Polecamy:

tekila901 · 2013-09-21, 12:08

Cytat:

Napisane przez wega1993

tak sobie sprawdziłam na szyi podkłady, które mam w domu i najlepszy dla mnie pod względem kolorystycznym jest Dermacol 208, ale stosuję go jedynie jako korektor. Właśnie takiego odcienia podkładu szukam (do 30zł).

Cytat:

Napisane przez wega1993

nie

różowawy to chyba był 209, nie wiem. 208 to taki bardzo jasny chłodny beż.

jak dla mnie 208 to jest właśnie ten różowawy. też go lubię, ale... wchodzi w zmarchy

gdyby nie to, to byłby idealny.

wega1993 · 2013-09-21, 12:54

Cytat:

Napisane przez tekila901

jak dla mnie 208 to jest właśnie ten różowawy. też go lubię, ale... wchodzi w zmarchy

gdyby nie to, to byłby idealny.

ja nie widzę różowych tonów

Ingran · 2013-09-22, 19:14

Miałam ciche nadzieje na polowanie na próbkę EL Maximum Coverage ale najjaśniejszy kolor jakiś ciemny na swatchach

**Magic chocolate cookie** · 2013-09-22, 20:10

Ja ostatnio zatestowałam sobie Estee Lauder DW Light w odcieniu 1 i niestety zobaczyłam ciemności egipskie.O wiele ciemniejszy od EL 1n1. Nie polecam.

AmyAmyAmy · 2013-09-23, 11:59

Teraz ja dodam coś od siebie.

Jeśli chodzi o podkłady, to jestem jak francuski pudelek. Marudzę, kręcę nosem, wiecznie szukam ideału. Obecnie mam cerę b. jasną, I fototyp, nie opalałam się od lat. Skóra raczej problematyczna, skłonna do wyprysków (choć obecnie dzięki Karin Herzog jest prawie idealnie), mieszana, w okresie jesienno-zimowym w stronę normalnej/suchej, w lecie typowa mieszana. Generalnie koszmar, jeśli akurat muszę kupić podkład.

Przetestowałam do tej pory wiele marek: Guerlain, Chanel, Ch. Dior, Bobbi Brown, Girgio Armani, Givenchy, YSL, EL i jeszcze pewnie parę innych.

Gdzie nie znajdziecie porcelany? U Chanel, Guerlain, EL

Jasne, ale nie porcelanowe: Dior, YSL, Givenchy (ten ostatni polecam, choć jak zawsze trzeba najpierw przetestować próbki)

Porcelanową laleczkę uzyskacie dzięki: G. Armani i Bobbi Brown

Co do Guerlain - nasza polska kolorówka nie przewiduje niczgo jaśniejszego, jak podajrze 12, ALE na rynku azjatyckim są dostępne jaśniejsze kolory. Ciężko zdobyć, ale znajdziecie porcelanę. Niestety, na własne ryzyko, w ciemno.

Co do właściwości i mojej subiektywnej oceny:

ARMANI - kolr 2, miałam/mam Maestro, Lasting Silk i ten w tubce/krem tonujący. Najlepiej wypadł Lasting Silk. Cudo, buzia jak laleczka, krycie super, ale można też zrobić leciutki makijaż (zalży ile podkładu się nałoży). Ale: kupa sylikonów, które mogą zapychać (z drugiej strony, gdzie ich teraz nie ma?), no i ta cena... Mimo wszystko najprawdopodobniej do niego wrócę tej jesieni/zimy. Starcza akurat na pół roku.

BOBBI BROWN - kolorek 0, choć też jest w sprzedaży 00 alabaster, ale nie próbowałam, bo z 5 lat temu jeszcze go nie widziałam w polskich drogeriach. Zerówka jes ok. Ale znowu podkłady gorsze... Ja oceniałam wycofany już long Lasting, ten bezolejowy, leciutki. Był genialny i wytzrymywał nawet ciężkie treningi na słońcu, gdzie pot się lał strumieniami.

ale już go ponoć nie ma i nie będzie. Z kolei inne podkłady tej marki mi nie podchodzą.

GUERLAIN - tylko w wersji kolorystycznej dla azjatek.

DIOR - za duzo różu w tej 100/001. Miałam różne podkłady. Nude, Forever, Pure Light (GENIALNY! Miał żółte tony, super!, oczywiście wycofali...), obecnie mam BB. No i patrzę w lustro. Utlenia się i ja widzę różnicę. Poztaje mi odłożyć go do następnego lata.

Givenchi - można spróbować, najpradę dobrej jakości podkład.
Cała reszta - beżowo-różowe maziaje. Mniej lub bardziej pasujące do mojej cery, ale na pewno się nie skuszę.

