Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[frenka]

Napisane przez cansada

Il, wklejam zdejcie butow z Zara o ktorych pisalismy oraz moje najnowsze sandalki skorzane zlote. Tez z Zara.

idę do Zary po te granatowe

[IlonaP]

nie mam Zara
choć wolałabym ... fioletowe

[cansada]

Kochane, zdjecie przeklamalo kolor, sa bardziej fioletowe niz granatowe, jak widac z metka jeszcze bo nie mialam okazjiCale 15 euro!!!nie zadne 14.99!!!

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

o boszeee, wypisz wymaluj takie jak chcem

dziewczyny, przerażacie mnie z ta menopauzą
ja się nie czuję jakby to miało nastąpić za 2-3 lata
Violl, szczerze współczuję, ciekawi mnie co się będzie działo jak wyprowadzisz się z domu a tak z czystej ciekawości - ile lat ma tata?

ej nie no przestań, u każdego inaczej przecież i zazwyczaj koło 50-ki. No ja tez się nie czuję na menopauzę za 4 lata

[IlonaP]

Napisane przez cansada

Kochane, zdjecie przeklamalo kolor, sa bardziej fioletowe niz granatowe, jak widac z metka jeszcze bo nie mialam okazjiCale 15 euro!!!nie zadne 14.99!!!

tiaaa, zdołuj mnie do reszty

[Viollet87]

Napisane przez Hanneke

No, ale przynajmniej wiesz skąd u Ciebie ten instynkt macierzyński w tak młodym wieku. Geny, Viol geny Na to nic się nie poradzi

Mój instynkt czasem samą mnie zastanawia niby powinnam się bawić, korzystać z młodości, a niemal jedyne o czym marzę to założenie rodziny

Napisane przez cansada

Violl, napisalam to nawiazujac do wypowiedzi wczesniejszej Pastereczki, na szaro, ze nam blizej metryka do Twojej mamy niz do Ciebie, czyli ze masz mloda mame bo ja stara nie jestem, starsza niz Ty ale nie stara
Nie mialam nic innego na mysli, tylko nasz wiek ............... , ale wlasnie widze jak to odebralas, uwierz nie to mialam na mysli

Nie nie, nie zrozumiałam nic złego i nigdy nie powiedziałam, że moja mama jest stara uważam, że mam bardzo młodą mamę. Są tego fajne strony

Napisane przez IlonaP

Violl, szczerze współczuję, ciekawi mnie co się będzie działo jak wyprowadzisz się z domu a tak z czystej ciekawości - ile lat ma tata?

Tata jest 9 lat starszy od mamy - ma 51. Plus jego dominujący charakter, co jeszcze bardziej "robi przepaść". Dogadują się, słowa sobie z ust wyjmują, są fajnym małżeństwem - gdyby nie ta ogromna różnica osobowości i sposobu w jaki byli wychowywani... ogień i woda. Ona domatorka, on wiecznie między ludźmi. Ona na spokojnie, on wiecznie uspieszony furiat. W sytuacjach konfliktowych ciężko im się porozumieć (chociaż tfu tfu na psa urok ojciec mądrzeje "życiowo").

Jak ja wyprowadzę się z domu... no na pewno będę tutaj częstym gościem, bo w pewnym sensie są ode mnie zależni (bywam mediatorem, dużo im tłumaczę - choc powinno być na odwrót ), zwłaszcza mama. Ona już kiedyś mi powiedziała, że martwi się jak przeżyje wieść o tym, że ja się wyprowadzam (). Ale pomimo całej mojej miłości i szacunku do nich - nie zamierzam z nimi mieszkać. Ja też potrzebuję spokoju.
Narazie mam podstawy do posiadania nadziei, że będzie z roku na rok lepiej i że będę mogła założyć swój dom bez obawy, że tu ktoś się załamie / pozabija - oby


Btw właśnie odbyłam z ojcem 1,5 godzinną rozmowę o życiu... co prawda całkiem miłą i rzeczową, ale uffff zmęczyłam się

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

tiaaa, zdołuj mnie do reszty

Na pewno są mega niewygodne

[IlonaP]

tiaaa, z pewnością

czy my dziś mamy piątek? jakoś nie widać

Violl, tak myślałam
oj, postawa mamy mi się nie podoba ciężki orzech masz do zgryzienia

