Domowy peeling kwasem salicylowym

[emma-e4]

co do widocznego złuszczania i makijażu - proponuję kłaść lekki podkład, te kryjące podkreślają suche skórki okropnie, przy lekkim kryciu nie widać ich prawie wcale
pomaga też nakładanie tłustej maści (ja mam nagietkową, ale moze być pewnie i witaminowa) i masowanie suchych skór, żeby sie rozmiękczały i schodziły
troche mnie to też wkurza, bo robię te kwasy, żeby wyglądać ładnie, a kiedy tylko skończy się moja wylinka, widoczna bardzo szczególnie na czole i sprawiajaca, że ludzie w pracy sie dziwnie patrzą, muszę nakładać kwas znowu i fundować sobie kolejne linienie
tym sposobem moja skóra wygląda ładnie przez 1 dzień w tygodniu
no, ale czekam na efekty i mam nadzieję, że będą tego warte

[carolinascotties]

ja po trzech peelingach LHA- z tego ostatni 10% kiler - nie luszcze sie...
to, co obserwuje to mikro zluszczanie które widoczne jest tylko na nosie...

[durka]

Witam Wczoraj zrobiłam pierwszy raz peeling.
Przy nakładaniu zero szczypania, więc pomyślałam, że nie będzie tak źle.. ale po 15 minutach zrobiłam się czerwona na brodzie i policzkach, nos i czoło było bielsze. No i to pieczenie na całej twarzy!
Wytrzymałam 3 godziny i zmyłam kwas zimną wodą, nałożyłam żel ha z alantoiną i pantenolem, olej tamanu, pachnotka i jojoba. Dziś jest już lepiej, trochę złazi mi skóra, więc się cieszę
Zmiksowałam 5 ml LHA 3% ze spirytusem:
0.16 ml LHA i 4.8 ml spirytusu wg. kalkulatora, ale zaokrągliłam LHA do 0.2 ml więc chyba wyszło mi większe stężenie?
Kwas ścisnęłam w strzykawce. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę
Podziwiam Was kobietki, nie dam chyba rady nałożyć 5 % a co dopiero 10%!

[quleczka]

Ale za to dalas rade siedziec z nim na twarzy az 3 godziny

[jajecznik]

Napisane przez Dronf

Nawet nie wiedziałam, że kwas z mazideł jest cz.
Dużo zależy od tego czym on jest zanieczyszczony, jeżeli się zrobi analizę zanieczyszczeń i wyjdzie, że dany kwas jest zanieczyszczony czymś zupełnie niegroźnym to pewnie i techniczny (95-99% o ile dobrze pamiętam) by mógł być.
Nie ma problemu jak kupuje się w sklepie z półproduktami. Chodzi o to żeby uważać na sklepy z odczynnikami. Osoba produkująca odczynnik, w przeciwieństwie do takiej która produkuje składnik kosmetyczny, nie bierze pod uwagę, czy on będzie nadawał się do stosowania na skórę. Kupując taki produkt bierzemy na siebie ryzyko tego, że będące w nim zanieczyszczenia mogą (ale w sumie nie muszą) się przyczynić do podrażnienia lub alergii. Ogólnie to loteria, ale jak zrobisz jakąś próbę uczuleniową i zobaczysz, że wszystko jest ok nie powinno być problemów.
Ja używam odczynnikowego mocznika (o czystości cz. też zakup-spontan), ale tylko na stopy i nogi, na twarz bym się bała .

Gdzie zrobic taka probe uczuleniowa (na jakiej parti ciala) jakim stezeniem
oraz ile czasu trzymac.Po czym pozniej poznac ze kwas jest dobry?

