2009-12-21, 19:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 11
|
Wymarzony pies ;)
Chciałam, ten wątek, poświęcić temu, czy dla was to tak ważne, aby pies był rasowy z rodowodem, widziałam już, że na wielu różnych forach poruszano taki temat.... jedni pisali, że to ważne, a drudzy, że to bez znaczenia, ważne żeby piesek był kochany... nie jest potrzebny rodowód, to nie ma znaczenia, i tak będzie nasz i najlepszy.... Ja należe właśnie do tych drugich osób. Sama mam w domu pieska, jest mieszańcem, i jak dla mnie jest cudowna... Mój wymarzony pies nie ma rodowodu, i dobrze mi z tym, przez to jest wyjątkowa, orginalna i sama mogę ją poznawać, jej zachowanie, cechy.... Oczywiście z góry chcę napisać, że nie chcę tutaj nikogo obrażać, rozumiem, że można mieć różne zdania...
|
2009-12-21, 19:59 | #2 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
ja osobiście jestem zdania, że dopóki nie nabija się kiermany ludziom, którzy rozmnażają nierasowe psy dla zysku męcząc tym zwierzę [wystarczy popatrzeć na warunki w jakich psiaki przebywają, nie trzeba być od razu świadkiem głodzenia czy maltretowania, żeby poznać sytuację], to nie ma jakiejś tragedii, jednak są pewne warunki. nie tworzy się hodowli kundli [widziałam kiedyś mieszankę asta z bokserem - agresja i siła asta, głupota boksera - masakra!], rodzice mają być tej samej rasy. poza tym mimo wszystko są rasy, które wymagają rodowodu i prawidłowego rozmnażania, bo są bardziej wymagające.
jeżeli komuś nie zależy na rodowodzie - marszem do schroniska, tam jest od groma psów.
__________________
http://nie-umiem-gotowac.blogspot.com/ |
2009-12-21, 22:23 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Mój wymarzony pies też nie ma rodowodu, jest w typie rasy. Dostałam go od przyjaciela, ale razem pojechaliśmy go kupić i widziałam rodziców psa, miejsce w którym są trzymane i nie miałam zadnych zastrzezeń. Psy zadbane, trzymane w dobrych warunkach. Poza nim mam jeszcze inne pieski, przygarnięte i kocham je tak samo
__________________
|
2009-12-21, 22:27 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
ja mam wyzla niemieckiego ale bez rodowodu .
i jakos mi to nie przeszkadza d;
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. |
2009-12-21, 22:38 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
A ja mam rasowego ratlerka i drugiego skundlonego z jamnikiem i oba są kochane
ale sama kiedyś kupię sobie rasowego -bo chcę, małą, wredną, kochaną chihuahua a ogólnie zdanie na sprawę mam takie: jak ktoś chce znac dokładnie charakter i wygląd psa to rasowce bedą najlepsze, ale jak komuś obojetnie to mała kulka z niewiadomego pochodzenia rodziców może być najcudowniejszym zwierzakiem na świecie p.s. Boksery wcale nie są głupie
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2009-12-21, 22:56 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
A mnie zastanawia, czemu ludzie piszą, że mają psa rasowego (tutaj pada nazwa rasy), ale bez rodowodu. Nie ma czegoś takiego w ujęciu kynologii, jak pies rasowy bez rodowodu. Taki pies jest w typie rasy.
Ja nie uznaję kupowania psów bez rodowodu, bo jesli się chce mieć daną rasę, z całą jej specyfiką to nie można kupować kota w worku. W ogóle uważam, że najlepszym miejscem do nabycia psa jest schronisko lub dom tymczasowy. Tam też są pieski w typie ras, naprawdę piękne. |
2009-12-21, 22:58 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2009-12-21, 23:49 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Ja mam kundelka.Kocham go bardzo.Jest wspaniały.Myślę,że dla kogoś kto kocha psy i bardzo pragnie mieć psa, rasa czy rodowód jest nieważne.
