akt desperacji

[aniuczek]

chce zapytac czy ktos z Was byl na glodowce?to bedzie moj pierwszy raz,wiem ze grozi mi napewno jo-jo ale jestem naprawde w rozpaczy ile mozna zrzucic i w jakim okresie np:12-15 kg chodzi mi o czas tak np:miescia

[naughty18]

Napisane przez aniuczek

chce zapytac czy ktos z Was byl na glodowce?to bedzie moj pierwszy raz,wiem ze grozi mi napewno jo-jo ale jestem naprawde w rozpaczy ile mozna zrzucic i w jakim okresie np:12-15 kg chodzi mi o czas tak np:miescia

skoro wiesz że grozi Ci efekt jo-jo to nie lepiej racjonalnie zrzucić kilogramy? poczytaj wštki na fitnessie-dziewczyny dużo kilogramów zrzucajš-ale cudów nie ma-żeby efektu jo-jo nie było musi być stopniowa utrata wagi a nie 15 kilo na miesišc bo to jest "lekka" przesada.

ja proponuję poczytać wštki, a o głodówce zapomnieć. wyeliminuj słodycze, biale pieczywo, napoje gazowane, œmietanę, mleko powyżej 2%, tłuste potrawy, jadak 4-5 niewielkich posiłków dziennie w odstępach między 2-3 godziny, jedz dużo warzyw, pij wodę mineralnš, soki słodzone zastšp zielonš herbatš efekt będzie-wolniejszy ale trwały i chyba o to powinno chodzić

[Jagodda]

Aniuczek - Naughty18 ma rację,odchudzac sie trzeba powoli i z głową.Sama wiem bo to przeżyłam.Zrobiłam sobie 10-dniowa głodówkę gdzies tak w kwietniu.Pilam tylko wodę i soczek marchwiowyTo było cos w stylu głodówki oczyszczającej.Schudłam dużo,choć się nie ważyłam ale to bylo widac po brzuszku,udach.Tylko że po skończeniu glodówki powoli zaczęłam jeść coraz więcej i efekt był odwrotnyWięc teraz odchudzam się z "głową",odrzuciłam slodycze(ale nie aż tak do końca )ćwiczę i w przeciągu półtora miesiaca schudłam 5kg.Efekt widać i w ogóle jest lepiej.Po prostu trzeba uzbroic się w cierpliwość i miec silną wolę.Więc trzymaj się cieplutko i faktycznie zapomij o głodówce!!!Pozdrawiam

[Izumi]

Ja jako wiecznie zdeprechowana laska byłam na głodowce... toteż mogę Ci sanowczo odradzić Przez 23 dni zjadłam 2 jogurty i talerz zupy. Prawie nie piłam, bo nie miałam siły, ale ćwiczyłam.... dopki dało radę. Chciałam być sexy przed 100-dniowką (a po za tym facet chciał mnie zostawić :P). No i po takiej katordze, pozbyciu się części włosow (bo wypadały) schudłam 5kg .... wody! Skora wisiała jak chciała, tłuszcze gdzie był, tam został i to tyle w kwestii głodowki. Zacząć jeść potem było jeszcze ciężej, a po każdym normalnym posiłku już się tyło tylko .... Więc chyba jest Ci to zbędne prawda? Cieszę się, ze tak zrobiłam tylko z jednego powodu. Teraz wiedząc jak to wygląda mogę innym to odradzać! W życiu bym tego nie zrobiła, gdybym wiedziała jakie to da efekty! Wolałabym już schudnąć tylko 2kg, ale z tłuszczyku i racjonalnie! Serio Przemyśl to sobie Bużka!

[justyskaa]

a ja mam dylemat czy jeść więcej czy nie. Chodzi o to, że też chcę się odchudzić, ale nie jestem znowu tak zdesperowana, żeby w ogóle nie jesć. Rzecz w tym, że w ogóle nie czuję głodu. Rano zjem na śniadanie jedną kanapkę, do tego kawa i cały dzień nie myślę o jedzeniu. Nigdy tak nie miałam, nie chciłam katować się głodówkami, ale po prostu nie jestem głodna. Mam ochotę na słodycze, ale tego sobie odmawiam, bo wiem, że od łodyczy się tyje. Herbatę i kawę słodzę normalnie dwie łyżeczki ale nie ma mowy o czekoladkach czy podobnych słodkośiach. Powiedzcie, czy to normalne, ze nie odczuwam głodu czy to ze mną coś jest nie tak?

[suzana]

Nie można nie myśleć o jedzeniu, bo jest ono potrzebą pierwotną. Nie będę nic więcej sugerowała, dobrze? Może po prostu przechodzisz stres, męczą Cie jakies problemy, mysli itp.
Powinno się jesc 4-5 posiłków dziennie najlepiej o stałych porach. W przeciwnym razie można doprowadzić do spowolnienia metabolizmu, a co za tym idzie utrudnić sobie "odchudzanie"- jesli ktos ma oczywiscie obrany taki cel.

