kosmetyki Bourjois

[Vibeska]

Napisane przez kropka75

O mamusiu, jakie Wy macie kolekcje Bourjois W szoku jestem.
Gratuluję. ]


_____________________

Pewnie tym bardziej mogę na Was liczyć w doradztwie. Próbowałam wyszukać i cuda znajduję, ale nie to co chcę.

Szukam różu Bourjois w prawdziwym odcieniu pomarańczowym. (Coś tak jak ta czcionka.) Nie w brązie, tylko naprawdę pomarańcz. Wyczytałam że róż i pomarańcz ożywiają buzię i czynią ją radosną, wypoczętą i zdrową, a ponieważ mam już typowy różowy róż (34) to chcę teraz pomarańczowy.

Lukałam po Douglasach u mnie, ale jak na złość jest tylko pomarańczowo-brązowy jakiś, testerów w sumie 5-7. Żenada.

11 Brun illusion.
Zobacz sobie fotkę w moim linku wymiankowym

[gosik.s]

Napisane przez MagJa

Wrzucam moją aktualną Burżujkową kolekcję

Ojeeeeeeeej... Co za zbiory, gratuluję i zazdraszczam

Śliczna ta 18-tka!

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez MagJa

Wrzucam moją aktualną Burżujkową kolekcję

Kobita oszalała


Ja się wyleczyłam z tego beżowego Les Nudes, jednak te błyszczyki są dla mnie za gęste Rózowy (34) oczywiście będę używać, ale przy następnych błyszczykowych zakupach raczej pokieruję się na L'oreala Glam Shine. Róże dalej mnie kuszą, ale widziałam gdzieś wzmianki, że są twarde? Miałam kiedyś potrójny cień Bourjois i pamiętam właśnie, że oddałam go siostrze bo denerwowała mnie ta twardość. Czy róże są równie twarde?

Edit: ze złotej czekoladki tez sie wyleczyłam, inaczej ją sobie wyobrazałam Ta biała jeszcze odrobine mnie kusi... Chociaż mam 3 opakowania Glazelowych kulek, więc nie wiem czy wydawać niepotrzebnie kasiorkę

Tak myśle, że ja jakaś inna...Wszystkie tu sie nakręcacie, a ja powoli ze wszystkiego rezygnuję

[buzichocho]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;6930916] Kobita oszalała


Ja się wyleczyłam z tego beżowego Les Nudes, jednak te błyszczyki są dla mnie za gęste Rózowy (34) oczywiście będę używać, ale przy następnych błyszczykowych zakupach raczej pokieruję się na L'oreala Glam Shine. Róże dalej mnie kuszą, ale widziałam gdzieś wzmianki, że są twarde? Miałam kiedyś potrójny cień Bourjois i pamiętam właśnie, że oddałam go siostrze bo denerwowała mnie ta twardość. Czy róże są równie twarde? [/quote]

róze wg mnie są duzo bardziej twarde niz potrójne cienie

[annmarie]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;6930916]Czy róże są równie twarde? [/quote]

Napisane przez buzichocho

róze wg mnie są duzo bardziej twarde niz potrójne cienie

One nie są twarde Mam teraz nowiutki róż i jest mięciusieńki- one twardnieją z czasem, bo niestety, absorbują z pędzli pot, kurz, podkłady, kremy, itp.
Jeśli stwardnieją, trzeba zetrzeć górną warstwę papierem (ja ścieram takim zielonym ręcznikiem) i pod spodem znów są miękkie

[karolina2020]

Napisane przez kropka75

Pewnie tym bardziej mogę na Was liczyć w doradztwie. Próbowałam wyszukać i cuda znajduję, ale nie to co chcę.

Szukam różu Bourjois w prawdziwym odcieniu pomarańczowym. (Coś tak jak ta czcionka.) Nie w brązie, tylko naprawdę pomarańcz. Wyczytałam że róż i pomarańcz ożywiają buzię i czynią ją radosną, wypoczętą i zdrową, a ponieważ mam już typowy różowy róż (34) to chcę teraz pomarańczowy.

Lukałam po Douglasach u mnie, ale jak na złość jest tylko pomarańczowo-brązowy jakiś, testerów w sumie 5-7. Żenada.

