Min. 20 kg w dół:/ kto się przyłączy ?

[wanilka23]

dociekliwa - 176cm - 80kg -BMI 25,8 - będzie 65kg

Madziarra7887 - 165cm - 75kg -BMI 27,5 - będzie 55kg

Anoolka82 - 167cm - 96,5kg -BMI 34,4 - będzie 60kg

sceptyczka - 65kg - będzie 55kg

pyziutek - 164cm - 83kg -BMI 30,8 - będzie 53kg

wanilka23 - 168cm - 85kg -BMI 30,1 - będzie 65kg

Taka mała tabeleczka Dziewczyny informujcie jak wam idzie bo ostatnio jakaś cisza. Pozdrowionka i trzymajcie się cieplutko

[pyziutek]

Hej, to w takim razie ja się odezwę Dzisiaj drugi dzień na Zeli. Już nie mogę sie doczekać pierwszych efektów. Oprócz brania tego wspomagacza to jeszcze staram sie dużo pić i reaktywowałam herbatki zieloną iczerwoną. może też coś pomogą. Oby!!! A Ty, Wanilka jak sie czułaś przez pierwsze dni bo z tego co wiem to Meridia i Zelixa to to samo. Aha i jeszcze odnośnie tabelki żeby nie było że sobie za odległy cel obrałam, ja mam takie pośrednie cele np. postanowiłam sobie że do 17 lutego będę ważyć 80. Pozdrawiam

[wanilka23]

Nio ja przez pierwsze dni nie miałam żadnych objawów prócz suchości w ustach ale ten objaw jest dobry bo przez niego wiecej pije wody mineralnej Noi mniej jem wogóle jestem pełna życia hehe Mi tabletek zostało na niecałe 3 tygodnie i wizyta u dietetyczki mi by pasowało przez te 3 tyg. choć 6 kg Pozdrawiam

[dociekliwa]

czesc dziewczyny u mnie dieta tak sobie ale ogolnie nie jem niedobrych rzeczy...
ale musze zaczac cwiczyc bo mam narazie lenia i mi sie nie chce..nie moge sie zmobilizowac Napiszcie mi ile kosztuja wasze tabletki? moze bym kupiła....

[dociekliwa]

mam pytanko jak sadzicie "warzywa na patelnie" te mrozone sa zdrowe?? odpowiedzcie bo ostatnio kupuje i mi posmakowały..nawet te ktorych nie cierpiałam

[winka]

jeżeli nie to możliwe to ja też chciałabym się do Was dołączyć, co prawda zaczęłam już tydzień temu, ale można to potraktować jako wstępniak odchudzałam się już tysiące razy różnymi sposobami, ale tym razem postanowiłam sama ułożyć sobie dietę (jest podobna do Twojego przykładu Wanilka23 ) mam nadzieję, że tym razem się uda. Odrzuciłam oczywiście słodycze, chleb i ziemniaki. Piję czerwoną herbatkę i jem dużo owoców i warzyw przede wszystkim surowych. Dzisiaj się wieczorem się zważę i wpiszę swoje dane, bo szczerze mówiąc to po ostatnim odchudzaniu wyrzuciłam ją do garażu

[pyziutek]

hej wam, Winka jasne przyłączaj się jak to mawiają w kupie raźniej A jeżeli mogę ci coś doradzić to nie waż się wieczorem. Lepiej jak zważysz się rano .

Dociekliwa warzywka na patelnie jak najbardziej. Mrożone warzywa są zdrowe. Nie tracą za dużo z witamin w procesie zamrazania zatem mozesz to sobie jeść ze smakiem i bez wyrzutów sumienia. Aha no i jeszcze chciałaś wiedzieć o tabletkach. Potrzebujesz na nie receptę.Jeżeli masz BMI ok 30 albo bardzo ciężko jest ci zrzucić to idź do lekarza i poprosć o Meridie albo Zelixe. Z tego co wiem to to jest ten sam lek a Zelixa jest tańsza ok 60 zł za 30 tabletki.Pozdrawiam

[wanilka23]

A co do tabletek to przed ich braniem radze zrobic badania A ja za meridie 15 zapłaciłam 126 zł. Pozdrawiam

[misialinezja]

