po prostu duża,inna nie bedziesz...

[nimfetka]

od dawien dawna odchudzam się po pewnym czasie przybieram na wadze,ale nie o to mi chodzi.Moja rodzina znajomi mówią,Kasia i tak nie bedziesz szczupła Ty masz taką budowę nawet jak schudniesz 10 kg to bedziesz szeroka w barach itp......
więc już nie wiem czy rzeczywiście jak schudne to bede taka sama jak przed odchudzaniem??mam nadzieje,że wiecie o co mi chodzi troszke zagmatwałam ten post.AAA i dodam z 74 jest 69,7
tyle,że nic lepiej nie wyglądamm...

[manolita]

Nimfetko czasami bywa tak , ze ktos ma taka , a nie inna budowe anatomiczna i nic tego nie zmieni, nawet odchudzanie sie. Moja ukochana siostra , bedac jeszcze nastolatka postanowila odchudzic sie Owszem schudla , ale jakim kosztem ! Wcale lepiej nie wygladala , nawet gorzej. Teraz jest dojrzałą kobieta , a nadal odczuwa skutki odchudzania.
Poprzez odchudzanie straszliwie wyczerpala, swoj organizm, nabawila sie anemii, oslabila swoj uklad immunologiczny,przez jakis czas musiala stale byc pod kontrola lekarza. To nie bylo madre.
Mnie podoba sie taka jak jest, ze swoimi kilogramami, szerokimi biodrami..., swojemu mezowi tez, poniewaz jest wartosciowym czlowiekiem , zawsze skorym do pomocy. W koncu pogodzila sie ze swoim wygladem , zaakceptowala siebie Ty przeciez tez ładnie wygladasz / widzialam Cie / , nie zmieniaj sie tylko dlatego , ze w RwT idiotyczni pseudostylisci powiedzieli , ze preferuja kobiety w rozmiarze 34 gora 36 !!! 38, 40 , 42, 44 czy 46 i wiecej tez sa piekne, bo liczy sie to kim jestes, a nie jak wygladasz

[nimfetka]

manolita i jak zwykle piszesz mądre rzeczy....takie których chyba pojac nie mogę bo jeszcze siebie nie zaakceptowałam choć tysiąc razy sobie to obiecywałam koniec z odchudzaniem itp.
Wiem,że jestem o krok do przodu czyli..
wiem,że powinnma jesć i nie glodze się jak kiedyś
jem do 18 góra
ciemny chleb tylko..
słodycze ograniczam i wogóle jem połowę mniej

ale nie mogę zmobilizowac się do ćwiczen wogóle..
a i pije cherbatkę czerwona ale..dołujące jest to ze jestem nadal taka jaka jestem a naprawde manolito mogłabym być troszke mneijsza a barach i wogóle....
a moze instnieja sztuczki co do ubrań?czego nie powinnam nosić a co powinnam?? macie jakieś propozycje??

[naked21]

ja tez mam dosc mocna budowe i przy moim niskim wzroscie nieciekawie wygladalo jak bylam grubsza. poltora roku temu wzielam sie za siebie i teraz zdecydowanie lepiej wygladam mysle, ze mimo 'gubokosistosci' mozna lepiej wygladac pozbywajac sie nadmiaru tluszczyku... a z ta akceptacja siebie to jest chyba roznie.. ja jakos nie moglam przyzwyczaic sie do tluszczu wylewajacego sie ze spodni, faldek z brzucha i poprzecieranych spodni w kroku od ocierajacych sie o soebie nog... wszystko zalezy oid Ciebie, od Twojego nastawienia nie wiem dlaczego nie masz ochoty na wysilek fizyczny, jesli dlatego,ze cwiczysz sama w domku, to rzeczywiscie jest to nudne. ja goraco polecam na dobry poczatek aerobic w klubie, swietna sprawa! a efekty zdumiewajace juz po kilku tygodniach. ja zamiast radzic Ci, zebys zaakcetowala siebie taka jaka jestes teraz, radze wziac sie za siebie czerpiac z tego maksimum satysfakcji. nie poddawaj sie

[manolita]