[Dronf]

Próbę można zrobić na skórze za uchem. Stężenie nie musi być złuszczające, jakieś 5% (chyba, że ktoś robi próbę na uczulenie na kwas lha, to wtedy 5% będzie dużo za dużo ) powinno wystarczyć. 5% nie trzeba będzie zmywać. Za uczulenie można wziąć każdą reakcje poza delikatnym, chwilowym pieczeniem/uczuciem ciepła na skórze. Najlepiej oczywiście jeśli reakcja skóry będzie zerowa. Zaczerwienienie, swędzenie, pęcherze - jeśli pojawi się cokolwiek w tym stylu lepiej nie używać kwasu.

[carolinascotties]

ja wg tego, co napisane jest na LU - nie bede zmywac olejowego LHA - dzis ukręcę 8% - pójdę spać

[shakurka]

Witam. jestem tu nowa. Od kilku msc śledze wątki i trochę się kwasze Piszę, bo chciałabym od mądrzejszych (czyt. od was) zaczerpnąc trochę informacji Miałam robione 4 zabiegi kwasów u kosmetyczki w tym jeden z mikrodermabrazją, zabiegi firmy guinot po 45% każdy (z wykorzystaniem kwasów owocowych: glikolowego , cytrynowego , jabłkowego , winowego ,oraz witaminy C w czystej postaci) Świetnie na nie reagowałam, nie łuszczyłam się, a czerwona byłam dosłownie przez 5 min. przebariwenia się rozjśniły a miliony zaskórników które miałam po wakacjach, porpostu zniekneły!! Teraz kwasze sie raz/dwa razy na tydzień zestawem kwasów owocowych(glyco friut) clarena 35%. Jednak nie widze po nim jakis szczególnych efektów.. zostało mi jeszcze kilka zaskórników, które wolałabym wykwasić sama.. (wiadomo.. koszta).

I tutaj moje pytanie do was.. Chciałabym użyc kwasu salicylowego, tylko nie wiem jakie stężenie byłoby odpowiednie???? i czy jest jakaś znaczna róznica między gootwym kwasem kupnym(np na allegro w ampułkach jednorazowych ) a takim ukręconym, wiem po przeczytaniu, że salipeg jest delikatniejszy i się po nim nie łuszczy prawie, i na tym by mi zależało ,zeby to w miare spokojnie przebiegało, i nie wiem czy taki kupny kwas sie do tego nadaje, czy tylko robiony salipeg? Nie ukrywam ,że nie mam czasu się "motać" z mieszaniem, z resztą jestem zupełnie zielona z chemi czy matematyki i nawet takie mieszanie kwasów krok po kroku wedlug receptury moge zepsuć..

Prosiłabym o radę : jakie stężenie i przy jakim ph, najlepiej kupić? I czy ten kupny to nie będzie jakis mega kiler łuszczący biorąc pod uwage to jakie stosowałam i stosuje kwasy (które nawet trochę mnie nie łuszczą).

Z Góry dziękuje za odpowiedz !!!

[emma-e4]

shakurka chyba najlepiej będzie kupić produkty i próbować od małych stężeń np 5%, potem 10, żeby zobaczyć jak skóra reaguje
u mnie np po glikolowym nie łuszczyłam się w ogóle, ale też zaskórników nie ruszył a po salicylowym nawet 2% delikatnie mnie złuszcza

ps. siedzę właśnie posmarowana maścią nagietkową i delikatnie masuję suche skóry, żeby móc choć trochę ich zdjąć przed nałozeniem podkładu, żeby nie były tak widoczne. to a propos niewygody z łuszczeniem

[shakurka]

Dziekuje bardzo za odpowiedź Tak własnie rpzypuszczałam ,ze glikolowy, który był składnikiem kwasów ktorych używałam ,za bardzo mnie nie wyłuszczy, że tak powiem, ale zaskórników mi te kwasy usuneły na prawde sporo, ale chciałam reszte salicylem zwalczyć, bo te z clareny akurat srednio działaja na mnie, nie widze roznicy, te z guinota moge kazdemu z czystym sumieniem polecić, ale jden zabieg 160zl.. ja mam z clareny cały zestaw neutralizator, krem z kwasami i maseczke, myślisz,ze maseczka nadała by się przed, lub po salicylu?? odam ,ze jak ja zmywam to przez jakies 10/20 min widac wszystkie zaskorniki, one tak jakby po tej masce wychodza do gory i mozna je wtedy z latwoscia wycisnac, ale nie robie tego, bo nie chce miec plam czerwonych i goic ran przez tydzien. Wiec tu pytanko ,czy maska clarena glyco friut z kwasami nada sie rpzed ew po salicylu? myslalam,ze moze pzed zeby wyciagnela na wierzch te zaskorniki a salicyl je wypali