Kundelka wzięłam za darmo nie musiałam nic płacić.A w zamian dostał od mojego psa coś wspaniałego...miłość, wdzięczność,radość.Nauczy ł mnie,że oprócz tego,że jesteśmy razem i możemy się cieszyć sobą nic innego nie jest ważne.Żaden telewizor plazmowy czy wczasy na Hawajach. Ludzie,którzy doświadczają takiej miłości zwierzak-homo sapiens są cholernymi szczęściarzami.I ja jestem zdania,że lepiej adoptować piesa.Oczywiście nie jestem przeciw kupowaniu psów rasowych.Sama może kiedyś takiego kupię.Ale najpierw chcę zaadoptować jakieś szczęście. A tak na marginesie to do niedawna nie zdawałam sobie w ogóle sprawy,że pies bez rodowodu to nierasowy.Myślałam,że rasowe to tylko po to żeby na wystawy jeździć i poszpanować , heh teraz wiem,że tak nie jest.Człowiek uczy się przez całe życie.
__________________
skąd ten świat tyle zła w sobie ma? http://pies-ozzy.blog.onet.pl/ handel dobry,handel zły? http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=783 PoczątkującaWegetarianka |
2009-12-21, 23:55 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Jak można powiedzieć o psie,że jest głupi? to ludzie są głupi , a nie psy.To oni są winni agresji i tego jak pies się zachowuje.
__________________
skąd ten świat tyle zła w sobie ma? http://pies-ozzy.blog.onet.pl/ handel dobry,handel zły? http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=783 PoczątkującaWegetarianka |
2009-12-22, 00:39 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Nie ma psów głupich. Jeśli ktoś nazywa psa głupim to znaczy, że po prostu nie potrafi go mądrze wychować, brak mu konsekwencji i cierpliwości albo po prostu nie umie sprostać wymaganiom psa (np. nie zapewnia mu tyle ruchu ile trzeba).
Ewolet90, ale ślicznego masz psiaka Sama jestem fanką kundelków (ja na swoje mówię kundliczki |
2009-12-22, 00:43 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
ALe fajny!!! Na ostatnich zdjeciach jak amstaff, ale ja ostatnio wszedzie amstaffy widzę:love
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... |
2009-12-22, 11:14 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: D&G
Wiadomości: 6 844
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Ja mam psa w typie Shih tzu i nie zmieniłabym go na żadnego innego
Rodowodowy czy nie i tak jest kochany w przyszłości chcę psa z rodowodem aczkolwiek sama nie wiem czy nie będę miała 2 i z rodowodem i bez Dla mnie to nie stanowi żadnej różnicy, gdyby nie miłość do rasy właśnie Shih tzu jeśli o wygląd chodzi pozdrawiam ;*
__________________
Zapraszam do oglądania moich pazurków: http://marlenails.blogspot.com Pozdrawiam serdecznie |
2009-12-22, 11:24 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Wpierw miałam kundelka. wyglądał jak miniatura wilczura. Dałam go dziadkom, bo zapowiadało się, ze psiak będzie duży, a oni własnie takiego potrzebowali. Psiak waży 10 kg, więc nie wyrósł z niego żaden olbrzym, ale i tak jest kochany Potem kupiłam sznaucera miniaturowego... Był trochę pomieszany z affepinczerem, przez co wyglądał jeszcze bardziej słodko. Wszystko zależy, na czym nam zależy. Jeśli np. zależy nam na małym psiaku, bo z różnych względów nie możemy mieć dużego pieska, to lepiej kupić takiego z rodowodem. Wtedy jest pewność, że pies będzie tym, za kogo podawał go sprzedawca. Kundelek jest jedną wielką niewiadomą, więc jeśli ktoś chce mieć po prostu psa bez względu na to, jaki on będzie duży, to jest to bardzo trafiony wybór. I z rasowymi psiakami jest tak, że są delikatniejsze. Każda rasa ma swoje czułe miejsca, np. sznaucerki chorują bardzo często na układy przewodu pokarmowego. Mój właśnie odszedł z powodu raka jelita grubego, ale przez całe życie maił delikatny żołądek. Szkodziły mu rzeczy, które np. jadł psiak dziadków. Mój miał 11 lat i całe życie był takim "biedactwem", a psiak dziadków ma 15 lat i jakoś się trzyma (różnica w wieku miedzy nimi była około 6 miesięcy). Ma problemy ze stawami jedynie. Jeśli miałabym teraz wybierać psa, wzięłabym sznaucera z rodowodem. Z tego prostego względu, że znam charakter takich piesków i jest to chyba jedyna rasa, która nie gubi sierści, co też jest dla mnie ważne.. U dziadków futro znajduję nawet w talerzach - pisak ma karbowane i delikatne futerko). U mnie spotkanie sierści było sukcesem. Wcześniejszego pieska miałam bez rodowodu i tylko szczęście sprawiło, że mniej więcej był to sznaucer miniaturowy. Nie wiem, co byłoby, gdyby okazał się np. olbrzymem. A ja mam tylko 2 pokoje..