[Viollet87]

Na pewno postaram się pchnąć ją w kierunku jakichś zmian w życiu kiedy będę planowała wyprowadzkę. Może wtedy zechce iść do jakiejś pracy, gdziekolwiek. Mają dużo znajomych dzięki firmie, więc coś u kogoś na pewno się znajdzie. Bo jak już totalnie nas "straci" z bratem w sensie, że nie będzie już komu prać i gotować, to nie wiem co będzie robiła. A narazie... no jest jak jest. Nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć, ale cały czas się staram żeby było dobrze. A to że czasem sama mam tego wszystkiego totalnie dość - tak jak dziś - no bywa...

dziękuję lepiej mi dzięki temu, że mogłam się tu wygadać.

[Dominkab]

Napisane przez Viollet87

Na pewno postaram się pchnąć ją w kierunku jakichś zmian w życiu kiedy będę planowała wyprowadzkę. Może wtedy zechce iść do jakiejś pracy, gdziekolwiek. Mają dużo znajomych dzięki firmie, więc coś u kogoś na pewno się znajdzie. Bo jak już totalnie nas "straci" z bratem w sensie, że nie będzie już komu prać i gotować, to nie wiem co będzie robiła. A narazie... no jest jak jest. Nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć, ale cały czas się staram żeby było dobrze. A to że czasem sama mam tego wszystkiego totalnie dość - tak jak dziś - no bywa...

dziękuję lepiej mi dzięki temu, że mogłam się tu wygadać.

Wiesz być może pojawią się wnuki, którymi się będzie mogła i będzie chciała zająć, ale trzeba wziąć pod uwagę jeszcze inny aspekt. Gdyby cokolwiek (tfu tfu, odpukać w niemalowane) stałoby się Twojemu tacie, to mama nie będzie miała żadnych środków do życia. Nie wypracowała sobie przecież nawet prawa do emerytury

[fanka_fiorda]

Napisane przez evelinek_r

FF to - http://www.orlybeauty.pl/ Superaśne lakiery do paznokci, ale przystępne ceny tylko dla dyplomowanych kosmetyczek. A na targach będzie wszystko za pół ceny i miniaturki zdaje się po 8 zł

Ale ale... Ja będę na targach żeglarskich... nie na kosmetycznych

Napisane przez angel of sadness

czyżbyś też spróbowała tego "magicznego" sposobu?
wróciła mi wiara w minerały

Jeszcze nie, ale zamierzam, bo mi termalka zalega - zimą się nie psiukałam, bo... zimno

Napisane przez angel of sadness

Evelinek podobno jak jest się niskim to się nie powinno nosić kapeluszy z dużym rondem jaz kapeluszami mam problem, bo mam dość mały obwód głowy i większość jest dla mnie za duża
Roc'a nie próbowałam...

Angel! Siostro! Też tak mam

Napiłam się z koleżanką piwa (pszenicznego), idę teraz pić z TŻ baileysa i słuchać Stańki
Miłego papilota, kochane

[pastereczka]

cansada
sandaly ile - spowiadaj sie

[IlonaP]

Violl, to Ty jesteś dzieckiem, mam wrażenie, że rodzice o tym zapomnieli
nie możesz brać wszystkiego na siebie, myśleć za nich, działać za nich... to jest chory układ i Ty na nim tracisz
mam wrażenie, że mama się ustawiła bardzo wygodnie i manipuluje Tobą
kurcze, to jest młoda kobieta a zachowuje się gorzej niż moja babcia
i to mówi ktoś, kto nie jest wiele młodszy

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

Violl, to Ty jesteś dzieckiem, mam wrażenie, że rodzice o tym zapomnieli
nie możesz brać wszystkiego na siebie, myśleć za nich, działać za nich... to jest chory układ i Ty na nim tracisz
mam wrażenie, że mama się ustawiła bardzo wygodnie i manipuluje Tobą
kurcze, to jest młoda kobieta a zachowuje się gorzej niż moja babcia
i to mówi ktoś, kto nie jest wiele młodszy

