Efekty olejowania paznokci / część 2

[Regista]

taka owaka 77, też uważam, że dla dobra przyrostu, paznokcie powinny być z jeden, dwa mm dłuższe, żeby dać mu więcej ochrony. W tej chwili, czegokolwiek dotykasz, mimowolnie dotykasz to przyrostem. U mnie było tak samo. Ale i tak masz ładne paznokcie. Wcale płytka nie jest taka krótka, jak mówisz. Stosunek długości do szerokości jest ok. Po tym co opowiadasz, człowiek spodziewa się zobaczyć jakieś paskudztwa, a tu ładne, wypielęgnowane, zgrabnie wypiłowane paznokcie. Przesadzasz trochę.

[Rigore]

Napisane przez taka owaka 77

W czym szkodzi ja piłuje tak żeby przyrost miał się czego trzymać są krótkie ale widać ze coś tam paznokci jest[COLOR="Silver"]

Szkodzi tym, że nie ma jak się rozrosnąć. Utrzymujesz pewien rozmiar paznokci ale jeżeli liczysz na coś więcej to niestety przy takiej długości wolnego brzegu nie wyhodujesz.

[taka owaka 77]

Tak jak pisałam wcześniej zbliżenie zrobiłam robiąc zdjęcia paznokcie maja dokładnie 1cm i 2 mm a dwa tylko cm,skóra przyrośnięta jest prawie na wszystkich paznokciach tylko na dwóch nie chce się przyrost pojawić, paznokcie są takie krótkie bo dwa dni temu je obciełam bo były już za długie w pracy mi przeszkadzają jak są za długie bo wszystko nimi robie niestety taka praca, a rosną mi jak szalone wiec tydzień i już będą dobre wiec tak wyglądają gdzieś ok tygodnia w pracy pracuje w rękawiczkach w domu tez wszystkie prace w rękawiczkach wykonuje to przyrostu za bardzo nie dotykam niczym .Dzięki dziewczyny za dobre rady na pewno się do nich dostosuje jak podrosną nie będe już ich tak mocno i krótko piłować.

[Kiwaczka]

Skróciłam moje pazurki do minimum by dalej rosły. Są zniszczone i słabe przez moją prace i aceton. Ale za to pomalowałam je nowym lakierem z serii WOW! i jestem mega zadowolona jedna warstwa wystarczyła bez prześwitu!

[Regista]

Napisane przez taka owaka 77

Tak jak pisałam wcześniej zbliżenie zrobiłam robiąc zdjęcia paznokcie maja dokładnie 1cm i 2 mm a dwa tylko cm.

To prawie dokładnie jak u mnie, większość ma po 1,2 cm, a maluchy po 1 cm. Tylko kciuki mam dłuższe. I wydaje mi się, a przyglądam się paznokciom u ludzi, zboczenie takie , że to wcale nie mało, a raczej taka średnia, standardowa długość.
Spójrz na swoje paznokcie przychylniej, bo naprawdę są ładne.

W piątek minie mi 1,5 roku olejowania Będę świętować zdjęciami porównawczymi

[Pjerniczek]

Napisane przez Regista

To prawie dokładnie jak u mnie, większość ma po 1,2 cm, a maluchy po 1 cm. Tylko kciuki mam dłuższe. I wydaje mi się, a przyglądam się paznokciom u ludzi, zboczenie takie , że to wcale nie mało, a raczej taka średnia, standardowa długość.
Spójrz na swoje paznokcie przychylniej, bo naprawdę są ładne.