Więc lepiej wg Ciebie zaczynać od najnizszych stezen kwasow? myslalam ,ze jak juz przzeszłam przez 45% bez tragedi, i ciagle stosuje 35% to teraz moge sobie salicyl 30 % nałozyc... ale pewnie źle myślałam i tylko bym sobie krzywdy narobła...?

[ssylwia1984]

witam ja dopiero zaczynam z kwasami i nawet nie wiem co to jest peg czy mogę prosić o pomoc

[carolinascotties]

Napisane przez ssylwia1984

witam ja dopiero zaczynam z kwasami i nawet nie wiem co to jest peg czy mogę prosić o pomoc

jesli zaczynasz -to porzadnie przeczytaj tematy dotyczace kwasow - a dopiero potem bierz sie za praktyke. PEG to Glikol polietylenowy

[durka]

W sobotę pierwszy raz zrobiłam LHA 3% i skóra ładnie schodzi, ale trochę jej pomogłam masując palcami W sobotę planuję drugi raz, tym razem 4%
Zastanawiam się nad ciągłym nawilżaniem, bo odstawiłam teraz eliksir wybielający!
Chciałabym zapytać jak długo nawilżacie skórę po zabiegu?

Niestety nie nawilżałam dobrze dekoltu, tam nałożyłam 5% LHA na spirytusie w piątek i skóra jeszcze nie schodzi, jest taka sucha jakby cienka skorupka. Niewiem czy mogę zrobić peeling, bo trochę się boję?
Doradźcie coś proszę

[carolinascotties]

moim zdaniem żadnych peelingów mechanicznych.
mozesz pomóc sobie masując twarz olejkiem

po zabiegu nawilżam się - ale i odrobinę natłuszczam

ukręciłam krem zawierający mocznik, d-panthenol, masło cupuacu(najlepsze na świecie masło), lanolinę, wosk - i oleje - działa wspaniale - niestety nie spisałam ile, czego dodałam

ja nadal się nie luszczę - nie wiem, o co chodzi - nie będę wybiegać poza próg 10% - chociaż korci...

...tylko retinoiy na mnie działały mocno złuszczająco

[shakurka]

http://www.allegro.pl/item953893007_...ych_15_ml.html

a co sądzicie o tym? Nie jest to podejrzane ?

[carolinascotties]

nie ufam allegrowym kwasom

[shakurka]

ehh.. No właśnie zależy mi na czasie, na allegro byłoby najszybciej, a ja jestem noga z chemii, boje się ze cos zepsuje w robieniu i mi nie wyjdzie.. i chiałam to jakos dyskretnie zrobić, żeby cały dom nie wiedział , ze bawie sie w mieszanie kwasow:P bo ojciec juz nie wie jak ma mnie przekonywac do nienakladania roznyh rzeczy na twarz:P a ,ze wkurza mnie to to chciałabym zeby nie wiedzial) musze spojrzec na mazidla jak to wyglada wszystko.

