makijaż permanentny- ZBIORCZY

[klajdla]

Napisane przez mambusiaPRV

W maju robiłam górne kreski u p. Zofii (Zara Beauty Line w Sosnowcu) i szczerze mogę polecić. Jest profesjonalistką w tym co robi. Długo zastanawiałam się nad makijażem na kilka najbliższych lat, czytałam wiele opinii nt. temat i obawiałam się efektu, ale po 8 miesiącach śmiało mogę stwierdzić, ze to doskonała inwestycja i całe szczęście ze trafiłam do pani Zosi, bo jak czytam jakie przypadki opisują dziewczyny to szczerze współczuję.


---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------



Ja robiłam w Sosnowcu. W poniedziałek jadę na drugi etap Przed makijażem dowiedziałam się, ze kreski po jakimś czasie bledną. Moja kuzynka poprawia sobie co kilka lat pigment i wyglada świetnie.

Mi wlasnie mija rok od czasu zrobienia sobie brwi W lutym ide wzmocnic barwnik, bo troche zbladl a to tez dlatego, ze sam makijaz mialam bardzo delikatny.

[cycatka]

A ja jutro w poniedziałek robię usta z wypełnieniem lecz nie wiem jeszcze jaki kolor wybieram i wybrać nie mogę hihihihi, w domciu niezbyt szczęśliwi

[lianeska]

tez mysle nad ustami...kontur- ale sie boje, na brwiach mialam 3 poprawkibo pigment nie "lapal"

[cycatka]

No i usta zrobione wróciłam do domu wyglądam jak straszydło nie jak rybka buzia hihihi a jeszcze poprawka

[lianeska]

Napisane przez cycatka

No i usta zrobione wróciłam do domu wyglądam jak straszydło nie jak rybka buzia hihihi a jeszcze poprawka

bolalo?bardzo spuchniete sa usta po zabiegu?

[mambusiaPRV]

Napisane przez cycatka

(...)wróciłam do domu wyglądam jak straszydło

możemy podać sobie ręce - w pracy pytali mi się co się stało, bo wyglądam jakby mąż mnie poturbował jeszcze kilka dni i będzie pięknie

[lianeska]

Napisane przez mambusiaPRV

możemy podać sobie ręce - w pracy pytali mi się co się stało, bo wyglądam jakby mąż mnie poturbował jeszcze kilka dni i będzie pięknie

oo to mozesz zdradzic jaki kolorek bralas?

[mambusiaPRV]

Byłam na "tuningu" kresek górnych. Mam czarne (powiek rzecz jasna )

[lianeska]

Napisane przez mambusiaPRV

Byłam na "tuningu" kresek górnych. Mam czarne (powiek rzecz jasna )

aatez sie wybieram na krechy-jak przezyje usta hihi

[Amani]

Ja ponad miesiac temu zrobilam sobie kreski gorne.
Z efektu jestem zadowolona, proste, grubosc w sam raz. Jednak pomimo tego, ze mam prog bolu wysoko, to dla mnie ten bol byl nie do przezycia. Porownanie do rozcinania powieki zyletka... Podejrzewam, ze zel znieczulajacy mialam po prostu za krotko trzymany (mniej niz 10 minut, a z tego co czytalam, powinno sie go trzymac 20min). Juz myslalam, ze powiem, aby kosmetyczka juz zostawila tak jak jest, bo nie wytrzymam. Miesnie twarzy zaciskaly mi sie mimowolnie, a z bolu wbijalam sie w lezanke i sciskalam rekami uda... Cos strasznego. Po prostu bylo cos nietak ze znieczuleniem, bo widzialam filmiki na YT, tam modelki ani drgna. Czytalam tez, ze powinno sie czuc lekkie wibracje (w porownaniu z tym, co ja czulam to jakis smiech na sali). Oczy mi tak napuchly, ze nie moglam otworzyc, dopiero po wstaniu. Ponadto, kosmetyczka upuscila mi ten pistolecik na oko (dobrze, ze nie moglam ich otworzyc, bo bym raczej nie miala oka w tej chwili) i mam pod prawa brwia czarna kropke ok, potraktowalam to jako wypadek przy pracy... Kosmetyczka powiedziala, ze powinno zejsc z pigmentem i odpasc (NIE ZESZLO).
Jestem ponad miesiac po i jakos dopiero sie zaczynam otrzasac, odwazylam sie napisac dopiero teraz... Na korekte nie poszlam, bo nie wyobrazam sobie jeszcze raz sie tam polozyc, a poza tym wyjechalam i nie moge sie w zaden sposob nigdzie indziej umowic na wizyte. Dbalam bardzo o natluszczanie po zabiegu i kreska wyglada bardzo ladnie, ale co przezylam, to moje.

