Atak Klonów !!??

[joanna555]

Dziewczyny!
Zakładam ten watek, aby wypowiedzieć sie mogły wszystkie osoby, które chcą uniknąć tandenty i wygladac oryginalnie.
Uważam , że na mieście mamy do czynienia z prawdziwym atakiem klonów!! Większość dziewczyn ubiera się tak samo, hołdując modzie.
Oczywiście jestem zwolenniczką aktualnych trendów, ale zawsze trzeba dodać coś "od siebie", coś co nas identyfikuje i wyróżnia z tłumu.
Czekam na wasze wypowiedzi i pomysły jak wyglądać oryginalnie a zarazem modnie

[Mirabilka]

Osobiście podoba mi się styl klasyczny. Ubrania z dobrej jakości materiałów, które nigdy nie wychodzą z mody i kolory które nie są zbyt krzykliwe a do tego jakies oryginalne dodatki, które nas wyróżnią w tym tlumie klonów: modne i niebanalne buty, modna torebka, paski, apaszki...
Moim zdaniem ubrania klasyczne i dobrej jakości polączone z ciekawymi dodatkami zawsze będą zauwazone. Chyba dobry smak i wyczucie jest najważniejsze.

ciekawe propozycje wklejają dziewczyny w wątku "street fashion"

[cookiemonster]

a ja lubię mieć na nogach fajne buty, nie będę wklejać zdjęć bo się już gdzieś po forum pałętają, w każdym razie maluję je sama i ozdabiam i nawet jak ubiore się bardzo spokojnie w t-shirt i jeansy z moimi butkami nie przejdę niezauważona
a poza tym to lubie angielskie płaszczyki. a czasem ciuchy też sama ozdabiam (na zdjęciu moja tęczowa koszulka) ale częściej butki.

[SarahMoon]

Mieszkam w Trójmieście i nie zauwazyłam ,żeby dziewczyny ubierały się na jedno kopyto. Wręcz przeciwnie , zauważam duży postęp, coraz więcej osób odważnie podkreśla strojem swoją indywidualność. Generalnie możnaby wyróżnić jakieś typy ubioru , które występują częściej niż inne. Mnie osobiście drażni styl , który określiłabym ' z ruskiego rynku' czyli za ciasne ,mocno powycierane dżinsy , do tego obcisłe kozaki w szpic na wysokiej szpili i koniecznie przykrótka kurteczka ,żeby pępek wystawał i żeby było widać zjarany na solarium brzuch,konieczny kolczyk w pępku. Naszcęście coraz mniej takch osób, a coraż więcek kolorowo ,ciekawie ubranych osób. No i z przyjemnością podziwiam dziewczyny w spódnicach pojawiły się na mieście WIOSNA

[buckfast_superbee]

.

[besciara]

Mnie podobnie jak Sarah Moon też drażni takie ubieranie. Dziewczyny kupują tandetne ciuszki na bazarkach i myślą, że wyglądają sexy . Żenada . Ale wiecie co jest najgorsze. Teraz jak te dziewczynki dowiedzą się, że jest moda na biały kolor to będą chodzić od tandetnych mokasynek z cekinkami i pseudo skórą przez spodnie z materiału imitującego dżins, włącznie z topem z jakimiś koronkami, które po praniu odpadną, skończywszy na białej czapeczce ... pewnie z wielkim napisem adidas ... ( bez urazy dla tych co mają czapki adidasa, sama mam czarną baseboll-ówkę, ale wiecie o co mi chodziło). O matko boję się tego dziewczyny .

Irytują mnie jeszcze muchy ... po co niektórym laskom te okulary jak w ogóle do nich nie pasują ?? By poczuć się przez chwilę jak gwiazda ?. Nie powiem niekiedy na dziewczynę, aż miło popatrzeć szczególnie jak ma jakieś oryginalny i wyszukany wzór. Zwłaszcza podobają mi się z lekko niebieskimi szkłami . Ale nosić coś tylko dlatego, że jest modne?.

Super wątek musiałam się gdzieś wyżyć .

