Jak przenocować chłopaka w żeńskim akademiku na KuL

[201801022117]

Napisane przez monik.a

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



KUL to bezpłatna uczelnia, prywatna, ale na warunkach państwowych. Co za herezje

Tak znalazłam w internecie, ale to stara informacja... Więc może być nieaktualna.

[20160901857]

Napisane przez lottelita

czy mogłaby mi któraś z was powiedzieć, czy możliwe jest w ogóle przenocowanie chłopaka w żeńskim akademiku na KULu? na przykład pod nieobecność współlokatorki? Od października będę mieszkać w takowym i planujemy,że chłopak będzie do mnie przyjeżdżał na weekendy kiedy moja współlokatorka wyjedzie do domu. Ale tu pojawia się problem bo dowiaduje się, że jego nocowanie mogłoby stanowić problem. A bez sensu jest żeby jechał ponad 200 km żeby posiedzieć u mnie 2 czy 3 godziny.. a jeśli nic się nie da zrobić w tej sprawie to czy nie orientuje się ktoś czy aby istnieje dodatkowy nabór na UMCS? dostałam się tam również ale wybrałam KUL bo nie wzięłam pod uwagę w/w aspektu. Dziękuje ze wszelkie odpowiedzi.

Mam nadzieję, że chociaż zamierzasz ją zapytać czy się na to zgadza. Ja bym nie chciała żeby obcy facet przebywał, a tym bardziej spał w moim pokoju kiedy mnie w nim nie ma. Zresztą, to dość ryzykowne zakładać, że na pewno będzie jeździła co tydzień. A może będzie z okolic Szczecina i co wtedy?
Żeby nie było off topu- legalnie na pewno się nie da.

[mon88]

zmieniać studia, żeby móc nocować faceta

[viva91]

Napisane przez mon88

zmieniać studia, żeby móc nocować faceta

nie w tym problem, widać nie doczytałaś, autorka nie chciała iść na KUL, wybrała ta uczelnie bo tak chcieli rodzice
dlatego zmiana uczelni to dla niej rybka.

[uncertainty]

przepraszam, ale





wątek rozłożył mnie na łopatki

[Kloe]

Z tego co wiem to KUL nie jest tak straszny jak o nim mówią :P i w akademikach tez nie ma tragedii, ale za pewność tej informacji nie ręczę. A na jaki kierunek się dostałaś?

[Bea_91]

Autorko jeśli bedziesz miała taka szanse to jak najszybciej szukaj stancji ponieważ gdy już podpiszesz umowe nie bedziesz mogla sie wyprowadzić aż do końca roku akademickiego, oczywiście są wyjatki np naganne zachowanie. Są tam zakonnice które pilnują porządku jednak nie wiem jak bardzo pilnują.Wiem że trzeba sie zapisywać kiedy sie wróci z imprezy. No i nie słyszałam żeby jakieś imprezy sie tam odbywały.Wogole dziwi mnie ta nazwa akademik bo temu czemuś bliżej do klasztoru

Sama nigdy nie myślałam o mieszkaniu tam bo poprostu za daleko bym miala do centrum i głownego gmachu kulu. Na kul złego słowa nie powiem To uczelnia na poziomie, nigdy nie odczułam presji abym poszla do kosciola albo żebym założyła dłuższa spódniczke bo to przecież kul

No ale niestety akademik to chyba najgorsza jego wizytówka

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Bea_91

Autorko jeśli bedziesz miała taka szanse to jak najszybciej szukaj stancji ponieważ gdy już podpiszesz umowe nie bedziesz mogla sie wyprowadzić aż do końca roku akademickiego, oczywiście są wyjatki np naganne zachowanie. Są tam zakonnice które pilnują porządku jednak nie wiem jak bardzo pilnują.Wiem że trzeba sie zapisywać kiedy sie wróci z imprezy. No i nie słyszałam żeby jakieś imprezy sie tam odbywały.Wogole dziwi mnie ta nazwa akademik bo temu czemuś bliżej do klasztoru

a co, sila ja zatrzymaja?

ja sie teraz zapytam calkiem powaznie- nie trzeba bylo skladac papierow na jakas uczelnie blizej domu? skoro i tak ci wszystko jedno, gdzie studiujesz, a mialabys blizej domu...

[Bea_91]

nie, poprostu osoba bedzie musiała zapłacić za kolejne miesiące.

[WhiteCherry]

żeński akademik nawet nie wiedziałam, że takie podziały obowiązują ja bym uciekała z takiego akademika byle jak najdalej

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Bea_91

nie, poprostu osoba bedzie musiała zapłacić za kolejne miesiące.

a co w przypadku, gdyby np. zostala wyrzucona po semestrze albo sama by zrezygnowala? pierwsze slysze, zeby byly podpisywane w akademikach takie umowy.

