Pilnie potrzebuję porady studentów.

[Ondiine]

Witajcie. Sytuacja nie jest za wesoła. Nie dostałam się na studia, na mój wymarzony kierunek. Nie chcę studiować żadnego innego... Okazuje się, że był strasznie oblegany i bardzo ciężko się było dostać.. Przynajmniej dla mnie. Teraz mam dwa rozwiązania (bo na listy rezerwowe nie liczę, nie mam szans):
1. Iść na uczelnię prywatną
2. Iść na studia zaoczne

No i teraz pojawia się pytanie: które wyjście byście mi radziły ? Czy to prawda, że jak uczelnia jest prywatna to są bardzo duże problemy ze znalezieniem pracy ? Pomóżcie mi... Zależy mi na opiniach, bo jestem w kropce... Totalnej.

[viva91]

Ja bym wybrała zaoczne i połączyła je z pracą. Możesz się wtedy starać o przeniesienie na dzienne.

A o jaki kierunek chodzi i gdzie? Czasami dostają się osoby które były w którejśtam setce na rezerwowej

[Ondiine]

Na finanse i rachunkowość. Składałam na UMCS, na SGGW. I jestem baaardzo daleko na rezerwowej.
Tylko właśnie z pracą pewnie też będą problemy. No i co jak nie złożyłam na żadną uczelnię na zaoczne tylko na dzienne na wszystkie, a już rejestracje się pokończyły
Mam straszny dylemat, bo ja myślałam o prywatnej... Nie mam żadnej pewności, że po roku mnie przeniosą. A jak będę bez pracy to już w ogóle masakra

[Li O]

Napisane przez Ondiine

Witajcie. Sytuacja nie jest za wesoła. Nie dostałam się na studia, na mój wymarzony kierunek. Nie chcę studiować żadnego innego... Okazuje się, że był strasznie oblegany i bardzo ciężko się było dostać.. Przynajmniej dla mnie. Teraz mam dwa rozwiązania (bo na listy rezerwowe nie liczę, nie mam szans):
1. Iść na uczelnię prywatną
2. Iść na studia zaoczne

No i teraz pojawia się pytanie: które wyjście byście mi radziły ? Czy to prawda, że jak uczelnia jest prywatna to są bardzo duże problemy ze znalezieniem pracy ? Pomóżcie mi... Zależy mi na opiniach, bo jestem w kropce... Totalnej.

Skoro tak bardzo zależy ci na tym kierunku, to może postaraj się dowiedzieć, czy jeśli pójdziesz na pierwszy rok zaocznie i np. będziesz miała dobre wyniki, to będzie szansa na przeniesienie się na dzienne. Moja koleżanka tak zrobiła na politechnice. Matura z matematyki o dziwo słabo jej poszła, a z fizyki nie zdawała wcale. Była na liście rezerwowej. W końcu się dostała, ale do filii oddalonej 100 km od uczelni. Poszła więc na zaoczne, a po roku jak "odsiali" i zwolniło się miejsce, to się przeniosła

[Ondiine]

Napisane przez Li O

Skoro tak bardzo zależy ci na tym kierunku, to może postaraj się dowiedzieć, czy jeśli pójdziesz na pierwszy rok zaocznie i np. będziesz miała dobre wyniki, to będzie szansa na przeniesienie się na dzienne. Moja koleżanka tak zrobiła na politechnice. Matura z matematyki o dziwo słabo jej poszła, a z fizyki nie zdawała wcale. Była na liście rezerwowej. W końcu się dostała, ale do filii oddalonej 100 km od uczelni. Poszła więc na zaoczne, a po roku jak "odsiali" i zwolniło się miejsce, to się przeniosła

Tak właśnie myślałam o takim rozwiązaniu, tylko nie wiem czy się dostanę teraz jeszcze na jakieś zaoczne.... Bo szczerze powiedziawszy liczyłam na te dzienne i zaocznych nie brałam pod uwagę i się nie zarejestrowałam.