Sprawdz sobie numerek 03, jak dla mnie to jest wlasnie pomarancz bez zadnej domieszki brazu Na mnie on tak wlasnie dziala, nawet moj Tz, ktory marudzil 'kobieto po co Ci ten roz', teraz mowi, ze mi pasuje i ze wygladam w nim jakos wiosennie i radosnie

Teraz czekam na moj nr 16 z Allegro, w koncu sie zdecydowalam Mam nadzieje ze dojdzie przed swietami

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez buzichocho

róze wg mnie są duzo bardziej twarde niz potrójne cienie

Napisane przez annmarie

One nie są twarde Mam teraz nowiutki róż i jest mięciusieńki- one twardnieją z czasem, bo niestety, absorbują z pędzli pot, kurz, podkłady, kremy, itp.
Jeśli stwardnieją, trzeba zetrzeć górną warstwę papierem (ja ścieram takim zielonym ręcznikiem) i pod spodem znów są miękkie

Kusisz Na szczęscie wypłate już calą wydałam Kupiłam m.in 2 wody Demeter - taki mały OT

[YenneferD]

Napisane przez annmarie

One nie są twarde Mam teraz nowiutki róż i jest mięciusieńki- one twardnieją z czasem, bo niestety, absorbują z pędzli pot, kurz, podkłady, kremy, itp.
Jeśli stwardnieją, trzeba zetrzeć górną warstwę papierem (ja ścieram takim zielonym ręcznikiem) i pod spodem znów są miękkie

Potwierdzam Moje nowo zakupione róże są miękkie, nawet bardzo, tak że boje się że przesadzę. A te starsze są twarde, ale mi akurat ta twardość odpowiada, mogę spokojnie stopniować efekt

[buzichocho]

Napisane przez YenneferD

Potwierdzam Moje nowo zakupione róże są miękkie, nawet bardzo, tak że boje się że przesadzę. A te starsze są twarde, ale mi akurat ta twardość odpowiada, mogę spokojnie stopniować efekt

owszem-nowe róze są mieciutkie, po dwoch miesiacach twardnieja
ale nawet jak ja zrobie tak jak pisala annamarie to i tak dla mnie sa jednak troche za twarde..

[iceflower]

Napisane przez buzichocho

owszem-nowe róze są mieciutkie, po dwoch miesiacach twardnieja
ale nawet jak ja zrobie tak jak pisala annamarie to i tak dla mnie sa jednak troche za twarde..

Ja też tak uważam, nawet po starciu wierzchniej warstewki wciąż są bardzo twarde. Da się umalować bez machania pędzlem godzinami, ale to nie jest to samo, co z miękkimi różami.

[annmarie]

Napisane przez iceflower

Ja też tak uważam, nawet po starciu wierzchniej warstewki wciąż są bardzo twarde. Da się umalować bez machania pędzlem godzinami, ale to nie jest to samo, co z miękkimi różami.

Czyli po prostu zależy jaki kto ma "próg twardości"
Ja czekam aż początkowo lekko stwardnieją, bo uważam, że są zbyt miękkie, a właśnie ta opcja "późniejsza" (rzadko twardnieją mi tak, bym musiałam zastosować ścieranie) odpowiada mi w 100%.

[Ines-ka]

Magja, śliczności.

Mogłabyś wkleić zdjęcie dwóch ciemnych cieni na oku? Wydawało mi się, że kiedyś o nich pisałaś.


Moja burżujkowa kolekcja ogranicza się do dwóch błyszczyków eau de gloss, zielonej bazy i fioletowego cienia, ale mam ochotę na więcej.

[MagJa]

Napisane przez moren

Przepiekna kolekcja Szczegolnie czekoladki i roze wygladaja apetycznie
Widze,ze masz moj kochany cien nr 04.Oststanio mialam okazje go wyprobowac i stwierdzam,ze jest przeboski Na razie jest miekki,boje sie jednak,ze stwardznieje Teraz jest idealny i chicialabym,zeby taki zostal
Czekoladki naprawde super sie prezentuja,jednak sie ciesze,ze dalam sie skusic na ta biala

A mój 04 jest jakiś dziwny, znacznie różni się od 07. 07 jest mocno napigmentowany, a na mokro to już w ogóle kryje jak farbka plakatówka i metalicznie połyskuje, a 04 kryje niespecjalnie, na mokro jest szarobury, a nie fioletowo-czarny. Niemniej jednak ładnie wyglądają razem.

