Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część VIII

[washingpowder]

Możliwe, ze tak jest. Jednak które to fakty? Nie wiem, jakieś przeoczenia, rozpęd w pisaniu mogły coś takiego sprawić.

Mam 17 lat. Wszedłem na to forum przypadkiem, i przyciągnęła mnie niezmiernie wręcz rodzinna atmosfera. Nie szukam for dla nastolatków, dla ludzi homo, zwykłych rozmów na temat kosmetyków. Tak, takie fora są wszędzie. W sumie to nie szukałem żadnego forum, to praktycznie samo mi się otworzyło, jeśli mogę to tak nazwać. Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem zbyt szybkim przejściem na zdrobnienia, i co za tym dalej idzie, ale.... sam w takim razie nie wiem jak mam pisać. Podoba mi się to, że wymieniacie się jakimiś pierdołami, piszecie naprawdę intymne rzeczy, jesteście dla siebie przyjaciółkami. Chciałem do tego grona troszeczku dołączyć. Nie uważałem za stosowne od razu pisać o jakichś swoich głębokich sprawach, bałem się, czy by to Was nie zniesmaczyło, nie wiem. Sam już nie wiem.

Co zrobiłem źle? Bo chyba wszystko da się naprawić, prawda?

[atoja]

Napisane przez washingpowder

Ok, wiecie. Od razu zaskoczyłyście mnie wielką.. otwartością i po prostu dlatego. No bo z resztą jak to brzmi? "Pranie", co o tym sądzisz? Praniuszku brzmi o wiele lepiej, wg mnie.

Nie chcę tu pisać epopei o mnie, myślałem, że wszystko wyjdzie z czasem. Od czego są pytania?

Niemniej jednak jest mi niezmiernie przykro z powodu Waszego podejścia. Nie wiem, dlaczego miałbym zmyślać cokolwiek, nie widziałbym w tym sensu. I na tym chyba koniec mojego wątku plotkowego. Postaram się tlyko ograniczyć do zbiorowych zamówień.

Miłego dnia

W sensie że jestem starszy czy młodszy?

Nie nie powinno być ci przykro, ale jeżeli chcesz rozmawiać o peanach nt. minerałów czy naturalnej, to są odpowiednie wątki odnośnie danych firm, a tu miejsce na inne rozmowy niemineralne, a nie zachwyty ochy i achy i porady.. chyba sam widzisz. Chcemy tu innych rozmów aniżeli dalszego kontynuowania i powielania wątków, więc tylko pytam, co cię sprowadza na plotkowy i czy rzeczywiście jesteś tym za kogo się podajesz, bo jeżeli tak to ok. Bo to nie jest tu odpowiednie miejsce na tworzenie własnej wizji jakiejś wymyślonej osoby, powolne odkrywanie jej celem i kosztem zabawy innych użytkowniczek. TO NIE TEN DZIAŁ.

[WhiteInnocent]

Napisane przez ferguusson

jestes nie kazdy jest ich fanem.. ale... rzuc je na targowisko-zleci sie stado chetnych (sépow)

Tobie wierzę na słowo
Fajne są- takie kolorowe, okrągłe, pachnące, błyszczące... Tylko beige chic zmieniają trochę moją buzię, a motylki oprócz brokatu nic nie dają Spróbuję jeszcze raz do nich podejść i wtedy ewentualnie rzucę "sępom"

[86Paula]

ze jednak starszy...
ale my cie chetnie przyjmiemy, jesli sie otworzysz. to nie jest tak, ze my tu nikogo nowego nie chcemy. chcemy wylacznie wiedziec wiecej o kims, kto z nami pisze, czyta o naszych prywatnych sprawach. wszystko.

poza tym, tutaj sprzeczki tez bywaja. nie jest ciagle milo, choc staramy sie zeby tak bylo.
wiec nie ma sie o co obrazac.

poza tym nie dziw sie nam, bo bywalo sporo pzypadkow, kiedy ktos sie za kogos innego podszywal, stwarzal zamieszanie, bawil sie kosztem uczestniczek forum i wiekszosc dziewczyn jest wyczulonych na osoby, ktore moge sie okazac takim wlasnie trollami.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Viollet87]

Cześć dziewczyny

Ferg luzik. Masz nas i narzeczonego.. i fogle

Napisane przez pranie

Violl, a co sie stalo, jesli mozna spytac? oznajmilas TZ odstawienie tabsow i przestraszyl sie, ze w ciaze chcesz zachodzic? To zart, nie chcialabym Cie urazic Dobrze, ze przegadaliscie sprawe.