W piątek minie mi 1,5 roku olejowania Będę świętować zdjęciami porównawczymi

Zgadzam się w pełni Warto podejść do swoich paznokci bardziej czule

Uwielbiam fotki metamorfoz Swoją wkleję, jak stuknie mi 6 miesięcy olejowania

[poison.iv]

taka owaka po Twoich wcześniejszych postach spodziewałam się o wiele gorszych paznokci. Nie wiem jak wyglądały wcześniej, ale wcale nie masz wolnego brzegu daleko wgłąb opuszka, płytka jest ładnie przyrośnięta. Paznokcie wyglądają na zdrowe i zadbane. Nie masz się czego wstydzić. Jeśli są wystarczająco mocne możesz je trochę bardziej zapuścić, biała część wcale nie będzie za szeroka. Tak jak pjerniczek radziła, spróbuj nie piłować tak mocno boków, bo to też może powodować zadzieranie. No i dbaj o nawilżenie

[Smerfetka696969]

U mnie tylko odżywka cztery pory roku i bez herbacianego pod pazurki(dziewczyna od hybryd mi doradzila bo miałam zła linie uśmiechu była nierówna) teraz nie wiem jak wygląda bo od 25-go marca mam hybrydy i już widoczny odrost.W następnym tyg ściągnę teraz nie bo w piątek melo :P

[Rigore]

Napisane przez Smerfetka696969

U mnie tylko odżywka cztery pory roku i bez herbacianego pod pazurki(dziewczyna od hybryd mi doradzila bo miałam zła linie uśmiechu była nierówna) teraz nie wiem jak wygląda bo od 25-go marca mam hybrydy i już widoczny odrost.W następnym tyg ściągnę teraz nie bo w piątek melo :P

A może nierówną linię uśmiechu miałaś od formującego się przyrostu? Niestety przyrost ma to do siebie, że rośnie nierówno - potem dopiero się wygładza.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Rigore

A może nierówną linię uśmiechu miałaś od formującego się przyrostu? Niestety przyrost ma to do siebie, że rośnie nierówno - potem dopiero się wygładza.

Może nie wiem zawsze była krzywa.

[Kiwaczka]

Ja tam wole nie zaglądać na tą linię uśmiechu bo zawsze zauważę jakiegoś paprocha i potem mnie korci żeby tam podłubać.

[Pjerniczek]

Ja miewałam krzywą linię uśmiechu, jak mi coś weszło pod paznokieć i przerwało połączenie skórki z płytką. Zauważyłam, że teraz mi się to praktycznie nie zdarza, odkąd olejuję

[Regista]

Przeglądam sobie ostatnio wątki lakierowe i znalazłam paznokcie o genialniej długości różowej części Ich szczęśliwa posiadaczka mówi o tym tak:

Napisane przez kicikiciii

Co do płytki- kiedyś nie była aż tak długa, ale w miarę noszenia nie obcinanych do zera paznokci, jakoś sama się wydłużyła (przez kilka lat ani razu nie skróciłam paznokci zupełnie).

Wniosek stąd taki, że oprócz nie grzebania pod paznokciami, drugą najważniejszą zasadą zapuszczania przyrostu jest nie obcinanie ich do zera. A trzecią, lata cierpliwości

[Smerfetka696969]

Napisane przez Kiwaczka

Ja tam wole nie zaglądać na tą linię uśmiechu bo zawsze zauważę jakiegoś paprocha i potem mnie korci żeby tam podłubać.

Też nigdy nie zwracałam na to uwagi do póki mi kobieta ta co robiła hybrydy nie powiedziała

[Martinezzzz]

Napisane przez hahihehy

Dorzucę jeszcze fotkę przed kuracją, żeby móc później zrobić porównanie

Wcale nie wyglądają tak najgorzej Skórki troszkę do ogarnięcia, ale to kwestia niedługiego okresu czasu
Zgadzam się z Rigore, że lepiej nie piłować paznokci po bokach.

Napisane przez Rigore

W załączeniu przesyłam zestawienie po 2 mc olejowania. Do przyrostu sprzed 2 lat jeszcze mi trochę brakuje ale powoli płytka się wydłuża. W ciągu tych dwóch m-cy zrezygnowałam z wycinania skórek (oj kusi mnie, kusi ) i piłowania paznokci po bokach. Najbardziej ubolewam nad paznokciem małego palca u lewej ręki. Obgryzałam go najdłużej i jest taki niewydarzony. W porównaniu z tym z prawej ręki, wygląda jakby pochodził od innej osoby. Niestety paznokcie mam nadal suche i pełno na nich powierzchownych podłużnych pęknięć (niewidocznych na zdjęciach). Na ostatnim zdjęciu mam położoną odżywkę Bielendy. Aktualnie zrobiłam sobie hybrydę więc golasów nie mogę uaktualnić do nast. niedzieli (co najmniej )

Widać te bruzdy i to dosyć mocno. Ogółem paznokcie są ładne, więc póki płytka nie odrośnie te pęknięcia można przykryć lakierem.

