Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II - Strona 133 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-13, 22:06   #3961
Ingran
Blessed be the fruit
 
Avatar Ingran
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gilead
Wiadomości: 9 232
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

.
__________________
I'll show you...
... the dark side.

Edytowane przez Ingran
Czas edycji: 2016-05-14 o 14:35 Powód: zły wątek
Ingran jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 13:00   #3962
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Z supli mam tylko wit. D, endo przepisała mi też cynk, ale odstawiłam, bo obniża skuteczność anty, a korzystam także z jej podstawowej funkcji.

W kosmetykach mam prawie same azjatyckie: serię Missha Stem Cell, serię Innisfree do tłustej cery z zieloną herbatą oraz pojedyncze sera także azjatyckie: Hanyul Optimizing Serum i Su:m37 Losec Therapy Ampoule.
Mam problem z suchymi skórkami i obwiniam o to micel Bioderma Sebium oraz tonik Patyka. Nie mam za bardzo dostępu do alternatyw, do końca maja mieszkam w strasznej dziurze, z której ciężko się wydostać, a czymś muszę myć twarz.
nie miałam pojęcia że cynk obniża skuteczność anty
co powiesz o tym serum, faktycznie ma działanie regulujące, nawilża na solidnym poziomie? W ogóle która seria z tych co masz najlepiej nawilża skórę?

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Zatwardzenie w pakiecie
i możliwe że upośledzone wchłanianie leków, supli. Ja zauważyłam że kapsułki z węglem nic na mnie nie działają a tabletki od razu- chodzi mi teraz o działanie na flaczki

Cytat:
Napisane przez Kleotka Pokaż wiadomość
No to dobrze wiedzieć o cynku, bo ja nigdy nie słyszałam o obniżaniu skuteczności anty, więc nieświadomie miałam kilka lat farta
A ta witamina D "robi" Ci coś dobrego z cerą albo coś? Ja musiałabym zbadać poziom najpierw.
U mnie nie miała żadnego wpływu, na brata też ta witamina nic nie zadziała na sprawy trądzikowe(oboje przed braniem mieliśmy deficyt). Myślę że bardziej działa na szybszą regenerację, odporność. Typowo na skórę lepszy byłby cynk i picie pokrzywy.
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 13:14   #3963
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Pokaż wiadomość



U mnie nie miała żadnego wpływu, na brata też ta witamina nic nie zadziała na sprawy trądzikowe(oboje przed braniem mieliśmy deficyt). Myślę że bardziej działa na szybszą regenerację, odporność. Typowo na skórę lepszy byłby cynk i picie pokrzywy.
Ja na pokrzywe bym sie nie zdecydowala. Jak dla mnie to totolotek. Moze pomoc, ale moze tez powaznie zaszkodzic.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 15:18   #3964
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Ja na pokrzywe bym sie nie zdecydowala. Jak dla mnie to totolotek. Moze pomoc, ale moze tez powaznie zaszkodzic.
U mnie powodowała jedynie niezły apetyt, za to wierzbownica mi zaszkodziła Jak piłam pokrzywę to prawie wcale skóra mi się nie przetłuszczała- tylko działanie zauważyłam dopiero po ok. 6 tygodniach ale wiadomo z ziołami trzeba uważać jedynie rumianek bezpieczny
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 16:00   #3965
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Kleotka Pokaż wiadomość
No to dobrze wiedzieć o cynku, bo ja nigdy nie słyszałam o obniżaniu skuteczności anty, więc nieświadomie miałam kilka lat farta
A ta witamina D "robi" Ci coś dobrego z cerą albo coś? Ja musiałabym zbadać poziom najpierw.
Witamina d nie ma bezpośredniego przełożenia na trądzik. Obecnie uważa się, że każdy powinien ją suplementować. Chociaż mi endo przepisała dawkę 4000 j.m., o której czytałam na blogu innego endokrynologa, że jest radykalna (normalnie zaleca się 1000) i nie ma dowodów, że coś to daje dobrego. Większe ryzyko niż z wit C, tutaj po przedawkowaniu to "tylko" sraczka grozi

Co do japońskich ser, to trudno mi mówić o nawilżeniu, nie widzę u siebie tej "opitej" skóry, którą mają Azjatki, bo najprawdopodobniej na etapie mycia ją przesuszam.
Najtrudniej będzie mi skończyć serię Misshy. Duże flaszki (do tego szklane, bardzo nie "travel friendly"), zbyt intensywny zapach. Hanyul Optimizing Serum dopiero zaczęłam. Minusem pielęgnacji warstwowej jest trudność w ocenie poszczególnych składowych.

Kupiłam dzisiaj plyn micelarny Melvita i tonik Cattier, oba Eko, zaryzykowałam pomimo że oba bazują na hydrolatach, ale przynajmniej nie są napchane alko jak niemieckie odpowiedniki z tej półki.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 16:28   #3966
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Pokaż wiadomość
U mnie powodowała jedynie niezły apetyt, za to wierzbownica mi zaszkodziła Jak piłam pokrzywę to prawie wcale skóra mi się nie przetłuszczała- tylko działanie zauważyłam dopiero po ok. 6 tygodniach ale wiadomo z ziołami trzeba uważać jedynie rumianek bezpieczny
Znam dziewczyne ktora po pewnym czasie picia pokrzywy dostala strasznego tradziku, ktory nie ustapil nawet po odstawieniu. Pokrzywa moze ingerowac w gospodarkę hormonalna.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 16:33   #3967
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Witamina d nie ma bezpośredniego przełożenia na trądzik. Obecnie uważa się, że każdy powinien ją suplementować. Chociaż mi endo przepisała dawkę 4000 j.m., o której czytałam na blogu innego endokrynologa, że jest radykalna (normalnie zaleca się 1000) i nie ma dowodów, że coś to daje dobrego. Większe ryzyko niż z wit C, tutaj po przedawkowaniu to "tylko" sraczka grozi

Co do japońskich ser, to trudno mi mówić o nawilżeniu, nie widzę u siebie tej "opitej" skóry, którą mają Azjatki, bo najprawdopodobniej na etapie mycia ją przesuszam.
Najtrudniej będzie mi skończyć serię Misshy. Duże flaszki (do tego szklane, bardzo nie "travel friendly"), zbyt intensywny zapach. Hanyul Optimizing Serum dopiero zaczęłam. Minusem pielęgnacji warstwowej jest trudność w ocenie poszczególnych składowych.

Kupiłam dzisiaj plyn micelarny Melvita i tonik Cattier, oba Eko, zaryzykowałam pomimo że oba bazują na hydrolatach, ale przynajmniej nie są napchane alko jak niemieckie odpowiedniki z tej półki.
ja z kolei czytałam że dawki przepisywane przez lekarzy czyli 800/1000/2000 j.m to kpina jeśli ma się deficyt lub niedobór i potrzeba nawet kilkadziesiąt tysięcy(30 tys). Moja rodzicielka miała poziom 6ng/ml i brała witaminę na receptę najpierw 2 miesiące 2000 potem 1000 i po 4 miechach badanie sobie zrobiła i nawet tej dolnej granicy 30 ng nie miała teraz bierze 4000. Tylko przy takich dawkach trzeba kontrolować bo za dużo też nie dobrze ale niedobór jest bardzo szkodliwy.