Podsumowując: jak nie boli Was wydanie tych 240 zł (lub 300) na Armaniego, to się nie zastanawiajcie.

Próbujcie też Bobbi. Wszystko zależy od skóry i potrzeb. Ale kolorystycznie to strzał w dziesiątkę dla bladolicych.

Uff!

enn_ · 2013-09-23, 14:04

Tez uwielbiam Lasting Silk. Szkoda, ze i tak musze go dosc solidnie rozjasniac, troche mu to psuje wlasciwosci. :/
Alabaster Bobbi Brown jest jasny, ale IMHO tylka ten kolor i tak nie urywa.

Ingran · 2013-09-23, 15:54

Dzisiaj w drogeriach(dwa sklepiki w miasteczku

) było wielkie bum na Lirene Magic Make Up, baby brały po kilka sztuk, dla siostry/koleżanki/mamy

myślalam, że to jakaś ultranowość ale popatrzyłam w necie, że to już jest od dawna

wysępiłam odlewkę. Kryje do kitu, ładnie pachnie i rozświetla, z jasnością średnio.

enn_ · 2013-09-23, 16:30

Btw, nie wiem czemu w Polsce Lasting Silk kosztuje ok 250 zl - w UK go kupuje za ok 35 funtow, czyli jakies 170 zl...

Ingran · 2013-09-23, 17:18

To jest cholernie niesprawiedliwe

170zł nie brzmi tak przerażająco jak 250

**9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b** · 2013-09-23, 17:20

Nie mówiąc już, że w UK 35 funtów

To tak jakbyśmy my dały 35 zł

**Magic chocolate cookie** · 2013-09-23, 18:07

Cytat:

Napisane przez AmyAmyAmy

Teraz ja dodam coś od siebie.

Jeśli chodzi o podkłady, to jestem jak francuski pudelek. Marudzę, kręcę nosem, wiecznie szukam ideału. Obecnie mam cerę b. jasną, I fototyp, nie opalałam się od lat. Skóra raczej problematyczna, skłonna do wyprysków (choć obecnie dzięki Karin Herzog jest prawie idealnie), mieszana, w okresie jesienno-zimowym w stronę normalnej/suchej, w lecie typowa mieszana. Generalnie koszmar, jeśli akurat muszę kupić podkład.

Przetestowałam do tej pory wiele marek: Guerlain, Chanel, Ch. Dior, Bobbi Brown, Girgio Armani, Givenchy, YSL, EL i jeszcze pewnie parę innych.

Gdzie nie znajdziecie porcelany? U Chanel, Guerlain, EL

Jasne, ale nie porcelanowe: Dior, YSL, Givenchy (ten ostatni polecam, choć jak zawsze trzeba najpierw przetestować próbki)

Porcelanową laleczkę uzyskacie dzięki: G. Armani i Bobbi Brown

Co do Guerlain - nasza polska kolorówka nie przewiduje niczgo jaśniejszego, jak podajrze 12, ALE na rynku azjatyckim są dostępne jaśniejsze kolory. Ciężko zdobyć, ale znajdziecie porcelanę. Niestety, na własne ryzyko, w ciemno.

Co do właściwości i mojej subiektywnej oceny:

ARMANI - kolr 2, miałam/mam Maestro, Lasting Silk i ten w tubce/krem tonujący. Najlepiej wypadł Lasting Silk. Cudo, buzia jak laleczka, krycie super, ale można też zrobić leciutki makijaż (zalży ile podkładu się nałoży). Ale: kupa sylikonów, które mogą zapychać (z drugiej strony, gdzie ich teraz nie ma?), no i ta cena... Mimo wszystko najprawdopodobniej do niego wrócę tej jesieni/zimy. Starcza akurat na pół roku.

BOBBI BROWN - kolorek 0, choć też jest w sprzedaży 00 alabaster, ale nie próbowałam, bo z 5 lat temu jeszcze go nie widziałam w polskich drogeriach. Zerówka jes ok. Ale znowu podkłady gorsze... Ja oceniałam wycofany już long Lasting, ten bezolejowy, leciutki. Był genialny i wytzrymywał nawet ciężkie treningi na słońcu, gdzie pot się lał strumieniami.

ale już go ponoć nie ma i nie będzie. Z kolei inne podkłady tej marki mi nie podchodzą.

GUERLAIN - tylko w wersji kolorystycznej dla azjatek.