Napisane przez kropka75

O mamusiu, jakie Wy macie kolekcje Bourjois W szoku jestem.
Gratuluję. ]

_____________________

Pewnie tym bardziej mogę na Was liczyć w doradztwie. Próbowałam wyszukać i cuda znajduję, ale nie to co chcę.

Szukam różu Bourjois w prawdziwym odcieniu pomarańczowym. (Coś tak jak ta czcionka.) Nie w brązie, tylko naprawdę pomarańcz. Wyczytałam że róż i pomarańcz ożywiają buzię i czynią ją radosną, wypoczętą i zdrową, a ponieważ mam już typowy różowy róż (34) to chcę teraz pomarańczowy.

Lukałam po Douglasach u mnie, ale jak na złość jest tylko pomarańczowo-brązowy jakiś, testerów w sumie 5-7. Żenada.

Reese miała taki pomarańczowy róż, nie wiem czy nie 36 Peche Vitaminee, ale nawet jak nie ten, to i on wygląda na pomarańczowy. Niestety na żywo go nigdy nie widziałam albo był i się zmył albo w ogóle tego koloru na nasz kraj nie dali.

Napisane przez Nillette Flow

MagaJa
Gratuluję i zazdroszczę tak pięknej Burżujkowej kolekcji.
Szczególnie podoba mi się twój zestaw cieni. Takie dwa oblicza.
Błyszczyki Les Nudes na twojej fotce bardziej zachęcają do zakupu niż to co widzę na stronie B czy w drogerii

Bo te błyszczyki są śliczne. Delikatne, ale mają w sobie to coś. 34 to nawet moja mama sobie zażyczyła, a ona za błyszczykami nie przepada.

Napisane przez gosik.s

Ojeeeeeeeej... Co za zbiory, gratuluję i zazdraszczam

Śliczna ta 18-tka!

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;6930916] Kobita oszalała [/quote]
Wcale nie
I jeszcze sobie przypomniałam, że zapomniałam o zdjęciach dwój trójeczek cieni. Nadrobię przy okazji.

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;6930916]Ja się wyleczyłam z tego beżowego Les Nudes, jednak te błyszczyki są dla mnie za gęste Rózowy (34) oczywiście będę używać, ale przy następnych błyszczykowych zakupach raczej pokieruję się na L'oreala Glam Shine. Róże dalej mnie kuszą, ale widziałam gdzieś wzmianki, że są twarde? Miałam kiedyś potrójny cień Bourjois i pamiętam właśnie, że oddałam go siostrze bo denerwowała mnie ta twardość. Czy róże są równie twarde?

Edit: ze złotej czekoladki tez sie wyleczyłam, inaczej ją sobie wyobrazałam Ta biała jeszcze odrobine mnie kusi... Chociaż mam 3 opakowania Glazelowych kulek, więc nie wiem czy wydawać niepotrzebnie kasiorkę

Tak myśle, że ja jakaś inna...Wszystkie tu sie nakręcacie, a ja powoli ze wszystkiego rezygnuję [/quote]
Ja tam Led Nudes bardzo lubię, podobnie jak i róże i cienie trójki. Róże są twardawe, to fakt, ale taki ich urok i mnie to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. A cienie trójki w ogóle nie są twarde Z cieni tylko jedynki są wypiekane, trójki już takie normalne. Może trafiłaś na jakieś stare albo podróby.
Co do czekoladek, biała jest najfajniejsza Złota dość specyficzna, moja w sumie czeka do lata, bo teraz to tak na co dzień jest za mocna dla mej bladej twarzy.

