Co mam z sobą zrobić? Silver1

[anka766]

dziewczyno jesteś piękna wejdz na moj wątek w matamorfozach to pozbędziesz się kompleksów a propo....pomocy!!!!

Naprawdę jesteś sliczna i niczego nie zmieniaj zeby poprawić sobie humor idz i zaszelej na zakupach

dziękuje wam dziewczyny...
Ale ja naprawde musze coś ze sobą zrobic pragne sie tak zmienic zeby nikt mnie nie poznał (no ale raczej to niemożliwe)
Metamorfoze planuje dpiero maj- czerwiec 2007 (wiem wiem ze to długo ale musze uzbierac kase.. no i w szkole by sie nauczycele denerwowali:P ) Jak narazie to dopiero planuje. więc każda opinia mi sie przyda..
buziaki...
"anka766" wystarczy ze o siebie zadbasz... napewno masz jakiś adoratorów.

a moze któras z was pomoze w okresleniu mojego typu kolorystycznego?? nie wiem jakim jestem i jakie kolorki mi pasują błagam o pomoc

[Justyna33333]

Oj, błagam... Mam tylko nadzieję, że nie założyłaś tego wątku po to by dziewczyny mówiły, że naprawdę dobrze wyglądasz

Justyna33333 chyba oszalałaś do reszty!! jeśli myślisz ze moja samoocena wynosi 100 to sie mylisz! gdzybys sie zapytała moich znajomych.. oni chyba wiedza więcej o mojej osobie... Więc radze nie dawaj takich uwag bo to jest krzywdzace!

[201704240951]

Oj błągam Są Święta
Chociaz bądźmy miłe w tym jednym dniu

[Judak]

Sama mam okropne kompleksy, ale najważniejsze to uwierzyć w siebie Jestem niewiele starsza od ciebie (mam 16 lat) i to co mogę ci powiedzieć to: uwierz w siebie!!! Jeśli ty dobrze czujesz się we własnej skórze, inni uwarzają cię za piękność Przede wszystkim: UŚMIECH!!!! Uśmiechaj się jak najczęściej moge się założyć, że twój uśmiech może oczarować niejednego faceta Tylko uwierz w siebie.

wydaje mi się, że ładnei by ci było w delikatnych lokach. mówiłaś, że loki są podatne na skręcenia, więc tylko deliaktnie podkręć je lokówką i fryzura jak malowana.

Uważam, że jesteś śliczna!!! Na pewno dużo ładneijsza ode mnei, ale to co już mówiłam, uwierz w siebei!!

[qathe]

Napisane przez Justyna33333

Oj, błagam... Mam tylko nadzieję, że nie założyłaś tego wątku po to by dziewczyny mówiły, że naprawdę dobrze wyglądasz

heh mam podobne odczucia...

[Agatin-K]

Oj dziewczyno dziewczyno ja sama chciałabym tak wyglądać. Zamień się chociaż na nosy... no i oczywiście takie "małe" oczy to pewnie też by niejedna chciała (jak na mnie to są całkiem spore, moje przy Twoich to kropeczki), na 13 lat też nie wyglądasz, tylko na swój wiek, może nawet rok, dwa więcej. Zęby... aparat to nie problem, byle by nie stały. Ja miałam tak krzywe zęby, że aż wstydziłam się usta otwierać, a po roku noszenia aparatu an nockę (tylko trzeba solidnie, codziennie no i parę godzin w dzień też) zęby wyprostowały mi się tak, że wyglądają znośnie. No co, ja też mam masę kompleksów i jakbym chciała to wymieniłabym całą listę, oczywiście załączając najlepsze zdjęcia, bo te nieudane to wstyd publicznie pokazać, no a na tych ładnych wygląda się tak cudnie, że zaprzecza się temu całemu "jestem strasznie brzydka"... :P albo nie, zaraz na złość wkleję swoje zdjęcia zresztą brzydkich kobiet nie ma. Są tylko te, które nie wiedzą jak podkreślić swoją urodę i te, które uważają się za brzydkie

Ja bym doradziła Ci grzywkę skośną, może jakieś pocieniowanie... i nie farbuj włosów bo pasuje Ci Twój naturalny, jak zresztą prawie każdemu. Aha, i nie maluj się proszę... jestem w Twoim wieku i jak widzę takie tapeciary co po ulicy chodzą półtora centymetra pudru, podkładu i tak dalej, oczy to jakby smołą wysmarowane... echhh, ciekawe co one będą robić kilkanaście lat później z twarzą. Tym bardziej, że masz śniadą cerę i ciemną oprawę oczu, conajwyżej jakiś błyszczyk...