|
2009-12-22, 11:51 | #14 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
Cytat:
I potwórzę to , co już tu napisano - rozważanie chyba dość logiczne: Rasę może poświadczyć tylko i wyłącznie RODOWÓD - czyli udokumentowane ileś pokoleń wstecz (to, że ktoś widział rodziców psa to trochę za mało, pulę genów psiak dziedziczy też po dziadkach, pradziadkach itd. - to chyba każdy z biologii, albo z obserwacji we własnej rodzinie powinien wiedzieć). Jeśli zatem zwierzę nie posiada rodowodu - czyli udokumentowanego faktu,że pochodzi od psów rasy "XYZ" - nie może być nazywane zwierzęciem rasy "XYZ". Jeśli wykazuje duże podobieństwo zewnętrzne, to można go określać jako zwierzę w typie rasy "XYW". Edytowane przez Isia83 Czas edycji: 2009-12-22 o 11:52 |
||
2009-12-22, 18:05 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Niektóre osoby piszą, żeby nie kupywać psów, bez rodowodów, po co rozmnazać mieszańce, kundle. A po co wspomagać, pseudochodowców? Spoktkałam się już z takimi piniami parę razy.... czyli, co to znaczy?! Piesek u pseudochodowcy, ma może tak samo źle jak ze schroniska, też zasługuje na dom, rodzinę.... rozumiem że oni robią źle.....
|
2009-12-22, 18:15 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2009-12-22, 18:17 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
O to chodzi, że one są nieleczone, zagłodzone, jak z tych dużych ras to ryzyko dysplazji (tylne nogi się rozjeżdżają = kalectwo) - a to wszystko przez zaniedbanie od szczeniaka.
Jezeli nie będziemy tego kupować to nie oplaci się ich produkować, przepraszam za wyrażenie, ale tak to wygląda w praktyce. To tak, jak w sklepach zoologicznych - nieraz zbyt młode chomiki, świnki morskie, ktore zaraz padają w domu. Ludzie kupują bo im żal maleństw a na ich miejsce za moment przywożą drugiego. Od takiego pseudo kupić, to potem może być przez lata całe udręka dla psa i właściciela z leczeniem.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... Edytowane przez iloneczka1 Czas edycji: 2009-12-22 o 18:18 |
2009-12-22, 21:05 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: opole
Wiadomości: 652
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
nie nakręcajmy pseudohodowli!
Chcesz psa, obojętnie ci jakiego - weź ze schroniska albo przygarnij z ulicy. Zależy ci na konkretnych cechach, wyglądzie etc - bierzesz RODOWODOWEGO! Nie ma innej opcji. Kochasz psy to nie pozwól, żeby cierpiały w straszliwych warunkach. Pomijając fakt, że zazwyczaj takie psy są tylko TOWAREM to liczcie się też z tym, że nie wiecie o nich nic. Dostając rodowód dostajesz papier, który pokazuje rodzinę (chyba) 3 pokolenia wstecz. Wiesz na co mogą chorować, jak się zachowuje rasa, jakie ma cechy. Płacisz 1000zł ale potem nie płacisz za leczenie, bo często rodzeństwo/blisko spokrewnione osobniki są mieszane ze sobą w celu reprodukcji. Jeśli chcesz pomóc biednym pieską/kotkom czy Bóg wie czym innym to weź psa ze schroniska TOZu, ulicy, od koleżanki która dostała alergii. COKOLWIEK. I nigdy nie uwierzę w to, że jak się kocha psy to mu jest obojętnie czy rodowodowy czy nie, on i tak kupi. Tak na marginesie mam psy i koty z rodowodem i bez. Te bez to uliczne. |
2009-12-22, 21:20 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
a ja nie rozumiem skąd przekonanie, że jak pies jest "rasowy nierodowodowy" to od razu znaczy, że był trzymamy w złych warunkach. Dla mnie to stwierdzenie jest krzywdzące i bezsensowne. Ludzie czasem trzymają parkę, bo kochają taki typ psa i je rozmnażają mimo że psy są bez rodowodu - i to jest zbrodnia?
