problemy psychiczne - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-04, 20:10   #1
weronell00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8

problemy psychiczne


witam,
potrzebuje waszej porady, bo sama już załamuje ręce. Problem dotyczy mojej mamy. Ale od początku... (proszę was o wytrwałość w czytaniu)

Zacznę od tego, że mama od zawsze była słaba psychicznie i wszystkim się przejmowała. Zamiast wybuchnąć np. podczas kłótni, tłumiła wszystko w sobie.
Jeszcze jakieś pół roku temu było w miarę ok, tzn. tak uważaliśmy. Bała się miejsc gdzie było dużo ludzi, ale nie był to paniczny lęk.
Wszystko pogorszyło się w grudniu ponad 3 miesiące temu. Wtedy to w ciągu tygodnia dowiedziała się i musiała przygotować do zabiegu wycinana kamieni z woreczka żółciowego (wujek miał mieć ten zabieg, ale coś mu wypadło więc na swoje miejsce wpisał mamę). Okazało się, że czuje też lęk przed szpitalem. Tydzień czasu to bardzo mało na oswojenie się z tą myślą, na porobienie wszystkich badań, a do tego mojego taty nie było w tym czasie, żeby mógł ją wspierać. Z dnia na dzień było coraz gorzej, marniała w oczach, prawie nic nie jadła. Do tego musiała zażywać jakieś leki na uspokojenie, chociaż to bardzo nie pomagało.
W końcu nadszedł dzień pójścia do szpitala, paniczny strach. Cały czas ktoś musiał z nią być, pielęgniarki dawały jej najsilniejsze leki uspokajające żeby było lepiej. Rozmawianie z nią, że wszystko będzie dobrze, że inni mają gorsze operacje nic nie pomagało. Nie chciała zostać sama na noc.
Na drugi dzień rano miała zabieg, po nim przez pół dnia była jak naćpana.
Kolejny dzień wypis do domu. W domu wiadomo, musiała leżeć, odpoczywać i trzymać się ściśle ustalonej diety. Ale po kilku dniach zaczęły się kolejne obawy, że jej rany źle się goją, że jej cała żółta (chociaż nie była)...
dokładnie tydzień później była w tak fatalnym stanie, że sama prosiła o pomoc. Udaliśmy się do psychiatry. U niego oczywiście leki. Chwilowo było normalnie.
Po około miesiącu miała się udać do kontroli - trochę ją to przerażało. W między czasie dowiedziała się o problemach zdrowotnych mojej babci. Kolejne zmartwienia dla niej. U psychiatry kolejna recepta na leki, których w sumie nie wykupiła, bo fatalnie się po nich czuła. W nocy nie spała, rano wymioty, nasilenie objawów (w jej przypadku nasilenie lęków, dodatkowo lęk przed uzależnieniem od leków).
Zamiast tego, zaczęliśmy szukać pomocy u reflekcjoterapeuty - pomógł odstawić te leki, zniknęły wymioty. Razem z tym zaczęła stosować w miarę naturalne metody np.kąpiele w olejkach uspokajających, aromaterapia, zażywanie mleczka pszczelego, tranu i jeszcze różnych suplementów.
Miała przeprowadzoną serię zabiegów, które z tego co zauważyłam pomagało nie tylko na jej samopoczucie (być może pozorne), ale i podobno na organy wewnętrzne. Do tego wszystkiego zaczęła psychoterapię u psychologa. (Chociaż przez cały czas, codziennie rano czuła się niezbyt dobrze - ucisk w głowie i żołądku, drżenie, napięcie.. do tego ciągłe nasilanie lęku przed zostaniem sama w domu).
Punkt kulminacyjny tego wszystkiego miał miejsce tydzień temu, straszne pogorszenie stanu: ciągłe napięcie, czarne myśli-myślenie o samych problemach o przykrych sytuacjach. Nie pomagały rozmowy z nią. Twierdzi, ze nie radzi sobie ze sobą, że strasznie chce myśleć inaczej, ale nie może, że jest dla nas ciężarem i że wstydzimy się jej (robimy wszystko co w naszej mocy żeby jej pomóc) Ogólnie wygląd zewnętrzny też wskazuje na to wszystko, że jest coś nie tak.
Ppogorszenie mogło być, wg psychiatry przez świadomość tego, że będzie kilka godz. dziennie sama w domu(do tej pory siostra była cały czas w domu, bo nie pracuje, ale zapisała się na kurs który będzie trwał 40godz, reszta członków rodziny pracuje), lub wegług refleksjologa poprzez picie aloesu-zaczęła pić jakies 1,5tyg temu, ponieważ on podobno ma działanie najpierw wyciągające 'problemy' w środku żeby było coraz lepiej (np. przy leczeniu trądziku najpierw wysyp a później stopniowe oczyszczanie).
Co dzień praktycznie cały czas są rozmowy z nią o jej złym samopoczuciu, że nie daje sobie rady itp. (codziennie to samo) Nie ogląda tv, bo nie może się skupić, a poza tym dużo sytuacji przedstawionych w telewizji pogarsza jej nastrój. Mam wrażenie, że zaczyna zachowywać się jak dziecko.