[carolinascotties]

Do wyboru masz kilka sklepów - mazidła, zrób sobie krem, biochemia urody, naturalis - kazdy sklep ma swój wątek

w temacie odbioru mazidełek przez rodzinę- bunkruj się jak możesz- warto

[durka]

"moim zdaniem żadnych peelingów mechanicznych.
mozesz pomóc sobie masując twarz olejkiem "
dziękuję

"masło cupuacu(najlepsze na świecie masło)" - boję się, że jakiekolwiek masło mnie zapcha

"ja nadal się nie luszczę - nie wiem, o co chodzi - nie będę wybiegać poza próg 10% - chociaż korci... "
może to zależy od rodzaju użytego rozpuszczalnika , ja rozpuszczam LHA w spirytusie.. oprócz tego stosuję kwas mlekowy w żelu do mycia twarzy i w toniku plus PHA w żelu HQ..

przepraszam, ale nie działa mi wielocytowanie

[Julianka_7oo7]

Napisane przez carolinascotties

ja wg tego, co napisane jest na LU - nie bede zmywac olejowego LHA - dzis ukręcę 8% - pójdę spać

carolinascotties i jak było? Pisz, bo jestem ciekawa

[shakurka]

A na tych stronkach sa tylko półprodukty, prawda? Nie da się tam gotowego kwasu kupić?

[Dronf]

Jak kupisz cylinder i łyżeczkę miarową to zrobienie gotowego produktu nie jest trudniejsze od zaparzenia herbaty. Zamiast cylindra i łyżeczki można kupić 2 strzykawki w aptece.

[shakurka]

no ja to sie strasznie bronie przed zrobieniem:P bo jak zepsuje to bede mogła tylko siebie wyzywać:p heh.

A co powinnam kupić do zrobienia kwasu salicylowego , chciałam stężenie 30%, tylko z tego co wiem ,na alkoholu się łuszczy, a na pegu nie, ale pegu chyba nie dostane na mazidłach nigdzie, prawda?

no i teraz dylemat, chciałabym jak najszybciej pozbyć się reszty zaskorników i przebarwien (zanim nastanie ciepła,słoneczna wiosna- czyli niedługo) wolałabym nie łuszcząc się, ale jeśli nie ma innej receptury na peeling niż na alkoholu, to moge poswiecic dni od pon-czw na łuszczenie się;d czy tyle wystarczy?

[Dronf]

http://naturaliskosmetyki.pl/laborat...e-c-3_113.html
Tutaj masz peg i kwas salicylowy w jednym sklepie. Tylko łyżeczek miarowych nie widzę.
Na początek lepiej zacząć od mniejszego stężenia niż 30%. Co prawda przy 30% nie powinno wydarzyć się nic złego, ale lepiej chuchać na zimne.
Na pegu też się możesz łuszczyć, dlatego pierwszy zabieg w twoim wypadku lepiej będzie zrobić w sobotę lub niedzielę wieczorem.

[shakurka]

Dziękuje Ci bardzo za znalezienie tych produktów, bo ja szukałam jak dziecko we mgle czyli powinnam kupić peg, kwas salicylowy, 2 strzykawki w aptece i zabrać się za sporządzanie mikstury cudnie działającej na twarz a jeszcze mam pytanko. na pegu moge sie łuszczyć, ale nie muszę, a na alkoholu będe z pewnoscią? bo juz sama nie wiem co wybrac, wiedząc ,ze do swiąt wielkanocnych mam pon-czw wolne i moge siedziec w domu z taką twarzą a chce sie jak najszybciej pozbyć dziadostwa i jeszcze pytanko jakie odstepy miedzy peelingami? bo na aha robiłam 3 dniowe. a na tym pegu, gdybym sie nie luszczyla to nie wiem jaki odstep?

[madziamaria]

Witam
a ja mam problem, ostatnio nie robiłam peelingu i wczoraj zauważyłam że mój peg był ważny do końca stycznia, myślicie że od razu do kosza? Na wrażliwe miejsca to wiadomo że nie ale na pięty np?

[shakurka]

5.55 ml kwasu salicylowego* i 6.44 ml PEG-400 dla stężenia 30% czyli z tego co rozumiem, trzeba kwas w proszku , zmieszac z pegiem (cieczą) i to juz jest gotowy kwas?? nie trzeba nić więcej dodawać????

bo jeśli tak, to gdzie ja byłam przez ostatnie 4 lata walki z dziadostwem na twarzy???? !!

