Wyszłam za mąż, zaraz wracam - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-27, 20:32   #1
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47

Wyszłam za mąż, zaraz wracam


Witam
Postanowiłam założyć ten wątek, bo spotkało /a raczej sama do tego doprowadziłam/ czego bym się nigdy w życiu po sobie nie spodziewała.
Otóż:
Wyszłam za mąż w sierpniu 2008 roku, a w maju 2009 rozstałam się ze swoim ślubnym.
Przed ślubem twierdziłam, że nie wierzę w żadne rozwody, bo przecież "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela"...

Odejścia od męża nie żałuje. Chyba sama siebie oszukiwałam, że kocham tego człowieka.
Jedyne co mi spać po nocach nie pozwala to moja głupota, która popchnęła mnie do zrobienia czegoś co będzie się za mną ciągnęło do końca życia...czyli do stanięcia w bieli przed ołtarzem z nieodpowiednim człowiekiem u boku.

Przytrafiło się coś takiego którejś z Was??
Pozdrawiam
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 21:05   #2
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

A mogę spytać tak z czystej ciekawości ile byliście razem przed ślubem?
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 21:09   #3
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
A mogę spytać tak z czystej ciekawości ile byliście razem przed ślubem?
A możesz

Razem byliśmy około trzech lat...

Tym bardziej nie mogę sobie wybaczyć swojej głupoty

Ale cóż...
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 21:31   #4
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Kurcze, przykro mi bardzo, ale sama znam taką sytuację kumpela wyszla za mąż w sierpniu 2009 a rozeszła się z mężem już pod koniec 2008, w maju 2009 rozwód.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 21:36   #5
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Mi nie jest przykro. Fakt, zostałam z niczym poza niepotrzebnym balastem świętego węzła małżeńskiego. Ani pieniędzy, ani mieszkania, nic.... ale za to jestem szczęśliwa. Myślę, że Twoja koleżanka też odetchnęła .
Trudno, takie życie.
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 07:18   #6
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Kurcze, przykro mi bardzo, ale sama znam taką sytuację kumpela wyszla za mąż w sierpniu 2009 a rozeszła się z mężem już pod koniec 2008, w maju 2009 rozwód.
przepraszam za lekką uszczypliwość, ale coś mi się podane lata niezgadzają

patsewnu hmm przykra sytuacja, a powiedz mi co Cię takz aślepiło? Wizja pięknej sukni, całęj otoczki, itd? Co sie stało, ze dopiero po ślubie odkryłaś, ze nic Cię z tym człowiekiem nie łączy?
__________________

Edytowane przez chilanes
Czas edycji: 2009-10-28 o 07:20
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 09:15   #7
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Mi nie jest przykro. Fakt, zostałam z niczym poza niepotrzebnym balastem świętego węzła małżeńskiego. Ani pieniędzy, ani mieszkania, nic.... ale za to jestem szczęśliwa. Myślę, że Twoja koleżanka też odetchnęła .
Trudno, takie życie.
I to jest najważniejsze, że teraz czujesz się szczęśliwa. A swoją przeszłość potraktuj jako bagaż doświadczeń, z którego warto wyciągnąć wnioski. Co się stało to się nie odstanie, ale teraz jesteś wolna i lepiej możesz poukładać swoje życie, czego Ci życzę.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 11:28   #8
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:

patsewnu hmm przykra sytuacja, a powiedz mi co Cię takz aślepiło? Wizja pięknej sukni, całęj otoczki, itd? Co sie stało, ze dopiero po ślubie odkryłaś, ze nic Cię z tym człowiekiem nie łączy?
Co mnie ślepiło??
Hmmm, zamieszkaliśmy ze sobą po około 6 miesiącach. Połowę pierwszej wspólnej nocy przepłakałam, nie wiem czemu...źle się czułam z tym, że zamieszkałam z kimś na tzw. kocią łapę. To nie mieściło się w moim światopoglądzie, ale tak było nam wygodniej. Mijały tygodnie, miesiące, lata, nie było źle (teraz wiem, że dobrze też nie było). Wiedziałam jaki on jest, czego mogę się spodziewać po tym człowieku. Nauczyłam się go akceptować i siedzieć cicho. Myślałam, że tak powinno wyglądać życie. W końcu postanowiliśmy się pobrać, bo skoro i tak już tyle czasu ze sobą jesteśmy....

Dzień mojego ślubu był jednym z gorszych dni mojego życia, jeśli nie najgorszym. Nawet się nie stresowałam, podeszłam do wszystkiego bezuczuciowo. Składając przysięgę nawet nie patrzyłam mu w oczy.
Co do sukni ślubnej nigdy o niej nie marzyłam, także wesele i ta cała szopka z nim związana nie była szczytem moich pragnień.

