Buble kosmetyczne roku 2007

[pakosta]

Napisane przez truheart

Perfumeria Beata

Wiem, ciągle mi nie podrodze

[ktsw]

Ja rowniez umieszcze tutaj Iwostin - krem supernawilzajacy o przedluzonym dzialaniu, gdyby choc w polowie spełnial to co ma wypisane na pudelku byloby ok, dla mojej suchej skory o wiele za slaby, bleee
No i ostatnio wszystko na co sie skusilam z avonu, nie wiem co sie dzieje z ta firma, kiedys naprawde ja lubilam, teraz co kosmetyk to rozczarowanie (ostatanio rozswietlajacy korektor pod oczy i peeling planet spa)

[Olaola]

Napisane przez truheart

Pisze Ci PW żeby tu nie robić OT

Ice, ja np czuję się odosobniona (no ostatnio zauważyłam też gdzies opinię Pakosty) w "nielubieniu" miceli. No, najzwyczajniej na świecie nie zachwycam się wodą za kilkadziesiąt zlotych, którą muszę trzeć twarz wacikami

Truheart, nie czuj się już tak odosobniona - ja też nie jestem fanką miceli . Próbowałam kilku, żaden mnie nie zachwycił; czuję się jakaś niedomyta i wysuszona. Jak dla mnie, nie ma to jak zestaw: mleczko + tonik. Oczywiście odpowiednio dobrane do skóry, ja mam to szczęście, że w obu kategoriach znalazłam swoich ulubieńców i się ich trzymam . Żeli do mycia buzi też nie lubię - mycie twarzy wodą psuje mi cerę.

[dark01]

...
to i ja się dopiszę...
MEGA rozczarowanie:Matmate Fluide Givenchy...bubel jakich mało i Matmate w kompakcie...
Troszkę mniejsze rozczarowanie Fluid Mary Kay <niezłe recenzje na KWC>
...tak naprawdę to wiele było rozczarowan w tym roku... jednak Givenchy było najbolesniejsze gdyz,nie ukrywajmy najbardziej uderzyło mnie po kieszeni

[kosmita77]

dla mnie buble:
- fluid gliss kurr kompletna regeneracja 19 skladnikow... mial byc na koncowki, a je totalnie wysuszal...tzn zrobil to 3 razy i wyladowal tam gdzie jego miejsce - w smietniku,
- szampon pantene zlota linia czy cos tam... obciazal wlosy, byly strakowate nie do ulozenie, niby czyste a brudne.
jak przypomne sobie cos jeszcze to dopisze

[truheart]

Napisane przez Olaola

Truheart, nie czuj się już tak odosobniona - ja też nie jestem fanką miceli .

/i imię też masz to samo co ja/

Przypomniało mi się jeszcze jedno rozczarowanie - Clinique, Superpowder Double face powder.... Święcę się po tym w mgnieniu oka

[Olaola]

Napisane przez truheart

/i imię też masz to samo co ja/

Aaa, nie wiem - istnieje możliwość, że nie to samo, bo ja jestem Olga - większość Oli to Aleksandry . Ale używam tego zdrobnienia z powodzeniem przez całe życie . W sumie niewiele osób mówi do mnie: Olga...

[Estella]

Olaola, też mi taki temat po głowie chodził
Może nie kompletne buble, ale duże rozczarowania. Robię coraz więcej przemyślanych zakupów, a nie takich spowodowanych chwilą, ale mimo wszystko zawsze się coś trafi
- dezodorant w kulce zielony Vichy - bardzo średni, spodziewałam się czegoś dorównującego Etiaxilowi albo Antidralowi, jednak troszkę łagodniejszego. Do tego ma męski zapach (poświęciłabym się, gdyby działał; i tak zużyłam 2 opakowania!!)
- szampon z 1/3 odzywki Gliss Kur - ni to szampon ni odżywka; lepiej poświęcić chwilę i nałożyć normalną odżywkę.
- żele pod prysznic Kamill - śmierdzą jak skoncentrowany płyn do płukania tkanin.
- żel Dove, wersja tradycyjna biało niebieska - strasznie mnie odrzuca ten zapach, jest maksymalnie skoncentrowany, na samą myśl, że muszę go zużyć dostaję migreny
- meteoryty Guerlain - na szczęście dostałam odsypki - podstawowy odcień (żołć, róż, fiolet, etc) i takie rozświetlające beżowe. Podstawowe wyglądają jako tako - jak zwykły puder (i do tego dużo tańszy), za to te beżowe są okropne, leżą i się kurzą.
- podkład Supermoisture Clinique - mam mieszaną cerę przesuszającą się, więc pomyślałam, że taki lekki nawilżający podkład na co dzień będzie dla niej jak znalazł. Dzięki Bogu dostałam próbkę, bo już chciałam kupić w ciemno. Zero najmniejszego krycia, świeci się to jak choinka - rozumiem maznąć się rozświetlaczem gdzieniegdzie, ale na całej twarzy