Napisane przez karolina2020

Sprawdz sobie numerek 03, jak dla mnie to jest wlasnie pomarancz bez zadnej domieszki brazu Na mnie on tak wlasnie dziala, nawet moj Tz, ktory marudzil 'kobieto po co Ci ten roz', teraz mowi, ze mi pasuje i ze wygladam w nim jakos wiosennie i radosnie

Teraz czekam na moj nr 16 z Allegro, w koncu sie zdecydowalam Mam nadzieje ze dojdzie przed swietami

03 faktycznie dodaje świeżości, ale taki czysto pomarańczowy wg mnie nie jest. To taki spomarańczowiony jasny brąz jak dla mnie.
A z 16 powinnaś być równie zadowolona. Wiem, co mówię, mam i 03 i 16

Napisane przez annmarie

Czyli po prostu zależy jaki kto ma "próg twardości"
Ja czekam aż początkowo lekko stwardnieją, bo uważam, że są zbyt miękkie, a właśnie ta opcja "późniejsza" (rzadko twardnieją mi tak, bym musiałam zastosować ścieranie) odpowiada mi w 100%.

Ja też je bardzo lubię za tą twardość i mimo iż 33 jest najtwardszy, to nie czuję potrzeby ścierania warstwy wierzchniej.

Napisane przez Ines-ka

Magja, śliczności.

Mogłabyś wkleić zdjęcie dwóch ciemnych cieni na oku? Wydawało mi się, że kiedyś o nich pisałaś.

Kiedyś wklejałam fotki tych cieni na ręce, na zbiorach kosmetycznych. Na oku będzie ciężko, ale może kiedyś przy okazji makijażu nimi poproszę TŻ, żeby mi trzasnął fotki. Ale nie obiecuję, że to będzie szybko.


**********

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie pochwały i zachwyty Nie powiem, ta kolekcja i moje oko cieszy Chyba najwięcej kosmetyków mam z Bourjois.

**********

A teraz przerwa na reklamę
W Sephorach od środy ma być promocja na nowy podkład w pędzlu, a Estella już go nawet widziała w Warszawie.
Ja nie kupię, bo aktualnie mam 2 praktycznie nowe podkłady, ale chętnie poczytam pierwsze opinie.

[eve_malutka]

Ma ktoś z was te cienie?
Jak sie sprawdzaja?
Bo cena jest świetna

[dimiti]

Napisane przez MagJa

Wrzucam moją aktualną Burżujkową kolekcję

jejq....swietna kolekcja!! kiedy Ty to wszystko upolowalas?? straaasznie podobaja mi sie Twoje cienie...jak dla mnie kolorki idealne serio serio kolekcja idealna!

Napisane przez aniser

Wczoraj i przedwczoraj testowalam zawziecie 52 na mojej bladej aktualnie buzi i mnie ona odpowiada przy delikatnym omieceniu buzi nie ma mowy o efekcie mulatki,czy spalonej fryteczki. Odcien na skorze bardziej przypomina, jak dla mnie, mleczna niz gorzka czekolade, a zawarte w pudrze drobinki sa niemal niewidoczne.
Wrzucam dwa zdjecia pudru-pierwsze najbardziej zblione do rzeczywistego koloru,drugie z lampa,odcien przeklamany,ale widac,ze puderek ma w sobie mini drobinki...


hehehe,jesli bysmy nadal korzystaly z wizazu to pewnie na niedlugo
ja tez sie zastanawiam miedzy czekoladkami,ale chyba wezme jednak bialaskoro dziewczyny bardziej chwala...


Ja mam eau de gloss w odcieniu rozowym, nr 15 framboise glacee. W opakowaniu odcien jest mocno intensywny,kojarzy mi sie z fuksja. Po nalozeniu na usta traci na intensywnosci,nie mniej na moich bladych ustach nadal go widac. Konsystencja podejrzewam podobna do bezbarwnego, tzn. poltransparentna,dosc wodnista. W smaku lekko mietowy. Na ustach niestety nie daje zbyt wiele polysku,ktory ja bardzo lubie.
dodaje zdjecie dla ulatwienia oceny. Pierwsze to sam blyszczyk plus to jak wyglada na pedzelku,na drugim moje usta nim pomalowane.

Dzieki ostatnio mialam manie na blyszczyki i spodobal mi sie roz z diora ale chyba jednak kupie sobie biala czekoladke i ta najciemniejsza wszyscy chwala to chyba warto sprobowac nie moge sie wlasnie zdecydowac na jedna wiec trzebe kupic dwie! a Ty co juz biala kupilas??

