Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki

Notka

Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-11, 20:35   #1501
MeMyselfI
Raczkowanie
 
Avatar MeMyselfI
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 84
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

I nie można w tym samym miejscu powtórnie przekłuwać?
__________________

MeMyselfI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 20:41   #1502
wydziergana
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: tutaj.
Wiadomości: 2 544
GG do wydziergana
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

ja mam to samo... jedną grudkę z tyłu ucha po przekłuciu.
__________________
sex, DRUMS & rock'n'roll!
wydziergana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 20:58   #1503
snide
Zadomowienie
 
Avatar snide
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 086
GG do snide
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez MeMyselfI Pokaż wiadomość
I nie można w tym samym miejscu powtórnie przekłuwać?
nie. można obok etc
__________________
snidehead.blogspot.com sneakers
facebook.com/snidehead
snide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 10:11   #1504
SMAKUSIA
Rozeznanie
 
Avatar SMAKUSIA
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 777
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Ja ostatnio miałam szkolenie z przekłuwania i mówili, że jeśli zarosła dziurka i pojawiła się grudka to nie można przekłuwać tej grudki bo nie wiadomo jakie może mieć ona podłoże.

Ehh a teraz mam przekłutą chrząstkę i już ponad tydzień minął i dalej boli, ale nie ma zaczerwienienia ani nic, przemywam specjalnym płynem, czy to normalne że dalej jeszcze boli ile może boleć ?
__________________
MOJE PAZURKOWE COSIE


SMAKUSIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 10:13   #1505
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez SMAKUSIA Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam szkolenie z przekłuwania i mówili, że jeśli zarosła dziurka i pojawiła się grudka to nie można przekłuwać tej grudki bo nie wiadomo jakie może mieć ona podłoże.

Ehh a teraz mam przekłutą chrząstkę i już ponad tydzień minął i dalej boli, ale nie ma zaczerwienienia ani nic, przemywam specjalnym płynem, czy to normalne że dalej jeszcze boli ile może boleć ?
a czym mialas przbijane? ale to naormalne zasadniczo,mnie bolal jeszcze pobolewalo nawet jeszcze troche po uplywie 2 miesiecy
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 11:45   #1506
SMAKUSIA
Rozeznanie
 
Avatar SMAKUSIA
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 777
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Takim nowym pistoletem, który rzekomo nie strzela tylko przebija uszy ...
__________________
MOJE PAZURKOWE COSIE


SMAKUSIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 09:22   #1507
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez SMAKUSIA Pokaż wiadomość
Takim nowym pistoletem, który rzekomo nie strzela tylko przebija uszy ...
jaks nie mam przekonania ,tak szczerze mowiac ,ale w kazdym razie po 2 tygodniach jest normalny (zwlaszcza , przynajmiej wg mnie pistoletem),a tak z ciekawosci, na czym polega sposob dzialanie tego nowego pistoletu? tez jest kolczykiem?
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-07, 13:43   #1508
barbor
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 22
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

czesc dziewczyny! mam nadzieje ze mi pomozecie. Otoz jakies 2 tygodnie temu przeklulam uszy u kosmetyczki. Nie bola wcale, ladnie sie goja tylko jakos tydzien temu gdy zdejmowalam golf pociagnelam za jedno ucho. Nie bolalo ani nic, ale nie goi sie tak dobrze jak drugie. sa minimalne ilosci ropy na kolczyku a z tylu pod barankiem ucho jest lekko zarozowione. Zaczelam pzemywac sola fizjologiczna. Czy ktos mial taki problem? co z tym robic?Acha uszy nie puchna
barbor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:42   #1509
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Mam problem i liczę na Waszą pomoc Mianowicie: mam trochę rozerwaną dziurkę w uchu od kolczyka. Czekam już ponad rok i nie chce się zagoić. Próbowałam smarować ją różnymi maściami np. alantan, sudocrem. Niestety nic nie pomogło. Czy znacie jakiś sposób by dziurki w uszach szybciej zarosły??? Proszę o pomoc.
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:46   #1510
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Mam problem i liczę na Waszą pomoc Mianowicie: mam trochę rozerwaną dziurkę w uchu od kolczyka. Czekam już ponad rok i nie chce się zagoić. Próbowałam smarować ją różnymi maściami np. alantan, sudocrem. Niestety nic nie pomogło. Czy znacie jakiś sposób by dziurki w uszach szybciej zarosły??? Proszę o pomoc.
moze jakies zdjecie? to bedzie latwiej cos powiedziec
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:58   #1511
LadyLynn
Raczkowanie
 