[mambusiaPRV]

Współczuję a możesz podać namiary gdzie robiłaś, aby inne dziewczyny mogły się wystrzegać tego salonu / linergistki?

[Amani]

Napisane przez mambusiaPRV

Współczuję a możesz podać namiary gdzie robiłaś, aby inne dziewczyny mogły się wystrzegać tego salonu / linergistki?

Chyba nie mozna robic takiej antyreklamy na forum... ale w sumie to ja nie mam zastrzezen do jej pracy, tylko trzeba pamietac, aby pilnowac znieczulenia dla wlasnego dobra... Kreski mam bardzo ladne, a ta kropke traktuje jako wypadek przy pracy. Zaplacilam tez niewiele.

[mambusiaPRV]

Można czy nie można to już tylko i wyłącznie Twoja dobra wola. Dla mnie taki "wypadek przy pracy" jest niedopuszczalny, o znieczuleniu nie wspomnę, ALE...najważniejsze, że Tobie się podoba i jesteś zadowolona.

[Amani]

Z uwagi, ze pisze ze swojego oficjalnego konta, to jednak nie chcialabym zostac zbanowana za takie cos... moge napisac wiadomosc prywatna dla zainteresowanych powiem tylko, ze dotyczy Slaska.

[ah1981]

Napisane przez Amani

Chyba nie mozna robic takiej antyreklamy na forum... ale w sumie to ja nie mam zastrzezen do jej pracy, tylko trzeba pamietac, aby pilnowac znieczulenia dla wlasnego dobra... Kreski mam bardzo ladne, a ta kropke traktuje jako wypadek przy pracy. Zaplacilam tez niewiele.

hmm.. zapłaciłaś niewiele za w sumie (bez obrazy) oszpecenie? hmm
a wygląda to chociaż jak pieprzyk/neutralnie?

[wiszer]

Hej, mogłabys mi wysłać wiadomość odnośnie tej kosmetyczki?

[Darianna25]

Witam,
Mam zamiar zrobić sobie brwi.
Mieszkam w uk i tutaj polskich kosmetyczek jest niewiele.
Znalaząłm taką ofertę ale nie ma zadnej opini natemat tej pani.
Czy po zdjeciach zamieszczonych na stronie mogłybyście stwierdzić czy warto.
http://beautysalon-kosmetyczka-london.co.uk/

[saranella]

Makijaż permanentny Kraków - Salon Odrodzenie
Cześć dziewczyny czy któraś robiła sobie w tym salonie kreski ? Został on mi polecony. Czytałam na innych forach dobre opinie ale chciałam się jeszcze poradzić.

[muscat]

Napisane przez Darianna25

Witam,
Mam zamiar zrobić sobie brwi.
Mieszkam w uk i tutaj polskich kosmetyczek jest niewiele.
Znalaząłm taką ofertę ale nie ma zadnej opini natemat tej pani.
Czy po zdjeciach zamieszczonych na stronie mogłybyście stwierdzić czy warto.
http://beautysalon-kosmetyczka-london.co.uk/

Witaj a czy Tobie się podoba to co widzisz na zdjęciach...?
Nie wiem po co ta kobieta połączyła metodę włoskową z piórkową, ale jak dla mnie to akurat ani jedna, ani druga metoda nijak się nie ma do tego co ta osoba "tworzy", ale zdecydowanie wypowiem się na temat tej rzekomej metody piórkowej, jako że z piórkiem pracuję, więc wiem jak powinno to wyglądać, prawidłowo wykonane.
To co widzę na tych zdjęciach to sztachetki wykonane piórkiem, w taki sposób to można stawiać płot a nie budować brwi Po wygojeniu to wszystko najprawdopodobniej, zwyczajnie się zlało w jedną plamę.
Krótko mówiąc, przemyśl.