Ty to zawsze z grubej rury przywalisz ale popieram

[evelinek_r]

Napisane przez fanka_fiorda

Ale ale... Ja będę na targach żeglarskich... nie na kosmetycznych

To nie jest zabawne, wpadam w czarną rozpacz

No nic, mam nadzieję, że chociaż ty będziesz się dobrze bawiła

[pastereczka]

FF nie mam nic elektronicznie, ale to normalna psychologia, w kazdej bibliotece stoi

[IlonaP]

przesadziłam?
ja tak myślę i mowie to co myślę
moja babcia ma takie zapędy a moja mama znowu nie ma takich "jaj" jak ja i w efekcie słabo sobie radzi
w sumie mama jest bardzo podobna do Ciebie, Vio

[evelinek_r]

Napisane przez IlonaP

Violl, to Ty jesteś dzieckiem, mam wrażenie, że rodzice o tym zapomnieli
nie możesz brać wszystkiego na siebie, myśleć za nich, działać za nich... to jest chory układ i Ty na nim tracisz
mam wrażenie, że mama się ustawiła bardzo wygodnie i manipuluje Tobą
kurcze, to jest młoda kobieta a zachowuje się gorzej niż moja babcia
i to mówi ktoś, kto nie jest wiele młodszy

Ilo nie chciałam tego pisać, bo zdaję sobie sprawę, że mogę być stronnicza, ale niestety muszę się z tobą zgodzić. Violl najwyższy czas, żebyś zaczęła dbać o siebie. twoja mam powinna wreszcie dorosnąć.

[Dominkab]

Dziewczyny ja z innej beczki. Tutaj fajne zapachy się rozbierają, jakby ktoś był zainteresowany

[fanka_fiorda]

Napisane przez evelinek_r

To nie jest zabawne, wpadam w czarną rozpacz
No nic, mam nadzieję, że chociaż ty będziesz się dobrze bawiła

O kurczę, sorry, przykro mi. Jeśli mogę Ci jakoś to jakoś załatwić, to chętnie

Napisane przez pastereczka

FF nie mam nic elektronicznie, ale to normalna psychologia, w kazdej bibliotece stoi

Ok, właśnie się wybieram do mojej najbliższej... Od co najmniej pół roku... zawsze znajdą się albo własne książki, albo od bratowej, albo od kumpel z pracy... Ale dzięki, rozejrzę się.

[Viollet87]

Napisane przez Dominkab

Wiesz być może pojawią się wnuki, którymi się będzie mogła i będzie chciała zająć, ale trzeba wziąć pod uwagę jeszcze inny aspekt. Gdyby cokolwiek (tfu tfu, odpukać w niemalowane) stałoby się Twojemu tacie, to mama nie będzie miała żadnych środków do życia. Nie wypracowała sobie przecież nawet prawa do emerytury

Zadbali o to tata opłaca jakieś tam specjalne składki, ubezpieczenia i inne pierdoły na których się nie znam, także nie daj Boże w razie jego śmierci mama jest zabezpieczona. No i zostaje całe posiadanie typu działki, samochody... no i firma. Jakoś by się ją pociągnęło dalej.

Napisane przez IlonaP

Violl, to Ty jesteś dzieckiem, mam wrażenie, że rodzice o tym zapomnieli
nie możesz brać wszystkiego na siebie, myśleć za nich, działać za nich... to jest chory układ i Ty na nim tracisz
mam wrażenie, że mama się ustawiła bardzo wygodnie i manipuluje Tobą
kurcze, to jest młoda kobieta a zachowuje się gorzej niż moja babcia
i to mówi ktoś, kto nie jest wiele młodszy

A no widzisz... chociaż ja tego aż tak drastycznie nie odbieram Po prostu musiałam szybciej dojrzeć. Czasem sobie myślę, że wy - wiek +30 - traktujecie mnie z przymrużeniem oka, jak dziecko, i czasem pewnie są ku temu podstawy, ale... Już zaznałam co znaczy życie, bywało że bardzo dotkliwie.
A mama - prawdę mówiąc nie wiem jak coś zmienić na stałe, więc wolę sobie tłumaczyć że ten typ tak ma. Na jej obecny charakter i zachowania złożyło się bardzo wiele czynników, począwszy od tego jak sama została wychowana (czytaj: na krótkiej smyczy). Po prostu nie wiem, nie mam pomysłu, więc muszę to akceptować i jakoś dawać radę.