[karolina2020]

Napisane przez MagJa

03 faktycznie dodaje świeżości, ale taki czysto pomarańczowy wg mnie nie jest. To taki spomarańczowiony jasny brąz jak dla mnie.
A z 16 powinnaś być równie zadowolona. Wiem, co mówię, mam i 03 i 16

Nie ukrywam, ze Twoje zdjecia mnie troche przekonaly do klikniecia tej 16 Co do koloru 03, to ja tam sie brazu dopatrzyc nie umiem Wiadomo, ze kazdy odbiera to inaczej, trzeba testowac jezeli jest taka mozliwosc

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez MagJa

A mój 04 jest jakiś dziwny, znacznie różni się od 07. 07 jest mocno napigmentowany, a na mokro to już w ogóle kryje jak farbka plakatówka i metalicznie połyskuje, a 04 kryje niespecjalnie, na mokro jest szarobury, a nie fioletowo-czarny. Niemniej jednak ładnie wyglądają razem.


Reese miała taki pomarańczowy róż, nie wiem czy nie 36 Peche Vitaminee, ale nawet jak nie ten, to i on wygląda na pomarańczowy. Niestety na żywo go nigdy nie widziałam albo był i się zmył albo w ogóle tego koloru na nasz kraj nie dali.


Bo te błyszczyki są śliczne. Delikatne, ale mają w sobie to coś. 34 to nawet moja mama sobie zażyczyła, a ona za błyszczykami nie przepada.




Wcale nie
I jeszcze sobie przypomniałam, że zapomniałam o zdjęciach dwój trójeczek cieni. Nadrobię przy okazji.


Ja tam Led Nudes bardzo lubię, podobnie jak i róże i cienie trójki. Róże są twardawe, to fakt, ale taki ich urok i mnie to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. A cienie trójki w ogóle nie są twarde Z cieni tylko jedynki są wypiekane, trójki już takie normalne. Może trafiłaś na jakieś stare albo podróby.
Co do czekoladek, biała jest najfajniejsza Złota dość specyficzna, moja w sumie czeka do lata, bo teraz to tak na co dzień jest za mocna dla mej bladej twarzy.


03 faktycznie dodaje świeżości, ale taki czysto pomarańczowy wg mnie nie jest. To taki spomarańczowiony jasny brąz jak dla mnie.
A z 16 powinnaś być równie zadowolona. Wiem, co mówię, mam i 03 i 16


Ja też je bardzo lubię za tą twardość i mimo iż 33 jest najtwardszy, to nie czuję potrzeby ścierania warstwy wierzchniej.


Kiedyś wklejałam fotki tych cieni na ręce, na zbiorach kosmetycznych. Na oku będzie ciężko, ale może kiedyś przy okazji makijażu nimi poproszę TŻ, żeby mi trzasnął fotki. Ale nie obiecuję, że to będzie szybko.


**********

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie pochwały i zachwyty Nie powiem, ta kolekcja i moje oko cieszy Chyba najwięcej kosmetyków mam z Bourjois.

**********

A teraz przerwa na reklamę
W Sephorach od środy ma być promocja na nowy podkład w pędzlu, a Estella już go nawet widziała w Warszawie.
Ja nie kupię, bo aktualnie mam 2 praktycznie nowe podkłady, ale chętnie poczytam pierwsze opinie.

Podkład w pędzlu? Ten nowy? Nie wiedziałam, że jest w Polsce już.

[aniser]

Napisane przez kropka75

O mamusiu, jakie Wy macie kolekcje Bourjois W szoku jestem.
Gratuluję. ]


_____________________

Pewnie tym bardziej mogę na Was liczyć w doradztwie. Próbowałam wyszukać i cuda znajduję, ale nie to co chcę.

Szukam różu Bourjois w prawdziwym odcieniu pomarańczowym. (Coś tak jak ta czcionka.) Nie w brązie, tylko naprawdę pomarańcz. Wyczytałam że róż i pomarańcz ożywiają buzię i czynią ją radosną, wypoczętą i zdrową, a ponieważ mam już typowy różowy róż (34) to chcę teraz pomarańczowy.

