Synechia - sprawdź czy problem nie dotyczy Twojej córeczki

[Gaabbi]

Nam powiedziała ginekolog dziecięca, że jeżeli smarować, to właśnie wazeliną białą, a nie linomagiem, bo on jest za lepki :/

Wiem, że mnie nikt nie pytał, ale ja smaruję patyczkiem i przy przewijaniu myję ciepłą wodą, ale tak robimy od urodzenia. Chusteczek używamy tylko poza domem.

[martunia_199]

Napisane przez Gaabbi

Nam powiedziała ginekolog dziecięca, że jeżeli smarować, to właśnie wazeliną białą, a nie linomagiem, bo on jest za lepki :/

Wiem, że mnie nikt nie pytał, ale ja smaruję patyczkiem i przy przewijaniu myję ciepłą wodą, ale tak robimy od urodzenia. Chusteczek używamy tylko poza domem.

przy tak małej córci możesz sobie spokojnie patyczkiem smarować, bo ona grzecznie leży. Ja swojej nie smaruję patyczkiem bo mogłabym większą krzywdę zrobić. I wazelinę jednak dzisiaj zakupię i zobaczymy czy da radę. Nikt nie pytał Cię o radę ale każda rada bezcenna Ciekawe że myjesz wodą i jednak problem się pojawił, niby mówią że to od chusteczek, od sudocremu

[Gaabbi]

Napisane przez martunia_199

przy tak małej córci możesz sobie spokojnie patyczkiem smarować, bo ona grzecznie leży. Ja swojej nie smaruję patyczkiem bo mogłabym większą krzywdę zrobić. I wazelinę jednak dzisiaj zakupię i zobaczymy czy da radę. Nikt nie pytał Cię o radę ale każda rada bezcenna Ciekawe że myjesz wodą i jednak problem się pojawił, niby mówią że to od chusteczek, od sudocremu

Ja używam bardzo mało chemii. Myję pupcię wodą i płatkami, nie smaruję sudokremem, jedynie linomagiem, ewentualnie oliwką, do kąpieli nie używam praktycznie w ogóle płynu, w domu Hania leży prawie cały czas bez pieluszki, a jednak nas to spotkało Nam lekarka powiedziała, że chemia ma niewielki wpływ na to, że tak się dzieje. Że ogólnie mało co ma wpływ na to, że tak się dzieje. Po prostu niektóre dziewczynki mają tendencję do zrastania i tyle. Można temu zapobiegać natłuszczając, ale jak ktoś tego nie wie (bo nikt łaskawie nam o tym nie mówi np. w szpitalu), to tak się dzieje i już. Ja już się przestałam obwiniać. Wzięłam byka za rogi i zwalczymy to dziadostwo, a później będę stawała na głowie, żeby to nie wróciło.

Jeśli chodzi o smarowanie patyczkiem, to rozmawiałam o tym z pediatrą i ona powiedziała, że krzywdy małej nie zrobię. Poza tym, nie sprecyzowałam mojej poprzedniej wypowiedzi, bo patyczkiem smaruję tylko tą maść hormonalną. Tak, żeby jak najmniejszy obszar posmarować, tylko samo sklejenie. A w ciągu dnia smaruję linomagiem i nanoszę go palcem, żeby móc przy okazji troszkę pomasować psioszkę.

Dzisiaj kupujemy wazelinę

Wczoraj mówiłam o Hani przypadłości mojej znajomej, położnej. Ona też o tym nie słyszała Czy o tym nie uczą ich w szkole?

[irmith]

Napisane przez martunia_199

to super może i ja kupię wazelinę - kosztuje grosze a może będzie lepsza od oleju s powiedz używasz chusteczek czy przemywasz zwykłą wodą przy zmianie pieluszki?

Ja mam mały zapas chusteczek zgromadzony więc robię tak że przy grubszych sprawach ogólnie wycieram chusteczkami ale już "zakamarki" płatkami z wodą.

Gaabbi właśnie jak już tu było pisane o stulejce słyszał nawet ktoś kto nie ma dzieci a o tym problemie wielu rodziców nie ma pojęcia

[martunia_199]

Napisane przez irmith

Ja mam mały zapas chusteczek zgromadzony więc robię tak że przy grubszych sprawach ogólnie wycieram chusteczkami ale już "zakamarki" płatkami z wodą.