Pytacie czemu więc wyszłam za mąż. Nie wiem sama. Pochodzę z tradycyjnej rodziny i uznałam, że taka musi być kolej wypadków...
Wiem wiem, głupota straszna...teraz to wiem...

Ja tego człowieka chyba nigdy nie kochałam, tylko się oszukiwałam, że to miłość. Pewnie byłabym z nim jeszcze przez długie lata, a może i do końca życia, gdyby...

Właśnie! Gdyby

Gdyby, nie był tak złym i egoistycznym człowiekiem. Ponadto baaardzo inteligentnym, co pomagało mu mnie zaszczuć.

Doszło do tego, że nie mogłam nic powiedzieć na niego czy przeciw jemu, bo odwracał tak kota ogonem, że to ja jestem winna, albo po prostu płakał rzewnymi łzami i szlochając mówił, że leżącego się nie bije. Kiedyś nawet wstał z łóżka i taki zapłakany poszedł do kuchni, wziął nóż w rękę i tak stał.... Stwierdził, że musiał coś zrobić żebym przestała go męczyć i krzyczeć na niego (tzw. krzyczenie zdarzało mi się może raz na dwa miesiące)....

Jeśli chodzi o seks, to robiłam to z obowiązku, bo wg niego raz na dwa dni to minimum. Jak nie miałam ochoty, to wprowadzał taką atmosferę w domu, że wolałam się poświęcić. Potrafił mieć pretensje nawet o to, że okres mi się zbliża, więc powinniśmy zrobić to na zapas.

Pewnego dnia pojechałam z koleżankami nad morze na jeden dzień, on nie chciał z nami jechać, bo wybrałysmy nie tą miejscowośc ktora on chciał. Po powrocie odebrał mnie z dworca i pierwsze jego slowa, ktore uslyszalam brzmiały: "chcę rozdzielności majątkowej", a dlaczego?? bo zachowuję się jak panienka na wydaniu. A jak nie podpisze to on bedzie się ze mną sądzić o to. Bo on chce walczyc o miłość.

Achh... może skończę ten wywód, bo nikt do końca postu nie dobrnie
W kazdym razie moglabym pisac i pisac...niestety
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 21:35   #9
gosi5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 332
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Patsewnu, to co napisalaś jest a little bit straszne, ale z doświadczenia wiem, że takie psychiczne molestowanie jest mozliwe. Zastanawiam sie tylko, czy to wszytko zdarzyło sie po ślubie, a przed było ok?, bo przeciez mieszkaliście razem wcześniej, nic nie zauważyłaś, trochę sie tez dziwię, że pochodzac z tradycyjnej, rozumiem, ze i religijnej rodziny tak szybko zecydowałaś sie z nim zamieszkac, szczegolnie ze Tobie samej nie było z tym do końca dobrze, nie mozna sie tak poświecac, zeby tylko kogos zadowolić, ale to juz chyba sama wiesz. Dalej sie tez dziwię, bo zauważyłam Twój drugi watek z którego wynika, ze szykujesz siejuz na drugi ślub, nie boisz sie tak szybko ponownie zobowiązywac? Sama mówisz, ze nie marzyłas nigdy o sukni itp, a jednak tak szybko wchodzisz w nowy zwiazek....
Coś mi sie zdaje, ze decyzje o zamążpójściu przychodza Ci nader łatwo, bez wiekszego zastanowienia nad konsekwencjami i partnerem, coś chyba tu wypada przemyslec...
gosi5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:08   #10
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez gosi5 Pokaż wiadomość
Patsewnu, to co napisalaś jest a little bit straszne, ale z doświadczenia wiem, że takie psychiczne molestowanie jest mozliwe. Zastanawiam sie tylko, czy to wszytko zdarzyło sie po ślubie, a przed było ok?, bo przeciez mieszkaliście razem wcześniej, nic nie zauważyłaś, trochę sie tez dziwię, że pochodzac z tradycyjnej, rozumiem, ze i religijnej rodziny tak szybko zecydowałaś sie z nim zamieszkac, szczegolnie ze Tobie samej nie było z tym do końca dobrze, nie mozna sie tak poświecac, zeby tylko kogos zadowolić, ale to juz chyba sama wiesz. Dalej sie tez dziwię, bo zauważyłam Twój drugi watek z którego wynika, ze szykujesz siejuz na drugi ślub, nie boisz sie tak szybko ponownie zobowiązywac? Sama mówisz, ze nie marzyłas nigdy o sukni itp, a jednak tak szybko wchodzisz w nowy zwiazek....
Coś mi sie zdaje, ze decyzje o zamążpójściu przychodza Ci nader łatwo, bez wiekszego zastanowienia nad konsekwencjami i partnerem, coś chyba tu wypada przemyslec...
Uwierz, decyzja o ponownym zamążpójściu, jest na prawdę ze wszystkich stron przemyślana. Ostatnimi czasy o niczym innym nie myślę jak o tym co wydarzyło się w moim życiu w przeciągu tego roku i co ma się wydarzyć w roku następnym.
Moje życie potoczyło się jak potoczyło. Teraz potrzebuję odrobiny spokoju i poczucia stabilizacji.
Zmęczyło mnie też ciągłe tłumaczenie się tu z moich wyborów. Taki los sobie zgotowałam, tak wybrałam
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-29, 08:48   #11
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Nikt Ci się tłumaczyć nie kazał, założyłaś 2 wątki, jeden po drugim o dwóch różnych sprawach, więc mieliśmy pytania.
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 15:49   #12
201610041047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Co mnie ślepiło??
Hmmm, zamieszkaliśmy ze sobą po około 6 miesiącach. Połowę pierwszej wspólnej nocy przepłakałam, nie wiem czemu...źle się czułam z tym, że zamieszkałam z kimś na tzw. kocią łapę. To nie mieściło się w moim światopoglądzie, ale tak było nam wygodniej. Mijały tygodnie, miesiące, lata, nie było źle (teraz wiem, że dobrze też nie było). Wiedziałam jaki on jest, czego mogę się spodziewać po tym człowieku. Nauczyłam się go akceptować i siedzieć cicho. Myślałam, że tak powinno wyglądać życie. W końcu postanowiliśmy się pobrać, bo skoro i tak już tyle czasu ze sobą jesteśmy....

