26.01.2009 Koniec obiadania! Kto zaczyna ze mną?

[cherrry2009]

Witam serdecznie, stwierdziłam że czas wkońcu zrobić coś ze swoim ciałem i wrócić do starego wyglądu - mój cel 60 kg. Od dzisiaj przestaje jeść słodycze, pić piwo i co jest najwiekszą moją zmorą chipsy, mówie im stanowcze nie! Przestaje się obiadać i postaram się odżywiać o wiele zdrowiej. Mam nadzieję że znajdę osoby które wraz ze mną podejmą się walki ze zbędnymi kilogramami, wspólnie może nam się to uda W takim razie zaczynamy!

[moniczorek]

Witaj

Ja sie chętnie do Ciebie przyłacze. Chciałabym zrzucić podobną ilość kilogramów. Już kilka razy miałam w planach żeby zacząc...ale myślę, że dziś jest ten odpowiedni moment.

Trzymam kciuki za nasze powodzenie


Jaki jest plan?

[moniczorek]

Nawet nie znam swojej dokladnej wagi, bo od jakiegoś czasu ciągle idzie do góry. Już sie nie mieszcze w wiekszość swoich rzeczy :-/
Jak wroce z pracki do domku to dokonam odpowiednich pomiarów i napisze.

[cherrry2009]

Ja też od dłuższego czasu myśle o spadku kilogramów ale tylko ich przybywało, teraz koniec Miejmy nadzieję że razem nam się uda Jeżeli chodzi o plan, to sama zastanawiałam się nad skończeniem z chipsami, piwem, słodyczami, fast food'ami, i ograniczeniu jedzenia, gdyż potrafie ciągle jeść, zwłaszcza jak siedze w domu to ciągle myśle o tym co bu tu przekąśić. Uważam, że ograniczenie jedzenia daje więcej niż diety po których i tak zawsze wracają kilogramy i to w nadwyżce.

[cherrry2009]

ja też ciągle tyje, niestety...od maja przybyło mi 14kg, i wolę zatrzymać taka kolej rzeczy bo boje się pomyśleć jak będę wyglądać np za rok

[suszarka]

W jednym z wątków dziś pisałam, że właśnie zaczynam. Skoro jest nas dwie , to może tam nie będę zaśmiecać, tylko przyłącze się do Ciebie.


Waże 60 kg a chcę w pierwszym rzucie zejść do 50kg.

Wzrotu mam tylke, że 50 kg to też nie mało

[cherrry2009]

Napisane przez suszarka

W jednym z wątków dziś pisałam, że właśnie zaczynam. Skoro jest nas dwie , to może tam nie będę zaśmiecać, tylko przyłącze się do Ciebie.


Waże 60 kg a chcę w pierwszym rzucie zejść do 50kg.

Wzrotu mam tylke, że 50 kg to też nie mało

A ile masz wzrostu? 50 kg to jednak malutko.

[suszarka]

wzrostu też mam malutko. 155 cm w kapeluszu bez 154 albo 155 zależy od miary.

Wcześniej wazyłam 44 kg i fakt, że wtedy wyglądałam jak głodny szczur.

[moniczorek]

Jest nas coraz wiecej

Ja waze zapewne sporo powyzej 60 kg, może nawet 65...a kiedys mialam 47 i czulam sie super. Tylko ze ja niska jestem....156 cm mam...wiec nawet przy 50 kg nie wygladam szczuplo.

[moniczorek]

Suszarka.... to jestesmy z tych niskopiennych

[suszarka]

Napisane przez moniczorek

Suszarka.... to jestesmy z tych niskopiennych

ale i tak jesteś wyższa ode mnie !

[cherrry2009]

To ja mam 10 cm więcej, 165. i o wiele kilo więcej niż wy To ja powinnam chyba też zejść do 50 kg hmm

[moniczorek]

Najgorsze jest to , że ciagle slucham jakis dziwnych komentarzy na temat swojej wagi

Ja slodyczy jakos specjalnie nie lubie i rzadko jem....ale piwko, chipsy niestety tak.
jesli chodzi o ilość pochlanianego jedzenia....to z tym tez kiepsko...jem malo,ale nieregularnie i to jeszcze jakiś smietnik.


Trzeba pomyslec nad konkretnym planem działania

[moniczorek]

Napisane przez suszarka

ale i tak jesteś wyższa ode mnie !

Statystyczny błąd pomiaru....1 cm

[gofka66]

czesc dziewczyny mogę się do was przyłaczyć bo już sama nie mogę na siebie patrzeć chociaż jestem wwysoka to i tak maduży brzuch i koniecznie musze się go pozbyć

[suszarka]

cherrry2009 moim skromnym zdaniem przy 165cm i wadze 50kg będziesz za chuda, 15 kg różnicy między wzrostem a wagą to dużo. Bardzo.


moniczorek komentarzami się nie przejmuj . Kiedy zaczełam przybierać na wadze a co z tym idzie , nie obeszło się bez głupich uwag ' o w bioderkach Ci przybyło" (jak by sama nie dowidziała. ) , wkońcu robisz się kobieca. Suma summarum teraz czuje się od tej kobiecości jak dziki wieprz.

[ch0c0]

witam
bardzo chętnie się do was przyłącze bo mój wcześniejszy wątek coś zamarł
widzę, że są tu niskie osóbki tak jak ja mam 154 cm i hmm .. 49 kg ? niestety nie mam wagi , ostatnio kiedy ważyłam się na badaniach było 50 kg , ale już troche ograniczyłam jedzonka i ćwiczyłam, więc może coś mi tam ubyło konkretnej diety nie stosuje , poprostu staram się jeść zdrowo i więcej się ruszać mam nadzięję, że z wami dojdę do mojej wyśnionej wagi 45 kg i wszystkie będziemy wyglądać pięknie

[moniczorek]

Suszarka...jedyny plus tego....to obecność pierwszy...z małego B i na C mi podskoczylo....i bardzo bym chciala żeby tak zostalo...bo to aktualnie jedno miejsce na ktore ktos zwraca uwage...z reszta do kitu....cellu i wszystko wisi.

A wszystklo to efekt rozstania z facetem...zalamania, depresji, siedzenia w domu i objadania sie czas zmienic siebie, swoje zycie i jakos wrocic do ludzi.

[moniczorek]

Napisane przez ch0c0

witam
bardzo chętnie się do was przyłącze bo mój wcześniejszy wątek coś zamarł
widzę, że są tu niskie osóbki tak jak ja mam 154 cm i hmm .. 49 kg ? niestety nie mam wagi , ostatnio kiedy ważyłam się na badaniach było 50 kg , ale już troche ograniczyłam jedzonka i ćwiczyłam, więc może coś mi tam ubyło konkretnej diety nie stosuje , poprostu staram się jeść zdrowo i więcej się ruszać mam nadzięję, że z wami dojdę do mojej wyśnionej wagi 45 kg i wszystkie będziemy wyglądać pięknie

Boże ... widzisz i nie grzmisz ...ja rozumiem racjonalne odzywania, ale odchudzanie z takiej ilosci kg...ja o takiej wadze marze.

[moniczorek]

W pracy mam przerwe wiec znikam na obiadek...dziś pierś z kurczaka i brokuły ( cud , że sobie to wczoraj przygotowalam...bo juz mialam na uwadze zdrowe odzywianie).

[nikolaR2006]

Witajcie dziewczyny . Jestem załamana ,dziś mój maż nazwał mnie... cytuje SPASIONA ŚWINIA walczciwe z nadwagą aby kiedyś nie usłyszeć takich słów z ust Wam najbliższej osoby

[suszarka]

moniczorek - rozumiem Cię, bo u mnie z pryszczy zrobiły się piesi. Mimo wszystko chętnie się z nimi pożegnam tak jak z boczkami, wiszącym brzuchem i wielkimi udźcami.Nie wiem jak jeszcze to zrobię ale uda mi się.


nikolaR2006 nadwaga nie ma tu nic do rzeczy,do rzeczy ma to czy powinnam dajmy na to swojego TŻ'ta nazywać wielkim knurem, jeśli nie jest szablonowo szczupły?