Napisane przez Pjerniczek

No, to chyba ten sam Jadowicie zielone szkiełko, przechodzące w białą powierzchnię ścierną Uwielbiam ten odcień, gdybym dostała zieleń seledynową, to już by tak fajnie nie było Zadowolona jestem mega, zdecydowanie najlepszy pilnik. Nie zamienię na inny Chcę jeszcze dorwać szklaną tarkę AnnCo., a nigdzie nie ma

Kremuję sobie łapki Alterrą granatowo- masło shea; świetny krem (choć zapach taki sobie ) - miałam wczoraj suche skórki, a po nim momentalnie odżyły

Wesołego jajca wszystkim

Tak się jaracie (wybaczcie określenie) tymi pilniczkami z AnnCo, że mam ochotę swój potrzaskać w drobny mak żeby też sobie kupić ;p
Ależ mnie wkurzacie ;p

taka owaka Nie wiedziałam czego się spodziewać po Twoich opisach, a tu proszę! Skórki masz fatalne, ale paznokcie wcale nie najgorsze! Płytka jest ładnie przyrośnięta, a nie w połowie paznokcia tak jak zawsze pisałaś. Jedynie co to zostawiłabym trochę więcej wolnego brzegu i skupiła się na skórkach

Napisane przez Regista

To prawie dokładnie jak u mnie, większość ma po 1,2 cm, a maluchy po 1 cm. Tylko kciuki mam dłuższe. I wydaje mi się, a przyglądam się paznokciom u ludzi, zboczenie takie , że to wcale nie mało, a raczej taka średnia, standardowa długość.
Spójrz na swoje paznokcie przychylniej, bo naprawdę są ładne.

W piątek minie mi 1,5 roku olejowania Będę świętować zdjęciami porównawczymi

Ja też się ludziom gapię na paznokcie. Każdemu! A pracę mam taką, że przed moimi oczyma przewija się mnóstwo rąk dziennie. Niektórym bym wyrwała i przykleiła sobie, ale czasami

Napisane przez Rigore

A może nierówną linię uśmiechu miałaś od formującego się przyrostu? Niestety przyrost ma to do siebie, że rośnie nierówno - potem dopiero się wygładza.

Napisane przez Regista

Przeglądam sobie ostatnio wątki lakierowe i znalazłam paznokcie o genialniej długości różowej części Ich szczęśliwa posiadaczka mówi o tym tak:

Wniosek stąd taki, że oprócz nie grzebania pod paznokciami, drugą najważniejszą zasadą zapuszczania przyrostu jest nie obcinanie ich do zera. A trzecią, lata cierpliwości

Ładne, ładne
Moje też takie będą ;p Haha! Jak się w końcu do porządku nimi zajmę bo ostatnio biegam z głową w chmurach, a paznokcie mam w głębokim poważaniu. Grunt, że odrosły już do zadowalającej długości i znów mogę je malować na wszystkie kolory

[Pjerniczek]

Napisane przez Martinezzzz

Tak się jaracie (wybaczcie określenie) tymi pilniczkami z AnnCo, że mam ochotę swój potrzaskać w drobny mak żeby też sobie kupić ;p
Ależ mnie wkurzacie ;p

Ja też się ludziom gapię na paznokcie. Każdemu! A pracę mam taką, że przed moimi oczyma przewija się mnóstwo rąk dziennie. Niektórym bym wyrwała i przykleiła sobie, ale czasami

Po co trzaskać, po prostu kup i miej dwa

Ja też tak mam, od dziecka. Ostatnio byłam z mamą w banku Millenium i obsługująca nas pani była bardzo miła, a paznokcie przeokropne. Krzywo obcięte, z zadartymi, suchymi skórkami i na to wszystko maźnięte bezbarwną odżywką. A co, wisienka na torcie XD Makijaż oczu też miała fatalny, jakby się po ciemku malowała. Szok.