Cześć. Czy ja również mogę sie dołączyć ? właśnie dziś zrobiłam dietetyczne zapasy i tak oto zjadlam dzis ok. 900 kcal, nie liczac kawy/bez cukru/. Planuje zapisywac codziennie w kalendarzyku co jadlam, ile to mialo kcal , jakie robilam cwiczenia etc. Coś podobnego robiłam w wakacje przez trzy tygodnie i całe 5 kg w dół W chwili obecnej ważę ok 72 kg przy 170cm wzrostu. Do końca lutego chciałabym ważyć 69/68 kg. A na Wielkanoc zobaczyć na wadze 63/64 kg. Takie ot moje małe cele.
Co chcę zmienić w moim jadłospisie ?
Przede wszystkim eliminuje wszelkie napoje gazowane. Toleruję wodę niegazowana, zielona herbatę, niskotłuszczowe mleko, ewentualnie ale rzadko kawa rozpuszczalna.
Zero alkoholu. Zero słodyczy. Zero fast foodów. Zero makaronów.
Na śniadanie coś porządnego-musli z mlekiem, jajecznica z pomidorkiem etc. Obiadek- surówka i ziemniaczki, ewentualnie ziemniaczki i mięsko. Zupy, jako że nie przepadam za nimi w znikomych ilościach.
Jaki ćwiczenia ? Raz w tygodniu 2 godzinny trening kondycyjny, od dziś A6W, jeśli zrobi sie cieplej rowerek i codziennie tzw. pompki na ścianie.
Postaram sie wpadac tu raz na dwa dni, a co tydzień opisywac swoje male sukcesy )

Ale sie rozpisalam, to do mnie nie podobne
Pozdrawiam!

[dociekliwa]

Napisane przez pyziutek

hej wam, Winka jasne przyłączaj się jak to mawiają w kupie raźniej A jeżeli mogę ci coś doradzić to nie waż się wieczorem. Lepiej jak zważysz się rano .

Dociekliwa warzywka na patelnie jak najbardziej. Mrożone warzywa są zdrowe. Nie tracą za dużo z witamin w procesie zamrazania zatem mozesz to sobie jeść ze smakiem i bez wyrzutów sumienia. Aha no i jeszcze chciałaś wiedzieć o tabletkach. Potrzebujesz na nie receptę.Jeżeli masz BMI ok 30 albo bardzo ciężko jest ci zrzucić to idź do lekarza i poprosć o Meridie albo Zelixe. Z tego co wiem to to jest ten sam lek a Zelixa jest tańsza ok 60 zł za 30 tabletki.Pozdrawiam

OOoo myślałam ze te tabletki sa tansze... duzo kasy na nie idzie...a jak nie podziałaja??.... a co do warzywek to super jem sobie jakies miesko i dotego te warzywka lub jakas inna sałatka( ostatnio mama robi taka dobra z marchwi i jabłka )

Witam wszystkie nowe osoby Razem DAMY RADE!!!!!!!!!!! Musimy!!!!!!

Musze sie wreszcie zwazyc zeby wiedziec czy jakies efekty beda bo wydaje mi sie ze waze ponad te 80 kilo jak podane jest w tabelce

[winka]

hej nie miałam okazji się zważyć ;/ na pewno jest po ok.85 przy wzroście 167cm

mam pytanko co do tych tabletek, na jakiej zasadzie one działają i czy rzeczywiście działają

pozdrawiam

[misialinezja]

Ja niestety też nie znam mojej aktulanej wagi, bo moja waga totalnie szaleje dowaza od 5 do 10 kg.... poczekam z kupnem nowej z jakis miesiac zeby 60 pare kilo zobaczyc. Dzis troszke duzo bylo u mnie tych kcal... Do 12 ok 300 kcal, a pozniej ok:900 kcal... No, ale pobiegalam troszke choc tego nie lubie wiec troszke moze spalilam. Zaraz sie wezme za A6W dzis 2 dzien a jak u was ?

[sawa_sawa]

dobry wieczor Czy mogłabym sie do was przyłaczyć?jutro jest moj 3 dzien dietkowania(mam ferie) a za tydzien mam zamiar stosować SB,aczkolwiek nie mam do zrzucenia 20 kg ale pewnie z 15 kg mam 16 lat i 168cm i mam nadzieje ze mnie tu jakoś bedziecie wspierać i ogolnie jeśli moge sie przyłaczyć


ps./Mozna wiedzieć czy coś ćwiczynie oprócz samej diety?

