Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część II

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez aguniaaaaa041986

A ja Kocha koty
Psy lubie ale na odległość

To ja tak samo, koty kocham, psy lubie także ale u kogoś. Pobawię sie i pozachwycam ale w domu u siebie bym nie chciała.

[flowerme]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;74964291]To ja tak samo, koty kocham, psy lubie także ale u kogoś. Pobawię sie i pozachwycam ale w domu u siebie bym nie chciała.[/QUOTE]

Ja tak mam w przypadku wszystkich zwierzaków

[aguniaaaaa041986]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;74964291]To ja tak samo, koty kocham, psy lubie także ale u kogoś. Pobawię sie i pozachwycam ale w domu u siebie bym nie chciała.[/QUOTE]
Dokładnie tak

[Ksiegowa85]

Ja chyba bym wolała psa (zdrada koteczka), ale nie miałabym kiedy się nim zajmować

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Wróciłam z pracy, wypije kawkę i zabieram sie za pakowanie, brakuje mi powoli miejsca na kartony

[PannaMagda]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja chyba bym wolała psa (zdrada koteczka), ale nie miałabym kiedy się nim zajmować

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

a wlasnie... mialam pytac, jak sprawa z kotem ? eksiu zostawil bez problemu ?

[Ksiegowa85]

Napisane przez PannaMagda

a wlasnie... mialam pytac, jak sprawa z kotem ? eksiu zostawil bez problemu ?

Niby zostawił, ale jeszcze jego rzeczy u mnie są, więc może jeszcze mi kota zabrać

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[smerfetk_a]

a ja bym chciała jeszcze psa, jeża, tchórzofretke i co tam się nawinie
a moje marzenie to mini świnka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Ksiegowa85

Niby zostawił, ale jeszcze jego rzeczy u mnie są, więc może jeszcze mi kota zabrać
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

To on jesczze ma klucze od twojego mieszkania? ode mnie masz
moze umow sie z eksem na termian odbioru rzeczy i oddanie kluczy (!!) tak zebys byla obecna.
Albo spakuj jego rzeczy w karton i wyslij, jesli nie ma tego za duzo. Na twoim miejscu zmienilabym zamki.... przykre to, ale po tym jak cie potraktowal nie powinno ci byc zal

[PannaMagda]

Ksiegowa zgadzam sie z nava.. zamki zmieniaj, a rzeczy w karton i przed drzwi

i nie ron lzy przy tym !

[agafisia]

Ja mam psa i 2 koty😈 rodzinka w komplecie 😉 zawsze u mnie było pełno zwierząt. ..na szczęście mój też lubi choć woli koty😊 mieliśmy mieć jednego kota ale dwa się lepiej chowają. .. fajnie się bawią między sobą. Jeden byłby smutny 😊
Nava- powiem ci ze u mnie w biedrze pracują ludzie po studiach i z dyplomami i mówią że przynajmniej więcej zarobią i zazwyczaj żałują że poszli na studia...ja chciałam iść ale nie było możliwości a jesteśmy na tym samym poziomie...
Teraz myślę że powinnam wybrać jakiś zawód konkretny typu fryzjerka czy coś w tym stylu. Na to zawsze jest potrzeba. A po szkole ekonomicznej nie mam nic...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez agafisia

Ja mam psa i 2 koty�� rodzinka w komplecie �� zawsze u mnie było pełno zwierząt. ..na szczęście mój też lubi choć woli koty�� mieliśmy mieć jednego kota ale dwa się lepiej chowają. .. fajnie się bawią między sobą. Jeden byłby smutny ��
Nava- powiem ci ze u mnie w biedrze pracują ludzie po studiach i z dyplomami i mówią że przynajmniej więcej zarobią i zazwyczaj żałują że poszli na studia...ja chciałam iść ale nie było możliwości a jesteśmy na tym samym poziomie...
Teraz myślę że powinnam wybrać jakiś zawód konkretny typu fryzjerka czy coś w tym stylu. Na to zawsze jest potrzeba. A po szkole ekonomicznej nie mam nic...

A ja tych ludzi nie rozumiem, na ich miejscu przeniosłabym się do innego miasta, w którym są lepsze perspektywy związane z pracą Kojarzę, że jesteś gdzieś spod granicy z Czechami, nie wiem jak tam jest z zarobkami, ale czytam, że kasa w Biedronce to 2300zł brutto, czyli zaledwie 1670zł netto - żaden szał. Pomijam już ten dość bogaty socjal.

Ja pochodzę z tzw. "ściany wschodniej" i u nas jest bardzo kiepsko z pracą, ale moi znajomi powyjeżdżali gdzie się dało i każdy dobrze zarabia, więc no niestety, jak się nie da w rodzinnym mieście to trzeba próbować gdzie indziej. Wiem, że część ludzi nie może z różnych powodów wyprowadzić się do innego miasta (choroby rodziców czy inne zawiłości życiowo-rodzinne), ale myślę że to jest niewielki ułamek całości.

