Turystyka\filologia

[Nensi91]

Hej. Jestem w trakcie podejmowania decyzji o wyborze kierunku studiów.
Nie mogę się zdecydować, czy od razu zacząć studia o kierunku Turystyka i rekreacja, czy może jednak zacząć studia filologiczne (o których zawsze marzyłam).
W przyszłości chciałabym pracować w branży turystycznej.
Mój plan był taki, że skończę te studia filologiczne (jeżeli wszystko dobrze pójdzie ) i potem zrobię sobie podyplomowe studia z zakresu turystyki, a po drodze jeśli się uda to dodatkowo jakieś studium hotelarskie.
Nie jestem jednak do końca pewna, czy te studia podyplomowe dają jakiekolwiek uprawnienia, słyszałam wiele opinii, że podyplomówkę robi się tylko "dla papierka" i często jest on bezużyteczny, no i są to uzupełniające studia roczne, góra dwuletnie, raczej podczas ich trwania ludzie nie nabywają takich umiejętności jak ci, którzy studiowali dany kierunek przez 5 lat. (wiem, że studenci turystyki na AWF-ie mają zagraniczne praktyki, o których na podyplomówce nie ma co marzyć).
Co o tym sądzicie? Co byście wybrali na moim miejscu?
Lubię języki obce, ale przyszłość wiążę z turystyką i w tym wypadku nie wiem, czy 5 lat na studiach filologicznych (na filologii serbskiej i chorwackiej) nie będą latami zmarnowanymi.
Proszę o pomoc w podjęciu decyzji, bo już sama nie wiem na co się zdecydować.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Nie ma tu osób które mogłyby mi poradzić?
A może ktoś studiował/studiuje kierunki związane z turystyką i mógłby mi pomóc w rozwianiu wątpliwości.

[mm444]

Treść usunięta

[Nensi91]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Raczej myślałam o pracy w recepcji a nie o pracy pilota wycieczek czy przewodnika turystycznego.

[skazana_na_bluesa]

wedlug mnie nie oplaca sie isc na TiR. duze problemy z praca. jesli chcesz pracowac na recepcji to podstawa bedzie znajomosc jezyka obcego. i tak na prawde nie musisz nawet konczyc filologii. wystarczy, ze nauczysz sie jezyka w danym kraju albo na kursach jezykowych...

[mm444]

Treść usunięta

[Nensi91]

Napisane przez skazana_na_bluesa

wedlug mnie nie oplaca sie isc na TiR. duze problemy z praca. jesli chcesz pracowac na recepcji to podstawa bedzie znajomosc jezyka obcego. i tak na prawde nie musisz nawet konczyc filologii. wystarczy, ze nauczysz sie jezyka w danym kraju albo na kursach jezykowych...

I tak chcę jakieś studia skończyć, marzy mi się filologia chorwacka z serbską, języki trudne do nauczenia, podobno tylko dla pasjonatów, ale turystyka w tych krajach się rozwija, myślę, że po tym co napisałaś zdecyduję się na filologię a w międzyczasie może, jeżeli się uda, zrobię jakieś studium hotelarskie i podyplomowe z turystyki.
Czy wyjdzie mi to na lepsze, nie wiem, życie zweryfikuje.
Szczerze mówiąc też słyszałam, że po studiach z zakresu TiR nie ma pracy, jednak te zagraniczne praktyki kuszą. Przy odrobinie szczęścia można się pewnie załapać na jakąś stałą pracę. :P
No i na pewno lepiej mieć cokolwiek skończone, nawet te studia z TiR, niż nic, żadnego papierka. Z papierkiem szanse się zawsze zwiększają.
dzięki, czekam jeszcze na inne opinie, chociaż prawie już jestem zdecydowana

[agnes188]

jestem po tech. hotelarskim i koncze studia licencjackie z kierunku TiR,. Wiem coś nei coś o pracy w hoteelu i dobrze ci radze idz na filologie do konca zycia bede zalowac ze wybralam tir a nie geo.
na szczescie poszlam tez na drugi kierunek i to mnie ratuje
na recepcji predzej zatrudnia osobe ze znajomoscia jezykow a nie po turystyce. niz osobe ppo turystyce ktora slabo, badz srednio mowi w innym jezyku bo w wiekszosci hotelow jest to b.wazne

[Nensi91]

Napisane przez agnes188

jestem po tech. hotelarskim i koncze studia licencjackie z kierunku TiR,. Wiem coś nei coś o pracy w hoteelu i dobrze ci radze idz na filologie do konca zycia bede zalowac ze wybralam tir a nie geo.
na szczescie poszlam tez na drugi kierunek i to mnie ratuje
na recepcji predzej zatrudnia osobe ze znajomoscia jezykow a nie po turystyce. niz osobe ppo turystyce ktora slabo, badz srednio mowi w innym jezyku bo w wiekszosci hotelow jest to b.wazne

Mówisz? W sumie ja i tak raczej w kraju nie chcę zostać, chciałabym za kilka lat, po studiach wyjechać za granicę, tak jak mówię, po drodze zrobiłabym jakieś studium hotelarskie albo uzupełniające podyplomowe o kierunku np. turystyka międzynarodowa.

[201607280909]

Napisane przez Nensi91

Raczej myślałam o pracy w recepcji a nie o pracy pilota wycieczek czy przewodnika turystycznego.

do pracy na recepcji nie potrzebujesz żadnych studiów, tylko znajomości języków. mój kumpel prosto po liceum zaczął pracować w recepcji 5-gwiazdkowego hotelu w Warszawie (znał płynnie angielski i na poziomie średnio-zaawansowanym niemiecki).

[Nensi91]

Napisane przez vilandre

do pracy na recepcji nie potrzebujesz żadnych studiów, tylko znajomości języków. mój kumpel prosto po liceum zaczął pracować w recepcji 5-gwiazdkowego hotelu w Warszawie (znał płynnie angielski i na poziomie średnio-zaawansowanym niemiecki).

Tylko że ja bym najchętniej chciała za granicą.
Ale tu mnie zdziwiłaś- to po co w takim razie istnieją takie studia jak Turystyka i Rekreacja? Przecież większość po tym jednak pracuje w biurach podróży/hotelach, z tego co wiem, po filologiach można to samo robić, więc nie wiedziałam na co się zdecydować, ale chyba trochę mi rozjaśniłyście.
No i jednak raczej nie każdy ma tyle szczęścia co Twój kumpel.

[Styczniowa93]

Idź na filologię, ze znajomością takich języków otwiera się przed Tobą nie tylko praca za granicą i w hotelu, ale konsultacje zagraniczne (np w biurach podróży), praca tłumacza itd Wiem, że teraz chcesz pracować w hotelowej recepcji, ale z biegem czasu może Ci się to odmienić, podobnie jak chęć wyjazdu za granicę. Zakochasz się i zobaczysz A po turystyce i rekreacji niestety masz znacznie mniejsze pole do popisu, nie znasz tak dobrze języków, no i konkurencja na rynku pracy jest ogromna. Przemyśl to Pozdrawiam.

[Personal_Jesus]

Ja bym wybrała filologię, tym bardziej tak ciekawą jak serbsko-chorwacką. Turystyka i hotelarstwo to teraz bardzo popularna, szczególnie na prywatnych uczelniach. Mogą być problemy z pracą. A przecież Bałkany to coraz chętniej odwiedzany kraj, więc myślę,że praca w turystyce ze znajomością języka jak najbardziej Ci grozi

[201607280909]

Napisane przez Nensi91

Tylko że ja bym najchętniej chciała za granicą.
Ale tu mnie zdziwiłaś- to po co w takim razie istnieją takie studia jak Turystyka i Rekreacja? Przecież większość po tym jednak pracuje w biurach podróży/hotelach, z tego co wiem, po filologiach można to samo robić, więc nie wiedziałam na co się zdecydować, ale chyba trochę mi rozjaśniłyście.
No i jednak raczej nie każdy ma tyle szczęścia co Twój kumpel.