Pozdrawiam

[Anoolka82]

Witam wszystkich u mnie mały przestuj głupie grypsko sie przyplatało i razem z nim niechec do wszystkiego.... Mam nadzieje ze wam lepiej idzie

[Agneska]

Witajcie Dziewczyny,

Mogłabym się do Was przyłączyć? Od poniedziałku jestem na diecie i stopniowo dążę do diety South Beach, ale trudno mi się odzwyczaić od pewnych produktów (jak chleb, makarony, ziemniaki)
Mam do zrzucenia dużo za dużo, bo ponad 20 kg, a dokładnie gdzieś tak 25 kg. Zapuściłam się przeokropnie, trochę przez chorobę, trochę przez własne lenistwo, siedzący tryb życia i uzależnienie od słodyczy (z którym walczę)... Mam 160 cm wzrostu i ważę w tej chwili 75 kg. Oczywiście dążę do wagi 50 kg, którą zawsze miałam i przy której się czułam świetnie.
Jeżeli można to napiszę co robię, żeby to osiągnąć:
Od poniedziałku chodzę na basen 3 razy w tygodniu po 45 minut, jeżdżę na rowerze stacjonarnym - 3 razy w tygodniu po 1 godzinie, chodzę na godzinne spacery z psem, kiedy to tylko możliwe, zwykle 2-3 razy w tygodniu. Ponadto zamierzam robić ćwiczenia z serii Ja chcę mieć takie ... ciało, ramiona, pośladki, brzuch (Tamilee Web). W poniedziałek udało mi się zrobić ćwiczenia na ramiona. Aha, kręcę jeszcze na takim urządzonku na talię - Trimmer czy jak on się tam nazywa (staram się robić 300 skrętów dziennie).
Ponadto smaruje się kremami antycellulitowymi raz dziennie, żeby poprawić wygląd skóry, szczególnie na nogach.
A jeżeli chodzi o dietkowanie, to tak jak napisałam dążę do SB w wersji wegetariańskiej, bo nie jem mięsa.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona, bo wsparcie jest mi bardzo potrzebne. I chętnie też służę swoją pomocą

Pozdrawiam serdecznie

[wanilka23]

Oczywiście , że przyjmiemy kto tylko chce lub ma ochotke to jak najbardziej A co do ćwiczeń to ja brzuszki bieganie i skakanka wiem , że to nie za dużo no ale dobre i to w Niedziele jade do Zakopanego a więc połaże po górach to będzie dodatkowe ćwiczonko Ostatnio zakupiłam czerwoną herbatę naczytałam się troche o niej więc będę codziennie ją pić

Anoolka82 zdrowiej szybko

Winka jeśli chodzi o meridię to działa ona na mnie tak, że nie mam takiej ochoty na jedzenie jak kiedyś i mam w sobie dużo energii

Pozdrawiam

[dociekliwa]

Nie wiem co sie ze mna dzieje dziewczyny... słodyczy nie jem ale wydaje mi sie ze za duzo normalnego jedzenia pochłaniam... do tego pieczywo, nie moge sie go wybyc z jadłospisu....podajcie kilka potraw łatwych bez chleba...plissss.... i ciagle bym podjadała....... wczesniej tak nie miałam potrafilam powiedziec sobie nie i koniec a teraz a moze jakies dania mało kaloryczne a sycace ?? znacie jakies przepisy na takie?? Pomórzcie mi.....

wczoraj byłam na aerobiku godzinke a dzis zrobie cwiczenia na brzuch...albo brzuszki zwyczajne albo z filmikiem takim 8 minutowym...musze powiedziec ze jak je robie to naprawde czuje potem ze moje mięsnie istnieja

Witam wszystkie nowe dziewczyny. Milo ze nasza grupa sie powieksza
AGNESKA widze ze duzo cwiczysz to dobrze . Jak na to wszystko znajdujesz czas??
misjalinezja 1200 kalorii na cały dzien to nie jest wcale duzo...