Dzień mojego ślubu był jednym z gorszych dni mojego życia, jeśli nie najgorszym. Nawet się nie stresowałam, podeszłam do wszystkiego bezuczuciowo. Składając przysięgę nawet nie patrzyłam mu w oczy.
Co do sukni ślubnej nigdy o niej nie marzyłam, także wesele i ta cała szopka z nim związana nie była szczytem moich pragnień.

Pytacie czemu więc wyszłam za mąż. Nie wiem sama. Pochodzę z tradycyjnej rodziny i uznałam, że taka musi być kolej wypadków...
Wiem wiem, głupota straszna...teraz to wiem...

Ja tego człowieka chyba nigdy nie kochałam, tylko się oszukiwałam, że to miłość. Pewnie byłabym z nim jeszcze przez długie lata, a może i do końca życia, gdyby...

Właśnie! Gdyby

Gdyby, nie był tak złym i egoistycznym człowiekiem. Ponadto baaardzo inteligentnym, co pomagało mu mnie zaszczuć.

Doszło do tego, że nie mogłam nic powiedzieć na niego czy przeciw jemu, bo odwracał tak kota ogonem, że to ja jestem winna, albo po prostu płakał rzewnymi łzami i szlochając mówił, że leżącego się nie bije. Kiedyś nawet wstał z łóżka i taki zapłakany poszedł do kuchni, wziął nóż w rękę i tak stał.... Stwierdził, że musiał coś zrobić żebym przestała go męczyć i krzyczeć na niego (tzw. krzyczenie zdarzało mi się może raz na dwa miesiące)....

Jeśli chodzi o seks, to robiłam to z obowiązku, bo wg niego raz na dwa dni to minimum. Jak nie miałam ochoty, to wprowadzał taką atmosferę w domu, że wolałam się poświęcić. Potrafił mieć pretensje nawet o to, że okres mi się zbliża, więc powinniśmy zrobić to na zapas.

Pewnego dnia pojechałam z koleżankami nad morze na jeden dzień, on nie chciał z nami jechać, bo wybrałysmy nie tą miejscowośc ktora on chciał. Po powrocie odebrał mnie z dworca i pierwsze jego slowa, ktore uslyszalam brzmiały: "chcę rozdzielności majątkowej", a dlaczego?? bo zachowuję się jak panienka na wydaniu. A jak nie podpisze to on bedzie się ze mną sądzić o to. Bo on chce walczyc o miłość.

Achh... może skończę ten wywód, bo nikt do końca postu nie dobrnie
W kazdym razie moglabym pisac i pisac...niestety
szkoda że tak wyszło ale sama widzisz że od początku robiłaś wszystko wbrew sobie. bardzo dobrze że się z tego wyplątałaś - taki facet to typowy drań który manipuluje kobietą... Powodzenia
201610041047 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 10:03   #13
weronikka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Moja znajom, juz kilka lat temu, wyszla za maz (na cale szczescie tylko cywila wziela) w lipcu, w grudniu wyprowadzila sie od meza, w kwietniu zalozyla sprawe rozwodowa.