Tylko uwazaj Nimfetko, pamietaj nic na sile
Moja siostrunia niezbyt madrez postepowala, bo ograniczala posilki / nie jadla np. kolacji lub sniadania/ , co bylo powaznym bledem. Sniadanie czlowiek powinien zjesc nawet bardzo obfite, bo w ciagu dnia i tak zuzyje cala uzyskana dzieki niemu energie.
Nie jedzenie slodyczy to bardzo dobry pomysl, cwiczenia tez.
Ja nie namawiam Cie do absolutnej samoakceptacji, do abnegacji. Czlowiek musi dbac o siebie, ale madrze. Przyklad poczynan mojej siostry mial byc przestroga
Powtorze jeszcze raz : jestes bardzo atrakcyjna kobieta

[nimfetka]

manolita dziękuje za komplement.Heh idę zjeśc drugie sniadanie.

[nniunieczka]

Ja tez mam mocna budowe, grube kosci ale kiedys pozbylam sie nadmiaru tluszczyku, owszem nie bylam calkiem szprycha bo szerokie biodra, dosyc grube uda pozostaly ale wygladalam lepiej a przede wszystkim lepiej sie czulam. Teraz kg wrocily, ale znow zaczynam to znaczy juz zaczelam i juz 5 kg gdzies zniknelo... Niestety tak czy siak nie umiem siebie zaakceptowac :-( i to mnie doluje, zawsze i wszedzie. Bo nie mam problemow z odchudzaniem, lubie cwiczyc i chodze na jakies baseny , biegam ze znajomymi, z ograniczeniem jedzenia nie mam problemow, bo wystarczy ze jedne dzien sie przemecze i zjem duzo mniej to potem nie odczuwam juz glodu i jem raczej z razsadku. Chudne wolno ale widac efekty po jakims czasie tylko brakuje mi samoakceptacji

[*Aga*]

Ja też jakaś taka większa jestem...Mam 171cm wzrostu i waże 66kg...Tylko,że jak tylko zaczynam się odchudzać to "niknę" w ramionach i piersiach,a dół mi zostaje taki jaki był.I też mam WIELKI problem z akceptacją samej siebie. Ale od 2tygodni ćwicze, nie jem po 18 itd-mam nadzieję,że coś mi to da.

[soulsweeper]

Z tą "grubokościstością" to niestety trochę prawda. Ja już pogodziłam się z tym, że np moje biodra węższe nie będą, no bo jak, gdy już sterczą mi kości? Ich nie zrzucę raczej, a żeńska strona mojej rodziny ma taką mocną budowę właśnie. Ważę teraz 52 kg przy 160 cm wzrostu, ale był czas, gdy miałam nawet 44. I co? Ano nie wyglądałam wcale lepiej i szczuplej, no, piersi miałam mniejsze, ale nie o to przecież chodziło. Trudno, nie wszystkie możemy być jak modelki choćbyśmy wpały w anoreksję (tfu tfu!)
A co do twoich szerokich barków Nimfetko, to czytałam, że niepolecane są przy nich bluzeczki na prostych ramiączkach, bo jeszcze optycznie poszerzają. Lepsze są takie zakładane za szyję, trójkątne, także kostium kąpielowy dobrze kupić taki wiązany za szyją

[stell1985]

nimfetko jeżlei chcesz zmienic swoja figure to powinnas zamiast sie odchudzac cwiczyc te partie ciała które ci sie nie podobaja!
Ja uważam ze szerokie biodra sa super,
Nie podobaja mi sie płaskie i bezkształtne kobiete, no bo jak wyglada taki chudzielec bez pupy i piersi? Jak łażący drąg.
Pocwicz to co ci sie nie podoba i staraj sie zaakceptowac siebie. Zwróc uwage na swoje atuty
Niestety rozkładu kosci nie zmienisz.

pozdrawiam

[Laura2112]

Powiem tyle, że też Cię widziałam i super wyglądasz, więc się nie przejmuj!
Pozdrawiam - Łażący Drąg (hehe, super tekst, wierz mi, o wiele trudniej jest przytyć, a kobiece kształty są bardzo na topie).