[wanilka23]

Napisane przez dociekliwa

Nie wiem co sie ze mna dzieje dziewczyny... słodyczy nie jem ale wydaje mi sie ze za duzo normalnego jedzenia pochłaniam... do tego pieczywo, nie moge sie go wybyc z jadłospisu....podajcie kilka potraw łatwych bez chleba...plissss.... i ciagle bym podjadała....... wczesniej tak nie miałam potrafilam powiedziec sobie nie i koniec a teraz a moze jakies dania mało kaloryczne a sycace ?? znacie jakies przepisy na takie?? Pomórzcie mi.....

wczoraj byłam na aerobiku godzinke a dzis zrobie cwiczenia na brzuch...albo brzuszki zwyczajne albo z filmikiem takim 8 minutowym...musze powiedziec ze jak je robie to naprawde czuje potem ze moje mięsnie istnieja

Witam wszystkie nowe dziewczyny. Milo ze nasza grupa sie powieksza
AGNESKA widze ze duzo cwiczysz to dobrze . Jak na to wszystko znajdujesz czas??
misjalinezja 1200 kalorii na cały dzien to nie jest wcale duzo...

A może byś sobie błonnik kupiła on pęcznieje w żołądku i nie chce się tak jeść, pozatym pij min. 1,5 litry wody mineralnej niegazowanej to też pomaga , jedz jabłka

[sawa_sawa]

Dzis moj 4 dzienjakoś idzie

[Anoolka82]

Hejka
Ma ktoś pomysł jak zabić uczucie głodu gdy po tabletkach na grype chce sie jeszcze bardziej jesc?? .............. pomocyyyyy

[Agneska]

Cześć Dziewczyny,

normalnie się dzisiaj zdenerwowałam. Pisałam do Was dopołudnia i pisałam, a gdy już napisałam co chciałam, to mi zeżarło całą wiadomość, bo był błąd serwera Wizaż

Później się też jakoś wejść nie dało i piszę dopiero teraz raz jeszcze

U mnie dietkowania i ćwiczeń dzień czwarty - czuję się dobrze, ale jakoś nie czuję, żeby mnie ubywało Wiem, że jeszcze za wcześnie na efekty, ale zazdroszcze Dziewczynom, które czują luzy w spodniach już po paru dniach
Stałam się dzisiaj szczęśliwą - mam nadzieję - posiadaczką piłki Fit Ball. Pompowałam ją prawie godzinę, bo dołączyli taką małą pompkę, więc przy okazji wyćwiczyłam ramiona hehe... Jutro sobie na niej poćwiczę po raz pierwszy, zobaczę czy to taka frajda

W planie mam również zakupić wagę elektroniczną z pomiarem tłuszczu, mięśni i wody. Widziałam takie fajne na allegro, więc muszę tylko wybrać jakąś i złożyć zamówienie Może Wy mi polecicie jakąś konkretną firmę. Jakie macie wagi i czy jesteście z nich zadowolone?

Dociekliwa - jeżeli chodzi o czas na ćwiczenia to znajduję je pomiędzy zajęciami ze studentami. Jestem wykładowcą na uczelni, więc nie pracuję od .. do .. Tak sobie poukładałam teraz zajęcia, że mogę wyskoczyć na basen czy pójść z psem na basen. Niestety czasami pracuję w weekendy, gdyż mam zajęcia z zaocznymi ... Ale i tak to uwielbiam
sawa_sawa - to trzymam kciuki, żeby dalej szło tak dobrze Widzę, że zaczęłyśmy równocześnie - u mnie też minął dzisiaj czwarty dzień diety Powodzenia

Dociekliwa, Anoolka - Wanilka ma rację - błonnik powinien pomóc na nadmierny apetyt. Kiedyś zażywałam Colon C czy Colon Slim - już nie pamiętam, ale wiem, że działał na mnie dobrze. Jutro się wybiorę do apteki i znowu zacznę go pić

Dobra już nie przynudzam, idę spać Do zobaczenia jutro i życzę wszystkim powodzenia i wytrwałości. Papa

[sawa_sawa]

Agneska kochana super ze w tym samym czasie jesli mozesz to napisz mi ile wazysz i ile masz wzorstu i przez jaki czas ewentualnie podejmujesz się diety?