Pozdr.

Agatin-K i Judak - dziękuje caly czas próbuje uwierzyc w siebie a te dziewczyny które uwarzają ze zrobiłam ten watek po to by inne mnie podziwniały to nie musza wchodzic na ten wątek i mnie denerwowac.. ja wiem swoje a jak wy macie cos do mnie to jak juz wspomniałam nie wypowiadac sie! najwidoczniej słabo znacie ludzką psychike... i nie macie mojęcia co tak naprawde człowiek o sobie myśli..
Ahhha bardzo serdecznie pozdrawiam dwie panie Justyna33333 qathe które sa tak piękne ze niewiedza co to kompleksy!!

[Agatin-K]

Oj Silver, ale są święta, wyluzuj trochę poślady... po prostu niektóre dziewczyny robią tak właśnie, że zakłądają wątek tylko po to, żeby inne je chwaliły i pocieszały, i dlatego quathe i justyna3333 mogły myśleć, że i Ty do nich należysz. Ja tam nie wnikam, zresztą samej zdarza się, że marudzę a jak inni mnie pocieszają to niby zaprzeczam ale się cieszę z tego ale staram się tak nie robić, bo wtedy zwracam uwagę innych na moje niedoskonałości. Sama jestem jednym wielkim chodzącym kompleksem niższości, więc wiem co mówię

[Judak]

tu nie ma za co dziękować mam taki zwyczaj, że mówię co myślę.

ale wiesz... to coteraz powiem, może zaboleć, ale mam nadzieję, że pomoże. Wydaje mi się, że ustaliłaś sobei, sama ze sobą, że jesteś brzydka, bo tak jest łatwiej. Wszytskie życiowe niepowodzenia możesz na to zgonić. i miec pretensje tylo do tego jak wyglądasz. Musisz wziąść sie za siebie, powiedzieć, "mówicie co chcecie, ja jestem ładna" cały problem leży w środku. tak naprawdę nei potrzebujesz zmian wyglądu. Musisz zmienić swoją psychike i od tego zacznij

[SiSleyS]

Hmmm za nisko siebie oceniasz.
A co do koloru włosów to uważam że jednak w brązie byłoby Ci lepiej, ewentualnie jakieś delikatne jaśniejsze pasemka... tak sądzę. Pozdrawiam

[Agatin-K]

Oj, Judak, Judak, ja też chyba powinnam się tego zastosować wiadomo, jak to nastolatki, jak są wrażliwe, to i kompleksów mają masę. Ja niestety też dość często spotykałam się z krytyką i spotykam się dalej... ale teraz jestem na to bardziej uodporniona. No i teraz lepiej wiem, co mam robić, żeby lepiej wyglądać. Coraz mniej już narzekam, chyba, że mam gorsze chwile... i dlatego trzymaj się tych właśnie zasad, Silver

Kochane.. ja wiem ze jestem maruda ale taka moja natura... pasowałoby to zmienic ale bez metamorfozy nie dam rady.
Chyba kazda z nas gdy sie "odwali" czuje sie lepiej..? czyz tak nie jest?
a wiec jak narazie zbieram informacje w maju nastapoi metamormoza.. (mam nadzieje ze udana)
hm. nie wiem jak wytłumaczyc fakt ze zaden facet mnie nie chce.. moze to ze jestem gówniarą która ma dopiero 15 lat a wygląda jeszcze lepiej (czyt 13)
Czytałam gdzies ze chłopaków przyciąga pewnośc siebie ..(ppracuje nad tym) hehe
ahh a propo dziewczyn które stwierdziły ze załozyłam ten watek tylko aby dziewczyny mnie wychwalałyy.. naskoczyłam na nie bo to nie prawda.. nienawidze gdy ktos narzuca mi zdanie które dotyczy mnie a nie wie dokładnie co ja myśle.. a wiec do dziewczyn: juz kilka razy miałam myśli samobójcze... zgadnijcie z jakiego powodu?!!
pozdrawiam
p.s określiłby ktoś mój typp kolorystyczny?

[Agatin-K]

Ja jak się "odwalę" to czuję się jakbym miała maskę. Tusz szczypie mnie w oczy, kredka i ciebie się rozmazują, o pudrze nie wspomnę i nawet go nie używam. Zresztą, wiem, że parę lat takiego codziennego "odwalania się" i będę wyglądać jak wypłoch, brwi i rzęsy wyblakłe, cera z przebarwieniami i wypryskami. O nie, zacznę się malować kiedy to będzie potrzebne i Tobie też tak radzę.

