Problem

[zuziazla]

Witam, nie wiem czy do końca trafiłam z wątkiem w ten akurat dział, ale nie znalazłam nic bardziej odpowiedniego Otóż, od jakiegoś czasu, dokładnie nie umiem określić jak długo, jednak myślę, że od około roku boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym/krzyżowym a także w szyjnym. W odcinku lędźwiowym/krzyżowym jest to ból stały, ćmiący, wzmaga się gdy zbyt długo stoję, noszę ciężką torbę, zakupy, a także przed i w czasie okresu, itd. Rano po przebudzeniu jestem cała zdrętwiała. Niekiedy zdarza się, że ból jest tak silny i kłujący, że nie mogę wykonywać żadnych czynności - jedynie leżeć i czekać aż ból zelżeje. Baaardzo pomagają mi masaże, dotychczas maltertowałam wszystkich członków rodziny, ażeby w ten sposób jakoś mi ulżyli, niedawno jednak masaż zrobiła mi moja koleżanka, która studiuje fizjoterapię i powiedziała mi, że właśnie w tym odcinku, który sprawia mi takie problemy wyczuwa jakieś stwardnienia na kręgosłupie, długości ok. 15 cm. Co do odcinka szyjnego, który też często mnie boli, ale przeważnie składałam to na karb tego, że mam stresujący tryb życia, mam tam jakąś wystającą gulkę, koleżanka stwierdziła, że to chyba jakiś wystający kręg. Masaż zrobiła pod wieczór, następnego dnia obudziłam się jak nowo narodzona, nic mnie nie bolało i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że wcześniej ból towarzyszył mi cały czas. Niestety masaż pomógł tylko na jeden dzień, gdyż kolejnego ranka ból znowu powrócił. Być może ważnym jest fakt, że w 2004 roku spędziłam w szpitalu 2 tyg na młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów i od tego czasu raczej nie miałam problemów ze stawami, czasami dawały mi się we znaki przy zmianie pogody, teraz jednak wyczytałam w internecie, że bóle tego właśnie odcinka kręgosłupa często wiążą się z tym zapaleniem stawów. Czy ktoś mógłby zasugerować co może mi być? I czy faktycznie, tak jak radzi koleżanka powinnam pójść do lekarza? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi

[dominiczkab]

Napisane przez zuziazla

Witam, nie wiem czy do końca trafiłam z wątkiem w ten akurat dział, ale nie znalazłam nic bardziej odpowiedniego Otóż, od jakiegoś czasu, dokładnie nie umiem określić jak długo, jednak myślę, że od około roku boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym/krzyżowym a także w szyjnym. W odcinku lędźwiowym/krzyżowym jest to ból stały, ćmiący, wzmaga się gdy zbyt długo stoję, noszę ciężką torbę, zakupy, a także przed i w czasie okresu, itd. Rano po przebudzeniu jestem cała zdrętwiała. Niekiedy zdarza się, że ból jest tak silny i kłujący, że nie mogę wykonywać żadnych czynności - jedynie leżeć i czekać aż ból zelżeje. Baaardzo pomagają mi masaże, dotychczas maltertowałam wszystkich członków rodziny, ażeby w ten sposób jakoś mi ulżyli, niedawno jednak masaż zrobiła mi moja koleżanka, która studiuje fizjoterapię i powiedziała mi, że właśnie w tym odcinku, który sprawia mi takie problemy wyczuwa jakieś stwardnienia na kręgosłupie, długości ok. 15 cm. Co do odcinka szyjnego, który też często mnie boli, ale przeważnie składałam to na karb tego, że mam stresujący tryb życia, mam tam jakąś wystającą gulkę, koleżanka stwierdziła, że to chyba jakiś wystający kręg. Masaż zrobiła pod wieczór, następnego dnia obudziłam się jak nowo narodzona, nic mnie nie bolało i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że wcześniej ból towarzyszył mi cały czas. Niestety masaż pomógł tylko na jeden dzień, gdyż kolejnego ranka ból znowu powrócił. Być może ważnym jest fakt, że w 2004 roku spędziłam w szpitalu 2 tyg na młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów i od tego czasu raczej nie miałam problemów ze stawami, czasami dawały mi się we znaki przy zmianie pogody, teraz jednak wyczytałam w internecie, że bóle tego właśnie odcinka kręgosłupa często wiążą się z tym zapaleniem stawów. Czy ktoś mógłby zasugerować co może mi być? I czy faktycznie, tak jak radzi koleżanka powinnam pójść do lekarza? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi

nie. nie idz do lekarza. niech cie dalej boli!

ja sie dziwie dlaczego ty jeszcze nie poszlas do lekarza ?