Podwiązanie jajowodów - klika pytań :) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-15, 17:24   #31
aniulek81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Mam 30 lat tez mieszkam w Stanach i dwa lata temu przeszlam operacje podwiazania jajowodow( odbylo sie to od razu przy cesarce jaka mialam z moimi blizniakami )Czuje sie dobrze miesiaczki mam normalne i duuuuzooooo MNIEJ bolesne niz przed W sumie mamy juz trojke dzieci i to wystarczy Uwazam ze taka decyzje musi podjac kobieta sama bez niczyjej namowy Przynajmniej u mnie nie ma zadnych skutkow ubocznych i jestem bardzo zadowolona z podjetej decyzji
aniulek81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 13:58   #32
sabka_81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Witam

Mam 30 lat i 9 lat temu rowniez zdecydowalam sie na zabieg podwiazania jajowodow, decyzje taka podjelam po 3 cesarce. teraz moge stwierdzic iz byl to moj najwiekszy blad jaki popelnilam. mialam 21 lat i 3 dzieci i decyzja byla podjeta pochopnie.
Teraz bardzo bym chciala miec dziecko i nie moge.
Dolegliwosci nie ma zadnych, tylko tyle ze mam bardziej obfite miesiaczki i nieragularne. ale to moze rowniez byc wina hormonow.
Jezeli moge ci doradzic powaznie zastanow sia nad ta decyzja.
Jest tyle innych metod, a ta jest ostatecznoscia.
I zgadzam sie z popzedniczkami metoda ta jest zakazana w Polsce, samam mialam robiona ja nie legalnie.
Pozdrawiam
sabka_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 22:20   #33
wazne2013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

To proste wystarczy że dasz lekarzowi łapówkę to w Polsce podwiąże Tobie jajowody a nawet jeśli będziesz chciała to wytnie Tobie całą macice dziś jest to bezpieczne gdyż robi się to bez narkozy lecz tylko na znieczuleniu. Wiesz ile w Polsce robi się nie legalnych aborcji nawet u osób przed 18 rokiem życia. Prawie każdego można kupić za łapówkę pytanie tylko ile trzeba zapłacić, powodzenia Tylko pamiętaj wybierz dobrego sprawdzonego lekarza ponieważ Twoje zdrowie bezpieczeństwo jest najważniejsze
wazne2013 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 22:27   #34
wazne2013
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Natura czasem nie jest idealna i trzeba ją zmieniać ale tylko w sposób właściwy.
wazne2013 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-15, 19:28   #35
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ja właśnie zrobiłam sobie sterylkę w Niemczech, tyle co wróciłam do domu w Polsce. To było moje marzenie od zawsze, nigdy, ale to przenigdy nie chciałam mieć dzieci. Cieszę się, że poza naszym krajem można być człowiekiem i ma się prawo do decydowania o sobie i swoim ciele. Tam lekarz nie ocenia twojego wyboru, nie moralizuje, nie katechizuje. Idziesz, płacisz, masz zabieg w zachodnich standardach. Jak ktoś chce coś wiedzieć to można pytać tutaj lub na priv. Pozdrawiam, szczęśliwa i wysterylizowana
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 09:35   #36
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez fairy_angel Pokaż wiadomość
Ja właśnie zrobiłam sobie sterylkę w Niemczech, tyle co wróciłam do domu w Polsce. To było moje marzenie od zawsze, nigdy, ale to przenigdy nie chciałam mieć dzieci. Cieszę się, że poza naszym krajem można być człowiekiem i ma się prawo do decydowania o sobie i swoim ciele. Tam lekarz nie ocenia twojego wyboru, nie moralizuje, nie katechizuje. Idziesz, płacisz, masz zabieg w zachodnich standardach. Jak ktoś chce coś wiedzieć to można pytać tutaj lub na priv. Pozdrawiam, szczęśliwa i wysterylizowana
Czy były jakieś wymogi dotyczące wieku lub posiadania określonej liczby potomstwa?
Jaki jest koszt zabiegu?
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 15:06   #37
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Nie, musisz mieć 18 lat. W Niemczech 550 euro, na Słowacji 480 euro.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-19, 17:43   #38
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez fairy_angel Pokaż wiadomość
Ja właśnie zrobiłam sobie sterylkę w Niemczech, tyle co wróciłam do domu w Polsce. To było moje marzenie od zawsze, nigdy, ale to przenigdy nie chciałam mieć dzieci. Cieszę się, że poza naszym krajem można być człowiekiem i ma się prawo do decydowania o sobie i swoim ciele. Tam lekarz nie ocenia twojego wyboru, nie moralizuje, nie katechizuje. Idziesz, płacisz, masz zabieg w zachodnich standardach. Jak ktoś chce coś wiedzieć to można pytać tutaj lub na priv. Pozdrawiam, szczęśliwa i wysterylizowana
Czy mogę zapytać ile masz lat? Ja mam 25, podejście do rodzicielstwa takie samo jak Twoje, od 17 roku życia jestem zdecydowana na sterylizację. Zrobiłabym to jak najszybciej, boję się tylko, że mój młody wiek będzie przeszkodą.
Czy mogłabyś opisać zabieg, jak długo trwał, ile czasu spędziłaś w klinice, rodzaj znieczulenia i gdzie dokładnie go zrobiłaś (nazwa kliniki lub chociaż miasto)?
Pozdrawiam i gratuluję ulgi