Lukałam po Douglasach u mnie, ale jak na złość jest tylko pomarańczowo-brązowy jakiś, testerów w sumie 5-7. Żenada.

A testowalas 72?
moim zdaniem on jest wlasnie pomaranczowy...moge postarac sie o zdjecie,jesli nie znajdziesz na necie...
Oprocz tego wspomniany tu przez ktoras wizazanke 36-ale ciezko go dostac w drogeriach-sama szukalam bez skutku...
Natomiast 34 moim zdaniem to pomarancz lekko zlamana rozem,z drobniutkimi zlotymi drobinkami-przynajmniej tak prezentowal sie na mojej skorze...

Napisane przez dimiti

jejq....swietna kolekcja!! kiedy Ty to wszystko upolowalas?? straaasznie podobaja mi sie Twoje cienie...jak dla mnie kolorki idealne serio serio kolekcja idealna!


Dzieki ostatnio mialam manie na blyszczyki i spodobal mi sie roz z diora ale chyba jednak kupie sobie biala czekoladke i ta najciemniejsza wszyscy chwala to chyba warto sprobowac nie moge sie wlasnie zdecydowac na jedna wiec trzebe kupic dwie! a Ty co juz biala kupilas??

Hehe nie,jakos nie moge ie zdecydowac...najpierw napaliam sie na te zlota,ale po opiniach dziewczyn i zdjeciach MagJa jednak zrezygnowalam- liczylam na inny efekt...
a biala mialam dzis juz kliknac,ale znalazlam w kosmetyczce bezowe kulki, rozswietlacz revlonu i gwiazdkowy puder sephory i hmm...sama nie wiem,czy nie zainwestowac w ampulki do wlosow,zamiast w czekoladke...
na szczescie jeszcze troche ich jest,wiec moge jeszcze sie zastanowic

[MagJa]

Napisane przez eve_malutka

Ma ktoś z was te cienie?
Jak sie sprawdzaja?
Bo cena jest świetna

Nie brałabym ich To starocie, mogą być skamieniałe. Sama miałam kiedyś 2 kolorki z tej wersji i były ledwie widoczne. No chyba, że lubisz delikatny efekt...
Teraz pojedyncze cienie wyglądają tak, jak te moje, te z fotki zostały dawno wycofane.

Napisane przez karolina2020

Nie ukrywam, ze Twoje zdjecia mnie troche przekonaly do klikniecia tej 16 Co do koloru 03, to ja tam sie brazu dopatrzyc nie umiem Wiadomo, ze kazdy odbiera to inaczej, trzeba testowac jezeli jest taka mozliwosc

Ano i każdy opisuje kolor inaczej i na każdej skórze inaczej wygląda.

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;6934030]Podkład w pędzlu? Ten nowy? Nie wiedziałam, że jest w Polsce już.[/quote]
Też się zdziwiłam.

Napisane przez dimiti

jejq....swietna kolekcja!! kiedy Ty to wszystko upolowalas?? straaasznie podobaja mi sie Twoje cienie...jak dla mnie kolorki idealne serio serio kolekcja idealna!

Kiedy? Jakoś tak niedawno. Cienie mam gdzieś od listopada/grudnia, czekoladki też mniej więcej w tym samym czasie zaczęły się zbierać. W sumie większość z ostatniego półrocza chyba.
Najstarsze co mam, to cienie trójki i ten mini-tuszyk turkusowy. Potem był błyszczyk 35 i róż 16, a potem już się jakoś tak samo potoczyło
Miałam jeszcze niedawno tusz Volume Clubbing, ale mnie uczulał, a końcówki błyszczyka Eau de Gloss znieść nie mogłam, więc jedno i drugie poszło w świat.

[annmarie]

Napisane przez eve_malutka

Ma ktoś z was te cienie?
Jak sie sprawdzaja?
Bo cena jest świetna

Masz tu prawie 190 opinii https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...l-lumiere.html

Ale MagJa ma rację, że to stare wydanie - może zapytaj o datę ważności (kod)...

[moren]

Napisane przez annmarie

Czyli po prostu zależy jaki kto ma "próg twardości"
Ja czekam aż początkowo lekko stwardnieją, bo uważam, że są zbyt miękkie, a właśnie ta opcja "późniejsza" (rzadko twardnieją mi tak, bym musiałam zastosować ścieranie) odpowiada mi w 100%.

