Test owulacyjny - dzidziuś :)

[youarebeatiful]

Kochane mamusie!

Wraz z TŻ bardzo pragniemy mieć dzidziusia, staramy się od kilku miesięcy (bez wyliczeń licząc na szczęśliwy traf), jednak teraz postanowiliśmy postarać się tak na poważnie i kupiliśmy testy owulacyjne. Na opakowaniu było napisane, że 5 wystarczy. Jednak mam dość nieregularne miesiączki więc myślę, że nie starczy. Mam pytanie do Was, został mi ostatni test...pierwszy zrobiony i drugi był bardzo blady (druga kreska), natomiast dzisiejszy był ciemniejszy, jeszcze nie tak intensywny jak kreska C ale już dobrze widoczny.
Jak myślicie OW się zbliża? Kiedy najlepiej zrobić ten ostatni test? Myślałam, że może za 2 dni bo jak już jest tak ciemna kreseczka.....

Jak myślicie? Proszę o pomoc

[grubella]

Napisane przez youarebeatiful

Kochane mamusie!

Wraz z TŻ bardzo pragniemy mieć dzidziusia, staramy się od kilku miesięcy (bez wyliczeń licząc na szczęśliwy traf), jednak teraz postanowiliśmy postarać się tak na poważnie i kupiliśmy testy owulacyjne. Na opakowaniu było napisane, że 5 wystarczy. Jednak mam dość nieregularne miesiączki więc myślę, że nie starczy. Mam pytanie do Was, został mi ostatni test...pierwszy zrobiony i drugi był bardzo blady (druga kreska), natomiast dzisiejszy był ciemniejszy, jeszcze nie tak intensywny jak kreska C ale już dobrze widoczny.
Jak myślicie OW się zbliża? Kiedy najlepiej zrobić ten ostatni test? Myślałam, że może za 2 dni bo jak już jest tak ciemna kreseczka.....

Jak myślicie? Proszę o pomoc

Nie znam się na testach ale jedna rada najważniejsza to współżyć jak najczęściej i nie stresować się. Bo stres utrudnia zajście w ciążę.
Odwiedzić lekarza, porobić badania, zbadać też nasienie pana.
Dostosować się do zaleceń lekarskich, może jakieś farmaceutyki są potrzebne.

Odprężyć się, zmieniać miejsca współżycia i w końcu się uda.

[allmode]

Napisane przez youarebeatiful

Kochane mamusie!

Wraz z TŻ bardzo pragniemy mieć dzidziusia, staramy się od kilku miesięcy (bez wyliczeń licząc na szczęśliwy traf), jednak teraz postanowiliśmy postarać się tak na poważnie i kupiliśmy testy owulacyjne. Na opakowaniu było napisane, że 5 wystarczy. Jednak mam dość nieregularne miesiączki więc myślę, że nie starczy. Mam pytanie do Was, został mi ostatni test...pierwszy zrobiony i drugi był bardzo blady (druga kreska), natomiast dzisiejszy był ciemniejszy, jeszcze nie tak intensywny jak kreska C ale już dobrze widoczny.
Jak myślicie OW się zbliża? Kiedy najlepiej zrobić ten ostatni test? Myślałam, że może za 2 dni bo jak już jest tak ciemna kreseczka.....

Jak myślicie? Proszę o pomoc

Rozumiem, że przed rozpoczęciem starań byłaś u lekarza, zrobiłaś badania, cytologię, usg itd. , jesteś zdrowa? I ustalona została przyczyna nieregularnych miesiączek?
Najpierw zadbaj o własne zdrowie, a potem dopiero się staraj o dziecko. Bo brak stresu, seks w różnych miejscach i inne porady na nic się nie zdadzą, jeśli w Twoim organizmie coś się dzieje nie tak. A nieregularne miesiączki jakąś przyczynę mieć muszą.