Niestety, takie rzeczy sie zdarzaja. Wydaje nam sie ze kogos znamy i kochamy, a tu niestety....
Z drugiej strony na cale szczescie istnieje mozliwosc rozwodu, a nie ze trzeba sie meczyc z kims cale zycie...
weronikka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 11:08   #14
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Kiepsko wyszło ale myslę, że dobrzę, że się rozstaliście bo wiele kobiet niestety zostaje u boku męża którego nie kocha bo nie potrafi/ nie chce/ nie może odejść... Mam znajomą która wyszła za mąż a po niespełna roku się rozwiedli.. W ciągu następnego roku znów wyszła za mąż za kogoś innego i jest bardzo szczęśliwa Ty też spotkasz kogoś właściwego!
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-05, 00:25   #15
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Kiepsko wyszło ale myslę, że dobrzę, że się rozstaliście bo wiele kobiet niestety zostaje u boku męża którego nie kocha bo nie potrafi/ nie chce/ nie może odejść... Mam znajomą która wyszła za mąż a po niespełna roku się rozwiedli.. W ciągu następnego roku znów wyszła za mąż za kogoś innego i jest bardzo szczęśliwa Ty też spotkasz kogoś właściwego!

Już spotkałam i wiem, że to jest to
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-05, 13:16   #16
caprica6
Wtajemniczenie
 
Avatar caprica6
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 365
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Kiedyś nawet wstał z łóżka i taki zapłakany poszedł do kuchni, wziął nóż w rękę i tak stał.... Stwierdził, że musiał coś zrobić żebym przestała go męczyć i krzyczeć na niego (tzw. krzyczenie zdarzało mi się może raz na dwa miesiące)....
Szok... dobrze ze od niego ucieklas
caprica6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-05, 21:30   #17
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Normalnie jakbym czytała o zwiazku mojej siostry Ona jest uwikałna jeszcze gorzej, on jej robi awantury nawet o czasy w których się nie znali, o to że ktos jej wtedy zrobiłzdjecie, że siedzi taka zamyślona (pewnie myśli o innym), że przyjechałą nie tym autobusem co zamierzała i też bym tak mogła wymieniać. On w międzyczasie kombinuje na każdym kroku, zabrania jej miećwłaśnych znajomych, nie wolno jej wychodzićsamemu, pić, a on jak ona idzie do pracy na noc wymyka się na dyskoteki. Oczywiście tylko ona pracuje, bo on sięnie będzie rejestrował bo koleja za duża, pracy niby szuka ale tylko w myslach. Po 2 miesiacach bycia razem chcą brać cichy ślub bez rodziny bo ON o tym ma takie widzi mi się. Parodia, patologia, nie wiem jak to nazwać. A jalepsze w tym wszystkim jest to że ona jest w nim wielce zakochana i wszystko potrafi sobie jakośwytłumaczyć. Np to że jest z kims takim tłumaczy tym że kiedyśjużz takim tyranem byłą i się trochę już przyzwyczaiła
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-05, 22:48   #18
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Twoja siostra kiedyś sama zrozumie. Oby tylko nie było za późno
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 21:18   #19
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Myślałam, że tak powinno wyglądać życie. W końcu postanowiliśmy się pobrać, bo skoro i tak już tyle czasu ze sobą jesteśmy....
(...)
Pytacie czemu więc wyszłam za mąż. Nie wiem sama. Pochodzę z tradycyjnej rodziny i uznałam, że taka musi być kolej wypadków...
Wiem wiem, głupota straszna...teraz to wiem...
(..)
Ja tego człowieka chyba nigdy nie kochałam, tylko się oszukiwałam, że to miłość. Pewnie byłabym z nim jeszcze przez długie lata, a może i do końca życia, gdyby...
Na naukach przedmałżeńskich nie zaświeciła ci lampka ostrzegawcza?
A może słuchałaś jednym uchem a drugim wypadało, bo to takie tam gadanie ksiedza?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-06, 22:31   #20
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Wyszłam za mąż, zaraz wracam

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Na naukach przedmałżeńskich nie zaświeciła ci lampka ostrzegawcza?
A może słuchałaś jednym uchem a drugim wypadało, bo to takie tam gadanie ksiedza?
Na naukach przedmałżeńskich sporo się nasłuchałam, ale starałam się odciągać od siebie to co ksiądz mówi. Jakoś nie miałam odwagi przyznać się przed samą sobą, że to nie to. "Gasiłam" więc szybko wszystkie pojawiające się czerwone lampki.
Bo widzisz. Jestem osobą, która uważa, że trzeba być konsekwentnym w swoim postępowaniu i że skoro powiedziało się A należy powiedzieć i B.

No cóż życie weryfikuje nasze poglądy i u mnie powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" niestety w pełni znalazło zastosowanie ;/.
__________________
Żyj i pozwól żyć innym
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:36.