Avatar LadyLynn
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 137
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

na moim tragusie pojawila sie ziarnina... jak sie tego najszybciej pozbyc? spirytus podobno pomaga, ale nie chcialabym gojacego sie ucha katowac...
LadyLynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-08, 12:05   #1512
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez LadyLynn Pokaż wiadomość
na moim tragusie pojawila sie ziarnina... jak sie tego najszybciej pozbyc? spirytus podobno pomaga, ale nie chcialabym gojacego sie ucha katowac...
bron boze spirytus! tribiotic

Edytowane przez jenny87
Czas edycji: 2009-06-12 o 20:49
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 18:24   #1513
snide
Zadomowienie
 
Avatar snide
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 086
GG do snide
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

LadyLynn "bron borze" trybiotyk! papka z aspiryny i soli fiz., stężona witamina C, jaskółcze ziele etc!
__________________
snidehead.blogspot.com sneakers
facebook.com/snidehead
snide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 18:49   #1514
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez jenny87 Pokaż wiadomość
moze jakies zdjecie? to bedzie latwiej cos powiedziec
Jesli bedzie latwiej to prosze bardzo

Dziurka bez kolczyka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2d29f5fb7.html

Z kolczykiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c778815b1.html
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 18:53   #1515
snide
Zadomowienie
 
Avatar snide
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 086
GG do snide
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

na moje oko migracja. wyjmij kolczyka, poczekaj, aż się zagoi i kłuj jeszcze raz inaczej przerwie ucho.
__________________
snidehead.blogspot.com sneakers
facebook.com/snidehead
snide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 20:40   #1516
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Dosyc dlugo nie nosilam kolczyka, chyba okolo roku i nic to nie dalo.... Mam czekac jeszcze dluzej? Nie wytrzymam bez kolczykow
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 20:59   #1517
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Jesli bedzie latwiej to prosze bardzo

Dziurka bez kolczyka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2d29f5fb7.html

Z kolczykiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c778815b1.html
u lala, faktycznie srednio to wyglada , po mojemu to zdecydowanie migracja , przede wszystkim zrezygnuj z nosznia kolczykow, nie chce Cie straszyc ,ale po ojemu jak tak wyglada ucho po nienoszeniu kolczyka przez rok ,to natychmiast powinnas leciec do lekarza i sama sie w to nie bawic
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 23:09   #1518
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Ojejku, a co to jest ta 'migracja' ?
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 13:51   #1519
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Około tygodnia temu przekułam uszy (płatki). I mam nieco wątpliwości po czym poznać, czy na pewno wszystko jest w porządku Wiec jak wiadomo na samym początku były nieco zaczerwienione, ale nie były jakoś strasznie spuchnięte... w sumie to wcale chyba nie były spuchnięte. W sumie to może pierwszego dnia jeszcze troszkę bolało, ale delikatnie... Teraz w sumie mogłabym zapomnieć, że w ogóle mam coś w uszach... Do czasu do póki ich nie przemywam. Każde delikatne nawet przesuniecie kolczyka w bok jest odczuwalne. No i po pokręceniu nimi jednak czuje te dziurki. Czy to jest ok? Po jakim czasie powinnam przestać czuć te dziurki podczas przekręcania kolczyków? Po czym poznać, że leci z nich np ropa czy coś takiego? Na oko nic nie zaobserwowałam, ale może źle szukam? Acha - kolczyki mam takie sztyfty i nieco to utrudnia obserwację z tyłu ucha a przemywam wodą utlenioną tak jak mi poradzono w salonie...
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-09, 22:51   #1520
Ewakuacja69
Rozeznanie
 
Avatar Ewakuacja69
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 664
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

salonie kosmetycznym zapewne?
kup sobie sol fizjologiczna albo octenisept i tym przemywaj. z wlasnego doswiadczenia radze zmienic kolczyki na takie bez sztyftu, szybciej sie goi.
swoja droga wystarczyloby poczytac troche ten watek
__________________
tyle rzeczy do sfotografowania, a tak mało czasu...

-15kg!
Ewakuacja69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 09:45   #1521
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez Ewakuacja69 Pokaż wiadomość
salonie kosmetycznym zapewne?
a jakie to ma znaczenie? tym bardziej ze i tu i tu robią to pistoletem... to w takim razie wole zaufaną kosmetyczkę niż pierwszy z brzegu salon z wytatuowanymi i okolczykowanymi ludźmi w nim pracującymi. A taki wygląd (może jestem dziwna), niestety nie wzbudza we mnie zaufania.

Poza tym to po pierwsze na razie przez minimum 3 tygodnie mam nie wyjmować kolczyków wiec zmiana odpada po drugie nie pytałam się czym mam przemywać, ale tylko i wyłącznie o to, czy są to normalne oznaki gojenia i po czym poznać czy wszystko jest w porządku czy nie.

A wątek przeczytałam... tylko że widocznie nie znalazłam tam odpowiedzi na moje wątpliwości, skoro zdecydowałam się napisać.
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 09:52   #1522
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez swinka_morska Pokaż wiadomość
a jakie to ma znaczenie? tym bardziej ze i tu i tu robią to pistoletem... to w takim razie wole zaufaną kosmetyczkę niż pierwszy z brzegu salon z wytatuowanymi i okolczykowanymi ludźmi w nim pracującymi. A taki wygląd (może jestem dziwna), niestety nie wzbudza we mnie zaufania.

Poza tym to po pierwsze na razie przez minimum 3 tygodnie mam nie wyjmować kolczyków wiec zmiana odpada po drugie nie pytałam się czym mam przemywać, ale tylko i wyłącznie o to, czy są to normalne oznaki gojenia i po czym poznać czy wszystko jest w porządku czy nie.

A wątek przeczytałam... tylko że widocznie nie znalazłam tam odpowiedzi na moje wątpliwości, skoro zdecydowałam się napisać.
no to powiem ci ze taki pistolecik u pani kosmetyczki jest niesterylny nie da sie go wysterylizowac w autoklawie parowym-wiec decydujac sie na taki typ przeklucia-choc lepsze byloby tu slowo rozerwania-tkanki ryzykujesz zarazenie sie wieloma fantastycznymi chorobami przenoszonymi przez krew
juz o wiele bezpieczniej jest w wielu dobrych studiach-gdzy ci dziwni wytatuowani i wykolczykowani ludzie maja zazwyczaj u siebie odpowiednie zaplecze sterylizacyjne oraz wiedze na temat profesjonalego przekluwania, ktore bynajmniej nie odbywa sie przy pomocy pistoletu
pozatym zalecaja odpowiednia pielegnacje-czyli przemywanie sola fizjologiczna i octeniseptem-ba malo tego na dodatek znaja sie na tyle ze wiedza ze uszy nie sa wygojone po trzech tygodniach tylko trwa to o wiele dluzej-wiec zalecaja wymiane dopiero po ok 8tygodniach bo inaczej swieze przeklucie mozna narazic na ryzyko infekcji
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:22   #1523
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez miss venflon Pokaż wiadomość
no to powiem ci ze taki pistolecik u pani kosmetyczki jest niesterylny nie da sie go wysterylizowac w autoklawie parowym-wiec decydujac sie na taki typ przeklucia-choc lepsze byloby tu slowo rozerwania-tkanki ryzykujesz zarazenie sie wieloma fantastycznymi chorobami przenoszonymi przez krew
juz o wiele bezpieczniej jest w wielu dobrych studiach-gdzy ci dziwni wytatuowani i wykolczykowani ludzie maja zazwyczaj u siebie odpowiednie zaplecze sterylizacyjne oraz wiedze na temat profesjonalego przekluwania, ktore bynajmniej nie odbywa sie przy pomocy pistoletu
Ok - pomijając względy ideologiczne to:
1) nie znasz mojej kosmetyczki i jej zaplecza sterylizacyjnego, doświadczenia, historii zawodowej, posiadanych szkoleń i uprawnień, więc nie generalizuj wszystkich pod jedną miarkę (albo może przyjmij też do wiadomości, że nie tylko np. lekarze mogą mieć dwie specjalizacje),
2) zdziwisz się, ale nawet studia mieniące się jako profesjonalne przekłuwają płatki (jako jedyne miejsce) pistoletem, a jeżeli igła to niechętnie i tylko z własnymi kolczykami,
3) w czym w takim razie gorszy jest pistolet od kosmetyczki od pistoletu w takim studio? albo w czym jest lepszy ten drugi od tego pierwszego? (wydaje mi sie, że jednak to pytanie pojawiało się już tutaj kilka razy i nigdy nie została na nie udzielona odpowiedź inna niż w stylu 'tak bo tak' ,
4) napisałam, że przez minimum 3 tygodnie mam nie zmieniać, a poźniej, jeżeli chcę, to mogę to zrobić nie sama tylko w salonie i w zależności od stanu zagojenia się ucha - o ile by mi przeszkadzały końcówki sztyftów, które wybrałam świadomie, ze względu na najmniejszą możliwość zahaczenia o obrania i włosy (tak, są jeszcze takie koła, ale tych w odpowiedniej średnicy nigdzie nie mogłam dostać - wszędzie były takie na minimum 3 cm, a to zbyt duże na początek),
5) i nigdzie nie napisałam, że przebijałam pistoletem...
W związku z tym proszę o nie interpretowanie faktów po swojemu