DIOR - za duzo różu w tej 100/001. Miałam różne podkłady. Nude, Forever, Pure Light (GENIALNY! Miał żółte tony, super!, oczywiście wycofali...), obecnie mam BB. No i patrzę w lustro. Utlenia się i ja widzę różnicę. Poztaje mi odłożyć go do następnego lata.

Givenchi - można spróbować, najpradę dobrej jakości podkład.
Cała reszta - beżowo-różowe maziaje. Mniej lub bardziej pasujące do mojej cery, ale na pewno się nie skuszę.

Podsumowując: jak nie boli Was wydanie tych 240 zł (lub 300) na Armaniego, to się nie zastanawiajcie.

Próbujcie też Bobbi. Wszystko zależy od skóry i potrzeb. Ale kolorystycznie to strzał w dziesiątkę dla bladolicych.

Uff!

Zastanawiałam się ostatnio nad Armanim właśnie, ale kurde mogę go kupić tylko online, bo nie mam tej firmy z żadnym stacjonarnym Debenhamsie czy innej drogerii, no i teraz nie wiem, który kolor... Czy Ty miałaś numer 02?

enn_ · 2013-09-23, 18:36

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42954231]Nie mówiąc już, że w UK 35 funtów

To tak jakbyśmy my dały 35 zł

[/QUOTE]
No nie do konca

Chociaz zauwazylam, ze kolorowka drogeryjna jest tu dosc droga, a marki wysokopolkowe czesto sa tansze - podobna przebitka jest np. w przypadku rozy Chanel. W Polsce kosztuja kolo 200zl, tutaj jakies 22 funty.

**9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b** · 2013-09-23, 19:10

Cytat:

Napisane przez wega1993

chochlik kornwalijski robiłaś na swoim blogu recenzję Rimmela 010 i na zdjęciach wygląda na bardzo jasny beżowy odcień, ale zauważyłam, że w tej samej notce był podkład z Bella (ten za 5,99) - beige. I mam prośbę, czy mogłabyś zrobić na dłoni swatch tych dwóch odcieni ? Bo ja mam tego Bell'a i byłoby mi to bardzo pomocne w ocenie.

Dopiero teraz zobaczyłam post. Ok, mogę wstawić, jeśli jeszcze Cię to interesuje

Ale bell jest ciemny, sporo ciemniejszy od rimmela, mówię od razu.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:

Napisane przez enn_

No nie do konca

Chociaz zauwazylam, ze kolorowka drogeryjna jest tu dosc droga, a marki wysokopolkowe czesto sa tansze - podobna przebitka jest np. w przypadku rozy Chanel. W Polsce kosztuja kolo 200zl, tutaj jakies 22 funty.

Dla mnie 35 to 35

Nie ważne w jakiej walucie

Ale każdy może mieć inny tok myślenia..

werka89 · 2013-09-23, 20:36

Treść usunięta

Ingran · 2013-09-23, 20:50

Nie no, dobrze myślisz, w odniesieniu do zarobków to jest strasznie mało. W UK ktoś ma pensję kilka tys. i Armaniego kupi za 35, u nas kilka tysięcy i to samo za 250 :P

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

werka89, FF 08 chyba nie jest już produkowany...? albo mam lipne info.

werka89 · 2013-09-23, 20:57

Treść usunięta

enn_ · 2013-09-23, 21:46

Cytat:

Napisane przez werka89

Treść usunięta

W UK stosunkowo malo ludzi ma pensje "kilka tys".

Standard zycia jest tutaj bez watpienia wyzszy niz w Polsce i bez watpienia wiecej ludzi moze sobie pozwolic na wysokopolkowe kosmetyki, ale ja naprawde nie wiem skad sie bierze to przekonanie, ze w UK wszystkich na wszystko stac.[/color]

Werka89 - mialam probke Face Farbic, dla mnie to bylo straszliwe paskudztwo. Prawie nie krylo, *same* silikony, pierdyliard drobinek, fuj.

No ale ludzie sa zadowoleni, wiec a nuz?
Natomiast Lasting Silk polecam z czystym sercem, cudowny podklad.

**9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b** · 2013-09-23, 21:56

Wiele osób ma takie zdanie na temat UK i zarobków, bo wiele albo wyjechało albo ma tam znajomych

Widzę teraz sama po mojej koleżance-wyjechała ponad rok temu, bywało ciężko, wiadomo, ale pracę ma teraz już raczej stałą, zarabia, odłożyła dość sporo, na wiele może sobie pozwolić, w tym na kosmetyki na które tutaj nie miała szans, jej standard życia bardzo się podwyższył.

Poza tym właśnie stosunek wypłata-ceny są inne, niż w PL. Ktoś, kto zarabia powiedzmy 1300 funtów pozwoli sobie na podkład z MACa za 30, a w PL ktoś kto zarabia 1300 zł raczej tych 70 (czy ile taki podkład kosztuje) nie da,chociaż 30 by dał. Dlatego też wcześniej mówiłam, że dla mnie 30 to 30, bo przecież Anglik, ani w sumie nikt kto tam żyje nie przelicza na inne waluty, bo po co? Tak samo możesz kupić kosmetyk za 1, czy tam 5 funtów, a tutaj za 1 zł coś dostaniesz? reklamówkę może

No, ale to tylko moja opinia.

Ingran · 2013-09-23, 22:02

Tzn ja napisałam tak przykładowo

może nie wszystkich na wszystko ale większość na więcej

werka89 · 2013-09-23, 22:30

Treść usunięta

enn_ · 2013-09-24, 00:01

Ja tez nie potrzebuje mega krycia, mam ladna cere, ale FF w moim odczuciu nie kryl praktycznie w ogole (nawet nie wyrownal kolorytu), za to efekt osiagany Lasting Silkiem mozna stopniowac - od bardzo delikatnego po mocniejszy.

MissScareAll · 2013-09-24, 01:01

Cytat:

Napisane przez AmyAmyAmy

Teraz ja dodam coś od siebie.

Jeśli chodzi o podkłady, to jestem jak francuski pudelek. Marudzę, kręcę nosem, wiecznie szukam ideału. Obecnie mam cerę b. jasną, I fototyp, nie opalałam się od lat. Skóra raczej problematyczna, skłonna do wyprysków (choć obecnie dzięki Karin Herzog jest prawie idealnie), mieszana, w okresie jesienno-zimowym w stronę normalnej/suchej, w lecie typowa mieszana. Generalnie koszmar, jeśli akurat muszę kupić podkład.

Przetestowałam do tej pory wiele marek: Guerlain, Chanel, Ch. Dior, Bobbi Brown, Girgio Armani, Givenchy, YSL, EL i jeszcze pewnie parę innych.

Gdzie nie znajdziecie porcelany? U Chanel, Guerlain, EL

Jasne, ale nie porcelanowe: Dior, YSL, Givenchy (ten ostatni polecam, choć jak zawsze trzeba najpierw przetestować próbki)

Porcelanową laleczkę uzyskacie dzięki: G. Armani i Bobbi Brown

Co do Guerlain - nasza polska kolorówka nie przewiduje niczgo jaśniejszego, jak podajrze 12, ALE na rynku azjatyckim są dostępne jaśniejsze kolory. Ciężko zdobyć, ale znajdziecie porcelanę. Niestety, na własne ryzyko, w ciemno.

Co do właściwości i mojej subiektywnej oceny:

ARMANI - kolr 2, miałam/mam Maestro, Lasting Silk i ten w tubce/krem tonujący. Najlepiej wypadł Lasting Silk. Cudo, buzia jak laleczka, krycie super, ale można też zrobić leciutki makijaż (zalży ile podkładu się nałoży). Ale: kupa sylikonów, które mogą zapychać (z drugiej strony, gdzie ich teraz nie ma?), no i ta cena... Mimo wszystko najprawdopodobniej do niego wrócę tej jesieni/zimy. Starcza akurat na pół roku.

BOBBI BROWN - kolorek 0, choć też jest w sprzedaży 00 alabaster, ale nie próbowałam, bo z 5 lat temu jeszcze go nie widziałam w polskich drogeriach. Zerówka jes ok. Ale znowu podkłady gorsze... Ja oceniałam wycofany już long Lasting, ten bezolejowy, leciutki. Był genialny i wytzrymywał nawet ciężkie treningi na słońcu, gdzie pot się lał strumieniami.

ale już go ponoć nie ma i nie będzie. Z kolei inne podkłady tej marki mi nie podchodzą.

GUERLAIN - tylko w wersji kolorystycznej dla azjatek.

DIOR - za duzo różu w tej 100/001. Miałam różne podkłady. Nude, Forever, Pure Light (GENIALNY! Miał żółte tony, super!, oczywiście wycofali...), obecnie mam BB. No i patrzę w lustro. Utlenia się i ja widzę różnicę. Poztaje mi odłożyć go do następnego lata.

Givenchi - można spróbować, najpradę dobrej jakości podkład.
Cała reszta - beżowo-różowe maziaje. Mniej lub bardziej pasujące do mojej cery, ale na pewno się nie skuszę.

Podsumowując: jak nie boli Was wydanie tych 240 zł (lub 300) na Armaniego, to się nie zastanawiajcie.