Na 13 lat w życiu nie wyglądasz. 15-16. Po co masz wyglądać na 20, żeby przyciągać dużo starszych chłopaków? W 99% od takich młodych dziewczyn chcą tylko jednego, wiadomo czego. A przy innych chyba też nie chcesz wyglądać jak starsza siostra... To ja czasami marudzę, że wyglądam młodo, i jeszcze półtora roku temu, kiedy miałam najlepszą fryzurę etc., wyglądałam parę lat starzej... A terasz... plus wzrost (155)... i co tam, przynajmniej jestem niemal pewna, że zachowam "wieczną młodość", jak prawie cała moja rodzina.

Żaden facet Cie nie chce... mam nadzieje, że tym "facetem" nie jest nikt starszy niż 18 lat :P nie martw się, mnie też nikt nie chce, i nie ci, których ja chcę, bo ci co ja chcę to albo lubią naprawdę śliczne dziewczyny albo jak brzydkie, to puste i odstawione lale.

Hmmm chłopaków przyciąga pewność siebie... może coś w tym jest, ale nie da się tego zatuszować głośnym opowiadaniem i popisywaniem się. I takie metody próbowałam, nie zadziałały, a dały efekt przeciwny do zamierzonego. Jak pewność siebie, to naturalna, inaczej całe zachowanie będzie śmieszne i teatralne.

Myśli samobójcze to zapewne każdy z nas miał przynajmniej raz w życiu a jak nie miał, to przyjdzie taka chwila, kiedy przyjdą. To nie do końca normalne, ale powszechne. Gorzej, jak do myśli dojdą czyny, ale to już inna bajka. Silver, masz 15 lat, całe lata przed Tobą, rozejrzyj się wokół, a na pewno dostrzeżesz, jak Ci się ułożyło w życiu i doceń to. Życie jeszcze może być piękne. I jeśli ktokolwiek mi powie "co ty możesz wiedzieć o życiu"... cóż, akurat tak mi się niemiło złożyło, że wiem. I czasami naprawdę wolałabym jeszcze nie wiedzieć...

Dlatego Silver, bez takich myśli. I to jeszcze na wygląd... żebyś chociaż jakiś powód miała... achh, wpieprz masz i tyle.

ano takie jest zycie..
ale co mam poradzic jak chłopcy w moim wieku w większości (98%) zachowuje sie jakby ich z dziczu wypuścili ... a ja juz mam tak ze podobaja mi sie starsi.. (wiem ze to głupie bo i tak zaden na mnie nie spojrzy )
Na moje nie szczeście mam kolezanki bardzo ładne i nie mam szans.. przy nich.. to ja przy nich wyglądam na młodsza siostre (az mi jest głupio)
A moja najlepsza przyjaciółka uśmiechem potrafi rozbroic kazdego chłopaka (jej urode... ahh)
przy niej czuje sie normalnie jak smiec ahh to moje zycie..
Nawet jak sie umaluje zrobie fryzurke "seksi ubiore" to i tak jestem "nikim"

Pozdrawiam

[Agatin-K]

Jak podobają Ci się starsi to jest to bardzo niebezpieczne. Wielu z nich korzysta z tego, że ładna dziewczyna jest strasznie niepewna siebie i być może będzie próbowała za wszelką cenę być dla kogoś ładna. Prawda jest taka, że zazwyczaj jak chłopak jest starszy i poważny, to weźmie sobie dziewczynę w swoim wieku. Jak niepoważny - młodszą. Jak chcę tylko seksu, to albo młodszą, albo starszą, wedle gustu.

Też mam ładne koleżanki. Te, które mają powodzenie, i te, które mają kompleksy. Mam też brzydkie koleżanki. Te, które mają powodzenie, i te, które mają kompleksy. Naprawdę wiele nie zależy od wyglądu.

I powiedziałaś już ważne zdanie: Twoja przyjaciółka potrafi rozbroić każdego chłopaka UŚMIECHEM. Uśmiechem...

I nie jesteś "nikim", bo ja znam ludzi, którzy są "nikim" i wiem, jacy to są. Na pewno mają więcej niż 15 lat i zmarnowane życie za sobą i przed sobą.

Pozdr.

