Diane 35 - antykoncepcja czy nie?

[x3independencex3]

Witam. Nie usatysfakcjonowała mnie zadna wypowiedź więc zakładam nowe forum.
Mam ogólnie kłopot. Przez 2 miesiące brałam Novynette.. niestety okropnie mnie że tak to ujmę wysyfiło..na buzi i plecach. Poszłam do ginekologa. Przepisał mi Diane 35. Niestety czytając opinie o tych tabletkach natknęłam się na taką wypowiedź.:

" po pierwsze nie nalezy tego leku traktowac jako antykoncepcyjny,bo nim nie jest!Raczej bardziej leczniczym.Na kazda kobiete wplywa inaczej,poniewaz jak wiadomo zalezy to od organizmu. "

Jak to jest. Czy Diane to lek antykoncepcyjny czy nie?. Zależy mi na tym aby raczej nim był.. .
Proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuję

[FaberCastell]

zaletą Diany 35 jest unormowanie gospodarki hormonalnej związanej z trądzikiem ale jak i również zabezpieczenie przed ciążą .. mi ją lekarka przepisała ze względu na poprawienie cery ale zarówno jak i środek antykoncepcyjny ..
A stosowałam je przez ok 7 miesięcy i współżyłam cały czas bez zabezpieczeń ( i tak tez przeżyłam swój pierwszy raz stosując Diane 35 ) i do dnia dzisiejszego w ciąży nie jestem a stosowałam ją ponad rok temu, więc bez obaw

[wdowa_po_leninie]

diane35 - jego głównym zadaniem jest działanie lecznicze - działanie antykoncepcyjne uzyskuje się tak jakby 'przy okazji' - ale diane35 brane prawidłowo, według ulotki zabezpiecza przed ciążą tak samo jak inne tabletki antykoncepcyjne - więc śmiało można powiedzieć, że to skuteczna, w takim samym stopniu jak np wcześniej brane przez Ciebie novynette, antykoncepcja hormonalna

[fila]

skoro przepisuje ci tabletki lekarz, który sie na tym zna to nie masz sie czego obawiac. chyba nie po to te leki sa w sprzedazy zeby komus zycie utrudniac.

[Marwari]

Napisane przez x3independencex3

Witam. Nie usatysfakcjonowała mnie zadna wypowiedź więc zakładam nowe forum.
Mam ogólnie kłopot. Przez 2 miesiące brałam Novynette.. niestety okropnie mnie że tak to ujmę wysyfiło..na buzi i plecach. Poszłam do ginekologa. Przepisał mi Diane 35. Niestety czytając opinie o tych tabletkach natknęłam się na taką wypowiedź.:

" po pierwsze nie nalezy tego leku traktowac jako antykoncepcyjny,bo nim nie jest!Raczej bardziej leczniczym.Na kazda kobiete wplywa inaczej,poniewaz jak wiadomo zalezy to od organizmu. "

Jak to jest. Czy Diane to lek antykoncepcyjny czy nie?. Zależy mi na tym aby raczej nim był.. .
Proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuję

A moze po prostu bys ulotke przeczytala?
Tam masz napisane czarno na białym.

[x3independencex3]

Napisane przez Marwari

A moze po prostu bys ulotke przeczytala?
Tam masz napisane czarno na białym.

nie mam jeszcze ulotki więc nie bardzo mam jak ją przeczytać. )
Jasnowidzem nie jestem.


Tabletki dopiero będę miała jutro ponieważ aptekarka musiala zamowic.
Przeczytalam ogolne opinie o tych tabletkach i sie zmartwilam.

[muron]

ja brałam sporo-ze względu na koszmarne problemy z okresem i skórą- nic mi nie było. Pamietaj by po kilku mies stosowania zrobić morfologię, próby watrobowe. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, ale co organizm to reakcja

[zielonka88]

ja tez uspokajam- brałam prawie rok i nie zaszłam w ciążę. Przy okazji, owszem, cere miałam super, włosy się nie przetłuszczały.....Tyle, że z tego co wiem, to są dośc "mocne" tabletki (dają odczuć watrobie) i dlatego nie zaleca się ich w przypadku braku problemów skórnych. Niestety, po zaprzestaniu przyjmwania, wypryszczyło mnie 2 razy więcej

[arisa]

Napisane przez zielonka88

ja tez uspokajam- brałam prawie rok i nie zaszłam w ciążę. Przy okazji, owszem, cere miałam super, włosy się nie przetłuszczały.....Tyle, że z tego co wiem, to są dośc "mocne" tabletki (dają odczuć watrobie) i dlatego nie zaleca się ich w przypadku braku problemów skórnych. Niestety, po zaprzestaniu przyjmwania, wypryszczyło mnie 2 razy więcej

Organizm musiał sobie odreagować
Ogólnie tabsy anty to nie cukierki i nie sadzę, żeby ktoś bral je dla przyjemności, bo w końcu to lek.

