniec krem z filtrem)

[MagicDreams]

Ta do której się zapisałem jest podobno świetna. Znajoma ma u niej praktyki i bardzo ją polecała. Podobno wychodzi się od niej praktycznie bez śladów. Ma jakieś świetne maseczki i zna się na rzeczy. Tj podobno doświadczona kobieta.

Nie zaszkodzi, ze od dwóch dni wysuszam wypryski i mam na nich taką skorupę (skóra w tych miejscach strasznie wyschła).

[kinga15p]

No więc bardzo dobrze,że znalazłeś tą panią. Więc powodzenia hehe

[visionAM]

Tak sobie myślę, że skoro Sudecrem Ci podrażnił i za bardzo wysuszył skórę to chyba masz ją w strasznie złym stanie... nawilżasz w ogóle twarz? Bo Sudocrem sam z siebie działa na podrażnienia, bardzo dziwne, że Cię podrażnił....

Co do oczyszczania mechanicznego u kosmetyczki, gdy ma się ropne krosty- odradzam. Bardzo łatwo roznieść bakterie po całej twarzy i efekt nie będzie korzystny, może się zrobić gorzej. Lepiej wybierz się w końcu do dobrego dermatologa zamiast wywalać kasę na eksperymenty...

[MagicDreams]

Cześć...
Właśnie wróciłem od kosmetyczki... Wydusiła mi wszystko łącznie z wągrami... Jestem wykończony! Miałem głębokie, podskórne pryszcze z białymi łebkami u góry.

Najpierw nałożyła mi jakąś, na to maseczkę (chyba ziołową), ręczniki i gorący kompres. Później wzięła się za oczyszczanie... Istna masakra! Dusiła, później czyściła wodą utlenioną, później jeszcze z 6 razy odkażała i potraktowała mnie prądem... Na koniec posmarowała Acne-Mat i wypuściła mnie do domu. Na szczęście mam blisko, jednak szedłem z mega rozjechaną twarzą... Jutro idę na kontrolę. Jak stwierdziła kosmetyczka - byłem ciężkim przypadkiem .
Jak już pisałem, kobieta jest bardzo dobrą specjalistką i mam nadzieję, ze nie nacierpiałem się na marne... Wieczora kazała mi tylko przemyć twarz wodą utlenioną...

Nie lepiej byłoby rozcieńczyć olejek z drzewa herbacianego i tym posmarować?

[kinga15p]

Myślę że powinieneś zrobić tak jak kazała Ci pani kosmetyczka.

Tak bardzo boli tylko za pierwszym razem, później mniej, tzn może z przyzwyczajenia już tak u mnie jest?

U mnie oczyszczanie wygląda bardzo podobnie z tym,że pani wykonuje wiele więcej czynności których nie umiem nazwać :d i na koniec pani zawsze pyta czy ma mi twarz zasmarować pudrem czy tormentiolem w zależności od tego czy jadę prosto do domu czy nie

ach i tormentiol polecam ogólnie nakładać punktowo na wyciśnięte pryszcze bo przyspiesza gojenie

[MagicDreams]

Napisane przez kinga15p

Myślę że powinieneś zrobić tak jak kazała Ci pani kosmetyczka.

Tak bardzo boli tylko za pierwszym razem, później mniej, tzn może z przyzwyczajenia już tak u mnie jest?

U mnie oczyszczanie wygląda bardzo podobnie z tym,że pani wykonuje wiele więcej czynności których nie umiem nazwać :d i na koniec pani zawsze pyta czy ma mi twarz zasmarować pudrem czy tormentiolem w zależności od tego czy jadę prosto do domu czy nie

ach i tormentiol polecam ogólnie nakładać punktowo na wyciśnięte pryszcze bo przyspiesza gojenie

Ja mam coś lepszego od tormentiolu (który z resztą posiadam) i mam nadzieję, że ktoś się ze mną zgodzi. Jest to mieszanka olejku migdałowego oraz olejku z drzewa herbacianego. Poczytajcie o jego właściwościach . Moze komuś się przyda
Jeżeli do jutra nic się nie odnowi, dostanę maseczkę zadośćuczyniającą :P

[kinga15p]

Sporo mówiłeś o tym olejku z drzewa herbacianego i troszkę o nim czytałam. Już mówiłam mamie o tym żeby odwiedziła aptekę w poszukiwaniu tego cuda. Dokupię jeszcze ten migdałowy i wypróbuje. Chociaż muszę przyznać że od jakichś 2 tygodni nic nowego i większego mi nie "wyskoczyło" może to wpływ witaminy D. i ogólnego przebywania na słońcu ? )) nie chce zapeszać ale mam nadzieje,że długo tak będzie. (już sie boje co to będzie gdy zrobi się zimno )



no i zapeszyłam , dziś jest jakoś gorzej niż wczoraj

[Dyuna]