Jeśli chodzi o mnie to gdzieś już wklejałam fotki trochę pasująco do mojego stylu. Nie da się go jakoś jednoznacznie określić. Staram się ubierać wg mojego smaku .

[Olunia90]

Napisane przez SarahMoon

Mieszkam w Trójmieście i nie zauwazyłam ,żeby dziewczyny ubierały się na jedno kopyto. Wręcz przeciwnie , zauważam duży postęp, coraz więcej osób odważnie podkreśla strojem swoją indywidualność. Generalnie możnaby wyróżnić jakieś typy ubioru , które występują częściej niż inne. Mnie osobiście drażni styl , który określiłabym ' z ruskiego rynku' czyli za ciasne ,mocno powycierane dżinsy , do tego obcisłe kozaki w szpic na wysokiej szpili i koniecznie przykrótka kurteczka ,żeby pępek wystawał i żeby było widać zjarany na solarium brzuch,konieczny kolczyk w pępku. Naszcęście coraz mniej takch osób, a coraż więcek kolorowo ,ciekawie ubranych osób. No i z przyjemnością podziwiam dziewczyny w spódnicach pojawiły się na mieście WIOSNA

Zgadzam się w 100%

[Mirabilka]

a mnie wkurza jeszcze jak dziewczyny wyglądają tak jakby zapomnialy się przebrać po wyjściu z dyskoteki: jakieś brokaty, dużo cekinów i obowiązkowo do tego białe skóropodobne kozaczki ze srebrną szpilką, dużo klamerek i innych świecidełek... z choinką mi się tylko kojarzą

aa co do okularów to zgadzam się z poprzedniczką: niektóre osoby to potrafią sobie zepsuć image

ja mam jakieś zboczenie chyba bo pierwsze na co patrzę to buty i torebka

aaa i jeszcze adidasy: sama mam kilka par bo lubie w nich chodzić, i nic do tych butów nie mam ale naprawdę nie do każdego stroju adidasy pasują

[czarownicagosia]

Napisane przez cookiemonster

a ja lubię mieć na nogach fajne buty, nie będę wklejać zdjęć bo się już gdzieś po forum pałętają, w każdym razie maluję je sama i ozdabiam i nawet jak ubiore się bardzo spokojnie w t-shirt i jeansy z moimi butkami nie przejdę niezauważona
a poza tym to lubie angielskie płaszczyki. a czasem ciuchy też sama ozdabiam (na zdjęciu moja tęczowa koszulka) ale częściej butki.

I buty i bluzeczki ozdabiasz pieknie

[allicjaa]

Napisane przez cookiemonster

a ja lubię mieć na nogach fajne buty, nie będę wklejać zdjęć bo się już gdzieś po forum pałętają, w każdym razie maluję je sama i ozdabiam i nawet jak ubiore się bardzo spokojnie w t-shirt i jeansy z moimi butkami nie przejdę niezauważona
a poza tym to lubie angielskie płaszczyki. a czasem ciuchy też sama ozdabiam (na zdjęciu moja tęczowa koszulka) ale częściej butki.

Czarownicagosia ma rację Genialne ozdabiasz buty i bluzeczki zazdroszczę

[chicka]

Napisane przez SarahMoon

Mieszkam w Trójmieście i nie zauwazyłam ,żeby dziewczyny ubierały się na jedno kopyto. Wręcz przeciwnie , zauważam duży postęp, coraz więcej osób odważnie podkreśla strojem swoją indywidualność. Generalnie możnaby wyróżnić jakieś typy ubioru , które występują częściej niż inne. Mnie osobiście drażni styl , który określiłabym ' z ruskiego rynku' czyli za ciasne ,mocno powycierane dżinsy , do tego obcisłe kozaki w szpic na wysokiej szpili i koniecznie przykrótka kurteczka ,żeby pępek wystawał i żeby było widać zjarany na solarium brzuch,konieczny kolczyk w pępku. Naszcęście coraz mniej takch osób, a coraż więcek kolorowo ,ciekawie ubranych osób. No i z przyjemnością podziwiam dziewczyny w spódnicach pojawiły się na mieście WIOSNA