[ata88]

Witam Was!
Ja dopiero zaczelam brac diane 35. Ale mi chodzi o inna rzecz. Mianowicie dostalam pewnego dnia plamienie ok 19.30 no i ustalilam pore zarzywania tabletek na 20.00. Wzielam pierwsza dawke o 20.00, ale co sie okazalo to przez cala noc okresu nie bylo. Dopiero na drugi dzien dostalam naprawde o godz. 12.00, no ale poradzono mi zeby dalej brac tabletki no to biore. Mozecie mi napisac czy dobrze zrobilam

[PinkPanterr]

Napisane przez ata88

Witam Was!
Ja dopiero zaczelam brac diane 35. Ale mi chodzi o inna rzecz. Mianowicie dostalam pewnego dnia plamienie ok 19.30 no i ustalilam pore zarzywania tabletek na 20.00. Wzielam pierwsza dawke o 20.00, ale co sie okazalo to przez cala noc okresu nie bylo. Dopiero na drugi dzien dostalam naprawde o godz. 12.00, no ale poradzono mi zeby dalej brac tabletki no to biore. Mozecie mi napisac czy dobrze zrobilam

tez mi sie wydaje zebys brala tylko ja bym chyba sie dodatkowo zabezpieczyla

[adoosienka]

Dziewczyny potrzebuje rady.
Jestem w trakcie 4. opakowania Diane35, dostałam dziś recepte na kolejne dwa opakowania (moja ginekolog powiedziała, że maksymalnie pół roku mogę je brać, później mogę wrócić ale trzeba zrobić przerwę). W czasie tej przerwy albo nie bede brac w ogóle tabletek albo będę brać inne....
No i właśnie tej przerwy się boję...
W czasie brania diane przytyłam to fakt i skutek uboczny, poza tym powiekszyły mi sie piersi (dość znacznie choć naturalnym moim rozmiarem jest C), cera dopiero teraz zaczyna się poprawiać i z tego sie ciesze najbardziej ( po to je zaczełam brać)...
No i wlasnie? co będzie w czasie tej przerwy? Być może schudnę (nareszcie) to super, ale co z cerą i piersiami?? Nie chcę znowu mieć masakry na buzi no i nie chce mieć (o zgrozo!) obwisłych piersi w wieku 21 lat... a może są tabletki, dzięki którym ten mój czarny scenariusz się nie sprawdzi lub będzie na to szansa?
Już nie wiem co sądzić o tym ;]

[ata88]

Napisane przez PinkPanterr

tez mi sie wydaje zebys brala tylko ja bym chyba sie dodatkowo zabezpieczyla

No inni mówią to samo , ale czy później będę zabezpieczona tymi tabletkami jak tak postąpiłam?

[adoosienka]

Halo? up up...

[monius9]

czemu możesz je brać maksymalnie pół roku?
i potem pół roku przerwy i znowu? bez sensu. rozwali ci to gospodarkę hormonalną.

lepiej od razu na stałe przerzuć się na inne - słabsze - bo rozumiem że o to twojej gin chodzi z tym pół roku?

[Neciak89]

Napisane przez monius9

czemu możesz je brać maksymalnie pół roku?
i potem pół roku przerwy i znowu? bez sensu. rozwali ci to gospodarkę hormonalną.

lepiej od razu na stałe przerzuć się na inne - słabsze - bo rozumiem że o to twojej gin chodzi z tym pół roku?

Bo podobno diane można tylko pół roku brać, ze względu na wątrobę. Ja też radzę zmienićna inne, a które też mogą pomóc z trądzikiem.