[viva91]

Napisane przez Ondiine

No i co jak nie złożyłam na żadną uczelnię na zaoczne tylko na dzienne na wszystkie, a już rejestracje się pokończyły

Wiem że we Wrocławiu jeszcze można się wszędzie rejestrować na zaoczne, baa, na jednej z uczelni rejestracja rusza dopiero w sierpniu. Jesteś pewna że wokół Ciebie rejestracje zaoczne były w tym samym czasie co dzienne?

[Sherezada]

ja bym szła na uczelnie prywatną i dodatkowo poszukała pracy.
a co to za kierunek?
zgaduje ze psychologia albo turystyka?

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

aaa sorry doczytałam ze na finanse i rachunkowość
to moze idz na studium rachunkowosc?

[Ondiine]

Napisane przez viva91

Wiem że we Wrocławiu jeszcze można się wszędzie rejestrować na zaoczne, baa, na jednej z uczelni rejestracja rusza dopiero w sierpniu. Jesteś pewna że wokół Ciebie rejestracje zaoczne były w tym samym czasie co dzienne?

Wolałabym Warszawę, bo łatwiej byłoby mi dojeżdżać, mam dość blisko, a na razie póki nie znajdę pracy musiałabym dojeżdżać. Ewentualnie Lublin...
A na których konkretnie we Wrocławiu ?
Na UE we Wrocławiu nie ma nawet progów podanych... z roku 2011 ani nawet z 2010. Nie mam pojęcia od ilu pkt przyjmowali na zaoczne i czy mam w ogóle szansę..

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Sherezada

ja bym szła na uczelnie prywatną i dodatkowo poszukała pracy.
a co to za kierunek?
zgaduje ze psychologia albo turystyka?

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

aaa sorry doczytałam ze na finanse i rachunkowość
to moze idz na studium rachunkowosc?

Na prywatną jakbym poszła to na dzienne
Studium odpada...

[Narrhien]

Jeśli prywatne to tylko do dobrej szkoły (nie wszystkie prywatne są beznadziejne, niektóre mają wysoki poziom).

Zaoczne są o tyle fajne, że po pierwsze, możesz pracować i zdobywac doświadczenie, po drugie, możesz się przenieść po roku na dzienne.

Ale ja bym brała pod uwagę trzecią opcję - rok przerwy, praca, może jakieś studium roczne rachunkowości czy finansów (ułatwi ci to potem początek na studiach) i co najważniejsze - poprawa matury

[201604250941]

Napisane przez Ondiine

Witajcie. Sytuacja nie jest za wesoła. Nie dostałam się na studia, na mój wymarzony kierunek. Nie chcę studiować żadnego innego... Okazuje się, że był strasznie oblegany i bardzo ciężko się było dostać.. Przynajmniej dla mnie. Teraz mam dwa rozwiązania (bo na listy rezerwowe nie liczę, nie mam szans):
1. Iść na uczelnię prywatną
2. Iść na studia zaoczne

No i teraz pojawia się pytanie: które wyjście byście mi radziły ? Czy to prawda, że jak uczelnia jest prywatna to są bardzo duże problemy ze znalezieniem pracy ? Pomóżcie mi... Zależy mi na opiniach, bo jestem w kropce... Totalnej.

Tak, to prawda, prywatne maja opinie bardzo zla. Lepiej idz na zaoczne i zloz na wieksza liczbe uczelni. Potem nie patrza na to czy dzienne czy zaoczne tylko na uczelnie.

[Ondiine]

Napisane przez Narrhien

Jeśli prywatne to tylko do dobrej szkoły (nie wszystkie prywatne są beznadziejne, niektóre mają wysoki poziom).

Zaoczne są o tyle fajne, że po pierwsze, możesz pracować i zdobywac doświadczenie, po drugie, możesz się przenieść po roku na dzienne.

Ale ja bym brała pod uwagę trzecią opcję - rok przerwy, praca, może jakieś studium roczne rachunkowości czy finansów (ułatwi ci to potem początek na studiach) i co najważniejsze - poprawa matury

Rozważam warszawską szkołę prywatną, która jest na 2 miejscu.. To dobry wynik czy źly ? :P
Rok przerwy odpada, żeby poprawić maturę musiałabym chodzić intensywnie przez cały rok na korki.... Więc tylko 1 lub 2 opcja Nie chcę tracić roku...