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2009-12-22, 21:46 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 392
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Ja mam Cocer Spaniela. Jest rasowy bo pochodzi od rodziny która miała samca i samicę Spaniela, był trzymany w dobrych warunkach. Ma wszystkie cechy rasowego psa, lecz nie mam na to papierka - rodowodu.
|
2009-12-23, 12:55 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
O, kolejny kynolog na forum się znalazł Nie masz cockera, masz kundla, albo jak to sama napisałas cocer spaniela, bo cocker spaniel to nie jest na pewno. |
|
2009-12-23, 12:59 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
a czemu nie? Bo ludzie chcą od nich brać pieski o cechach takiej rasy, a nie mają pieniędzy na dopłacanie za papier? Ja bym od takiej osoby wzięła psa bez wyrzutów i chyba bym nawet wolała psa od takich ludzi.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2009-12-23, 13:06 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
Jak się chce psy o cechach rasy, to się bierze psy rasowy, czyli rodowodowe. Aha, gwoli wyjaśnienia, "papier" kosztuje mniej więcej 20zł |
|
2009-12-23, 13:06 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
A papugi też można kastrować/sterelizować ?w sumie to z papugami nie mam problemu, nie daje im budki , samica znosi jaja na dnie klatki jak nie ma co robić to sobie na nich posiedzi i i tak się nic nie wykluwa... nawet nie wiadomo czy są zapłodnione.
A jak kogoś nie stać na psa z rodowodem to nie może sobie kupić psa w typie rasy? czy jak wy tam na to mówicie... Aaa..już wiem jaka jest odpowiedź...niech nie kupuje wcale.
__________________
skąd ten świat tyle zła w sobie ma? http://pies-ozzy.blog.onet.pl/ handel dobry,handel zły? http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=783 PoczątkującaWegetarianka |
2009-12-23, 13:10 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
Jak się chce psa rasowego, o określonych cechach charakteru i wyglądu to odkłada sobie pieniążki i kupuje psa z rodowodem, a nie "kota w worku". |
|
2009-12-23, 13:29 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2009-12-23, 13:35 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
No fakt lepiej nie kupować psa w worku.Potem jakieś choroby i inne problemy.Zostałam przekonana co do kupowania psa z rodowodem. ---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- Ale to chyba chodzi o to,że pies ma skłonności do polowania ale trzeba go wytresować żeby nie bał się wystrzałów tak jak owczarki niemieckie np. w policji.Pies nie rodzi się od razu odporny na huk wystrzałów.
__________________
skąd ten świat tyle zła w sobie ma? http://pies-ozzy.blog.onet.pl/ handel dobry,handel zły? http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=783 PoczątkującaWegetarianka |
|
2009-12-23, 13:41 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
a jeszcze mi się przypomniało, że ciotka kupiła niecałe pół roku temu labradora (z rodowodem) i teraz ma leczone tylne nogi, bo coś tam z nimi nie tak... Operację miał, tydzień nie chodził, dobrze, że nie urósl całkiem, bo z tego co wiem psy te sporo ważą i znieść potem takiego z pierwszego pietra.... Ale jak widać nie jest powiedziane, że jak rasowy to nigdy nei zachoruje... A poza tym labrador podobno uroczy (jak bardzo nei wiem, bo zobaczę go dopiero w święta)
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. Edytowane przez kat123 Czas edycji: 2009-12-23 o 13:52 |
|
2009-12-23, 13:48 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
Cytat:
__________________
|
|
2009-12-23, 14:35 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 203
|
Dot.: Wymarzony pies ;)
W zasadzie to ja też sobie przypomniałam,że moi znajomi kupili sobie psa z rodowodem(ojjj słono za niego zapłacili) to jest chyba rasa pies z Majorki.I coś mu się w łape stało i znowu kupe kasy poleciało na leczenie...
__________________
skąd ten świat tyle zła w sobie ma? http://pies-ozzy.blog.onet.pl/ handel dobry,handel zły? http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=783 PoczątkującaWegetarianka |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:56.