To tak wszystko w skrócie napisałam, mam nadzieje, że zrozumiale.
Mam także nadzieję, że wytrwaliście do końca.
Proszę was o porady, bo nie mamy pojęcia jak już pomóc wszyscy mówią, że trzeba wytrwałości, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej

Może mieliście jakieś podobne sytuacje, albo ktoś z was korzystał z usług refleksjoterapeutów - czy są skuteczne?

Konieczne jest udanie się znowu do psychiatry??
weronell00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-04, 21:32   #2
d3cf6193653186a4c77432cb2a71eec9d8d01e8d_63b3705ea84bc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 169
Dot.: problemy psychiczne

Matko boska, czemu przestaliscie chodzic do psychiatry??? serio uwazasz ze ALOES jej pomoze??? -.- nawet na ulotce lekow (domyslam sie ze dostala cos na depresje) pisze, ze najpierw nastepuje POGORSZENIE. trzeba przeczekac nawet ok 3 miesiace zeby zobaczyc poprawe...
d3cf6193653186a4c77432cb2a71eec9d8d01e8d_63b3705ea84bc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 07:39   #3
weronell00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8
Dot.: problemy psychiczne

Nie, nic o depresji u psychiatry nie było mowy. Zazywala sedan i prpolan(tego nie jestem pewna) po odstawieniu leków poczuła się w jakimś stopniu lepiej, więc wydawało się nam że poradzi sobie (zresztą każdy mówił że wyjdzie z tego, że potrzeba czasu). Teraz jest zapisana do innego psychiatry na kolejny tydzień. Obawiam się żeby nie było tak jak wcześniej po tamtych lekach.
weronell00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 10:14   #4
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: problemy psychiczne

Twoja mama prawdopodobnie cierpi na zespół lęku uogolnionego. Jest to strach przed wszystkim, w sumie bezpodstawny. Osoby cierpiące na to schorzenie widzą wszystko w czarnych barwach, przejmują się kazdą drobnostką, co urasta do panicznego lęku. Sama to podejrzewam u siebie. Pomaga psychoterapia, nie żadne leki.
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 14:52   #5
weronell00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8
Dot.: problemy psychiczne

Nie jestem do końca pewna czy poradzi sobie bez pomocy psychiatry. Myślę że psychoterapia a do tego refleksjoterapia pomogłyby jej ale o wiele dłużej trwało by to. a potrzebuje ona pomocy na już, bo nie radzi sobie sama ze sobą. Twierdzi, że do poniedziałku nie wytrzyma (była zapisana do psychiatry na poniedziałek). Zapisałam ją na sobotę do innego.
mam nadzieję że to dobry krok..
weronell00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-05, 14:58   #6
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: problemy psychiczne

Leki i terapia RAZEM a nie sama terapia albo tylko leki
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 08:22   #7
krystyna77
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 696
Dot.: problemy psychiczne

[1=d3cf6193653186a4c77432c b2a71eec9d8d01e8d_63b3705 ea84bc;50530290]Matko boska, czemu przestaliscie chodzic do psychiatry??? serio uwazasz ze ALOES jej pomoze??? -.- nawet na ulotce lekow (domyslam sie ze dostala cos na depresje) pisze, ze najpierw nastepuje POGORSZENIE. trzeba przeczekac nawet ok 3 miesiace zeby zobaczyc poprawe...[/QUOTE]

większość leków na problemy psychiczne też nie pomaga. najwięcej zależy od pacjenta.
krystyna77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-10, 10:00   #8
Luizeczk876
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 53
Dot.: problemy psychiczne

Moim zdaniem lepiej uczęszczać dalej do psychiatry.
Luizeczk876 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 22:06   #9
weronell00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8
Dot.: problemy psychiczne

Tak też zrobiliśmy, byliśmy w sobotę. psychiatra stwierdził depresje z lękami. Dostała tabletki od których nie może się uzależnić. Dodatkowo chodzi na terapię do psychologa.
Na razie jest jeszcze ciężko zwłaszcza rano, ale zanim leki podziałają może trochę czasu minąć. Ta depresję nasila tez menopauza, ktora się jej zaczyna i też ma problemy z tarczyca tzn niedoczynność, tak mi się wydaje.

Ale to już nie jest największy problem, po badaniach mammograficznych wyszło że ma guza na piersi. Potrzebne są dodatkowe badania. Jeszcze o tym nie wie, mogłoby to pogorszyc jej stan.

Miał ktoś z was depresję i wyszedł z tego? Jak długo czasu trwało leczenie?
weronell00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-10 23:06:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.