Edytowane przez izusek
Czas edycji: 2013-08-19 o 17:45
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-20, 16:28   #39
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Talking Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

No więc tak. Ja mam lat 29. Rozumiem doskonale Twoje podejście. Moim marzeniem zawsze było czuć się komfortowo i żyć w zgodzie ze swoim ciałem i potrzebami. Też się bałam, że w młodym wieku nikt nie będzie chciał takiego zabiegu wykonać, ale Niemcy to cywilizowany kraj, w którym możesz podejmować decyzje jeśli jesteś pełnoletnia. Wpisz sobie na googlach klinika ginekologiczna, wyskakuje strona tej ze Słowacji, koło Bańskiej Bystrzycy. Tam koszt to 480 euro, warunek – 18 lat. Chciałam tam jechać na początku, ale trzeba zostać do dnia następnego i problem był z ich transportem w takim wypadku, a niestety ja nie mam samochodu no i po znieczuleniu ogólnym nie możesz prowadzić pojazdu do następnego dnia, więc jeśli jedziesz sama to masz problem, a nie znam się absolutnie na Słowacji, ani języka, ani realiów kolejowych, ani nic, więc sobie dałam spokój ze Słowacją.
W Niemczech googlujesz sobie klinka Prenzlau i tam masz na stronie kontakt oraz cennik, dzwonisz, umawiasz się na datę taką jaka Tobie pasuje.
Następna sprawa to organizacja całego wyjazdu. Akurat ja nie mam auta i byłam sama więc napiszę co i jak wyglądało w moim przypadku. Otóż znalazłam sobie nocleg w Szczecinie, bo tam miejscowość jest 60 km od Szczecina, a ja jestem z drugiego końca Polski więc pojechałam pociągiem na dzień, byłam wieczorem w Szczecinie. Można jechać pociągiem z przesiadką do Prenzlau ze Szczecina, ale nie polecam, bo mało czasu na przesiadkę. Ja znalazłam firmę transportową, gdzie wynajęłam samochód z kierowcą, który mnie przywiózł do szpitala i potem odebrał. W szpitalu musisz być przed 8 rano. Wchodzi się na 1 lub 2 piętro, pielęgniarka na recepcji mówi tylko po niemiecku, ale jak mówisz do jakiego lekarza to wie gdzie Cię skierować, potem czekach w poczekalni. Tam mogą być też inne Polki lub Niemki itd. Potem idziesz do pielęgniarki, mierzy Tobie ciśnienie, tętno, bierze dowód aby wypełnić dokumenty. Potem wracasz i idziesz na wizytę u lekarza. Lekarz wyjaśnia Tobie wszystko, podpisujesz zgody. Przy czym jedna rzecz jest super – poszanowanie Twojej decyzji i wyborów! Bez oceniania, bez nakłaniania do zmiany decyzji, rzeczowo, po ludzku. Pierwszy raz poczułam się jak człowiek! Potem się płaci, albo sama, albo jak ktoś z Tobą jest to wtedy ta osoba idzie do kasy. Potem zabierają Cię na rozmowę z anestezjologiem. Jest pielęgniarka czy to pani doktor, która tłumaczy na niemiecki jeśli nie znasz języka. Potem idziesz na salę i czekasz na swoją kolej. Ja się przebrałam, dostałam jakąś tabletkę, na sali są szafy z małym sejfem także można tam rzeczy osobiste zamknąć, a klucz oddać pielęgniarce. Potem jedziesz na łóżku na salę operacyjną, siostra zakłada wemflon, gdy nadchodzi Twoja kolej pomagają przejść na łóżku którym jedziesz na blok. Podczas wywiadu z anestezjologiem trzeba powiedzieć wszystko, jakie masz problemy ze zdrowiem, uczulenia na leki, jakie schorzenia, jakie leki itd. Na sali rozmawiałam z anestezjologiem dopóki nie zasnęłam, bo lekarze po angielsku mówią, a ten język znam akurat biegle, więc lekarz do mnie „Zaraz pani uśnie”, bo powiedział, że już można mi podać mi lek i kilka sekund wiem, że patrzyłam na światło nade mną i mówię „no, mam nadzieję” i odlot. Obudziłam się na sali pooperacyjnej, jesteś wtedy przypięta do aparatu, który mierzy ciśnienie i tętno i generalnie chyba monitoruje funkcje życiowe i miałam kroplówkę. Inne kobiety jeszcze usypiały, ja nie wiem czy usnęłam czy nie, bo masz taką stępioną świadomość. W każdym razie obudziłam się po mniej niż godzinie, nie wiem to było ze 40 minut? Ale mniej niż 60 minut z pewnością. Potem jedziesz na swoją salę i tam dochodzisz dalej do siebie i jak chcesz do toalety to dzwonisz po pielęgniarkę. Od godziny ok 13 byłam tam do 20. Długość pobytu zależy chyba od tego jak się pozbierasz szybko, choć nie będę głupot pisać, bo nie wiem, ja wyszłam tego samego dnia. Można zostać tam do dnia następnego za dodatkową opłatą, jeśli