Racja Dla mnie ta twardzosc jest super,wole troszke wiecej czasu spedzic nad makijazem i byc zadowolona z efektow,niz cos potem scierac,czy zmywac,bo nie wyszlo Moj nowy roz byl mieciutki,a ja sie zagalopowalam (przyzwyczajona do tego,ze powinien byc twardy) i zrobilam z siebie swinke piggi Wiec zdecydowanie wole je w wersji 2-miesiecznej

Napisane przez MagJa

A mój 04 jest jakiś dziwny, znacznie różni się od 07. 07 jest mocno napigmentowany, a na mokro to już w ogóle kryje jak farbka plakatówka i metalicznie połyskuje, a 04 kryje niespecjalnie, na mokro jest szarobury, a nie fioletowo-czarny. Niemniej jednak ładnie wyglądają razem.

Hmmm,ja jestem bardzo zadowolona z 04,cien jest bardzo intensywny i poki co-miekki.Zdaje sie,ze wklejalas probke na mokro i na sucho.U mnie na sucho wygladal wlasnie tak,jak na Twojej rece na mokro

[MagJa]

Napisane przez moren

Racja Dla mnie ta twardzosc jest super,wole troszke wiecej czasu spedzic nad makijazem i byc zadowolona z efektow,niz cos potem scierac,czy zmywac,bo nie wyszlo Moj nowy roz byl mieciutki,a ja sie zagalopowalam (przyzwyczajona do tego,ze powinien byc twardy) i zrobilam z siebie swinke piggi Wiec zdecydowanie wole je w wersji 2-miesiecznej

Ja trójeczką za pierwszym razem zrobiłam się na Indiankę

Napisane przez moren

Hmmm,ja jestem bardzo zadowolona z 04,cien jest bardzo intensywny i poki co-miekki.Zdaje sie,ze wklejalas probke na mokro i na sucho.U mnie na sucho wygladal wlasnie tak,jak na Twojej rece na mokro

Tak podejrzewałam, że ten mój 04 jakiś trefny jest. 07 i 08 mimo iż są podobnej miękkości zachowują się zupełnie inaczej.

[ennkaa]

Napisane przez annmarie

Masz tu prawie 190 opinii https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...l-lumiere.html

Ale MagJa ma rację, że to stare wydanie - może zapytaj o datę ważności (kod)...

Ja akurat mam sporo tych cieni. Fakt to stare wydanie i te moje pewnie mają już czasy świetności za sobą,ala te cienie są wieczne. Chyba w życiu ich nie wypaprzę a już na pewno nie przed datą ważności Mam nawet chyba ten kolorek na zdjęciu (fiolet-bordo). Fakt cienie są twarde, ale nie bardzo. Takie jak to wypiekane i ciemne kolory wcale nie są delikatne Jasne owszem, ale można ich więcej nałożyc. Reasumując moje cienie są super, a co do zakupu to nie wiem

[kropka75]

Napisane przez iceflower

32 Ambre d'Or jest pomarańczowy ze złotymi drobinkami

Napisane przez Vibeska

11 Brun illusion.

Napisane przez karolina2020

Sprawdz sobie numerek 03, jak dla mnie to jest wlasnie pomarancz bez zadnej domieszki brazu

Napisane przez aniser

A testowalas 72?
moim zdaniem on jest wlasnie pomaranczowy...

Napisane przez MagJa

Reese miała taki pomarańczowy róż, nie wiem czy nie 36 Peche Vitaminee,

Dziękuję dziewczyny, sprawdzę je wszystkie na fotkach i popytam w sklepie.