[viva91]

ja już się spotkałam z umowami o akademik. z tym że taka umowa była zawierana właśnie na semestr, nie rok. co z przypadkiem gdy osoba rezygnuje - nie wiem.

[WhiteCherry]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a co w przypadku, gdyby np. zostala wyrzucona po semestrze albo sama by zrezygnowala? pierwsze slysze, zeby byly podpisywane w akademikach takie umowy.

ja też, tzn. miejsce w aka dostaje się na cały rok akademicki a nie na 1 semestr, ale jeśli ktoś w trakcie zrezygnuje, to po prostu zwalnia miejsce i kolejna osoba ma szansę na zamieszkanie (kolejki zwykle są spore, masa osób się odwołuje, jeśli nie dostaną na dany rok miejsca).

[coco_kiciusia]

Napisane przez lottelita

dla mnie to akurat dosyć istotny powód żeby zmienić uczelnie. Bo niby jak inaczej mamy się spotykać..

No straszne...

Napisane przez lottelita

eheh coś mi się wydaje, że zje***am sprawę, z tą katolicką uczelnią po całośći

to zrezygnuj,uczelnia nic nie straci
To takie modne,ze wszystko co katolickie,to zaraz złe

Napisane przez lottelita

nie chodzi tylko dla gościa,ja w ogóle nie chce studiować na katolickiej..głównie to rodzice mnie tam wysłali bo chcą żeby mnie zakonnice pilnowały bo wiedzą jaka jestem;> Tinuu27 jesteś moim oświeceniem,chyba tak właśnie zrobię.
Mam tylko nadzieję,że można będzie zrezygnować z akademika w ciągu roku bo słyszałam gdzieś, że podpisujesz regulamin zgodnie z którym możesz zrezygnować dopiero po roku,no cóż mam nadzieję,że to nie prawda.

ahhagahahaha dziewczyno you made my day

Napisane przez viva91

a teraz niech mi ktoś potwierdzi, na KULu wykładają/pilnują zakonnice?

Sikam
Tak,stoją nad Tobą z bacikiem i nie ma przepros

Napisane przez FreakChic

Z tego co znalazłam to się rózni właśnie tymi egzaminami z Biblii i nauki Jana Pawła II... No i że się płaci za semestr 50 złotych, ale to może stara wiadomość.

Zgadza sie,ale te egz są na pierwszym roku i jest to formalność.
Opłaty 50 zł już dawno nie ma.

A co do akademików zenskich/męskich to podobno taki był warunek tego,kto darowal uczelni kiedyś grunty,i nie mogą teraz tego zmienić,żeby darowizna nie została odwołana

[viva91]

Napisane przez coco_kiciusia

Sikam
Tak,stoją nad Tobą z bacikiem i nie ma przepros

Jeśli dokładnie przeczytałaś wątek to wiesz że na to pytanie padła już odpowiedź. I dla wszystkich dodam, że sama wątpiłam aby zakonnice chodziły z batem po uczelni, ale nie mam pojęcia o KULu i wolałam żeby ktoś inny to wyjaśnił.

A i jeszcze pytanie - z ciekawości - te egzaminy ze wspomnianych wcześniej przedmiotów sa na każdym kierunku?

[coco_kiciusia]

Napisane przez viva91

Jeśli dokładnie przeczytałaś wątek to wiesz że na to pytanie padła już odpowiedź. I dla wszystkich dodam, że sama wątpiłam aby zakonnice chodziły z batem po uczelni, ale nie mam pojęcia o KULu i wolałam żeby ktoś inny to wyjaśnił.

A i jeszcze pytanie - z ciekawości - te egzaminy ze wspomnianych wcześniej przedmiotów sa na każdym kierunku?

Wiem bez urazy ale wybacz - nie mogłam się powstrzymać

mnie takie pytania zawsze śmieszą, bo nie pierwszy raz słyszę pytania, czy na KULu ludzie się tylko modlą i czy są sami księża. Ale o pilnujących zakonnicach to pierwszy raz.

No uczelnia jak każda inna, trochę księży profesorów jest ale więcej świeckich. Co do modlitwy to mała grupka wykładowców ma w zwyczaju, że przed każdymi zajęciami jest kilka słów modlitwy.

Wydaje mi się że na każdym kierunku jest KNS i Biblia. Ale idąc na katolicką uczelnię powinno się mieć świadomość, że pewne wartości będą promowane.