I wciąż czekam na rady jak wygląda proces prawidłowego gojenia się.
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:46   #1524
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Ojejku, a co to jest ta 'migracja' ?
organizm wypiera cialo obce czyli w sktocie skory robi sie cioraz mnie jwtym miejscu i w pewnym momencie poprostu sie przerywa

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez swinka_morska Pokaż wiadomość
Ok - pomijając względy ideologiczne to:
1) nie znasz mojej kosmetyczki i jej zaplecza sterylizacyjnego, doświadczenia, historii zawodowej, posiadanych szkoleń i uprawnień, więc nie generalizuj wszystkich pod jedną miarkę (albo może przyjmij też do wiadomości, że nie tylko np. lekarze mogą mieć dwie specjalizacje),
2) zdziwisz się, ale nawet studia mieniące się jako profesjonalne przekłuwają płatki (jako jedyne miejsce) pistoletem, a jeżeli igła to niechętnie i tylko z własnymi kolczykami,
3) w czym w takim razie gorszy jest pistolet od kosmetyczki od pistoletu w takim studio? albo w czym jest lepszy ten drugi od tego pierwszego? (wydaje mi sie, że jednak to pytanie pojawiało się już tutaj kilka razy i nigdy nie została na nie udzielona odpowiedź inna niż w stylu 'tak bo tak' ,
4) napisałam, że przez minimum 3 tygodnie mam nie zmieniać, a poźniej, jeżeli chcę, to mogę to zrobić nie sama tylko w salonie i w zależności od stanu zagojenia się ucha - o ile by mi przeszkadzały końcówki sztyftów, które wybrałam świadomie, ze względu na najmniejszą możliwość zahaczenia o obrania i włosy (tak, są jeszcze takie koła, ale tych w odpowiedniej średnicy nigdzie nie mogłam dostać - wszędzie były takie na minimum 3 cm, a to zbyt duże na początek),
5) i nigdzie nie napisałam, że przebijałam pistoletem...
W związku z tym proszę o nie interpretowanie faktów po swojemu

I wciąż czekam na rady jak wygląda proces prawidłowego gojenia się.
jak taka madra jestes to sugeruje przejrzec watke, takie rzeczy w nim sa . a tak btw. to kto jak to ale miss venflon sie na tym zna ,napewno duzo lepiej niz Ty.
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:53   #1525
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez jenny87 Pokaż wiadomość
jak taka madra jestes ...

no... w sumie to racja - po co użyć argumentów, skoro wystarczą inwektywy
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:57   #1526
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez swinka_morska Pokaż wiadomość
no... w sumie to racja - po co użyć argumentów, skoro wystarczą inwektywy
ale to zadna inwektywa ,poprostu zamiast zasmiecac watek przeszukaj go
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 11:41   #1527
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Jak już napisałam - szukałam

a poza tym byłoby też miło gdyby ktoś wyjaśnił wyższość pistoletu nad pistoletem :P
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 11:50   #1528
jenny87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 806
GG do jenny87
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez swinka_morska Pokaż wiadomość
Jak już napisałam - szukałam