[paulinika]

Napisane przez grubella

Nie znam się na testach ale jedna rada najważniejsza to współżyć jak najczęściej i nie stresować się. Bo stres utrudnia zajście w ciążę.
Odwiedzić lekarza, porobić badania, zbadać też nasienie pana.
Dostosować się do zaleceń lekarskich, może jakieś farmaceutyki są potrzebne.

Odprężyć się, zmieniać miejsca współżycia i w końcu się uda.

Zgadzam sie ze stresem ale np moj lekarz np mi mowil ze jak bedziemy sie starac o dziecko (nie mamy w planach) to tydzien przed owulacja najlepiej jest nie wspolzyc zeby sperma byla gestsza, mocniejsza i pierwszej jakosci. Nie wiem ile w tym prawdy ale np moja kumpela po 5 miesiacach staran zastosowala sie do tej wskazowki i ma 9 miesieczna corke.

[grubella]

Może autorka się wypowie czy byli u lekarza/obydwoje/ i co z tą nieregularną miesiączką.
Jeśli nie to te testy to marnowanie pieniędzy w tej sytuacji bo jest to mylące. Być może robi je nie w tym czasie co powinna. A także jeśli nasienie partnera o obniżonej jakości to tym bardziej.
Powinni obydwoje się zbadać bo czasem obydwie strony potrzebują pomocy.

[youarebeatiful]

Nie bylismy jzesze. Stwierdzilismy,ze po roku bezowocnych starań pójdziemy sie przebadać. Ostatnie miesiaczki (5) miałam co 37-39 dni i tak też robie według tego testy.

[grubella]

Napisane przez youarebeatiful

Nie bylismy jzesze. Stwierdzilismy,ze po roku bezowocnych starań pójdziemy sie przebadać. Ostatnie miesiaczki (5) miałam co 37-39 dni i tak też robie według tego testy.

a w jakim wieku jesteście?
śpieszy wam się bardzo?
Bo według książki to po 2 latach nawet starań dopiero trzeba się udawać po pomoc.
Ale moim zdaniem przy takim długim cyklu to warto pójść wcześniej.
i nie tracić na testy , za te pieniądze lepiej wykonać badania.

[dzidka]

Ehhh niezbyt rozsadne podejscie, ze jesli nie wyjdzie przez rok to dopiero zawitacie do lekarza. A co jesli masz zaburzenia hormonalne i potrzbna ci dlugotrwala terapia hormonalna? O takich podstawach jak cytologia juz nie wspominam. Zrob to dla Was i idz do lekarza jak najszybciej.

[iizabelaa]

Na mnie te testy nie działały

[Kropka_88]

Napisane przez youarebeatiful

Nie bylismy jzesze. Stwierdzilismy,ze po roku bezowocnych starań pójdziemy sie przebadać. Ostatnie miesiaczki (5) miałam co 37-39 dni i tak też robie według tego testy.

Przede wszystkim przy nieregularnych i długich cyklach należy zacząć od badań. Wybierz się do ginekologa, powiedz jak wyglada sytuacja a on Cie pokieruje dalej.

Ja dość poważnie podeszłam do spraw ciążowych, pół roku przed planowanymi staraniami odstawiłam tabletki anty, poszlam do gina ktory przez nieregularne okresy skierował mnie do endokrynologa. I tak wykryta została niedoczynność tarczycy, podobno gdybym nie zaczęła leczenia nie miałabym szans na zajście. A tym sposobem uregulowałam hormony, w ciaze zaszlam w 3-cim cyklu i za 2,5 tygodnia dzidzia będzie z nami

A co do testów owu- nie wierzę w nie w trzecim cyklu starań wydałam kupę kasy na testy, zrobiłam ich aż 15 (ażeby przypadkiem nie przeoczyć owu) i żaden nie wyszedł pozytywny. Więc sie wkurzylam, podobno 1-2 cykle w roku moga byc bezowulacyjne, wiec bylam zla na to ze akurat na taki trafilam. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy w 4 dzień spóźniajacej się @ zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreski...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[wika82]

Napisane przez Kropka_88

Przede wszystkim przy nieregularnych i długich cyklach należy zacząć od badań. Wybierz się do ginekologa, powiedz jak wyglada sytuacja a on Cie pokieruje dalej.