[wiki558]

Napisane przez pomme de terre

Witajcie,
Chcialam zapytac Was o rade która dotyczy pielegnacji paznokci.W grudniu ubieglego roku uzywalam kilka razy odzywki eveline (tak, tej ktora cieszy sie zla slawa ). Po przeczytaniu opinii wystraszylam sie i postanowilam zaczac naturalna pielegnacje. A mianowicie:
-od stycznia zaczelam regularnie (2-3 razy dziennie) olejowac paznocie-głownie mieszanka oliwki baby dream, olejku rycynowego oraz olejku z drzewa herbacianego, nastepnie po ok dwóch miesiacach postanowialm dodac olejku z rossmana- migdalowego
-kupilam szklany pilnik
-piluje paznockie w jedna strone
-nie zapuszczam dlugich paznokci -chcialam im dac czas na regeneracje
-staram sie miec zawsze pomalowane zeby je wzmocnic.


i...


efektow brak

wydaje mi sie ze przez te 3 miesiace zrosla mi juz ta plytka po uzywaniu odrzywki eveline i od tego momentu jak mam juz swoja 'naturalna' plytke paznockie rozdwajaja sie jak dawniej...

czy wiecie co moze byc tego przyczyna?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


moim zdaniem to wina olejków albo za dużo ich zmiksowałaś w jednej buteleczce albo po prostu na ciebie nie działają( pomijając że po eveline na prawdę ciężko jest dojść z paznokciami do ładu jeżeli zrobi nam krzywdę ). Miałam ten sam problem dopiero kąpiele w gorących olejach i olejek Baby Dream Fur Mama wzmocnił moje paznokcie że daję rade je zapuścić za opuszek i są na prawdę twarde, wreszcie takie jak chciałam. Jak olejowałam dłuższy czas mieszanką z 4/5 olejków to nic mi to nie dawało bo chyba za dużo na raz , spróbuj poeksperymentować

[taka owaka 77]

dziewczyny bo paznokcie dopiero się polepszyły jak zaczełam stosować olejki 100% naturalne, wcześniej biała część była głęboko w środku i przyrost co chwile się cofał teraz na 2 paznokciach przyrostu nie mam tylko ta płytka mogła by być jednak troche większa, co do skórek to fakt są fatalne kiedyś wycinałam i to dosyć mocno, później zaprzestałam ale były grube, suche i mocno zachodziły na płytke aż tak odstawały więc znowu zaczełam wycinać ale tak delikatnie tylko z góry tą najgrubszą skóre jak wycinam to znowu mam problem bo pełno zadziorów czasem aż do krwi , jak odsuwałam drewnianym patyczkiem chwile był spokój a po chwili znowu zachodziły na płytke jak patrze na wasze paznokcie to u niektórych wcale skórek nie widać nie wiem czy wycinacie czy macie inny sposób żeby się ich pozbyć.

[Martinezzzz]

Napisane przez Pjerniczek

Po co trzaskać, po prostu kup i miej dwa

Ja też tak mam, od dziecka. Ostatnio byłam z mamą w banku Millenium i obsługująca nas pani była bardzo miła, a paznokcie przeokropne. Krzywo obcięte, z zadartymi, suchymi skórkami i na to wszystko maźnięte bezbarwną odżywką. A co, wisienka na torcie XD Makijaż oczu też miała fatalny, jakby się po ciemku malowała. Szok.

Uważam, że w tego typu "poważnych miejscach" powinno się zwrócić uwagę na swój wygląd. Tak jak kiedyś byłam z mamą w sklepie z firanami (najdroższymi w mieście), a babka nas obsługująca miała pozdzierany lakier. I to nie na końcówkach ale do połowy, na wszystkich paznokciach. Nawet moja mama, która nie ma paznokciowej manii zwróciła na to uwagę. Rozumiem, że czasem nam coś odpryśnie w trakcie pracy i nie mamy możliwości tego poprawić, ale żeby na wszystkich paznokciach?
I w ogóle zachowywała się jakby była tam za karę. Aż miałam ochotę ją kopnąć w .