Dla przykładu - ja poza swoją rodzinną miejscowością, mieszkałam w Krakowie, teraz w Warszawie i raczej już tu zostaniemy. Mój mąż był w Niemczech, Anglii, Krakowie i teraz w Warszawie. Niestety "sytuacja" do tego zmuszała, ale zawsze się udało jakoś zakręcić w fajnej firmie czy też dorwać coś za dobrą kasę

[agafisia]

Vision- do wypłaty jest parę dodatków. Można spokojnie zarobić minimum 2000. U nas jest sporo pracy w Czechach gdzie można ponad 3 tysie zarobić a i zdarza się załapać jeszcze do Niemiec.. .ludzie się tu trzymają bo maja mieszkanie rodzinę korzenie... Można zarobić jak się chce ale to i tak nie w zawodzie swoich studiów.. .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;74965371]To on jesczze ma klucze od twojego mieszkania? ode mnie masz
moze umow sie z eksem na termian odbioru rzeczy i oddanie kluczy (!!) tak zebys byla obecna.
Albo spakuj jego rzeczy w karton i wyslij, jesli nie ma tego za duzo. Na twoim miejscu zmienilabym zamki.... przykre to, ale po tym jak cie potraktowal nie powinno ci byc zal
[/QUOTE]
Ano ma, ale nie sądzę żeby zabrał kota pod moją nieobecność, jeśli już to będzie to "przepychanka" na koniec.
Teraz "bawie" się w dobra ciocie, bo znów ma auto popsute (tyle że całkowicie, tzn nie rusza z miejsca) i go nie "cisne". Plus taki, że wziął kredyt i mi już większość kasy oddał

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[karlokolo]

Wiem coś o tym, jak już zapuścisz korzenie, to coraz trudniej podjąć decyzję o przeprowadzce. Znajomy się tak boryka od kilku lat - chciałby wyjechać do Anglii, bo ma super porpozycję pracy i to w zawodzie, ale ciągle sie waha, bo tu ma mieszkanie wzięte na kredyt i starszych rodziców u boku. Nie zazdroszczę mu ....

[agafisia]

Ksiegowa - to duży plus ... nie daj się tylko nabrać na litość i znowu wpakować w to co bez sensu 😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez agafisia

Nava- powiem ci ze u mnie w biedrze pracują ludzie po studiach i z dyplomami i mówią że przynajmniej więcej zarobią i zazwyczaj żałują że poszli na studia...ja chciałam iść ale nie było możliwości a jesteśmy na tym samym poziomie...
Teraz myślę że powinnam wybrać jakiś zawód konkretny typu fryzjerka czy coś w tym stylu. Na to zawsze jest potrzeba. A po szkole ekonomicznej nie mam nic...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i nie tylko w biedrze studia studiom nie rowne. Pamietam jak krazyl "ranking kierunkow" ze wzgledu na stopien trudnosci, ci co chcieli "papier" i o tym otwarcie mowili- poszli na kierunki typu zarzadznie, socjologia, bibliotekarstwo, pedagogika itd... nie zamierzali w zawodzie pracowac, albo-"jakos to bedzie" wiec w dooopie mieli praktyki czy staze (byle zaliczyc), no ale papier mgr jest + podejscie ze z mgr to latwo znajde dobra prace .. rzeczwistosc okazala sie nieco bardziej wymagajaca- wielu wyladowalo na zmywaku w UK albo przyslowiowej biedrza w PL.

Napisane przez visionAM

A ja tych ludzi nie rozumiem, na ich miejscu przeniosłabym się do innego miasta, w którym są lepsze perspektywy związane z pracą Kojarzę, że jesteś gdzieś spod granicy z Czechami, nie wiem jak tam jest z zarobkami, ale czytam, że kasa w Biedronce to 2300zł brutto, czyli zaledwie 1670zł netto - żaden szał. Pomijam już ten dość bogaty socjal.

Ja pochodzę z tzw. "ściany wschodniej" i u nas jest bardzo kiepsko z pracą, ale moi znajomi powyjeżdżali gdzie się dało i każdy dobrze zarabia, więc no niestety, jak się nie da w rodzinnym mieście to trzeba próbować gdzie indziej. Wiem, że część ludzi nie może z różnych powodów wyprowadzić się do innego miasta (choroby rodziców czy inne zawiłości życiowo-rodzinne), ale myślę że to jest niewielki ułamek całości.