Dokładnie

[cookiemonster]

Napisane przez czarownicagosia

I buty i bluzeczki ozdabiasz pieknie

Napisane przez allicjaa

Czarownicagosia ma rację Genialne ozdabiasz buty i bluzeczki zazdroszczę

dziękuję bardzo dziewczyny
dzięki waszym postom chce mi się robić tego więcej

[rob4cz3q]

Napisane przez Mirabilka

a mnie wkurza jeszcze jak dziewczyny wyglądają tak jakby zapomnialy się przebrać po wyjściu z dyskoteki: jakieś brokaty, dużo cekinów i obowiązkowo do tego białe skóropodobne kozaczki ze srebrną szpilką, dużo klamerek i innych świecidełek... z choinką mi się tylko kojarzą

aa co do okularów to zgadzam się z poprzedniczką: niektóre osoby to potrafią sobie zepsuć image

ja mam jakieś zboczenie chyba bo pierwsze na co patrzę to buty i torebka

aaa i jeszcze adidasy: sama mam kilka par bo lubie w nich chodzić, i nic do tych butów nie mam ale naprawdę nie do każdego stroju adidasy pasują

mam takie same zboczenie ale to tak BTW.

U mnie szczególnie w szkole pełno dziewczyn ze spalonymi utleniaczem włosami, blondo pomarańczowymi afkors
rózowa bluzusia, przyobcisłe spodnie lub rózowa spodnica i pasek z ćwiekami. Pasuje bardzo oczywiście.

[psotniku_moj_kochany]

az sie przestraszyłam. sama nosze muchy i je uwielbiam ale teraz zaczełam zastanawiac sie czy faktycznie mi one pasują...

[yedanna]

Napisane przez psotniku_moj_kochany

az sie przestraszyłam. sama nosze muchy i je uwielbiam ale teraz zaczełam zastanawiac sie czy faktycznie mi one pasują...

Hihiihihi... ja też ale mi się po prostu podobają i z nich nie zrezygnuję!
Zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że mamy tu rozbieżność w opinii - z jednej strony wątek krytykujący ubieranie się w ten sam sposób, czyli tzw. klony na ulicy a z drugiej atak na dziewczyny które ubierają się w cekinki i róże . Skoro to jest ich styl, w tym czują się dobrze i takie ubrania im się podobają to w czym problem? Przecież krytykując je nawołujecie je żeby ubierały się jak inni czyli klonowały po prostu inny styl...
Niektórzy po prostu lubią biały kolor (patrz: ja ) i nie przestanę w nim chodzić tylko dlatego, że jest modny i na ulicy będzie 100 osób na biało bo zmieniając to tylko z tego powodu, zmieniłabym ciuszki na takie których nie lubię.
Co do stylu, to jestem stanowczo za Mirabilką - 2 i 3 zdjęcie po przefarbowaniu na brąz to ja

[besciara]

Jeśli chodzi o biel to chodziło mi o to, że od góry do dołu będą chodzić na biało niektóre osoby. Wybacz, ale to nie jest stylowe ubrać się na jeden kolor ... co much to są fajne te okularki i w sumie to była taka moja mała dygresja nieadekwatna do tematu. Hmm a jeśli chodzi o buty z cekinkami też mam japonki z new yorkera z cekinami i je lubię, ale chodziło mi raczej o to, że cekiny na butach i w ogóle nie pasują do wszystkiego.
A teraz tak do tematu ... w Muklukach z Deichmana "śmigało" wiele lasek tej zimy ... ale co tam .
Najważniejsze dobrze się czuć w ciuszkach . Pozdrawiam all .

[kuki9]

Napisane przez joanna555

Dziewczyny!
Uważam , że na mieście mamy do czynienia z prawdziwym atakiem klonów!! Większość dziewczyn ubiera się tak samo, hołdując modzie.
Oczywiście jestem zwolenniczką aktualnych trendów, ale zawsze trzeba dodać coś "od siebie", coś co nas identyfikuje i wyróżnia z tłumu.
Czekam na wasze wypowiedzi i pomysły jak wyglądać oryginalnie a zarazem modnie

Też tego nie znosze brr.No ale nie każdy ma przecież dryg do ubierania się, nie każdemu sie chce.No i dobrze bo wtedy wszyscy wyglądali by podobnie.
Ja nigdy nie kieruje się trendami bo nawet nie wiem co jest modne.Kupuje to co mi się podoba.Łącze ciuchy ze sklepów z tymi z ciuchlandów a i czasem cos na bazarku wypatrze.Lubie łączyć elementy nie pasujące do siebie np bluza i zwiewna spódnica, coś dziewczęcego i coś militarnego itp.Czasem sama cos przerabiam.Mnie chyba można poznac po tym, że bardzo "oszczędzam" na kolorach(głownie czerń, czasem czerwony) i wzorach(nie lubie kwiatków, pasków, kratek).Oszczędzam równiez na biżuterii- im mniej tym lepiej

[kleine]

Fajny watek... U nas w Kolobrzegu jakos tez nie zauwazam ataku klonow,moze tylko wsrod licealistek... Moda panuje tam taka: spodnice, aby tylek prawie bylo widac, albo obcisle spodnie, biodrowki i jak mowila juz kolezanka krotkie kurteczki aby pepek bylo widac i z tego co jeszcze zauwazylam to modny jest teraz bardzo okragly, duzy brzuch (w koncu jest nas coraz mnie, wiec trzeba sie brac do roboty od najmlodszych lat) Ale nawet to, ze sa w ciazy nie jest irytujace (o ile beda dobrymi i odpowiedzialnymi matkami), tylko to ze maja te brzuch na wierzchu i pala papierosy... Ale to akurat nie bylo na temat...

Ja preferuje adidaski i ogolny styl sportowy, czuje sie wtedy na luzie i pewna siebie i to wlasnie wyroanie mnie z tlumu Wazne by czuc sie dobrze i pewnie, reszta to nasze wewnetrzne piekno. A jak wiece, kazda kobieta jest piekna...

[tootsie]

myślę że najbardziej podobną do siebie grupą wiekową są gimnazjalistki(bez obrazyoczywiście nie wszystkie,w kazdej regule są wyjątki)często mam zajęcia obok gimnazjum więc zauwazyłam że królują ubrania w kolorze różowym,obcisłe dzinsy,często z haftami na tyłku,obowiązkowo muszą być podwinięte ,krótkie kurteczki(pępek też musi pooddychać od czasu do czasu),buty z cekinami tzw.marakesze ewentualnie plastikowe białe ,,czuby,, Masowo noszą także ciuchy z Croppa,Housa i Reportera

[usiti]

Nooo coś w tym jest. Ja szłam wczoraj za dwiema gimnazjalistkami (gimnazjum koło domu )Były poubierane na różowo-biało plus błękitne dżinsy.Na ciuchach albo numery,albo właśnie napis na tyłku i jedna miała torbę snoopy...
Totalna masówka

[kleine]

Ja musze powiedziec, ze uwielbiam ciuchy z housa i reportera. Kolor rozowy tez lubie, bo jest przyjemny i dziewczecy, ale to wszystko musi byc jakos dobrane. Najberdziej smieszy mnie to: podwiniete spodnie, wlasnie z jakismis ogromnymi haftami na tylku, przykrotkie bluzy i do tego wszystkiego ogromne szpilki... A zeby jeszcze bylo piekniej to trzeba zrobic mocny majijaz, bo inaczej nie ma tego efektu. Uwazam, ze wszystko moze miec swoj urok, bo czasami ciuchy takich dziewczyn mi sie podobaja, ale gimnazjalisti czesto maja tendencje po popadania ze skrajnosci w skrajnosc...

