Zdrowe odchudzanie :)

[Didi59]

Z ogromną nadzieją, że trafię na jakiegoś dietetyka (?), bądź po prostu osobę, która próbowała w ten sposób...
Założyłam nowy wątek, bo osoby o idealnie takich samych sposobach nie znalazłam :p
Do rzeczy - chodzi o orientacyjne tempo chudnięcia. Nie mam pojęcia na jakie efekty mam liczyć, czy w ogóle mogę na jakieś liczyć. Wiadomo, mogę się domyślać, ale chciałabym się dowiedzieć czy na kimś z was takie lekkie zasady dały jakiekolwiek efekty
Zero słodyczy, ostatni posiłek między 18-19, 2/3 szklanki czerwonej herbaty na dzień i pół godziny ćwiczeń. Pozostałe posiłki równomierne i ograniczone kalorycznie, ale liczyć nie mam zamiaru, bo oszaleję.
1kg na tydzień? Da radę?

[domciatko]

nie

[arnetka111]

Musisz więcej spalać kalorii niż ich sobie dostarczać, tylko wtedy uda ci się cokolwiek schudnąć. Co masz na myśli pisząc "ćwiczenia"? Bo ćwiczenia to może być pół godziny pilates, a może być pół godziny intensywnego biegu. Generalnie jeśli chcesz chudnąc, a w miarę zdrowe tempo to ok. 2 kg na miesiąc, to zacznij ćwiczyć aeroby typu bieganie, orbitrek, rower, 3 razy w tygodniu po około godzinę. W przerwach ćwicz jogę (uspokaja i świetnie rozciąga ciało), pilates, chodź na basen, tańcz. Ruszaj się dużo, ale nie na tyle żeby się umordować, bo schudniesz, ale nabierzesz wstrętu do ćwiczeń. Dla mnie osobiście najskuteczniejszy było orbitrek, jedzenie absolutnie zdrowe, do tego ekologiczne albo bio, słodycze raz na tydzień jakiś deser, każdy weekend w górach. I zeszło mi kilka kg w ciągu pół roku.

[ewalaa]

To jest kwestia indywidualna, ja po 2 miesiącach schudłam 6 kg - 3 razy w tygodniu fitness + dieta (zero słodyczy, 5 małych posiłków).

[truskawkowy_usmiech]

Napisane przez Didi59

Z ogromną nadzieją, że trafię na jakiegoś dietetyka (?), bądź po prostu osobę, która próbowała w ten sposób...
Założyłam nowy wątek, bo osoby o idealnie takich samych sposobach nie znalazłam :p
Do rzeczy - chodzi o orientacyjne tempo chudnięcia. Nie mam pojęcia na jakie efekty mam liczyć, czy w ogóle mogę na jakieś liczyć. Wiadomo, mogę się domyślać, ale chciałabym się dowiedzieć czy na kimś z was takie lekkie zasady dały jakiekolwiek efekty
Zero słodyczy, ostatni posiłek między 18-19, 2/3 szklanki czerwonej herbaty na dzień i pół godziny ćwiczeń. Pozostałe posiłki równomierne i ograniczone kalorycznie, ale liczyć nie mam zamiaru, bo oszaleję.
1kg na tydzień? Da radę?

1, Zero słodyczy ok
2, ostatni posiłek niekoniecznie musi być o 18/19.. ostatni posiłek powinien być 3 godziny przed snem a więc np jeśli pracujesz do 22 kładziesz sie powiedzmy o godzinie 24 to spokojnie coś lekkiego możesz zjeść nawet o tej 21 ale to musi byc LEKKI posiłek
3. więcej czerwonej oraz zielonej herbaty i dużo wody-wody możesz pić nawet 2litry i do tego te herbatki-oczyszcza z toksyn jednocześnie ułatwia odchudzanie
4, co do ćwiczeń to jest tak: jeśli poprzez ćwiczenia nie masz zamiaru schudnąć tylko wyrzeźbić ciało to pół godziny ćwiczeń wytrzymałościowych wystarczy, jednak jeśli poprzez ćwiczenia chcesz spalić tłuszczyk to musisz wiedzieć, że tłuszcz zaczyna spalać się dopiero po ok 25/30minutach intensywnych ćwiczeń najlepiej interwałowych.. (interwałowe ćwiczenia to ćwiczenia ze zmienna prędkością np jazda na rowerku stacjonarnym: 5 minut średnia prędkośc,5 minut szybka prędkośc pedałowania i tak na zmianę)

Ćwiczenia jakiekolwiek są bardzo ważne podczas diety.. ja popełniłam ten błąd że nie ćwiczyłam wogóle, głodziłam się a w rezultacie jak schudłam 29kg łącznie to mając 22 lata miałam skórę jak kobieta 40 letnia po 2 ciążach(nie urażając nikogo)... ale zaczęłam chodzić na siłownie, ćwiczyć w domku trochę i teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze stan mojej skóry jest prawie idealny PRAWIE

czy 1 kg na tydzień się uda? nie wiem to zależy co jesz.. bo wiesz to że ogranicza się słodycze i troszkę poćwiczy to może nie wystarczyć... jeśli chcesz mogę Ci pomóc ja juz jestem po odchudzaniu nie mam efektu jojo a minął ponad rok od kiedy schudłam i waga cały czas mi się utrzymuje-mało tego nawet spada 1 kg na miesiąc czy 2 ( z tym że teraz już prawie się nie ograniczam jem wszystko z tym że dziennie nie przekraczam 1500 kcal) więc jeśli chcesz żebym Ci pomogła to napisz proszę co jesz na na różne posiłki a ja powiem może z czego powinnaś zrezygnować albo czym zastąpić dany produkt żeby było widać efekty Twojej diety

pozdrawiam