a poza tym byłoby też miło gdyby ktoś wyjaśnił wyższość pistoletu nad pistoletem :P
w zyciu nie spotkalam sie z profesjonalnym studiem, w ktorym robili by pistoletem. A Ty pytalas w tym studiu czy poprostu sam przypuszczesz,ze robia pistoletem?
jenny87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 12:19   #1529
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez swinka_morska Pokaż wiadomość
Ok - pomijając względy ideologiczne to:
1) nie znasz mojej kosmetyczki i jej zaplecza sterylizacyjnego, doświadczenia, historii zawodowej, posiadanych szkoleń i uprawnień, więc nie generalizuj wszystkich pod jedną miarkę (albo może przyjmij też do wiadomości, że nie tylko np. lekarze mogą mieć dwie specjalizacje),
2) zdziwisz się, ale nawet studia mieniące się jako profesjonalne przekłuwają płatki (jako jedyne miejsce) pistoletem, a jeżeli igła to niechętnie i tylko z własnymi kolczykami,
3) w czym w takim razie gorszy jest pistolet od kosmetyczki od pistoletu w takim studio? albo w czym jest lepszy ten drugi od tego pierwszego? (wydaje mi sie, że jednak to pytanie pojawiało się już tutaj kilka razy i nigdy nie została na nie udzielona odpowiedź inna niż w stylu 'tak bo tak' ,
4) napisałam, że przez minimum 3 tygodnie mam nie zmieniać, a poźniej, jeżeli chcę, to mogę to zrobić nie sama tylko w salonie i w zależności od stanu zagojenia się ucha - o ile by mi przeszkadzały końcówki sztyftów, które wybrałam świadomie, ze względu na najmniejszą możliwość zahaczenia o obrania i włosy (tak, są jeszcze takie koła, ale tych w odpowiedniej średnicy nigdzie nie mogłam dostać - wszędzie były takie na minimum 3 cm, a to zbyt duże na początek),
5) i nigdzie nie napisałam, że przebijałam pistoletem...
W związku z tym proszę o nie interpretowanie faktów po swojemu

I wciąż czekam na rady jak wygląda proces prawidłowego gojenia się.
nie znam żadnego profesjonalnego piercera używającego pistoletu do przekłuwania uszu-a uwierz mi,ze znam ich wielu
jeśli ktoś używa pistoletu to profesjonalista nie jest-niezaleznie czy to studio czy gabinet kosmetyczny
wedlug mnie sztyfty zakladane przez pistolet to najgorsza rzecz ,ktora mozna do uch wlozyc-ze wzgledu na material(zawartosc niklu w nich)-pod zatyczka stzyftem barankiem czy jak to zwa zbieraja sie wydzieliny i wszelkie zanieczyszczenia podnoszac ryzyko infekcji
piercer nie przekluwa na sztyfcikach tylko na profesjonalnych kolczykach do piercingu(tytanowych,biop lastopwych, z niobium)ze wzgledu na to ze owych sztyfcikow nie da sie wysterylizowac w autoklawie parowym
skad moj wniosek ze przekluwalas sie pistoletem a nie igla:
-wskazuje na to typ kolczyk ktory masz zalozony
-w prawie kazdym twoim poscie przeiwja sie ow magiczne slowo pistolet
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 12:21   #1530
swinka_morska
Raczkowanie
 
Avatar swinka_morska
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 59
Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez jenny87 Pokaż wiadomość
w zyciu nie spotkalam sie z profesjonalnym studiem, w ktorym robili by pistoletem. A Ty pytalas w tym studiu czy poprostu sam przypuszczesz,ze robia pistoletem?
i pytałam, i widziałam. Co więcej - pytałam się osobiście w kilku miejscach i wszędzie się "dziwili", że ja "wydziwiam" bo tak robią wszędzie... tia... troche to zakręcone, ale mniej więcej tak wyglądało... Widocznie w takim razie w moim całkiem sporym mieście nie ma wg Ciebie profesjonalnych salonów

a z pistoletem to nie ja zaczęłam, tylko miss venflon, a ja tylko pociągnełam ten temat, tym bardziej, że czytając już wcześniej ten wątek zwróciłam uwage na to, ze skoro przyrząd ten jest tak krytykowany, to czemu jest używany w tylu "profesjonalnych" salonach i opisywany jako ten który nie rozrywa, tylko przekłuwa (nowy model jakiś czy co?)

Edytowane przez swinka_morska
Czas edycji: 2009-06-10 o 12:32
swinka_morska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-11 16:53:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.