[styska]

Witam, ja tez mam grube kosci i dopiero sobie nie dawno uswiadomilam ze diety to pic na wode u mnie bo i tak nie wcisne sie nigdy w rozmiar 36. Dlatego postawilam na cwiczenia i jescze raz cwiczenia, moge chodzic sobie w rozmiarze 38-czasem 40 bo te rozmiarowki sa dziwne ael niech moje nogi beda ladnie umiesnione a nie z tluszczykiem i to samo z innymi czesciami ciala. nawet nie zmieniajac rozmiaru ubrac a poprawiaajc wyglad ciala inaczej sie bedzie wygladac w ciuchach. I nawet nie interesuje mnie waga moja bo to tez nic nie mowi czy sie schudlo 1kg czy nie bo to glownie tyczy sie wody a nie pozbytego tluszczu. Zaczelam chodzic na aerobic do super klubu ale karnety sa drogie, wiec chodze tylko w weekend bo sa tanie wejscia. A tak to po sesji wskakuje na rowerek lub zaczynam biegac. Faktycznie taki aerobic to super sprawa az sie chce cwiczyc i super sie czlek potem czuje.Zauwazylam nawet, ze wszystkie instruktorki wcale ne sa chudziutkie kazda ma taka mocniejsza budowe ciala i wygladaja ok. Tylko czasem denerwuja mnie ciuchy w sklepach co niby maja rozmiar uniwersalny a ja moge sobie pomazyc bym sie w to wcisnela i dobrze wygladala,czasem mam wrazenei ze te ciuchy sa na dziewczynki podrosniete z gimnazjum anie na kobiety pow 20 roku zycia

[*Aga*]

Kurcze,nareszcie widzę,że ktoś ma takie problemy jak ja.Jak się rozejrzę wokół siebie na ulicy to praktycznie każda jest szczupła,zgrabna i powabna,a ja mam te swoje nogi i biodra....Wszystkie bluzki itp mam w rozmiarze 38 ale niestety w spodnie takiego rozmiaru sie nie wcisne.I mam z tym wielki problem.Pozdrawiam

[zalika]

Dobrze wiedzieć, że ktoś ma takie same problemy. Ja tez mam tzw mocną budowę. Ale w tej chwili (podkreślam, gdzyż jestem a diecie od wczoraj ) ważę 79kg przy 170 cm wzrostu, jestem po prostu wielką babą To nie jest tak, że jak przytyję to nagle mam jakiś wielki brzuch, tyłek czy nogi, po prostu tak cała się robię duża, nawet byłam podejrzewana o to, że trenuję jakiś sport siłowy i to masa mięśniowa, hahaha..., akurtat, sam tłuszczyk. Wiem, że nigdy nie zmienię jednego: mam szerokie ramiona, ale naprawdę szerokie, potrafię spojrzeć na siebie obiektywnie nie jest to jakiś mój wymysł, naprawdę mam szerokie ramiona, co jest moim przekleństwem, bo kurcze np. masz "coś" grubego to możesz ćwiczyć, a przynajmniej masz najdzieję, że możesz to zmienić, a ja co, kości sobie nie usunę Ale co tam, może nie ma co się tak dołować... łatwo powiedzieć, jak wkoło same laski, chudzinki, aż przykro patrzeć, a ja taka wielka baba...

[Anna 71]

Cześć pokrewne dusze! Tu Ania i w dodatku ruda / farbowana / jesteśmy wszystkie wspaniałe nieważne jaki nosimy rozmiar ja się odchudzam ale nie będę nosić rozmiaru 38 36 schudłam dużo jeszcze walczę mam zamiar wrócić do 40 duży może ale wyglądam juz super WY LASKI też dbajmy o siebie chodźmy uśmiechnięte kochajmy siebie będzie SUPER! mam nadzieję że wrócicie tu i poczujecie się fajnie całuję

[katiii23]

Hej dziewczyny!!!!!Jakies trzy miesiace temu ważyłam 80 kilo przy 165 cm wzrostu!!!!Teraz waże 68kilo!!!!I w koncu uwierzyłam że mogę coś zrobic ze swoim ciałem!!!!Wcześniej odchudzałam sie mnustwo razy i nie było żadnych efektów!!!!Wiem że nadal nie wyglądam super ale i tak jest dużo lepiej!DAMY RADĘ!!!!!Życzę powodzenia!!!!

[Anna 71]

Wyglądasz SUPER !!!!

[nimfetka]

katii23 jak Ty żes to bestio zrobiła??

