2007-07-20, 12:23 | #151 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
czyli co? nie ma szans wyjmowac go tak często to chyba sie pożegnam z kolczykiem
|
2007-07-20, 13:39 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
najwyraźniej, a ile Ty masz lat?
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-07-21, 11:06 | #153 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
17
|
2007-07-21, 23:21 | #154 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 606
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
ja mam pytanie do kogos kto sie zna
przebiłam brew na początku lipca i wszystko ok tj. przebicie w studio, profesjonalnie i wg. teraz, nie wiem może od przedwczoraj, zaczęło mnie lekko pobolewać z góry czasem może to być spowodowane że zahaczyłam kilka razy o bluzke? naderwałam? przemywam 3 x dziennie spirytusem i lekko szczypie tam przy górze ?? dzieki
__________________
enjoy the little things in life, bcs one day you will look back and realize they were big things. Edytowane przez asiaTM Czas edycji: 2007-07-22 o 11:38 |
2007-07-22, 12:37 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
czesto jest tak, że w początkowym stadium gojenia wszystko jest ok, a dopiero później może sie pogorszyc, tym bardziej, ze zahaczyłaś o bluzke, szczególnie na począku trzeba na to uważać
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-07-22, 13:07 | #156 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Cytat:
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
2007-07-24, 20:46 | #157 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 606
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
moze faktycznie za czesto go przemywałam
ucieknie zn ze dziurka bedzie sie osuwać ? największy ból zadał mi kask od motoru, mam kolczyk wildcat'a taki zdobiony u góry kuleczka na dole i to całe zdobienie zaczepiło mi sie w czasie jazdy po jakimś dołku auu ;b
__________________
enjoy the little things in life, bcs one day you will look back and realize they were big things. |
2007-07-25, 12:24 | #158 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
ucieknie, znaczy wymigruje.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-08-04, 16:31 | #159 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Mam kolczyka od pięciu dni... czyli wszystko jest jeszcze świeże, dopiero zaczęłam etap gojenia się rany. Przekucie osobiście mnie nie bolało, zanim zaskoczyłam kosmetyczka zakładała mi już kolczyka.Czyli nie taki diabeł straszny jak go malują
Jak na razie jest wszystko ok, zaraz po przekuciu wkoło kolczyka nabrało się trochę krwi, ale po oczyszczeniu nie było żadnego śladu, oprócz tego miałam malutki siniak, który zaraz na drugi dzień zniknął, na szczęście żadnej opuchlizny nie było... Oczyszczam ranę 3 razy dziennie solą fizjologiczną. kosmetyczka mówiła, że mam woda utleniona wystarczy. Jednak zanim postanowiłam przekuć sobie brew czytałam dużo na ten temat i słyszałam rożne zdania na temat wody utlenionej więc postawiłam na sól fizjologiczną, która jest łagodniejsza a działa na tej samej zasadzie co woda (dobra jest również szałwia i rumianek, jeśli występuję opuchlizna) co mogę jeszcze napisać... jak na razie wszystko jest w porządku i oby tak dalej, nie zapeszam hehe Jakby ktoś miał jakieś pytania itp. to pisać, chętnie udzielę informacji Pozdrawiam
__________________
|
2007-08-05, 11:40 | #160 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Witam...! Jutro zmairzam przebić sobie łuk brwiowy...Już wprawdzie jestem przekonana do tej decyzji. Lecz gdy widze wasze wypowiedzi i wskazania to przechodzi mnie czasem gęsia skórka obawiam się najbardziej chyba powikłań jak skóra zareaguje nie mam pojęcia..ale to opadniecie powieki...jak i złe przekłucie...troche mnie martwi Zamierzam wybrać sie do studia Evil Moon....Słyszałam że dość profesjonalne...Boje się. Dlatego również bo gram w strretballa i ręczną.I oczekuje szczerej odpowiedzi czy ten kolczyk oczywiście po zagojeniu da się samemu ściągnąć? a czas terningu...Jak i meczu....Czy to trudne...I czym najlepiej pileęgnować tą ozdubke? Z góry dziekuje za odpowiedzi
|
2007-08-05, 13:12 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
trenujac streetballa i reczną kolczyk nie jest dobrym pomysłem, sama chyba dobrze wiesz co sie dzieje czasami na boisku Jeśli się zagoi to jak najbardziej możesz go sama wyciągnąć, ale należy pamiętać, ze nie można tego robić za często, wiec wg mnie powinnaś zastanowić się jeszcze raz nad tym
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-08-11, 14:40 | #162 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Elo tu znów ja ii co kolczyk jest nie wiem jak przetrwam z ręczną i streetballem ale dam rade nic z nim się nie dzieje nie puchnie a oko jest na miejscu jestem zadowolona Pozyjemy zobaczymy... a wyglada nawet wporzo! Pozdrawiam Pa
|
2007-08-12, 20:11 | #163 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
ehh.... ja mialam kolczyk w brwi ale kosmetyczka mi go zle zrobila
i na dodatek kazala przemywac spirytusek potem skory sie robilo coraz mniej az wkoncu wyrwal sie juz nigdy wiecej nie zrobie kolczyka u kosmetyczki gdzie przekuwaja igla |
2007-08-13, 11:53 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
tak to jest jak się chodzi kłuć do kosmetyczki a nie do studia eh.
A ja mam takie pytanie, mam ochote na kółeczko albo podkowe, tylko nie wiem jakiej wielkości wciąć kolczyka, przekłucie mam na 10mm
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-08-13, 12:32 | #165 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
kolko albo podkowa, zeby wygladalo sensownie, to musialoby byc dosc male, a male wywola migracje. ogolnie sie bcr/cbr'ow nie poleca do brwi.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-08-13, 16:25 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
wiem, wiem, ale tak sobie czasem założyć głównie bede w bananie nadal chodziła, więc jakiej wielkości powinnam kupić?