[moniczorek]

Napisane przez suszarka

....chętnie się z nimi pożegnam tak jak z boczkami, wiszącym brzuchem i wielkimi udźcami.Nie wiem jak jeszcze to zrobię ale uda mi się.

oj ja tez!!! łydki i udziska to moje glowne zmartwienie .
dzis sobie wydrukowalam rozpiske do a6w ... mam zamiar zaczac sie tez wiecej ruszać.

[moniczorek]

Nikola....moj ex tez mi podobnymi epitetami rzucał wiec wiem co czujesz

[dusia139]

Ja chciałabym zrzucic około 3,4 kilogramy, bym ważyła około 48 kg. Jak dla mnie 52 to za dużo przy moim niskim wzroście. Nie chcę radykalnej diety, ale poprostu zdrowiej i mniej jeśc bez słodyczy i niezdrowych rzeczy.
Dziś zjadłam:
-na śniadanie ryż na mleku z odrobiną jagód ze słoika
-jogurt musli
-kanapkę z chleba razowego z serem
i niedługo obiad. Po obiedzie zamierzam nic nie jeśc do rana.
Co o tym myslicie?

Powodzenia

[suszarka]

Napisane przez moniczorek

oj ja tez!!! łydki i udziska to moje glowne zmartwienie .
dzis sobie wydrukowalam rozpiske do a6w ... mam zamiar zaczac sie tez wiecej ruszać.

osobiście teraz pracuję nad tym aby lekko skurczył mi się żołądek i przez najbliższe 2,3 dni planuję bardzo.bardzo mało jeść.


Następnie, zacznę 'zdrowo i racjonalnie' się odżywiać i zacząć się ruszać.Obecnie mój jednyny ruch to wejście na 3 piętro do domu , tylko dlatego, że nie mam windy.

[Lexie]

Napisane przez nikolaR2006

Witajcie dziewczyny . Jestem załamana ,dziś mój maż nazwał mnie... cytuje SPASIONA ŚWINIA walczciwe z nadwagą aby kiedyś nie usłyszeć takich słów z ust Wam najbliższej osoby

Tu nie ma wiele do rzeczy twoja waga, nawet jeśli masz nadwagę to nikt nie ma prawa Cię tak nazywać, a szczególnie ukochana osoba!

Ja zaczęłam od wczoraj Do zrzucenia więcej niż Wy, ale wzrostu też mam więcej, bo 170 cm

[MalaLejdi]

Hej dziewczyny Chyba pozwolicie mi sie do was dołączyć?? Spadłyście mi jak z nieba bo już od dawna postanowiłam, że od dzisiaj zaczynam..Dzisiaj mam diete-oczyszczająca czyli poprostu pije duzoo wody herbaty i soków własnej roboty.. Chcę pozbyć się tych wszystkich toksyn z mojego organizmu, którymi nafaszerowałam mój organizm aby od jutro muc zacząć zdrowo się odżywiać... Moja zmorą też są chipsy i paluszki piwo i fast foody... ale koniec z tym!! Najbardziej sie tylko boje tych moich "napadów" wiem że to choroba ma któraś też to?

[moniczorek]

Coraz wiecej zmobilizowanych kobiet

P.S. Zamiast pracowac.... wkrecilam sie w odchudzanie

[MalaLejdi]

Dusia139 zależy jak twój organizm to zniesie, jeżeli nic nie chcesz juz po obiedzie zjeść...moze byc tak ze dopadnie cie taki glód ze nie wytrzymasz i... zawsz mozesz wtedy chwycić po jakiegoś owoca albo warzywko