nie jest to podyktowane względami medycznymi, tylko w sensie zakwaterowania. Jednak tutaj nie chcę wprowadzić w błąd, bo mnie lekarka potem pytała czy chcę zostać do dnia następnego, a ja powiedziałam, że jeśli z medycznego punktu widzenia to jest zalecane to tak, jeśli natomiast mogę jechać to wolę wracać do Szczecina, bo tam miałam nocleg, pani doktor powiedziała, że mogę wyjść i poszłam. Oczywiście wydawało mi się, że wszystko jest ok, ale jak wstałam do toalety, to rzeczywiście pielęgniarka musiała być, bo bardzo mi się w głowie zakręciło i momentalnie ciemno przed oczami i pomogła mi dojść do łóżka. Jednak znieczulenie ogólne to jest dla organizmu duża sprawa i potrzeba kilka godzin, aby z człowieka wyszło. Koło 18 już zjadłam najpierw lekkie pieczywo, potem pielęgniarka zamówiła mi kolację. Smaczny i lekki posiłek, różne pieczywo i dodatki, ser, dżem, oczywiście niemiecki standard jest bez porównania z tym co w polskim szpitalu, więc zjadłam sobie i potem powoli wstawałam i chodziłam po sali.
Co do bólu to jest taki śmieszny, ale wszystko znośne. Ja jestem panikarz straszny i nie potrafię wytrzymać niczego, a nie wzięłam ani jednej tabletki. Ze względu na to, że zabieg to laparoskopia to wbijają igłę do pępka lub tuż pod nim żeby wprowadzić tam tam światło i to jest jedna ranka, a druga jest pośrodku wzgórka łonowego, wielkość taka jakby kot zadrapał pazurem. Po operacji bolało mnie tak jak boli np. w czasie okresu jak się już rozbuja w podbrzuszu, ale jak mówię, znośnie i bolało wzdłuż pępka, tak w środku, ale też bez żadnej jazdy, jeśli bardzo boli to się zwykłe bierze leki ogólnodostępne. Na wieczór byłam na kwaterze w Szczecinie, poszłam spać. Oczywiście jedynie na plecach, bo przewrócić na bok się nie dało za bardzo. Na drugi dzień wstałam już o 6 rano i jako, że jestem wariatką totalną, a nie czułam się źle, to pojechałam na cały dzień do Berlina zgodnie z zasadą być w Szczecinie i nie pojechać do Berlina to tak jak być w Rzymie i papieża nie widzieć. Dziś mija tydzień od zabiegu. Nic mnie prawie nie boli, choć na początku to jest tak, że się schylać nie można za bardzo bo boli brzuch, jedynie kucać czy siadać i to też raczej w rozkroku żeby nie ugniatać brzucha. Jeszcze miałam nudności jakieś 2-3 dni po zabiegu, ale czytałam, że to normalne, także akurat w moim przypadku poszło gładko.
Odnośnie całego zabiegu, uważam, że każdy powinien sam podjąć decyzję ewentualnie po uzgodnieniu z partnerem/mężem, tak aby potem nie mieć jakiegoś dyskomfortu psychicznego, nie żałować itd. Ja ze swojej strony miałam bardzo dobre doświadczenie z tą kliniką i personelem i jestem bardzo zadowolona.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-20, 20:03   #40
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Klinikę w Prenzlau znam, tzn. mam zapisaną w ulubionych ich stronę na wypadek ewentualnej ciąży, tam właśnie bym się udała żeby ją usunąć. Zrobię jeszcze rozeznanie w słowackich klinikach, jakby nie patrzeć mam tam znacznie bliżej (jestem ze Śląska). Najważniejsze, żeby mówili po angielsku i nie robili problemów
Cieszę się, że Twój zabieg się udał i jesteś zadowolona. Szkoda tylko, że w Polsce nadal średniowiecze, dobrze, że chociaż w UE jesteśmy i turystyka medyczna nie jest ograniczona.
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-20, 20:14   #41
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ja też jechałam z południa na północ Polski, bo właśnie na Słowacji to język raz, a dwa dojazd, bez samochodu to raczej trudno. Zresztą to nawet jak nie znasz języka to personel masz tam mówiący po polsku i nie ma problemu z niczym. Jakieś 20 lat temu miałam w ogólnym operację usuwania migdałków i pamiętam, że cały dzień spałam i czułam się fatalnie, a tutaj nie było źle. Poza tym postawa personelu jest na medal. Nie to co u nas, obojętnie na jaki zabieg jesteś, nikt Ciebie nie ocenia, nie stresuje, wszyscy są bardzo profesjonalni i uprzejmi. Zresztą mieszkałam trochę w Niemczech i tam w każdym miejscu kultura i porządek, to zupełnie inny świat niż u nas w kraju.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-21, 09:36   #42
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