[adoosienka]

Dokładnie- one za mocno obciążają watrobę. DLatego potrzebna jest przerwa (4 miesiące) i wtedy można dalej je brać (pewnie znowu na pół roku)... No i w czasie tej przerwy albo mogę nie brać wcale, albo mogę brać inne. Ja zamierzam brać inne ze względu na antykoncepcję.
No cóż.... będzie co będzie. mam nadzieję, że istnieją tez inne tabletki hormonalne wpływające na cerę pozytywnie, które będę mogła brać po diane... a może nawet po nich schudnę

[vanessa1781]

Cześć dziewczyny!
Ja Diane brałam jakiś czas temu przez prawie 4 lata bez żadnych przerw, w ciąże oczywiście nie zaszłam cerę miałam super, ale regularnie co roku robiłam dość szczegółowe badania: krew, mocz, cytologia, usg piersi i usg ginekologiczne. Po jakichś 2 latach zaczęłam odczuwać bóle wątroby po zjedzeniu "ciężkich" smażonych rzeczy, i troszkę przytyłam, ale nie przestałam brać Diane. Odstawiłam je po tych 4 latach, bo zaczęłam myśleć o dziecku, a gdzieś czytałam, że te tabletki są naprawde mocne i przynajmniej pół roku przed ciąża należy przestać je brać. Więc nie biorę już ponad 2 lata. Skutki odstawienia zaczęłam dostrzegać jakieś 4-5 miesięcy po odstawieniu: cera zaczęła sie psuć i okropne bóle brzucha i krzyża podczas okresu, jednak do tej pory nie schudłam, piersi mi nie zmalały (bo podczas brania nie zauważyłam zeby mi urosły), okres na szczęście jest w miare regularny, bo kolezanki ostrzegały mnie, ze po odstawieniu tabletek horm.okres zaczyna wariować, albo spóźnia sie 3 miesiące, albo jest co 2 tygodnie, albo to albo tamto, mnie to nie dopadło.
Największym minusem odstawienia jest jednak to, ze jak brałam to częściej odwiedzałam ginekologa, robiłam badania, a teraz odkąd odstawiłam-już 2 lata nie byłam u lekarza, bo sie ciągle zbieram i jakoś mi to nie wychodzi.
Wow, ale wykład strzeliłam!!!

[Neciak89]

A może hmmm sindi 35? To chyba coś w rodzaju diane, ale nowsze

[monius9]

niektórzy lekarze na trądzik przepisują też yasmin.

[visionAM]

ja mam Cyprest i to podobno jest nowszy zastępca Diane35

[Neciak89]

No prosze ile tabletek. Vicion gdzie Ci wcięło avatara?

[Koticzek]

Brałam Diane 35 przez ponad pół roku ponieważ miałam trądzik. Lekarz powiedział mi że jak najbardziej są to pigułki antykoncepcyjne i chronią przed ciążą jak każde inne. Nie zlikwidowały mi go dostałam za to zapalenia żył i po nich odczuwałam obciążenie nóg już po każdych pigułkach i teraz nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej wcale. Mam niezużyte opakowanie diane w domu i chyab wyrzuce bo mi nigdy już się nie przyda.
Jeśli już decydujemy się na pigułki to polecam te o najniższych możliwych dwakach dostępnych na rynku nawet jeśli są drogie - zapewniam warto na tym nie oszczędzać.
A trądzik wyleczyłąm u dermatologa i kosmetyczki (w tej kolejności nie innej) po tym jak już nie brałam pigułek także różnie to bywa.

pozdrawiam

[panti777]

Witam
cóż mogę rzec- jestem bardzo zadowolona z działania tych tabletek i wbrew wszystkiemu spotkałam się z większością pozytywnych opinii na ich temat. Nie mam żadnych skutków ubocznych - pominąwszy delikatne bóle w piersiach i ich powiększenie ale w moim przypadku to akurat dobrze jak w każdych tabletkach anty trzeba pilnować czasu ich brania ale to chyba oczywiste
pozdrawiam wszystkie forumowiczki
ps. faktem jest duża dawka hormonów co w konsekwnecji obciąża wątrobę i też słyszałam, że po pewnym czasie najlepiej jednak zrobić przerwę aczkolwiem spotkałam się też z tym, że długo brano te tabletki...lepiej decyzje pozostawić lekarzowi

[Monica88]