I żeby nie wyszło, że ja tu jestem uciemiężone dziecko aż tak bardzo, to przypomnę, że jednak dobrze mi się żyje na szczęście takich skrajnych sytuacji jak dzisiaj jest sporo mniej, niż tych normalnych, dobrych. Obiecałam sobie po prostu, że ja taka nie będę. Nie dam się stłamsić i nie zapomnę o samej sobie.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez IlonaP

przesadziłam?
ja tak myślę i mowie to co myślę
moja babcia ma takie zapędy a moja mama znowu nie ma takich "jaj" jak ja i w efekcie słabo sobie radzi
w sumie mama jest bardzo podobna do Ciebie, Vio

Ale podobna w jakim sensie? I znaczy masz na myśli że moja mama do mnie? już się motam

Napisane przez evelinek_r

Ilo nie chciałam tego pisać, bo zdaję sobie sprawę, że mogę być stronnicza, ale niestety muszę się z tobą zgodzić. Violl najwyższy czas, żebyś zaczęła dbać o siebie. twoja mam powinna wreszcie dorosnąć.

Dbam, dbam, przysięgam wiem, że muszę zachować własne zdrowie psychiczne, dlatego choćby mi tu zbiorowe samobójstwo deklarowali to ja z nimi mieszkać nie zamierzam jeszcze kilka lat i WYCHODZĘ

[marioladabr]

Napisane przez IlonaP

nie mam Zara
choć wolałabym ... fioletowe

Jutro sprawdzę czy u nas sa takie - jakiego numeru szukać?

Napisane przez Viollet87

Tata jest 9 lat starszy od mamy - ma 51. Plus jego dominujący charakter, co jeszcze bardziej "robi przepaść". Dogadują się, słowa sobie z ust wyjmują, są fajnym małżeństwem - gdyby nie ta ogromna różnica osobowości i sposobu w jaki byli wychowywani... ogień i woda. Ona domatorka, on wiecznie między ludźmi. Ona na spokojnie, on wiecznie uspieszony furiat. W sytuacjach konfliktowych ciężko im się porozumieć (chociaż tfu tfu na psa urok ojciec mądrzeje "życiowo").

jakbym czytała o swoim małżeństwie... tylko różnica wieku inna i u nas odwrotne role/charaktery

Evelinku, kosmetyczne juz były ale jeszcze będą jedna wiosenne - dam znać jak będę się wybierała.

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

Dziewczyny ja z innej beczki. Tutaj fajne zapachy się rozbierają, jakby ktoś był zainteresowany

nie moja droga, nie skusisz mnie , niczego nie znam

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

nie moja droga, nie skusisz mnie , niczego nie znam

łeeetaaam to akurat niczemu nie przeszkadza Victrixa i zdziercomajtka zdaje się tez nie znasz, a wzięłaś

[IlonaP]

Ty do mojej mamy trochę, troszeczkę

[cansada]

Napisane przez pastereczka

cansada
sandaly ile - spowiadaj sie

19.90 , tanio jak za skorzane

[IlonaP]

Mariola, nie znam rozmiarówki Zara ale nosze 37 - 38 zależnie od firmy, wkładka 24,5

[Dominkab]

Napisane przez IlonaP

Mariola, nie znam rozmiarówki Zara ale nosze 37 - 38 zależnie od firmy, wkładka 24,5

Z Zary trzeba większe. Ja nosze 39 a u nich 40 jest na styk

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

łeeetaaam to akurat niczemu nie przeszkadza Victrixa i zdziercomajtka zdaje się tez nie znasz, a wzięłaś

Victrixa poczytałam
no a Zdzierca... nazwa mówi sama za się, to z dedykacja dla ślubnego

[ferguusson]

.. nie uwierzycie na czym bylismyw kinie..


Henn i cansada-wklejam zdjecie filtra.. Jak dla mnie on jest naprawde wchlanialny, przeznaczony do cery tlustej i mieszanej i przy malej ilosci u mnie poprostu znika..