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez candycotton

Tak, to prawda, prywatne maja opinie bardzo zla. Lepiej idz na zaoczne i zloz na wieksza liczbe uczelni. Potem nie patrza na to czy dzienne czy zaoczne tylko na uczelnie.

A jaką mam pewność, że mnie przeniosą na dzienne ? Żadną, może być różnie...
Wielu moich znajomych studiuje na uczelniach prywatnych z własnego wyboru. Niektórzy nawet nie próbowali się dostawać na publiczne, a mieli bardzo dobre wyniki na maturze. I właśnie oni mnie namawiają na prywatną. Kurde, już głupieję...

[viva91]

Napisane przez Ondiine

Wolałabym Warszawę, bo łatwiej byłoby mi dojeżdżać, mam dość blisko, a na razie póki nie znajdę pracy musiałabym dojeżdżać. Ewentualnie Lublin...
A na których konkretnie we Wrocławiu ?
Na UE we Wrocławiu nie ma nawet progów podanych... z roku 2011 ani nawet z 2010. Nie mam pojęcia od ilu pkt przyjmowali na zaoczne i czy mam w ogóle szansę..

z tym że nie mówię że masz składać do Wrocławia, to był tylko przykład bo to miasto znam ale skoro we Wro da się jeszcze spokojnie złożyć na zaoczne to wydaje mi się że w Warszawie też.
A na UE widziałam progi, tyle że na dzienne.

Teraz się obudziłam - co jak co, ale Wawa ma kilka dobrych prywatnych szkół. Więc wybór jednak masz. Z tym że najpierw pozbierałabym opinie o szkole która Cię interesuje.

[Alicja z Krainy Czarow]

studiouje statystyke i te listy ktora uczelnia jet na ktorym miejscu w rankingu to sa o ... rozbic. bardzo niemiarodajne bo moga meic dobrych absolwentow tylko z jednego kierunku ale licznego i jzu zaklamanie. mialam cale cwiczenia o takich oszustwach rankignowych

ja poszlabym zdecydowanie tylko i wylacznie na zaoczne( skoro dzienne odpadaja) skonczylam 3 rok dziennych i wsord moich znajomych prywaciarze maja najgorzej a pracy szukac musza z nami na tym samym rynku pracy. umieja zdecydowanie mniej, 3 osobom udzielam korepetycji z przedmitow podstawowych na ich roku ze tak powiem. skoro nie udalo sie na dzienne w tym roku - skladaj w przyszlym. a tymczasem radze ci isc na zaoczne i po dostaniu sie w przyszlej rekrutacji na dzienne( poprawa matury?) pisac podanie o przeniesienie od razu na 2 rok( ale wysoka srednia wymagana). nic nie tracisz a mozesz zyskac. w fir licza sie staze i praktyki- wykorzystaj ten rok by poza praca zarobkowa miec miesiac stazu albo praktyki - czegos sie nauczysz, raczej bez 2-3 lat fir masz szanse tylko na praktyke, staz przyjdzie jak cos bedziesz wiedziec. a dla utrzymania sie mozesz poszukac pracy jako pomoc w biurze rachunkowych w sekretariacie itp a potem uderzyc do nich na staz jak juz bedziesz cos umeic z firu po uczelni

[201604250941]

Napisane przez Alicja z Krainy Czarow

studiouje statystyke i te listy ktora uczelnia jet na ktorym miejscu w rankingu to sa o ... rozbic. bardzo niemiarodajne bo moga meic dobrych absolwentow tylko z jednego kierunku ale licznego i jzu zaklamanie. mialam cale cwiczenia o takich oszustwach rankignowych

Prawda, prawda i swieta prawda. Musialam sie o tym przekonac na wlasnej skorze niestety... Jeden wydzial, liczny, robil na opinie a drugi wszystkich przepuszczal zeby przetrwac.

[Ondiine]

Napisane przez viva91

z tym że nie mówię że masz składać do Wrocławia, to był tylko przykład bo to miasto znam ale skoro we Wro da się jeszcze spokojnie złożyć na zaoczne to wydaje mi się że w Warszawie też.
A na UE widziałam progi, tyle że na dzienne.

Teraz się obudziłam - co jak co, ale Wawa ma kilka dobrych prywatnych szkół. Więc wybór jednak masz. Z tym że najpierw pozbierałabym opinie o szkole która Cię interesuje.

No właśnie ta o której myślałam jest na drugim miejscu w Warszawie. I rozmawiałam z kolegą, poleca, bo studiuje.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez candycotton

Prawda, prawda i swieta prawda. Musialam sie o tym przekonac na wlasnej skorze niestety... Jeden wydzial, liczny, robil na opinie a drugi wszystkich przepuszczal zeby przetrwac.

Studiowałaś/studiujesz na prywatnej ? W jakim mieście?

[Narrhien]

Napisane przez Ondiine

Rozważam warszawską szkołę prywatną, która jest na 2 miejscu.. To dobry wynik czy źly ? :P
Rok przerwy odpada, żeby poprawić maturę musiałabym chodzić intensywnie przez cały rok na korki.... Więc tylko 1 lub 2 opcja Nie chcę tracić roku...

Aż tak źle ci poszło? I aż tak bardzo trudna jest ta materia, że nie potrafisz w rok sama się nauczyć na odpowiednim poziomie?

To może lepiej zastanów się, czy nadajesz się na te studia, bo potem będzie już tylko trudniej. Nie porywaj się z motyką na słońce, mierz siły na zamiary.

Lepsza strata roku w ten sposób, niż np. wylecenie ze studiów po roku. Poza tym w tym wieku pójście na studia rok później to żadna strata roku, mnóstwo ludzi idzie na studia po technikum, więc są rok starsi od maturzystów z liceum, w tym wieku ta różnica się zaciera.

[Ondiine]

Napisane przez Narrhien

Aż tak źle ci poszło? I aż tak bardzo trudna jest ta materia, że nie potrafisz w rok sama się nauczyć na odpowiednim poziomie?

To może lepiej zastanów się, czy nadajesz się na te studia, bo potem będzie już tylko trudniej. Nie porywaj się z motyką na słońce, mierz siły na zamiary.

Lepsza strata roku w ten sposób, niż np. wylecenie ze studiów po roku. Poza tym w tym wieku pójście na studia rok później to żadna strata roku, mnóstwo ludzi idzie na studia po technikum, więc są rok starsi od maturzystów z liceum, w tym wieku ta różnica się zaciera.

Nie, nie poszło mi właśnie źle, ale uczyłam się w liceum w małym miasteczku, gdzie nie ma profili, a nauczyciel nie byłby w stanie mnie przygotować z rozszerzenia ucząc całej klasy podstawy.
Problem leży w tym, że nie zdaławam rozszerzenia. I tylko i wyłacznie to mnie zdyskwalifikowało z wymarzonego kierunku, nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko się dostać i że aż tyle ludzi się na niego "rzuci" ;-) Myślałam, że jak napiszę na tą górną granicę maturę podstawową to nie będzie takiego problemu z dostaniem się na studia. Więc nie musiałabym poprawiać matury, bo źle mi poszła tylko zwyczajnie rozszerzać cały rok matmę i geografię żeby ją napisać już na rozszerzeniu. Podstawy nie poprawię, bo mi brakło powiedzmy kilku punktów do maximum, więc to nawet nie ma sensu

[201604250941]

Nie pociesze Cie, ale kolezanka maja 100% z dwoch przedmiotow a reszte na 80 sie tez nigdzie nie dostala... jakos dziwnie w tym roku...

ja tez cos czarno widze moja rekrutacje bo tylko ja zlozylam na swoj kierunek a zaraz zamykaja przyjmowanie podan... i tak zle i tak niedobrze

[anannke]