Gaabbi właśnie jak już tu było pisane o stulejce słyszał nawet ktoś kto nie ma dzieci a o tym problemie wielu rodziców nie ma pojęcia

dokładnie, nie mają pojęcia i pewnie większość nawet nie wie że dotyczy to także ich dzieci. Ja się dowiedziałam po przeczytaniu tego wątku dopiero - także ogromne dzięki za założycielkiklask i:

[irmith]

Ja też coś tam przeczytałam tu ale jeszcze pedi sama zajrzała gdzie trzeba i powiedziała że coś takiego się dzieje. Kochana to niestety jest nie medialne lepiej reklamować rotawirusy

[martysek]

Gaabi, położna nie słyszała o synechii? Aż cięzko w to uwierzyć. Ciekawe, czemu nie uczą ich tego na studiach.
Chociaż z drugiej strony położna na szkole rodzenia nie wiedzała, że w ciąży mogą rozejść się mięśnie brzucha. Myślała, że mam na myśli rozstepy

Irmith, martunia_199, też nie potrafię zrozumieć, dlaczego o stulejce się tyle mówi i sprawdza, a o synechii nic. Uważam, że to dykryminacja.

Martunia_199, dziękuję Wahałam się, czy zakładać ten wątek i cieszę się, że jednak się zdecydowałam.

[martunia_199]

Napisane przez martysek

Gaabi, położna nie słyszała o synechii? Aż cięzko w to uwierzyć. Ciekawe, czemu nie uczą ich tego na studiach.
Chociaż z drugiej strony położna na szkole rodzenia nie wiedzała, że w ciąży mogą rozejść się mięśnie brzucha. Myślała, że mam na myśli rozstepy

Irmith, martunia_199, też nie potrafię zrozumieć, dlaczego o stulejce się tyle mówi i sprawdza, a o synechii nic. Uważam, że to dykryminacja.

Martunia_199, dziękuję Wahałam się, czy zakładać ten wątek i cieszę się, że jednak się zdecydowałam.

zrobiłaś wielki uczynek dla nas mam, nie doinformowanych mam

[Gaabbi]

Napisane przez martysek

Gaabi, położna nie słyszała o synechii? Aż cięzko w to uwierzyć. Ciekawe, czemu nie uczą ich tego na studiach.
Chociaż z drugiej strony położna na szkole rodzenia nie wiedzała, że w ciąży mogą rozejść się mięśnie brzucha. Myślała, że mam na myśli rozstepy

Irmith, martunia_199, też nie potrafię zrozumieć, dlaczego o stulejce się tyle mówi i sprawdza, a o synechii nic. Uważam, że to dykryminacja.

Martunia_199, dziękuję Wahałam się, czy zakładać ten wątek i cieszę się, że jednak się zdecydowałam.

Bardzo dobrze, że założyłaś taki wątek Ja trochę żałuję, że trafiłam na niego, jak już wargi były zrośnięte, ale lepiej późno, niż wcale Ostatnio wkleiłam link do tego wątku na swoim fb i zachęciłam mamy dziewczynek, żeby się zapoznały z tematem. Ciekawa jestem, czy któraś skorzystała.

Ostatnio doszłam do wniosku, że ludzie (w większości) są bardzo odporni na wiedzę Nie czytają, nie wnikają, nie dążą do zwiększania swojej świadomości. Smutne.

My się sukcesywnie rozklejamy Wargi są już rozdzielone, ale nie do końca. Jeszcze dziurki nie widać Za tydzień jesteśmy umówione na wizytę kontrolną do pediatry i ginekolog.

[martysek]

Napisane przez martunia_199

zrobiłaś wielki uczynek dla nas mam, nie doinformowanych mam

Martunia, sama byłam niedoinformowana

Gaabbi, niby tak, ale nie jestem w stanie wyliczyc, ile książek, portali, artykułów i gazet czytałam w czasie ciąży i po urodzeniu dziecka a NIGDZIE nie natknęłam się nawet na najmniejsza wzmiankę o synechii.

Większośc tematów się powtarza - karmienie, kąpanie, karmienie, odparzenia, ćwiczenia po porodzie, a tak ważny temat pomija się milczeniem.

[martunia_199]

Napisane przez martysek

Martunia, sama byłam niedoinformowana

Gaabbi, niby tak, ale nie jestem w stanie wyliczyc, ile książek, portali, artykułów i gazet czytałam w czasie ciąży i po urodzeniu dziecka a NIGDZIE nie natknęłam się nawet na najmniejsza wzmiankę o synechii.