3mam za wszystkich kciuki i za siebie nie wiem czy Wy tez tak macie jak ja ze ja po tych 4 dniach czuje jakbym juz wieki stosowała diete i juz dawno powinnam być szczupła i najchetniej podleciałabym do lustra i zobaczyła siebie jako laske może i śmieszne ale naprawde taka moja psychika ;/

[Agneska]

Witam wszystkie Dziewczyny z rana

Jestem już po pół godzinnym spacerze z psem, a teraz zabieram się za jakieś śniadanko Później ćwiczenia z piłką i do pracy na parę godzin. Wracając z pracy - hop na basen Szybko polubiłam taki aktywny tryb życia, niebawem będę uzależniona od ćwiczeń

Napisane przez sawa_sawa

Agneska kochana super ze w tym samym czasie jesli mozesz to napisz mi ile wazysz i ile masz wzorstu i przez jaki czas ewentualnie podejmujesz się diety?

Jak już wspominałam wcześniej, mam zaledwie 160 cm wzrostu i ważę w tej chwili ok. 75 kg. Dokładnie nie wiem, bo mam starą wagę, która nie raz wskazuje głupoty. Ale niestety coś koło tej wagi na pewno
Tym razem chcę się podjąć diety długoterminowo, bo nie wierzę już w żadne diety-cud. Ja przytyłam w stosunkowo krótkim czasie. Zawsze ważyłam 48-50 kg, ale przez pewną chorobę, a później też lenistwo, siedzący tryb życia i uwielbienie słodyczy, szybko, bo przez niecałe dwa lata, niepostrzeżenie przybyło mi o zgrozo 25 kilo A im więcej diet stosowałam, tym bardziej tyłam Teraz chcę zastosować dietę SB (Plaż Południowych), jak na razie od poniedziałku stosuję typową MŻ-WR (mniej żreć, więcej się ruszać dla niewtajemniczonych Ale stopniowo dążę do South Beach. Poczytałam kilka wątków, na których dziewczyny chwalą sobie rezultaty, dlatego też postanowiłam przejść właśnie na tą dietę. Tylko muszę jeszcze dokładnie poczytać, co wolno, a czego nie wolno w poszczególnych fazach, bo na razie błądzę jak we mgle Jestem wegetarianką od chyba 7 lat, więc ciężko mi dobrać jakąkolwiek dobrą dietę, uwzględniającą moje potrzeby.... Ale SB wydaje się rozsądna, trochę jest wyrzeczeń w pierwszej fazie - dla mnie zwłaszcza męką będzie brak owoców i mleka, ale trudno, jakoś to przeżyję

Napisane przez sawa_sawa

3mam za wszystkich kciuki i za siebie nie wiem czy Wy tez tak macie jak ja ze ja po tych 4 dniach czuje jakbym juz wieki stosowała diete i juz dawno powinnam być szczupła i najchetniej podleciałabym do lustra i zobaczyła siebie jako laske może i śmieszne ale naprawde taka moja psychika ;/

Dziwne, ale mam dokładnie tak samo. Złoszczę się na siebie, że jeszcze nic nie widać, a powinnam już normalnie ważyć te 20 kilo mniej hehe. Mój TŻ zawsze się ze mnie śmieje, jaka to ja niecierpliwa. Wiem, że tyłam jednak przez parę lat, więc nie zrzucę tego naddatku teraz przez dwa tygodnie, ale chciałoby się, oj chciało

Pozdrawiam serdecznie i piszcie Dziewczyny koniecznie o efektach. Buziaczki

[winka]

witam wszystkie Laski nie pisałam dawno, gdyż byłam zawalona pracą, ale dzisiaj mogę trochę odpocząć więc podzielę się z Wami moimi nowymi przemyśleniami

tak jak pisałam wcześniej odchudzam się już nie pierwszy raz. za każdym razem inną, coraz bardziej drakońską dietą, jednak tym razem postanowiłam sama sobie ułożyć dietkę i chyba to jest strzał w 10

wcześniej nie potrafiłam żyć bez chleba, bułeczek i ziemniaczków. teraz całkowicie je wykluczyłam. pierwszy tydzień oczywiście był baaaardzo ciężki, ale gdy tylko pomyślałam o jedzeniu to brałam marchewkę i bardziej mnie od niej bolała buzia niż się ją najadałam mój tryb życia uniemożliwia mi codzienne gotowanie obiadków, więc muszę korzystać z baru z domowymi obiadami, tam ziemniaki są naprawdę paskudne, więc nie było tak strasznie, wystarczy raz zjeść bez i już

a te moje wielkie przemyślenia to... to, że zauważyłam, że tym razem nie traktuję odchudzania sensu stricto, ale jako zmianę sposobu żywienia. wcześniejsze próby zrzucenia kilogramów były przepełnione myślą o jedzeniu.

