ryzykować czynie?

lielalauva · 2014-01-19, 19:04

dziewczyny mam ogromny problem. jestem w zwiazku przeszlo 6 lat. to moj pierwszy facet (ja tez jestem jego pierwsza). ale juz od dluzeszego czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej sie rozstac. mieszkamy razem od5lat, wszystko mamy wspolne, ale on sie nie oswiadczyl. jest zamkniety w sobie, jak wychodzimy gdzies to bardzo rzado i tylko razem, duzo spraw mi przeszkadza, ale on jest dobrym facetem. tylke ze niporadnym , troche jak dziecko.z drugiej strony wiem ze mialabym z nim zycie jak w bajce, bo zwykle mam co chce...moje wyobrazenie o zwiazku tym bardziej na cale zycie mam zupelnie inne od tego, byc moze zbyt idealne, ale chcialabym sprobowac byc z kims innym...jednak boje sie o niego po rozstaniu, ze to tylko chwilowe zalamanie, a potem bede zalowala...czy warto rozejsc sie tylo po to by sie przekonac czy byloby mi lepiej samej?

panna mati_ · 2014-01-19, 19:20

Cytat:

Napisane przez lielalauva

dziewczyny mam ogromny problem. jestem w zwiazku przeszlo 6 lat. to moj pierwszy facet (ja tez jestem jego pierwsza). ale juz od dluzeszego czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej sie rozstac. mieszkamy razem od5lat, wszystko mamy wspolne, ale on sie nie oswiadczyl. jest zamkniety w sobie, jak wychodzimy gdzies to bardzo rzado i tylko razem, duzo spraw mi przeszkadza, ale on jest dobrym facetem. tylke ze niporadnym , troche jak dziecko.z drugiej strony wiem ze mialabym z nim zycie jak w bajce, bo zwykle mam co chce...moje wyobrazenie o zwiazku tym bardziej na cale zycie mam zupelnie inne od tego, byc moze zbyt idealne, ale chcialabym sprobowac byc z kims innym...jednak boje sie o niego po rozstaniu, ze to tylko chwilowe zalamanie, a potem bede zalowala...czy warto rozejsc sie tylo po to by sie przekonac czy byloby mi lepiej samej?

Jak osoba nieporadna może Ci zapewnić wszystko, co chcesz? I co to znaczy wszystko? Możesz rozwinąć?

tomcio · 2014-01-19, 19:35

Cytat:

Napisane przez lielalauva

dziewczyny mam ogromny problem. jestem w zwiazku przeszlo 6 lat. to moj pierwszy facet (ja tez jestem jego pierwsza). ale juz od dluzeszego czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej sie rozstac. mieszkamy razem od5lat, wszystko mamy wspolne, ale on sie nie oswiadczyl. jest zamkniety w sobie, jak wychodzimy gdzies to bardzo rzado i tylko razem, duzo spraw mi przeszkadza, ale on jest dobrym facetem. tylke ze niporadnym , troche jak dziecko.z drugiej strony wiem ze mialabym z nim zycie jak w bajce, bo zwykle mam co chce...moje wyobrazenie o zwiazku tym bardziej na cale zycie mam zupelnie inne od tego, byc moze zbyt idealne, ale chcialabym sprobowac byc z kims innym...jednak boje sie o niego po rozstaniu, ze to tylko chwilowe zalamanie, a potem bede zalowala...czy warto rozejsc sie tylo po to by sie przekonac czy byloby mi lepiej samej?

poczekaj, dzisiaj piszesz że zastanawiasz się czy się nie rozstać a wczoraj zakładasz wątek, że się rostałaś i zastanawiasz się jak to jest z kimś nowym.? jaki masz problem?

panna mati_ · 2014-01-19, 19:39

Cytat:

Napisane przez tomcio

poczekaj, dzisiaj piszesz że zastanawiasz się czy się nie rozstać a wczoraj zakładasz wątek, że się rostałaś i zastanawiasz się jak to jest z kimś nowym.? jaki masz problem?

O mamo, to troll!

Teraz już zawsze trzeba sprawdzać wszystkie posty i wątki autora/ autorki, bo trolle maja ferie i opanowały wizaż. Jak ta laska od nocowania z chłopakiem.

_Schmetterling · 2014-01-19, 20:15

Cytat:

Napisane przez panna mati_

O mamo, to troll!

Teraz już zawsze trzeba sprawdzać wszystkie posty i wątki autora/ autorki, bo trolle maja ferie i opanowały wizaż. Jak ta laska od nocowania z chłopakiem.

podeślesz wątek?

Bo ostatnio zaniedbałam wizaż z racji słabego łącza, na razie internet śmiga ale zazwyczaj jak w jednym dniu jest super, to w drugim albo wczytuje stronę 2 min albo w ogóle nie wczytuje...

panna mati_ · 2014-01-19, 20:39

Cytat:

Napisane przez _Schmetterling

podeślesz wątek?

Bo ostatnio zaniedbałam wizaż z racji słabego łącza, na razie internet śmiga ale zazwyczaj jak w jednym dniu jest super, to w drugim albo wczytuje stronę 2 min albo w ogóle nie wczytuje...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=739057

chwast · 2014-01-20, 20:08

tzn takim trolowaniem ryzykujesz rozczepienie osobowości więc nie, nie ryzykować.

2014-01-19, 19:04	#1
lielalauva Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-01 Wiadomości: 25	ryzykować czynie? dziewczyny mam ogromny problem. jestem w zwiazku przeszlo 6 lat. to moj pierwszy facet (ja tez jestem jego pierwsza). ale juz od dluzeszego czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej sie rozstac. mieszkamy razem od5lat, wszystko mamy wspolne, ale on sie nie oswiadczyl. jest zamkniety w sobie, jak wychodzimy gdzies to bardzo rzado i tylko razem, duzo spraw mi przeszkadza, ale on jest dobrym facetem. tylke ze niporadnym , troche jak dziecko.z drugiej strony wiem ze mialabym z nim zycie jak w bajce, bo zwykle mam co chce...moje wyobrazenie o zwiazku tym bardziej na cale zycie mam zupelnie inne od tego, byc moze zbyt idealne, ale chcialabym sprobowac byc z kims innym...jednak boje sie o niego po rozstaniu, ze to tylko chwilowe zalamanie, a potem bede zalowala...czy warto rozejsc sie tylo po to by sie przekonac czy byloby mi lepiej samej?

2014-01-20, 20:08	#7
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: ryzykować czynie? tzn takim trolowaniem ryzykujesz rozczepienie osobowości więc nie, nie ryzykować.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)