Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[kropka5]

Witam,
mam zamiar zabrać się za peeling migdałowy - na początek 10%. Z tego co wyczytałam nie muszę przyzwyczajać skóry???, ponieważ stosuję od dłuższego czasu maść z kwasami (avene diacneal)
Mam kilka pytań, czy konieczne jest stosowania jakiegoś NEUTRALIZATORA PRZY STOSOWANIU tych KWASÓW?
I co najlepiej nakładać już po kwasach? Lanolinę, alantan, krem na sutki, cicalfate czy może jakiś żel aloesowy? I czym myć buzię przez jakiś czas? Żel jaki stosuje na codzień czy coś słabszego np. mydło bambino, sól fizjologiczna? Bo już się pogubiłam w tym wszystkim...
I czy po peelingu migdałowy moge stosować prepartay z innymi kwasami? I czy można używać toniku czy zrezygnować na jakiś czas na rzecz np. soli fizjologicznej?
No i jeszcze czy można się normalnie malować przez pierwsze dni po kwasach?

[mrs.doubtfire]

Napisane przez KasiaxQ

mrs.doubtfire, uzywalas tylko toniku, czy tez w miedzyczasie peeling robilas? Przymierzam sie wlasnie do kuracji: peeling raz na tydzien, w pozostale dni - tonik, i nie wiem czy mam sie bac albo raczej - jak bardzo sie bac :|

Kasiu, tylko toniku, te 10% było dla mnie mocne jak peeling, więcej bym nie zniosła.

[KasiaxQ]

Dzięki, mrs.doubtfire! Mam nadzieję,że ja wytrzymam też peeling

[alkaxy]

Dziewczyny pierwszy raz mam mega buraka po kwasie, 20 proc rzucialam sobie na pyszczek na dosłownie 5 minut, jak juz kilka razy robilam.
Ale zawsze tylko lekkie zaczerwienie bylo, a teraz policzki to taki mega burak. Porządnie nakremowalam i mam nadzieje, ze do jutra zblednie, bo do pracy musze.
Błagam o rady i pocieszenie!

[KasiaxQ]

Ja z kolei po raz pierwszy uzylam 10% toniku salicylowego i nic nie poczulam. Nic tez nie zobaczylam. Ciekawe czy jutro zobacze

[magda19832]

Dziewczyny, błagam, niech któras mi wytlumaczy czym różnią sie te zabiegi od siebie, tzn moze ktory polecacie najbardziej na nierównomierności skóry..

glikolowy, migdalowy, TCA, mikrodermabrazja??

[pranie]

alkaxy, wczoraj wlasnie bylam u dermy i mowilam jej ze ostatni peeling nie posluzyl mi, mialam mega buraka i pozniej dziwne jakby uczuleniowe ropne krostki w miejscu gdzie skora zeszla mi najbardziej (na brodzie) - mowila mi ze czesto tak jest przy ktoryms z kolei peelingu, kilka przynosi zdecydowana poprawe a potem nagle klops Ze swojej strony moge jedynie doradzic Ci smarowanie na zmiane olejem tamanu i jakims gojacym kremem, uzywalam dermaliboura ale potem przerzucilam sie na cicaplast i byl lepszy

[alkaxy]

Takiego oleju nie mialam, użyłam konopnego, polecany właśnie po zabiegach.
Teraz wyglądam już powoli w miarę, chociaz kawalek policzka dalej ciut bardziej mi się zaczerwienia. No i na tym policzku łuszczę sie przeokropnie.
Zastanawiam się czy nie powinnam sie przeprosić z migdałem bo on się rozpuszczał jednak w wodzie, a przy salicylu alko konieczny.
W ogole tak jak piszesz, pranie, lipa bo poprawa byla i jeszcze by sie kilka przydało, a po tym doświadczeniu to ja już się boję.

[eyka]

Witajcie, jestem początkującą "wizażanką", będę eksperymentowac z kwasem migdałowym - złożyłam wczoraj zamówienie na migdałowy niezbędnik i teraz niecierpliwie czekam;
zacznę od toniku, potem będzie peeling;
mam za sobą kilka podejśc do zabiegów z kwasami glikolowymi (poprawa była niewielka i krótkotrwała), jakieś tam TCA też było, ale buzia nadal z przebarwieniami i blizenkami;
proszę trzymajcie kciuki
przeczytałam prawie cały wątek, co łatwe nie jest, same/sami przyznacie;
zapomniałam jednak, czy tonikiem przecierac trzeba twarz raz dziennie? bo zwykłego toniku zdarza mi się używac kilkakrotnie w ciągu dnia, ale co z takim migdałowym 5%?

[pranie]

alkaxy, ja tez sie zrazilam To juz wole sie rownomiernie kwasic roznymi preparatami na noc (aktualnie mam Diacneal, Effaclar i Differin) i stopniowac to luszczenie, a tamten tydzien mialam wyjety z zyciorysu, TZ nie chcial na mnie patrzec i krzyczal ze robie sobie krzywde, a doprowadzilo mnie to stanu gorszego niz przed! zgadzam sie z Toba ze salicyl ma totalnego minusa, ze musi byc rozpuszczany w alko. Spiryt na gebie to niekoniecznie to, o czym marze dla swojej skory.

[Deszcz]

Dziewczyny czy któraś w was stosowała peeling migdałowy nie na przebarwienia a na blizny po trądziku ( tzw. dziurki ) ? Czy w waszym przypadku zdało to egzamin ? Po którym zabiegu i jakim stężeniem kwasu zdołałyście pozbyć się całkowicie blizn po trądziku ? A może pozbycie się tych blizn kwasem migdałowym jest niemożliwe ? W takim razie co byście mi poleciły ?

[KasiaxQ]

Piszę, by podzelić się doświadczeniami związanymi w kwasem salicylowym. Użyłam już 4 razy 10% toniku. Zero łuszczenia, zero wysuszenia, żadnego zaczerwienienia. I poprawa stanu skóry jest ogromna, naprawdę jestem pod wrażeniem. Po tych kilku zastosowaniach zniknęły wszelkie zaskórniki, krostki i inne wypukłości, a cera jest bardziej świeża. Dzisiaj wieczorem czas na peeling 30% ;p

[nillka88]

ufff przeczytałam prawie wsyztskei wasze wypowiedzi ( nie starczyło mi zapału na parę ostatnich stron ) i chciałam się podzielić moim wrażeniem po tym peelingu.
Więc mam cerę mieszaną, bardzo tłustą na czole i nosku z zaskórnikami i rozszerzonymi porami a na brodzie podskórne i bolące gule. U dermatologa leczyłam się od 13 roku życia prawie bez efektów ( mam wrażenie, że cera poprawiła mi się poprostu z wiekiem - nie mam juz wyprysków na czole i nosku) ale nadal jest bardzo tłusta. Doszło do tego, że wstydziłam się wychodzić z domu poniewaz non stop z mojej twarzy się poprostu leje tłuszcz
Po tych bezsensownych wizytach u dermatologów podczas których nawet porządnie nie obejrzeli mojej skóry powiedziałam dość i wybrałam się do instytutu Erisa na konsultację.
I tu wreszcie ktoś konkretnei zajął się moją skórą i ta Pani właśnie poleciła mi peeling migdałowy. I zdecydowałam się na ten zabieg odrazu podczas tej pierwszej wizyty. Podczas zabiegu tylko troszeczke mnie szczypało i skóra lekko sie zaczerwieniła ( spodziewałam się troszke czegoś gorszego). Następnego dnia zaczęłam się łuszczyć ale to trwało tylko dwa lub trzy dni i nie było to uciążliwe wręcz nawet nie zauważalne. Na noc kazała mi się smarowac wazeliną białą a na dzień kremem nawilżającym plus filter SVR ( jak dla mnei jest genialny ale często musze go aplikowac ponieważ moja cera jest tłusta i mi spływa z noska ) i tak miałam smarowac się przez tydzien od tego peelingu.
Po tym tygodniu stosują na noc krem glyco a na dzień krem kojący i pianke oczyszczająca z pharamcerisa z serii do cery tłustej i mieszanej plus filter obowiązkowo.
Właśnie dziś mineło 2 tygodnie od tego peelingu i tydzień od kiedy zaczełam stsoować glyco a. Po tym kremie nic mnie nie złuszca tylko bardzo mocno szczypie ( mam wrażenie, że wypala mi twarz) ale nic oprócz tego szczypania sie nei dzieje a bardzo liczylam na ten krem
15 listopada mam miec następny zabieg w gabinacie i zoabczymy jakie bedą efekty choć nie licze już na nic.
I po lekturze waszych postów mam wrażenie, że ten peeling które same kręcicie działa o wiele lepiej i mocniej i już sama nie wiem co robić

Czy któraś z Was była kiedyś na takim peelingu w instytuacie Erisa?? Byłyście zadowolone??


pozdrawiam Was gorąco i życzę udanej walki z niedoskonałościami naszych cer!!!

[Izabella24]

Przeczytałam prawie cały wątek i szczerze mówiąc jestem nieco przytłoczona ogromem informacji i Waszą wiedzą na temat kwasów.
Chciałabym również spróbować peelingu migdałowego,dlatego mam pytanie:
Czy aby zrobić 25% peeling migdałowy potrzebuję:1,25ml kwasu i 3,0 ml wody?
(gdzieś na wątku przeczytałam taką informację),ponieważ nie jestem najlepsza z chemii proszę o ew.weryfikację.
Czym odmierzyć 1,25 ml kwasu który jest w proszku? (wodę mogę np.strzykawką, a proszek??
pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz

[KasiaxQ]

Napisane przez Izabella24

Przeczytałam prawie cały wątek i szczerze mówiąc jestem nieco przytłoczona ogromem informacji i Waszą wiedzą na temat kwasów.
Chciałabym również spróbować peelingu migdałowego,dlatego mam pytanie:
Czy aby zrobić 25% peeling migdałowy potrzebuję:1,25ml kwasu i 3,0 ml wody?
(gdzieś na wątku przeczytałam taką informację),ponieważ nie jestem najlepsza z chemii proszę o ew.weryfikację.
Czym odmierzyć 1,25 ml kwasu który jest w proszku? (wodę mogę np.strzykawką, a proszek??
pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz

Z chemii miałam zawsze najgorszą ocenę, ale te proporcje się zgadzają, bo zapisałam to sobie po przeczytaniu wątku. Możesz skorzystać z kalkulatora w razie czego http://members.lycos.co.uk/kickic/kalkulator.html
Ja odmierzam proszek taka specjalną miarką-łyżeczką.

[eyka]

Dziś wtorek, może moja przesyłka dojdzie dzisiaj..? Błyszczę się i straszę dziurkami na buzi, więc się doczekac nie mogę
Proszę odpowiedzcie, jeśli ktoś wie - jak często smarowac się tonikiem migdałowym? Czy można codziennie np. rano i wieczorem?
I jeszcze jedno pytanie: czy przy kuracji kwasem migdałowym jakieś inne kosmetyki wchodzą w grę, np. acne derm, czy raczej tylko kwas migdałowy? Tak jak pisałam wyżej, mam zamiar zrobic tonik, a potem peeling

[eyka]

Napisane przez Izabella24

Przeczytałam prawie cały wątek i szczerze mówiąc jestem nieco przytłoczona ogromem informacji i Waszą wiedzą na temat kwasów.
Chciałabym również spróbować peelingu migdałowego,dlatego mam pytanie:
Czy aby zrobić 25% peeling migdałowy potrzebuję:1,25ml kwasu i 3,0 ml wody?
(gdzieś na wątku przeczytałam taką informację),ponieważ nie jestem najlepsza z chemii proszę o ew.weryfikację.
Czym odmierzyć 1,25 ml kwasu który jest w proszku? (wodę mogę np.strzykawką, a proszek??
pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz

Było to na stronie trzydziestej którejś - taka bardzo pożyteczna ściąga. Wklejam tutaj:
10% - 0.5ml kwasu; 3,6ml wody
15% - 1ml kwasu; 4,5ml wody
20% - 1,25ml kwasu; 4,0ml wody
25% - 1,25ml kwasu; 3,0ml wody
30% - 1,25ml kwasu; 2,25ml wody
35% - 1,25ml kwasu; 1,75ml wody
40% - 1,25ml kwasu; 1,5ml wody
45% - 1,25ml kwasu; 1,25ml wody
50% - 1,25ml kwasu; 1,0ml wody

Nadal czekam na swoją paczuszkę...
Pozdrowienia

[Izabella24]

eyka,ja mam tonik migdałowy z biochemii urody i używam go codziennie rano i wieczorem (już 4 dni) i nie mam żadnych problemów,zero łuszczenia,zaczerwienieni a itp.przygotowuję się do peelingu migdałowego,chyba zacznę od stężenia 25 lub 30%.

[alkaxy]

Napisane przez KasiaxQ

Ja z kolei po raz pierwszy uzylam 10% toniku salicylowego i nic nie poczulam. Nic tez nie zobaczylam. Ciekawe czy jutro zobacze

Ile w koncu uzyłas alkoholu? Ja też bym chciala jak najmniej...