Większośc tematów się powtarza - karmienie, kąpanie, karmienie, odparzenia, ćwiczenia po porodzie, a tak ważny temat pomija się milczeniem.

dokładnie, ja też wiele gazet w czasie ciąży i po porodzie czytałam i faktycznie wzmianki o synechii brak

[Gaabbi]

Napisane przez martysek

Gaabbi, niby tak, ale nie jestem w stanie wyliczyc, ile książek, portali, artykułów i gazet czytałam w czasie ciąży i po urodzeniu dziecka a NIGDZIE nie natknęłam się nawet na najmniejsza wzmiankę o synechii.

Dokładnie. Ja też duuużo czytałam w czasie ciąży i po narodzinach Hani, ale nigdy nie słyszałam o synechi.
Moim zdaniem, już w szpitalu powinni o tym wspominać mamom dziewczynek. Wystarczą dwa zdania, że jest taka przypadłość i że wystarczy dokładnie natłuszczać wargi małe, żeby tego uniknąć Tak niewiele, a może bardzo pomóc.
Może kiedyś doczekamy takich czasów

[Gaabbi]

Rozkleiłyśmy się!!!!!!
Pięć tygodni smarowania maścią OEKOLP. Przez pierwsze 3 tygodnie raz dziennie, a dwa ostatnie 2 razy dziennie. Dzisiaj rano wzięłam Hanię na wnikliwy przegląd i zauważyłam, że ta błona już jest baaaardzo przeźroczysta, że widać już przez nią wargi i dziurkę Zaczęłam więc masować i błona sama zaczęła się rozchodzić pod moimi palcami Hania nic nie czuła, bo zachowywała się normalnie, jakby nigdy nic. Błonka się rozeszła cała i pojawiła się upragniona dziurka Od dzisiaj smarujemy już tylko wazeliną białą. Aleeee się cieszę!!!!!!!!

I teraz mogę z pełną odpowiedzialnością potwierdzić to, co pisały inne mamy:
Nie pozwalajcie rozrywać psioszek swoich córeczek!!! To nie jest konieczne, a po co narażać dziecko na cierpienie, traumę, czy cokolwiek innego. Można sobie poradzić bezinwazyjnie, smarowaniem, potrzeba tylko czasu

[martysek]

Gaabbi, super! Bardzo się cieszę. Długo to u was trwało, ale najważniejsze, że już po wszystkim.

[Gaabbi]

my też się baaardzo cieszymy

Trochę to trwało, bo Hania miała zarośnięte wargi całkowicie Była tylko malusieńka dziurka przy ujściu cewki moczowej, a tak to wargi w całości były zarośnięte.

Muszę też powiedzieć, że trafiliśmy na super panią pediatrę, która nie chciała absolutnie słyszeć o rozrywaniu, tylko mówiła ciągle "smarujemy. Wargi nie mają wyjścia, muszą się rozkleić"

[martysek]

U nas było tak samo - otworek przy ujściu cewki moczowej na 2-3 mm.
Miejmy nadzieję, że problem już nie powróci, a jeśli nawet coś się zacznie, to na szczęście już wiemy, jak postępować

[anuhaaaaaaaaaa]

Witam, chciałabym odświeżyć wątek.
Wychodzi na to, że moja 4-miesięczna córka też ma ten problem. Od dziś zaczęłam intensywne natłuszczanie.
Niestety, położna środowiskowa na pierwszej wizycie już powiedziała, że absolutnie nie można rozchylać warg sromowych. A ja głupia jeszcze miałam wyrzuty sumienia, że jej nie słucham i czyszczę ją między wargami. Bałam się, że zrobię jej krzywdę, więc specjalnie ich mocniej nie rozchylałam. Dopiero pediatra ostatnio mi uświadomiła ten problem, ale niestety też nic nie wspomniała o natłuszczaniu. Maści raczej nie używaliśmy, za to pudrem zdarzało się sypać

[No air]

Dziewczyny, a widziałyście może gdzieś zdjęcia obrazujące dobrze ten problem? W googlach nie mogę znaleźć a chciałabym zobaczyc jak dokładnie wygląda to schorzenie?

[ptysza]

Napisane przez No air

Dziewczyny, a widziałyście może gdzieś zdjęcia obrazujące dobrze ten problem? W googlach nie mogę znaleźć a chciałabym zobaczyc jak dokładnie wygląda to schorzenie?

tu na wątku ktoś wrzuca zdjęcia lub dawał link na pewno

przejrzałaś go calego?