[katiii23]

Hej Nimfetko!!!Moja walka wygladała tak:przez pierwszy miesiac zero słodyczy, cukru, białego pieczywa!trzy posiłki dziennie zero podjadania i ćwiczenia na abswingu.Duzo spacerów!jako wspomagacz zazywałam cidrex.Po miesiacu nagradzałam sie jakims ciasteczkiem aha jadłam głównie ryz na wszystkie sposoby i jogurciki Pozdrawiam i jak zwykle zyczę powodzonka!!!!!!!!! A pozatym to nie wiem skad ale nagle pojawiła sie u mnie silna wola bo wczesniej odchudzałam się latami bezskutecznie!!!

[andzya]

to nie tak, ja sama mam duza budowe,ale kiedys bylam duuuza. teraz zeszczupalam i nawet wieksze biodra czy czersze ramiona nie wygladaja nie najgorzej.uzupelniaja sie, bo sa proporcjonalne,
Wiec nie martw sie i nie sluchaj tego,ze nie bedziesz lepiej wygalac,bo napewno bedziesz!!! a przede wszystkim Ty bedziesz sie lepiej czula! powodzenia

[katiii23]

Dzieki! czuje sie lepiej o wiele lepiej jak mi starczy sił to wytrwam i zrzuce jeszcze z 5 kilo: w końcu sa wakacje jak bedzie cieplutko to słońce tłuszczyk wytopi ehehehehehe!!!!!pozdrawia m

[andzya]

no jest to pewna teoria ale jak jest cieplo i jesc sie chce mniej a i wiecej sie ruszamy

[katiii23]

Dokładnie!!!!!!Jak byłam dwa tygodnie w Turcji to schudłam 4 kilo !!!!!upały były 40 stopniowe do tego gorący facet i sylwetka jak marzenie!!!!Niestety u mnie jak narazie pogoda kijowa!pozatym ja mam ciemną karnacje i jak opalę brzuszek to nawet fajnie wyglada niestety słońca brak!!!!

[nimfetka]

no więc dziewczyny mam nadzieje,że bede grzaga
w tym momencie
178 cm
69.7 kg chciałabym 63 no może 60.//
pozdrawiam i równiezzyczę powodzonka

[seemore]

a ja mam 166, waga 162 chce zejsc conajmniej do 55 kg, ee i powiedzice mi coś czy to jest mozliwe? kiedys mierzylam sie w domu i wyszlo mi ze mam 169 cm, w szkole mialam badania i wyszlo 167 a teraz znowu sie w domu zmierzylam i mam 166, CZY JA SIE KURCZE ? szloch

[katiii23]

pewnie sie mierzyłas na obcasach

[sylwia18]

ja tez zrobiłam podobnie jak siostra justyny i mam problemy ze zdrowiem...schudłam zdecydowanie za szybko i za dużo ale wtedy nie potrafiłam tego zrozumieć

[aga01]

Mi też tak mówi mam , że moja pupa ( której J.Lo. niedługo zacznie mi zazdrościć... )to już jest rodzinne.... Ale ja się nie dam! Coś z tym zrobię

[katiii23]

a u mnie wskazówka na wadze nadal stoi na 68 i ani drgnie!!!!!!zaczyna sie martwic!!!

[blondie82]

jestem w takiej sytuacji jak wy-duzy tylek,duzy biust,zaokraglona.wiem,ze nigdy nie bede miala dupki jak orzeszek,ale wiem tez,ze nawet duze cialo moze byc zgrabne-i naprawde nie jest wazna ilosc kg,ale jakosc-mozna wazyc 60 i wiecej i miec ladne cialko,a mozna wazyc 50 i miec flaka na brzuchu i wiszaca do kolan dupkeja niestety mam 60 kg i tez mam flaka,ihihihipostanowil am sie odchudzac,ale nie z waga w reku)nikt nie musi wiedziec,ile naprawde waze),tylko spokojnie sobie zazywac ruchu,pic duzo wody (to moj problem,pije tylko 2 kubki w ciagu dnia-stad problemy z waga),nie jesc slodyczy (chyba ze kawalek czegos slodkiego do kawy rano,a potem nic nic nic),no i korzystac ze sa juz truskawki i mozna sie obejsc bez obiadu.wczoraj wychleptalam 1 litr wody,co jest naprawde wielkim osiagnieciem.bedzie dobrze,nie?