Ja dość poważnie podeszłam do spraw ciążowych, pół roku przed planowanymi staraniami odstawiłam tabletki anty, poszlam do gina ktory przez nieregularne okresy skierował mnie do endokrynologa. I tak wykryta została niedoczynność tarczycy, podobno gdybym nie zaczęła leczenia nie miałabym szans na zajście. A tym sposobem uregulowałam hormony, w ciaze zaszlam w 3-cim cyklu i za 2,5 tygodnia dzidzia będzie z nami

A co do testów owu- nie wierzę w nie w trzecim cyklu starań wydałam kupę kasy na testy, zrobiłam ich aż 15 (ażeby przypadkiem nie przeoczyć owu) i żaden nie wyszedł pozytywny. Więc sie wkurzylam, podobno 1-2 cykle w roku moga byc bezowulacyjne, wiec bylam zla na to ze akurat na taki trafilam. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy w 4 dzień spóźniajacej się @ zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreski...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Przede wszystkim przy niewykrytej niedoczynności tarczycy byłoby zagrożone zdrowie dziecka, które pobiera hormon od matki.
Ja podobnie, borykałam się nieregularnymi miesiączkami, po czym zdiagnozowano niedoczynność. Zaczęłam leczenie i zaszlam w ciążę w pierwszym cyklu starań.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[severalflames]

Specjalistka nie jestem bo w ciaze zajsc absolutnie nie chce ale wydaje mi sie zeby wlasnie wyluzowac sie i nie myslec o tym zeby sie udalo tylko po prostu pojsc na calosc. Najwiecej ciaz jest wlasnie z takich swawoli Tak czy inaczej zycze powodzenia

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[paula78]

37-39 to nie sa nieregularne kresy tylko bardzo długie cykle.
Idz do lekarza, zrob podstawowe badania+ badanie nasienia, apotem mozna kombinowac z testami i całą zabawą.

[Klarissa]

Ja miałam długie i nieregularne cykle od 28 do 56 dni aż, i używałam testów owulacyjnych przed drugim dzieckiem (przed pierwszym chodziłam na monitoring usg). Jak mi się wydawało, że się zbliża owulacja to robiłam pierwszy test a kolejne co 2 dni i tak przez kilka miesięcy.
Zaszłam w ciążę spontanicznie, jak przestałam je robić

[asiulek8]

Zanim zaczęliśmy się starać obserwowałam swój organizm i jego zachowania około 7 miesięcy. Codzienne pomiary temperatury, w śluz się nie bawiłam . Na początku było to, ot tak, bo potrzebne do poradni rodzinnej przed ślubem. Potem sama się wkręciłam i codziennie o 6.30 wstawałam po termometr. Faktycznie babeczka mi dobrze zinterpretowała wykresy. Możecie krytykować. Ale dzięki temu wiedziałam kiedy jest owulacja. Tak to oprócz temperatury nie miałam innych objawów. Mieliśmy taką sytuację, że w ciągu jednego cyklu mogliśmy się postarać o dzidziusia, więc się zdecydowaliśmy. Potem musielibyśmy czekać ponad 2 lata. Dla pewności kupiłam jeszcze testy owulacyjne. Zrobiłam wtedy kiedy wyliczyłam na podstawie temperatury ten dzień, test też tak wskazywał. Udało nam się za pierwszym razem. Dodam jeszcze, że mam regularne miesiączki. Jednodniowe opóźnienie jest już anomalia u mnie

[chelseaa]

Z testów paskowych nie korzystałam. Miałam mikroskop owulacyjny i według mnie bardziej się opłaca bo jest wielokrotnego użytku. Pomyśl może o nim