Mi ostatnio to mleczko/emulsja się spodobało jako jeden z etapów demakijażu:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...mieszanej.html

Co sądzicie o przyspieszonym starzeniu poprzez stosowanie kwasów?:
http://ervish.blogspot.com/2015/03/z...mi-aha_11.html

http://ervish.blogspot.com/2015/11/s...y-na.html#more
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-14, 18:29   #3968
Ingran
Blessed be the fruit
 
Avatar Ingran
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gilead
Wiadomości: 9 232
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Ja biorę wit. D 2000 j.m. już jakieś dwa miesiące i nie widzę żadnych spektakularnych efektów. Nie robiłam badań w tym kierunku, ale lekarz mi zalecił przyjmowanie.



I tak zauważyłam, że im więcej kładę na japę, tym jej lepiej. Mniej suchych placków, jakaś taka bardziej miękka i uspokojona a długo żyłam w przekonaniu, że to minimalizm jej służy.
__________________
I'll show you...
... the dark side.
Ingran jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 21:00   #3969
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Pokaż wiadomość
Teza o szkodliwości złuszczania na dłuższą metę ze względu na to, ze skóra ma z góry zaprogramowaną ilość cyklów odnowy była podnoszona już za czasów boomu na retinoidy i aktywności forum LU. Ale chyba mało kto się nad tym dłużej zastanawiał mając przed oczami to cudowne wyprasowanie zmarszczek i takie tam.

Ja już na pewno się więcej nie pokuszę na żadne terapie szokowe, które mają wywoływać stan zapalny i zmuszać skórę do odnowy. Teraz rozejrzę się raczej za oksydantami zewnętrznie i wewnętrznie. Zewnętrznie mam obecnie tylko serię Innisfree z ekstraktami z zielonej herbaty. Lubiłam serum z witaminą C SAP i kwasem ferulowym.

Ach tak, zapomniałam, że to przesuszenie to może być też wina japońskich filtrów z alkoholem.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2016-05-14 o 21:57
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-14, 22:00   #3970
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Pokaż wiadomość
Dla mnie to mit. Procesy starzenia zależą w największej mierze od naszych genów i stylu życia. Kwasy mogą zaszkodzić tylko wtedy, gdy nieumiejętnie się z nimi obchodzimy, nadgorliwie lub gdy dochodzi do poparzeń skóry, albo dopuścimy do poważnych przesuszeń czy wystawieniu na słońce.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-15, 21:19   #3971
kicz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 38
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Sprecyzuj co w praktyce u Ciebie znaczy tłusta skóra. Ile pozostaje matowa po umyciu czy przypudrowaniu?

Stosowałaś coś wewnętrznie? Antykoncepcja, zioła, suplementy typu cynk, Wit C, laktoferyna?

Jak nie pomaga pielęgnacja (u mnie na przykład nie pomaga), to pozostaje tylko maskowanie czyli regularne matowienie pudrami, bibułkami. Przez ostatnie 3 lata robiłam to co 2-3 godziny i przetestowałam dużo wariantów z czego najlepiej się u mnie sprawdzały chusteczki matujące Inglota i transparentne pudry bardzo delikatnie koloryzowane sypkie, gotowe albo samoróbki.
Kwestia mniej niż godziny. Stosowałam wszystko oprócz laktoferyny, co do ziół, próbowałam z bratkiem, mieszankami, zaczęłam się interesować soyfem itp, ale nie miałam odwagi regulować tego sama. Bibułki jasna sprawa, jestem zaprawiona w boju, znam chyba wszystko na rynku jeśli chodzi o pudry. Co do pielęgnacji - obojętnie co stosuję nawilżanie, łagodny demakijaż czy wysuszacze - efekt niestety taki sam. Problem jest ewidentnie wewnątrz, ponieważ włosy też myję codziennie. Szukam rozwiązań na jakie może jeszcze nie wpadłam, będę wdzięczna za wskazówki Napisałaś, że przez ostatnie 3 lata, to znaczy, że coś się poprawiło u Ciebie?
kicz jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-15, 21:54   #3972
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez kicz Pokaż wiadomość
Kwestia mniej niż godziny. Stosowałam wszystko oprócz laktoferyny, co do ziół, próbowałam z bratkiem, mieszankami, zaczęłam się interesować soyfem itp, ale nie miałam odwagi regulować tego sama. Bibułki jasna sprawa, jestem zaprawiona w boju, znam chyba wszystko na rynku jeśli chodzi o pudry. Co do pielęgnacji - obojętnie co stosuję nawilżanie, łagodny demakijaż czy wysuszacze - efekt niestety taki sam. Problem jest ewidentnie wewnątrz, ponieważ włosy też myję codziennie. Szukam rozwiązań na jakie może jeszcze nie wpadłam, będę wdzięczna za wskazówki Napisałaś, że przez ostatnie 3 lata, to znaczy, że coś się poprawiło u Ciebie?
Podobnie jak u mnie. "Krem matujący" to dla mojej cery oksymoron. Z substancji matujących jedynie krótka poprawa była po dry-flo (jakiś miesiąc) oraz aluminum starch octenylsuccinate (tydzień). Odstawienie i ponowne używanie już nie robiło wrażenia. Słynne krzemionki matują u mnie na poziomie talku.
Ze skórą głowy mam to samo, pod kamerką tu trychologa wygląda obrzydliwie, wszędzie czopy ze starego sebum, włosy u podstawy skąpane w tłuszczu.

Zdiagnozowano mi klasykę tego typu problemów czyli hiperandrogenizm, u mnie akurat ma podłoże nadnerczowe. Zaordynowano antykoncepcję hormonalną i sterydy. Niestety usunąć na dobre tego nie sposób, leczenie jest właściwie na całe życie, po odstawieniu wraca się do stanu sprzed.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 11:27   #3973
Arrasando
Rozeznanie
 
Avatar Arrasando
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 772
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Melduje sie z aktualizacja Byc moze komus sie przyda.

Odstawilam olej lniany do zmywania makijazu i wrócilam do oleju kokosowego po tygodniu wysyp zszedl. Takze juz nie kombinuje z olejami niekomedogennymi do usuwania makijazu. Od kilku dni testuje ten olejek myjacy z BU, mam z zielonej herbaty, jak narazie bardzo dobrze sie sprawuje. Po wmasowaniu odrazu zmywam zelem, jest ok, skora nie jest sciagnieta. Jak mnie nie wysypie to zostawie kokosa i zostane przy nim bo skóra po umyciu jest naprawde super.

Od kilku dni tez uzywam serum z wit C i Niespodziewalam sie, ale dziala na mnie lepiej niz kwasy. Wszystko sie goi w blyskawicznym tempie. Robil mi sie jakis pryszcz - wulkan na policzku i poprostu sie wchlonal po 2 dniach uzywania ... a normalnie bym miala giganta przez miesiac plus przebarwienie. Fajnie tez nawilza, moge uzywac solo, ale nakladam na to zel aloesowy zmieszany z zelem hialuronowym i skóra jest swietnie nawilzona, na dzien krem-zel z Clinique.

Probuje tez ekstrakty, ekstart z prawoslazu i jablka. Sa w roztworze wodno glicerynowym, mieszam je (osobno) z zelem hialuronowym i aloesowym, ale chyba sie nie sprawdza ... strasznie mi sie przetluszcza po nich twarz, jest oblepiona i jakby sie dusila, pojawiaja sie takie male biale krostki/pryszcze na powierzchni skóry a dodaje tylko krople, byc moze to wina gliceryny? Podobnie mam po tym serum z Eubiony mimo, ze nawilza to jednak przetluszcza dosc mocno, tam tez jest gliceryna.

Bede obserowac skore, narazie odstawiam wszelkie oleje do ¨nawilzania¨ twarzy i zostaje przy wit. C, zelu hialuronowym i aloesowym na noc a na dzien Clinique
__________________
`there's a big
a big hard sun beating on the big people
in the big hard world
..`

Edytowane przez Arrasando
Czas edycji: 2016-05-16 o 11:29
Arrasando jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 11:52   #3974
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Arrasando Pokaż wiadomość

Probuje tez ekstrakty, ekstart z prawoslazu i jablka. Sa w roztworze wodno glicerynowym, mieszam je (osobno) z zelem hialuronowym i aloesowym, ale chyba sie nie sprawdza ... strasznie mi sie przetluszcza po nich twarz, jest oblepiona i jakby sie dusila, pojawiaja sie takie male biale krostki/pryszcze na powierzchni skóry a dodaje tylko krople, byc moze to wina gliceryny? Podobnie mam po tym serum z Eubiony mimo, ze nawilza to jednak przetluszcza dosc mocno, tam tez jest gliceryna.
Bede obserowac skore, narazie odstawiam wszelkie oleje do ¨nawilzania¨ twarzy i zostaje przy wit. C, zelu hialuronowym i aloesowym na noc a na dzien Clinique
Taaak, klasyka glicerynowych ulepów, które potrafią przetłuszczającą się cerę zaklajstrować lepko-tłustym filmem. Brrrr, nie znoszę. Trudno powiedzieć od jakiej zawartości % w kosmetyku się tak dzieje, tym bardziej że tłuste i mieszane skóry różnie to odbierają. Ja jestem wyjątkowo przewrażliwiona na punkcie glicerynowego błysku i lepienia, dlatego nie przepadam za serami Eko, bo one, zwłaszcza te tańsze, bazują właśnie na glicerynie. Zdecydowanie wolę sera, w których zastępuje się ją glikolem propylenowym. Ale są tłuste cery, które lubią glicerynowe sera typu Alterra.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2016-05-16 o 11:54
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 15:20   #3975
mentha
Zadomowienie
 
Avatar mentha
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Arrasando Pokaż wiadomość
Melduje sie z aktualizacja Byc moze komus sie przyda.

Odstawilam olej lniany do zmywania makijazu i wrócilam do oleju kokosowego po tygodniu wysyp zszedl. Takze juz nie kombinuje z olejami niekomedogennymi do usuwania makijazu. Od kilku dni testuje ten olejek myjacy z BU, mam z zielonej herbaty, jak narazie bardzo dobrze sie sprawuje. Po wmasowaniu odrazu zmywam zelem, jest ok, skora nie jest sciagnieta. Jak mnie nie wysypie to zostawie kokosa i zostane przy nim bo skóra po umyciu jest naprawde super.

Od kilku dni tez uzywam serum z wit C i Niespodziewalam sie, ale dziala na mnie lepiej niz kwasy. Wszystko sie goi w blyskawicznym tempie. Robil mi sie jakis pryszcz - wulkan na policzku i poprostu sie wchlonal po 2 dniach uzywania ... a normalnie bym miala giganta przez miesiac plus przebarwienie. Fajnie tez nawilza, moge uzywac solo, ale nakladam na to zel aloesowy zmieszany z zelem hialuronowym i skóra jest swietnie nawilzona, na dzien krem-zel z Clinique.

Probuje tez ekstrakty, ekstart z prawoslazu i jablka. Sa w roztworze wodno glicerynowym, mieszam je (osobno) z zelem hialuronowym i aloesowym, ale chyba sie nie sprawdza ... strasznie mi sie przetluszcza po nich twarz, jest oblepiona i jakby sie dusila, pojawiaja sie takie male biale krostki/pryszcze na powierzchni skóry a dodaje tylko krople, byc moze to wina gliceryny? Podobnie mam po tym serum z Eubiony mimo, ze nawilza to jednak przetluszcza dosc mocno, tam tez jest gliceryna.

Bede obserowac skore, narazie odstawiam wszelkie oleje do ¨nawilzania¨ twarzy i zostaje przy wit. C, zelu hialuronowym i aloesowym na noc a na dzien Clinique
Olej lniany szybko się psuje, więc jest jeszcze możliwość, że ten proces był przyczyną pogorszenia stanu cery.

Ja reaguję podobnie na większość serów i toników.


Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Taaak, klasyka glicerynowych ulepów, które potrafią przetłuszczającą się cerę zaklajstrować lepko-tłustym filmem. Brrrr, nie znoszę. Trudno powiedzieć od jakiej zawartości % w kosmetyku się tak dzieje, tym bardziej że tłuste i mieszane skóry różnie to odbierają. Ja jestem wyjątkowo przewrażliwiona na punkcie glicerynowego błysku i lepienia, dlatego nie przepadam za serami Eko, bo one, zwłaszcza te tańsze, bazują właśnie na glicerynie. Zdecydowanie wolę sera, w których zastępuje się ją glikolem propylenowym. Ale są tłuste cery, które lubią glicerynowe sera typu Alterra.
Bo tego nie da się określić, w grę wchodzą przecież jeszcze pozostałe składowe i inne uwarunkowania. Oleje np. mogą niwelować lepkość i chyba łagodzić skutki, o których pisze wyżej Arrasando. Lekkich kremów czy fluidów używam bez szkód (np. mogę polecić Ekoampułkę Aromedy do cery trądzikowej). Poza tym takie formuły z zawartością emolientów pochodzenia naturalnego albo syntetycznego są łagodniejsze dla cer wrażliwych, a ja to coraz bardziej doceniam (choć z drugiej strony, jak mam np. wybrać Skinoren w żelu czy kremie, to ze względu na większą skuteczność skłonię się jednak ku temu żelowi właśnie ze względu na przenikalność...)

Z tym, że nie mam aż tak silnego łojotoku (starość...).
mentha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 15:28   #3976
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Mi to się najpierw zrobiły pryszczole, obrzydliwe, wielkie i bolesne. Zeszły, i teraz robią się zaskorniki, których nie da się wycisnąć
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 15:41   #3977
mentha
Zadomowienie
 
Avatar mentha
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Czym smarujecie okolice oczu? Chyba zaszkodził mi Redermic dedykowany tej strefie. Poprzednia wersja była lżejsza i nie czasem zapewniała odpowiedniego komfortu albo potrzeba było czasu, by osiągnąć taki stan. Aktualnie krem jest bardziej masełkowaty, tłustawy i dorobiłam się podskórnych grudek.
mentha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 16:04   #3978
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez mentha Pokaż wiadomość
Czym smarujecie okolice oczu? Chyba zaszkodził mi Redermic dedykowany tej strefie. Poprzednia wersja była lżejsza i nie czasem zapewniała odpowiedniego komfortu albo potrzeba było czasu, by osiągnąć taki stan. Aktualnie krem jest bardziej masełkowaty, tłustawy i dorobiłam się podskórnych grudek.
Tak się dziwnie złożyło, że obecnie testuję 6 produktów na okolice oczu i jeden czeka w kolejce na otwarcie.

Orientana- rozmarynowa maska-krem (dobre nawilżenie, nic poza tym)
GoCranberry- krem (niezbyt gęsty, ale ładnie nawilża, trochę otwiera oko, ale nic więcej)
Nacomi- krem (gęsty, niby nawilżał super, ale po kilku tygodniach ewidentnie skóra była coraz suchsza, same oleje w składzie)
Organic Series- krem (do kitu, beznadziejny, klejący, ściągający)
Organic Series- serum w żelu (trochę lepszy od kremu, lepiej się wchłania, ale też do kitu, nic nie robi)
Lavera- żel pod oczy z różą i białą herbatą nowa formuła (niestety trochę podrażnia oczy, nawilżenie będzie dobre na lato, odrobinę otwiera oko, może z czasem się do niego przekonam)
Na otwarcie czeka Orientana- maska-krem z kaskarylą

Żaden z tych sześciu nie równa się nawet z połowie z najlepszym kremem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam, czyli balsamem liftingującym Plante System (już nie do kupienia). Fajny był krem Bio Select przeciwzmarszczkowy, treściwy, odmładzał, ale przy codziennym stosowaniu był trochę za ciężki. Ja mam tzw. ciężką powiekę i trudno mi dogodzić, lubię jak mi kremy unoszą powiekę, likwidują opuchliznę, a przy tym są lekkie. Bio select to robił, ale był chyba aż za dobry.
__________________


Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2016-05-16 o 16:08
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 16:08   #3979
Ingran
Blessed be the fruit
 
Avatar Ingran
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gilead
Wiadomości: 9 232
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Ja wszędzie słyszę ochy i achy na temat kremu pod oczy od bobbi brown. Jestem ciekawa, czy dałoby się dorwać jakąś próbkę, bo cena za pełnowymiarowe opakowanie trochę zabija.

Wysłano z
__________________
I'll show you...
... the dark side.
Ingran jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-16, 16:18   #3980
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez mentha Pokaż wiadomość
Czym smarujecie okolice oczu? Chyba zaszkodził mi Redermic dedykowany tej strefie. Poprzednia wersja była lżejsza i nie czasem zapewniała odpowiedniego komfortu albo potrzeba było czasu, by osiągnąć taki stan. Aktualnie krem jest bardziej masełkowaty, tłustawy i dorobiłam się podskórnych grudek.
O, kremy pod oczy to u mnie ciężki temat. Przy moich 34 latach pojawiła mi siatka zmarszczek, widocznych zwłaszcza przy uśmiechaniu się, a już na zdjęciach wygląda to wprost tragicznie, już mi na to postronne osoby zwróciły uwagę, że aparat strasznie to u mnie wyostrza.
Teraz mam dwa azjatyckie kremy:
-Innisfree Green Tea
-słynny wśród fanek tej pielęgnacji su:m37 Secret programming eye cream, który stosuję na noc, bo ma postać dość bogatą
Poza tym mam jeszcze Dr Organic snail gel serum i chociaż żelem bym go nie nazwała, to jednak samodzielnie jest za slaby i jakoś dziwnie nabłyszcza skórę takim właśnie kleistym błyskiem.
Muszę kupić coś na dzień i myślałam nad kremem Hauschki.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 17:52   #3981
lena40
Lady Pudernica
 
Avatar lena40
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 7 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

A ja (chyba najstarsza w naszym towarzystwie) powoli odchodzę od stosowania kremów dedykowanych skórze pod oczami. Nie znalazłam dotąd produktu, który szczególnie mnie zachwycił. Były produkty, które nie sprawdziły się wcale (Mustela Avy), były takie, które niby coś, ale niewiele, z kremami perfumeryjnymi mam doświadczenia podobne jak z serami (żaden nie zachwycił mnie na tyle, abym uznała, że jest wart swojej ceny). Gdybym miała wrócić do jakiegoś kremu to byłaby to chyba tanioszka z Fitomedu. Między działaniem tego kremu a działaniem zachwalanego Kiehlsa nie widziałam większej różnicy. Od około miesiąca nie stosuję pod oczy nic szczególnego poza tym co stosuję na pozostałą część twarzy (także retinol, witamina C, kolagen). Przekonał mnie pogląd, że w stosowaniu szczególnego produktu w postaci kremu pod oczy jest pewien brak logiki - na najbardziej wymagający obszar skóry stosujemy produkt, w którym stężenie substancji aktywnych jest najmniejsze. Może będę kiedyś żałować, nie wiem, póki co tak działam.

Jedyne moje "szczególne" produkty pod oczy to maski (Ziaja, Apis, peel off z enaturalne, płatki kolagenowe) i od kilku dni masło kawowe. Zamierzam odejść od stosowania korektora pod oczy. Wszystkie znane mi korektory (Pixie, Clarins i Helena Rubinstein są dopiero na wish liście) po kilku godzinach włażą w zmarszczki i je uwidaczniają. Podobno magiczny puder Laury Mercier nie pomaga. Efekt jest taki, że zamiast wyglądać lepiej, wyglądam gorzej, bo bez korektora zmarszczki są bardzo mało widoczne. Nie mam zasinień pod oczami, ale mam obrzęki ("worki"), zwłaszcza przy dość systematycznym niedoborze snu. Mam nadzieję, że masło kawowe pomoże.
lena40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 18:00   #3982
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez lena40 Pokaż wiadomość
Przekonał mnie pogląd, że w stosowaniu szczególnego produktu w postaci kremu pod oczy jest pewien brak logiki - na najbardziej wymagający obszar skóry stosujemy produkt, w którym stężenie substancji aktywnych jest najmniejsze. Może będę kiedyś żałować, nie wiem, póki co tak działam.
Masz na myśli takie substancje jak retinol? Tu niestety, stężenie nie może być wyższe, retinol może poważnie uszkodzić wzrok, tak więc nie każdy krem do twarzy jest bezpieczny na okolice oczu, podobnie z kwasami, skóra pod oczami jest tak delikatna, że wyższe stężenia niektórych substancji zamiast pomóc i jeszcze skuteczniej działać, mogą jej poważnie zaszkodzić, a niektore substancje doprowadzić nawet do uszkodzenia narządu wzroku i ślepoty. Z kolei w kremach pod oczy zwykle znajdujemy wyższe stężenia takich składników, jak np. ekstrakt z arniki, kasztanowca, kofeinę czy inne znoszące obrzęki, zasinienia, których nie uświadczysz w kosmetykach do całej twarzy w zbyt dużych ilościach. Jak dla mnie ten pogląd trochę mija się z prawdą.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 18:16   #3983
lena40
Lady Pudernica
 
Avatar lena40
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 7 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Masz na myśli takie substancje jak retinol? Tu niestety, stężenie nie może być wyższe, retinol może poważnie uszkodzić wzrok, tak więc nie każdy krem do twarzy jest bezpieczny na okolice oczu, podobnie z kwasami, skóra pod oczami jest tak delikatna, że wyższe stężenia niektórych substancji zamiast pomóc i jeszcze skuteczniej działać, mogą jej poważnie zaszkodzić, a niektore substancje doprowadzić nawet do uszkodzenia narządu wzroku i ślepoty. Z kolei w kremach pod oczy zwykle znajdujemy wyższe stężenia takich składników, jak np. ekstrakt z arniki, kasztanowca, kofeinę czy inne znoszące obrzęki, zasinienia, których nie uświadczysz w kosmetykach do całej twarzy w zbyt dużych ilościach. Jak dla mnie ten pogląd trochę mija się z prawdą.
Kwasów nigdy nie zastosowałam w okolice oczu, intuicyjnie wydawało mi się to niebezpieczne. Retinole owszem, zdarzyło się, zwłaszcza jeśli na produkcie nie ma zastrzeżenia "omijać okolice oczu". Podobnie wszelkiego rodzaju nawilżacze, tym bardziej, że na nawilżeniu zależy mi najbardziej.

Nie potrafię rzecz jasna ocenić jak wyglądają stężenia substancji aktywnych w produktach "do twarzy" i "pod uczy", bo aby to zrobić trzeba by było przeprowadzić specjalistyczne badania. Pogląd, który prezentuję, wyczytany m. in. na blogu kosmetolożki wydał mi się na tyle wiarygodny, że warty zastosowania. Jeśli moim podstawowym celem jest nawilżenie (nie wierzę w cud likwidacji zmarszczek, które - pomimo stosowania przez ponad 20 lat lepszych lub gorszych kremów pod oczy - już się pojawiły, jedyne co się może wydarzyć to utrzymanie istniejącego stanu rzeczy) to cel ten może być osiągnięty produktami, którymi nawilżam resztę twarzy.

Mogę się mylić oczywiście . Szkoda, że nie ma możliwości sprawdzenia w jakim stanie byłaby moja skóra pod oczami, gdybym przez te 20 lat stosowała na podoczne okolice specyfiki, które stosuję na resztę twarzy. Być może przekonam się, czy mam rację rezygnując z kremów pod oczy czy nie (choć będzie to trudne do sprawdzenia).

Edytowane przez lena40
Czas edycji: 2016-05-16 o 18:19
lena40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 18:30   #3984
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Thumbs down Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez lena40 Pokaż wiadomość
A ja (chyba najstarsza w naszym towarzystwie) powoli odchodzę od stosowania kremów dedykowanych skórze pod oczami. Nie znalazłam dotąd produktu, który szczególnie mnie zachwycił. Były produkty, które nie sprawdziły się wcale (Mustela Avy), były takie, które niby coś, ale niewiele, z kremami perfumeryjnymi mam doświadczenia podobne jak z serami (żaden nie zachwycił mnie na tyle, abym uznała, że jest wart swojej ceny). Gdybym miała wrócić do jakiegoś kremu to byłaby to chyba tanioszka z Fitomedu. Między działaniem tego kremu a działaniem zachwalanego Kiehlsa nie widziałam większej różnicy. Od około miesiąca nie stosuję pod oczy nic szczególnego poza tym co stosuję na pozostałą część twarzy (także retinol, witamina C, kolagen). Przekonał mnie pogląd, że w stosowaniu szczególnego produktu w postaci kremu pod oczy jest pewien brak logiki - na najbardziej wymagający obszar skóry stosujemy produkt, w którym stężenie substancji aktywnych jest najmniejsze. Może będę kiedyś żałować, nie wiem, póki co tak działam.

Jedyne moje "szczególne" produkty pod oczy to maski (Ziaja, Apis, peel off z enaturalne, płatki kolagenowe) i od kilku dni masło kawowe. Zamierzam odejść od stosowania korektora pod oczy. Wszystkie znane mi korektory (Pixie, Clarins i Helena Rubinstein są dopiero na wish liście) po kilku godzinach włażą w zmarszczki i je uwidaczniają. Podobno magiczny puder Laury Mercier nie pomaga. Efekt jest taki, że zamiast wyglądać lepiej, wyglądam gorzej, bo bez korektora zmarszczki są bardzo mało widoczne. Nie mam zasinień pod oczami, ale mam obrzęki ("worki"), zwłaszcza przy dość systematycznym niedoborze snu. Mam nadzieję, że masło kawowe pomoże.
Na temat traktowania okolic oczu też są sprzeczne teorie. Taka np Caroline Hirons głosi, że krem pod oczy należy nakładać na czystą skórę i nic pod niego nie smarować, żadnego serum do twarzy itp, bo zaburzamy tym jego działanie. Przyznaję, że nie kupuję tej teorii. Są też przecież sera i żele pod oczy pod krem, skąd niby skóra odróżnia że została posmarowana serum pod oczy a nie serum do twarzy?

Na mnie dobrze działają te różne złote płatki, bardzo fajnie rozprasowują zmarszczki, ale efekt jest tak krótkotrwały, że zwyczajnie nie opłaca się wydawać tych 8-10 zł. Nie lubię za to azjatyckich z arbutyną, bo przez jej wybielające działanie uwidacznia mi sie normalnie niewidoczny wałek w dolnej powiece.

Co do korektorów, to one chyba raczej powiększają niż tuszują zmarszczki, bo w nie włażą. U mnie dobrze się spisuje ArtDeco w pędzelku, porównywany przez niektórych do Touche Eclat YSL czy jak mu tam. Ogólnie jest na raczej male pandy, dzięki temu jest też praktycznie niewidoczny.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Cytat:
Napisane przez lena40 Pokaż wiadomość
Nie potrafię rzecz jasna ocenić jak wyglądają stężenia substancji aktywnych w produktach "do twarzy" i "pod uczy", bo aby to zrobić trzeba by było przeprowadzić specjalistyczne badania. Pogląd, który prezentuję, wyczytany m. in. na blogu kosmetolożki wydał mi się na tyle wiarygodny, że warty zastosowania. Jeśli moim podstawowym celem jest nawilżenie (nie wierzę w cud likwidacji zmarszczek, które - pomimo stosowania przez ponad 20 lat lepszych lub gorszych kremów pod oczy - już się pojawiły, jedyne co się może wydarzyć to utrzymanie istniejącego stanu rzeczy) to cel ten może być osiągnięty produktami, którymi nawilżam resztę twarzy.

Mogę się mylić oczywiście . Szkoda, że nie ma możliwości sprawdzenia w jakim stanie byłaby moja skóra pod oczami, gdybym przez te 20 lat stosowała na podoczne okolice specyfiki, które stosuję na resztę twarzy. Być może przekonam się, czy mam rację rezygnując z kremów pod oczy czy nie (choć będzie to trudne do sprawdzenia).
Ta teoria, że nas producenci robią w bambuko w kwestii kremów pod oczy jest już dość stara. Podobnie jak Korah myślę, że zawartość pewnych składników może być tu wieksza a innych mniejsza w porównaniu z kremami do twarzy. Chociaż kto to skontroluje, skoro pochodna bimatoprostu została wprowadzona do użytku i sprzedaje się świetnie.

Może gdyby jakiś krem do twarzy dawał mi zadowalające efekty pod oczami, to też bym sobie nie zawracała głowy specjalnymi kremami pod oczy. Ale niestety takiego nie ma, zwłaszcza że od dłuższego czasu nie stosuję typowych kremów do twarzy. Eksperymenty z maslami u mnie nie wypaliły, chociaż kakaowego nigdy nie miałam.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2016-05-16 o 18:44
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 19:24   #3985
lena40
Lady Pudernica
 
Avatar lena40
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 7 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Na temat traktowania okolic oczu też są sprzeczne teorie. Taka np Caroline Hirons głosi, że krem pod oczy należy nakładać na czystą skórę i nic pod niego nie smarować, żadnego serum do twarzy itp, bo zaburzamy tym jego działanie. Przyznaję, że nie kupuję tej teorii. Są też przecież sera i żele pod oczy pod krem, skąd niby skóra odróżnia że została posmarowana serum pod oczy a nie serum do twarzy?

Na mnie dobrze działają te różne złote płatki, bardzo fajnie rozprasowują zmarszczki, ale efekt jest tak krótkotrwały, że zwyczajnie nie opłaca się wydawać tych 8-10 zł. Nie lubię za to azjatyckich z arbutyną, bo przez jej wybielające działanie uwidacznia mi sie normalnie niewidoczny wałek w dolnej powiece.

Co do korektorów, to one chyba raczej powiększają niż tuszują zmarszczki, bo w nie włażą. U mnie dobrze się spisuje ArtDeco w pędzelku, porównywany przez niektórych do Touche Eclat YSL czy jak mu tam. Ogólnie jest na raczej male pandy, dzięki temu jest też praktycznie niewidoczny.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------



Ta teoria, że nas producenci robią w bambuko w kwestii kremów pod oczy jest już dość stara. Podobnie jak Korah myślę, że zawartość pewnych składników może być tu wieksza a innych mniejsza w porównaniu z kremami do twarzy. Chociaż kto to skontroluje, skoro pochodna bimatoprostu została wprowadzona do użytku i sprzedaje się świetnie.

Może gdyby jakiś krem do twarzy dawał mi zadowalające efekty pod oczami, to też bym sobie nie zawracała głowy specjalnymi kremami pod oczy. Ale niestety takiego nie ma, zwłaszcza że od dłuższego czasu nie stosuję typowych kremów do twarzy. Eksperymenty z maslami u mnie nie wypaliły, chociaż kakaowego nigdy nie miałam.
Jeśli Pani Hirons ma rację to albo a) w kremach pod oczy są jakieś szczególnego rodzaju substancje, które mogą źle reagować z serami i innymi stosowanymi przez nas specyfikami albo b) cała nasza pielęgnacja warstwowa jest bez sensu, bo nakładamy na twarz różne produkty, które wzajemnie zaburzają swoje działania. Moja wiedza o biochemii jest wprawdzie mniej niż podstawowa, ale logika myślenia każe mi pozostać przy pielęgnacji warstwowej strefy podocznej (tak jak reszty twarzy). Ja także nie stosuję pod oczy kremu do twarzy, z tego prostego powodu, że nie stosuję kremów w pielęgnacji. Pod oczy lecą toniki (poza tonikami z kwasami), lotiony, wody aktywne, emulsje azjatyckie, żel z wydzieliny ślimaka, sera (z pominięciem tych z kwasami), emulsja nawilżająca (samoróbka na bazie kremu), kolagen, olej z żelem hialuronowym. Czy jest lepiej niż po użyciu kremu pod oczy? Nie wiem, ale mam wrażenie, że nie jest gorzej, mam nawilżenie, mam odżywienie, mam lifting (powiedzmy ). Może dlatego, że nie znalazłam dotąd kremu pod oczy, który by mnie wyjątkowo zachwycił. A może mam zbyt duże oczekiwania? To że w wieku prawie 42 lat mam zmarszczki pod oczami jest dla mnie naturalne, choć oczywiście wolałabym ich nie mieć. Z drugiej strony ja tę część mojej twarzy nawet lubię, myślę, że mogłaby ona wyglądać gorzej niż wygląda. Efekty krótkotrwałe mnie nie interesują o tyle, że w pielęgnacji chodzi chyba o coś więcej. Jasne, wydam 10 zł przed większym wyjściem, ale na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie.

Co do korektorów chyba w ogóle zmienia się moje myślenie o makijażu. W tej chwili udało mi się poprawić stan cery do tego stopnia, że nie wymaga maskowania. Moje rozterki związane z ciastkującymi się podkładami (wbrew zasadom logiki - ten sam podkład na tej samej pielęgnacji raz wygląda dobrze, a raz koszmarnie) korzystając z zadowalającego stanu cery rozwiązałam na dwa sposoby. Albo puder na pielęgnację (ale musi to być puder z kolorem, by nieco wyrównać koloryt), albo bardzo lekki podkład utrwalony pudrem matującym/utrwalającym (może być transparentny). Na wiosnę i lato to będzie chyba najlepsze rozwiązanie - taki make up "zjeżdża mi z twarzy", ale wygląda to znacznie lepiej niż ciastkujący się po kilku godzinach podkład. Podobnie z korektorem - co z tego, że przez kilka godzin wygląda super, gdy potem dodaje mi lat? Spróbuję jeszcze tych trzech, które wymieniłam w poprzednim poście i chyba się poddam.

Przy okazji duże brawa dla zielonego serum bielendy. Uwielbiam je za efekt, który daje po fazie tonikowej mojej pielęgnacji. Jest to w tej chwili jedyny produkt z kwasami, który stosuję i daje radę (brak niespodzianek). I tak jak się spodziewałam jest moim "must have" na wyjazdy - z jakimś nawilżaczem zastępuje mi walizkę kosmetyków podczas 2-3 dniowych wyjazdów.
lena40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 19:36   #3986
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez lena40 Pokaż wiadomość
Kwasów nigdy nie zastosowałam w okolice oczu, intuicyjnie wydawało mi się to niebezpieczne. Retinole owszem, zdarzyło się, zwłaszcza jeśli na produkcie nie ma zastrzeżenia "omijać okolice oczu". Podobnie wszelkiego rodzaju nawilżacze, tym bardziej, że na nawilżeniu zależy mi najbardziej.

Nie potrafię rzecz jasna ocenić jak wyglądają stężenia substancji aktywnych w produktach "do twarzy" i "pod uczy", bo aby to zrobić trzeba by było przeprowadzić specjalistyczne badania. Pogląd, który prezentuję, wyczytany m. in. na blogu kosmetolożki wydał mi się na tyle wiarygodny, że warty zastosowania. Jeśli moim podstawowym celem jest nawilżenie (nie wierzę w cud likwidacji zmarszczek, które - pomimo stosowania przez ponad 20 lat lepszych lub gorszych kremów pod oczy - już się pojawiły, jedyne co się może wydarzyć to utrzymanie istniejącego stanu rzeczy) to cel ten może być osiągnięty produktami, którymi nawilżam resztę twarzy.

Mogę się mylić oczywiście . Szkoda, że nie ma możliwości sprawdzenia w jakim stanie byłaby moja skóra pod oczami, gdybym przez te 20 lat stosowała na podoczne okolice specyfiki, które stosuję na resztę twarzy. Być może przekonam się, czy mam rację rezygnując z kremów pod oczy czy nie (choć będzie to trudne do sprawdzenia).
Należy podkreślić ze nie mówimy tu o braku lub obecności jakiegoś składnika, a o jego stężeniu. Jeżeli używasz kremu z retinolem do twarzy również na okolice oczu i jesteś pewna, że producent nie przestrzega przed omijaniem tych okolic, to widocznie to stężenie lub formuła jest bezpieczna.