[rob4cz3q]

Napisane przez yedanna

Hihiihihi... ja też ale mi się po prostu podobają i z nich nie zrezygnuję!
Zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że mamy tu rozbieżność w opinii - z jednej strony wątek krytykujący ubieranie się w ten sam sposób, czyli tzw. klony na ulicy a z drugiej atak na dziewczyny które ubierają się w cekinki i róże . Skoro to jest ich styl, w tym czują się dobrze i takie ubrania im się podobają to w czym problem? Przecież krytykując je nawołujecie je żeby ubierały się jak inni czyli klonowały po prostu inny styl...
Niektórzy po prostu lubią biały kolor (patrz: ja ) i nie przestanę w nim chodzić tylko dlatego, że jest modny i na ulicy będzie 100 osób na biało bo zmieniając to tylko z tego powodu, zmieniłabym ciuszki na takie których nie lubię.
Co do stylu, to jestem stanowczo za Mirabilką - 2 i 3 zdjęcie po przefarbowaniu na brąz to ja

Miałam raczej na myśli dziewczyny, które ślepo idą za innymi chociazby miało to skończyć się totalna klapą. Nie fajnie jest patrzecć na 2/3 szkoły w przyobcisłych ubraniach od stóp do głów w brokatach. Jakby przed chwilą z dyskoteki wyszły. LUb właśnie cukierkowo - ostro( różowa spodnica z falbanka i pasek z ćwiekami) . NIe bardzo mi sie to podoba, ale przecież nikogo za to nie zabije co nawyżej krzywo się usmiechnę.
Co do koloru różowego to nie mam nic przeciwko, byle z gustem. Mi samej się spodobała pudrowo zielona koszula

[stell1985]

to wszystko nie jest takie proste, przynajmniej w moim miescie
w ogóle wkurza mnie takie krytykowanie ubioru czyjegoś, zachowujemy sie jak dziewuszki z zapadłej wsi, wszedzie gdzie byłam w Europie widziałam rózne cuda typu pani ważąca ponad 100 kg w spódnicy krótkiej czy cos takiego i nikt jej nie robił uwag, nie obrażał, nie krytykował za plecami.
Najwazniejsze zebym ja sie dobrze czuła w tym co nosze, a nie czuje sie dobrze gdy ktos mnie krytykuje, a krytykuje kiedy wyglądam inaczej...
wiec w sumie to prosciej czasem byłoby sie moze ubierac tak jak reszta? tak sobie własnie rozmyslam czasami...
im szybciej zmieni sie nasze zasciankowe myslenie tym szybciej nasze ulice beda róznorodne jesli chodzi o mode oczywiscie ...

[aga21087]

O tak to prawda połowa ubran jest do siebie podobna nie wsponmajac o podobnie ubranych dziewczynach na ulicy np. kolezankach (wszystko sie wemnie gotuje jak widze kogos w tym samym co ja ) np.ostatnio kupiłam sobie extra plaszczyk i udałam sie w nim nastepnego dnia na miasto i co widziałam takich chyba ze 4 wiec sprytnie dodałam do niego broszke i hustke by choc troche był inny od tych na które sie natknełam

[kruk]

Napisane przez aga21087

O tak to prawda połowa ubran jest do siebie podobna nie wsponmajac o podobnie ubranych dziewczynach na ulicy np. kolezankach (wszystko sie wemnie gotuje jak widze kogos w tym samym co ja ) np.ostatnio kupiłam sobie extra plaszczyk i udałam sie w nim nastepnego dnia na miasto i co widziałam takich chyba ze 4 wiec sprytnie dodałam do niego broszke i hustke by choc troche był inny od tych na które sie natknełam

Ja zawsze jak cos kupuje w sklepach to pytam sie czy duzo tego "poszło".Jak Pani zachwala ,że tak...to ja juz tego nie kupuję

[isa666]

Napisane przez aga21087

O tak to prawda połowa ubran jest do siebie podobna nie wsponmajac o podobnie ubranych dziewczynach na ulicy np. kolezankach

Heh nieraz zdarza mi się widzeć takie "koleżanki" w identycznych kurtkach, spodniach, czy bluzkach
Ubierają się jak bliźniaczki
To już jest dopiero klonowanie

[Angel_ek]