Napisane przez x3independencex3

Witam. Nie usatysfakcjonowała mnie zadna wypowiedź więc zakładam nowe forum.
Mam ogólnie kłopot. Przez 2 miesiące brałam Novynette.. niestety okropnie mnie że tak to ujmę wysyfiło..na buzi i plecach. Poszłam do ginekologa. Przepisał mi Diane 35. Niestety czytając opinie o tych tabletkach natknęłam się na taką wypowiedź.:

" po pierwsze nie nalezy tego leku traktowac jako antykoncepcyjny,bo nim nie jest!Raczej bardziej leczniczym.Na kazda kobiete wplywa inaczej,poniewaz jak wiadomo zalezy to od organizmu. "

Jak to jest. Czy Diane to lek antykoncepcyjny czy nie?. Zależy mi na tym aby raczej nim był.. .
Proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuję

Zacznę od tego, że w środowisku, którym "funkcjonuje" niestety te tabletki nie mają zbyt dobrej opinii. Niestety nie każdy lekarz poinformuję Cię o tym, że są to tabletki starej generacji, i dodatkowo zawierają naprawdę duże dawki hormonów. Ja dowiedziałam się o tym kiedy byłam w trakcie ich stosowania przez 5 miesięcy.
Miałam straszne problemy z cerą, trądzik, przetłuszczająca się skóra id. I mimo mojego bzika na punkcie dbania o cerę, nic nie skutkowało. Chodziłam też do dermatologa, leczenie zaczęło się od maści a potem dermatolog władował mi antybiotyki i tak sie faszerowałam co drugi miesiąc bo nic to nie dawało a odporność mega mi w tym czasie spadła. Więc jak poszłam do ginekologa (dodajmy że na moją pierwszą w życiu wizytę) powiedziałam mu o problemach z trądzikiem i zapisał właśnie Diane.
Wszystko było super, żadnych objawów ubocznych itd. po 2miesiącach stosowania zaczęłam dostrzegać, że trądzik się zmniejsza i jest trochę lepiej. Po 4 miesiącach stosowania chciałam odstawić tabletki i okazało się że po odstawieniu trądzik szybko powrócił Potem znów zaczęłam je brać bo zależało mi żeby wyglądać dobrze i chciałam czuć się po prost dobrze- bez trądziku.
Aż pewnego dnia a zajęciach z seksuologii i planowania rodziny, była mowa o tabletkach antykoncepcjach. Wykładowca miał jakąś prezentacje z zestawieniem skuteczności i zawartości hormonów niektórych preparatów. Okazuję się,że są dopuszczalne wartości pewnych substancji, które są zawarte w danej tabletce. I właśnie a tych zajęciach dowiedziałam się że jest substancja (nie pamiętam jej nazwy) której dopuszczalna ilość w tabletce wynosi 0,1mg...a w tabletkach DIANE tej samej substancji na jeden miligram jest STO razy WIĘCEJ. Dodam tylko że jest to substancja, która wpływa szkodliwie na metabolizm wątroby, ale w dopuszczalnej dawce jest nieszkodliwa i o odstawieniu tabletek, zostaje szybko usunięta z organizmu. Sprawa wgląda nieco inaczej, kiedy człowiek ładuje w siebie tabletki gdzie tej substancji jest 100 raz więcej, nie musze chyba mówić co się potem dzieje.

Dlatego ja bardzo się tym przejęłam, może też dlatego że mój zawód ma na to duży wpływ. Zapytałam, co w sytuacji kiedy ma sie problemy z trądzikiem i bierze się Diane głównie w celu jego likwidacji??
Usłyszałam że Diane to tabletki starej generacji, zawierające ogromne ilości danej- szkodliwej substancji, i że na rynku medycznym jest wiele odpowiedników tego leku, które z równą skutecznością niwelują trądzik.
Pomyślałam, "po co mam sie gównem faszerować jak mogę brać coś równie skutecznego ale i bezpieczniejszego "(wiadomo że każda tabletka ma swoje wady i jej stosowanie nie pozostaje do końca obojętne dla naszego organizmu).
Zmieniłam ginekologa i On potwierdził mi informacje o Diane, i polecił stosowanie"Yasmin" są droższe ale bałam je 4 miesiące, żadnych skutków ubocznych, nie biorę ich już od maja i po trądziku, do tej pory nie ma ani śladu.