A nie da się w znieczuleniu miejscowym? Narkoza to zawsze dodatkowe ryzyko.
Jaka jest szansa, że jajowody się zrekanalizują? Trzeba robić potem jakieś badania kontrolne?
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 09:46   #43
mbamboo
Wtajemniczenie
 
Avatar mbamboo
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 376
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ciekawi mnie, czy sterylizacja obojga partnerow daje stuprocentowa pewnosc unikniecia ciazy. Wie ktos?
mbamboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-21, 16:29   #44
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
A nie da się w znieczuleniu miejscowym? Narkoza to zawsze dodatkowe ryzyko.
Jaka jest szansa, że jajowody się zrekanalizują? Trzeba robić potem jakieś badania kontrolne?
Pogrubione również mnie interesuje
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 06:57   #45
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Nie daje ta metoda tak jak i inne 100% z tym, że raczej tutaj jak zajdziesz w ciążę, to będzie to ciąża z największym prawdopodobieństwem pozamaciczna i jak się zorientujesz wcześniej to się jej pozbywa lekami ponoć, a jak nie to musisz mieć wyczyszczony jajowód z zarodka.
Mogą się połączyć na kilka sposób lub udrożnić, ale małe są szanse na ciążę normalną, jak coś to będzie pozamaciczna. Badanie jako takie jest na drożność jajowodów, ale nie w formie badania kontrolnego i to badanie też raczej w ogólnym znieczuleniu. Nie słyszałam żeby ktoś miał sterylizację w innej sytuacji niż przy cesarce w znieczuleniu miejscowym, ale mogę się mylić.
W najlepszej sytuacji jest moja mama, bo dzięki endomentriozie usunęli jej wszystko i jest na terapii zastępczej, ale to szczęście zupełnie bezpiecznego seksu spotkało ja dopiero w wieku 43 lat. Ja bym sobie bez wahania usunęła co tylko można usunąć żeby mieć 101% pewności, że dzieci nie będę miała.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 09:28   #46
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ja też bym sobie najchętniej usunęła wszystko, przy okazji pozbywając się okresu, ale boję się skutków ubocznych, tj. przedwczesnego zestarzenia się. No i mojej kotce po kastracji strasznie brzuch obwisł
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 13:50   #47
kasiagp81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez -=martuch=- Pokaż wiadomość
Ja sądzę, że to ty masz problem ze zrozumieniem mojego pytania. Obumiera nie znaczy znika, wszystko jest gromadzone. Gdybyś miała choć niewielkie pojęcie na ten temat, rozmumiałabyś, o co pytam, a skoro jak, widzę, go nie posiadasz, to nie pisz, bo twoje posty są... bez obrazy, ale trochę naiwne

Poczytaj trochę na ten temat, bo widzę, że twoja wiedza jest dość ograniczona. Gdzie to przeczytałaś? Jeśli zamierzasz brać udział w dyskusji, to polecam ci poważniejsze źródła, niż Bravo

Gdyby zdarzyło się, że jakaś pani będzie mogła podzielić się ze mną swoimi odczuciami i wiedzą na temat zabiegu to będę bardzo wdzięczna.
Witam-czytam i czytam i postanowiłam Pani odpisać poczułam obowiązek i nawet na szybko założyłam konto
Jestem po takim zabiegu i z całego serca i mojej dobrej woli jak i doświadczenia (niestety) nie polecam tego zabiegu-fizycznie wszystko jest ok,ale była to najtrudniejsza decyzja w moim życiu a mam ich za sobą niemało.Bo mimo ,że są medyczne wskazania na przeprowadzenie zabiegu to decyzja końcowa należy do nas i z tym zostajemy całkiem same.Nikt nawet nie ma pojęcia co po zabiegu dzieje się w psychice kobiety,tego lekarz nie porusza(bo to chyba jest nieważne ) mimo ,że mam dwójkę dzieci a zabieg był przeprowadzony przy drugiej cesarce i wiedziałam ,że kolejna ciąża na 90% może zakończyć się zgonem moim ,dziecka lub jednego i drugiego to i tak żałuję -zrobiłam to z myślą o moich dzieciach,wybrałam lepsze zło-ale jak tylko istnieje szansa na inne zabezpieczenie to proszę nie brać tego pod uwagę . Ja swojej psychiki nie mogłam pozbierać przez 2 lata a teraz mimo ,że minęło już 8 lat i tak konsekwencje podjętej decyzji czasami boleśnie wracają.
I żeby nie było, bo znam błyskotliwość niektórych uczestników dyskusji,nie chodzi tu o "wiarę" czy przekonania religijne-jestem nie do końca przekonana co do instytucji kościoła-to tak poza nawiasem...
Proszę to poważnie przemyśleć i nie brać pod uwagę dobrych rad otoczenia -później nikogo nie będzie obchodziło z czym Pani musi się zmierzyć nawet jak będą mówić inaczej.
Gorąco pozdrawiam
kasiagp81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 20:22   #48
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez kasiagp81 Pokaż wiadomość
Witam-czytam i czytam i postanowiłam Pani odpisać poczułam obowiązek i nawet na szybko założyłam konto
Jestem po takim zabiegu i z całego serca i mojej dobrej woli jak i doświadczenia (niestety) nie polecam tego zabiegu-fizycznie wszystko jest ok,ale była to najtrudniejsza decyzja w moim życiu a mam ich za sobą niemało.Bo mimo ,że są medyczne wskazania na przeprowadzenie zabiegu to decyzja końcowa należy do nas i z tym zostajemy całkiem same.Nikt nawet nie ma pojęcia co po zabiegu dzieje się w psychice kobiety,tego lekarz nie porusza(bo to chyba jest nieważne ) mimo ,że mam dwójkę dzieci a zabieg był przeprowadzony przy drugiej cesarce i wiedziałam ,że kolejna ciąża na 90% może zakończyć się zgonem moim ,dziecka lub jednego i drugiego to i tak żałuję -zrobiłam to z myślą o moich dzieciach,wybrałam lepsze zło-ale jak tylko istnieje szansa na inne zabezpieczenie to proszę nie brać tego pod uwagę . Ja swojej psychiki nie mogłam pozbierać przez 2 lata a teraz mimo ,że minęło już 8 lat i tak konsekwencje podjętej decyzji czasami boleśnie wracają.
I żeby nie było, bo znam błyskotliwość niektórych uczestników dyskusji,nie chodzi tu o "wiarę" czy przekonania religijne-jestem nie do końca przekonana co do instytucji kościoła-to tak poza nawiasem...
Proszę to poważnie przemyśleć i nie brać pod uwagę dobrych rad otoczenia -później nikogo nie będzie obchodziło z czym Pani musi się zmierzyć nawet jak będą mówić inaczej.
Gorąco pozdrawiam
Widzisz, tylko różnica jest taka, że Ty nie chciałaś tego zabiegu. Zrobiłaś go z konieczności, z powodu wskazań medycznych. Natomiast dla mnie on będzie wymarzoną ulgą. Jestem na niego zdecydowana od 17. roku życia, ponieważ nigdy nie chcę mieć dzieci. Nie chcę całe życie faszerować się hormonami, wkręcać sobie spirali w macicę ani babrać się z innymi, zawodnym przecież, środkami anty. Nie chcę w panice usuwać ewentualne ciąży, żeby zdążyć do 12 tygodnia (deadline aborcyjny w Niemczech). Dla mnie moja płodność jest defektem, którego trzeba się pozbyć, po sterylizacji odetchnę i zniknie znaczna część moich problemów.
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-23, 01:36   #49
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Dla mnie sterylka to było marzenie, wiem, że na 100% mnie to nie uchroni, boję się teraz, że jakoś się to gnjostwo we mnie połączy, dla mnie też płodność jest defektem, wadą, czymś czego nie chciałam a tkwi we mnie jak bomba zegarowa, dla mnie płodność jest jak choroba.

Każdy ma indywidualne podejście, dla mnie taki zabieg to wybawienie, nikt nie jest mną i nie czuje tak jak ja. Dla każdej kobiety to jest inne doświadczenie, jedna będzie lamentować, inna będzie się cieszyć. NIGDY nie chciałam mieć dzieci i nie lubię, nie mam cierpliwości, a wręcz przeciwnie, wpieniają mnie niewyobrażalnie, nie chciałabym poświęcać swojego świętego spokoju i życia dla dzieci, aczkolwiek szanuję to, że ktoś może myśleć inaczej. U mnie nie było kwesti CZY zrobić sobie sterylkę, bo sama treść zabiegu nie podlegała dyskusji, dla mnie wyzwaniem była organizacja całego wyjazdu i strasznie się bałam znieczulenia ogólnego, że się już nie obudzę.

Każdy ma prawo żyć tak jak chce, nie lubię jak ktoś nazywa sterylkę okaleczeniem. Jeśli chcesz mieć odciętą rękę, bo ta ręka powoduje, że czujesz strach czy dyskomfort, to niech ci ją amputują, byleby czuć się dobrze i żyć w zgodzie ze swoimi pragnieniami.

Co do aborcji to jest decyzja, która bardziej obciąża psychicznie, zgodzę się, ale jak ktoś nie chce czy nie ma środków żeby mieć dziecko to niech ją wykona.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-08, 20:54   #50
izusek
Rozeznanie
 
Avatar izusek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Znalazłam klinikę na Słowacji, bardzo mi odpowiada ta lokalizacja: http://www.klinika-ginekologiczna.co...x.php?site=inf
Sterylka 480 e, aborcja 370 e, ceny całkiem wporzo. Nawet mogą mnie dowieźć z Polski jakbym miała taki kaprys
Czy ktoś tam był? Standard pewnie niższy niż w Niemczech, ale i ceny korzystne.
izusek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-09, 15:26   #51
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ja chciałam tam jechać, ale oni nie oferują transportu dla sterylek, bo tam a priori zostajesz do dnia następnego, a w Niemczech poszłam do domu tego samego dnia.
Bałabym się w znieczuleniu ogólnym na prawie godzinny zabieg jechać do "naszych" krajów. Niemcy to jednak zawsze Niemcy, poza tym ten doktor, który wykonuje ma lata praktyki, to jest normalny szpital, bez żadnych tajemnic z czym, co gdzie i jak. Ja bym się osobiście bała, ale też tam dzwoniłam.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 20:59   #52
Klara7
Przyczajenie
 