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez taka owaka 77

dziewczyny bo paznokcie dopiero się polepszyły jak zaczełam stosować olejki 100% naturalne, wcześniej biała część była głęboko w środku i przyrost co chwile się cofał teraz na 2 paznokciach przyrostu nie mam tylko ta płytka mogła by być jednak troche większa, co do skórek to fakt są fatalne kiedyś wycinałam i to dosyć mocno, później zaprzestałam ale były grube, suche i mocno zachodziły na płytke aż tak odstawały więc znowu zaczełam wycinać ale tak delikatnie tylko z góry tą najgrubszą skóre jak wycinam to znowu mam problem bo pełno zadziorów czasem aż do krwi , jak odsuwałam drewnianym patyczkiem chwile był spokój a po chwili znowu zachodziły na płytke jak patrze na wasze paznokcie to u niektórych wcale skórek nie widać nie wiem czy wycinacie czy macie inny sposób żeby się ich pozbyć.

Nie wycinaj! Odsuwaj! Wymocz je w ciepłej oliwie, a potem delikatnie odsuń drewnianym patyczkiem. Poświęć na to miesiąc, powiedzmy dwa razy w tygodniu, a potem oceń czy nie jest lepiej. Wycinanie to błędne koło.
I nawilżaj je tak często jak się da żeby nie były suche.

[201606220925]

Napisane przez Martinezzzz

Ja też się ludziom gapię na paznokcie. Każdemu! A pracę mam taką, że przed moimi oczyma przewija się mnóstwo rąk dziennie. Niektórym bym wyrwała i przykleiła sobie, ale czasami

a gdzie pracujesz jeśli można wiedzieć?

PS. ja też się gapię ludziom na paznokcie ;P krzywo obcięte / obgryzione / z suchymi na wiór skórkami przeboleję, ale nie mogę przeboleć dwóch rzeczy:
1. męskie paznokcie nie obcięte, gdzie widać białą końcówkę czyli wolny brzeg jak u kobiet ;/ u mnie kolega w klasie to brudas straszliwy, nie chce mu się obcinac paznokci bo ma już właśnie białą część, a raczej czarną, bo na dodatek ma je brudne ;// jak mi pomajda ręcami (:p) przed oczyma to jak coś jem to natychmiast przestaję, serio, aż mnie odruch wymiotny bierze (pomijając to, że od niego codziennie śmierdzi, ma tłuste włosy i chodzi codziennie w tym samym ubraniu, a biedny nie jest skoro miał na to, żeby prawo jazdy zdawać teorię 7 razy, a praktyczne 16 razy i ma chatę jak apartament prezydencki)
2. każdy paznokieć różnej długości. mówię tu o przykładach gdzie kobieta ma np wszystkie paznokcie krótkie a jeden mega długi "bo szkoda obciąć" (widziałam taki przypadek), albo dwa długie, czy coś, po prostu aż mi oczy wyparza taki widok

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez Martinezzzz

Uważam, że w tego typu "poważnych miejscach" powinno się zwrócić uwagę na swój wygląd. Tak jak kiedyś byłam z mamą w sklepie z firanami (najdroższymi w mieście), a babka nas obsługująca miała pozdzierany lakier. I to nie na końcówkach ale do połowy, na wszystkich paznokciach. Nawet moja mama, która nie ma paznokciowej manii zwróciła na to uwagę. Rozumiem, że czasem nam coś odpryśnie w trakcie pracy i nie mamy możliwości tego poprawić, ale żeby na wszystkich paznokciach?
I w ogóle zachowywała się jakby była tam za karę. Aż miałam ochotę ją kopnąć w .

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------


Nie wycinaj! Odsuwaj! Wymocz je w ciepłej oliwie, a potem delikatnie odsuń drewnianym patyczkiem. Poświęć na to miesiąc, powiedzmy dwa razy w tygodniu, a potem oceń czy nie jest lepiej. Wycinanie to błędne koło.
I nawilżaj je tak często jak się da żeby nie były suche.

