2008-11-09, 20:24 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Enigma - dla Ciebie 50zl to tylko, a dla kogos to moze byc duza kwota.
I na odwrot - dla Ciebie 100 tys to az, dla kogos to bedzie tylko. Te kwoty sa relatywne. anulka198402 - 10%? Ja pamietam czasy kiedy na zwykla lokate 3 miesieczna sie wkladalo na 14%. To wcale az tak dawno nie bylo, za moich studenckich czasow. A ROR w owych czasach byl na 8% w skali roku... |
2008-11-10, 22:41 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 2
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Czytałam co tutaj piszecie dziewczyny i powiem Wam że zrobilo mi się po prostu przykro kiedy przeczytałam co tutaj piszecie ponieważ zaczełam pracę w branży ubezpieczeniowej .Tak jestem doradcą finansowo-ubezpieczeniowym i akwizytorem wcale się nie czuję a to dlatego ,że nie jestem kims kto wciska ludziom kit aby zarobic sprzedajac beznadziejne np.noże,nie mówie ze robie to charytatywnie ale sprzedając takie produkty jak polisa na życie czy produkt III filarowy to ludzie wybieraja to dlatego ,że przede wszystkim tego potrzebuja .Możecie mi wierzyc ze osoby z którymi się spotykam często otwierają im się oczy kiedy np.wyliczę im emeryturę z ZUS-u i OFE .
|
2008-11-10, 23:50 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 236
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Gosienkaa nie chodzi nawet o wciskanie kitu tylko według mnie o tzw. "łapankę"... Spotkałam się z doradcą finansowym w sumie 2 razy. Po tych dwóch spotkaniach strasznie zraziłam się do tego typu spotkań. Facet siedział u nas bite 5 godzin ale to nic... Po wstępnym wyliczeniu kosztów i tego co moglibyśmy włożyć w lokaty, fundusze i inne dziwolągi okazało się, że wydajemy więcej niż mamy W końcu stwierdził, że mamy oszczędzać na wydatkach na JEDZENIE!!! Cóż za absurd... !! Nie na prądzie, gazie czy wodzie tylko zmniejszyć wydatki na jedzenie... Później miałam jeszcze do czynienia z doradcą, który przyszedł do mojego ówczesnego szefa i na wstępie oznajmił, że musi on zgodzić się na rozmowę ponieważ brakuje mu jednej osoby do tygoniówki... :/ GŁUPOTA!!!
|
2008-11-11, 11:01 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Zachowanie tzw doradcow do tzw finansow jest w istocie przykre. Ciezko polemizowac. Reklama wlasnych produktow poprzez negatywna ocene innych - jest nieetyczna. |
|
2008-11-11, 20:00 | #35 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 2
|
Cytat:
Cytat:
Oczywiście zgadzam się z Toba ale żaden doradca z dobrej firmy tak nie robi . Edytowane przez Aggie125 Czas edycji: 2008-11-12 o 06:58 |
||
2008-11-11, 22:41 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
g0sienkaa - w kazdej branzy sa specjalisci i tzw. specjalisci. I wsrod poetow trafi sie jakis wierszokleta ds. rymow czestochowskich , ale czy to powod, aby inni mieli przestac pisac ?
|
2008-11-12, 07:00 | #37 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
A ja nie wiem, co Cię bawi. Może umów się jako klientka na kilka takich spotkań, to przestaniesz się dopytywać, "co Cię tak bawi". Niestety, przykre jest chamstwo i niekompetencja owych "doradców", ktorych zadaniem jest po prostu wcisnąć produkt, a nie dobrac go do potrzeb klienta. Takich osób jest masa i niestety wyrobili oni opinię całemu zawodowi.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-11-12, 10:54 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
dzieki wam za te komentarze, coraz bardziej zaczynam sie przekonywac do doradcow, nalezy odroznic ich od doradcow, i kazdej radze to samo bo jak kolezanka wyzej zauwazyla sprzedawcy tez sa rozni a jednolitej opini o nich nie mamy. gosienka, tak interesuje sie emerytura premium, ciekawi mnie jakie sa zalety i wady tego produktu, dlaczego warto w to wchodzic? jakie sa koszty itp? specjalnie odpisuje Ci tutaj bo ostatnio troche poczytalam o III filarze i wydaje mi sie ze dobrze by bylo aby inne z nas tez sie o tym nieco wiecej dowiedzialy.....ale jesli nie zyczycie sobie tego, aby zmienic lekko temat, to przepraszam z gory, a nasza rozmwoe z gosienka skonczymy na privie.
|
2008-11-12, 12:08 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Ja się może wypowiem, bo branża jest mi dosyć bliska. Po pierwsze dziewczyny, w każdej branży są pracownicy świetni, dobrzy, średni i kiepscy. Tak jak można trafić na kiepskiego lekarza czy krawca, tak samo można trafić na kiepskiego pośrednika finansowego/agenta ubezpieczeniowego. Ludzie są tylko ludźmi.
Po drugie należy rozróżnić doradztwo od sprzedaży. W mojej firmie jest tak (napisze na swoim przykładzie, bo jakby na to nie patrzeć najlepiej go znam ) że część zwana doradztwem jest całkowicie bezpłatna. Niezależnie od tego, czy klient przyjdzie do mnie do biura sam, czy poprosi telefonicznie o spotkanie w domu/na mieście, niezależnie od tego czy będę musiała poświęcić na to godzinę, dwie lub 10 minut rozmowy, oraz kilka czy kilkanaście minut czasu w biurze na ewentualne analizy/obliczenia (a czasem i kilka godzin) za ten rodzaj usługi klient nie płaci (jednocześnie zaznaczę, że także firmy, z którymi mam umowy mi za to nie płacą - doradztwo to rodzaj "dobroczynnej" działalności, dla dobra potencjalnego klienta no i rzecz jasna sposób na to, aby klienta ewentualnie pozyskać). Jeśli taka osoba zdecyduje się wybrać dla siebie coś z moich ofert wtedy stanie się moim klientem, za którego otrzymuje się wynagrodzenie w formie prowizji (prowizja oczywiście zależy od wysokości składek zainkasowanych od klienta). Zasadą jest, że dla klienta wybiera się to, co wg naszej wiedzy jest najlepsze. Nie zgodzę się z opiniami, że doradcy polecają te produkty, za które mają więcej płacone (na pewno część tak robi, ale osobiście nie znam takich osób, każdy stara się podejść fachowo, z punktu widzenia zysków przede wszystkim dla klienta). Mamy przecież etykę zawodową i nie wyobrażam sobie sprzedać komuś czegoś, co jest dla niego niedobre tylko ze względu na zysk. Potencjalnie zadowolony klient jest lepszy od potencjalnie niezadowolonego klienta i każdy o tym pamięta doradzając. Pracuję w tej branży od kilku lat z bardzo dobrymi wynikami. Wydaje mi się, że wiem co mówię Odnośnie spotkań z doradcami, którzy do nas dzwonią. Najlepiej już podczas pierwszej rozmowy telefonicznej spytać jaką firmę/firmy reprezentuje oraz co chce nam zaproponować (czy fundusze, czy OFE, czy III filar czy ubezpieczenia majątkowe/ubezpieczenia na życie - ewentualnie wszystko na raz). Osobiście uważam, że spotykać zawsze się warto, chociażby w celu zasięgnięcia języka, jednak także z własnych doświadczeń (bo ja też czasem bywam klientem w takich sytuacjach, nie tylko sprzedawcą/doradcą) wiem, że często niestety traci się w ten sposób czas na wysłuchiwanie reklamy produktów, które jednak nie są zbytnio do nas dopasowane. Jeśli chodzi o podawanie tych nieszczęsnych kontaktów do znajomych - nikt nie ma takiego obowiązku. Podanie dalszych kontaktów to pomoc dla pośrednika, ale nie może on tego na nas w żaden sposób wymuszać, to jedynie nasza dobra wola, mamy pełne prawo odmówić. Co do wyboru miejsca, to zawsze można spytać czy nie możemy umówić się z doradcą w jego biurze (jeśli nie chcemy w domu). Propozycje spotkań w domu klienta wypływają z nadgorliwości sprzedawców/doradców zakładających z góry, że klient jak będzie miał gdzieś przyjechać, to nie będzie mu się chciało, dlatego starają się zaproponować tak, aby klient nawet nie musiał się ruszać zbytnio. Ja osobiście preferuję spotkania w swoim biurze ewentualnie w moim domu, nie przepadam za wizytami w domach klientów (chociażby dlatego, że często jest to krępująca sytuacja dla pozostałych domowników tej osoby, a czasem sam klient jest rozkojarzony bo a to dziecko biega, a to obiad za chwilę będzie gotowy itp.). Wychodzę z założenia, że klient jeśli zależy mu na tym, aby się właśnie ze mną spotkać to poświęci czas i podjedzie/podejdzie w umówione miejsce. Niemniej jednak zdarzają się osoby, które życzą sobie być obsługiwane w swoim domu/biurze i do takich klientów (jeśli się to oczywiście w jakikolwiek sposób opłaci lub chociaż są szanse na to, że kiedyś się opłaci) należy się osobiście pofatygować.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-11-12, 21:40 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
No jeszcze jest gielda, maklerzy itp. itp.
|
2008-11-13, 11:25 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Klarissa z ta praca dobroczynna doradcow to przesadzilas, duzo pozytywnych rzeczy piszesz, ale z tym troche przesadzilas, nikt nie chce pracowac za darmo, rozumeim prowizja od wysokosci skladki, ale zalozmy: jest pan Kowalski ktory chce zalozyc sobie 2 fundusze w 2 roznych bankach, bedzie wplacal te same skladki, czy istnieje taka mozliwosc ze agenci dostana za niego dwie rozne prowizje, jednym zdanie czy prowizje miedzy bankami roznia sie od siebie?
|
2008-11-13, 12:33 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Wprawdzie z bankami nie mam nic wspólnego, ale na pewno prowizje między bankami się różnią tak jak różnią się zarobki w różnych firmach i sądzę, że w takim przypadku otrzyma 2 różne prowizje od każdego banku z osobna ponieważ wszystkie multiagencje (kredytowe, ubezpieczeniowe itp.) mają z każdym bankiem/firmą osobne umowy i Bank A nie ma wpływu na prowizję z Banku B (oczywiście bezpośrednio, bo pośrednio wysokości prowizji kształtuje jak wiadomo rynek) ani teoretycznie nie ma wpływu na to co sprzedamy klientowi.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-11-13, 13:15 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
ja chyba nadal tego nie rozumiem, ale z tego co mi sie wydaje to ty odrozniasz doradztwo od sprzedazy, mam racje? jesli tak to chyba wciaz mysle stereotypowo, bo dla mniedoradca moze dopasowac produkt do klienta, wszystko zeby bylo dobrze itp. ale jesli jest altenrantywa miedzy dwoma no funduszami, to on wybierze ten z ktorego sprzedazy ma wieksza prowizje. co prawda moge sie mylic ale czloweik jest tylko czlowiekiem.
|
2008-11-13, 13:56 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Jeśli miałabym 2 produkty o identycznych cechach, w dwóch identycznych firmach to sprzedam ten, który mi się bardziej opłaca to oczywiste. Ale w praktyce takich sytuacji nie ma, jednak pierwszym kryterium wyboru jest ewentualne zadowolenie/niezadowolenie klienta. Praktyka pokazuje, że jeden niezadowolony klient to antyreklama o większym zasięgu niż referencje 5 zadowolonych klientów. Może trudno w to uwierzyć, ale tak jak dobry lekarz chce pomóc pacjentowi a nie zaszkodzić, dobry fryzjer chce upiększyć a nie oszpecić, tak samo dobry doradca chce przede wszystkim pomóc potencjalnemu klientowi, wskazać korzystne rozwiązania a nie tylko "wyciągnąć" kasę za byle co, zapłata staje się wtedy sprawą drugorzędną.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-11-13, 14:29 | #45 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
2008-11-13, 21:40 | #46 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
W profesjonalnych firmach najczęściej jest tak, że różne prowizje ma centrala, a doradcy mają jeden system prowizyjny, niezależny od tego jaki Bank polecą lub jaką firmę ubezpieczeniową. Dzięki temu mają zupełnie inny komfort pracy i mogą nazywać się niezależnymi doradcami .
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2008-11-13, 21:47 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Absolutnie się z tobą zgodzę. Bo najważniejsze w tej pracy są chęć niesienia pomocy i odpowiednie doradzenie klientom. Jak tak doradca będzie podchodził do klienta to pieniądze przyjdą same. Nie zdajemy sobie z tego sprawy ale klient wyczuwa nasze intencje. Także jak doradcy zależy tylko na pieniądzach to klient od razu wyczuje w nim materialistę i naciągacza.
__________________
. |
|
2008-11-14, 08:36 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Enigma, Klarissa - ja was rozumiem. Ja przy sprzedaży (co prawda nie produktów finansowych, ale też usług) w pierwszej kolejności kieruję się dobrem klienta i wcale wtedy nie myślę o prowizji.
Mam do was pytanie: na jakiej zasadzie pracujecie? Tzn. czy macie umowę o pracę, czy prowadzicie własną działalność. Przeglądałam trochę ogłoszeń o pracę na tego typu stanowisko i prawie zawsze wymagane było założenie własnej działalności, co jest trochę zniechęcające. |
2008-11-14, 09:34 | #49 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Mzurisana - ja prowadze dzialalnosc - i raczej wiekszosc firm zatrudnia na takiej zasadzie.
A dlaczego jest to twoim zdaniem zniechecajace?
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2008-11-14, 10:16 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
ja, tak jak arrakis, też prowadzę działalność. I rzeczywiście dużo firm tak postępuje. Czasami na początek dają jakąś kwotę miesięcznie (przez kilka miesięcy, ale to nie wszyscy). To na zachętę i żeby nie było sytuacji, że nie wypracowało sie prowizji, a ZUS trzeba opłacić.
A własna działalność tylko strasznie brzmi (no i strasznie się o tym czyta ). Owszem na początku jest trochę zamieszania (wkońcu to dla większości zupełnie nowa rzecz), ale jak ktoś ma troszkę oleju w głowie to poradzi sobie z ogarnięciem tego wszystkiego. A takie formy zatrudnienia (czyli konieczność załorzenia działalności) będą myślę coraz częstsze, bo dla pracodawców to jest idealny sposób, żeby nie płacić tych wszystkich sum za pracownika zatrudnionego na etacie.
__________________
. |
2008-11-14, 10:40 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Miałam rozmowę kwalifikacyjna w banku na stanowisko specjalista ds. kredytów hipotecznych. Wymagane było założenie własnej działalności, kusili wysokimi zarobkami - nie zdecydowałam się. Jeszcze składałam CV na menadżera doradców ubezpieczeniowych, odwołałam rozmowę kwalifikacyjną, bo było wymagane założenie własnej działalności.
Na obecnym etapie mojego życia chcę pracować na etat. Chcę mieć prawo do urlopu i pracować nie więcej niż 40h tygodniowo. Poza tym nie mam własnego samochodu, co w przypadku wyżej wymienionych stanowisk byłoby koniecznością. Pewnie jakbym pracowała już na takim stanowisku na etat, wiedziała, że to jest to, co chcę w życiu zrobić, a zmiana sposobu zatrudnienia wiązałaby się z dużo wyższym wynagrodzniem - to bym się zdecydowała. Ale w przypadku kiedy dla mnie to jest coś nowego i nie wiem czy w danej pracy dobrze bym się czuła - to jest to za duże ryzyko. Przy etacie mam umowę na okres próbny, nie pasuje mi, to rezygnuję i tyle. Macie racje, że prowadzenie własnej działalności to duża oszczędność dla firmy. Ale czy wy z tego względu macie jakieś korzyści? |
2008-11-14, 12:00 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
W tego typu firmach są najczęściej bardzo duże możliwości awansowania (zarówno w pionie jak i poziomie). Awanse, dodatki i wielkość prowizji jest uzależniona zawsze od osiąganych wyników a nie za zasadzie uznaniowej (osiągniesz jakiś pułap to idziesz wyżej, tu nie ma nic na zasadzie: "tego lubię to mu dam podwyżkę a ta była dla mnie nie miła to jej nie awansuję") Jesteś swoim szefem. Decydujesz kiedy pracujesz, kiedy odpoczywasz. Oczywiście to sie później wiąże z zarobkami. Faktem jest, że w tej sytuacji często trzeba się zdrowo narobić zwłaszcza na początku. Także nie masz weekendów wolnych bo musisz pracować. No ale jak już się osiągnie jakąś pozycję to można przystopować. Możesz pracować w domu i tylko dzwonić i jeździć do klientów, jeśli siedzibą działalności jest twój dom (a na początku tak najczęściej jest). I dlatego tżeba mieć prawo jazdy, auto i praktykę. Na rozpoczęcie własnej działalności są dofinansowania z PUP i UE. (w niektórych miastach można za dofinansowanie kupić auto w innych nie - to zależy od ustaleń konkretnego PUP, więc musisz u siebie dowiedzieć się jak oni się zpatrują na tę kwestię) Mam nadzieję, że się połapiesz o co mi chodzi bo jakoś to chaotycznie wyszło
__________________
. |
|
2008-11-14, 12:27 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Nigdy nie pracowałam na własnej działalności. Są zazwyczaj 2 formy zatrudnienia: umowa-zlecenie lub własna działalność gospodarcza, ja pracowałam długo na zlecenie, a potem udało się z biegiem czasu wynegocjować etat. Mówiąc szczerze wolę etat plus ewentualne prowizje i premie. Będąc na własnej działalności zarabiałabym nieco więcej, ale dochodzą koszty prowadzenia księgowości itp. Poza tym np. ostatnio bardzo dużo chorowałam, na własnej działalności nikt ci nawet chorobowego nie wypłaci (jako swój własny pracodawca sama sobie musisz wypłacić) a tutaj normalnie dostaję pensję wraz z należnymi prowizjami, jedynie z mniejszą premią lub bez niej. Do tego prawo do płatnego urlopu, do wolnych dni świątecznych, do urlopu macierzyńskiego itp. Z tym 40h tygodniem pracy to niestety tak dobrze nie jest, bo chcąc mieć wyniki trzeba trochę z siebie dać. Ja w miesiącu wypracowuję nadgodzin tyle, że miesięcznie wychodzi mi z tego ponad tydzień pracy, nikt mi za to dodatkowo nie płaci. Do pracy na własnej działalności trzeba mieć dużą samodyscyplinę. Gdybym ja pracowała w domu to prawdopodobnie nic bym nie zarabiała bo jestem leń, ale przyjście do pracy wiąże mi się zawsze z koniecznością wykonywania pewnych obowiązków, przecież nie przychodzę tutaj tylko posiedzieć przed kompem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-11-14, 13:28 | #54 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2008-11-14, 13:35 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
kilka razy dzwonił aż ulegliśmy numer miał od naszej znajomej,byłam na nią wściekła o to że podaje ot tak jakiemuś typowi nasz numer,który nam głowe zawraca:/ spotkanie odbyło sie u nas w domu. trwało dobre 3 godziny,koleś wiedział wszystko o naszym budżecie. ile zarabiamy,ile wydajemy...no wszystko. obiecał zrobic analizę naszego budżetu po czym już więcej się nie odezwał. spotkanie z nim było w marcu.a już jest listopad :/ obiecał się odezwac. nie chciał za to żadnych pieniędzy ale w zamian 10 numerów telefonów od naszych znajomych bezczelny! odmawiałam mu,tż też,bo tak się NIE robi ale on nalegał tak nachalnie że szkoda gadac. dostał co chciał,plułam sobie w brodę i musiałam wszystkich,którzy poszli na listę doradcy za to przepraszac. było zamieszanie przez to,bo sama wiem jaka ja byłam zdenerwowana na tą koleżankę która dała przedstawicielowi nasz numer zgadzam się z Aggie, pozatym jak ktoś chce,to niech sam szuka. tak jest najlepiej
__________________
Edytowane przez anka_85 Czas edycji: 2008-11-14 o 13:36 |
|
2008-11-14, 21:51 | #56 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
czasami przez cały czas współpracy trzeba wypracować określoną kwotę a czasami wogóle nie trzeba tego robić. Trzeba się o to pytać na rozmowie, żeby później nie było niespodzianek Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale z chorobowym już tak nie jest. Możesz opłacać składkę chorobową (nie pamiętam jak to sie fachowo nazywa) i w razie choroby dostajesz jakieś pieniądze tak jak byś była na etacie. Te informacje można znaleźć m.in. na stronie money.pl o działalności gospodarczej, więc jak ktoś będzie zainteresowany to proponuję poczytać
__________________
. Edytowane przez enigma1985 Czas edycji: 2008-11-14 o 21:52 |
||||
2008-11-15, 15:25 | #57 | |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Co do zatrudnienia - ja znam tylko firmy, które zatrudniają na podstawie umowy pracę. Ma się odpowiedni plan do wykonania w każdej grupie produktów, jakie oferuje firma. Na działalność można przejść w nagrodę - zyskuje się przede wszystkim na składkach ZUS i podatkach - średnio kilkanaście tysięcy więcej w kieszeni (oczywiście wszystko zależy od dochodu). Co do płacenia za zwolnienia - owszem płaci ZUS, ale dopiero gdy zwolnienie trwa dłużej (chyba powyżej miesiąca). I w przypadku umowy o pracę do zwolnienia wyliczana jest średnia z 12 miesięcy, a ZUS płaci najniższy zasiłek chorobowy. Ma to znaczenie dla kobiet np. przy ciąży.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
|
2008-11-15, 17:31 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 65
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Pracowałam w niezależnej firmie doradczej kilka lat na stanowisku manager. Oprócz pozyskiwania klientów i przeprowadzania doradztw do moich obowiązków należało szkolenie nowych pracowników. Zawsze, na każdym szkoleniu powtarzałam moim podwładnym, że najważniejsza jest uczciwośc i dobro klienta! Prałam im mózgi powtarzając do znudzenia, że nigdy nie wolno oszukać klienta, nigdy nie wolno zmyślać gdy nie posiada się odpowiedniej wiedzy. Należy również dopasować ofertę do możliwości i potrzeb klienta. Mogę ręczyć za większość osób w mojej firmie..
Ale dwóch moich kolegów niestety wyżej ceni stan konta swojego aniżeli klienta - i takie właśnie osoby wyrabiają niechlubną opinię reszcie doradców.. Oczywiście nigdy nie wiadomo na jakiego doradcę trafimy.. Jesli jest to reprezentant tylko jednego Towarzystwa Ubezpieczeniowego to żaden z niego doradca i na niego należy uważać! Jeśli jest to multiagencja można zaryzykować. Jedno jest pewne - WARTO się spotkać, WARTO posłuchać co doradca ma do powiedzenia na temat naszej emerytury, zabezpieczeń czy inwestycji. Może dowiemy się o rzeczach, o których nie mieliśmy bladego pojęcia. Mało kto wie, że np. OFE należy zmieniać średnio co 2-3 lata.. Nie trzeba zarabiać bajońskich sum by oszczędzać - oszczędzamy w końcu dla siebie! Wystarczy 10% miesięcznych dochodów przeznaczyć na inwestycje by w jesieni życia nie martwić się, że braknie na leki.. Pomyślcie o tym i nie pozwólci się naciągać byle komu (omijajcie wielkim łukiem Commercial Union - oni są szkoleni w wciskaniu kitów). Życzę Wam samych trafnych decyzji i uczciwych doradców. Ta praca dawała mi wiele zadowolenia i satysfakcji niestety zarabiałam zbyt mało |
2008-11-15, 20:50 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
co do CU to zgodze sie z przedmowczynia
Przede wszystkim dziewczyny...jakakolwiek umowe bedziecie chcialy podpisac - czytajcie dokladnie Ogolne Warunki - agent ma obowiazek wam je zostawic, nie bojcie sie pytac i pytajcie o gwarancje na umowie.
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
2008-11-16, 12:56 | #60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Miałyście styczność z doradcą finansowym?
Cytat:
Zresztą już trwają prace nad ustawą, która wprowadzi limit zmieniania OFE (w całym życiu będzie to można zrobić, np. 4 razy) A co do Doradcy z jednego Towarzystwa. To nieprawda, że żaden z niego doradca. Bo on jest szkolony tylko z produktów jednej firmy, to na pewno źle doradzi? Tak samo żle doradzić może osoba z Multiagencji, chocioaż ma do wyboru dziesiątki ofert. A jeśli jedna firma ma dobre produkty, to można je wybrać mino, że doradza nam je reprezentant danego Towarzystwa.
__________________
. |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.