jeżeli mogę Wam coś poradzić, to spróbujcie zmienić przede wszystkim siebie a dopiero później dietę. ja mam już trochę latek i odchudzam się, bo za jakiś czas chcę zajść w ciążę i nie chcę wtedy przypominać łodzi podwodnej

pozdrawiam, przepraszam, że tak się rozpisałam

[Agneska]

Napisane przez winka

a te moje wielkie przemyślenia to... to, że zauważyłam, że tym razem nie traktuję odchudzania sensu stricto, ale jako zmianę sposobu żywienia. wcześniejsze próby zrzucenia kilogramów były przepełnione myślą o jedzeniu.

Winka - w tej chwili również tak podchodzę do diety jako zmiany trybu życia, który w mniejszym lub większym stopniu musi mi zostać na całe życie. Nie wierzę już w diety-cud, które może i powodują szybki spadek wagi (głównie w postaci wody), ale za jakiś czas - prędzej czy później - wracają z nawiązką... To prawda, że każde moje odchudzanie powodowało, że o niczym innym nie myślałam jak o jedzeniu, jak na ironię W tej chwili powiedziałam sobie samej, co mi wolno, a czego nie wolno, a nawet jak na początku są od tego jakieś odstępstwa, nie robię z tego afery i co najważniejsze, nie przerywam natychmiast diety, wpadając w obżarstwo Może tym razem się uda

Napisane przez winka

ja mam już trochę latek i odchudzam się, bo za jakiś czas chcę zajść w ciążę i nie chcę wtedy przypominać łodzi podwodnej

I tu znowu mamy podobnie. Też mam swoje latka, zbliżam się do 30-stki i za rok, góra za dwa (jak się wszystko uda oczywiście) planuję zajść w ciążę. Dużo czytałam o tym, że przed ciążą to nawet należałoby schudnąć, gdyż po primo - łatwiej się wówczas postarać o dzidziusia, co jak wiemy w obecnych czasach nie jest takie oczywiste i proste, a po secundo - łatwiej po ciąży wrócić do poprzedniej wagi. Poza tym w czasie ciąży trzeba jeść dla dwóch, a nie za dwóch i tak właśnie zamierzam zrobić, gdy już ten piękny stan nastąpi

Pozdrawiam

[misialinezja]

w końcu się zaczyna coś dziać Ja jak narazie jestem średnio z siebie zadowolona. Kuszą mnie słodkości. Tłuste rzeczy, ziemniaki, białe pieczywo , makarony etc mnie nie intersują tylko słodycze... Może chrom ? Słyszałam, że pomaga. Co wy na to ?
Ogólnie to wziełam się za ćwiczenia. Dzis 5 dzień A6W i 2 dzień ABS. A jutro siłownia-dwa razy w tygodniu po godzinie na początek. Dziś jadę na trening dwu godzinny[trenuję piłkę ręczną] wiec spale tego pączkulka na ktorego sie dzis skusiłam
na dodatek mam okres i nie chce sie wazyc... woda zatrzymuje sie w organizmie, a ja nie chce sie zalamywac dodatkowymi kilogramami.

Macie racje ! Tyłyśmy przez lata, w moim wypadku 3 lata. Tak wiec nie schudniemy w tydzien czy dwa. Ale mam nadzieje, ze do poczatku maja kazda z nas zrzuci chociaz 10 kg )

[winka]

misialinezja - moja odpowiedź na słodycze to marchewka, nawet kawałek, ale nie pokrojone na małe kawałeczki, tylko na pół

Agneska - cieszę się, że też doszłaś do takich samych wniosków, razem będzie raźniej


postanowienie na dziś! kupuję nową wagę! obojętnie jaką, czy to ma jakieś znaczenie?

od poniedziałku A6W i hula- hop (podobno pięknie rzeźbi talię )

[sawa_sawa]

Napisane przez Agneska

Witam wszystkie Dziewczyny z rana

Jestem już po pół godzinnym spacerze z psem, a teraz zabieram się za jakieś śniadanko Później ćwiczenia z piłką i do pracy na parę godzin. Wracając z pracy - hop na basen Szybko polubiłam taki aktywny tryb życia, niebawem będę uzależniona od ćwiczeń