[Olaola]

Estella ha, ale ja Cię ubiegłam

[pasywno-agresywna]

Podkład Wibo Lovely rozświetlający. Ma świetne opinie, polecała mi go przyjaciółka, a mnie masakrycznie zapycha.

Żelowa baza pod cienie APC. Dla mnie porażka. Cienie się po niej marzą i nie trzymają zupełnie.

Tusz do rzęs Max Factor 2000 calorie. Dużo lepiej sprawuje się u mnie Maybelline.

WYpiekany cień Golden Rose. Kolor jest mało intensywny, zupełnie inaczej wychodzi na powiece niż wygląda w opakowaniu. Poza tym rozsypał się pod pędzlem w drobny mak.

Cienie ósemki Vollare. Jakość absolutnie beznadziejna. Nie trzymają się nawet na bazie i kolor jest prawie niewidoczny.

Błyszczyk H&M z zestawu z cieniem. Wysusza, śmierdzi, drapie usta.

Oriflame krem do rąk Silk & Cashmere. Nie nawilża dłoni, powiedziałabym nawet, że wysusza.

[sabbatha]

Estella to podziel sie meteorytami :P

[fuksjaa]

pielęgnacja:
- rozświetlający balsam Dove - okropny zapach..
- oliwka Hipp - może to nie był taki bubel, ale rozczarowanie. chyba spodziewałam się cudu po opiniach w KWC
- filtr mineralny Avene

z kolorówki bubli sobie nie przypominam

[IlonaP]

Napisane przez Estella

Olaola, też mi taki temat po głowie chodził
Może nie kompletne buble, ale duże rozczarowania. Robię coraz więcej przemyślanych zakupów, a nie takich spowodowanych chwilą, ale mimo wszystko zawsze się coś trafi
- dezodorant w kulce zielony Vichy - bardzo średni, spodziewałam się czegoś dorównującego Etiaxilowi albo Antidralowi, jednak troszkę łagodniejszego. Do tego ma męski zapach (poświęciłabym się, gdyby działał; i tak zużyłam 2 opakowania!!)
- szampon z 1/3 odzywki Gliss Kur - ni to szampon ni odżywka; lepiej poświęcić chwilę i nałożyć normalną odżywkę.
- żele pod prysznic Kamill - śmierdzą jak skoncentrowany płyn do płukania tkanin.
- żel Dove, wersja tradycyjna biało niebieska - strasznie mnie odrzuca ten zapach, jest maksymalnie skoncentrowany, na samą myśl, że muszę go zużyć dostaję migreny
- meteoryty Guerlain - na szczęście dostałam odsypki - podstawowy odcień (żołć, róż, fiolet, etc) i takie rozświetlające beżowe. Podstawowe wyglądają jako tako - jak zwykły puder (i do tego dużo tańszy), za to te beżowe są okropne, leżą i się kurzą.
- podkład Supermoisture Clinique - mam mieszaną cerę przesuszającą się, więc pomyślałam, że taki lekki nawilżający podkład na co dzień będzie dla niej jak znalazł. Dzięki Bogu dostałam próbkę, bo już chciałam kupić w ciemno. Zero najmniejszego krycia, świeci się to jak choinka - rozumiem maznąć się rozświetlaczem gdzieniegdzie, ale na całej twarzy

przyłączę się do rozczarowanych Supermoisture, mam dokładnie takie samo odczucie, nie robi nic oprócz efektu choinki; a chciałam coś lekkiego, wyrównującego koloryt skóry i mocno nawilżającego moją suchą skórę

ponadto szampon Joanna "Z apteczki babuni" mleko+miód - włosy się przetłuszczają, plączą

[emememsik]

YR, dwufazowy płyn do demakijażu oczu - na KWC zachwyty, u mnie nie zmywa niczego, co najwyżej kruszy tusz, jest bardzo tłusty, ma nieporęczną butelkę, no i ta cena.
wszystkie brązujące kremy do twarzy i ciała - nic nie zrobiły, mojej skóry chyba nic nie ruszy

[aga79]

- tonik Clinique 3 kroki, zmasakrowal mi twarz Zafundował mi czerwone łuszczące się i swędzące placki na twarzy których przez dluższy czas nie moglam się pozdbyć
- Meteoryty, wielki nic za wielką kasę, ladnie wyglądają i ładnie pachną, ot i cała to ich zaleta Oddałam siostrze

więcej grzechów nie pamiętam

[p4w]

Napisane przez pasywno-agresywna

WYpiekany cień Golden Rose. Kolor jest mało intensywny, zupełnie inaczej wychodzi na powiece niż wygląda w opakowaniu. Poza tym rozsypał się pod pędzlem w drobny mak.
.

masz na myśli te poczwórne cienie o mocno (przynajmniej w opakowaniu) kolorkach?

[sabbatha]

garnier zel do twarzy z zywa woda z owocow - wysuszajace zuo

[moren]

Moje buble:
-tusz 2000 calorii podkrecajacy-tyle "och'ow" i "ach'ow",a tu wielkie rozczarowanie
-cienie Sephora Colorful-nie wytrzymują nawet 3 godzin
-wlasciwie,to cala seria Avon Naturals-po przetestowaniu kilku balsamow i kremow do ciala stwierdzam,ze to wszytsko to to samo-slabo nawilzajace mazidlo,tylko zapachami sie roznia
-kremy Oriflame do twarzy:1 chyba z wit.A,2 pod oczy-oba uczulaja.Juz nie kupie zadnego kremu do twarzy z Oriflame.

To chyba wszystko (na razie).Niewiele dzieki Wizazowi

[pasywno-agresywna]

Napisane przez p4w

masz na myśli te poczwórne cienie o mocno (przynajmniej w opakowaniu) kolorkach?

Nie, mam namyśli pojedyńcze i podwójne cienie do złudzenia przominające wypiekane cienie Pupa
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19162 Włąśnie widzę, że mają świetne opinie na KWC. Albo kupiłam pechowy kolor, albo nie pasują mi te cienie

[p4w]

Napisane przez pasywno-agresywna

Nie, mam namyśli pojedyńcze i podwójne cienie do złudzenia przominające wypiekane cienie Pupa
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19162 Włąśnie widzę, że mają świetne opinie na KWC. Albo kupiłam pechowy kolor, albo nie pasują mi te cienie

właśnie doczytałam, że przy tych poczwórnych nie jest napisane, że są wypiekane, a przy tych pojedynczych a i owszem....

a masz może te poczwórne?
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17157
jak się sprawują?

[pasywno-agresywna]

Poczwórnych niestety nie posiadam. Mzałam się nimi wielokrotnie w salonie firmowym Golden Rose. Kolory są mocno nasycone (zdecydowanie bardziej niż w tych wypiekanych), cienie mają taką specyficzną, pudrowo-kremową konsystencję. Połączenia kolorystyczne też jak dla mnie trafione. No i opinie na KWC bardzo dobre, dlatego też kuszą, kuszą coraz bardziej

[Hexxana]

Kolorowka:

-Max Factor Shimmer Panstik
-Gosh sypkie cienie-nie bardzo odpowiada mi nasycenie kolorow
-Inglot Duraline-swietny efekt jedynie w polaczeniu z sypkimi cieniami a efekt koncowy wymaga wiele wysilku
-

To tyle ta na szybko,bo jakos specjalnie nic poza tym nie przychodzi mi do glowy

Czytajac KWC i sugerujac sie recenzjami przede wszystkim zwracam uwage na recenzentke,forme recenzji i wiarygodnosc-pozniej weryfikuje to ze swoimi wymaganiami i...decyzja zapada

[Olaola]

Napisane przez Hexxana

Czytajac KWC i sugerujac sie recenzjami przede wszystkim zwracam uwage na recenzentke,forme recenzji i wiarygodnosc-pozniej weryfikuje to ze swoimi wymaganiami i...decyzja zapada

To prawda Hexx, ja też już zauważyłam, że na opiniach niektórych recenzentek mogę polegać, bo często mamy takie same opinie na temat kosmetyków (lub podobne wymagania). A co do formy - to też masz rację, niektóre recenzje napisane są tak, że odechciewa mi się je czytać lub wypróbować produkt, który polecają

[effcia82]

Napisane przez calma

Luksja - Fruity - Brzoskwinia - Izotoniczny żel pod prysznic ---> po tym specyfiku 2 miesiące leczyłam skórę czarym mydłem.

do tego zapach kocich szczoszkow

[Gonia]

Napisane przez marsea

Zabawne. Ten wątek dowodzi tego, jak bardzo jesteśmy różne. Dla jednych coś co jest badziewiem dla innych jest wrecz swietnym produktem!
Ps. moje badziewie- dove szampon do włosów zniszczonych, zagwarantował mi siano.

Mam pytanie, czy nie przypadkiem ten granatowy? Bo włałsnie od kilku dni go stosuje i mam normalne siano

[Anusia : )( :]

cień do powiek astora - strasznie twardy, trzeba dużo nałożyć żebykolor był widoczny.
tusz do rzęs avon ze zgnającą się szczoteczką - rzadki, trzeba nałożyć kilka warstw żeby efekt był widoczny
woda toaletowa MissO Oriflamu - mało trwała, niepraktyczny atomizer, lubi pociec

[kaledonia]

Napisane przez ukrycior

Który żel Garniera masz na myśli?

Garnier Czysta skóra-zielony w tubie do cery mieszanej

Napisane przez truheart

*Żel do mycia twarzy Iwostin Purritin - mnie podrażnił, mimo, że niby do wrażliwej skóry..

i tu się nie zgodzę-to jeden z delikatniejszych żeli na rynku (na pewno duże lepszy od Garniera )

Napisane przez AGATkA_eSZ

ja nie polecam matującego fluidu AA. ani trochę nie matuje. niektóre podkłady matują na początku, a za chwilę zaczynasz sie swiecic-tu tak jest od początku:P a poza tym od deszczu, czy łez wszystko spływa. inne podkłady, nawet niewodoodporne, nie spływają przy małym kontakcie z wodą. można ewentualnie później poprawić makijaż. ten podkład schodzi caly i nie ma juz czego poprawiać. a najlepsze, że pisze na nim, czego wczesniej nie zauważyłam, więc się nie sugerowałam, że jest wodoodporny! smiechu warte

i znowu nie mogę się zgodzić-przyczepię się tylko do kolorów,bo dla mnie tylko po opalaniu pasuje.

Napisane przez annmarie

Dla mnie bublami w tym roku były:
- podkład AA kryjący - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...mieszanej.html (tworzył maskę, nie matowił, zapychał)

Napisane przez truheart

Perfumeria Beata

A gdzie jest ta perfumeria?

dopisuję jeszcze konturówkę do ust Miss Sporty-strasznie twarda,rani usta i się nie trzyma Cena nie może być usprawiedliwieniem niskiej jakości

[sabbatha]

o tak, zielony zel garniera do twarzy to masakra. nawet do pedzli sie nie nadaje.

[annmarie]

Kaledoniu, każdy z nas na dany kosmetyk reaguje inaczej - coś, co dla jednego jest super, dla innych może być czymś, co się tylko do kosza nadaje WYstarczy zreszta zerknąc w KWC

[gamegirl]

to i ja sie dopisze:

kolorowka:
Avon "pelnia rzes"
cienie Joko

Pielegnacja:
Avon jogurt do ciala szajs ... nei wchlania sie do tego brzydko pachnie jedynie co mi po nim zostanie to fajne pudelko
oraz kremy do rak Joanna tez nic a nic po nich nie ma jedynie zapach..