[chellow]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=558927

[viva91]

Napisane przez coco_kiciusia

Ale idąc na katolicką uczelnię powinno się mieć świadomość, że pewne wartości będą promowane.

no i właśnie o to mi chodziło, jakies różnice być muszą

[ParoleParole]

Napisane przez lottelita

eheh coś mi się wydaje, że zje***am sprawę, z tą katolicką uczelnią po całośći

bo co? Bo chłopaka nie może spać u Ciebie?

Napisane przez viva91

swoją drogą to ciekawe, a jakbyś chciała przenocować siostrę w swoim pokoju w akademiku to mogłabyś?
do mojej koleżanki też przyjeżdża chłopak do akademika, z tym też tam jest coś takiego jak pokoje dla gości i wtedy takie pomieszczenie zajmuje, w pokoju studentów nie można

a teraz niech mi ktoś potwierdzi, na KULu wykładają/pilnują zakonnice?

Nie raz nocowałam u koleżanki w tym akademiku i NIGDY nie bbyło problemu.
I żadne zakonnice nie uczą na KULu, księza są jedynie na niektórych nielicznych przedmiotach.

Napisane przez aja23

Po co Ci chłopak? Jak Cię zakonnice na KULu przypilnują i nawrócą to sama wstąpisz do zakonu - a nie, już wstąpiłaś! - KUL to to samo co zakon



Na KULu same zakonnice Ja na miejscu autorki wątku bym się bała bo wiadomo jaką rękę mają zakonnice
Poza tym codziennie o 6 rano obowiązkowa msza dla każdego studenta, w łóżku o 22 i zakonnice sprawdzają czy każdy śpi! Nie ma, że boli


A jak tam jest?

Napisane przez FreakChic

Z tego co znalazłam to się rózni właśnie tymi egzaminami z Biblii i nauki Jana Pawła II... No i że się płaci za semestr 50 złotych, ale to może stara wiadomość.

nic sie nie płaci..



Przeczytałam Wasze posty. i Ci co nie mają pojęcia nie powinny się wypowiadać Rozumiem, autorka ma problem bo nie będzie mogła sprowadzać chłopaka na weekendy. Ale już nie przesadzajmy z takimi durnotami na temat uczelni.

[Styczniowa93]

W tym roku chciałam wziąć udział w rekrutacji na KUL i zarejestrowałam się na ich stronie jeszcze przed wynikami matur. Ostatecznie zrezygnowałam i nie wpłaciłam opłaty rekrutacyjnej, bo jeśli już Lublin, to wolałabym UMCS, ale jedna sprawa mnie zastanowiła. Studentki KUL piszą, że na uczelni nikogo nie interesuje jak się stoi z wiarą, w takim razie po co przy rekrutacji trzeba było podawać swoje wyznanie? Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie mam pojęcia do czego są im takie informacje potrzebne.

[viva91]

Napisane przez ParoleParole

Przeczytałam Wasze posty. i Ci co nie mają pojęcia nie powinny się wypowiadać Rozumiem, autorka ma problem bo nie będzie mogła sprowadzać chłopaka na weekendy. Ale już nie przesadzajmy z takimi durnotami na temat uczelni.

akurat temat o zakonnicach zaczęła sama autorka, nikt kto tam nie studiuje/studiował nie opisywał jak tam jest.

[analee]

Napisane przez Styczniowa93

W tym roku chciałam wziąć udział w rekrutacji na KUL i zarejestrowałam się na ich stronie jeszcze przed wynikami matur. Ostatecznie zrezygnowałam i nie wpłaciłam opłaty rekrutacyjnej, bo jeśli już Lublin, to wolałabym UMCS, ale jedna sprawa mnie zastanowiła. Studentki KUL piszą, że na uczelni nikogo nie interesuje jak się stoi z wiarą, w takim razie po co przy rekrutacji trzeba było podawać swoje wyznanie? Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie mam pojęcia do czego są im takie informacje potrzebne.

ja też nie wiem, ale jakoś nie zrobiło to na mnie wrażenia.

[nelciak]

Napisane przez Styczniowa93

Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie mam pojęcia do czego są im takie informacje potrzebne.

Pewnie do własnych statystyk. Tez bym takie rzeczy chciała wiedzieć, gdybym prowadziła katolicką uczelnię Moja znajoma ateistka studiowała na KULu i nie narzekała.

[Styczniowa93]

Napisane przez nelciak

Pewnie do własnych statystyk. Tez bym takie rzeczy chciała wiedzieć, gdybym prowadziła katolicką uczelnię Moja znajoma ateistka studiowała na KULu i nie narzekała.

