Grupa biegających i ćwiczących grubasów! [Warszawa]

[rachuciachu]

Hej Wam!

Szukam osób, które chciałyby zacząć ze mną biegać!

Dlaczego grupa biegających grubasów? Wysportowanych biegaczy widzimy wszędzie pełno, a myślę, że jest sporo osób, które nie grzeszą kondycją i wstydzą się same zacząć biegać.
Nigdy biegania nie lubiłam, wiem też, że nie jest to najlepsza opcja dla kolan gdy ma się dużą nadwagę, ale trochę o tym czytałam i myślę, że jak zacznie się z głową, to powinno być ok. Sama noszę rozmiar 48 (huhu, ale grubas!) i mam nadzieję, że znajdą się inne osoby, które tak jak ja, mimo gabarytów powinny / chciałyby zacząć biegać.
Osobiście mi nie zależy nawet na tym, żeby poprzez bieganie zrzucić wagę, a na tym, by być w stanie przebiec jakiś sensowny dystans (lub określony czas) bez zadyszki.
Daję sobie dwa lata by osiągnąć ten cel!

Czy ktoś chciałby się przyłączyć?
(Pytam się całkiem poważnie i naprawdę myślę, że byłoby super gdyby znalazła się grupa Warszawianek, która byłaby chętna razem biegać, jeździć na rowerze czy chodzić na basen)

[martynka2812]

A nie chcialabys isc na silownie, w ciepelku pobiegac? Bo samej mi troche glupio i ciezko sie za to zabrac chetna tez bym byla na basen

[rachuciachu]

Kurcze, ale pogoda robi się coraz ładniejsza, myślę, że aktywność na dworze jest zdecydowanie lepszym pomysłem.
Z resztą najbardziej zależy mi na razie na tym bieganiu- lub jakichkolwiek innych rzeczach, żeby poprawić kondycję. Jeżdżę regularnie na rowerze, ale nawet gdy jadę szybko to jakoś specjalnie się nie męczę, a przy bieganiu jest jakaś tragedia.
No ale basen to też bardzo spoko opcja. Z tym, że o jakiej dzielnicy ewentualnie mówimy? ;>

[martynka2812]

W sumie na dworzu tez moze byc mieszkam pod Warszawa w Markach, wiec Praga, Targowek by mi odpowiadaly, najbardziej Targowek bo tam pracuje sprawiedliwie byloby gdzies w polowie drogi od siebie a Ty z ktorej strony jestes?

[amandapl]

bylam w sobote na grand prix warszawy, fajny bieg w lesie kabackim, robiony przez xxx kolejan edycja 22 marca. fajna trasa, nieduzo ludzi, dobra pogoda. wiosna to jest to - bieganie mode on!

[martynka2812]

Tylko nam raczej chodzi o bieganie takie bardziej rekreacyjne, odchudzajace, niz starty w zawodach, choc kto wie, moze za jakis czas bedziemy zaliczac imprezy sportowe

[la'Mbria]

ja się piszę na wszelką formę aktywności - rower, bieganie(totalnie od podstaw), basen, rolki(to od kwietnia, bo jeszcze nie kupiłam), chętnie bym poszła na pilates albo jogę ale totalnie od podstaw.
Mam 3 letnie dziecię, jakby więc trafiła sie jakaś chętna do wspólnej aktywności mama, byłoby super no i zawsze można by w weekendy zabrać pociechy na rowery czy rolki
jestem z Bielan, ale mam sprawny i mocno eksploatowany rower, więc inne dzielnice mi nie obce
Odchudzam się juz prawie rok(zeby nie było- nadal zaliczam się do grubasów) i pewnie odchudzać będę jeszcze co najmniej jakieś 15 kg.
Rachuciachu...a skąd ty jesteś(dzielnica)?

a w temacie biegania- ja zaczynam od poniedziałku...czemu akurat od poniedziałku? A...bo w LIDLU będą buty do biegania a w moich sportowych "myszka dziurę wygryzła" i nadają się jedynie do domowych dywanówek

[rachuciachu]

la'Mbria- ja jestem 'po sąsiedzku', z Bemowa.
Na rower jestem zawsze chętna! Ogólnie jeżdżę sporo, choć ostatnio miałam pewną przerwę z powodu ciągnącej się anginy. Nie mam dzieci, ale toleruję je, także zawsze gdzieś chętnie się wybiorę.
A co do biegania- ooo, nie wiedziałam, że Lidl ma jakiś tydzień z bieganiem. Przejrzę ich ofertę- może zakup czegoś też bardziej mnie zmotywuje.

Jeśli chodzi o bieganie to też zupełnie od podstaw bym zaczynała. Zupełnie, tzn, że nie jestem w stanie przebiec żadnego sensownego dystansu, nawet podbiegnięcie do autobusu mnie męczy. -_-
La'Mbria i amandapl- jeśli byłybyście chętne spotkać się gdzieś na początek na powiedzmy, szybki spacer to mogłybyśmy sobie wszystko obgadać!

[la'Mbria]

Napisane przez rachuciachu

la'Mbria- ja jestem 'po sąsiedzku', z Bemowa.
Na rower jestem zawsze chętna! Ogólnie jeżdżę sporo, choć ostatnio miałam pewną przerwę z powodu ciągnącej się anginy. Nie mam dzieci, ale toleruję je, także zawsze gdzieś chętnie się wybiorę.
A co do biegania- ooo, nie wiedziałam, że Lidl ma jakiś tydzień z bieganiem. Przejrzę ich ofertę- może zakup czegoś też bardziej mnie zmotywuje.

Jeśli chodzi o bieganie to też zupełnie od podstaw bym zaczynała. Zupełnie, tzn, że nie jestem w stanie przebiec żadnego sensownego dystansu, nawet podbiegnięcie do autobusu mnie męczy. -_-
La'Mbria i amandapl- jeśli byłybyście chętne spotkać się gdzieś na początek na powiedzmy, szybki spacer to mogłybyśmy sobie wszystko obgadać!

hej!
Ja jestem ZA...za bieganiem, za rowerem, za spotkaniem, nawet na spacerek
Butów z Lidla jednak nie wzięłam- nędzne były tzn. kolorki ładne, ale rozmiarówka jakaś nie moja- 38 za duże, 37 ciasne...chyba muszę Decathlon odwiedzić.
ale co do spotkania, to ja się piszę, nawet "kawowo" czy cos w ten deseń
Jak u Was dieta?

[marry313]

Napisane przez la'Mbria

ja się piszę na wszelką formę aktywności - rower, bieganie(totalnie od podstaw), basen, rolki(to od kwietnia, bo jeszcze nie kupiłam), chętnie bym poszła na pilates albo jogę ale totalnie od podstaw.
Mam 3 letnie dziecię, jakby więc trafiła sie jakaś chętna do wspólnej aktywności mama, byłoby super no i zawsze można by w weekendy zabrać pociechy na rowery czy rolki
jestem z Bielan, ale mam sprawny i mocno eksploatowany rower, więc inne dzielnice mi nie obce
Odchudzam się juz prawie rok(zeby nie było- nadal zaliczam się do grubasów) i pewnie odchudzać będę jeszcze co najmniej jakieś 15 kg.
Rachuciachu...a skąd ty jesteś(dzielnica)?

a w temacie biegania- ja zaczynam od poniedziałku...czemu akurat od poniedziałku? A...bo w LIDLU będą buty do biegania a w moich sportowych "myszka dziurę wygryzła" i nadają się jedynie do domowych dywanówek

ja mam tą samą sytuację możemy się jakoś
umówić

[rachuciachu]

Hoho, od kiedy zakiełkował w mojej głowie ten pomysł minęło już sporo czasu, a ja dalej nie zaczęłam.
Przepraszam za brak oznak życia, ale najpierw byłam chora przez jakiś czas, co wykluczyło mnie ze sporu, a potem wybyłam z Warszawy.
Czy miałybyście czas np. w najbliższą sobotę wieczorem, powiedzmy, około 20:00 / 21:00 na jakiś spacer? ;>

[la'Mbria]

Napisane przez rachuciachu

Hoho, od kiedy zakiełkował w mojej głowie ten pomysł minęło już sporo czasu, a ja dalej nie zaczęłam.
Przepraszam za brak oznak życia, ale najpierw byłam chora przez jakiś czas, co wykluczyło mnie ze sporu, a potem wybyłam z Warszawy.
Czy miałybyście czas np. w najbliższą sobotę wieczorem, powiedzmy, około 20:00 / 21:00 na jakiś spacer? ;>

w najbliższą sobotę jest noc muzeów- ja juz jestem umowiona więc niestety nie dam rady a jakby tak piątek, albo niedziela?

[martusia15cc]

Hej! Czy jeszcze ktoś tu zagląda?

[rachuciachu]

Ja zaglądam.
Nie udało nam się co prawda jeszcze spotkać, ale nadal bardzo bym chciała!
Jeśli macie czas to proponuję może najbliższa niedzielę lub pierwszy weekend lipca. Czy byłoby ok? ;>

[martusia15cc]

Napisane przez rachuciachu

Ja zaglądam.
Nie udało nam się co prawda jeszcze spotkać, ale nadal bardzo bym chciała!
Jeśli macie czas to proponuję może najbliższa niedzielę lub pierwszy weekend lipca. Czy byłoby ok? ;>

O ja bardzo chętnie! Niedziela pasuje
A może któraś ma ochotę wybrać się jutro na wykład do Gaca Centrum ?
http://warszawa.gacasystem.pl/schudn...wetka-na-lata/

Ja chętnie bym poszła, ale wolałabym mieć towarzyszkę

[marry313]

Ja to będę biegać dopiero za tydzień, jak w pracy się uspokoi trochę- zwykle biegam sama wieczorami po polach mokotowskich, ale czeka mnie przeprowadzka, więc nie wiem jeszcze gdzie będę biegać. Strój sportowy i bity już kupione. A gdzie wam pasuje?

[martusia15cc]

Ja mieszkam na Woli, także najlepiej park moczydło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rachuciachu]

Ahaha, podziwiam naszą organizację.
Ale teraz tak poważnie- podbijam temat i nadal szukam kompanek do sportu!
Widać, że wszystkie jesteśmy z okolic (Bemowo, Bielany, Wola) więc mogłybyśmy za każdym razem umawiać się w innej dzielnicy.
Komuś pasowałby najbliższy poniedziałek wieczorem?
Sama chciałabym zacząć biegać- obecnie jestem na etapie "męczę się nawet przy podbieganiu do autobusu" dlatego lojalnie uprzedzam, że startowałabym od samego zera.
Jeżdżę natomiast sporo na rowerze, więc się na rower też polecam!