Avatar Klara7
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Dziewczyny! Przez 2 lata brałam hormony aż dostałam 3 miesiące temu zatoru i ledwo mnie odratowali,nie mogę więc brać tabletek a w inne metody jakie mi polecono prezerwatywa,globulki i ewentualnie spiralka bez hormonów (sam ginekolog powiedział,że miał kilka pacjentek które ze spiralką zaszły w ciążę) nie wierzę i nie mogę ryzykować.Tylko mi nie mówcie,ze szklanka wody zamiast!Sex to piękna rzecz w małżeństwie i niezbędna.Lekarze mówią,że w moim przypadku ciąża to pewna śmierć lub kalectwo,mam 41 lat,dwoje dzieci i nie mogę już nigdy zajść w ciążę.czy w Polsce robią takie zabiegi ze wskazań medycznych?Jeszcze dochodzę do siebie po pobycie w szpitalu i nie miałam jak zdobyć informacji.Dzięki za pomoc.
Klara7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-08, 01:10   #53
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Po tym zabiegu też możesz zajść w ciążę, poczytaj sobie na zagranicznych stronach, koagulacja bipolarna ma 3,5% failure rate i kupa kobiet w USA pisze, że zaszły, więc tak czy siak zabezpieczać się trzeba chociaż już może nie tabletami czy spiralami. Trzeba by sobie całą macicę wyciąć plus jajniki żeby mieć 100% pewności.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-21, 10:16   #54
lucjatoja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 16
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

dziewczyny, a napiszcie proszę czy to nie ma żadnych skutków ubocznych, nie powikłań tylko skutków ubocznych. Mąż był zdecydowany na wazektomie, ale okazało się, że nie da się ze względów medycznych. Ja nie jestem przekonana do podwiązania bo boje się skutków ubocznych.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Pytam tutaj, ponieważ bardzo obawiam się, ze to wpłynie jakoś na mój organizm, a jest nieodwracalne. Mam bardzo złe doświadczenia po spirali i tabletkach, uczulenie na lateks, a do tego karmię, wiec ladycomp odpada, masakra jakas;-)
lucjatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-21, 11:45   #55
ilona872
Raczkowanie
 
Avatar ilona872
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 275
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Akurat to że metoda jest zakazana - jaki problem wyjechać za granicę ?

Jest to jednak metoda nie odwracalna (dlatego też w naszym kraju nielegalna) - więc musisz wziąć pod uwagę fakt że nie ma tutaj odwrotu.

Decyzji takich nie powinno podejmować się szczególnie w młodym wieku bo po pewnym czasie wszystko może się zmienić.

Co innego młoda dziewczyna która ma 19 lat i nie wie może jeszcze czego chce od życia a co innego 40 letnia pani która ma 4 dzieci...

Nawet jak nie chcesz mieć dzieci to nigdy nie wiesz czy to się nie zmieni - oczywiście część kobiet poddaje się takiemu zabiegowi ze względów zdrowotnych (zdrowie nie pozwala im na zajście w ciążę).
ilona872 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-22, 08:33   #56
lucjatoja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 16
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

ilona, jesli ta odpowiedz jest dla mnie to trochę nie na temat. pytam o doświadczenia dziewczyn, które poddały się temu zabiegowi. Czy to nie zaburza w jakikolwiek sposób gospodarki hormonalnej. Nie planuję wiecej dzieci ( mam troje) i nie planuję truć sie tabletkami, żadna inna metoda antykoncepcji nie jest dla mnie, dlatego biorę pod uwagę podwiązanie. Jednak strach przed skutkami jest ogromny. To pewnie przez doświadczenia z poprzednimi 'metodami', które miały być bez skutków ubocznych, a wiele się nacierpiałam.
lucjatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-22, 10:48   #57
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez lucjatoja Pokaż wiadomość
ilona, jesli ta odpowiedz jest dla mnie to trochę nie na temat. pytam o doświadczenia dziewczyn, które poddały się temu zabiegowi. Czy to nie zaburza w jakikolwiek sposób gospodarki hormonalnej. Nie planuję wiecej dzieci ( mam troje) i nie planuję truć sie tabletkami, żadna inna metoda antykoncepcji nie jest dla mnie, dlatego biorę pod uwagę podwiązanie. Jednak strach przed skutkami jest ogromny. To pewnie przez doświadczenia z poprzednimi 'metodami', które miały być bez skutków ubocznych, a wiele się nacierpiałam.
No więc tak, w moim przypadku nie ma żadnych skutków ubocznych. Zaraz po operacji boli "dół" tak jakby się miało bolesną miesiączkę, tak "ciągnie" tymi jajowodami, ale nie na tyle żeby się nie dało znieść. Gorzej jest z tą częścią brzucha od pępka w dół, bo tam wbijają igłę przy laparoskopii więc jest poruszane i boli, ale też nie aż tak żeby nie wytrzymać, ja ten brzuch czułam około 2 tygodnie i trzeba po prostu spać na plecach, bo inaczej boli. I jeszcze przez jakiś miesiąc dużo częściej chodziłam sikać niż normalnie, ale nie wiem czy to miało związek czy nie. Ogólnie nie czuć nic a nic i nie ma żadnych skutków ubocznych. Podpisuje się jednak oświadczenie, że jesteś świadoma, że ryzyko ciąży jest. W USA gdzie ten zabieg jest powszechniejszy i legalny kobiet zachodzą (w zależności od metody podwiązania) w ciążę, więc nic nie daje 100%.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-22, 20:54   #58
lucjatoja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 16
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