Tak samo kwasy, znajdują się w wielu kosmetykach pod oczy, ale są to malutkie stężenia, wyższe mogłyby wypalić oczy lub doprowadzić do głębokich zmarszczek.

Również glinek i komsetyków mineralnych nie należy stosować na okolice oczu i często kremy do twarzy zawierają glinki, a jeżeli stosujemy makijaż mineralny, to koniecznie musimy dbać o dobre nawiilżenie skóry.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Na temat traktowania okolic oczu też są sprzeczne teorie. Taka np Caroline Hirons głosi, że krem pod oczy należy nakładać na czystą skórę i nic pod niego nie smarować, żadnego serum do twarzy itp, bo zaburzamy tym jego działanie. Przyznaję, że nie kupuję tej teorii. Są też przecież sera i żele pod oczy pod krem, skąd niby skóra odróżnia że została posmarowana serum pod oczy a nie serum do twarzy?

Ta teoria, że nas producenci robią w bambuko w kwestii kremów pod oczy jest już dość stara. Podobnie jak Korah myślę, że zawartość pewnych składników może być tu wieksza a innych mniejsza w porównaniu z kremami do twarzy. Chociaż kto to skontroluje, skoro pochodna bimatoprostu została wprowadzona do użytku i sprzedaje się świetnie.

Może gdyby jakiś krem do twarzy dawał mi zadowalające efekty pod oczami, to też bym sobie nie zawracała głowy specjalnymi kremami pod oczy. Ale niestety takiego nie ma, zwłaszcza że od dłuższego czasu nie stosuję typowych kremów do twarzy. Eksperymenty z maslami u mnie nie wypaliły, chociaż kakaowego nigdy nie miałam.
Ja używałam i używam tego, co do twarzy z kategorii nawilżaczy też pod oczy, ale odkąd przekroczyłam trzydziestkę ta pielęgnacja przestała mi wystarczać, po prostu na skórze twarzy czuć nawilżenie, a pod oczami zaraz wszystko jest wypite i skóra jest sucha. Spotkałam też kremy pod oczy, które dały moim powiekom to czego nigdy nie dał mi żaden krem do twarzy. Gdyby jakikolwiek krem do twarzy tak działał, to na pewno bym zaoszczędziła stosując jeden kosmetyk do wszystkiego, albo wielką pojemność tylko pod oczy.
__________________


Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2016-05-16 o 19:38
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 20:02   #3987
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Arrasando Pokaż wiadomość
Melduje sie z aktualizacja Byc moze komus sie przyda.

Odstawilam olej lniany do zmywania makijazu i wrócilam do oleju kokosowego po tygodniu wysyp zszedl. Takze juz nie kombinuje z olejami niekomedogennymi do usuwania makijazu. Od kilku dni testuje ten olejek myjacy z BU, mam z zielonej herbaty, jak narazie bardzo dobrze sie sprawuje. Po wmasowaniu odrazu zmywam zelem, jest ok, skora nie jest sciagnieta. Jak mnie nie wysypie to zostawie kokosa i zostane przy nim bo skóra po umyciu jest naprawde super.

Od kilku dni tez uzywam serum z wit C i Niespodziewalam sie, ale dziala na mnie lepiej niz kwasy. Wszystko sie goi w blyskawicznym tempie. Robil mi sie jakis pryszcz - wulkan na policzku i poprostu sie wchlonal po 2 dniach uzywania ... a normalnie bym miala giganta przez miesiac plus przebarwienie. Fajnie tez nawilza, moge uzywac solo, ale nakladam na to zel aloesowy zmieszany z zelem hialuronowym i skóra jest swietnie nawilzona, na dzien krem-zel z Clinique.

Probuje tez ekstrakty, ekstart z prawoslazu i jablka. Sa w roztworze wodno glicerynowym, mieszam je (osobno) z zelem hialuronowym i aloesowym, ale chyba sie nie sprawdza ... strasznie mi sie przetluszcza po nich twarz, jest oblepiona i jakby sie dusila, pojawiaja sie takie male biale krostki/pryszcze na powierzchni skóry a dodaje tylko krople, byc moze to wina gliceryny? Podobnie mam po tym serum z Eubiony mimo, ze nawilza to jednak przetluszcza dosc mocno, tam tez jest gliceryna.

Bede obserowac skore, narazie odstawiam wszelkie oleje do ¨nawilzania¨ twarzy i zostaje przy wit. C, zelu hialuronowym i aloesowym na noc a na dzien Clinique


Jak dostanę wypłatę kupię ten olej
Jakie serum ?
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 20:05   #3988
lena40
Lady Pudernica
 
Avatar lena40
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 7 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Spotkałam też kremy pod oczy, które dały moim powiekom to czego nigdy nie dał mi żaden krem do twarzy.
Właśnie, chyba w tym sedno, że ja takiego kremu nie spotkałam. Używałam kremów drogeryjnych (te które pamiętam: AA, Tołpa), perfumeryjnych (Bobbi Brown, Clinique), innych (Kielhs, Fitomed). Wyłączając te, które mi się nie sprawdziły efekt zawsze jest podobny - nawilżenie, które trwa kilka godzin, a rano skóra "normalna" (nie sucha, nie znam uczucia przesuszenia skóry pod oczami). Żaden krem nie zniwelował mi zmarszczek, nie dał nic więcej niż dobra emulsja nawilżająca.

Może ja czegoś nie widzę? Może prawdziwe testy powinnam zacząć dopiero teraz, gdy zmarszczki się już pojawiły?

Kremy na dzień działają podobnie, nie wierzę, że istnieje krem, który da mi nawilżenie trwające tyle godzin, aby spowodować, że korektor po upływie kilku godzin nie wlezie mi w zmarszczki (bo to nie jest chyba już tylko kwestia nawilżenia).
lena40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 20:08   #3989
mentha
Zadomowienie
 
Avatar mentha
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Tak się dziwnie złożyło, że obecnie testuję 6 produktów na okolice oczu i jeden czeka w kolejce na otwarcie.

Orientana- rozmarynowa maska-krem (dobre nawilżenie, nic poza tym)
GoCranberry- krem (niezbyt gęsty, ale ładnie nawilża, trochę otwiera oko, ale nic więcej)
Nacomi- krem (gęsty, niby nawilżał super, ale po kilku tygodniach ewidentnie skóra była coraz suchsza, same oleje w składzie)
Organic Series- krem (do kitu, beznadziejny, klejący, ściągający)
Organic Series- serum w żelu (trochę lepszy od kremu, lepiej się wchłania, ale też do kitu, nic nie robi)
Lavera- żel pod oczy z różą i białą herbatą nowa formuła (niestety trochę podrażnia oczy, nawilżenie będzie dobre na lato, odrobinę otwiera oko, może z czasem się do niego przekonam)
Na otwarcie czeka Orientana- maska-krem z kaskarylą

Żaden z tych sześciu nie równa się nawet z połowie z najlepszym kremem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam, czyli balsamem liftingującym Plante System (już nie do kupienia). Fajny był krem Bio Select przeciwzmarszczkowy, treściwy, odmładzał, ale przy codziennym stosowaniu był trochę za ciężki. Ja mam tzw. ciężką powiekę i trudno mi dogodzić, lubię jak mi kremy unoszą powiekę, likwidują opuchliznę, a przy tym są lekkie. Bio select to robił, ale był chyba aż za dobry.
Dzięki. Krem Plante System kiedyś miałam i nie wzbudził we mnie takiego zachwytu. Nawilżał trochę zbyt słabo i do tego miałam poczucie ściągniętej skóry. Taki "lift na sucho".