Hehe spoko on popiera porzucenie tabletek ze względu na moje zdrowie. Mówiłam mu wczoraj o ciężarnej koleżance, która JESZCZE nie mieszka ze swoim facetem i oznajmiłam, że dla mnie to dziwne, bo podczas ciąży chciałabym go mieć przy sobie - emocjonalnie i fizycznie (nie na smyczy ale jednak żeby mieszkał ze mną, w końcu stworzylibyśmy już rodzinę). A on, ze absolutnie nie wyobraża sobie wywrócenia życia z dnia na dzień (mieszka w innym mieście, 25 km ode mnie i tam jest cała jego rodzina, znajomi, dom etc.) i ze wprowadziłby sie dopiero chwile przed porodem Wymiękłam... dla mnie to niewyobrażalne. Wiem, że on WSZYSTKO musi mieć zaplanowane z wyprzedzeniem (nawet głupi spacer!), pod tym względem ma ciężki charakter, zero spontaniczności, obawa przed nieznanym i niezaplanowanym... takie totalnie ustrukturyzowanie życia i dnia. Ale i tak mam nadzieję, że jednak w razie ciąży zamieszkalibyśmy razem wczesniej, niż w 9. miesiącu

Napisane przez 86Paula

no i sie pomierzylam- w wiekszosci miejsc przez 2 tyg stracilam 2-3 cm.

Violl, docieranie dobra rzecz. tylko czasami bardzo nieprzyjemna. cos o tym wiem, bo u nas to ciagle trwa. mimo slubu. i najgorsze jest to, ze w niektorych kwestiach moj facet jest niereformowalny. ale juz to sobie uswiadomilam i nie rwe wlosow z glowy ze zlosci. ja z niektorymi rzeczami tez nie ustapie, wiec ok.

Brawo! To może i ja się rzucę na tę dietę bo też mam zbędne cm w okolicach talii... Napiszesz mi na PW co jadłaś?

A co do docierania - prawda. U nas też są rzeczy nie do zreformowania (po obu stronach) ale akceptujemy to, czasem obgadujemy ponownie...

Napisane przez WhiteInnocent

Zastanawiam się czy ja normalna jestem Motyle wcale mi się aż tak nie podobają "na mnie" Myślę, czy nie oddać...

Ja chcę! Ja!

[c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a]

eh, dziewczyny, ja już się tak jak WI zastanawiałam czy jakiejś manii na wietrzenie podstępów nie mam przypadkiem. widzę, że nie tylko ja
generalnie nie rozumiem chyba głównie jednej rzeczy- może ja już stara i skostniała jestem albo moi rodzice takowi byli, ale w wieku 17 lat to w sumie ciężko by było mieszkać nie z nimi. A z tego co rozumiem, to z TŻ mieszkasz no albo masz bardzo tolerancyjnych rodziców albo sama nie wiem no, Falabella mnie uprzedziła z tą samą wątpliwością, jak widzę.

[fanka_fiorda]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Eee, no jak to tak?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[washingpowder]

Nie obrażam się, skąd

Tylko kiedy ja... no nie umiem tak walnąć elaboratu o sobie. Pytajcie, proszę.

Hm. no moja metryka wyraźnie wskazuje, że 17 ;p

Co ja mogę napisać o sobie? Zwykłym chłopakiem jestem, nie szarym do końca, bo ubieram się czasem też kolorowo Mam trochę pomieszane w głowie, i robię 435343321134 rzeczy na raz, i tyle samo mam pomysłów. Jestem w mega szczęśliwym związku z Moim Ukochanym, któy właśnie leży na łóżku obok i sobie słodko pochrapuje. Przed chwilą obudził się, stwierdzając "jak cudownie, jestem szczęśliwy. Jest urlop, mam Ciebie i... śpię dalej"
Lubię kosmetyki. Bardzo. Ale używam tylko takich pielęgnacyjnych, i podkładu/korektora/pudru. Kolorowe gromadzę, bo kocham różnorodność odcieni i barw, lubię malować. Kobiety, rzecz jasna

Lubię również gotować, tak samo jak prać i odkurzać. Stąd wziął się mój nick

Nie mam ciekawej sytuacji rodzinnej, ale o tym dowiecie się za jakiś czas, jak się trochę oswoję.
Cóż więcej mógłbym dodać? Zgłębianie samego siebie trwałoby jeszcze bardzo długo. Pytajcie, po prostu, i z grubej rury, ja nie lubię owijania w bawełnę

Nie mieszkam u Tż, ale spędzam u Niego bardzo, bardzo dużo czasu. I mamy zamiar wylecieć z Polski jak najszybciej.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[WhiteInnocent]

Falabella- wydaje Ci się

Washingpowder- wystarczy, że wpadniesz na warszawskie spotkanie minerałoholiczek Będziesz mógł robić to co lubisz czyli malować kobiety Jakby co pewnie nie jedna z nas chciałaby aby ktoś za nas posprzątał

[washingpowder]

Bolesna jest nietolerancja, nie wyobrażam sobie np. siedzenia wspólnego na ławce w parku, coś takiego już raz o mało nie skończyło się tragicznie, nie mówiąc już o chociażby trzymaniu się za ręce, co jest samobójstwem. Bo na 100 sympatycznych ludzi na pewno zawsze znajdzie się jeden drech. Napakowany. Mający kolegów 'po fachu'. Poza tym, w Polsce służba zdrowia publiczna jest totalnie nie do przyjęcia, a prywatna kosztuje niebotyczne sumy. Kiedyś sobie przeglądałem ofertę operacyjną, i ceny sięgające kilkunastu tysięcy mnie przeraziły. A położyć się nad biegającymi karaluchami 'za darmo' też nie jest za wesoło....

Poza tym, mam zamiar kontynuować naukę poza granicami Polski.

Kocham ten kraj, kocham jego historię i krajobrazy, i wiele, wiele ludzi. Ale ten margines, sytuacja polityczna i medyczna mnie przytłaczają. Póki mogę chcę uciekać. Potem będzie za późno.

[86Paula]

Hehe Falabella no to juz

Proszku, no teraz lepiej. rozumiem, ze od nieprzyjemnych rzeczy ciezko zaczynac, ale nie ukrywam, ze powinienes wkroczyc do naszego grona z nieco wiekszym dystansem, obserwowac a nie tak bezposrednio.
Falabella tak naprawde napisala wszystko o co mi chodzilo. bardzo dobrze ujela to w slowa.

Violl, dziekowac. napisze zaraz cos tam do ciebie

[ferguusson]

Napisane przez Viollet87

Cześć dziewczyny

Ferg luzik. Masz nas i narzeczonego.. i fogle

no to przecie pisalam ze nocowal na sofie przedwczoraj
ja mam humory to on laduje w drugim pokoju



Hehe spoko on popiera porzucenie tabletek ze względu na moje zdrowie. Mówiłam mu wczoraj o ciężarnej koleżance, która JESZCZE nie mieszka ze swoim facetem i oznajmiłam, że dla mnie to dziwne, bo podczas ciąży chciałabym go mieć przy sobie - emocjonalnie i fizycznie (nie na smyczy ale jednak żeby mieszkał ze mną, w końcu stworzylibyśmy już rodzinę). A on, ze absolutnie nie wyobraża sobie wywrócenia życia z dnia na dzień (mieszka w innym mieście, 25 km ode mnie i tam jest cała jego rodzina, znajomi, dom etc.) i ze wprowadziłby sie dopiero chwile przed porodem Wymiękłam... dla mnie to niewyobrażalne. Wiem, że on WSZYSTKO musi mieć zaplanowane z wyprzedzeniem (nawet głupi spacer!), pod tym względem ma ciężki charakter, zero spontaniczności, obawa przed nieznanym i niezaplanowanym... takie totalnie ustrukturyzowanie życia i dnia. Ale i tak mam nadzieję, że jednak w razie ciąży zamieszkalibyśmy razem wczesniej, niż w 9. miesiącu




Brawo! To może i ja się rzucę na tę dietę bo też mam zbędne cm w okolicach talii... Napiszesz mi na PW co jadłaś?

A co do docierania - prawda. U nas też są rzeczy nie do zreformowania (po obu stronach) ale akceptujemy to, czasem obgadujemy ponownie...




Ja chcę! Ja!

zbedne kilogramy
dziewczyno, piszesz tak przykonywujaco.. ze GDYBYM CIE NIE WIDZIALA to bym uwierzyla Nie grzesz

a co do tzta to mowilam Ci wczoraj- cale takie gdybanie moze tylko do sprzeczek doprowadzic. On moze i planowac cale zycie, ale jesli np. zajdziesz w ciaze niespodziewanie-wierze ze wywroci mu sie wszystko do gory nogami i stanie na wysokosci zadanie-a wtedy 9 miesieczny okres kwarantanny nie bedzie konieczny

[Dominkab]

Napisane przez pranie

Fan, ja sie wlasnie zastanawialam, jak Wy jedziecie, w taka pogode.. Dobrze, ze nie pkp. Milego weekendu! koniecznie do spatifu dzisiaj wieczorem

O do Spatiffu to też bym dzisiaj wyskoczyła Fanko udanego weekendu. I masz piękny Avek
I w ogóle zapomniałam co chciałam napisać ... Aha ten wątek co Insindil wkleiła to jakaś masakra Nie dałam rady przeczytać nawet pół strony
I coś jeszcze ... Falabella chcesz kawałek afrykańskiego z CS? Jakbyś chciała to daj znać na PW

[pranie]

Proszek, ja bym chciala Ci wierzyc i sa pewne cechy w Tobie, ktore do mnie trafiają. Ale są tez fakty, o ktorych piszą dziewczyny. Sam przyznaj, ze nawet w obecnych czasach (bo w czasach, gdy ja mialam 17 lat, byloby to zupelnie nie do pomyslenia) dziwne jest samodzielne mieszkanie nastolatka geja. W dodatku w innym wątku pisales, ze rozstales się z poprzednim partnerem. Mam wielu znajomych gejow i nawet im, zyjącym w naprawdę tolerancyjnym srodowisku, przy instytucjach typu Lambda, niezaleznym finansowo i robiącym kariery, trudno jest ot tak, znalezc partnera. A Ty piszesz juz o dwoch związkach.. Hm..

[IlonaP]

Napisane przez gadmarka

no i ja pytam:
czy ktoś sklejał super glutem flat topa?
nie rozpuszcza on włosia? rozlecial mi się biedak, tzn. wyskoczył z oprawy, włosie w kupie się trzyma

FF trzymam kciuki!!!!!!!!!!!

Proszku czy Ty na pewno masz 17 lat?

wiesz, ja mam takiego jednego samotnego, odtrąconego ...
FT oczywiście

Napisane przez atoja

(...)

oooo sama czytała z rańca a mnie się pyta, no o prowokacjach czy jak to zwał

[/COLOR]aaaaa Ila, odpowiem Ci wieczorkiem na PW, bo już się trochę ogarnęlam

a o to testowanie chodzi, prawde powiedziawszy przeczytałam kilka pierwszych postów i sobie darowałam, no proszę...
kurde, na jakie PW ale odpowiadaj, zawsze chętnie pogadam

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[fanka_fiorda]

Do Spatifu, powiadacie? Zajrzałam na stronkę, podoba mi się Jeśli dojadę planowo (21:08), to na pewno TŻ tam zaciągnę

[washingpowder]

Napisane przez pranie

Proszek, ja bym chciala Ci wierzyc i sa pewne cechy w Tobie, ktore do mnie trafiają. Ale są tez fakty, o ktorych piszą dziewczyny. Sam przyznaj, ze nawet w obecnych czasach (bo w czasach, gdy ja mialam 17 lat, byloby to zupelnie nie do pomyslenia) dziwne jest samodzielne mieszkanie nastolatka geja. W dodatku w innym wątku pisales, ze rozstales się z poprzednim partnerem. Mam wielu znajomych gejow i nawet im, zyjącym w naprawdę tolerancyjnym srodowisku, przy instytucjach typu Lambda, niezaleznym finansowo i robiącym kariery, trudno jest ot tak, znalezc partnera. A Ty piszesz juz o dwoch związkach.. Hm..

Bo i mam dwa związki za sobą. Nie mieszkam samodzielnie Mieszkam z rodzicami, niemniej jednak większość czasu spędzam u Tżeta. Jak ferie na przykład. To nie jest długi jeszcze związek, ale myślę, że zapowiada się jako silny i trwały. A to był mój przyjaciel od jakiegoś czasu, mogę powiedzieć, że bardzo dobry. Po tym, jak rzucił mnie P, stał się mi najbardziej przyjazną osobą, zaopiekował się mną w pewnym sensie. I tak, kroczek po kroczku, zawiązało się coś między nami. Wiesz, P okazał się takim s********m, że leczyłem sie z niego tylko miesiąc. Uświadomienie sobie, jak obłudną była ta osoba jest bolesne, ale pozwala szybko znienawidzic.


Nie szukałem jeszcze nigdy nikogo, obydwu z tych ludzi spotkałem zupełnie przypadkiem. Zrządzenie losu?

Falabella, ja też do biolchemu ^^. I miałem swego czasu pieska... ale zainteresowały się nim psy inne...

[WhiteInnocent]

Falabella- ja już Cię lubię Za miłość do zwierząt, oczywiście Mam nadzieję, że konno nie jeździsz klasycznie w sensie nie używasz siły/wymuszeń wobec koni?
No i pokaż zwierzęta

[atoja]

Napisane przez washingpowder

Nie obrażam się, skąd

Tylko kiedy ja... no nie umiem tak walnąć elaboratu o sobie. Pytajcie, proszę.

Hm. no moja metryka wyraźnie wskazuje, że 17 ;p

Co ja mogę napisać o sobie? Zwykłym chłopakiem jestem, nie szarym do końca, bo ubieram się czasem też kolorowo Mam trochę pomieszane w głowie, i robię 435343321134 rzeczy na raz, i tyle samo mam pomysłów. Jestem w mega szczęśliwym związku z Moim Ukochanym, któy właśnie leży na łóżku obok i sobie słodko pochrapuje. Przed chwilą obudził się, stwierdzając "jak cudownie, jestem szczęśliwy. Jest urlop, mam Ciebie i... śpię dalej"
Lubię kosmetyki. Bardzo. Ale używam tylko takich pielęgnacyjnych, i podkładu/korektora/pudru. Kolorowe gromadzę, bo kocham różnorodność odcieni i barw, lubię malować. Kobiety, rzecz jasna

Lubię również gotować, tak samo jak prać i odkurzać. Stąd wziął się mój nick

Nie mam ciekawej sytuacji rodzinnej, ale o tym dowiecie się za jakiś czas, jak się trochę oswoję.
Cóż więcej mógłbym dodać? Zgłębianie samego siebie trwałoby jeszcze bardzo długo. Pytajcie, po prostu, i z grubej rury, ja nie lubię owijania w bawełnę

Nie mieszkam u Tż, ale spędzam u Niego bardzo, bardzo dużo czasu. I mamy zamiar wylecieć z Polski jak najszybciej.

ale nie kłam, proszę Cię, bo znów coś innego piszesz. dam Ci szansę u mnie osobiście pod tym tylko względem. no jestem tolerancyjna, a co do zaznaczonego, wiesz nawet ja nie opisuję tu tego typu wyznań łóżkowych(pomij ając fakt,że dla mnie teraz już na pewno nie trzymają się kupy- sprawdź co pisałeś wcześniej). Wybacz, ale czuję się zniesmaczona i zażenowana - ktokolwiek by to nie był. proszę idź z tym na inne forum (np. intymnie), bo zaręczam cię, może dziewczyny to tolerują czy przemilczą, mi się to nie podoba. publicznie, w biały dzień, w taki sposób w takim miejscu

Napisane przez washingpowder

Bolesna jest nietolerancja, nie wyobrażam sobie np. siedzenia wspólnego na ławce w parku, coś takiego już raz o mało nie skończyło się tragicznie, nie mówiąc już o chociażby trzymaniu się za ręce, co jest samobójstwem. Bo na 100 sympatycznych ludzi na pewno zawsze znajdzie się jeden drech. Napakowany. Mający kolegów 'po fachu'. Poza tym, w Polsce służba zdrowia publiczna jest totalnie nie do przyjęcia, a prywatna kosztuje niebotyczne sumy. Kiedyś sobie przeglądałem ofertę operacyjną, i ceny sięgające kilkunastu tysięcy mnie przeraziły. A położyć się nad biegającymi karaluchami 'za darmo' też nie jest za wesoło....

Poza tym, mam zamiar kontynuować naukę poza granicami Polski.

Kocham ten kraj, kocham jego historię i krajobrazy, i wiele, wiele ludzi. Ale ten margines, sytuacja polityczna i medyczna mnie przytłaczają. Póki mogę chcę uciekać. Potem będzie za późno.

No z tymi karaluchami to nie do końca prawda. No i dresiarzom jak to ich nazwałeś nie tylko to przeszkadza. babcia z laską, długie włosy, skórzana ramoneska. ja po prostu nie zaczepiam i nie prowokuję.Ale nie jest obowiązkiem,że i mnie musi się podobać, bo nie na tym polega tolerancja

Napisane przez pranie

Proszek, ja bym chciala Ci wierzyc i sa pewne cechy w Tobie, ktore do mnie trafiają. Ale są tez fakty, o ktorych piszą dziewczyny. Sam przyznaj, ze nawet w obecnych czasach (bo w czasach, gdy ja mialam 17 lat, byloby to zupelnie nie do pomyslenia) dziwne jest samodzielne mieszkanie nastolatka geja. W dodatku w innym wątku pisales, ze rozstales się z poprzednim partnerem. Mam wielu znajomych gejow i nawet im, zyjącym w naprawdę tolerancyjnym srodowisku, przy instytucjach typu Lambda, niezaleznym finansowo i robiącym kariery, trudno jest ot tak, znalezc partnera. A Ty piszesz juz o dwoch związkach.. Hm..

[pranie]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Viollet87]

Napisane przez ferguusson

zbedne kilogramy
dziewczyno, piszesz tak przykonywujaco.. ze GDYBYM CIE NIE WIDZIALA to bym uwierzyla Nie grzesz

Nie "zbędne kilogramy", a "zbędne centymetry" kilogramów mam idealnie, ale potrzebuję tę masę bardziej "zbić" bo mi się brzuszek rozrósł przez zimę pasuje się wziąć za zrzucenie kilku cm z talii. To będzie moja pierwsza akcja wyszczuplająca w życiu

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Siostro

masz bardzo ciekawe i wyjątkowe imię

co do Klary - znajoma rodziców moich ma gadającą papugę o takim imieniu mama ostatnio opowiadała, że weszli z ojcem do domu tej znajomej, zdejmowali buty w ganku a z kuchni dobiegł skrzekliwy, głośny głos "Kto tam? Kto tam?" a jak jej właścicielka zawołała "To Twoja pani i goście. Powiedz - kto Ty jesteś" - a głos z kuchni "Klara! Klara!" ale podobno jak tylko kogoś widzi, to dzioba nie otworzy. Musi być sama żeby gadać

a KFC też uwielbiam i Mc też lubię... ostatnio dość często bywam (raz na 2 tyg średnio) bo mam kupony zniżkowe nie bić!

Napisane przez WhiteInnocent

Falabella- ja już Cię lubię Za miłość do zwierząt, oczywiście Mam nadzieję, że konno nie jeździsz klasycznie w sensie nie używasz siły/wymuszeń wobec koni?
No i pokaż zwierzęta

A widziała panna, że zgłosiłam się do roli sępa w razie czego?

[atoja]

Napisane przez pranie

a pamiętacie takiego Selenosława, Fergie też nam sie ujawniła a nie tylko zdjęcia z netu niby własnych twarzy makijaży wklejała

ooo świń morski??? Kurde powiedz, czy twój ma jakieś gody teraz czy cuś?

[washingpowder]

Yhhh, chyba muszę sobie to wszystko przemyśleć. Nie wiem, czy to było intymne wyznanie, po prostu leży Nie miało brzmieć tak.... jak możecie to odbierać.


Fallabella, są śliczne! Bardzo! Ale Ci zazdroszczę, ja nie mam nawet szansy na zwierzaka...

Kto to był Selenosław?

Atoja, nie kłamię. Naprawdę. Ja nie wiem, jak to robię, że to co piszę się nie trzyma kupy... Staram się pisać przejrzyście, ale chyba nie wychodzi.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[reniakicia]

piesiu i kicia razem

zobaczcie jakie cudne kolczyki


mój ostatni zakup Krem na dzień z wyciągiem z czerwonej koniczyny firmy Neobio zapach ma obłędny kiedy go używam przenoszę się w na łąkę pełną koniczyny