Próbujcie też Bobbi. Wszystko zależy od skóry i potrzeb. Ale kolorystycznie to strzał w dziesiątkę dla bladolicych.

Uff!

Z Guerlain masz może na myśli kolorek 31 Ambre Pale?
Strasznie mnie korci, żeby go kupić. Wiele razy dodawałam do koszyka i zamykałam okno

Już tyle wtop kolorystycznych zaliczyłam, że boję się kolejnej straty pieniędzy. Byle był jaśniejszy od Bourjoisa HM Serum i by było do przyjęcia

AmyAmyAmy · 2013-09-24, 08:07

Odpowiadam z iPadzika, więc nie mogę za bardzo cytować, bo mi jakiś błąd wywala, ale po kolei:

Dżordż Armani w kolorze 02 dla Lasting Silka to najjaśniejszy z możliwych, no i to jest ta porcelanka. Face F nie jest zły, to tylko krem tonujący, ale wytrzymał całkiem ładnie na filtrze 50 w upale 40 stopniowym we Włoszech, więc złego słowa nie mogę powiedieć. Gorzej z kolorystyką. Mam 1 i 8. Jedynka to jasny beż na standardy Polskie, a 8 to porcelana, ale ultra jasna. Ciut za jasna, tzn mogłaby być batdziej złota. Więc najczęściej je mieszam, żeby w lecie nie straszyć ludzi.

Guerlain - tak, chodzi o 31. Jest super, tzn dla mnie był super. Miłam wtedy podkład Pearly White, to już w ogóle biały kruk, bo na Polskim rynku go nie ma. Był genialny, choć gdybym miała wybierać między nim, a Lating Silk od GA, to nie wiem, co bym wybrała...

**9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b** · 2013-09-24, 12:23

Dodaję to porównanie podkładu z bell i rimmela

Bell to oczywiście ten ciemniejszy, a ostatnie zdjęcie było robione z fleszem.

iamsolucky · 2013-09-24, 12:56

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42956452]Dopiero teraz zobaczyłam post. Ok, mogę wstawić, jeśli jeszcze Cię to interesuje

Ale bell jest ciemny, sporo ciemniejszy od rimmela, mówię od razu.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Dla mnie 35 to 35 Nie ważne w jakiej walucie

Ale każdy może mieć inny tok myślenia..[/QUOTE]

to masz dziwny tok rozumowania

a gdyby funt zamiast 5zł był za 10zł, to też bez różnicy czy 35zł czy 350zł?

Jasne że będąc za granicą lepiej nie przeliczać na nasze złotówki bo inne zarobki są ale w UK czy USA wcale takiego miodu nie ma

mam znajome w UK które żyją bardzo skromnie, starcza na wszystko-na podstawowe potrzeby ale na styk bez szaleństw, na normalne skromne życie po prostu, ciuchów i kosmetyków nie kupują nawet zbyt często, tylko czynsz, jedzenie i dla dziecka. Inna znajoma mieszka od lat w hAmeryce i bardzo, bardzo cienko przędzie, nie dorobiła się niczego a zęby leczy w Polsce

Lepsze zarobki i opieka socjalna w krajach skandynawskich, tylko nie wiem jak tam ma się sprawa z kosmetykami czy ciuchami.

**9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b** · 2013-09-24, 13:12

Nikt za granicą nie przelicza funtów na złotówki,czy inne waluty w ogóle, bo płaci właśnie w funtach, więc tak 35 to dla mnie dalej będzie 35

Burbery · 2013-09-24, 13:59

Dziewczyny wrzucam swatche podkładu Givenchy Teint Couture - numer 1 i 3 są mega jasne. Może komuś podpasuje

**1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1** · 2013-09-24, 14:25

Cytat:

Napisane przez Burbery

Dziewczyny wrzucam swatche podkładu Givenchy Teint Couture - numer 1 i 3 są mega jasne. Może komuś podpasuje

a czy 1,3 są jaśniejsze niż 1 Eclat matissime ?

iamsolucky · 2013-09-24, 15:09

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42967479]Nikt za granicą nie przelicza funtów na złotówki,czy inne waluty w ogóle, bo płaci właśnie w funtach, więc tak 35 to dla mnie dalej będzie 35

[/QUOTE]

"Przeliczają" Polacy(bo o nich mi chodziło

) będąc np. tymczasowo na obczyźnie lub na samym początku pobytu, porównując ceny do naszych choć mija się to oczywiście z celem

Stosunek cen kosmetyków do zarobków w UK jest o wiele o korzystniejszy niż u nas ale chodziło mi o to że moje znajome akurat żyją od pensji do pensji na styk ale i samotne i do tego dzieci mają na utrzymaniu więc to też trzeba brać pod uwagę

także na wysokopółkowce typu La Mer w dalszym ciągu nie mogą sobie pozwolić

Dlaczego u nas jest tak drogo?