Cytat:
Napisane przez Ingran Pokaż wiadomość
Ja wszędzie słyszę ochy i achy na temat kremu pod oczy od bobbi brown. Jestem ciekawa, czy dałoby się dorwać jakąś próbkę, bo cena za pełnowymiarowe opakowanie trochę zabija.
Wysłano z
Jeśli ten krem jest aż tak odżywczy, jak piszą o nim w internetach, to może skończyć się tak jak z Redermikiem (możliwe, że nakładałam go zbyt grubą warstwą, bo odczuwałam niedosyt i nieprzyjemne napięcie). Cena jakoś nie zachęca do eksperymentów.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
O, kremy pod oczy to u mnie ciężki temat. Przy moich 34 latach pojawiła mi siatka zmarszczek, widocznych zwłaszcza przy uśmiechaniu się, a już na zdjęciach wygląda to wprost tragicznie, już mi na to postronne osoby zwróciły uwagę, że aparat strasznie to u mnie wyostrza.
Teraz mam dwa azjatyckie kremy:
-Innisfree Green Tea
-słynny wśród fanek tej pielęgnacji su:m37 Secret programming eye cream, który stosuję na noc, bo ma postać dość bogatą
Poza tym mam jeszcze Dr Organic snail gel serum i chociaż żelem bym go nie nazwała, to jednak samodzielnie jest za slaby i jakoś dziwnie nabłyszcza skórę takim właśnie kleistym błyskiem.
Muszę kupić coś na dzień i myślałam nad kremem Hauschki.
Miałam poprzednią wersję Hauschki. Była dobra, ale nie aż tak, jak opisują w internetach. Nowa ma podobno lżejszą konsystencję i jest bardziej nawilżająca. Chyba warto spróbować, mam go na liście.
Podobno ten krem z serii regeneracyjnej jest ciekawy, ale też i tłustszy.

Cytat:
Napisane przez lena40 Pokaż wiadomość
A ja (chyba najstarsza w naszym towarzystwie) powoli odchodzę od stosowania kremów dedykowanych skórze pod oczami. Nie znalazłam dotąd produktu, który szczególnie mnie zachwycił. Były produkty, które nie sprawdziły się wcale (Mustela Avy), były takie, które niby coś, ale niewiele, z kremami perfumeryjnymi mam doświadczenia podobne jak z serami (żaden nie zachwycił mnie na tyle, abym uznała, że jest wart swojej ceny). Gdybym miała wrócić do jakiegoś kremu to byłaby to chyba tanioszka z Fitomedu. Między działaniem tego kremu a działaniem zachwalanego Kiehlsa nie widziałam większej różnicy. Od około miesiąca nie stosuję pod oczy nic szczególnego poza tym co stosuję na pozostałą część twarzy (także retinol, witamina C, kolagen). Przekonał mnie pogląd, że w stosowaniu szczególnego produktu w postaci kremu pod oczy jest pewien brak logiki - na najbardziej wymagający obszar skóry stosujemy produkt, w którym stężenie substancji aktywnych jest najmniejsze. Może będę kiedyś żałować, nie wiem, póki co tak działam.

Jedyne moje "szczególne" produkty pod oczy to maski (Ziaja, Apis, peel off z enaturalne, płatki kolagenowe) i od kilku dni masło kawowe. Zamierzam odejść od stosowania korektora pod oczy. Wszystkie znane mi korektory (Pixie, Clarins i Helena Rubinstein są dopiero na wish liście) po kilku godzinach włażą w zmarszczki i je uwidaczniają. Podobno magiczny puder Laury Mercier nie pomaga. Efekt jest taki, że zamiast wyglądać lepiej, wyglądam gorzej, bo bez korektora zmarszczki są bardzo mało widoczne. Nie mam zasinień pod oczami, ale mam obrzęki ("worki"), zwłaszcza przy dość systematycznym niedoborze snu. Mam nadzieję, że masło kawowe pomoże.
Z obawy przed pogłębieniem zmarszczek i w związku z migracją korektora zrezygnowałam z niego zupełnie.

Ja mam odwrotne doświadczenia. Z wiekiem coraz bardziej dostrzegam zalety kremów pod oczy, a to, czego używam do twarzy zazwyczaj się nie nadaje na te okolice (zazwyczaj preparaty przystosowane do cery tłustej albo trądzikowej; ale jak mam np. jakieś serum z antyutleniaczami niezbyt zjadliwe, to pod oczami też nim przejadę).

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Na temat traktowania okolic oczu też są sprzeczne teorie. Taka np Caroline Hirons głosi, że krem pod oczy należy nakładać na czystą skórę i nic pod niego nie smarować, żadnego serum do twarzy itp, bo zaburzamy tym jego działanie. Przyznaję, że nie kupuję tej teorii. Są też przecież sera i żele pod oczy pod krem, skąd niby skóra odróżnia że została posmarowana serum pod oczy a nie serum do twarzy?

Na mnie dobrze działają te różne złote płatki, bardzo fajnie rozprasowują zmarszczki, ale efekt jest tak krótkotrwały, że zwyczajnie nie opłaca się wydawać tych 8-10 zł. Nie lubię za to azjatyckich z arbutyną, bo przez jej wybielające działanie uwidacznia mi sie normalnie niewidoczny wałek w dolnej powiece.

Co do korektorów, to one chyba raczej powiększają niż tuszują zmarszczki, bo w nie włażą. U mnie dobrze się spisuje ArtDeco w pędzelku, porównywany przez niektórych do Touche Eclat YSL czy jak mu tam. Ogólnie jest na raczej male pandy, dzięki temu jest też praktycznie niewidoczny.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------



(...)
Ze złotymi płatkami nie miałam do czynienia. Bielenda ma jakąś maskę algową do stosowania pod oczy. Ciekawe, czy warto i jak to działa. Inne maski, które pamiętam to jakieś kremowe mazidła. Przyjrzałabym się bliżej tematowi, ale aktualnie to technicznie trudne do wykonania, bo KWC fiksuje.

Przymierzam się do zmywania tuszu jakimś olejkiem albo mleczkiem. Przyznam, że nieśmiało liczę na poprawienie stanu rzęs. Smarować specjalnie olejkiem rycynowym albo jakimiś odżywkami mi się nie chce...
mentha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 20:28   #3990
Arrasando
Rozeznanie
 
Avatar Arrasando
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 772
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość


Jak dostanę wypłatę kupię ten olej
Jakie serum ?
Serum z wit C 15% z Ecospa.
Jest o tyle fajne, ze dostaje sie 3 buteleczki po 10 ml, takze mozna robic swieze serum na biezaco, wit C nie powinna sie zdarzyc ¨zepsuc¨. Wystarczy wsypac skladniki i wymieszac
__________________
`there's a big
a big hard sun beating on the big people
in the big hard world
..`
Arrasando jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-28 21:39:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.