[manaliza]

Witam wszystkich! a czy ktoś dobry salon w Krakowie co dobrze wykonuje makijaż permanentny?

[lianeska]

dziewczyny -znajoma dzis robila sobie brwi metoda piorkowa- i po kapieli nalozyla krem na niebo zaczely jej pekac i szczypacmozecie doradzic co nakladac?bo babki w salonie mowily,ze wlasnie nic nie powinna..ja uzywalam masci ale juz nawet nie pamietam co i jak

[muscat]

Napisane przez lianeska

dziewczyny -znajoma dzis robila sobie brwi metoda piorkowa- i po kapieli nalozyla krem na niebo zaczely jej pekac i szczypacmozecie doradzic co nakladac?bo babki w salonie mowily,ze wlasnie nic nie powinna..ja uzywalam masci ale juz nawet nie pamietam co i jak

Co to znaczy "po kąpieli"? Moczyła te brwi?

Po 1) nie wolno brwi moczyć
Po 2) przez pierwsze 3,4 dni należy nakładać maść z antybiotykiem Tribiotic
Po 3) po tych kilku dniach należy przejść na Alantan, lub Solcoseryl w maści
Po 4) na brwiach nie ma prawa bytu żaden inny specyfik, oprócz maści pielęgnujących, żadnych kremów, podkładów, pudrów itd. Dopiero jak znikną strupki można moczyć i nakładać kosmetyki.

[lianeska]

Napisane przez muscat

Co to znaczy "po kąpieli"? Moczyła te brwi?

Po 1) nie wolno brwi moczyć
Po 2) przez pierwsze 3,4 dni należy nakładać maść z antybiotykiem Tribiotic
Po 3) po tych kilku dniach należy przejść na Alantan, lub Solcoseryl w maści
Po 4) na brwiach nie ma prawa bytu żaden inny specyfik, oprócz maści pielęgnujących, żadnych kremów, podkładów, pudrów itd. Dopiero jak znikną strupki można moczyć i nakładać kosmetyki.

mowilam jej by nie moczyc ale ta madrzejsza- w salonie jej mowila babka,ze ponoc nie daje sie juz nic bo wlasnie masci wyciagaja kolor, a mi zas jak robilam mowily to co piszeszdzieki

[Amani]

mnie kosmetyczka mowila, zeby nakladac wazeline jak najczesciej, co tez robilam... to tez byla zla rada?

[muscat]

Napisane przez lianeska

mowilam jej by nie moczyc ale ta madrzejsza- w salonie jej mowila babka,ze ponoc nie daje sie juz nic bo wlasnie masci wyciagaja kolor, a mi zas jak robilam mowily to co piszeszdzieki

Powiem tylko tyle, obserwuję efekt, kiedy klientka przychodzi na korektę i najmniej pracy mam właśnie u tych kobiet, które wzięły na serio uwagi jak pielęgnować. Natomiast zdarzyła mi się jedna "indywidualistka" która stwierdziła, że bez smarowania też będzie ok i nie było, na korekcie praktycznie wszystko trzeba było pigmentować od nowa

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Amani

mnie kosmetyczka mowila, zeby nakladac wazeline jak najczesciej, co tez robilam... to tez byla zla rada?

Ja akurat jestem zdecydowaną przeciwniczką wazeliny, albo jeszcze inaczej, po prostu nigdy nie brałabym tego specyfiku pod uwagę, przy doborze środków pielęgnujących, natomiast w Twoim przypadku Amani to i tak trzeba zacząć od pytania, czy coś było nie w porządku z Twoim makijażem...? Jeśli żadnych dziwnych sytuacji nie było to ciesz się efektem a wazelinę zostaw za sobą

[Amani]