[carolinascotties]

Napisane przez Julianka_7oo7

carolinascotties i jak było? Pisz, bo jestem ciekawa

szczypało uciążliwie - przez ponad dwie godziny potem wypilam syrop z melisy i ucieklam spac rano - po nalozeniu mojego wspomnianego kremidla - bylam baaardzo zadowolona - skora wygladala jak po zabiegach w SPA najardziej godny odnotowania jest jej promienny, wypoczety wyglad i zmniejszone pory!


dla zainteresowanych LHA - Kwas laktobionowy w emulsji opartej na nowym emulgatorze-porównanie z kwasem glikolowym

http://www.innovia.pl/aktualnosci/_k...glikolowym.htm

[Dronf]

Z tym łuszczeniem to bardzo różnie bywa. Niektórzy to się nawet przy 40% peelingu na alkoholu nie łuszczą a inni to przy 10% pegu będą cali w schodzącej skórze.
Jak zrobiłam sobie zapas 15% salipegu to stosowałam co 2 dni, mocniejszy mogłam tak 1-2 razy w tygodniu i było w sam raz.
Doskonale zrozumiałaś jak trzeba wykonać salipeg, to naprawdę nie jest trudniejsze od zaparzenia herbaty . Przyda się jeszcze tylko miseczka z ciepłą wodą żeby na koniec zanurzyć w niej pojemnik z wymieszanymi składnikami bo bez dopływu ciepła nie chcą się rozpuszczać.

Witam
a ja mam problem, ostatnio nie robiłam peelingu i wczoraj zauważyłam że mój peg był ważny do końca stycznia, myślicie że od razu do kosza? Na wrażliwe miejsca to wiadomo że nie ale na pięty np?

Przeterminowany PEG może być niebezpieczny. Nie wiem na czym to niebezpieczeństwo dokładnie ma polegać ale mniej więcej wygląda to tak: glikol jest polimerem, po pewnym czasie jak wszystko w przyrodzie i glikol się psuje i to psucie polega na tym, że od cząsteczki polimeru odłączają się pojedyncze cząsteczki - monomery i te monomery mają zdolność przenikania przez skórę do krwiobiegu gdzie robią coś złego, ale co, to ci nie powiem, bo nie wiem/nie pamiętam . Na mocno zrogowaciałej skórze takiej jak na pietach raczej nic się nie wchłonie do krwiobiegu więc ja bym zaryzykowała.
Jako ciekawostkę dodam, że wiele odczynników chemicznych ma zaniżone daty ważności. Jest takie prawo, które mówi, że żadna substancja nie może mieć daty ważności dłuższej niż 5 lat mimo, że niektóre substancje są tak trwałe, że nie "popsułyby się" nawet przez 300 lat pod warunkiem, że byłby trzymane w przyzwoitych warunkach. Na takim prawie oczywiście zarabiają firmy utylizujące przeterminowane odczynniki i są jedynymi podmiotami korzystającymi z takiego układu.
To tylko taka ciekawostka, bo PEG akurat do tych trwałych substancji nie należy, ale np przeterminowanym wodorowęglanem sodu raczej bym się nie przejęła.

[shakurka]

Ogólnie nie wiem ile to jest 50gram pegu i 20 gram kwasu, w przeliczeniu n a mililitry, i na ile mi to starczy zabiegów, czy na jaka pojemnosc buteleczki ale czy na pegu da się ejszcze zrobić coś do pielęgnacji codziennej? ew co z tej strony http://naturaliskosmetyki.pl/laborat...e-c-3_113.html mogłybyście polecić do codziennej pielęgnacji przebarwień?

i czy mogłabym maseczki clarena glyco friut mask używac przez ew po salicylu? jak juz mowilam kiedy ja zmywam widac kazdy zaskornik ktory mam na twarzy, ona tak jakby na jakies 20 min te zaskorniki wyciaga ku górze