Burbery a podkłady z Givenchy nie utleniają się po czasie?

Burbery · 2013-09-24, 19:18

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

"Przeliczają" Polacy(bo o nich mi chodziło

) będąc np. tymczasowo na obczyźnie lub na samym początku pobytu, porównując ceny do naszych choć mija się to oczywiście z celem

Stosunek cen kosmetyków do zarobków w UK jest o wiele o korzystniejszy niż u nas ale chodziło mi o to że moje znajome akurat żyją od pensji do pensji na styk ale i samotne i do tego dzieci mają na utrzymaniu więc to też trzeba brać pod uwagę

także na wysokopółkowce typu La Mer w dalszym ciągu nie mogą sobie pozwolić

Dlaczego u nas jest tak drogo?

Burbery a podkłady z Givenchy nie utleniają się po czasie?

ja mam 1 i ten się akurat nie utlenia, albo nie na tyle żebym to zauważyła

RespiroMusica, nie mam niestety porównania ton w ton, trzeba by było to zbadacć....

2013-09-22, 19:14	#2643
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Miałam ciche nadzieje na polowanie na próbkę EL Maximum Coverage ale najjaśniejszy kolor jakiś ciemny na swatchach __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-09-22, 20:10	#2644
Magic chocolate cookie Recenzentka Miesiąca - Listopad 2017 Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 637	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Ja ostatnio zatestowałam sobie Estee Lauder DW Light w odcieniu 1 i niestety zobaczyłam ciemności egipskie.O wiele ciemniejszy od EL 1n1. Nie polecam. __________________ Blog: http://addictedtomakeup1.blogspot.co.uk/

2013-09-23, 11:59	#2645
AmyAmyAmy Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 59	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Teraz ja dodam coś od siebie. Jeśli chodzi o podkłady, to jestem jak francuski pudelek. Marudzę, kręcę nosem, wiecznie szukam ideału. Obecnie mam cerę b. jasną, I fototyp, nie opalałam się od lat. Skóra raczej problematyczna, skłonna do wyprysków (choć obecnie dzięki Karin Herzog jest prawie idealnie), mieszana, w okresie jesienno-zimowym w stronę normalnej/suchej, w lecie typowa mieszana. Generalnie koszmar, jeśli akurat muszę kupić podkład. Przetestowałam do tej pory wiele marek: Guerlain, Chanel, Ch. Dior, Bobbi Brown, Girgio Armani, Givenchy, YSL, EL i jeszcze pewnie parę innych. Gdzie nie znajdziecie porcelany? U Chanel, Guerlain, EL Jasne, ale nie porcelanowe: Dior, YSL, Givenchy (ten ostatni polecam, choć jak zawsze trzeba najpierw przetestować próbki) Porcelanową laleczkę uzyskacie dzięki: G. Armani i Bobbi Brown Co do Guerlain - nasza polska kolorówka nie przewiduje niczgo jaśniejszego, jak podajrze 12, ALE na rynku azjatyckim są dostępne jaśniejsze kolory. Ciężko zdobyć, ale znajdziecie porcelanę. Niestety, na własne ryzyko, w ciemno. Co do właściwości i mojej subiektywnej oceny: ARMANI - kolr 2, miałam/mam Maestro, Lasting Silk i ten w tubce/krem tonujący. Najlepiej wypadł Lasting Silk. Cudo, buzia jak laleczka, krycie super, ale można też zrobić leciutki makijaż (zalży ile podkładu się nałoży). Ale: kupa sylikonów, które mogą zapychać (z drugiej strony, gdzie ich teraz nie ma?), no i ta cena... Mimo wszystko najprawdopodobniej do niego wrócę tej jesieni/zimy. Starcza akurat na pół roku. BOBBI BROWN - kolorek 0, choć też jest w sprzedaży 00 alabaster, ale nie próbowałam, bo z 5 lat temu jeszcze go nie widziałam w polskich drogeriach. Zerówka jes ok. Ale znowu podkłady gorsze... Ja oceniałam wycofany już long Lasting, ten bezolejowy, leciutki. Był genialny i wytzrymywał nawet ciężkie treningi na słońcu, gdzie pot się lał strumieniami. ale już go ponoć nie ma i nie będzie. Z kolei inne podkłady tej marki mi nie podchodzą. GUERLAIN - tylko w wersji kolorystycznej dla azjatek. DIOR - za duzo różu w tej 100/001. Miałam różne podkłady. Nude, Forever, Pure Light (GENIALNY! Miał żółte tony, super!, oczywiście wycofali...), obecnie mam BB. No i patrzę w lustro. Utlenia się i ja widzę różnicę. Poztaje mi odłożyć go do następnego lata. Givenchi - można spróbować, najpradę dobrej jakości podkład. Cała reszta - beżowo-różowe maziaje. Mniej lub bardziej pasujące do mojej cery, ale na pewno się nie skuszę. Podsumowując: jak nie boli Was wydanie tych 240 zł (lub 300) na Armaniego, to się nie zastanawiajcie. Próbujcie też Bobbi. Wszystko zależy od skóry i potrzeb. Ale kolorystycznie to strzał w dziesiątkę dla bladolicych. Uff!

2013-09-23, 14:04	#2646
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... Tez uwielbiam Lasting Silk. Szkoda, ze i tak musze go dosc solidnie rozjasniac, troche mu to psuje wlasciwosci. :/ Alabaster Bobbi Brown jest jasny, ale IMHO tylka ten kolor i tak nie urywa. __________________ ...

2013-09-23, 15:54	#2647
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... Dzisiaj w drogeriach(dwa sklepiki w miasteczku ) było wielkie bum na Lirene Magic Make Up, baby brały po kilka sztuk, dla siostry/koleżanki/mamy myślalam, że to jakaś ultranowość ale popatrzyłam w necie, że to już jest od dawna wysępiłam odlewkę. Kryje do kitu, ładnie pachnie i rozświetla, z jasnością średnio. __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-09-23, 16:30	#2648
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... Btw, nie wiem czemu w Polsce Lasting Silk kosztuje ok 250 zl - w UK go kupuje za ok 35 funtow, czyli jakies 170 zl... __________________ ...

2013-09-23, 17:18	#2649
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... To jest cholernie niesprawiedliwe 170zł nie brzmi tak przerażająco jak 250 __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-09-23, 17:20	#2650
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 9 304	Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... Nie mówiąc już, że w UK 35 funtów To tak jakbyśmy my dały 35 zł

2013-09-23, 18:36	#2652
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Re: Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... [1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42954231]Nie mówiąc już, że w UK 35 funtów To tak jakbyśmy my dały 35 zł [/QUOTE] No nie do konca Chociaz zauwazylam, ze kolorowka drogeryjna jest tu dosc droga, a marki wysokopolkowe czesto sa tansze - podobna przebitka jest np. w przypadku rozy Chanel. W Polsce kosztuja kolo 200zl, tutaj jakies 22 funty. __________________ ...

2013-09-23, 20:36	#2654
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Re: Dot.: Podkład dla jasnej oliwkowej cery... Treść usunięta Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2013-09-23 o 20:38

2013-09-23, 20:50	#2655
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Nie no, dobrze myślisz, w odniesieniu do zarobków to jest strasznie mało. W UK ktoś ma pensję kilka tys. i Armaniego kupi za 35, u nas kilka tysięcy i to samo za 250 :P ---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- werka89, FF 08 chyba nie jest już produkowany...? albo mam lipne info. __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-09-23, 20:57	#2656
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Treść usunięta Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2013-09-23 o 21:35

2013-09-23, 21:56	#2658
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 9 304	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Wiele osób ma takie zdanie na temat UK i zarobków, bo wiele albo wyjechało albo ma tam znajomych Widzę teraz sama po mojej koleżance-wyjechała ponad rok temu, bywało ciężko, wiadomo, ale pracę ma teraz już raczej stałą, zarabia, odłożyła dość sporo, na wiele może sobie pozwolić, w tym na kosmetyki na które tutaj nie miała szans, jej standard życia bardzo się podwyższył. Poza tym właśnie stosunek wypłata-ceny są inne, niż w PL. Ktoś, kto zarabia powiedzmy 1300 funtów pozwoli sobie na podkład z MACa za 30, a w PL ktoś kto zarabia 1300 zł raczej tych 70 (czy ile taki podkład kosztuje) nie da,chociaż 30 by dał. Dlatego też wcześniej mówiłam, że dla mnie 30 to 30, bo przecież Anglik, ani w sumie nikt kto tam żyje nie przelicza na inne waluty, bo po co? Tak samo możesz kupić kosmetyk za 1, czy tam 5 funtów, a tutaj za 1 zł coś dostaniesz? reklamówkę może No, ale to tylko moja opinia.