Jak już wspominałam wcześniej, mam zaledwie 160 cm wzrostu i ważę w tej chwili ok. 75 kg. Dokładnie nie wiem, bo mam starą wagę, która nie raz wskazuje głupoty. Ale niestety coś koło tej wagi na pewno
Tym razem chcę się podjąć diety długoterminowo, bo nie wierzę już w żadne diety-cud. Ja przytyłam w stosunkowo krótkim czasie. Zawsze ważyłam 48-50 kg, ale przez pewną chorobę, a później też lenistwo, siedzący tryb życia i uwielbienie słodyczy, szybko, bo przez niecałe dwa lata, niepostrzeżenie przybyło mi o zgrozo 25 kilo A im więcej diet stosowałam, tym bardziej tyłam Teraz chcę zastosować dietę SB (Plaż Południowych), jak na razie od poniedziałku stosuję typową MŻ-WR (mniej żreć, więcej się ruszać dla niewtajemniczonych Ale stopniowo dążę do South Beach. Poczytałam kilka wątków, na których dziewczyny chwalą sobie rezultaty, dlatego też postanowiłam przejść właśnie na tą dietę. Tylko muszę jeszcze dokładnie poczytać, co wolno, a czego nie wolno w poszczególnych fazach, bo na razie błądzę jak we mgle Jestem wegetarianką od chyba 7 lat, więc ciężko mi dobrać jakąkolwiek dobrą dietę, uwzględniającą moje potrzeby.... Ale SB wydaje się rozsądna, trochę jest wyrzeczeń w pierwszej fazie - dla mnie zwłaszcza męką będzie brak owoców i mleka, ale trudno, jakoś to przeżyję


Dziwne, ale mam dokładnie tak samo. Złoszczę się na siebie, że jeszcze nic nie widać, a powinnam już normalnie ważyć te 20 kilo mniej hehe. Mój TŻ zawsze się ze mnie śmieje, jaka to ja niecierpliwa. Wiem, że tyłam jednak przez parę lat, więc nie zrzucę tego naddatku teraz przez dwa tygodnie, ale chciałoby się, oj chciało

Wazymy podobnie waze 74 i jestem o 8cm od Ciebie wyzsza
od poniedziałku zaczynam South Beach

Napisane przez misialinezja

. Może chrom ? Słyszałam, że pomaga. Co wy na to ?

Pamietam jak moja mama sobie kupiła i ja zaczełam jej podkradac i przynazłam sie do tego potem ale juz sama zauwazyła wiec brałam tak z tydzień i myśle ,ze to nic nie daje tylko świadomośc wydania pieniedzy i świadomośc ze "coś"się tam niby bierze zeby pomogło bynajmiej ja nie odczułam zadnej roznicy(moja mama tez która brała znacznie dłuzej) bo jak ktos luibi słodycze to bedzie je lubił cały czas niestety




Agneska -
postanowienie na dziś! kupuję nową wagę! obojętnie jaką, czy to ma jakieś znaczenie?

od poniedziałku A6W i hula- hop (podobno pięknie rzeźbi talię )[/QUOTE]


na wstepie gratuluje samozaparcia i ze bierzesz sie za ćw
Jesli mam zamiar dopiero od poniedziałku kirecic hula hopem to lepiej kilka dni wczesniej lepiej poćwiczyc w ogole nauczyć sie tym krecić bo to dla mnie nie lada wyczyn i do tej pory nie umiem

Co do wagi to uwazam ze warto ją mieć ale wydaje mi się ze lepsze jest ogladanie się w lustrze,mierzenie centymetrem bo np wazenie się codziennie też źle wiec najlepiej wazyć sie co 2 tygodnie moim zdaniem człowiek nie zwariuje i efekty jakieś widzi







Jejuuu dopiero 5 dzień diety a ja naprawde myśle ze powinnam juz być szcm ochote na kluski,wafelki,placki(wsz elkiego rodzaju) czekolade ,bita śmietane,chipsy,frytki, kawoche z cukrem i mlekiem3,2% ehhh dobra ulzyło mi jak to napisałam;]
Pozdrawiam i nie poddawać się bo ja kurde nadzieje w was mam