U faceta dłuższe paznokcie mnie nie raza jeśli sa zadbane. Tylko nie za dlugie.
A nie zadbane u kobiet
sa nie do przyjęcia. Pracuje w sklepie. Polskim sklepie. Delikatesach. Szefowa kładzie duzy nacisk na nasz wyglad. W tym na paznokcie. I albo ładnie wypilowane naturalne albo pomalowane. Ale jak coś się zadrapie to potrafi dac Aceton i kazac zmyc.




[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;50957211]a gdzie pracujesz jeśli można wiedzieć?

PS. ja też się gapię ludziom na paznokcie ;P krzywo obcięte / obgryzione / z suchymi na wiór skórkami przeboleję, ale nie mogę przeboleć dwóch rzeczy:
1. męskie paznokcie nie obcięte, gdzie widać białą końcówkę czyli wolny brzeg jak u kobiet ;/ u mnie kolega w klasie to brudas straszliwy, nie chce mu się obcinac paznokci bo ma już właśnie białą część, a raczej czarną, bo na dodatek ma je brudne ;// jak mi pomajda ręcami (:p) przed oczyma to jak coś jem to natychmiast przestaję, serio, aż mnie odruch wymiotny bierze (pomijając to, że od niego codziennie śmierdzi, ma tłuste włosy i chodzi codziennie w tym samym ubraniu, a biedny nie jest skoro miał na to, żeby prawo jazdy zdawać teorię 7 razy, a praktyczne 16 razy i ma chatę jak apartament prezydencki)
2. każdy paznokieć różnej długości. mówię tu o przykładach gdzie kobieta ma np wszystkie paznokcie krótkie a jeden mega długi "bo szkoda obciąć" (widziałam taki przypadek), albo dwa długie, czy coś, po prostu aż mi oczy wyparza taki widok[/QUOTE]

[Martinezzzz]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;50957211]a gdzie pracujesz jeśli można wiedzieć?

PS. ja też się gapię ludziom na paznokcie ;P krzywo obcięte / obgryzione / z suchymi na wiór skórkami przeboleję, ale nie mogę przeboleć dwóch rzeczy:
1. męskie paznokcie nie obcięte, gdzie widać białą końcówkę czyli wolny brzeg jak u kobiet ;/ u mnie kolega w klasie to brudas straszliwy, nie chce mu się obcinac paznokci bo ma już właśnie białą część, a raczej czarną, bo na dodatek ma je brudne ;// jak mi pomajda ręcami (:p) przed oczyma to jak coś jem to natychmiast przestaję, serio, aż mnie odruch wymiotny bierze (pomijając to, że od niego codziennie śmierdzi, ma tłuste włosy i chodzi codziennie w tym samym ubraniu, a biedny nie jest skoro miał na to, żeby prawo jazdy zdawać teorię 7 razy, a praktyczne 16 razy i ma chatę jak apartament prezydencki)
2. każdy paznokieć różnej długości. mówię tu o przykładach gdzie kobieta ma np wszystkie paznokcie krótkie a jeden mega długi "bo szkoda obciąć" (widziałam taki przypadek), albo dwa długie, czy coś, po prostu aż mi oczy wyparza taki widok[/QUOTE]
W handlu jako sprzedawca.
Uwielbiam takich ludzi jak z punktu 1. ;p
Bardzo zwracam uwagę na męskie paznokcie i jeśli ma brudne to jest stracony na starcie choćby był chodzącym bożyszczem

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

U faceta dłuższe paznokcie mnie nie raza jeśli sa zadbane. Tylko nie za dlugie.
A nie zadbane u kobiet
sa nie do przyjęcia. Pracuje w sklepie. Polskim sklepie. Delikatesach. Szefowa kładzie duzy nacisk na nasz wyglad. W tym na paznokcie. I albo ładnie wypilowane naturalne albo pomalowane. Ale jak coś się zadrapie to potrafi dac Aceton i kazac zmyc.