Napisane przez KasiaxQ

Z chemii miałam zawsze najgorszą ocenę, ale te proporcje się zgadzają, bo zapisałam to sobie po przeczytaniu wątku. Możesz skorzystać z kalkulatora w razie czego http://members.lycos.co.uk/kickic/kalkulator.html
Ja odmierzam proszek taka specjalną miarką-łyżeczką.

Rzuciło mi się w oczy , chyba na poprzeniej stornie, że ten kalkulator przelicza kwas w wersji zbitej- czyli jak z niego korzystamy to raczej nie lyżeczka miarka, a strzykawka i ściskamy.

[KasiaxQ]

Napisane przez alkaxy

Ile w koncu uzyłas alkoholu? Ja też bym chciala jak najmniej...


Rzuciło mi się w oczy , chyba na poprzeniej stornie, że ten kalkulator przelicza kwas w wersji zbitej- czyli jak z niego korzystamy to raczej nie lyżeczka miarka, a strzykawka i ściskamy.

1. Na parę pierwszych, małych porcji dałam w końcu tylko alkohol, nie dolewając żadnej wody. Okazało się, że nie wysusza. Ale ponieważ lubię wszystko wypróbować dzisiaj dodałam trochę hydrolatu różanego w proporcjach: alkohol 60%, hydrolat 30%, kwas salicylowy 10%. Rozpuściło się elegancko i sądzę, że można spokojnie dodać więcej hydrolatu albo wody destylowanej.

2. Właśnie, ale strzykawką jest strasznie niewygodnie, bo proszek się wysypuje... Dlatego ja wole wcisnąć w łyżeczkę

[alkaxy]

Wcisnąć w łyżeczke? jak to sie robi?
Dla mnie też ta strzykawka średnio wygodna, ale w strzykawkę wchodzi ponad 1,5 raza tyle co odmierzając łyżeczką w sypkim stanie- więc steżenie zupelnie różne wychodzi.

[KasiaxQ]

Napisane przez alkaxy

Wcisnąć w łyżeczke? jak to sie robi?
Dla mnie też ta strzykawka średnio wygodna, ale w strzykawkę wchodzi ponad 1,5 raza tyle co odmierzając łyżeczką w sypkim stanie- więc steżenie zupelnie różne wychodzi.

Nabieram kwas na łyżeczkę ocierając o ścianki pojemniczka z kwasem. I tak kilka razy. Na koniec ubijam drugą łyżeczką i ewentualnie uzupełniam.

Ale może ktoś, kto używa strzykawki napisałby, jak dokładnie się to robi, żeby kwas się nie wysypywał

[zapaałka]

Przyszedl czas, aby opisac swoje wrazenia po pierwszym peelingu salicylowym nalozonym na twarz Cos mnie podkusilo i nalozylam na lico 25% peeling, ktory mial isc tylko na plecy i dekolt.. Pieklo niemilosiernie, wiec po 2 min zmylam wszystko duza iloscia wody z mydlem wierzac te to zneutalizuje dzialanie kwasu. Juz wtedy wiedzialam ze bedzie zle, wiec co chwile smarowalam buzie wszelkimi mozliwymi tlusciochami jakie byly tylko w domu i czekalam czy nie obudze sie rano bez twarzy.. Na drugi dzien bylo dosc spokojnie tylko skora na brodzie byla strasznie naciagnieta. Trzeciego dnia rano obudzilam sie z mala, brazowa skorupka w miejscu wczesniejszego sciagniecia, ktora wygladala nawet z bliska calkiem znosnie. Kolejny dzien byl niezlym szokiem bo kiedy dotknelam lekko brody ta zaczela sie niemilosiernie luszczyc i to nie malutkimi plateczkami tylko calymi kawalkami Nalozylam wiec na to troche tlustego kremu i zaczelam delikatnie masowac, zeby te platy odeszly w miare same, bo wiem ze zrywajac je moglabym sie nabawic w pozniejszym czasie przebarwien. Peeling zrobilam w czwartek i do dzisiaj zostalo zaledwie kilka malutkich skorek, ktorych nie mam juz zamiaru ruszac.