[annmarie]

Napisane przez ennkaa

Ja akurat mam sporo tych cieni. Fakt to stare wydanie i te moje pewnie mają już czasy świetności za sobą,ala te cienie są wieczne. Chyba w życiu ich nie wypaprzę a już na pewno nie przed datą ważności Mam nawet chyba ten kolorek na zdjęciu (fiolet-bordo). Fakt cienie są twarde, ale nie bardzo. Takie jak to wypiekane i ciemne kolory wcale nie są delikatne Jasne owszem, ale można ich więcej nałożyc. Reasumując moje cienie są super, a co do zakupu to nie wiem

Ja też je bardzo lubilam - mialam kilka niebieskości, bialy, fiolet i pomarańczowy róż. Ale w moim przypadku zauważylam, że w zależności od koloru zaczęly się różnie zachowywać. I tak jasnoniebieski mam nadal (choć teraz w ogóle nie używam) - jest jak nowy, fiolet udalo mi się zużyć (byl okres, że malowalam się nim codziennie ), ale róż w pewnym momencie zacząl się strasznie kruszyć - każde nabranie powodowalo masę okruchów (nie pylu, a okruchów) wokół. A z kolei bialy zacząl się bardzo szybko zbierać w zalamaniach (czego wcześniej nie bylo).
Może to przypadek, może nie byly równie świeże jak je kupowalam (albo róznie przechowywane przed kupnem), a może mają to do siebie, że niektóre kolory mogą się różnie zachowywać - stąd myślę, ze istnieje pewne ryzyko przy kupnie ich.

[dimiti]

Napisane przez MagJa

Kiedy? Jakoś tak niedawno. Cienie mam gdzieś od listopada/grudnia, czekoladki też mniej więcej w tym samym czasie zaczęły się zbierać. W sumie większość z ostatniego półrocza chyba.
Najstarsze co mam, to cienie trójki i ten mini-tuszyk turkusowy. Potem był błyszczyk 35 i róż 16, a potem już się jakoś tak samo potoczyło
Miałam jeszcze niedawno tusz Volume Clubbing, ale mnie uczulał, a końcówki błyszczyka Eau de Gloss znieść nie mogłam, więc jedno i drugie poszło w świat.

heh ja mialam szal blyszczykow i wydalam kase na te duperele zanim zauwazylam tak bourjoisa cienie maja bardzo ladne...kolory sa swietne! teraz wlasnie bede brala sobie chyba te czekolady 52 i rozswietlajaca bo tak wszyscy chwala wiec chyba warto sprobowac mam nadzieje ze sie nie zawiode! boje sie tylko ze przy tym rozswietlajacym bede wygladac blado....a tusz volume clubbing jak sie spisuje? nie bralam go bo balam sie ze bedzie mi rzesy sklejal wiec wzielam inny ale tez bourjois a eau de gloss mam od niedawna ale jakos wlasnie nie pasuje mi jego konsystencja...czuje sie jakbym miala olej na ustach...

[MagJa]

Napisane przez dimiti

heh ja mialam szal blyszczykow i wydalam kase na te duperele zanim zauwazylam tak bourjoisa cienie maja bardzo ladne...kolory sa swietne! teraz wlasnie bede brala sobie chyba te czekolady 52 i rozswietlajaca bo tak wszyscy chwala wiec chyba warto sprobowac mam nadzieje ze sie nie zawiode! boje sie tylko ze przy tym rozswietlajacym bede wygladac blado....a tusz volume clubbing jak sie spisuje? nie bralam go bo balam sie ze bedzie mi rzesy sklejal wiec wzielam inny ale tez bourjois a eau de gloss mam od niedawna ale jakos wlasnie nie pasuje mi jego konsystencja...czuje sie jakbym miala olej na ustach...

Wiesz, innych błyszczyków też mam trochę Jakieś 10 razy tyle jeszcze
Volume Clubbing jest fajny i wcale nie skleja, ale mnie niestety podrażnia. Urok wrażliwych ślepiów Zerknij na KWC, tam się rozpisałam szerzej.
A w Eau de Gloss to ja ostatnio czułam piasek. Normalnie piasek na ustach Na początku jakoś tego nie wyczuwałam, a potem zaczęło mnie drażnić.

[cmoksia]

dziewczyny, dostałyście już swoje czekoladki z Allegro?

[sine.ira]

Napisane przez cmoksia

dziewczyny, dostałyście już swoje czekoladki z Allegro?

Ja tak. Mam awizo

[iceflower]

Napisane przez cmoksia

dziewczyny, dostałyście już swoje czekoladki z Allegro?

Ja nie, ale dostałam maila, że już wysłane.