2013-09-23, 22:02	#2659
Ingran Blessed be the fruit Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Gilead Wiadomości: 9 232	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Tzn ja napisałam tak przykładowo może nie wszystkich na wszystko ale większość na więcej __________________ I'll show you... ... the dark side.

2013-09-23, 22:30	#2660
werka89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 30 775	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Treść usunięta Edytowane przez werka89 Czas edycji: 2013-09-23 o 22:37

2013-09-24, 00:01	#2661
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Ja tez nie potrzebuje mega krycia, mam ladna cere, ale FF w moim odczuciu nie kryl praktycznie w ogole (nawet nie wyrownal kolorytu), za to efekt osiagany Lasting Silkiem mozna stopniowac - od bardzo delikatnego po mocniejszy. __________________ ...

2013-09-24, 08:07	#2663
AmyAmyAmy Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 59	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Odpowiadam z iPadzika, więc nie mogę za bardzo cytować, bo mi jakiś błąd wywala, ale po kolei: Dżordż Armani w kolorze 02 dla Lasting Silka to najjaśniejszy z możliwych, no i to jest ta porcelanka. Face F nie jest zły, to tylko krem tonujący, ale wytrzymał całkiem ładnie na filtrze 50 w upale 40 stopniowym we Włoszech, więc złego słowa nie mogę powiedieć. Gorzej z kolorystyką. Mam 1 i 8. Jedynka to jasny beż na standardy Polskie, a 8 to porcelana, ale ultra jasna. Ciut za jasna, tzn mogłaby być batdziej złota. Więc najczęściej je mieszam, żeby w lecie nie straszyć ludzi. Guerlain - tak, chodzi o 31. Jest super, tzn dla mnie był super. Miłam wtedy podkład Pearly White, to już w ogóle biały kruk, bo na Polskim rynku go nie ma. Był genialny, choć gdybym miała wybierać między nim, a Lating Silk od GA, to nie wiem, co bym wybrała...

2013-09-24, 12:23	#2664
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 9 304	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Dodaję to porównanie podkładu z bell i rimmela Bell to oczywiście ten ciemniejszy, a ostatnie zdjęcie było robione z fleszem.

2013-09-24, 12:56	#2665
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II [1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42956452]Dopiero teraz zobaczyłam post. Ok, mogę wstawić, jeśli jeszcze Cię to interesuje Ale bell jest ciemny, sporo ciemniejszy od rimmela, mówię od razu. ---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- Dla mnie 35 to 35 Nie ważne w jakiej walucie Ale każdy może mieć inny tok myślenia..[/QUOTE] to masz dziwny tok rozumowania a gdyby funt zamiast 5zł był za 10zł, to też bez różnicy czy 35zł czy 350zł? Jasne że będąc za granicą lepiej nie przeliczać na nasze złotówki bo inne zarobki są ale w UK czy USA wcale takiego miodu nie ma mam znajome w UK które żyją bardzo skromnie, starcza na wszystko-na podstawowe potrzeby ale na styk bez szaleństw, na normalne skromne życie po prostu, ciuchów i kosmetyków nie kupują nawet zbyt często, tylko czynsz, jedzenie i dla dziecka. Inna znajoma mieszka od lat w hAmeryce i bardzo, bardzo cienko przędzie, nie dorobiła się niczego a zęby leczy w Polsce Lepsze zarobki i opieka socjalna w krajach skandynawskich, tylko nie wiem jak tam ma się sprawa z kosmetykami czy ciuchami.

2013-09-24, 13:12	#2666
9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 9 304	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II Nikt za granicą nie przelicza funtów na złotówki,czy inne waluty w ogóle, bo płaci właśnie w funtach, więc tak 35 to dla mnie dalej będzie 35

2013-09-24, 15:09	#2669
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: Jasny podkład - zbiorczy cz II [1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42967479]Nikt za granicą nie przelicza funtów na złotówki,czy inne waluty w ogóle, bo płaci właśnie w funtach, więc tak 35 to dla mnie dalej będzie 35 [/QUOTE] "Przeliczają" Polacy(bo o nich mi chodziło) będąc np. tymczasowo na obczyźnie lub na samym początku pobytu, porównując ceny do naszych choć mija się to oczywiście z celem Stosunek cen kosmetyków do zarobków w UK jest o wiele o korzystniejszy niż u nas ale chodziło mi o to że moje znajome akurat żyją od pensji do pensji na styk ale i samotne i do tego dzieci mają na utrzymaniu więc to też trzeba brać pod uwagę także na wysokopółkowce typu La Mer w dalszym ciągu nie mogą sobie pozwolić Dlaczego u nas jest tak drogo? Burbery a podkłady z Givenchy nie utleniają się po czasie?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)