Ja tam nie lubię tak obgadywać to ich problem jak się ubierają :P ja mogę odwrócić wzrok w moim małym mieście jest prawdziwy Atak Klonów Nie potępiam gdzie się ktoś ubiera bo niektóre ciuszki wystarczy odpowieednio dobrać i może wyjść coś interesującego albo jeżeli ktoś nie ma forsy na oryginalne szmatki to można też się ubrać ładnie, ale liczy się właśnie ten 'smak'
czytając Wasze wypowiedzi sama się przeraziłam kupiłam sobie buty z deichmanna marakesze [chociaz pojechałam po inne ale te mi się bardziej spodobały] i mokasyny albo okulary muchy jednak nie uważam żebym była jakimś klonem ponieważ ja poprostu czuję się w tym grunt to umiar dobry samk i aby dobrze czuć się w tym aha i odrobina szaleństwa od siebie
Ale wpienia mnie kiedy w szkole widzę mojego klona =/ [chodzę do liceum :P] np. ściełam włoski za kilka dni widzę dziewczynę tak samo ścięta... za kilka dni PODOBNe spodnie, później identyczne buty... a zakupy robię coraz częściej przez internet... Chociaż z drugiej strony fajnie czuć że komuś się podoba jak wyglądam ale bez przesady.
dziewczyny jak zobaczą coś fajnego to kopiują jedna od drugiej i tak leci... [te które nie mają własnego zdania.

[Andriotti]

U mnie w mieście wybór nie jest za duży (jedno większe centrum handlowe, jeden bazarek, dwa czy trzy pasaże) , a co za tym idzie czesto jestem zmuszona spotkac kogoś w podobnym albo co gorsza takim samym ubraniu (wrrrrrrrrrrr) Chociaż przyznam sie, że czasem z psiapsiółą kupujemy sobie jakąśdrobną taką samą rzecz (np.podkoszulek), ale w innych kolorach.
Mój styl zmienia sie w zależności od nastroju. Czasem mam ochotę na słodki błękit czy róż, a czasem na coś czarnego w stylu rockowym. Ale ogólnie nie lubię rzeczy obcisłych, czy przykrótkich. przepadam za luźnymi t-shirtami, prostymi dżinsami.

[yedanna]

Napisane przez rob4cz3q

Miałam raczej na myśli dziewczyny, które ślepo idą za innymi chociazby miało to skończyć się totalna klapą. Nie fajnie jest patrzecć na 2/3 szkoły w przyobcisłych ubraniach od stóp do głów w brokatach. Jakby przed chwilą z dyskoteki wyszły. LUb właśnie cukierkowo - ostro( różowa spodnica z falbanka i pasek z ćwiekami) . NIe bardzo mi sie to podoba, ale przecież nikogo za to nie zabije co nawyżej krzywo się usmiechnę.
Co do koloru różowego to nie mam nic przeciwko, byle z gustem. Mi samej się spodobała pudrowo zielona koszula

Mi też nie bardzo to się podoba ale skoro tym osobom tak, to co mi do tego? Miałam na myśli to, że róż i cekiny to nie zawsze klonowanie czyjegoś stylu, te osoby to są dopiero oryginalne Ja bym się tak nie odważyła wyjść a one potrafią! I więcej widzę ludzi ubranych w dżinsy i bluzeczki czy koszule , "po codziennemu", w ciuszki reserved itd. niż w róże, białe kozaczki i cekiny. Czyli wychodziłoby na to, że ci pierwsi to klony a ci drudzy walczą z szarą ulicą, hihihihi.

[Nierika]

Napisane przez tootsie

myślę że najbardziej podobną do siebie grupą wiekową są gimnazjalistki(bez obrazy

O tak zdecydowanie cos w tym jest. Czesto widze mlode grupy gimnazjalistye i powiedzmy "mlodszych" licealistek, ktore wygladaja praktycznie identycznie.

Prawda jest taka, ze ja jakos nie zauwazam az takiego ataku klonow na ulicach. A znowu na Wizazu widze bardzo czesta zbieznosc gustow