siostra mojego TŻta pracowała przez rok w hotelu w Grecji i też nie ma wykształcenia kierunkowego (jest po Akademii Muzycznej ). po prostu zna świetnie języki.

a po studiowaniu TiR można być pilotem wycieczek, przewodnikiem, pracować w biurze podróży (niekoniecznie w w punkcie sprzedaży, ale w centrali np. planując wycieczki, organizując je, przygotowując całą ofertę turystyczną), pracować w ośrodkach turystycznych, centrach rekreacji, ośrodkach wypoczynkowych, ale też w administracji publicznej np. jako osoba, która ma zapewnić miastu promocję wśród turystów, można założyć własną działalność, być menedżerem hotelu i można tu jeszcze trochę powymyślać

jeśli chodzi o zwykłą pracę na recepcji to nie wydaje mi się, żeby jakiekolwiek studia były do tego potrzebne. prędzej widzę na tych stanowiskach np. techników hotelarstwa. moim zdaniem to praca znacznie poniżej kwalifikacji magistra TiRu. bez sensu uczyć się kilka lat takich przedmiotów jak ekonomia, marketing, prawo, geografia, krajoznawstwo itp., żeby potem za ladą siedzieć i obsługiwać gości.

[agnes188]

Napisane przez Nensi91

Tylko że ja bym najchętniej chciała za granicą.
Ale tu mnie zdziwiłaś- to po co w takim razie istnieją takie studia jak Turystyka i Rekreacja? Przecież większość po tym jednak pracuje w biurach podróży/hotelach, z tego co wiem, po filologiach można to samo robić, więc nie wiedziałam na co się zdecydować, ale chyba trochę mi rozjaśniłyście.
No i jednak raczej nie każdy ma tyle szczęścia co Twój kumpel.

Turystyka i rekreacja to zapelniacz czasu ja bym to tak okreslila to nic konkretnego jest mnostwo studentow tego kierunku.ale niektorzy nie znaja na tyle jezykow obcych zeby nadawali sie nawet do pracy w hotelu w PL

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez vilandre

siostra mojego TŻta pracowała przez rok w hotelu w Grecji i też nie ma wykształcenia kierunkowego (jest po Akademii Muzycznej ). po prostu zna świetnie języki.
To tak jak ja pisałam. Aby znać jezyki wtedy nie potrzebne wykształcenie tiru
a po studiowaniu TiR można być pilotem wycieczek, przewodnikiem, pracować w biurze podróży (niekoniecznie w w punkcie sprzedaży, ale w centrali np. planując wycieczki, organizując je, przygotowując całą ofertę turystyczną), pracować w ośrodkach turystycznych, centrach rekreacji, ośrodkach wypoczynkowych, ale też w administracji publicznej np. jako osoba, która ma zapewnić miastu promocję wśród turystów, można założyć własną działalność, być menedżerem hotelu i można tu jeszcze trochę powymyślać

NIe można być ani przewodnikiem ani pilotem po samym studiowaniu do tego potrzebny jest kurs który kończy się egzaminem państwowym a taki kurs można zrobić nie studiując turystyki

jeśli chodzi o zwykłą pracę na recepcji to nie wydaje mi się, żeby jakiekolwiek studia były do tego potrzebne. prędzej widzę na tych stanowiskach np. techników hotelarstwa. moim zdaniem to praca znacznie poniżej kwalifikacji magistra TiRu. bez sensu uczyć się kilka lat takich przedmiotów jak ekonomia, marketing, prawo, geografia, krajoznawstwo itp., żeby potem za ladą siedzieć i obsługiwać gości.

Często na recepcję nie chcą osoby po tech hotelarskim a osobę która ma mgr nie ważne z czego ważne tak jak wcześniej pisałam języki


Autorko moze zamiast pchac sie na studia idz na filologie i na jakis kurs tak jak pisalam wyzej

[Nensi91]

W takim razie decyzja podjęta dzięki Wam nie mam już wątpliwości

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Decyzja należy do Ciebie, ja tylko napomknę coś o drugiej stronie medalu.