[justyskaa]

przemęczenie? może bardziej brak czasu, mam trójkę dzieci i jestem raczej zabieganą mamusią w dodatku niedawno po porodzie, więc przy maluszku jest troszkę zajęć.

[suzana]

Myślę, że tym bardziej powinnaś jeść tak, jak napisałam. Co do diety- jako sposobu odzywiania sie- to tez chyba wiesz, bo ja nie orientuję się, jaka powinna być dieta po porodzie.

[ninna]

z całym szacunkiem - ale mylicie pojęcia. głodówka nie ma nic wspólnego z głodowaniem, a cały proces przeprowadza się nie tyle po to, żeby schudnąć (powiedzmy, że jest to taki miły efekt uboczny ), tylko oczyścić organizm.
ale co ja się będę wymądrzać - poczytajcie ludzi, którzy się na tym bardziej znają: www.glodowka.pl lub www.przystanekzdrowie.pl/
acha, głodówkę przeprowadza się już z taką myślą, żeby zmienić diametralnie złe nawyki żywieniowe - wtedy można ten ubytek wagi zachować.
powodzenia

[wodacytrynowa]

Byłam na głodówce jakieś 2-3 lata temu. Miała trwać tydziń w rzeczywistości było to 5 dni. Przeczytałam całą książkę na ten temat i powiem Ci szczerze, że więcej zawracania głowy z przygotowaniem organizmu do i po głodówce niż z racjonalną dietą. Nie wiem czy wiesz, więc na wszelki wypadek napisze (może w ramach ostrzeżenia? ).. Głodówka powinna być poprzedzona 3 tygodniowymi przygotowaniami - czyli dietą z której stopniowo wyklucza się konkretne rzeczy (np mięso), w trakcie głodówki należy dużo odpoczywać, ćwiczyć (ale niezbyt forsownie), pić mnóstwo wody, robić ciepłe okłady na brzuch i jesli dobrze pamiętam - wymagane są częste lewatywy... Dodatkowo grozi Ci nieustanne uczucie zimna (organizm wychładza się), mdłości, bóle i zawroty głowy... Przy tej tzw. zdrowotnej/oczyszczającej głodówce o której pisze zakazana jest nawet bezcukrowa guma do żucia..
Natomiast już po zakonczeniu oczyszczania musisz przejść na dietę, żeby stopniowo przygotować organizm do przyjmowania posiłków - czyli przez nastepne 3 tygodnie przechodzisz diete odwrotną do tej sprzed głodówki (stopniowo dolaczasz kolejne produkty do jadłospisu)..
Chyba się rozpisałam, ale to mój pierwszy post wiec prosze wybaczyc
Reasumując - łatwiej przejść na niskokaloryczną dietę niż przeprowadzić jak-najmniej-wyniszczającą głodówkę
Pozdrawiam i życze powodzenia

[wścibiuszka]

http://www.sfd.pl/temat133547/

[aniuczek]

wscibuszka dzieki

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez ninna

z całym szacunkiem - ale mylicie pojęcia. głodówka nie ma nic wspólnego z głodowaniem, a cały proces przeprowadza się nie tyle po to, żeby schudnąć (powiedzmy, że jest to taki miły efekt uboczny ), tylko oczyścić organizm.
ale co ja się będę wymądrzać - poczytajcie ludzi, którzy się na tym bardziej znają: www.glodowka.pl lub www.przystanekzdrowie.pl/
acha, głodówkę przeprowadza się już z taką myślą, żeby zmienić diametralnie złe nawyki żywieniowe - wtedy można ten ubytek wagi zachować.
powodzenia

Jest cos takiego jak oczyszczanie organizmu poprzez glodowke, ale malo kto podchodzi do tego wlasnie w ten sposób. Głodówka zazwyczaj jest kojarzona z jednym jabłkiem i jogurtem dziennie, jeśli nie mniej. Czytałam kiedyś o takiej diecie glodowkowej, do której trzeba przogotowywac sie 2 tygodnie, jedzac odpowiednie produkty. Wtedy może można mówić o korzystnym wpływnie na organizm.
Jednak autorce watku chodzi bardziej o TRWALE i SZYBKIE zrzucenie wagi przez głodówke. Jest to jednak nierealne, Aniuczku, posłuchaj rad dziewczyn, które to przeszły i odradzają z troski o Twoje [i pewnie nie tylko Twoje] ZDROWIE

[Izumi]

Nina, bez obrazy, ale to chyba nie Ty do końca kumasz o co chodzi dziewczyna chce schudnąc 15kg w miesiąc, nijak więc się to ma do tzw. "głodówki oczyszczającej"! z resztą, znam lepsze sposoby na "oczyszczenie organizmu" niż głodówka :/. To tyle