Fajna szefowa ;p
Mnie jak się lekko zadrze to udaję, że nie widzę, ale jak czasem bardziej to patrzę tylko jak schować rękę żeby nikt nie zauważył.

[Pjerniczek]

Zgadzam się z Wami, dziewczyny. Poza zaniedbanymi paznokciami u kobiet absolutnie nie toleruję zapuszczonych paznokci u facetów. Brzydzą mnie zarówno brudne, jak i po prostu nie obcięte. Nie mogę się też przekonać do długich paznokci u artystów estradowych - nawet wypielęgnowanych, z mani. Nie wiem, jakoś mnie to odrzuca, jak widzę mężczyznę ze szponami. Mój TŻ ma piękne paznokcie, długie palce i to też mnie w nim urzekło Nie dba o nie jakoś specjalnie, po prostu regularnie obcina (staram się go namówić na ścieranie pilnikiem szklanym, na razie bez skutku ). Zawsze mu zazdrościłam długich płytek, a teraz powoli ma konkurencję i sam się jara, że moje olejowanie działa

[wiki558]

Dziewczyny jak myślicie naturalne są te olejki?

http://allegro.pl/bio-olejek-100-nat...754322969.html

czy lepiej nie zamawiać?

[201612060923]

Ja też się gapię ludziom na paznokcie I też nie toleruję długich u facetów-długie, kolorowe pazury to królestwo kobiet, facet muss je mieć czyste i obcięte, tak musi być i już. Równowaga/)

Poza tym u kobiet niefajnie wygląda odłażący lakier-sytuacja z dzisiaj-młoda, zadbana, wystrojona dziewczyna z odłażącym lakierem. Zmywacze nie są drogie.
Druga sprawa-białe plamki. Mnie osobiście lekko brzydzą. Sama je kiedyś miałam, ale odkąd dbam o dietę nie pojawiają mi się wcale(cztery lata, pochwalę się ), więc można się ich pozbyć.

Wracając do tematu-nie wytrzymałam i dodałam do porcji limonkowej Altterry rycyny

[Kiwaczka]

Hallo ktoś tu szukał ostatnio malinowo- czerwonego koloru lakieru. Polecam gorąco lakiery z serii WOW! od GR nr 49. Jestem nim zachwycona, kolor przepiękny na pazurkach A ja wczoraj przygotowałam swoim stopom olejkową kurację- olejek jojoba i w&b super miękkie z rana były no i przygotowałam je na dzisiejszy dzień w pracy

[Rigore]

Napisane przez Martinezzzz

Widać te bruzdy i to dosyć mocno. Ogółem paznokcie są ładne, więc póki płytka nie odrośnie te pęknięcia można przykryć lakierem.

Bruzdy to zupełnie inna bajka . Mam je od bardzo dawna i wątpię żeby coś na nie pomogło - nawet olejowanie

[201606220925]

Napisane przez Rigore

Bruzdy to zupełnie inna bajka . Mam je od bardzo dawna i wątpię żeby coś na nie pomogło - nawet olejowanie

witaj w klubie, ja jestem tym załamana, bo to przerażające, że tak łatwo uszkodzić macierz i taka uszkodzona zostanie zapewne do końca życia..
mi koleżanka najechała rolkami na stopę, od tamtej pory (a minęły 3 lata) drugi paznokieć u prawej stopy rośnie mi pęknięty przez pół. a u dłoni mam pofałdowane kciuki i wskazujące od najwidoczniej złego usuwania kiedyś skórek.

[Lavi92]

Odpryskujący/zdrapany lakier! No nie zdzierżę... Czasem się zdarzy, że mi jeden odpryśnie to już czuję się mega głupio i chowam jak się da. Nie wyobrażam sobie chodzić z takim lakierem na każdym palcu... gdziekolwiek wychodzić!

[Smerfetka696969]

Napisane przez Lavi92

Odpryskujący/zdrapany lakier! No nie zdzierżę... Czasem się zdarzy, że mi jeden odpryśnie to już czuję się mega głupio i chowam jak się da. Nie wyobrażam sobie chodzić z takim lakierem na każdym palcu... gdziekolwiek wychodzić!

Ja również.