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-08-13, 18:19 | #167 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
poszlam do tej kosmetyczki bo w nosie zorbila mi bardzo dobrze kolczyk ehhh
|
2007-09-16, 16:34 | #168 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
dziewczyny a czym mam przemywac kolczyk w brwi??zrobilam go sobie 2 dni temu i wszytsko jest ok ale chyba powinnam troche o niego zadbac co?
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
2007-09-16, 19:36 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
musisz
sól fizjologiczna do kupienia w każdej aptece, otwarta nie moze stać dłuzej niż 24h
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-09-17, 10:23 | #170 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
a moze byc cos takiego jak rumianek albo szałwia?
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
2007-09-17, 10:46 | #171 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
za slabe. sol fizjologiczna albo octenisept.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-09-17, 12:35 | #172 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
aha.więc dziekuję bardzo za pomoc
__________________
Póki nie przyjdzie śmierć, która wszystko niszczy... życie jest piękne |
2007-10-01, 22:47 | #173 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 184
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Hmm.. ja rowniez przymierzam sie do kolczyka w luku brwiowym i w sumie az tak bardzo nie przeraza mnie pielegnacja itd, ale samo przeklucie i ten bol :/ ehh.. zanim przekulam se jezyk tez panikowalam jak 150 a co sie okazalo, ze w ogole nie bolalo mam nadzieje, ze i w tym przypadku bedzie tak samo ze tak z ciekawoscie zapytam.. stosowane jest jakiekolwiek znieczulenie w tym przypadku? pozdrawiam
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
|
2007-10-02, 07:58 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
hmm chyba można, ale po co? Ból jest naprawdę minimalny (ja nawet nie czułam jak mi przebiła) A ze znieczuleniem jest tak, że jak zacznie przechodzić to potem boli jak cholera
__________________
Pamiętaj, że nieotrzymanie tego, czego pragniesz jest czasami cudownym zrządzeniem losu |
2007-10-02, 18:25 | #175 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 184
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
No wlasnie dlatego oleje to chyba zrobie bez znieczulenia thx za info
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
|
2007-10-15, 20:04 | #176 |
BAN stały
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
z okolic bialegostoku ktos kogos poleca ??? ;]
|
2007-10-20, 01:18 | #177 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Witam
Mam małe pytanko koleżanka robiła już z 10 osobom kolczyk we brwi - nic im sie nie stało no ale ja jako racjonalnie myślący człowiek po prostu sie boje czy mi sie nic nie stanie no i jeszcze te różne wypowiedzi - tu tak pisza a tam jeszcze inaczej no i po prostu lipa bo nie wiem czy sie zdecydowac ;/ prosze o pomoc , thx |
2007-10-20, 14:51 | #178 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 184
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Jak mam byc szczera to ja kolezance bym sie nie dala tylko poszla do os ktora zajmuje sie tym profesjonalnie itd
__________________
"Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni"
|
2007-10-24, 21:37 | #179 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
hej,
zrobiłem sobie dzisiaj ten kolczyk , samo przekłucie nie bolało - trochę szczypało i nic więcej [ale robiłem w studio], cała "operacja" trwała z 5 minut może. Narazie mam opuchliznę, ale mam nadzieję ze szybko zejdzie. Poza tym mi osobiście się podoba, i akurat bólu nie trzeba się tu obawiać ... i dajcie spokój ze znieczuleniami pozdrawiam |
2007-10-25, 22:17 | #180 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w brwi- pytania, wrażenia, problemy /wątek zbiorczy/
Witajcie, tu świeżak. Właściwie dzisiaj postanowiłem, że przekłuję łuk brwiowy (Wcześniej o tym kompletnie nie myślałem.); uściślająć, ja z moją koleżanką łaziliśmy po sklepach w poszukiwaniu dziwnych rzeczy, acz natchnęło nas na kupno kolczyków. Ona do ozorka, ja do brwi. Jutro umówiłem się z kumpelą, znawcą w temacie z doświadczeniem, co by mi zaoszczędziła wydatku ok.120 pln-ów. Naczytałem się tych Waszych postów bez liku i jestem zdania, że niektórzy po prostu bredzą. Odnosi się to m.in. do kwestii bojaźni i znieczulenia. Po jaką cholerkę? Amputacja części ciała, czy co? Jeżeli widać, że ktoś się na tym za***iaszczo zna, nie należy obawiać się niewiadomo niczego.
Oczywiście ważnym jest, by stosować się do wskazówek forumowiczek, dbać o dezynkfekcję przekłutego miejsca etc. etc., niemniej jednak nie twórzmy różnego rodzaju farmazonów w stylu: "Jak natrafisz na trójdzielny nerw, wystąpi u ciebie tik nerwowy!" Niech ktoś mi tu pokaże jeden wpis na podstawie autopsji u wybranej osoby. Oczywiście sól fizjologiczna, a nie innego typu ścierwa. To prawie nic nie kosztuje, a ma 100% lepsze działań od różnego typu quasi-maści. Wszak co nie znaczy, że mamy za każdym razem ulegać namowom "znachorów". Ja znam zaufaną osobę; wiem, jak to robi, wiem, że robi to dobrze. Dlatego też nie mam żadnych objekcji w tym temacie - jutro rano przekłuwam łuk. Oczywiście wszystkich entuzjastów piercingu łuku brwiowego (którzy nie są ubezwłasnowolnieni) namawiam do przekłuwania. Byle bezpiecznie i higienicznie. POZDRAWIAM!
__________________
abepe_nycz |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.