[czarna_aga]

Hejka dziewczynki
Postanowiłam i ja do was dołączyć. Szczerze mówiąc jest mi trudno walczyć z pokusami, bo to moje pierwsze odchudzanie w życiu
Obecnie ważę 78 kg przy 165 cm wzrostu, a moim marzeniem jest waga 55 kg, oby udało się choć trochę zbliżyć do ideału.
Moja nadwaga jest wynikiem mało aktywnego, siedzącego trybu życia, pozostałości z ciąży no i oczywiście nieodpowiedniej diety, uwielbiam słodycze i bogatokaloryczne zapiekanki, sosy itp itd. Jednakże od nowego roku postanowiła zmienić swoje przyzwyczajenia. Już od tygodnia stosuję dietkę około 1000 kalorii, dużo wody, owoców i warzyw, zero cukru. Ponadto od tygodnia codziennie cwiczę brzuszki + skakanka + skręty ukośne na talię + nożyce pionowe i poziome. Przymierzam się do rowerka stacjonarnego ... stoi w pomieszczeniu gospodarczym a jak się ociepli to dużo spacerów i rowerek na powietrzu.
Fajnie, że mogę razem z Wami mobilizować się do tego by zmniejszyć swoją wagę
Pozdrawiam

[Agneska]

Dobry wieczór Dziewczyny,

No to już piąty dzień diety za mną i niektórymi dziewczynami I muszę powiedzieć, że jeżeli o mnie chodzi, to nie jest źle z moim samopoczuciem. Pierwszy raz odkąd pamiętam, będąc na diecie, nie jestem zła/nie myślę tylko o jedzeniu/mam dobre samopoczucie. Co prawda o efektach na razie nie mówię, bo nie widzę takowych, ale z tym poczekajmy trochę

czarna_aga - Witamy w naszym zacnym gronie Cieszę się, że będziesz z nami walczyła o piękną sylwetkę. Zawsze to razem raźniej i będziemy się wzajemnie mobilizować i wspierać w trudnych chwilach, jak to zawsze czynimy Oby takich było jak namniej ...
sawa_wawa - no widzisz, Ty przynajmniej masz te 8 cm więcej ode mnie, to tak jakbyś ważyła 8 kilo mniej Ale damy radę i obie będziemy szczupłe.
Też chcę od poniedziałku przejść na prawdziwą SB, bo na razie to robię jakąś jej wariację, która różnie mi wychodzi Ale od czegoś trzeba zacząć

winka - ja kupuję taką wagę elektroniczną, co podaje procentowy udział wody i tłuszczu w organizmie. Zawsze to jest dokładniejsze, wiedząc czy spada Ci tłuszcz czy tylko woda Poza tym, jak mówi sawa_wawa, nie należy się ważyć zbyt często i najważniejsze są wymiary, ale i tak uważam, iż porządną wagę w domu trzeba mieć. A nie takiego rupiecia, jak ja mam, który za każdym razem wskazuje co innego, w dodatku głupoty, a czasami różnica wynosi nawet 5 kg, więc można się znerwować

misialinezja - na ogólny duży apetyt i na dobre trawienie powinien pomóc błonnik, a na ochotę na słodycze może faktycznie chrom. Również słyszałam, że niektórym pomaga. Jednak wiem, ze swojego doświadczenia, że najważniejsze jest samozaparcie. Nie należę do osób o silnej woli, ale ostatnio się zdziwiłam, bo jak powiedziałam słodyczom "NIE" to się jakoś trzymam. Ważne jest, żeby cały czas myśleć o tym co się chce zjeść, tzn. żeby się kontrolować. Bo wiem, że niektóre rzeczy robimy odruchowo - u mnie tak było z sięganiem po coś słodkiego. Nie ma się co oszukiwać, to jest uzależnienie od słodyczy i pomoże tylko odwyk Już po tygodniu czy dwóch, ochota mija, a na pewno jest dużo słabsza. Powodzenia.

U mnie za to z apetytem dzisiaj kiepsko, sama się dziwię. Na kolację wmusiłam w siebie koktajl białkowy, żeby coś chociaż zjeść, by nie spowolnić metabolizmu. Zobaczymy jak będzie dalej Wolę jeść z rozsądku niż nierozsądnie się obżerać

Pozdrawiam i dobranoc