Napisane przez muscat

Ja akurat jestem zdecydowaną przeciwniczką wazeliny, albo jeszcze inaczej, po prostu nigdy nie brałabym tego specyfiku pod uwagę, przy doborze środków pielęgnujących, natomiast w Twoim przypadku Amani to i tak trzeba zacząć od pytania, czy coś było nie w porządku z Twoim makijażem...? Jeśli żadnych dziwnych sytuacji nie było to ciesz się efektem a wazelinę zostaw za sobą

z samym makijazem chyba wszystko ok nie mam porownania, jakby bylo, gdybym nie smarowala wazelina albo smarowala czyms innym... Kreska dalej jest fajna, rowna, moze nie idealnie czarna, ale wyrazna. Jak maluje sie "wieczorowo" to sobie ja poprawiam/przedluzam eyelinerem... Gdyby ta kropka po upuszczeniu pistolecika zniknela, to juz byloby idealnie

[Milu Milu]

Kurcze, tak już czytam ten wątek od ok. 3 mieś., przeglądam Wasze cudowne zdjęcia i tylko w głowie mam taki makijaż brwi ciągle... Tylko kurcze czemu on tyle kosztuje, a widzę że bardzo często na pierwsze odświeżenie idziecie już po 1 roku, czyli co roku te 1000zł trzeba jednak mieć odłożone kurcze, a tu same wydatki tylko... ale tak się nakręciłam Dziewczyny, że nie mogę

Póki co od 2 lat jestem wierna moim kochanym cieniom do brwi w kompakcie Color Me Beautiful, odcień idealny dla mnie przyprószony jasny szaro-brąz (po kilku latach poszukiwań i prób w końcu coś meganaturalnego, a nie przerysowanego,) ale ileż można się tak malować, zwłaszcza jak się jest zapracowanym W związku z tym mam pytanie do Was kochane wizażanki!!! Jak często poprawiacie swój makijaż permanentny?

[muscat]

Napisane przez Amani

z samym makijazem chyba wszystko ok nie mam porownania, jakby bylo, gdybym nie smarowala wazelina albo smarowala czyms innym... Kreska dalej jest fajna, rowna, moze nie idealnie czarna, ale wyrazna. Jak maluje sie "wieczorowo" to sobie ja poprawiam/przedluzam eyelinerem... Gdyby ta kropka po upuszczeniu pistolecika zniknela, to juz byloby idealnie

Nie skojarzyłam, że to Ty opisywałaś ten wypadek Moim zdaniem ta kropeczka powinna się dość szybko wyłuszczyć, bo biorąc pod uwagę, że powstała w wyniku przy(wy)padku a nie była zamierzona, to i nacisk był też słabszy, więc nie sądzę żeby barwnik umiejscowił się głęboko
Możesz spróbować co jakiś czas do tej kropeczki przyłożyć patyczek kosmetyczny, zanurzony w wodzie utlenionej, tylko bardzo delikatnie, bez zbytniego pocierania i takich tam agresywnych czynności Z czasem powinna wypłowieć

[Amani]

Napisane przez muscat

Nie skojarzyłam, że to Ty opisywałaś ten wypadek Moim zdaniem ta kropeczka powinna się dość szybko wyłuszczyć, bo biorąc pod uwagę, że powstała w wyniku przy(wy)padku a nie była zamierzona, to i nacisk był też słabszy, więc nie sądzę żeby barwnik umiejscowił się głęboko
Możesz spróbować co jakiś czas do tej kropeczki przyłożyć patyczek kosmetyczny, zanurzony w wodzie utlenionej, tylko bardzo delikatnie, bez zbytniego pocierania i takich tam agresywnych czynności Z czasem powinna wypłowieć

ta kropka jest dosc mocna, bo to uderzenie nawet bolalo... na pierwszy rzut oka widac, ze ma podobny kolor tzn moc napigmentowania co sama kreska... takze gruchnela porzadnie sprobuje sposobu z patyczkiem w wodzie utlenionej, dzieki!!!!

[Ray]

dziewczyny pewnie padlo juz to pytanie... ale ja nie mam tyle czasu zeby wszystko przejrzec wczesniej

kogo byscie polecily z warszawy???

zastanawiam sie nad brwiami ale pierw nie wiem gdzie sie udac w tym temacie....