Pewnie masz rację, też pomyślałam o statystykach, szkoda tylko, że sami nie podali celu gromadzenia takich informacji. Niby nic, ale jednak może trochę odstraszać (strach przed kontrolą, dyskryminacją, różnymi problemami z tytułu ateizmu/innego wyznania) na czym traci sama szkoła, która podobno w gruncie rzeczy jest przyjazna wszystkim studentom

Jedynie właśnie o akademikach naczytałam i nasłuchałam się negatywnych opinii, że rzeczywiście zakonnice sprawują tam dyżury, pilnują, żeby nie było żadnych gości - zwłaszcza płci przeciwnej - po którejś tam godzinie, uciszają, gdy jest za głośno, a nawet kontrolują nocną godzinę powrotu do akademika. Ja bym tam nie wytrzymała, już sam podział na płeć jest dziwny. Przecież to nikogo nie ustrzeże przed utratą czystości

[tiramisu_]

Napisane przez nelciak

Pewnie do własnych statystyk. Tez bym takie rzeczy chciała wiedzieć, gdybym prowadziła katolicką uczelnię Moja znajoma ateistka studiowała na KULu i nie narzekała.

Mam nadzieję, że można nie odpowiadac na te pytanie i jest ono dobrowolne..

[WhiteCherry]

Napisane przez Styczniowa93

Jedynie właśnie o akademikach naczytałam i nasłuchałam się negatywnych opinii, że rzeczywiście zakonnice sprawują tam dyżury, pilnują, żeby nie było żadnych gości - zwłaszcza płci przeciwnej - po którejś tam godzinie, uciszają, gdy jest za głośno, a nawet kontrolują nocną godzinę powrotu do akademika. Ja bym tam nie wytrzymała, już sam podział na płeć jest dziwny. Przecież to nikogo nie ustrzeże przed utratą czystości

dla mnie to w ogóle dziwne - dorośli ludzie, a kontrola jak na koloniach w podstawówce
(a ze względów czysto praktycznych - faceci na składzie przynajmniej nie zajmują tyle czasu łazienki, co dziewczyny no i w ogóle wg mnie zupełnie inaczej mieszka się, mając kumpli pod ręką, a z samymi babami ).

[Lavande]

Ekhem.

Pozwolę sobie zabrać głos, bo sama od października zaczynam studia na KULu. I też nie chciałam iść do akademika, ale głównie dlatego, że jest daleko od uczelni i pokoje są 3-osobowe (bo 2-osobowe tylko dla V roku, taką informację znalazłam przynajmniej na stronie uczelni). Wczoraj znalazłam i zaklepałam sobie pokój w Lublinie - jednoosobowy, z rachunkami wyjdzie mi około 430zł za niego.
Z akademikiem sprawa wygląda tak, że jak już go dostaniesz i się wprowadzisz, to potem chcąc z niego zrezygnować musisz zapłacić około 900zł (czyli opłatę za 3 miesiące) - co dla mnie jest absurdem. Informację o tym można znaleźć na stronie KULu jak się poszuka.

[ami_]

Rozbroił mnie trochę ten wątek. KUL wiadomo, kto się porywa na taką uczelnię, musi wiedzieć, że jest tam troszkę inaczej niż na innych.Więcej dodatkowych i niepotrzebnych przedmiotów i wgl. Moja siostra miesiąc studiowała tam drugi kierunek i zrezygnowała. Ale znam osoby co tam studiują i nie narzekają.

[Revolver]

Słuchajcie dziewczyny, nie wiecie jak to jest tym aktem chrztu? Napisali że powinno się dać w teczce, że ma być z ostatnich 6 miesięcy. Tylko że ja byłem chrzczony w innej parafii i nie mam jak sobie wyrobić, bo 'tutejszy' ksiądz powiedział że nie pomoże.
To tylko do statystyk? Boje się że mi nie przyjmą teczki przez świstek z wiary, co wgl jest jakieś dziwne..

[viva91]

Napisane przez Revolver

Słuchajcie dziewczyny, nie wiecie jak to jest tym aktem chrztu? Napisali że powinno się dać w teczce, że ma być z ostatnich 6 miesięcy. Tylko że ja byłem chrzczony w innej parafii i nie mam jak sobie wyrobić, bo 'tutejszy' ksiądz powiedział że nie pomoże.
To tylko do statystyk? Boje się że mi nie przyjmą teczki przez świstek z wiary, co wgl jest jakieś dziwne..

skoro na KULu studiują też niekatolicy, to po co akt chrztu?
a aktu chrztu się nie "wyrabia". musisz się zgłosić do parafii gdzie byłeś chrzczony po niego.