[diamentowa]

hehehe no wiesz co?? ładnie to tak nabierać biedną diamentową?? w głowie się nie mieści :P jakieś straszydło opisujesz w pierwszym poście, ja tu pełna współczucia dla niedoli ludzi skąpo obdarzonych przez mamuśkę naturę, a ta mi wkleja zdjęcia laski przy której miss mojej szkoły wysiada naturalnie piękna dziewczyna, która nie potrzebuje maski na twarzy i miniówki żeby przykuwać uwagę mężczyzn, wiesz czego ona potrzebuje?? przeczytać nasze wypowiedzi, spojrzeć w lustro i zobaczyć że to wszystko prawda, a następnie unieść głowę, wypiąć pierś i zarzucić sieć na tego gościa wystarczy że spojrzysz na niego 'niegrzecznie' i jest Twój nie zapomnij o słodkim uśmiechu i bawieniu się włosami tylko nie narób głupstw wiesz jak to jest z tymi starszymi :P buuuuziaczki 3maj się piękna

ahh dziękuje bardzo driamentowa...
jutro ide do kosmetyczki... ba zrobic mi cos z brwiami.. myślicie ze jak pokaze jej zdjecie z ideałem to mi takie zrobi??

[Agatin-K]

Jak umie to zrobi :P ja tam nic do tych Twoich brwi nie mam.

[diamentowa]

a propo brwi to dla mnie ideał to takie jakie ma Evangeline Lilly marzę o nich...

[Agatin-K]

Dla mnie za cienkie i zbyt wygięte. Wolę grube brwi Natalii Vodianovej chociaż wiem, że nie każdemu pasują, jednak jej jak najbardziej.

Tutaj dobrze je widać:
http://ljplus.ru/img/h/e/hermes_is_g...IT-12-2002.jpg

[MaRtUhA]

dołączę się do postów poprzedniczek-śliczna jesteś!!jeśli nie zmienisz swojego nastawienia do własnej osoby to metamofroza może niewiele pomóc. naprawdę szczery uśmiech, radość z życia i zadowolenie z tego kim sie jest(i jak się wygląda) przyciąga innych.ja tez nie jestem śliczna, może nawet ładna.za bardzo zaokrąglona:P. ale mam dość oryginalną urodę(krucze włosy i zielone oczy) i dobrze się czuję ze sobą i dlatego inni także widzą we mnie atrakcyjną osóbkę moja najlepsza przyjaciółka jest brzydka. ma rzadkie, krótkie włosy, trądzi i krzywe zęby. jest za to odważna, pewna siebie, roześmiana i swoim charatkerem przyciąga ludzi do siebie(także chłopców) .

[Agatin-K]

Mmmm krucze włosy i zielone oczy... jak moja mama też mam zielone oczęta, ale niestety moim włosom do kruczych daleko... Martuha, zazdroszczę...

ahh dziękuje MaRtUhA
szkoda ze nie da sie od tak.. zmienic nastawienia do własnej osoby. Chętnie bym to zrobiła. Cięzko mi zyc z mysla ze nie ejstem atrakcyjna. (mam nadzieje ze metamorfoza przyniesie upragnione rezultaty.. )
Chciałabym wyglądac jak moja siostra jest tak sliczna a ja nie wiem sąd ja sie urodziłam nie jestesmy do siebie podobne.. no i jeszcze to ze wszyscy mówią ze mam 13 lat to takie krzywdzące.. nie moge jechac na dyskoteke ani podrywac chłopaków bo myślą ze jakas gówniara eh

[Agatin-K]

A ja się założę, że jesteś bardzo podobna do Twojej siostry...
Mówią, że wyglądasz na 13 lat? dziwne, dla mnie nie wyglądasz. To ja wyglądam dziecinnie, jestem mały przykurcz, a jeden chłopak kłócił się ze mną że mam 19 lat... może to przez biust :P ale co tam, przyjdzie czas, kiedy to młody wygląd będzie naprawdę błogosławienstwem

[♥vena♥]

łosz ty ale ty pleciesz głupoty,jesteś bardzo ładna

Agatin-K nie widziałam twojego zdjecia moze przeslesz? heh powiem Ci ze ja z figurą tez problemu nie mam bo biodra są , biust tez (B- C) ale to twarz u mnie jest taka.. ehh pyzate policzki mam.. no i nie widac kosci policzkowych. Moze któras mnie pocieszy i powie ze od 16 roku zycia sie zmienia twarz <błagam> :P
U mnie to jest straszne.. bo czesto jest tak ze podoba mi sie starszy chłopak który patrzy na starsza odemnie moją kolezanke i tak jest zawsze.. to jest takie krzwydzace.. a ja ja to jeszcze podstawówka..eh

[manqt]

Napisane przez Agatin-K

Myśli samobójcze to zapewne każdy z nas miał przynajmniej raz w życiu a jak nie miał, to przyjdzie taka chwila, kiedy przyjdą.