Filologia to nie kurs językowy. To kierunek dla osób pasjonujących się językiem (z wszystkimi jego niuansami - fonologią, semantyką, składnią) i kulturą. Jeśli jesteś nastawiona na to, że filologia świetnie nauczy Cię języka i będzie praktycznym kierunkiem, to możesz się sromotnie zawieść. Bo zamiast poznawać użyteczne aspekty języka będziesz musiała analizować środki stylistyczne w wierszach chorwackich poetów, w dodatku na początku nawet w polskim tłumaczeniu tychże wierszy.

Ktoś wyżej pisał, że mało znany język to atut. Owszem, ale do pewnego stopnia. Ileż osób może chcieć przetłumaczyć coś na chorwacki? Nie bez przyczyny tego typu kierunki mają ograniczoną liczbę miejsc. Chorwacki jest niszowy, więc a) mało osób go zna (więc zaletą na rynku pracy jest jego znajomość), ale też b) mało osób się nim posługuje (rynek pracy nie wymaga zbyt wielu użytkowników tego języka i może się okazać, że jest wysycony kroatystami).

Zastanów się na spokojnie jakie są Twoje priorytety i podejmij słuszną decyzję. Powodzenia!

[Nensi91]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;27248270]Decyzja należy do Ciebie, ja tylko napomknę coś o drugiej stronie medalu.

Filologia to nie kurs językowy. To kierunek dla osób pasjonujących się językiem (z wszystkimi jego niuansami - fonologią, semantyką, składnią) i kulturą. Jeśli jesteś nastawiona na to, że filologia świetnie nauczy Cię języka i będzie praktycznym kierunkiem, to możesz się sromotnie zawieść. Bo zamiast poznawać użyteczne aspekty języka będziesz musiała analizować środki stylistyczne w wierszach chorwackich poetów, w dodatku na początku nawet w polskim tłumaczeniu tychże wierszy.

Ktoś wyżej pisał, że mało znany język to atut. Owszem, ale do pewnego stopnia. Ileż osób może chcieć przetłumaczyć coś na chorwacki? Nie bez przyczyny tego typu kierunki mają ograniczoną liczbę miejsc. Chorwacki jest niszowy, więc a) mało osób go zna (więc zaletą na rynku pracy jest jego znajomość), ale też b) mało osób się nim posługuje (rynek pracy nie wymaga zbyt wielu użytkowników tego języka i może się okazać, że jest wysycony kroatystami).

Zastanów się na spokojnie jakie są Twoje priorytety i podejmij słuszną decyzję. Powodzenia![/QUOTE]
Zdaję sobie sprawę z tego, że studiowanie mało znanych języków być może jest niepraktyczne z racji tego, że jest na ten język małe zapotrzebowanie, jednak tak jak pisałam, nie mam zamiaru zostać tłumaczem a tym bardziej nauczycielem (bo po filologiach zazwyczaj są to najpopularniejsze "branże", chociaż w przypadku chorwackiego nauczanie i tak odpada). Patrzę na to bardziej pod kątem turystyki.
Może gdyby mi się udało w jakiś sposób dorobić, po drodze zrobiłabym zaocznie jeszcze jakiś licencjat z anglistyki (angielski się przydaje zawsze i wszędzie), albo studium hotelarskie.
I tak, wiem na czym polegają studia filologiczne. Zdaję sobie oczywiście też sprawę z tego, że nie jest to darmowy kurs języka.

[anusiak16]

Ja miałam ten sam dylemat. I niestety wybrałam turystyke;/ i to prawda poziom języków a w moim przypadku języka bardzo słaby.Dlatego nie popełniaj mojego błędu i wybierz filologie.

[AshleyPeace]

radzicie, żeby iść na filologię zamiast na turystykę. a co, jeśli mam do wyboru filologię rosyjską? Rosja to nie jest raczej miejsce często odwiedzane przez turystów, jednak kusi mnie ta filologia. co radzicie?