Przez caly ten czas nakladalam bardzo duza ilosc filtra, lekko przypruszajac skrobia. Efekt jak narazie bardzo mi sie podoba, pory sa zwezone jak nigdy chociaz powoli zaczynaja sie zapychac (pewnie przez skrobie, ktora tak uwielbiam ). Cos czuje ze polubimy sie z tym kwasem na dluzej (na codzien Effaclar, moze 1-2 razy w tyg tonik i raz w miesiacu peeling) i chociaz moja skora calkiem niezle to zniosla to jednak pozostane przy nizszych stezeniach

[zorza83]

zapaałko a jakie dawałaś proporcje, tzn. ile spirytusu w ml, na ile kwasu? ja tez jestem po 3 peelingach kw.salicylowym, daję 3, 5ml kwasu na 8 ml spirytusu, ale tak się zamotałam z tymi obliczeniami, że już sama nie wiem ile to procent

[KasiaxQ]

zapaałko, też chcialabym zobaczyc taki efekt, jak Ty. Zrobilam w niedziele peeling salicylem 30% i nic Skore mam ciagle lekko sicagnieta, ale to tylko zaraz po umyciu, bo gdy naloze krem, wszystko wyglada normalnie. Przez sciagniecie twarz wydaje sie nieco gladsza.
Codziennie uzwam tez toniku 10%, po ktorym skora lekko mnie szczypie pare sekund.
Myslicie, ze powinnam wyprobowac wieksze stezenie peelingu?

[zorza83]

Napisane przez KasiaxQ

zapaałko, też chcialabym zobaczyc taki efekt, jak Ty. Zrobilam w niedziele peeling salicylem 30% i nic Skore mam ciagle lekko sicagnieta, ale to tylko zaraz po umyciu, bo gdy naloze krem, wszystko wyglada normalnie. Przez sciagniecie twarz wydaje sie nieco gladsza.
Codziennie uzwam tez toniku 10%, po ktorym skora lekko mnie szczypie pare sekund.
Myslicie, ze powinnam wyprobowac wieksze stezenie peelingu?

KasiaxQ a można wiedzieć jakie dokładnie proporcje kwasu do spirytusu dałaś? Co do tego braku łuszczenia to ja podobnie miałam ze skóra na czole i na drugi dzień po peelingu znowu nałożyłam salicyla w takim samym stężeniu i wtedy skórę miałam mocno ściągnięta , zrobiła się skorupa i po 3 dniach skóra dopiero zaczęła mocno się łuszczyć.

Z większym stężeniem niż 30% bałabym się eksperymentować.

[KasiaxQ]

Napisane przez zorza83

KasiaxQ a można wiedzieć jakie dokładnie proporcje kwasu do spirytusu dałaś? Co do tego braku łuszczenia to ja podobnie miałam ze skóra na czole i na drugi dzień po peelingu znowu nałożyłam salicyla w takim samym stężeniu i wtedy skórę miałam mocno ściągnięta , zrobiła się skorupa i po 3 dniach skóra dopiero zaczęła mocno się łuszczyć

3 ml kwasu i 7 ml alkoholu
To może i ja powtórzę dzisiaj peeling 30% i jeżeli to nie zadziała, sporządzę 40%

[zorza83]

Napisane przez KasiaxQ

3 ml kwasu i 7 ml alkoholu
To może i ja powtórzę dzisiaj peeling 30% i jeżeli to nie zadziała, sporządzę 40%

U mnie powtórka pomogła, czyli te moje 3,5ml kwasu na 8 ml spirytusu, to tez coś koło 30%

[KasiaxQ]

Napisane przez zorza83

U mnie powtórka pomogła, czyli te moje 3,5ml kwasu na 8 ml spirytusu, to tez coś koło 30%

Chyba wiecej , bo jak wpisalam w kalkulatorze stężeń, że chce otrzymac 11ml 40% roztworu, to wyszlo, ze trzeba dac 2,9ml kwasu i 8,1ml alkoholu.
W takim razie nie bede tracic czasu na kolejna aplikacje 30%, tylko od razu robie 40, skoro Tobie buzi nie wypalilo po tym

[zorza83]

O kurczę nawet nie wiedziałam, dobrze ,że sobie jakiejś krzywdy nie zrobiłam. Ja mam cienką skórę, ale w miarę odporną, przy niższych stężeniach nawet łuszczenia nie miałam..
Ja również robiłam peeling w niedzielę, także pod oczami, teraz skórę mam pomarszczoną jak u staruszki, ale już w niektórych miejscach zaczyna schodzić, więc za 3 dni powinno już być ok. W każdym razie warto