Nie prawda. Nie opowiadaj takich bzdur Nie każdy. Zaryzykowałabym nawet teze ze mniejszosc. zreszta myśli samobójcze to tak hardcorowo brzmi. Czasem po prostu każdemu jest cieżko. Wybacz ale czy mogłabyś podac jakies statystyki odnosnie tego ze w swoim życiu kazdy chce chociaz raz popełnic samobojstwo?
Jestem przeczuolona na tym punkcie bo urodziałam sie optymistka i emofobem i drazni mnie gdy ktos bez powodu użala sie nad swoim życiem i chce popełnic samobójstwo itp itd.
Zazwyczaj człowiek nie docenia tego co ma i dlatego nie jest szczesliwy.
A, nawet wam bajke przutocze

Żył sobie raz sułtan, bogaty i sławny. Nosił haftowana koszule i przechadzał sie po miękkich dywanach. Mieszkal w pałacu w Mogadiszu, na wybrzeżach Oceanu Indyjskiego bo chciał, zeby przez okna wpadał mu wiatr od morza. Sprowadzał do swojego pałacu najdroższe klejnoty i jedwabie z Arabii, a we wszystkich komnatach palono mu wonne kadzidła. Jednak mimo ogromnego bogactwa nie był szczęśliwy , chodź sam nie wiedział dlaczego. Miał wiele żon, które wiecznie sie kłuciły, synów, którzy bili sie pomiędzy sobą i córki, które kaprysiły. Mógł kupić wszystko, czego zapragnął z wyjątkiem szcześcia i zadowolenia. W końcu po kolejnej bezsennej nocy zwołał do siebie swoje sługi i rozkazał im "Ruszajcie w drogę i przemieżajcie całe moje państwo wzdłuż i wszerz, dopóki nie znajdziecie prawdziwie szczęśliwego człowieka. Gdybyście takiego spotkali, przywieźcie go do mnie, bo chciałbym z nim porozmawiac."
Słudzy rozjechali sie po całym kraju, az któregos dnia zauważyli biedaka, który śpiewał przy wyciąganiu wody ze studni. Nuciał również, gdy doił swoją jedyną chudą wielbłądzicę. Nawet skąpą ilością udojonego mleka podzielił sie z sułtanskimi sługami. Nie dojadał, a mimo to śmiał sie i żartował. "Czy jestes szczęśliwy?" - spytali go wysłannicy sułtana. "A niby dlaczego miałbym być nieszczęśliwy?" "No więc jedź z nami na dwór sułtana." - Zaproponował najstarszy z nich. - "Nasz pan chciałby cię poznac."
Ubogi pasterz zgodził sie i pozwolił przewieść z pustyni do Mogadiszu. Nigdy w zyciu nie widzial takiego miasta, tylu ludzi w jednym mijscu, tylu barw. Sułtan ugościł go szczodrze, częstował wykwintnymi owocami i słodyczami, wyprawił na jego cześc ucztę i podarował haftowany burnus. "Jak ty to robisz, ze jestes taki szczęśliwy?" Wypytywał rozparty na miękkich poduszkach. Jednak biedny koczownik nie potrafił mu odpowiedziec, bo zapomniał języka w gębie. Zresztą sam nie wiedział, czemu jest szczęśliwy, chociaz klepał biedę na pustyni - po prostu tak czuł. Zawiedziony sułtan wypędził go z pałacu i pasterz wrócił do swojej wielbłądzicy i wystruganej z drewna miski. Nie mógł zapomniec o bogactwach, jakie widział u pałacu i sułtana, dlatego przestał być szczęśliwym człowiekiem.


To nei jest skierowane bezpośreniio do ciebie Agatin-K ani do ciebie silver1 ) tylko po prostu jak juz rozmawiamy o szczęściu samoakceptacji itp. A to ze chcesz być piękna silver, po to tylko, zeby podobac sie facetom jest smutne, chociaż powszechne, nie mówie ze ja tak nie mam Ale polecam lekture Druga Płec Simone de Beauvoir. Tam jest duzo o takich rzeczach. A ty jestes naprawdę piękna, tak jak ten sułtan bogaty.