Napisane przez Ondiine

Nie, nie poszło mi właśnie źle, ale uczyłam się w liceum w małym miasteczku, gdzie nie ma profili, a nauczyciel nie byłby w stanie mnie przygotować z rozszerzenia ucząc całej klasy podstawy.
Problem leży w tym, że nie zdaławam rozszerzenia. I tylko i wyłacznie to mnie zdyskwalifikowało z wymarzonego kierunku, nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko się dostać i że aż tyle ludzi się na niego "rzuci" ;-) Myślałam, że jak napiszę na tą górną granicę maturę podstawową to nie będzie takiego problemu z dostaniem się na studia. Więc nie musiałabym poprawiać matury, bo źle mi poszła tylko zwyczajnie rozszerzać cały rok matmę i geografię żeby ją napisać już na rozszerzeniu. Podstawy nie poprawię, bo mi brakło powiedzmy kilku punktów do maximum, więc to nawet nie ma sensu

Hmm no to nieźle "poszalałaś" myśląc że na takie studia i to nie w jakiejś pipidówie dostaniesz się z podstawową maturą... no ale w tej sytuacji polecam zaoczne studia zdecydowanie. Poza tym będąc na zaocznych możesz (chyba) starać się o staż szukać pracy i masz więcej możliwości moim zdaniem niż na dziennych na prywatnej...

[201604250941]

A jaką mam pewność, że mnie przeniosą na dzienne ? Żadną, może być różnie...
Wielu moich znajomych studiuje na uczelniach prywatnych z własnego wyboru. Niektórzy nawet nie próbowali się dostawać na publiczne, a mieli bardzo dobre wyniki na maturze. I właśnie oni mnie namawiają na prywatną. Kurde, już głupieję...
________________

Nie sluchaj takich znajomych xD usprawiedliwaiaja tylko to co sami zrobili, staraja sie zmowic sobie i otoczeniu ze to dobry pomysl
I nie musisz sie dostawac potem na dzienne, swiat sie nie zawali jak skonczysz zaoczne ale moze sie zawalic jak skonczysz prywatna szkole

[201607131114]

Ok, włączę się, choc nie lubię wypowiadac się na temat szkół prywatnych (oczywiście są szkoły dobre i "typowe" prywatne, ale nie ma to większego znaczenia w tej chwili). Wiem, że nie wszyscy pracodawcy tak robią ale tak się składa, że niedawno byłam świadkiem sortowania CV w pewnej firmie.. i cefałki absolwentów szkół prywatnych lądowały w koszu bez czytania reszty (co z resztą uważam za głupotę). Tak więc jeśli szkoła prywatna to tylko naprawdę dobra z mocną opinią i to nie z jakiś rankingów tylko z opinii ludzi, którzy je już skończyli i są na rynku pracy. Googluj ile wlezie i sprawdź kierunki zaoczne.

[Ondiine]

Napisane przez candycotton

Nie pociesze Cie, ale kolezanka maja 100% z dwoch przedmiotow a reszte na 80 sie tez nigdzie nie dostala... jakos dziwnie w tym roku...

ja tez cos czarno widze moja rekrutacje bo tylko ja zlozylam na swoj kierunek a zaraz zamykaja przyjmowanie podan... i tak zle i tak niedobrze

Trochę jednak pocieszyłaś, bo myślałam, że tylko ja się nie dostaję nigdzie. Tym bardziej jestem w szoku, bo znajomi się podostawali z podstawową na AGH na dość popularne kierunki, co mi się wydawało (i dalej wydaje, choć mam niezbity dowód) rzeczą wręcz nierealną! A Ty na co składałaś i gdzie?

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez anannke

Hmm no to nieźle "poszalałaś" myśląc że na takie studia i to nie w jakiejś pipidówie dostaniesz się z podstawową maturą... no ale w tej sytuacji polecam zaoczne studia zdecydowanie. Poza tym będąc na zaocznych możesz (chyba) starać się o staż szukać pracy i masz więcej możliwości moim zdaniem niż na dziennych na prywatnej...

Składałam i do pipidówy, ale wszędzie taki sam poziom
Może i poszalałam, ale dla kogoś ta podstawowa też jest, prawda ? ;-) To chyba wszystkie licea powinny przerzucić się na rozszerzenie, bo co daje podstawa zdana na górnej granicy ? Nic
Szkoda, że już nie ma egzaminów wstępnych, poszłabym, napisałabym i miałabym równe szanse, a tak to tylko przez to, że jestem z małej miejscowości nie mam szans na wymarzony kierunek.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Kumiho

Ok, włączę się, choc nie lubię wypowiadac się na temat szkół prywatnych (oczywiście są szkoły dobre i "typowe" prywatne, ale nie ma to większego znaczenia w tej chwili). Wiem, że nie wszyscy pracodawcy tak robią ale tak się składa, że niedawno byłam świadkiem sortowania CV w pewnej firmie.. i cefałki absolwentów szkół prywatnych lądowały w koszu bez czytania reszty (co z resztą uważam za głupotę). Tak więc jeśli szkoła prywatna to tylko naprawdę dobra z mocną opinią i to nie z jakiś rankingów tylko z opinii ludzi, którzy je już skończyli i są na rynku pracy. Googluj ile wlezie i sprawdź kierunki zaoczne.

Dzięki, Twój post mi bardzo pomógł. Więc chyba będę szła na te zaoczne, ale poszukam jeszcze informacji o tej prywatnej. A tak dla Was powiem, że ta szkoła o której myślałam to Akademia Finansów. Jeśli ktoś coś słyszał o tej szkole to z chęcią poczytam opinie.

[201604250941]

Na techniczne bardzo latwo sie dostac na kazdy kierunek poza architektura. Praktycznie nie ma progow bo nie ma i tak wypelnionych wszystkich miejsc. I tak zwykle przyjmuja po 10 osob wiecej na grupe bo wiedza, ze po tygodniu, dwoch, odpadna.

[viva91]

Napisane przez Ondiine

To chyba wszystkie licea powinny przerzucić się na rozszerzenie, bo co daje podstawa zdana na górnej granicy ? Nic

Daje dużo bo jestem tego przykładem. Ale jak widać nie na każdy kierunek, a na pewno nie na jeden z najpopularniejszych czyli FiR.

[201607131114]

Napisane przez viva91

Daje dużo bo jestem tego przykładem. Ale jak widać nie na każdy kierunek, a na pewno nie na jeden z najpopularniejszych czyli FiR.

No właśnie, dużo zależy od kierunku. W moim roczniku np. prawie nikt z moich znajomych nie dostał się na AWF, bo tak beznadziejny był przelicznik (plus masa chętnych) mimo rozszerzenia. A na inne kierunki dostawali się ludzie z rewelacyjnie pozdawanymi podstawami.

[201604250941]

Nadal wiele uczelni liczy podstawe i rozszerzona tak samo XD

[201607280909]

Ondiine, myślisz o Koźmińskim lub Łazarskim w Warszawie? to dobre uczelnie możesz iść, na którąś z nich na studia licencjackie, a na magisterskie później na UW lub SGH i moim zdaniem wyjdziesz na tym lepiej niż idąc na FiR na SGGW.

[201607131114]

Napisane przez candycotton

Nadal wiele uczelni liczy podstawe i rozszerzona tak samo XD

Ino właśnie, niektóre liczą tak samo a niektóre nie. W przypadku mojego rocznika było w ogóle śmiesznie, bo byliśmy pierwsi z obowiązkową nową maturą, a na niektórych uczelniach przelicznik dla starej wychodził korzystniej niż dla nowej. Jaja jak berety.

[201604250941]

Napisane przez Kumiho

Ino właśnie, niektóre liczą tak samo a niektóre nie. W przypadku mojego rocznika było w ogóle śmiesznie, bo byliśmy pierwsi z obowiązkową nową maturą, a na niektórych uczelniach przelicznik dla starej wychodził korzystniej niż dla nowej. Jaja jak berety.

Ja zdawalam jako pierwszy rocznik pod opieka Giertycha i jego przelicznika, mieli przeliczac roz na podst a robili w obie strony XD

[Personal_Jesus]

Ja bym przyjrzała się jeszcze dodatkowej rekrutacji. Może coś znajdziesz na dziennych? Osobiście nie szła bym na prywatną uczelnię- wyłączając parę naprawdę dobrych reszta na masowa produkcja tytułów. Nie wiem dlaczego każdy musi mieć dyplom? Kiedyś studia coś znaczyły, dzisiaj magistrem może być każdym.