No to ja trzymam kciuki i dużo wytrwałości i cierpliwości życzę.
Już zrobiłeś pierwszy krok - byłeś u kosmetyczki. nie ma ekspresowych efektów, ale zawsze to coś.
A jak nic nie pomoże, to może zastanowisz się nad terapią hormonalną? Ile masz lat, jeśli wolno zapytać? Bo, jak jesteś nastolatkiem, to będę musiała Ci powiedzieć to, czego sama NIENAWIDZĘ, tzn.: "musisz jeszcze poczekać" i "może samo minie - a przynajmniej się zmniejszy wraz z zakończeniem burzy hormonów".
A robiłeś badania endokrynologiczne? Czy pryszcze to jedyny Twój problem? Nie masz np. problemów z nadmiernym owłosieniem? Wybacz, że takie osobiste pytania zadaję, ale to w końcu forum i i tak wszyscy są anonimowi :P

A u ilu dermatologów i ile razy byłeś, co dokładnie Ci powiedzieli? I ile preparatów na skórę już stosowałeś?

IMHO to mieszkanie na rozpalonym poddaszu może pogarszać sprawę i to znacznie, bo piszesz, że masz rano na nowo napełnione ropą te, które poprzedniego dnia wyczyściłeś; czy nie śpisz spocony na poduszce w przepoconej poszewce? W nocy się zawsze człowiek poci a w takie lato jak to, to ho, ho. I skóra wiecznie brudna.

[visionAM]

A jaką kurację hormonalną przeciwko trądzikowi proponujesz dla mężczyzny?

[MagicDreams]

Napisane przez Dyuna

No to ja trzymam kciuki i dużo wytrwałości i cierpliwości życzę.
Już zrobiłeś pierwszy krok - byłeś u kosmetyczki. nie ma ekspresowych efektów, ale zawsze to coś.
A jak nic nie pomoże, to może zastanowisz się nad terapią hormonalną? Ile masz lat, jeśli wolno zapytać? Bo, jak jesteś nastolatkiem, to będę musiała Ci powiedzieć to, czego sama NIENAWIDZĘ, tzn.: "musisz jeszcze poczekać" i "może samo minie - a przynajmniej się zmniejszy wraz z zakończeniem burzy hormonów".
A robiłeś badania endokrynologiczne? Czy pryszcze to jedyny Twój problem? Nie masz np. problemów z nadmiernym owłosieniem? Wybacz, że takie osobiste pytania zadaję, ale to w końcu forum i i tak wszyscy są anonimowi :P

A u ilu dermatologów i ile razy byłeś, co dokładnie Ci powiedzieli? I ile preparatów na skórę już stosowałeś?

IMHO to mieszkanie na rozpalonym poddaszu może pogarszać sprawę i to znacznie, bo piszesz, że masz rano na nowo napełnione ropą te, które poprzedniego dnia wyczyściłeś; czy nie śpisz spocony na poduszce w przepoconej poszewce? W nocy się zawsze człowiek poci a w takie lato jak to, to ho, ho. I skóra wiecznie brudna.

Cześc

Odpowiadając na pytania: mam 18lat, bujnie owłosione ciało, codziennie zmieniam poszewkę, dość mocno się pocę, zauważyłem, że np. jeśli jakiś pryszcz wyjdzie mi na ręce, to wewnątrz jest włos, czyli zdarza się, ze nowe włosie wrasta w skórę.

Jeśli chodzi o kosmetyczkę - jest w szoku, ze wszystko tak szybko mi się goi, ale osobiście nie podzielam jej zdania... Wycisnęła mi pozostałości po kaszce i w tym miejscu powstały uzewnętrznione zmiany ropne...
Moim zdaniem ta kobieta jest po****na (przepraszam za słownictwo), jednak niemiłosiernie mnie wymęczyła (kurczowo ściskałem fotel), a efekty są marne (usunęła mi chyba trwale 4 zmiany, które rozsiały się dookoła). Chodzę do niej na kontrole codziennie...

Ja już nie wiem, co mam robić... Diety, rzucenie palenia... Zmiana poszewek, dokładna higiena... Co jeszcze?

Czy to owłosienie ma wpływ na trądzik? (kiedyś o tym myślałem)...