dzięki za odpowiedz, bólu, ani dyskomfortu w podbrzuszu się nie boje (troje dzieci urodziłam), ale tego jaki to ma wpływ na organizm za 5, 10, 15 lat. żeby nie okazalo się, że będę miała jakies problemy ze zdrowiem, a od lekarza usłyszę - no przykro mi, ma pani podwiązane jajowody, takie mogą być tego konsekwencje.
Kiedy robiłaś zabieg? nic nigdzie nie mogę znaleźć o dalszych konsekwencjach, przynajmniej nie w języku polskim, a słabo znam angielski. Gdzieś czytałam, ze właśnie w usa, gdzie zabieg ten jest powszechny kobiety jednoczą się jako 'poszkodowane' przez lekarzy, bo nie zdawały sobie sprawy ze skutków ubocznych.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠pl/forum/vt,0,245,66750 chodzi mi o coś w tym stylu ;((( buuu mój maż podobno nie może poddać się wazektomi, bo jeden nasieniowód jest nieprawidłowo zbudowany;((( ja to ma pecha.
lucjatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 09:57   #59
fairy_angel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Cytat:
Napisane przez lucjatoja Pokaż wiadomość
dzięki za odpowiedz, bólu, ani dyskomfortu w podbrzuszu się nie boje (troje dzieci urodziłam), ale tego jaki to ma wpływ na organizm za 5, 10, 15 lat. żeby nie okazalo się, że będę miała jakies problemy ze zdrowiem, a od lekarza usłyszę - no przykro mi, ma pani podwiązane jajowody, takie mogą być tego konsekwencje.
Kiedy robiłaś zabieg? nic nigdzie nie mogę znaleźć o dalszych konsekwencjach, przynajmniej nie w języku polskim, a słabo znam angielski. Gdzieś czytałam, ze właśnie w usa, gdzie zabieg ten jest powszechny kobiety jednoczą się jako 'poszkodowane' przez lekarzy, bo nie zdawały sobie sprawy ze skutków ubocznych.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠pl/forum/vt,0,245,66750 chodzi mi o coś w tym stylu ;((( buuu mój maż podobno nie może poddać się wazektomi, bo jeden nasieniowód jest nieprawidłowo zbudowany;((( ja to ma pecha.
Ten "syndrom" to raczej w kontekście psychicznym jest, że nie są w pełni kobietami itd, bo często jest tak, że się decydują, a potem jednak nie i są kliniki w USA, gdzie zajmują się przywracaniem drożności jajowodów. Nie bardzo rozumiem jaki wpływ może mieć na zdrowie zamknięcie światła jajowodu bo ten zabieg najczęściej polega na tym, że za pomocą prądu piecze się 2-3 cm jajowodu i to wszystko. Ja miałam zabieg w sierpniu, w wieku 29 lat. Dla mnie to spełnienie marzeń, bo nigdy nie chciałam mieć dzieci, całe życie myślałam o tym, żeby się podwiązać tylko nie miałam kasy. Myślę, że zdrowotne konsekwencje to są jak się usunie jajniki i macicę, moja mama miała taką operację i bierze hormony teraz, ale to zupełnie inna bajka.
fairy_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-23, 12:56   #60
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Podwiązanie jajowodów - klika pytań :)

Ja się zastanawiam co się dzieje z komórkami jajowymi po zablokowaniu jajowodów. Zanikają? Blokują się gdzieś?
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-20 01:12:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.