[Iwa844]

Podbijam temat bo warto by jak najwięcej mamuś dowiedziało się o tej przypadłości. Ja niestety o profilaktyce dowiedziałam się za późno i dopiero kilka tygodni temu u mojej 17-miesięcznej córeczki zauważyłam tę przypadłość. Pediatra dał nam skierowanie do chirurga dziecięcego, jesteśmy wlaśnie po wizycie. Narazie mamy smarować kremem z estrogenem (Ovestin), jeśli przez 2 tygodnie nie pomoże to wtedy córcia będzie miała zabieg w znieczuleniu.

[martunia_199]

Napisane przez Iwa844

Podbijam temat bo warto by jak najwięcej mamuś dowiedziało się o tej przypadłości. Ja niestety o profilaktyce dowiedziałam się za późno i dopiero kilka tygodni temu u mojej 17-miesięcznej córeczki zauważyłam tę przypadłość. Pediatra dał nam skierowanie do chirurga dziecięcego, jesteśmy wlaśnie po wizycie. Narazie mamy smarować kremem z estrogenem (Ovestin), jeśli przez 2 tygodnie nie pomoże to wtedy córcia będzie miała zabieg w znieczuleniu.

a duże macie sklejenie? jest problem z oddawaniem moczu, że od razu zabieg?

[Iwa844]

Napisane przez martunia_199

a duże macie sklejenie? jest problem z oddawaniem moczu, że od razu zabieg?

Spore i błonka jest dość gruba. Córa siusia nieco mniej niż dawniej, kiedyś pieluchy były mega zlane zwłaszcza po nocy, teraz znacznie słabiej, nie bardzo daje się tam dotknąć, boimy się że to się pogłębi. Póki co jestem dobrej myśli i liczę że Ovestin pomoże.

[martunia_199]

Napisane przez Iwa844

Spore i błonka jest dość gruba. Córa siusia nieco mniej niż dawniej, kiedyś pieluchy były mega zlane zwłaszcza po nocy, teraz znacznie słabiej, nie bardzo daje się tam dotknąć, boimy się że to się pogłębi. Póki co jestem dobrej myśli i liczę że Ovestin pomoże.

a ten ovestin na receptę jest?

[irmith]

Martunia a jak tam u was??

[Iwa844]

Napisane przez martunia_199

a ten ovestin na receptę jest?

tak

[martunia_199]

Napisane przez irmith

Martunia a jak tam u was??

bez zmian ale chyba jednak wybiorę się do lekarza - boję się że teraz jak będzie trzeba ingerować w to jakimś zabiegiem to będzie miała traumę do końca życia bo jednak już jest większa i bardziej kumata chociaż lekarka mnie zapewniła że nic nie trzeba z tym robić na razie

[anuhaaaaaaaaaa]

my na szczęście szybko odkryliśmy problem i zainterweniowaliśmy i po kilku tygodniach natłuszczania wszystko powoli wróciło do normy i póki co nic się nie dzieje, a córka ma prawie rok.

[martunia_199]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

my na szczęście szybko odkryliśmy problem i zainterweniowaliśmy i po kilku tygodniach natłuszczania wszystko powoli wróciło do normy i póki co nic się nie dzieje, a córka ma prawie rok.

czym natłuszczałaś?

[martysek]

Napisane przez Iwa844

Podbijam temat bo warto by jak najwięcej mamuś dowiedziało się o tej przypadłości. Ja niestety o profilaktyce dowiedziałam się za późno i dopiero kilka tygodni temu u mojej 17-miesięcznej córeczki zauważyłam tę przypadłość. Pediatra dał nam skierowanie do chirurga dziecięcego, jesteśmy wlaśnie po wizycie. Narazie mamy smarować kremem z estrogenem (Ovestin), jeśli przez 2 tygodnie nie pomoże to wtedy córcia będzie miała zabieg w znieczuleniu.

Iwa844, jestem przekonana, że Ovestin na pewno pomoże. U nas po dwóch tygodniach regularnego smarowania wszystko się rozkleiło.
Zwróć uwagę na to, by nie tylko nałożyć krem, ale lekko go wsmarować. Wystarczy moment, a efekty będą szybsze i lepsze.

[Iwa844]

Napisane przez martysek

Iwa844, jestem przekonana, że Ovestin na pewno pomoże. U nas po dwóch tygodniach regularnego smarowania wszystko się rozkleiło.
Zwróć uwagę na to, by nie tylko nałożyć krem, ale lekko go wsmarować. Wystarczy moment, a efekty będą szybsze i lepsze.

Wiem, mamy lekko naciskać i masować to sklejenie żeby jak najszybciej zrobiło się elastyczne i puściło. Chociaż przyznam że to niełatwe przy awanturującym się i nie dającym się tam dotknąć dziecku. We dwójkę musimy ją trzymać.