Dla przykładu - ja poza swoją rodzinną miejscowością, mieszkałam w Krakowie, teraz w Warszawie i raczej już tu zostaniemy. Mój mąż był w Niemczech, Anglii, Krakowie i teraz w Warszawie. Niestety "sytuacja" do tego zmuszała, ale zawsze się udało jakoś zakręcić w fajnej firmie czy też dorwać coś za dobrą kasę

skonczenie studiow to jedno, a ogarniecie zyciowe to drugie, taka jest moja opinia. Ja wiedzilam ze po studiach w rodzinne strony nie wroce, bo nie bede miec pracy w zawodzie, a tyrac 5 lat na politechnice dla papierka mgr inz. to nie moja bajka oczywscie pretensji ze strony rodziny sie nasluchalam, ze jak to do domu nie wrocic po studiach no przeciez wujek to ci zalatwi posadke sekretarki w starostwie, juz sie nawet zaczal dopytywac, no przeciez z magistrem to wszedzie drzwi otwarte

[smerfetk_a]

Napisane przez visionAM

A ja tych ludzi nie rozumiem, na ich miejscu przeniosłabym się do innego miasta, w którym są lepsze perspektywy związane z pracą Kojarzę, że jesteś gdzieś spod granicy z Czechami, nie wiem jak tam jest z zarobkami, ale czytam, że kasa w Biedronce to 2300zł brutto, czyli zaledwie 1670zł netto - żaden szał. Pomijam już ten dość bogaty socjal.

Ja pochodzę z tzw. "ściany wschodniej" i u nas jest bardzo kiepsko z pracą, ale moi znajomi powyjeżdżali gdzie się dało i każdy dobrze zarabia, więc no niestety, jak się nie da w rodzinnym mieście to trzeba próbować gdzie indziej. Wiem, że część ludzi nie może z różnych powodów wyprowadzić się do innego miasta (choroby rodziców czy inne zawiłości życiowo-rodzinne), ale myślę że to jest niewielki ułamek całości.

Dla przykładu - ja poza swoją rodzinną miejscowością, mieszkałam w Krakowie, teraz w Warszawie i raczej już tu zostaniemy. Mój mąż był w Niemczech, Anglii, Krakowie i teraz w Warszawie. Niestety "sytuacja" do tego zmuszała, ale zawsze się udało jakoś zakręcić w fajnej firmie czy też dorwać coś za dobrą kasę

Nie zawsze przeprowadzka jest możliwa- u nas TŻ ma dobrze płatną pracę i poza Śląskiem by jej nie miał, takie wykształcenie
+ mamy tu mieszkanie
+ nie zostawilabym mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Wiadomo, że nie zawsze się da, ale wg mnie tych co z różnych względów muszą zostać, jest mniej niż tych, którzy mogą wyjechać, ale wolą narzekać

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez visionAM

Wiadomo, że nie zawsze się da, ale wg mnie tych co z różnych względów muszą zostać, jest mniej niż tych, którzy mogą wyjechać, ale wolą narzekać

dokladnie tak jest albo przeprowadzka o 100km to ojojojo tak daleko, a jak ja sobie "tam" poradze, no nie wiem zostane "tutaj"
za 5 min- ale mi zle i niedobrze "tutaj"

i tak w kolko

[agafisia]

Nava- ja żałuję że nie poszłam na jakąś zawodowke... miałabym fach i mogłabym coś kombinować. Poszłam do ekonoma ż myślą o studiach administracyjnych. Studia nie wyszly- nie ż mojej winy -i nagle zostałam ż niczym...i teraz pracuje od sklepu do sklepu...
Smerfetka - u nas podobnie. Moj ma pracę stała dobra o której wielu marzy u nas mam mamę która swego czasu została na naszej głowie mamy działkę w która kupę kasy i pracy wlozylismy.. nie jest łatwo zostawić wszystko i zaczynać od zera...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joanna_87]

Ja po turystyce i podyplomowej administracji pracuje jako księgowa ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Ja w poprzedniej kancelarii księgowałam jakiś czas i to niestety nie dla mnie, strasznie tego nie lubiłam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Ja też tego nie lubiłam ale miałam wizje ciepłej bezpiecznej posadki:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joanna_87]

Ja się pakuje bo w sobotę wyjeżdżam na tydzień z tz do Francji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez joanna_87

Ja się pakuje bo w sobotę wyjeżdżam na tydzień z tz do Francji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[smerfetk_a]

Napisane przez Ksiegowa85

Zazdroszczę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Ja z jednej strony też ale z drugiej trochę się teraz Francji boję, tak samo Anglii, tak bardzo chciałam odwiedzić Paryż i Londyn a teraz strach że człowiek nie wróci

Nie mniej wspaniałej i bezpiecznej podróży życzę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

Napisane przez joanna_87

Ja się pakuje bo w sobotę wyjeżdżam na tydzień z tz do Francji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie Francja raczej nie kręci ale strasznie zazdroszczę wolnego czasu spędzonego z tż, wyjazdu, podróży, urlopu, bo ja już od dawna czekam na mój gdziekolwiek pojedziemy w tym roku A Wy gdzie dokładnie się wybieracie?

Jeju dziś też taka pogoda dziwna, jesienna

[agafisia]

Joanna- Wow to miłego wyjazdu😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ArabicPrincess]

Mnie Francja też nie kręci, ale Paryż bym chętnie zobaczyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz